PDA

Zobacz pełną wersję : Jak maskujecie "pi?kne rury gazowe" rozprowadzone wewn?trz d



Rafter
23-11-2002, 01:15
Ja rozumiem, że przepisy są idiotyczne i najlepiej byłoby, żeby rura gazowa szła na wierzchu przez wszystkie pomieszczenia.
Ale nie po to buduje się dom, żeby mieć takie ozdobniki.

Frankai
24-11-2002, 07:00
Ja mam skrzynkę gazową w ścianie kotłowni, rura wejdzie do środku i tylko poleci na drugą ścianę do pieca. Zakrywać niczym nie zamierzam - kotłownia to nie salon, a nie zamierzam ani trochę ryzykować. Niektóre inne przepisy faktycznie zamierzam olać.

Rafter
24-11-2002, 10:44
U mnie nie można było pójść na wprost rurą do kotłowni, bo jest murek osłaniający ganek. Pod nim podobno nie można, bo przepisy. W związku z tym rura dochodzi do tego murku. Tam będzie piękna gustowna żółta skrzynka. Potem w prawo przez ścianę do garażu. Potem do kuchni i z kuchni do kotłowni.
PROSTE??
Przepisy owszem, ale jakoś na Zachodzie nie widziałem rur gazowych w żółtym kolorze na wierzchu w kuchni, czy salonie i domy nie wylatują w powietrze jeden po drugim.
Poza tym im krótsza rura, tym mniejsze niebezpieczeństwo nieszczelności.

Frankai
24-11-2002, 21:39
Może dlatego, że na Zachodzie mało kto wpada na pomysły, by zaoszczędzić parę Euro robiąć samemu lub zlecając panu Jankowi-złotej rączce od rur (ale kanalizacyjnych :wink: )

wojptak
25-11-2002, 08:00
Ja obszedłem rurą w ziemi cały dom aby nie prowadzić wewnątrz. Następnie wszedłem do kuchni pod blatem kuchennym. Tam mam rozprowadzenie do łazienki (do kotła gazowego) i kuchenki. Fragment rury stalowej idzie w ścianie (ok. 1m) na wysokość pieca gazowego. Oczywiście robili to wszystko fachowcy z uprawnieniami.

Mis Uszatek
25-11-2002, 15:55
Najnowsze przepisy mówia, ze stalowe spawane rury gazowe mozna prowadzić w bruzdach wypełnionych (po wykonaniu próby szczelnosci) "łatwo usuwalna masa tynkarska". Tak sporzadzony projekt uzgodnilismy w Gazowni bez problemu.

helism
25-11-2002, 17:03
Ja w sprawie tych nowych przepisów. U nas większość rur, które mogłyby szpecić wewnątrz, idzie po zewnętrznej ścianie domu (od skrzynki do kuchni) i będzie zatynkowana. W kuchni idzie w bruździe w ścianie - 90 cm. Reszta w piwnicy, od skrzynki do pieca po wierzchu. Instalacja jest odebrana. Tak została zaprojektowana i nikt nie miał żadnych obiekcji. Na nasze pytania, czy rura musi iść po wierzchu fachowcy (projektant i wykonawca) mówili, że wcale nie (patrz wyżej). Nie można tylko prowadzić rurek gazowych w kanałach i w podłodze. Powiem szczerze, że taką opcję też przewidywaliśmy chcąc uniknąć widoku wątpliwych dekoracji. Dodam tylko, że instalację wykonywał fachowiec z uprawnieniami, a nie jakiś tam "Pan Janek"

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: helism dnia 2002-11-25 18:05 ]</font>

Rafter
25-11-2002, 18:34
Chyba nikt normalny nie zatrudni "pana Janka" do gazu.
Frankai, może my jesteśmy i oszczędni, ale nie do przesady.
Nie posądzaj nas o głupotę.
U mnie też robią ludzie z uprawnieniami, natomiast projekt robiła baba, której zwisa estetyka domu, elewacji, skrzynki w ogrodzeniu i w kuchni.
Wymogłem na niej którędy ma iść rura od skrzynki, ale i tak walnęła skrzynkę na frontowej elewacji zamiast na bocznej ścianie w którą wchodzi rura.

Frankai
25-11-2002, 22:43
Rafter - ja nie pisałem o Taobie, ani o nikim z Forum. Według mnie tu grupują się ludzie wiedzący więcej, albo zdobywający tą wiedzę. Co się tyczy zaś społeczeństwa w ogólności, to już mam - bez obrazy - troszkę inne zdanie.

Wowka
26-11-2002, 07:22
On 2002-11-25 19:34, Rafter wrote:
Chyba nikt normalny nie zatrudni "pana Janka" do gazu.
Frankai, może my jesteśmy i oszczędni, ale nie do przesady.
Nie posądzaj nas o głupotę.


Przypominam sobie pytanie jakiegoś forumowicza który pytał o normy obowiązujące dla instalacji gazowej. Chciał po prostu (jak to przyznał) wykonać tę instalację sam...... To tak a propos pana Janka