PDA

Zobacz pełną wersję : wyłaz kominiarski - czy musi być obowiązkowo?



pawelurb
08-08-2005, 13:13
w projekcie na dachu nie mam zaznaczone że ma być wyłaz kominiarski, na dachu są 3 kominy 2 spalinowe i jeden wentylacyjny , czy wyłaz jest obowiązkowy ? bo nie zabardzo wiem nawet gdzie go umieścić , bo wszystkie miejsca w pobliżu komina wypadają akurat ponad pomieszczeniami typu sypialnia i niezabardzo wyobrażam sobie ze będzie mi tam kominiarz właził , czy kominiarz musi wychodzić przez właz a nie może wejść po drabinie ? znajomy mi mówił że miał problem z odbiorem komina właśnie ze względu na brak wyłazu dachowego, wiec zaczynam się zastanawiać czy nie jest to wyposażenie obowiązkowe.

paweldkomornik
08-08-2005, 13:28
Też mnie to interesuje

Grzegorz63
08-08-2005, 13:29
Wyłaz kominiarski nie musisz umieszczać w pobliżu kominów, musisz za to zamocować na dachu stopnie kominiarskie po których kominiarz może dojść do komina. Mój architekt adaptujący projekt dorysował mi taki wyłaz, bo inaczej projekt nie przeszdłby przez Urząd- tak powiedział...

pawelurb
08-08-2005, 13:40
Wyłaz kominiarski nie musisz umieszczać w pobliżu kominów, musisz za to zamocować na dachu stopnie kominiarskie po których kominiarz może dojść do komina. Mój architekt adaptujący projekt dorysował mi taki wyłaz, bo inaczej projekt nie przeszdłby przez Urząd- tak powiedział...

ale czy ten wyłaz jest wogóle konieczny i obowiązkowy ?

tifi
08-08-2005, 13:45
W moim projekcie nie przewidziano ani włazu, ani innej możliwości dostępu do komina. Projekt bez problemu przeszedł wszelkei formalności w urzędzie. Niestety to o niczym nie świadczy. Zasięgnęłam opinii kominiarza, który będzie odbierał komin i nie ma możliwoście żeby go odebrał jeśli nie będzie miał do niego dostępu. Nie ma znaczenia czy jest to właz, czy stopnie po połaci dachu + drabina. Ma być dostęp do komina - miejsce i jego sposób wyznacz sam, tak by Ciebie nie raziło po oczach i było praktyczne. Potem, przy odbiorze, kierownik budowy zaznaczy właz lub komunikację dachową na projekcie.

Tifi.

Yoric
08-08-2005, 13:46
chyba nie jest obowiazkowy ....
u mnie w projekcie nie bylo wylazu - za to byly stopnie od krawedzi dachu do kominow.
U mnie na dach bedzie sie wchodzic po drabinie ..i pozniej po tych stopniach. dom jest dosyc niski - krawedzie dachu mam na wysokosci 3.5 - 4 metry. Nie wiem co mowia przepisy, jesli krawedz dachu bedzie zaczynac sie wyzej ..np na wysokosci 7 metrow - moze od jakiejs ?? wysokosci wymagany jest taki wylaz .
Ale zamotalem ;-)
yoric

tifi
08-08-2005, 13:46
Miałam na mysli oczywiście wyłaz, a nie właz :oops: ... Choć właz to też jest w jakimś sensie ;-)

pattaya
08-08-2005, 13:48
Nie musi być.
Każdy ,nawet mało wysportowany kominiarz wejdzie na dach do 40-45 stopni.
A przy odbiorze?
Stówka i po problemie.
Przepisy tego nie regulują.

KaiM
08-08-2005, 13:53
W moim projekcie nie przewidziano ani włazu, ani innej możliwości dostępu do komina. Projekt bez problemu przeszedł wszelkei formalności w urzędzie.

U mnie bylo dokladnie tak samo. Az sie zdziwilem ze tego nie ma w projekcie.


Ma być dostęp do komina - miejsce i jego sposób wyznacz sam, tak by Ciebie nie raziło po oczach i było praktyczne. Potem, przy odbiorze, kierownik budowy zaznaczy właz lub komunikację dachową na projekcie.

W hurtowni gdzie kupuję dach sprzedawca podsunął mi pomysł, że ponieważ mam dość płaskie połacie (30 stopni) wystarczy jedna drabina zeby wejsc na dach i druga plasko na nim polozona zeby wygodnie sie dostac do kominow. Udoskonalilem ten pomysl w ten sposób że chcę zainstalować w miejscu gdzie bede kladł drabinę dwie dachówki pod stopien kominiarski tak wyprofilowane zeby sie dalo polozyc pomiedzy nimi solidna deske albo kantówkę i dopiero na niej zapierać nogi drabiny. W ten sposób bede mial wygodny tani i szybki sposób na uruchomienie dojscia do komina na te 2x do roku co kominiarz musi przyjsc.

Czy ktos ma to moze tak rozwiazane? Wydaje mi sie ze kwestia akceptacji zaproponowanego rozwiazania jest w gestii konkretnego kominiarza.

Grzegorz63
08-08-2005, 13:54
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.

w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
...§ 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308....

§ 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.
2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.
3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8x0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.
4. Na dachu o spadku ponad 25% oraz na dachu pokrytym materiałami łamliwymi (tłukącymi) należy wykonać stałe dojścia do kominów, urządzeń technicznych oraz anten radiowych i telewizyjnych.
5. Dojścia, o których mowa w ust. 4, na odcinkach o nachyleniu ponad 25% powinny mieć zabezpieczenia przed poślizgiem.
6. Na dachu o spadku ponad 100% powinny być zamocowane stałe uchwyty dla lin bezpieczeństwa lub bariery ochronne nad dolną krawędzią dachu...

Z tego wynika, że nie jest obowiązkowy, jeżeli potraktować dom z poddaszem użytkowym jak jednokondygnacyjny... :wink:

tifi
08-08-2005, 14:11
Mój dom jest jednokondygancyjny naprawdę :-) - parterowy, bez użytkowego poddasza.

Stówka rzezcywiście może rozwiązać problem. U mnie nie rozwiązuje, bo "główny kominiarz" na tym terenie jest niezwykle prawy, a przy tym i solidny.

Pomysł z drabiną przystawianą do dachu i stopniem kominiarskim jest jak najbardziej w porządku. Ma być dostęp, tyle, nie ma znaczenia jaką drogą.

Poza tym, dostęp do komina zapewniłam również ze wzgledu na nasze wygodne użytkowanie tegoż. Nie mam zamiaru głowić się jak wleźć na ten nieszczęsny dach i dostać się do komina, jak mi zacznie się jakiś problem typu zła wentyalcja, przeciekanie komina, dym z kominka w salonie itp. :-) :-) :-)

Tifi.

KaiM
08-08-2005, 14:13
dzieki za wykładnię prawa - mamy go już tyle kilogramów papieru że nawet jak cos wiesz to nie masz pewnosci czy nie bylo juz 3 nowelizacji :lol:

jak przeczytalem pkt 4 to sie zmartwilem ze moj pomysl z drabinami odpada - no ale faktycznie domek z poddaszem w ogole nie podpada pod ten paragraf

tifi
08-08-2005, 14:20
To jeszcze zależy, w której części domu (jeśli ma "różnopoziomowy" dach) znaduje się komin.

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwosci najlepiej spytaj kominiarza, który będzie kominy odbierał. Wtedy będziesz wiedzial na pewno co wolno,a zcego nie w Twoim konkretnym przypadku. W końcu w tym kraju nie od dzis i nie tylko tam, prawo sobie, a praktyka sobie :wink: :lol:

A mowiąc tak całkiem serio, kominiarz mówił, że jest nowa ustawa. Nie dam głowy czy nowsza niż z 2002, ale za z tego co pamiętam ta, o której wspominał kominiarz nazywała się inaczej :-)

Tifi.

Metal
09-08-2005, 10:13
Mistrz kominiarski na moim terenie, który robi odbiory powiedział, że wyłaz nie jest obowiązkowy, ale musi być możliwość wyczyszczenia komina. Temat całkowicie rozwiązuje np zwykła wyczystka zamontowana pod dachem na strychu. Kominiarz, żeby wyczyścić komin nie musi łazić po dachu.

sylllwia
10-08-2005, 11:25
A mnie interesuje jak często powinny być czyszczone i kontrolowane przewody kominowe? Przeczytałam tutaj, że dwa razy do roku. Czy rzeczywiście tak jest i czy jest na to jakiś przepis? Do mnie przychodzi kominiarz co kwartał (wcale go nie wzywam sam przychodzi) i niezależnie od tego, czy czyści komin czy nie, kasuje odpowiednią sumę. Może dwa razy niepotrzebnie płacę? Jak to właściwie jest z tymi kominiarzami?

Grzes z Krakowa
10-08-2005, 12:42
Wydaje mi sie ze dwa razy do roku to jest nadgorliwosc no a co kwartal to chyba tez juz lekka przesada.

Ale kominiarz tez z czegos musi zyc :lol:
Czy naprawde nie wystarczylaby wizyta 1 na rok lub 2 lata??

No chyba ze ktos sobie zafundowal komin bez wkladu lub nieotynkowany od srodka o przekroju 14*14 i pali w nim co popadnie na okraglo:)

Feft
10-08-2005, 13:01
U mnie kominiarz jest dwa razy do roku, papiery wypisuje jakby był co kwartał, komin od kominka trochę poczyścił, sprawdził czy nie jest zwężony, drugiego komina (piec olejowy) nawet nie oglądał, w ciemno powiedział, że jest czysty, i faktycznie - wygląda jak nowy. Skasował 20 zł.

tifi
10-08-2005, 14:35
Mistrz kominiarski na moim terenie, który robi odbiory powiedział, że wyłaz nie jest obowiązkowy, ale musi być możliwość wyczyszczenia komina. Temat całkowicie rozwiązuje np zwykła wyczystka zamontowana pod dachem na strychu. Kominiarz, żeby wyczyścić komin nie musi łazić po dachu.

Z tego co powiedział mi mistrz kominiarski z mojego terenu :-), obecnie czyszczenie komina wyczystką jest niezgone z przepisami.

Tifi.

andk
10-08-2005, 15:21
Musi czyścić od wylotu komina. Chyba że ktoś odprowadza spaliny przez wyczystkę :D .
Co do braku włazu/wyłazu - stówka przy odbiorze to jedno. A drugie, to właśnie okresowe przeglądy i czyszczenie - za każdym razem stówka? Kominiarzy wcale nie ma dużo i są zrejonizowani, nawet nieoficjalnie niechętnie wchodzą sobie w "teren" - to uwaga dla tych co myślą że jak jeden nie chce wchodzić po drabinie to inny wejdzie. Poza tym wiele domów posiada krawędź dachu na całym obwodzie - próbowaliśćie kiedyś oprzeć drabinę na rynnie (do tego może plastikowej)? A nawet jeśli nie na rynnie to może na elewacji styropian+tynk?
Szczerze polecam nie zapominanie o wyłazie i to na etapie projektu. Czasami zdarza się, że wyłaz jest ale nie da się z niego skorzystać.
Koszt wykonania/zakupu nie jest duży.
A komin może się w środku nawet błyszczeć - systematyczne przeglądy są konieczne. Jest to element budynku działający w szczególnych warunkach - woda, atmosfera z zewnątrz, chemia od wewnątrz, zmiany temperatury. Z tego też powodu jest pierwszą częścią budynku, na której widać upływ czasu. Kto nie wierzy niech obejrzy sobie swój komin z bliska po dwóch albo trzech latach eksploatacji - jeśli posiada piec na drzewo, węgiel itp. to wystarczy po jednym sezonie.

Mały
11-08-2005, 09:09
I to wszystko pokazuje jacy my jestesmy durni...Dojście do komina MUSI być bezwarunkowo.Bo jeśli "kominiarz" za 100 odbierze bubel ,a potem wskutek brudnego komina zapali sie (nie daj boże) komin a strażacy będą mieli kłopot do niego się dostać....aż starch pomysleć co może się stać.
PS czy wiecie jak może skutkować pożar komina? Niezłym wybuchem wewnątrz budynku...ale skoro niektórzy mają w d...życie swoje ale też przede wszystkim swoich bliskich...
Miałem klienta który obwiniał nowy kocioł za złą pracę.Okazało się użytkował stary przez dwa lata nie czyszcząc komina (na zasadzie "nie ma wyłazu bo po co" a kominiarz zawiany "15 sie należy"). Wyczyścił i więcej mi głowy nie zawracał...

pattaya
11-08-2005, 09:23
I to wszystko pokazuje jacy my jestesmy durni...Dojście do komina MUSI być bezwarunkowo.Bo jeśli "kominiarz" za 100 odbierze bubel ,a potem wskutek brudnego komina zapali sie (nie daj boże) komin a strażacy będą mieli kłopot do niego się dostać....aż starch pomysleć co może się stać.
PS czy wiecie jak może skutkować pożar komina? Niezłym wybuchem wewnątrz budynku...ale skoro niektórzy mają w d...życie swoje ale też przede wszystkim swoich bliskich...
Miałem klienta który obwiniał nowy kocioł za złą pracę.Okazało się użytkował stary przez dwa lata nie czyszcząc komina (na zasadzie "nie ma wyłazu bo po co" a kominiarz zawiany "15 sie należy"). Wyczyścił i więcej mi głowy nie zawracał...
Na Twoim miejscu Mały,powstrzymałbym się od epitetów.
Nikt z nas nie neguje konieczności czyszczenia komina.
Ale znakomita większość uważa,że do tego celu nie jest potrzebny jakże kosztowny zestaw: wyłaz z komunikacją dachową i ławeczką kominiarską.
Po dachu o nachyleniu 20-40 stopni sprawnie będzie się przemieszczał nawet mało wysportowany sześćdziesięciolatek.

pawelurb
11-08-2005, 09:29
a jeśli macie wyłaz , to z jakiego pomieszczenia w środku domu się do niego dostajecie ? oglądam sobie mój projekt i średnio widze miejsce na taki wyłaz , jakby miał być w poblizu komina dymowego to musiałby być w takim miejscu , że od spodu nie będzie do niego dojścia , a w innym to znowu nie podoba mi się to że kominiarz musiałby mi wchodzić na dach z sypialni.

katerhasser
11-08-2005, 10:51
ja zamontowałem wyłaz veluxa za 800 zeta metr obok komina kominkowego. i tak kosztowna sprawa ale żadnych podstopni ani ławy na dachówce - buciorem na tym oknie się można oprzeć.
do komina gazowego trzeba okrakiem po kalenicy te 4 metry szorować, tylko po co? zresztą jak kominiarz założy grube gacie to wytrzyma.

Mały
11-08-2005, 10:55
Pattaya ale jakoś na dach trzeba sie dostać nie? A większość domków dziś ma spory skos dachowy(nie licząc bungalowów). Co do epitetów to dotyczy tych chętnych na łapówkarskie załatwienie sprawy.Zreszta wyżej jest cytowany przepis mówiący iż kominiarz ma dostac się do komina celem kontroli itp.

pattaya
11-08-2005, 11:05
A czy nie wystarczy zwykłe okno dachowe?
Albo lukarna?

rafałek
11-08-2005, 12:19
Kiedyś stę nad tym tematem zastanawiałem i... poszedłem do kominiarza. A on stwierdził, że mam mu zapewnić bezpieczny dostęp do komina. Mam jeden wyłąz i jest w pobliżu komina - pełni on jednocześnie funkcę okna na nieużytkowym stryszku. Co do ław itp. to kominiarz powiedział, że nie muszą być, ale jak mi połamie dachówki to też on się nie będzie przejmował.

tifi
11-08-2005, 15:36
a jeśli macie wyłaz , to z jakiego pomieszczenia w środku domu się do niego dostajecie ? oglądam sobie mój projekt i średnio widze miejsce na taki wyłaz , jakby miał być w poblizu komina dymowego to musiałby być w takim miejscu , że od spodu nie będzie do niego dojścia , a w innym to znowu nie podoba mi się to że kominiarz musiałby mi wchodzić na dach z sypialni.

Ja doświadczam jednego z wielu dobrodziejstw domu parterowego :-) i wyłaz mam z nieużytkowego poddasza, czyli strychu.
Jeśli chodzi o domy z uzytkowym poddaszem to przecież też mają mini-strych, na który wejście można zorganizować z holu poddasza, a nie z pokoju. Poprawcie mnie jesli się mylę ;-) A jeżeli komin masz w innej cześci domu niż stryszek nad poddaszem to pozostaje wyłaz nad holem + komunikacja na dachu.

Tifi.

Mały
11-08-2005, 18:26
A czy nie wystarczy zwykłe okno dachowe?
Albo lukarna?
Teoretycznie tak ,ale nie wiem czy byłbyś zadowolony gdyby kominiarz z np mokrego dachu wlazłby Ci na ramę okna...i zostawił "pieczątkę"...Ale oczywiście to moje zdanie.

remx
11-08-2005, 18:45
A przy odbiorze?
Stówka i po problemie.
Przepisy tego nie regulują.

Czy miałeś na myśli to, że przepisy nie regulują czy to ma być stówka czy inna kwota. ???

bobo30
11-08-2005, 19:23
u nas nie ma wyłazu na dach, ale dom jest dosyć niski, z użytkowym poddaszem. Kominiarz do komina dojdzie po własnej drabinie , która można zaczepic o 4 specjalne haki zamocowane pomiędzy dachówkami. Przy kominie jest 1 stopień kominiarski. Na dach kominiarz wejdzie z tarasu po innej drabince, nawet takiej "domowej", dł. około3,5m.

Metal
12-08-2005, 10:48
Mistrz kominiarski na moim terenie, który robi odbiory powiedział, że wyłaz nie jest obowiązkowy, ale musi być możliwość wyczyszczenia komina. Temat całkowicie rozwiązuje np zwykła wyczystka zamontowana pod dachem na strychu. Kominiarz, żeby wyczyścić komin nie musi łazić po dachu.

Z tego co powiedział mi mistrz kominiarski z mojego terenu :-), obecnie czyszczenie komina wyczystką jest niezgone z przepisami.

Tifi.


Musi czyścić od wylotu komina. Chyba że ktoś odprowadza spaliny przez wyczystkę .

Zwracam tylko uwagę, że mówiłem o wyczystce zamontowanej pod dachem, czyli blisko wylotu komina - czyli takiej, która umożliwia wyczyszczenie komina na całej długości.

rafałek
12-08-2005, 13:04
Zwracam tylko uwagę, że mówiłem o wyczystce zamontowanej pod dachem, czyli blisko wylotu komina - czyli takiej, która umożliwia wyczyszczenie komina na całej długości.

No niby tak tylko pozostaje jeszcze odcinek miedzy dachem, a końcem komina... bo nie podejrzewam, że masz wyczystkę ponad dachem :wink:

Metal
16-08-2005, 07:07
Zwracam tylko uwagę, że mówiłem o wyczystce zamontowanej pod dachem, czyli blisko wylotu komina - czyli takiej, która umożliwia wyczyszczenie komina na całej długości.

No niby tak tylko pozostaje jeszcze odcinek miedzy dachem, a końcem komina... bo nie podejrzewam, że masz wyczystkę ponad dachem :wink:

:o :roll:

pawelurb
18-10-2005, 13:55
powiedzcie mi , czy takie rzeczy jak stopnie i ławy kominiarskie można dołozyć później po wykonaniu pokrycia ? narazie zrobię wyłaz , ale stopnie i ławy chciałbym zrobić ewentualnie kiedyś jak trafię na kominiarza który nie będzie tego chciał odebrać , dachówkę mam cementową i zastanawiam się czy takie rzeczy mozna domontowac później bez ruinowania pokrycia ? czy wystarczy tylko wtedy wymienić jedną dachówkę na taką ze stopniem czy ławą ?

kaskaa
18-10-2005, 14:57
teroetycznie i praktycznie można. Są specjalne dachówki (pod ławy i stopnie), które należy włożyć wyjmując zwykłe.

18-10-2005, 15:08
Ja mam ze względów praktycznych - inaczej biedny kominiarz musialby wychodzic przez okno dachowe :o . Ponoc wcale nie jest to rzadkie "rozwiazanie".
Wyłaz wygląda jak dodatkowe okienko dachowe ("szyba" z pvc), dostępne z nieużytkowego stryszku-składziku. W projekcie go nie było.

anpi
18-10-2005, 15:17
Stówka i po problemie.
Przepisy tego nie regulują.

Regulują. A dokładnie kodeks karny - wręczenie korzyści majątkowej :-?

pawelurb
18-10-2005, 15:18
Ja mam ze względów praktycznych - inaczej biedny kominiarz musialby wychodzic przez okno dachowe :o . Ponoc wcale nie jest to rzadkie "rozwiazanie".
Wyłaz wygląda jak dodatkowe okienko dachowe ("szyba" z pvc), dostępne z nieużytkowego stryszku-składziku. W projekcie go nie było.

Wyłaz to wiem i bedę go też miał, chodziło mi własnie o możłiwość późniejszego wyjęcia TYLKO jednej dachówki i zastąpienia jej taką pod stopień , czy mozna to zrobić w każdej chwili bez demolowania większej części pokrycia ? Nie chciałbym tego robić odrazu , tylko zobaczyć co kominiarz powie , bo te wszystkie płotki, stopnie i inne szpecą dach , a mam 3 kominy kazdy po innej stronie i dlatego jakbym chciał zrobić wygodne dojście to musiałbym "opłotkować" sobie połowe dachu , a chciałbym wersję minimum.

m_ch_konto usunięte
18-10-2005, 15:28
Ja mam wyłaz z nieużytkowego stryszku, na który będzie można wyjść przez garderobę. Nachylenie dachu to 82% i nie zamontowałem jeszcze stopni. Ale chyba się skuszę na dodatkowy wydatek i nie ze względu na kominiarza, bo oni to chyba po pionowych ścianach i bez asekuracji chodzą, a raczej ze względu na anteny. Te będę sam montował i obawiam się, że bez stopnia nie dam rady wypełznąć przez maleńki wyłaz na taką stromiznę.