PDA

Zobacz pełną wersję : ogrzewanie podlogowo-grzejnikowe



bronek
25-11-2002, 15:05
Witam,
Mam taki problem: wymyslilem sobie ogrzewanie z dwoma obiegami - podłogowym na cześc dzienną i łazienki oraz grzejnikowym na sypialnie.
Dwie firmy z ktorymi rozmawialem zaproponowaly mi rozne rozwiazania. Jedno z nich nie wymaga uzycia mieszacza - do podlogowki stosowana jest specjalna dwuwarstwowa rura. Miedzy jej warstwami znajduje sie powietrze dzięki czemu (podobno) można stosować cieplejszą niż zazwyczaj wodę - taką samą jak dla grzejników. Można więc by teoretycznie zrobic moją instalację na jednym obiegu. Nie bardzo wierzę w skuteczność takiego rozwiązania - na chłopski rozum wydaje mi się ze zastosowanie ytakiej rury to jakby próba ogrzewania pomieszczenia za pomocą kaloryfera okręconego kocem.
Jeśli ktos z forumowiczów ma doświadzczenia/przemyślenia na ten temat to byłbym niezmiernie zobowiazany...
Bronek

25-11-2002, 16:17
Ja bym nie eksperymentował!
Ale wydaje mi się też,że za dużo kombinacji i to chyba podniesie też koszt.
A te grzejniki to na co????prąd,gaz,olej???

bronek
25-11-2002, 21:39
Chyba mętnie wszystko opisałem: jeden piec na gaz, w sypialniach kaloryferki, w kuchni, łazience i salonie podłogówka.
Ponieważ podłogówka ma większa innercje cieplną i wymaga (w rozwiązaniu typowym) innych temperatur zasilania stąd pojawiaja sie te wszystkie komplikacje (a murator nie tak dawno to napisał ze jest to bardzo typowe rozwiazanie - nie podajac jednak żadnych uzytecznych wskazówek (co jest z kolei typowe dla muratora))
Br

franekF
26-11-2002, 10:56
Zaczynam takze drążyć ten temat. Chce mieć podobnie jak Ty mieszane ogrzewanie wodne (podłogówka w części domu, reszta - kaloryfery). Do tej pory sądziłem, ze załatwię to po prostu większą powierzchnią grzejników, przy pozostawionej niskiej temperaturze zasilania całego ogrzewania - odpowiedniej dla podłogówki. Wtedy mieszcz nie będzie potrzebny, jeśli kocioł będzie w stanie dać taką niską temperaturę.

Darkop
02-12-2002, 10:38
moim zdaniem mieszacz musi być ,mam inny problem,czy nie boisz się bezwładności ogrzewania podłogowego.Jeśli będą skoki temperatur,będziesz na przemian otwierać okna lub dogrzewać.Ja cały czas się zastanawiam czy zamontować podłogówkę .pozdrowionka

Darkop
02-12-2002, 10:39
moim zdaniem mieszacz musi być ,mam inny problem,czy nie boisz się bezwładności ogrzewania podłogowego.Jeśli będą skoki temperatur,będziesz na przemian otwierać okna lub dogrzewać.Ja cały czas się zastanawiam czy zamontować podłogówkę .pozdrowionka

bobiczek
02-12-2002, 11:19
Ja próbowałem żeby grzać podłogówkę na powrocie wody, ale to się nie udało.Technicznie nie do zrobienia.
Mieszacz to podobno wydatek jak za piec, więc chyba w kuchni dam elektryczną matę z akumulowaniem ciepła na nocnej taryfie, bo innego pomysłu mi na razie brak.

02-12-2002, 11:25
Nie rozumiem!!!dlaczego Wam 2 różne sposoby grzania.Nie wystarczą grzejniki podłączone pod piec gazowy na całe mieszkanie???Sam się zastanawiam jak ogrzać budowany dom.Ale dlaczego 2sposobami???Podpowiedzcie...

Ivonesca
02-12-2002, 12:01
ja też na początku chciałam tylko grzejniki, ew. w łazienkach elektryczne maty. ale gosć od kotłów mówi,że on jest za tym aby wykorzystywac tylko jedno medium do grzenia, czyli jak mam gaz to gaz, a do łazienek dać nie matę elektyczną tylko rurki wodne. Do tego w kuchni ni jak nie ma gdzie powiesić grzejnika, więc może tam również. I teraz zastanawiam się co z tym fantem zrobić. wydaje mi się że o takim rozwiązaniu już pisano więc pora przeszukać forum, moze akurat cos ciekawego się znajdzie (plusy i minusy takiego podwójnego systemu)

maciek_s
02-12-2002, 12:03
Ja zamontowałem oddzielny obieg na ogrzewanie podłogi w kuchni, w korytarzu mam zasilanie na powrocie z grzejnika (podłoga - płytki). Kuchnia łączy sie z salonem. Efekt jest super. Płytki w kuchni są ciepłe. Grzejniki dobrałem na parametry 55/45°C. Trzymam nastawę na kotle 55°C. Wydzielony obieg dobrze jest wyposażyć w osobny zawór do podłogówki (zapomniałem jak się to nazywa - bo ja mam tylko dwa kulowe), żeby nie dopuszczał do wzrostu temp. w posadzce powyżej 40°C). Osobny obieg to u mnie zwykła rura miedziana fi 16 z kręgu zatopiona w warstwie betonu 5cm.

Octavian
02-12-2002, 12:15
Ogrzewanie podłogowe z punktu widzenia rozkładu temperatury jest najbardziej komfortowe - stopy są dość wrażliwe na temperaturę. W sypialniach nie robi się (nie powinno się robić) ogrzewania podłogowego bo jest to pomieszczenie przeznaczone (jaks sama nazwa wskazuje) do spania - na ogół śpi się w pozycji horyzontalnej więc głowa byłaby blisko podłogówki - a to nie jset zbyt korzystne (przegrzanie itp.). Teraz z własnego doświadczenia - nastawiłem w nocy temperaturę ok. 21 stopni i mało się nie udusiłem (okno z otwartym nawienikiem!). Pomyśl jak byś się czuł przy temperaturze około 50 st. C w podłogówce i 0,5 metra wyżej twoja głowa.
pzdr

Wladek
02-12-2002, 12:20
Ekstra! Zawsze marznę w nocy. Nawet w lato. A tak na serio to tęp. przy podłodze nigdy nie przekracza 29C a średnio jest tmiędzy 21-25C więc na wysokości łóżka będziesz miał ok 20-22C więc jak w sam raz. Ja jestem za podłogówką nawet w sypialni, i tak zrobię. Najwyżej będę żałował :smile:

radex
02-12-2002, 12:43
Ivonesca - tylko, że latem będziesz miała wszędzie zimne podłogi, a np. przy zastosowaniu w łazienkach mat elektrycznych nadal możesz mieć ciepłą podłogę....

02-12-2002, 12:55
ja mam to rozwiązane tak za piecem jest zawór taki by nie dopuścić za ciepłej wody w obieg do podłogówki kosztował 300,- podłogówkę położyłem wszędzie z wyjątkiem sypialni ale jak to życie żona przeniosła sypialnię do pokoju a pokój do sypialni teraz brak w tym pomieszczeni ciepła od podłogi a zaworach ustawia się osobno obiegi więc tam przykręciłem na sypialnie prawie max i jest extra.
ps na lato mam piec elektryczny i zakręcam wszystko zostawiam tylko łazienkę i teraz jak wszyscy wydaje mi się że mam zrobione najlepiej ale wydaje mi się że jak założę \jestem w trakcie)wentylację z rekuperatorem to problem sam się rozwiąże powiem po zimie

Ivonesca
02-12-2002, 12:59
radex - latem to pal licho, najbrdziej chodzi mi o okres jesienny i wczesno-wiosenny kiedy nie grzeje się jeszcze całego domu- wtedy wlączyłabym tylko te częsć z ogrzewaniem podłogowym.

Octavian
02-12-2002, 13:25
Wladek - jak wspomniałem na początku (pierwsze zdanie) ogrzewanie podłogowe jest najbardziej komfortowe. Jeśli chodzi o temperaturę to oczywiście chodziło o temperaturę czynnika grzewczego (podałem średnie dla wody) a nie na zewnątrz. Natomiast dla mnie temperatura 20-22 st. C na poziomie poduszki to trochę za dużo. To jednak jest kwestia gustu i samopoczucia. Generalnie życzę miłych snów i ciepłej podłogi (oczywiście wtedy kiedy trzeba).
pzdr

Alicjanka
02-12-2002, 13:59
Nie rozumiem czemu się tak boicie zrobić mieszacza? Po co płacić za ogromne grzejniki na chłodną wodę? Albo po co grzać wodę (i spalać gaz) po to by efekt potem "wygłuszać" przy pomocy dodatkowej rurki z powietrzem? Podłogówka jako taka MA wymagać mniejszych temperatur zasilania i tym samym oszczędzać nam gaz.
Z drugiej strony przegrzewanie podłogówki (robiąc ją na powrocie z grzejników) może zdać egzamin na małej powierzchni, np jeśli tym sposobem ogrzewamy 10-cio metrową kuchnię w otwartej 50-cio metrowej powierzchni. W moim przypadku ogrzewanie podłogowe położone jest na prawie 90-ciu metrach. Jeśli dopuściłabym do podgrzania podłogi nawet do 35-ciu stopni, to miałabym w mieszkaniu SAUNĘ! W związku z tym zasilanie mojej podłogówki na wyjściu z pieca ma 35 stopni. Tak więc sama podłoga nie jest ciepła w odczuciu moich stóp. Jest chłodna (ubolewałam nad tym, bo chciałam mieć ciepłą podłogę...) a w pomieszczeniu mam zawsze 22 stopnie. Prawdą jest, że jeśli chcecie podnieśc sobie temperaturę, to możecie się spodziewać efektu na drugi dzień. Im większa jednak powierzchnia podłogówki tym niższą temperaturę może mieć, żeby podtrzymać ciepło powietrza (bo jest to jakby jeden ogromny kaloryfer). Wszystkie zatem mity o przegrzewaniu stóp przy podłogówce, i niezdrowym spaniu przy podłogówce wywołują u mnie pusty śmiech. U mnie dużo goręcej jest tam gdzie są kaloryfery (w sypialniach), niż tamm gdzie jest podłogówka.
A wracając do mieszacza, to nie wiem skąt bieżecie te kwoty typu "pół pieca". Koszt być może wynosi ok. 900zł, no i dodatkowo potrzeba pieca, który może obsługiwać dwa obiegi, ale nie eksperymentowała bym z podłogówką, bo to nie jest grzejnik, który w razie czego można zdjąć...
A co do mat elektrycznych, to powodują one pole magnetyczne, które nie jest obojętne dla dzieci.
Pozdrawiam,
Alicja

am
02-12-2002, 14:16
Zgadzam się z Alicjantką - na małych powierzchniach to może i warto poekspeerymentować, przy większej powierzchni chyba jednak mieszacz.
Ja zrobiłem instalacje podłogową w całym domu (tak, tak, nawet sypialnie). Na wszelki wypadek rozprowadziłem instalacje do grzejników do sypialni - ale w pierwszym roku nie będe grzejników kupował - sprawdzę czy da się spać, czy nie. Jak się nie da - wtedy założę grzejniki :smile: Sąsiad ma podłogówkę w sypialni i nie narzeka.
Co do okresów przejściowych, planuję dopalanie kominkiem. W łazienkach będę miał grzejniki poza podłogówką (będzie na czym mokry ręcznik powiesić). Do tych grzejników kupiłem grzałki elektryczne na okresy przejściowe, kiedy jeszcze nie będę uruchamiał centralnego.

Jedyna rzecz, której się boję, to współpraca podłogówki o wysokiej bezwładności z kominkiem - mam nadzieję, że jakoś to ustawię. Ale ten kłopot będę miał już po zamieszkaniu :smile:

Ryszardj
02-12-2002, 19:17
Moze troche te pytanie nie calkiem do tematu ale tez o ogrzewaniu podlogowym Jestem zdecydowany na ogrzewanie podloge sytulacjie dobrze wyglada gdy ogrzewanie bede mial w kuchni i saloonie bo tam dam plytki tarakota . Ale sprawa sie troche komplikujie co do sypialni np. chce dac podlogi drewniane albo parkiet czy ogrzewanie podlogowe moze ujemnie wplywac na podlogi drewniane chodzi mi o np.parkiet na klej impregnacjie drewna tam jest tez chemia czy przy cieple bedzie to odczuwlne jakies zapachy wypatrzenie parkietu lub podlogi i.t.p. Jak poradziliscie sobie z tym problemem?czy wogole jest? I dlatego mysle ze w pokojach i sypialni tam gdzie beda podlogi zamontowac ogrzewanie scienne zamiast podlogowego chociaz do tego drugiego jestem lepiej przekonany bo jest dluzej na naszym rynku a scienne jest jeszcze nowoscia Pozdrawiam Ryszardj

gaga2
02-12-2002, 19:42
Ryszardj, mamy dokładnie te same dylematy i jeszcze ich nie rozwiązaliśmy. W przyszłym tygodniu zamierzamy to dokładnie przedyskutować z projektantem od instalacji (jednak jakieś drewno chciałabym mieć w sypialni i w pokojach dzieci), przy decyzji o pompie ciepła instalacja mieszana chyba nie ma sensu. Daj znać, jak coś zdecydujesz, ja też podzielę się doświadczeniami.
Pozdrawiam,
Gaga2

Octavian
03-12-2002, 10:04
Witam
Mam dwa pytania do Alicjanki: Piszesz, że w odczuciu twoich stóp masz chłodną podłogę (chciałaś ciepłą) i 22 st C w mieszkaniu. Z tego wynika że aby mieć ciepłą podłoge (dla stóp) musiałabyś zwiększyć temperaturę zasilania (z 35 na trochę wyżej). Zatem czy wtedy w mieszkaniu powstałaby sauna i jak by się wtedy spało - robiłaś takie próby? Mówiąc inaczej czy da się zrobić tak aby wilk był syty i owca cała? Generalnie masz dość ciekawe doświadczenie. Jeśli chodzi o przegrzane stopy to chodzenie po rozpalonych węglach nie jest ani najzdrowsze ani przyjemne.

Drugie pytanie: Jak masz ocieplone ściany (czym, jaka grubość, rodzaj muru itp.). Mam zamiar ocieplać w przyszłym roku więc zbieram doświadczenia.

PS. Śmiech to zdrowie więc śmiej siię jak najczęściej. Hej.
pzdr

bachac
03-12-2002, 10:11
Bobiczek! Ja też mam zamiar grzać podłogówkę na powrocie z grzejników. Dlaczego uważasz, że jest to niemożliwe?. Jakie są z tym problemy?

Alicjanka
03-12-2002, 12:26
Octavian,

Nie robiłam prób z podnoszeniem temperatury podłogi bo nawet mąż by mi nie pozwolił (oszczędza gaz :wink:). Natomiast logika mówi, że jeśli obecnie mając w moim odczuciu chłodną podłogę (czyli musi mieć nie więcej niż 30 stopni) mam taką temperaturę w pomieszczeniu, to podniesienie temperatury 90cio metrowego grzejnika choćby o 1 stopień musi wpłynąć na temp. pomieszczeń. A żebym czuła ciepłą podłogę, musiałaby mieć ponad 36 stopni. Czyli ze 28 w powietrzu? Zresztą takie próby wybijał mi z głowy instalator, któremu się skarżyłam na zbyt chłodną podłogę. Niewątpliwie zachodzi tu zależność między wielkością podłogówki w m.kw. a ciepłem podłogi.

Jeśli chodzi o moje ściany to są one zrobione z 24cm betonu komórkowego + 12cm styropianu. Strop na konstrukcji drewnianej (nie mam wylewanego) ma ocieplenie 20cm wełną (15cm w jednym kierunku + 5cm w poprzek dla uniknięcia mostków).

Pozdrawiam,
Alicja

Octavian
03-12-2002, 13:56
Do Alicjanki: Dzięki za szybką odpowiedź dotyczącą ocieplenia. Trochę tylko szkoda, że masz chłodną podłogę i jak wynika z twoich informacji niewiele da się zrobić przez kręcenie temperaturą.
PS sam chciałem założyć podłogówkę ale biorąc pod uwagę fakt że budynek nie jest najnowszy oraz jego konstukcję (piwnica, parter, piętro) musiałbym nieźle kuć (150 m2) albo podwyższać podłogę o jakieś 10 cm - stwierdziłem że się nie opłaca.
Hej
pzdr

03-12-2002, 18:27
Do OCTAVIAN: Ja mam podobny dylemat-bedzie problem z instalacją podłogówki.Jakie Ty zastosowałeś ogrzewanie??i ile płacisz??

Octavian
04-12-2002, 07:57
Do Anonimowy: Ja mam konwektory - wymuszają obieg i . Zainstalowałem je ze względu na łatwą sterowalność (mają bardzo małą pojemność wodną) i faktycznie robią się chłodne lub gorące po kilku minutach. Jeśli chodzi o opłaty to jest to mój pierwzy sezon grzania (pierwsze 2,5 miesiąca) więc może nie być miarodajne, poza tym mam dom kompletnie nieocieplony i znaczą część okien do wymiany. Przez te 2,5 miesiąca (15.09-02.12)napaliłem gazu za 838 PLN (faktura). Spróbowałem jednak zastosowć efekt podłogówki wykorzystując kondygnację parter - piętro więc dałem "większe" konwektory na parter a mniejsze na piętro - trochę więc grzeje mi podłogę na piętrze od dołu (też jest nieocieplona).
pzdr

Bartt
03-01-2003, 12:06
Co z kurzem przy grzaniu podłogowym - jestem alergikiem?
Czy ktoś odważył się na podłogowe pod parkiet - jak się spisuje?
Bartt

Roose
03-01-2003, 12:51
jak nie sprzatasz to przy podłogówce robią sie taki koty kurzowe
/ kulki kurzu/ , jednak, nie ma tu konwekcji jak przy grzejnikach / zwłaszcza konwektorach / i kurz nie unosi sie w powietrzu, raczej właśnie zbiera się na dole.
Właśnie alergikom zaleca się co podłogowe, no i łatwo taka powierzchnię utrzymac w czystości.
Kleje stosowac należy tylko z dopuszczeniem na ogrzewanie podłogowe, musza wytzrymać stałą temperaturę 50 o.

ckwadrat
05-01-2003, 20:49
A jakie ogrzewanie warto zastosować w wiatrołapie (ok. 2,5 m2)? Nie mam tam miejsca na grzejnik i zastanawiam się nad podłogową matą elektryczną. Ale martwi mnie trochę koszt takiego grzania no bo w sumie sporo ciepła szłoby chyba na zewnątrz. A zatem mata el. czy szukać za wszelką cenę miejsca na grzejnik?

Frankai
06-01-2003, 06:29
Ckwadrat - jeżeli masz gdzieś indziej podłogówkę wodną, to pociągnij ją i tam. Jeżeli nie masz, to zostaje grzejnik lub elektryczne - promiennik (gdzieś na Forum to opisują w ostatnim czasie) lub mata. Ja daję podłogówkę. Drzwi możesz dać ocieplone, co zmniejsza straty ciepła, choć koszt drzwi wyższy.

ckwadrat
06-01-2003, 08:16
Dzięki. Widzę, że chyba będę musiał poszukać p.w. ocieplonych drzwi (nie wiedziałem, że takowe w ogóle są). Jak mata będzie wyłączona nie zamrozi mi chociaż butów czy ubrań...

Tomasz B
06-01-2003, 11:19
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi Foruwiczów z zapartym tchem.
Do głowy przychodzi mi tylko jedno rozwiązanie - złoty środek umiaru czyli:
- pomieszczenie pobytu dziennego - ogrzewanie mieszane np. kuchnia i jadalnia(otwarte na salon) ogrz. podłogowe, salon grzejnikowe;zysk: duży zakres regulacji, mniejsza bezwładność, ciepła podłoga, możliwość zainstalowania podłogi z drewna w salonie.
- łazienka ogrz. podłogowe + grzejnik elektryczny; zysk: ciepła podłoga, suszenie ręczników, szybkie dogrzanie.
- sypialnia grzejniki; zysk: bardzo duża regulacja cieplna, ekonomiczniejsze, po co ciepła podłoga jak po niej nie chodzę?
- do tego dogrzewanie kominkiem. UWAGA! ciepłe powietrze doprowadzić do wszystkich pokoi( i łazienki).
I co Wy na to?

am
06-01-2003, 11:30
TomaszB. Ostrożnie z doprowadzeniem ciepłego powietrza do łazienek. Możesz sobie zrobić fajną dystrybucję "zapachów" łazienkowych po całym domu

05-02-2003, 06:34
Obalcie proszę następujący mit bo się z żoną nie mogę dogadać i potrzebuję argumentów:

'Ogrzewanie podłogowe powoduje reumatyzm'

Chodzi o podłogówkę w kuchni, żona obawia się dlugotrwałe stanie na ciepłej podłodze wywoła ww. kłopoty zdrowotne (z przekrwienia nóg). Prawda to czy fałsz ?

Jasiu
05-02-2003, 08:06
Zabierz żonę tam gdzie jest podłogówka.

Podłoga przy prawidłowo ustawionym ogrzewaniu ma temperatura około 20 st.C Tego sie nie czuje - podłoga nie jest ciepła, tylko nie jest zimna. Przy podłodze (stopy) masz najcieplej (20-22 st.C). Im wyżej tym chłodniej - na wysokości głowy może już być 18-20 st.C)

Zobacz np.: http://www.legalett.com.pl/dane_techniczne.htm

Dlaczego miałoby to byc niezdrowe ?

05-02-2003, 08:12
Jasiu, dlatego (ewentualnie) niezdrowe, że być może argument o tym, że rozkład temperatury przy podłogówce jest zgodny z fizjologią człowieka nie jest do końca prawdziwy. Ewolucyjnie człowiek z naszego regionu świata wcale nie jest przystosowany do takich warunków, tzn. ciepłego podłoża i malejącej potem temperatury. I to być może będzie powodować wspomniane wyżej schorzenia nóg. Ot, tak się tylko zastanawiam!

To ja, #3.

Jasiu
05-02-2003, 08:21
Nigdzie nie spotkałem się z takim twierdzeniem, popartym jakimikolwiek argumentami, ani teoretycznymi ani statystycznymi.

Sądze, że jeśli byłaby taka zależność (ogrzewanie podłogowe = reumatyzm) to gdzieś w sieci byłby o tym artykuł.

Podłogówka ma kilka wad (ograniczony rodzaj posadzek, powierzchni, bezwład, problem przy awarii, rozsychanie się mebli, szybsze wysychanie), ale reumatyzm i kurz zdają się być nieprawdziwe.

Oczywiście decyduje jeszcze tzw.: subiektywne odczucie komfortu. Mam teścia, dla którego wszystko co zostało wymyślone po śmierci Franciszka Józefa jest do kitu, a jedynie zdrowe są domy z półmetrowymi scianami z cegły i piecami kaflowymi. I może ma racje, ale kto dzisiaj tak buduje ? :smile:

Bartt
05-02-2003, 08:40
Autorytatywnie mogę stwierdzić i poprzeć to swoim wykształceniem zawodowym - podłogówka na pewno nie generuje schorzeń reumatologicznych - wręcz przeciwnie brak wrażenia zimnej podłogi poprawia komfort osób ze schorzeniam stawów. Bartek

05-02-2003, 09:00
To już jest bardziej konkretny argument, Bartt. Ale poszperam jeszcze w necie żeby nabrać 100% pewności, że te kilka godzin dziennie poruszania się po ciepłej podłodze rzeczywiście niczym nie grozi.

#3

05-02-2003, 11:56
Rozumowanie jest takie: ciepła podłoga powoduje zwiększone ukrwienie kończyn dolnych a to z kolei ma byc przyczyną tworzenia się żylaków.

Bartt
05-02-2003, 12:20
20^C to jeszcze nie jest ciepło rozszerzające istotnie naczynia, równie dobrze można by mówić, że okres letni jest szkodliwy dla reumatyków, a ci jak na złość źle znoszą chłodne pory roku. Istotna jest za to wilgotność pomieszczeń im zimniej i im wilgotniej tym dla reumatyzmu gorzej.

05-02-2003, 12:30
Czyli dajesz głowę Bartt, że nic złego się nie stanie? :smile:

#3

Bartt
05-02-2003, 12:32
Wzorem budowniczych mostów nawet sam pod nim stanę - będę miał u siebie podłogówkę w większości pomieszczeń :smile:

05-02-2003, 13:11
Kupuję! Lecę przekonywać małżonkę. :smile:

#3

09-02-2003, 11:09
Nie czytałem tego forum ,ale chciałbym się podzielić paroma uwagami jako wieloletni praktyk.
1.w domu prywatnym podłogówka zasługuje na uznanie tylko jako dodatek i uzupełnienie.W łazience, wiitrołapie.kuchni,oraz wszędzie tam gdzie będą płytki jako złamanie chłodu płytek.
2.Instalacja podłogowa ma dużą bezwładność tz.dziś palimy jutro się grzejemy.
2.Jest alergenna ponieważ wszystko lata w powietrzu i dla uczuleniowców wogóle nie polecana.
3.Człowiek oddaje ciepło przez głowę i stopy,jezeli przez długie
przebywanie na ciepłej podłodze zajdzie kumulacja ciepła w organiżmie człowieka i będzie on zmęczony oraz przegrzny.
Dowodem jest szpital stalownik który za epoki gerka został wybudowany z instalacją podłogową z nierdzewki.Po paru latach
założono zwykłe grzejniki żeliwne ponieważ ani pacjeńci nie wracali szybko do zdrowia jak i personel słaniał się ze zmęczania.JEST TO DLA LUDZI ,ALE Z UMIAREM. ADAM

09-02-2003, 11:24
DO OKTAWIANA
GRZEJNIKI KONWEKTOROWE TO GRUBE NIEPOROZUMIENIE .
WODA JEST TYLKO NOŚNIKIEM ENERGI NA DRODZE KOCIOŁ GRZEJNIK I NIE MA ZNACZENIA NA ILOŚĆ ENERGI CZY PAN SPALI WIĘCEJ CZY MNIEJ.NATOMIAST MA ZNACZENIE NA BEZWŁADNOŚCĆ INSTALACJI.POWIE PAN NO DOBRZE MĄDRALO CO SZYBCIEJ ZAGRZEJE 1 LTR WODY CZ 10L WODY .WIADOMO ŻE 1 L ZTYM ŻE DO OGRZANIA POKOJU POTRZEBNA JEST ENERGIA ZMAGAZYNOWANA 2OL WODY .WNIOSEK JA PÓJDĘ Z WIADREM 2 RAZY A PAN Z GARNUSZKIEM BĘDZIE LATAŁ 20 RAZY,I TU DOCHODZIMY DO SEDNA SPRAWY.W FIZYCE NIE NIC ZA DARMO BILANS ENERGETYCZNY MUSI ZAWSZE WYŚĆ NA ZERO.PAŃSKIE KONWEKTORY ZMUSZAJĄ PANA DO TRZYMANIA NA KOTLE 70STOPNI A NIE JEST TAJEMNICĄ ŻE CZYM WYZSZA
TEMPERATURA NA KOTLE TO MNIEJSZ SPRAWNOŚĆ I KAWKI NA DACHU PRZY KOMINIE MAJĄ CIEPŁO.JEST TO EWIDETNY PRZYKŁAD UWIERZENIA REKLAMIE.
ŚWIAT OBNIŻA TEMPERATURY NA KOTŁACH NP,PIECE KONDESACYJNE DO 50 STOPNI I TU SĄ OSZCZĘDNOŚCI .

Octavian
10-02-2003, 14:07
Do Anonimowego piszącego z Caps Lockiem:
"PAŃSKIE KONWEKTORY ZMUSZAJĄ PANA DO TRZYMANIA NA KOTLE 70STOPNI A NIE JEST TAJEMNICĄ ŻE CZYM WYZSZA
TEMPERATURA NA KOTLE TO MNIEJSZ SPRAWNOŚĆ I KAWKI NA DACHU PRZY KOMINIE MAJĄ CIEPŁO.JEST TO EWIDETNY PRZYKŁAD UWIERZENIA REKLAMIE."

Ciekawe skąd takie wnioski?
Temperaturę zasilania mam w zimie średnio 47 st. C powrót poniżej 40 st. C więc kondensacja chodzi pełną parą. Maksymalnie miałem 67 st. C zasilania (dokładnie 4 dni w całym roku przy -25 st. na zewnątrz).
A konwektory zrobiłem też z innego powodu niż sterowalność.
Hlup

ADAMOS48
10-02-2003, 16:49
Pan mówi o grzejnikach konwekcyjnych czy konwektorowych,jeżeli j
je Pan rozpoznaje ok. jeżeli nie ,to jest to niemożliwe.