PDA

Zobacz pełną wersję : rura - mój k?opot czy s?siada?



mplmpl
28-11-2002, 15:20
Prosba o informację: z mojego mieszkania do mieszkania sąsiada pietro niżej przechodzi odcinek rury kanalizacyjnej (kolanko). Sąsiad z niej nie korzysta. Na tym odcinku pojawił się ślad rdzy. Jak wyglada odpowiedzialność za stan tej rury i jak należy zorganizować naprawę? Dom jest z lat pięćdzisiątych.

Dziekuję z góry za pomoc.

Mpl

Jezier
28-11-2002, 15:30
Teoretycznie jest to problem właściciela budynku, a praktycznie problem ma sąsiad bo to jemu na głowę będzie kapało.

franekF
28-11-2002, 15:35
Problem jest Twój, bo to Ty z tej rury korzystasz. Daj spokój, napraw tę rurę, zapłacisz 20 zł i problem masz z głowy. Nie będziesz chyba dzielił włosa na czworo z powody kawałka rury. (to mi przypomina pewien polski film w odcinkach, gdzie tematem przewodnim był spór o miedzę).
Czyżbym lekko upraszczał sprawę?

mplmpl
28-11-2002, 15:52
Dzięki za szybkie odpowiedzi. Chodzi oczywiście o koszt, który ze względu na naruszenie sufitu sąsiada i potrzebę podłaczenia nowej części i do mojego odcinka, i do pionu, będzie związany nie tylko z wyburzaniem, ale dodatkowo z odnowieniem kuchni sąsiada. Ja też sądziłam, że odpowiedzialność spada na mnie.

BTW: nazwyam sie Malgosia...

Snowdwarf
29-11-2002, 07:16
ja tez uważam że to ty powinnaś interweniowac - skoro mieszkasz w bloku, wiec chyab należysz albo do spółdzielni, albo do wspólnoty mieszkaniowej - wiec powinnaś zgłosoć to do zarządcy budynku i załatwić tę sprawę...
z opisu moge sądzić że kolanko ( czyżby spód kielicha???) jest zardzewiałe - jeśli to kielich to można go naprawić OD GÓRY - to jest od twojego mieszkania - oczywiscie wiąże się to z rozkuciem posadzki w tym miejscu (taka sytuacja była u moich rodziców)
:grin::grin::grin: