Zobacz pełną wersję : bojler czy przepływowy ogrzewacz wody
Zastanawiam się właśnie nad wyborem formy ogrzewania wody do doimku jedn. Zaznaczam że brak jest gazu, w rachubę wchodzi tylko prąd. Nie wiem czy przepływowy ogrzewacz wody wystarczy? Jesli ktoś ma podobne doświadczenia- podzielcie się!
dobrzykowice
28-11-2002, 11:17
a dlaczego nie ogrzewanie olejem lub gazem z butli ?
Grzanie prądem jest wygodne ale i najdroższe. W każdym bądź razie odradzam Ci pakowanie się w przepływowe ogrzewacze wody.
Obecnie jestem na to zdany i klnę codziennie na czym świat stoi.
Problemem jest regulacja temperatury i ich wydajność. ja bym nigdy sie na to nie zdecydował
Mam podobny problem, ale po niedługich przemyśleniach wszystko jasne: bojler.
Przepływowy ogrzewacz ma za małą wydajność na np. ogrzanie wody do kąpieli w wannie.
Poza tym dobre bojlery mają małe straty ciepła i można w nich zagrzać wodę w nocy, na II taryfie.
Ewentualnie zastanawiam się nad rozwiązaniem bojler w łazience - prepływowy w kuchni.
Mam u siebie w domu zamontowany przepływowy podgrzewacz wody firmy KOSPEL -Bonus electronic 18 kW. Posiada on automatyczną regulację temperatury w zależności od temperatury w sieci,mogę również dodać, iż bez problemu napełniam wannę bez większych strat cieplnych.
Mam u siebie w domu zamontowany przepływowy podgrzewacz wody firmy KOSPEL -Bonus electronic 18 kW. Posiada on automatyczną regulację temperatury w zależności od temperatury w sieci,mogę również dodać, iż bez problemu napełniam wannę bez większych strat cieplnych.
Warto tez przemyslec bojler w kombinacji z kolektorami słonecznymi. Ja wlasnie zastanawiam sie nad takim czyms.
Tomaszos
28-11-2002, 14:47
Tylko bojler. Ja mam 60l. To jest minimum ale wystarcza dla naszej czwórki. Mam wodę do kompieli i ciepłą wodę w kuchni. Nie jest to jakiś renomowany lecz zwykły polski.
Przy zakupie zwróć uwagę na zbiornik w bojlerze. Zawsze wybieraj emaliowany jest znacznie trwalszy od ocynkowanego. U mojego znajomego ocynkowany puścił po 2 latach. A cena emaliowanego jest nieznacznie wyższa.
Dzięki serdeczne wszystkim, jednak bojler, pewne w a perspektywie podciągnięcia gazu 2-3 lata, to wystarczy,
Posdrawiam
Aśka
60L to zdecydowanie za malo.
Zadalem sobie trud policzenia , ile aktulanie zuzywamy wody. wzialem dane z calego roku i tak:
rodzinka kompletna czyli 2+2, nie naduzywamy kapieli w wannie.
w ciagu roku zuzywamy 250m3 wody
w tym 45m3 z gorącego kranu ( a czasami leci prawie wrzatek)
na dobe daje to 122l do podgrzania z czego 89 zuzywamy w lazience , a ok 33 w kuchni.
to sa dane srednie bywalo ze w miesiacu wychodzilo 120l na dzien/
to wychodzi na caly dzien, a woda w trakcie dnia tez sie podgrzewa. ja mam 80l i jest ok na dwie osoby - obie moga sie wykapac w wannie (niezbyt duzej) i ciepla woda akurat sie konczy.
Murator zakłada zużycie 60l ciepłej wody na osobę na dobę. Do ogrzania litra wody (znów za Muratorem) potrzeba 1,736W energii.
Rocznie mamy dla 4 osób 3650kWh zużytej energii na ciepłą wodę.
Używając normalnej energii (jendotaryfowej G11 w cenie 37gr za kWh) płacimy rocznie 1350zł. Tyle mniej więcej będzie kosztowało używanie podgrzewacza i małego bojlera.
Duży bojler (o pojeności 100l na osobę) pozwala na korzystanie z nocnej taryfy (G12 w cenie 22gr za kWh) co wyniesie nas 803zł.
Różnica 547zł rocznie. Porównaj koszty inwestycyjne obu rozwiązań i zależnie od Twojej sytuacji finansowej podejmij decyzję.
Obliczenia będą trochę inne przy korzystaniu z przepływowych i taryfy G12 - wtedy roczna różnuca pewnie będzie jeszcze większa, bo dwutaryfowy prąd dzienny jest droższy od jednotaryfowego.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin