PDA

Zobacz pełną wersję : Glazura - czy będzie odłazić ???



lafcadio
12-08-2005, 11:49
Tak jak w temacie, usłyszałem od wykonawcy, że płytki nie będą się trzymały na pustakach pianowych i będą odłazić :roll: :o :roll: :o - czy to prawda ?

rafallogi
12-08-2005, 12:13
Pustak pianowy to BK jak się domyślam?
Jeśli Bk murowany na zaprawę cem-wap. to należałoby to zaszprycować i cienko otynkować ( np. po prowadzących listwach 6mm) - emulsja gruntująca i na to płytki.
Jeśli murowano na kleje (cienka spoina), to można to zagruntować np uni-gruntem i zrobić zacierkę z kleju i położyć zaprawę wyrównującą po listwach. Ryzyko odparzenia płytek po latach rzeczywiście istnieje i Twój fachowiec ma rację, że trzeba odpowiednio przygotować podłoże.

lafcadio
12-08-2005, 12:20
Pustak pianowy to BK jak się domyślam?
Jeśli Bk murowany na zaprawę cem-wap. to należałoby to zaszprycować i cienko otynkować ( np. po prowadzących listwach 6mm) - emulsja gruntująca i na to płytki.
Jeśli murowano na kleje (cienka spoina), to można to zagruntować np uni-gruntem i zrobić zacierkę z kleju i położyć zaprawę wyrównującą po listwach. Ryzyko odparzenia płytek po latach rzeczywiście istnieje i Twój fachowiec ma rację, że trzeba odpowiednio przygotować podłoże.

Wielkie dzięki.
Murowanie na zaprawę cem-wap następnie otynkowane pustaczki i teraz tak jak pisałeś mam zagruntować powierzchnię i na to płyteczki i będzie ok?

rafallogi
16-08-2005, 07:47
Tak zagruntować to emulsją gruntującą najlepiej posiadającą dodatki grzybobójcze. Ja stosuję Anserglob, nie wiem, czy popularny tak Unigrunt Atlasa je posiada.
Ściana powinna być zaszprycowana mocną szprycą a po przeschnięciu otynkowana tynkiem cem-wap (najlepiej płynne wapno-lepiej się ściąga łatą) koniecznie po listwach prowadzących. Jeśli dobrze przygotujesz podłoże - reszta to tylko bajka :lol:

lafcadio
16-08-2005, 07:58
WIELKIE DZIĘKI
Tynki cem-wap położone na listwach
teraz będę gruntować
tak jak radziłeś poszukam gruntownika grzybobójczego :wink:
jeszcze raz dziękuję

aru
16-08-2005, 09:27
z tą mocną szprycą to chyba troche przesada, to już chyba lepiej zagruntować, aby zwiększyć przyczepność i od razu zaciągnąć klejem, potem płytki

rafallogi
16-08-2005, 12:57
Tu chodzi o to, by zrobić dobrze i za przyzwoitą cenę. Nie wydaje mi się (choć tego nie wiem), żeby ściany były postawione idealnie, by można było od razu kłaść na nie klej. Trzeba przygotować podłoże najlepiej jak to możliwe, by dopiero na nie nakładać za pomocą pacy grzebieniowej niewielką ilość kleju (na grubość zębów pacy). Jeśli ściana zachowuje pion i jest idealnie gładka, to też nie kleisz do niej płytek po jej zagruntowaniu, bo odlecą jeśli nie po 5, to po 10 latach. Konieczna byłaby tu zacierka z kleju, co i tak ściągasz długą metalową łatą- najlepiej po prowadnicach metalowych, w tym przypadku osadzonych w bruzdach wykutych w Bk. Jeśli okazałoby się, że kleju trzeba w niektórych miejscach nadłożyć 2 lub 3 cm to mija się to z celem, gdyż by tak grubo położyć klej trzeba użyć specjalnego kleju grubowarstwowego, który jest odpowiednio droższy. Wkracza już tutaj zaprawa wyrównująca, która też swoje kosztuje, dlatego też napisałem o szprycy cementowej i tradycyjnym tynku cem-wap., by było dobrze i przede wszystkim w przyzwoitej cenie.
Zakup płytek, dekorów, londonów, kafli itp. - tutaj jest pole do popisu, by wydawać kasę a nie tam gdzie tego nie widać.
Pozdrawiam.

invx
16-08-2005, 19:01
jesli bk murowane tradycyjnie to gruntujesz, sciane zaciagasz klejem (szeroka paca) i na to plytki. :wink:

Klaus
16-08-2005, 21:49
... a po jakimś czasie i tak odejdzie.

invx
17-08-2005, 15:09
jak bedzie dobrze zrobione to nie odejdze 8) :wink: