PDA

Zobacz pełną wersję : Kotwy a pękanie ściany osłonowej



remx
10-08-2005, 23:29
Dzisiaj jeden taki (wykonawca) zaproponował mi użycie kotew gotowych (z jakiegoś płaskownika czy czegoś podobnego).
Ja mu zaproponowałem kotwy robione na budowie z ocynku fi6.
On mi na to że od tych moich kotew może popekac ściana osłonowa, bo rzekomo takie kotwy nie są elastyczne.

Jakoś nie chce mi się wierzyć. Czy są tu jacyś goście co mają kotwy fi6 (ściana z ceramiki tradycyjnej) robione na budowie (podejrzewam że większość) i coś im się dzieje ze ścianą osłonową (podejrzewam że nie ma takich).
Jestem zainteresowany opiniami ludzi, którzy ten etap mają poza sobą

krzysztofh
11-08-2005, 05:55
Ja mam ścianę trójwarstwową i pamiętam, że kotwy wykonawca kupował w składach budowlanych. Nikomu nie chciało się robić kotwy. W sumie do groszowa sprawa, a drut ocynkowany podczas wyginania może stracić własności ochrony przed korozją.

Uszaty1973
11-08-2005, 07:39
Brat budował BK i miał kotwy ocynkowane robione i pęka. Na domiar złego połozył gładki tynk więc dobrze widać te pęknięcia.

Czy kotwy gotowe zapobiegną pękaniu to nie wiem.

rafałek
11-08-2005, 08:24
Mam kotwy robione z drutu do powdieszania sufitów. Nic się nie dzieje i ściana stoi bardzo stabilnie.
Problem polega bardziej na prawisłowym wykonaniu kotew (nie może to być prosty zdut tylko w kształcie zbliżonym do litery Z - tylko pod kątem prostym) i trzeba dawać odpowiednią ilość na m2 - min 4 szt. i gęściej przy oknach i drzwiach. Tylko to zapewni sztywność ścianie, a jeśli się oszczędza na kotwach i są one proste przez co lużno pracują w murze to pękać będzie zawsze - jakie by one nie były. Tu oszczędzać nie warto tym bardziej, że koszt niewielki.

mdzalewscy
11-08-2005, 08:27
mam ściany z ceramiki i kotwy robione na budowie i nic nie pęka

KrzysiekS
11-08-2005, 08:40
Ja mam rowniez robione na budowie - drut cięty i wyginany w Z. Zgadzam sie z powyzszymi uwagami, że kotwy muszą byc wygiete i stosowane w ilosci co najmniej 4 na m2. Nic nie peka, nie moze pekać.

Spotkałem raz takich "specjalistow", ktorzy chcieli łączyc sciane prostym drutem. To jest jednak dywersja, jak kazda inna, za ktorą nalezy surowo karac.

rafałek
11-08-2005, 08:43
Spotkałem raz takich "specjalistow", ktorzy chcieli łączyc sciane prostym drutem. To jest jednak dywersja, jak kazda inna, za ktorą nalezy surowo karac.

Bo narobić się trzeba przy gięciu a tak zawsze jest czas popatrzeć w niebo...

m.dworek
11-08-2005, 08:45
jesli tak sobie ladnei dyskutujemy o kotwach to powiedzcie mi czy one maja zabezpieczac rowniez przed ruchem sciany oslonowej w kierunku nosnej?
bo jesli tak to wydaje mi sie ze 4 wiotkie druciki to troche za malo
co innego jesli zabezpieczamy przed odpadnieciem oslonowki w kierunku zewnetrznym- jednak nalezaloby tutaj wyraznie sie okreslic jaka jest rola tych kotew, coby czlowiek mial jasnosc

rafałek
11-08-2005, 09:47
Leon - jesli zrobisz 4 na m2 i gęściej przy otworach to nie oderwiesz i nie dopchniesz, jesli wydaje Ci się mało daj więcej - na pewno nic się nie stanie. Pamiętaj by nie były to proste druty, bo one wysuną się z zaprawy nie nie spełnią swojej funkcji (zauważ, że gotowe są na końcach takie sfalowane). Pamiętaj o stosowaniu docisków - najlepiej z kapinosem i pamietaj by były one dobrze założone (mają takie strzałki pokazujące gdzie jest góra). Krążki mogą być na różne średnice drutu i za mały będzie niedonałożenia a za duży będzie luźno się ślizgał.

remx
11-08-2005, 18:30
Ja mam ścianę trójwarstwową i pamiętam, że kotwy wykonawca kupował w składach budowlanych. Nikomu nie chciało się robić kotwy. W sumie do groszowa sprawa, a drut ocynkowany podczas wyginania może stracić własności ochrony przed korozją.

No tak ale to wygięcie będzie już schowane w zaprawie. Podejrzewam, że tam powietrze już nie dochodzi (oby) czyli możliwość korozji chyba niewielka.