PDA

Zobacz pełną wersję : Dziennik Facia



facio
15-08-2005, 21:53
Troszkę historii (no bo niby jak mam zacząć?) :-?
Dom to nasze marzenie od kilku lat.
Szukaliśmy od 2002 roku, dosyć sporo jeżdziliśmy wokół Bydgoszczy, ceny nie były za wysokie, ale i kredyty nie były tak atrakcyjne jak dzisiaj! Pamiętam zdziwienie pewnej pani z Banku X jak pytaliśmy o kredyt na działkę - "przecież wszyscy kredyt biorą na budowę, działke to już mają, a państwo chca na działkę??":o
Rok 2003 to znowu zryw jesienny, szukaliśmy ale bez powodzenia.
Rok 2004 następne powstanie, tym razem wiosenne, z maleństwem w łonie Matki i chyba z tego powodu skończyło sie tylko na oglądaniu :)
Ale wróćmy do tematu:
CZERWIEC 2005.
Oglądaliśmy wiele różnych działek, zawsze było jakieś "ale". Na działkach które oglądaliśmy lata wcześniej stały już domy :evil:
Na koniec Żona zaproponowała obejrzenie działek w Zamościu, przy jakiejś tam drodze pomysł mi się nie podobał od początku ale ok, ulegam jej zawsze :wink: pojechaliśmy... Facet się spóźnił, miałem nerwa (no powiedzmy byłem wku... rzony lekko). Działek było kilka. Nam spodobała się trzecia z kolei od asfaltowej drogi. Spodobała to mało powiedziane. Tak jak bardzo nie chciałem oglądać tych działek, gadać z gościem, tak ta powaliła mnie (nas) z nóg :D No i sami wiecie jak to jest...

Pewny etap został opisany tutaj:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=52725&highlight=
to lektura dla wytrwałych :) pisana przez moją Żonę

Koniec końców 12 sierpnia 2005 roku podpisaliśmy akt notarialny na działkę w Zamościu koło Bydgoszczy o pow. 1204 m2 :D

Nie będe pisał nic o nas no bo to jakoś trudno. Zawsze odpowiem w miarę możliwości na Wasze pytania (zakładam, ze niektórzy Forumowicze dotrzymają słowa i przeczytają moje wypociny tak jak obiecywali) :wink: .

Korzystając z okazji przesyłam podziękowania dla YaMarzeny, zaby_gonii, Jagny, Soniki, monki, andrzejki, Martki, Agi J.G, Whispera PZF ( :wink: ), maksia, Jeziera i wielu Przemiłych Forumowiczów za zachęte, inspirację do rozpoczęcia pisania DB, wsparcie i pomocne rady na dobry początek.

Jeśli kogoś pominąłem i ma o to żal to poproszę o info, uczynie stosowne sprostowanie :oops:

Obiecuję zdjęcia, mam na tym punkcie pier... (bzika) więc w miarę rozwoju wydarzeń będe je tutaj cykał :P
Na zachętę widoczek z działki (ta na pierwszym planie).
http://foto.onet.pl/upload/35/68/_516780_n.jpg

facio
15-08-2005, 22:40
Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami. Wiem już, że nie bedzie łatwo ale .... pożyjemy zobaczymy :-?

No ale nie myślcie, że tak sobie leże i nic nie robię. Oprócz czytania Forum różnorakich Dzienników i wątków, poczyniłem dzisiaj niewielkie zakupy związane z budową oczywście :wink: chociaż mam tylko działeczkę :lol:

A mianowicie zakupiłem:

1. reklamowany przez Whispera szpadel (może łopata?) firmy FISKARS (63 PLN)

2. nie reklamowaną nigdzie miarę 30 m marki TOPEX (14,50 PLN) -

Pomny ostatnich doświadczeń Whispera na temat teckera wybrałem tą mało znaną firmę z uwagi na cenę, dlatego, że 3krotnie droższa 20 metrówka Stanleya okazała się mieć tak odcinek 2 metrów taki sam jak mojej wybranki) zmierzyłem w sklepie :oops:

Swoją drogą jest pewna dziwna rzecz, kupiłem działkę, znam jej powierzchnię a nie wiem jakiej długości są jej boki. jytro juz wszystko będzie jasne - no i będe wiedział czy ktoś kamieni nie poprzestawiał :-?

Przez przypadek :wink: obie te rzeczy zostały uwiecznione na zdjęciach

http://foto.onet.pl/upload/16/16/_518186_n.jpg

A teraz Mała Niespodzianka a raczej Mały Budowniczy czyli mój synek z.... tak tak Fiskarsem :lol:
http://foto.onet.pl/upload/39/11/_518187_n.jpg

facio
16-08-2005, 14:42
Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami.

Informuję, że oba przedsięwzięcia w dniu dzisiejszym wykonałem. Czas oczekiwania 2 tygodnie. I co tu począć?
Przecież nie siąde i nie będe płakał, podjechałem do Spycharkowego, umówiliśmy się jutro na 9 :D wyrówna działeczkę i ubije troszkę drogę dojazdową


Swoją drogą jest pewna dziwna rzecz, kupiłem działkę, znam jej powierzchnię a nie wiem jakiej długości są jej boki. Jutro już wszystko będzie jasne - no i będe wiedział czy ktoś kamieni nie poprzestawiał :-?
No i wykrakałem. :x Żona mi zawsze mówi, że ja to jasnowidz jestem, jak coś złego to zaraz wykrakam.... :x
Podjechałem z Teściem dokonać pomiarów za pomocą "przymiaru wstęgowego" (nazwa skopiowana z oryginalnego paragonu kasowego) czyli miary zakupionej wczoraj. Mierzymy, no i coś jest nie tak....
Może jednak warto było kupić tego Stanleya?? :-?

Teraz na poważnie wg dzisiejszych pomiarów działka ma odpowiednio:
33,5m - 41,6m - 33,6m - 41,7 m :o
zaokrąglając i uproszczając liczenie: 33,5 x 41,6 daje 1394 m2 :o

Przypominam, że kupiłem działke 1204 m2 :-?

I co Wy na to??

Co powinniśmy zrobić?? A może jest jakiś prosty sposób wytłumaczenia tej sytuacji? Może geodeta mierzy jakoś inaczej (nie wiem, nie znam się na tym) i wszystko jest dobrze... :-? ale chyba nie... Zostawić i czekać aż się samo rozwiąże? (jeszcze nic nigdy samo się nie rozwiązało...)

Jutro, pilnując spycharkowego, pomierze sąsiednie działki (wszystkie mają kamienie), dla pewności dokonam pomiaru swojej działki inną miarą.

A tutaj coś dla oka , na pocieszenie... (sąsiedzka działka) śliczna prawda? :P

http://foto.onet.pl/upload/45/86/_518440_n.jpg

facio
17-08-2005, 21:41
Tu Aga (Żona facia)
Dostałam zadanie żeby napisać kilka słów w dzienniku. Mój facio jest nieobecny w tej chwili, ale w dzień dużo rzeczy załatwił.
No więc odnośnie działki faktycznie wymiary nie są takie jak powinny być. Działki zaczynają się od asfaltowej ulicy, w tym rzędzie jest kilka działek (prawnie i fizycznie już zatwierdzonych i podzielonych). Nasza jest trzecia z kolei.
Mąż robił dzisiaj pomiary i okazało się, że:
1. pierwsza działka jest taka jak powinna być
2. druga działka ma wymiar czwartej działki
3. trzecia działka (czyli nasza) ma wymiar drugiej działki
4. czwarta działka ma wymiar trzeciej działki (czyli naszej).

I co pogmatwane - chyba nie!!!
ALE podsumować można tylko w jeden sposób tylko POLAK POTRAFI tak namieszać.
Rok temu geodeta wytyczał działki no i źle kamienie powstawiał.

Inna sprawa, że właściciel tego nie sprawdził (tak dla Was jego działka jest druga, a tę czwartą już sprzedał w zeszłym roku).

Może dalibyśmy sobie spokój, ale to kiedyś i tak by wyszło. Ktoś by się dopatrzył a wtedy być może byśmy mieli problemy. Zresztą ja i moj facio z natury jesteśmy za uczciwi (co nie zawsze wychodzi nam na dobre).

No i wydzwaniał dzisiaj: wydział geodezji ("ale to jest niemożliwe"), który skierował go do GEODETY, który to wszystko robił. Ten z kolei ("co pan opowiada, to niemożliwe") był bardzo zdziwiony, potem kwestionował to co mąż mówił (że niby nie wie jak się mierzy działki i się na tym nie zna), a na koniec to powiedział ... :evil: UWAGA! To jak będziemy wytyczać dom to wszystko policzy się za jednym zamachem (dosłownie cytat).
I tutaj mój mąż już nie wytrzymał :o dostał wścieklizny i powiedział. że on za nic nie będzie płacił, a potem dał facetowi do zrozumienia, że na pewno nie on jako geodeta będzie wytyczał nasz dom. I tu się geodeta lekko zdziwił :lol:
Szkoda, że tego nie widzieliście.

Jedno jest pewne, to wszystko nie jest warte takich nerwów. Chociaż ja mu powiedziałam, żeby już teraz dał spokoj i dzwonił do właściciela.
No i tak zrobił, dając do zrozumienia, ze jutro chce kupić siatkę i zacząć grodzić :wink: :D :D :D

A poza tym to był Pan Spycharkowy i w ciągu godziny wyrównał ziemię i jest teraz tak ... dziwnie. Mnie osobiście bardziej podobało się to zielsko.

Jak facio przyjdzie to wklei zdjęcia.

facio
18-08-2005, 12:29
Jak facio przyjdzie to wklei zdjęcia.

Przyszedłem więc jestem i wklejam :D

Swoją droga, kto zrozumie kobietę?



A poza tym to był Pan Spycharkowy i w ciągu godziny wyrównał ziemię i jest teraz tak ... dziwnie. Mnie osobiście bardziej podobało się to zielsko.

Co się działo na działeczce możecie zobaczyć tutaj (http://ffacio.photosite.com/dzialka/?page=3)

facio
19-08-2005, 11:51
No i pozbyliśmy się 200m2 kłopotu :) O 9.00 spotkałem się na placu boju z geodetą. Pogadaliśmy, wziął się za mierzenie i..... przyznał mi rację. 8) Powiedział, że jak z nim rozmawiałem telefonicznie to nie bardzo chciał w to wierzyć ale ponieważ "tak stanowczo" o tym mówiłem (cytat), to nie miał innego wyjścia. Tyle mojego, że podczas całego naszego dzisiejszego spotkania przepraszał mnie kilka razy :) no i już nie proponował swoich usług jak to czynił przez telefon :lol:

Tak więc mamy tylko nasze 1204 m2 i nikomu już nic do tego.
Cieszę się, że sprawa tak się zakończyła, powiedzmy, że pierwszy problemik mamy za sobą. Ile jeszcze kto wie.... :-?

facio
19-08-2005, 12:22
Tu Aga (żona facia) chciałam napisać coś o projekcie, który nam się podoba. I miejmy nadzieję, że zostanie tak już do końca.

Od zawsze podobały nam się domy parterowe (dom musi być bez schodów bo my z mężem nienawidzimy schodów!!! :evil:). Fakt stać nas tylko na mały dom parterowy, ale duże też nam się podobają. :D

Ten który sobie wybraliśmy ma ok. 106 m2 + garaż. Ktoś może powiedzieć, że to bardzo mało, ale ja mam zawsze na to odpowiedź: "Teraz we trójkę żyjemy na 42 metrach". Mamy dwa pokoje z czego nasza sypialnia (którą dzielimy z synkiem i jego łóżeczkiem) ma 9m2. Dlatego 100 metrów w zupełności musi nam wystarczyć. Do tego jeszcze 3 sypialnie, salon, kuchnia, dwie łazienki, dwa pomieszczenia gospodarcze.
Układ domu ma literę L, jest to projekt z firmy MURATOR D09b "Dom na 102" wariant III parterowy z garażem.
Oto nasz wymarzony domek :) :
http://www.projekty.murator.pl/pliki/dom_211_8.jpeg

Podoba nam się bo jest prosty, funkcjonalny i skromny. Do tego duży taras. :P

http://www.projekty.murator.pl/pliki/dom_211_3.jpeg

1. przedsionek 3,5 m2;
2. hol 9,2 m2;
3. łazienka 2,6 m2;
4. sypialnia 10,4 m2;
5. łazienka 6,2 m2;
6. sypialnia 13,9 m2;
7. sypialnia 11,2 m2;
8. pokój dzienny 31,7 m2;
9. kuchnia 7,6 m2;
10. pom.gosp. 4,5 m2;
11. pom.gosp. 4,9 m2;
Razem: 105,7 m2;
12. garaż 17,6 m2;
13. taras 36,8 m2;

Jedyną rzeczą jaką będziemy musieli poprawić to kąt nachylenia dachu. Ten dach ma 25 stopni, a w warunkach zabudowy w naszej gminie jest minimum 30 stopni.
Nie ma tam gazu ziemnego więc jest problem z ogrzewaniem. Ale facio wymyślił ... podłogowe ogrzewanie elektryczne (brrrrrrrrrrrrrrr)

P.S. Bardzo prosimy o opinie, rady, komentarze i sugestie nt. tego domu.

facio
23-08-2005, 20:42
Nie myślcie, że na naszej działce nic się nie dzieje.... no prawie nic...

Dzisiaj byliśmy tam z Małym Faciem podlać sosenkę, którą uratowaliśmy przed Spycharkowym. Bidula rośnie sobie tak sama w tym piachu :( Oby urosła jak największa. No bo wiecie, syna spłodziłem, drzewko zasadziłem teraz tylko dom muszę wybudować.
Jak na razie to przeprowadzam intensywne operacje myślowe skąd wziąć na to kasiorke. Ale może niedługo wymyślę.

No więc oprócz podlania drzewka to zrobiłem tzw. odkrywkę geologiczną hehehe.... wykopałem dziurę aby wybrać dla synka ładny żółty piasek do zabawy co będzie się w ziemi tarzał :P

Przy okazji stwierdziłem, że humus mam na 30-40cm a potem to już tylko piekny żółty piasek.... nawet nie wiem do końca czy to dobrze czy źle :-?

facio
29-08-2005, 14:23
Z dedykacją dla AGA444 & AGA44 za krzywdy wyrządzone przez Forum...

http://foto.onet.pl/upload/10/33/_524507_n.jpg

facio
30-08-2005, 14:09
Odkrywka geologiczna :wink:

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/43_348.ts1125163670234.jpg

Drzewko :)


http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/42_348.ts1125163679437.jpg

facio
05-09-2005, 22:08
Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami. Wiem już, że nie bedzie łatwo ale .... pożyjemy zobaczymy :-?


Mam już warunki przyłączenia wody i prądu. Wielce niezrozumiały bełkot.:-? :o

Wodociągi (co ciekawsze fragmenty)

"Sporządzić projekt budowlany z następującymi zastrzeżeniami:
- wybudować sieć wodociągową z rur PCV fi 90 długości ok. 145 m" :o

Prędzej sam studnie na 18 m sobie wykopie niż im sieć wybuduje :evil:

ZE (raczej standard)
- warunki oraz "umowa o przyłączenie do sieci" oczywiście z błędem w adresie Klienta czyli moim...
- za 20 kW mocy o którą prosiłem mam zapłacić 3080 pln płatne w 2 ratach, pierwsza po podpisaniu umowy, druga po wykonaniu i odebraniu przyłącza...
- czas realizacji do 36 miesięcy


Z wyborem/kupnem projektu cisza tj. architekci, potencjalni adaptujący nasz wybór/projekt wymyślają niestworzone rzeczy.... od stwierdzeń typu nie można zmienić kąta nachylenia dachu; Panie tylko Ytong, poprzez strop gęstożebrowy i użytkowe poddasze, po .... "wyobraża sobie pani jak ten gruby wąż od centralnego odkurzacza zbija pani wazon"; elektryczne ogrzewanie pójdzie Pan z prądem (torbami?) :lol:

facio
09-09-2005, 20:48
UWAGA UWAGA !!!
PODAJĘ KOMUNIKAT !!!

DNIA 09.09.2005 ROKU
MOJA ŻONA AGNIESZKA znana na Forum jako Aga - Żona Facia
ZA PIERWSZYM PODEJŚCIEM ZDAŁA EGZAMIN NA PRAWO JAZDY

:D :lol: :o

:( smutna wiadomość, przestaję być samotnym jeźdzcem w tym domu... :cry: :wink:

:D dobra wiadomość
mogę zaliczać imprezki już mam kierowcę 8) :wink:

Aga - Żona Facia
12-09-2005, 19:55
No no no ale ten mój Facio DOWCIAPNY!!!

Aga - Żona Facia
12-09-2005, 20:05
Może jesteśmy oboje DZIWAKAMI, ale mamy problem. Albo sami go sobie stworzyliśmy już sama nie wiem.

Jak wcześniej pisaliśmy dach naszego domu musi mieć od 30 do 60 stopni.

A nam się bardzo podoba dom z dachem 25 stopni. Tam jest również strop drewniany. No i jest sprawa życiowa :roll: Architekci u których ostatnio byliśmy stwierdzili, że dach to żaden problem, więźbę też można zmienić i zrobić strop filigranowy, na ewentualne zaadaptowanie poddasza. Tylko ile takie coś kosztuje i czy to ma sens. :-?

No i zaczęliśmy szukać innych projektów - pewnie niepotrzebnie - bo ja jak narazie wracam cały czas do "D09" MURATORA.

Oglądaliśmy:
1. LMB 24 z pracowni Lipińskich
2. GIENIA z pracowni HORYZONT
3. UPB 210 z pracowni BODUCH
4. PORANNY z MURATORA

i jestem coraz bardziej skołowana. :-? :x :o :( :cry: :roll:

Zobaczymy co z tego wyjdzie. Facio ma iść jeszcze raz na rozmowę odnośnie adaptacji projektu i ile mają te zmiany kosztować.

facio
16-09-2005, 14:23
Jak ten czas leci... :-?
Właśnie sobie przypomniałem, że dzisiaj stuknęła nam okrągła rocznica... no wiecie czego...
Nie pytajcie która :wink: bo na kolorach się nie znam ale do złotych godów to jeszcze nam brakuje :wink:


W sprawach projektowych to mamy przełom.... :P odpadł z kretesem Murator ze swoim "D09" ze względu na kąt nachylenia dachu :( . Na prowadzenie wysunął się i samotnie lideruje NEW PROJEKT ze stajni Boduch UPB-2101. Bliźniaczy brat (hmm a może to siostra :-? ) UPB-210 z dachem 30 stopni i drobną kosmetyką ale TO JEST WŁAŚNIE TO (chyba :-? ). Prowadzimy rozmowy przedadaptacyjne :wink:
Czuję, że z tego coś bedzie, jednak plany mamy wiosenne, więc powolutku do przodu :D

facio
25-09-2005, 20:45
No i stało się.... ZAMÓWILIŚMY PROJEKT :D :) :P


Na prowadzenie wysunął się i samotnie lideruje NEW PROJEKT ze stajni Boduch UPB-2101. Bliźniaczy brat (hmm a może to siostra :-? ) UPB-210 z dachem 30 stopni i drobną kosmetyką ale TO JEST WŁAŚNIE TO

http://www.boduch.pl/show.php?id=56&field=rzut1
http://www.boduch.pl/info.php?id=56&strona=dzialka

Czekamy i zobaczymy co będzie dalej.... :-?

W wolnej chwili jeździmy na działkę podlewać 3 drzewka :wink:

facio
03-10-2005, 21:12
Mamy projekt....

:D
:-?
:P
:-?

Aga - Żona Facia
19-10-2005, 14:13
Wczoraj wieczorem mieliśmy spotkanie z Panem R., który zaadaptuje :wink: nam projekt. Powiem tak spotkanie było krótkie, acz treściwe. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja (Aga) wcześniej naniosłam poprawki wewnątrz domu. Troszkę poprzesuwałam ściany, przesunęłam ścianę wejściową z drzwiamy zewnętrznymi o 50 cm.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
No i cały czas zastanawiamy się nad ogrzewaniem: elektryczne czy pompa ciepła (tylko czemu tak drogo!!!).

Z Panem R. mamy się spotkać w połowie listopada - niby!!! Jak to wyjdzie to się okaże.

facio
24-10-2005, 20:56
Mamy za sobą pierwsze spotkanie w realu z forumowiczem :P.
W sobotę (22.10.) odwiedziliśmy w Bojanie markus_gdynia. Inspiracją do tego spotkania było nasze wielkie zainteresowanie pompą ciepła oraz dom zbudowany z Ytonga :wink:
Było SUPER :wink:
Pamiątką ze spotkania są zdjęcia a w szczególności jedno (pomysł markusa 8) )


Facio wraz z małżonką odwiedzili mnie w sobotę. Dla ułatwienia Facio jest z prawej, po lewej jestem ja
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/62_1024.ts1130179923609.jpg

Aga - Żona Facia
08-11-2005, 10:48
Na razie nic się nie dzieje. O przepraszam czekamy na ZAADAPTOWANIE projektu :)
W tak zwanym międzyczasie małżonek jeździ to tu to tam i się podpytuje co, jak, za ile.
Czekamy na wstępne wyceny.

I myślimy i czytamy FORUM.

facio
11-11-2005, 20:51
Na razie nic się nie dzieje. O przepraszam czekamy na ZAADAPTOWANIE projektu :)
W tak zwanym międzyczasie małżonek jeździ to tu to tam i się podpytuje co, jak, za ile.
Czekamy na wstępne wyceny.

hmmm... no ładnie to ja święto uczciłem pracą na.... ehhh chciałoby się napisać na budowie ale zostawmy jeszcze "na działce" a Żona wypisuje, że nic się nie dzieje :-? :wink: .

Dzisiaj z pomocą Teścia wykopaliśmy dziury pod słupki do tymczasowego ogrodzenia i żałuje, że drewno będzie dopiero we wtorek bo aż mi się chce robić "na swoim" :P
Pewnie jutro od tej pracy będe miał zakwasy bom człek do pracy fizycznej nie zwyczajny :wink: Prace mam przy kompie, tyle co przy Małym Faciu troszku się porobi no i niekiedy Żonką Agą człowiek się zainteresuje :wink: (za to ostatnie pewnie mi się dostanie :wink: )

8)

facio
17-11-2005, 20:49
cd... tymczasowego ogrodzenia....

Robi się :)

Wczoraj przyjechały stemple tzn. przywiozłem je z lasu a ponieważ padało to były ciężkie jak cholera.... :) Pada od 3 dzionków więc Star 200 nam się zakopał na działce. Pan Spycharkowy (ten od równania dzialki) wyciągnął nas z kłopotów.. uffff. Wstawiliśmy z Teściem kilka słupków i noc nas zastała no powiedzmy ciemność :)

Dzisiaj Teść dokończył dzieło SAM... WIELKIE DZIĘKI. Wkopał wszystkie słupki na sobote zostawiając ubieranie ich w siatkę. W tym już mu pomogę bo w soboty raczej nie pracuję :wink: Postaram się zrobić fotki. 8)
Ja przyznam się, że po wczorajszym załadunku i rozładunku tych stempelków rąk nie czuję, ledwo w klawiaturkę stukam... :wink:

Po pracy (jeszcze było widno) pojechaliśmy z Agą zobaczyć jak wygląda teraz działka i... oto nasze wnioski:
- działka mając zarys ogrodzenia wydaje się duzo mniejsza....
- wcześniej "wytyczyłem" już dom oznaczając go kolorową taśmą i mamy pogląd na układ przyszłego domku na działce... no i musimy zastanowić się nad odległościami między domem a granicami działki, w tej chwili jest 8 m od frontu i 5 m z prawej strony i chyba ten przód jest za blisko :-?

8)

Aga - Żona Facia
11-12-2005, 14:23
Wczoraj Mój Mąż i Mój Tata dokończyli na działce ogrodzenie tymczasowe. Dobrze, ze pogoda była znośna.
Również wczoraj mieliśmy spotkanie z architektem. Pokazał nam projekt z poprawkami. Zwiększyłam wszystkie okna ze 150/150 (tzn. owory okienne) na 180/150 dzielone na pół. W kuchni będzie 200/150, żeby było jaśniej.
Jeszcze drobna kosmetyka, zagospodarowanie terenu i oddaje dokumenty do Urzędu. Bedziemy czekać 65 dni (oby :-? ).

facio
13-12-2005, 18:23
Najnowsze zdjęcia z "tymczasowego ogrodzenia i wytyczenia" są już w albumie".
8)

Aga - Żona Facia
30-12-2005, 12:21
Zawiodłam się :cry:

Od początku: 11 grudnia było spotkanie z architektem, miał porobić poprawki w projekcie (naprawdę drobne, kosmetyczne). Zrobił. Przysłał emailem. Super, już jest tak jak chciałam (chcieliśmy :D ).
Obiecał, że przed świętami wsszystko zrobi.
Minęło kilka dni architekt zrobił plan zagospodarowania działki. I tu wyszło, że wg jego rysunku, nasza działka ma inne wymiary i tam takie wyszły "kwiatki" :x
. To było we wtorek przed świętami (a niby 23 grudnia chciał złożyć dokumenty o pozwolenie na budowę).
No i to nam się nie spodobało. Zwłaszcza mi, bo musicie wiedzieć, że ja jestem bardzo upierdliwa kobieta. Zaczęłam wnikać a dlaczego tak jest, a dlaczego tak wyszło, jak było wcześniej dobrze. A ja chcę wiedzieć no i ja muszę to wyjaśnić.
Architekt oczywiście odganiał się ode mnie jak od natrętnej muchy, ale ja sama sobie to wyjaśniłam. Zadzwoniłam do Pana, który nam robił mapki. Chciałam, żeby wpisał tzw. "czołówki". Okazało się, że mapki w naszej gminie są odrzucane jak mają czołówki (co wg tego Pana jest zupełnym nieporozumieniem :o , bo to jest ważny element mapy). Opowiedziałam co wyszlo z tego planu zagospodarowania naszej działki i powiedział, że czeka na męża (bo to on wcześniej wszystko załatwiał), bo chce to zobaczyć, wyjaśnić i porozmawiać.

Sumam sumarum wyszło tak, że "akcja została odwołana" i przed świętami nic nie było robione. 27 grudnia wieczorem Facio pojechał spotkać się z architektem, który stwierdził że pierwszy raz widzi takich drobiazgowych klientów. Mój mąż odpowiedział: "wie Pan, nie codziennie buduję domy". A wduchu sobie pomyślał, że to przecież nie kosztuje 2 złote!!!
28 był u geodety, który go pocieszył, pokazał co trzeba, wyjaśnił co trzeba. Wniosek jeden wszystko jest w porządku, nie jest źle.
Uff kamień spadł z serca.

Architektowi daliśmy czas do dzisiaj! Jak już wcześniej wspominałam, chciał oddać nasze dokumenty 23 grudnia.
Rano dzwonię. I co Pan powiedział, "nic z tego" po nowym roku. Pytam się czy ma wszystko zrobione, on mi na to nieśmiało odpowiada, że jeszcze nie do końca. (Tu już myślałam, że ryknę na niego ale się opanowałam......

przepraszam ide już do domu

CDN

Aga - Żona Facia
30-12-2005, 14:30
No właśnie musiałam mocno się opanować, żeby nie ryknąć na niego. Jak jeszcze dzisiaj nie miał gotowe, to jakim cudem chciał to zrobić przed świętami i jeszcze przekazać te nasze dokumenty. Ja czegoś tu nie rozumiem i chyba nie jestem w stanie zrozumieć. :x
Dlatego się zawiodłam :cry:

I takim oto sposobem wszystko się oddala w czasie.
Bo na pozwolenie też trzeba swoje odczekać :-?

Powiedziałam sobie, że od 2 stycznia będę codziennie do niego dzwonić!!! I go poganiać!!! I go denerwować!!!

Aga - Żona Facia
30-12-2005, 14:31
Jak uda mi się zeskanować projekt domu (RZUT) to go wkleję do dziennika.

facio
04-01-2006, 22:48
Jak uda mi się zeskanować projekt domu (RZUT) to go wkleję do dziennika.
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/96_348.ts1136410918875.jpg

Udało się :wink: 8) :P

Aga - Żona Facia
05-01-2006, 12:09
Udało się to fakt, rzut domu jest, ale co z tego jak ten nasz projektant - teraz już napiszę cholernie niesłowny :evil: robi nas w ciula.
Dzisiaj dzwoniłam ponownie (we wtorek też!!!). I jeszcze nie oddał tych dokumentów. Już mu powiedziałam, żeby mi dał te dokumenty to sama odwiozę. To się nie zgodził, powiedział że on to załatwi. Możecie mi wierzyć lub nie rozmawiałam już zupełnie inaczej. Ton mojego głosu wskazywał na wzrastającą irytację. Zresztą napomknęłam, że to się ciągnie już 3 tydzień. BRAK SŁÓW :evil: :evil: :evil:

Aga - Żona Facia
05-01-2006, 12:13
Rzut mam, oglądam go na wszystkie sposoby.
I mam problem: jak zrobić meble w kuchni, aby zmieścił się mały stoliczek. Tutaj architekt zrobił po swojemu, ale ja tak nie chcę.
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/96_348.ts1136410918875.jpg


Wpisuję dane o domku:
Dane kubaturowe:
Powierzchnia użytkowa: 120,97 m2 + 28,2 m2 = 149,17 m2
Powierzchnia całkowita: 188 m2
Powierzchnia zabudowy: 210,15 m2 + 5,9 m2 - tarasy i schody zewnętrzne
Kubatura: 647 m3
Wysokość pomieszczeń 285 cm
Zapotrzebowanie na energię elektryczną: 24 kW (takie złożyliśmy zapotrzebowanie)

SPIS WSZYSTKICH POMIESZCZEŃ
pow. uż. m2
1. Wiatrołap 3,33
2. Hall 13,36
3. Pokój dzienny 31,15
4. Kuchnia 12,14
5. Spiżarnia 2,97
6. WC 1,95
7. Garderoba 2,92
8. Pom. gosp. 3,17
9. Garaż 25,03
10. Łazienka 7,91
11. Pokój 12,75
12. Pokój 17,40
13. Pokój 15,00

Aga - Żona Facia
06-01-2006, 12:11
Znowu dzisiaj krótka rozmowa z architektem: W poniedziałek :evil: :x zaniesie dokumenty. Ręce opadają.

Aga - Żona Facia
09-01-2006, 22:23
Zadzwoniłam do architekta. Ponoć złożył dokumenty - tylko, ze ja niedowiarek jestem i tak w 100% mu nie wierzę. Tak w 99,99 % to chyba złożył.

Przeprowadziłam LUŹNĄ rozmowę z jednym Panem, który buduje domy. Chwalił Ytonga, ale Solbet też jest dobry. Chciałby się spotkać i zobaczyć projekt.

To na razie tyle na dzisiaj.

Aga - Żona Facia
11-01-2006, 22:35
Jutro Facio jedzie odebrać skserowany projekt (bo na razie nie dostaniemy żadnego z 4 egzemplarzy oryginału) i wtedy ruszamy na podbój. Tzn. na rozmowy z Wykonawcami i Hurtowniami.

Aga - Żona Facia
13-01-2006, 23:33
I znowu nie było tak jak miało być. Panu architektowi w czwartek nie pasowało.
Facio pojechał w piątek o 12-ej. Nie oglądał ksera tego projektu, tylko spakował i pojechał z powrotem do pracy. Około 16-ej go analizujemy i ... :x aż mi się wyć chciało. Rysunki, rzuty parteru są nie takie jak miały być. Pan przysłał nam emailem ostateczną wersję domu taką jaką w dzienniku można zobaczyć. Sam natomiast do projektu wkleił wersję przedostatnią. I teraz musi poprawić.

A tak swoją drogą czemu niektórzy ludzie nie potrafią przyłożyć się do pracy, za którą dostaną pieniądze (i to nie małe!).

Aga - Żona Facia
14-01-2006, 19:04
Dzisiaj byliśmy u jednej z Forumowiczek zobaczyć dom, który budują z betonu komórkowego SOLBET (fabryka ta znajduje się niedaleko Bydgoszczy w Solcu Kujawskim, chociaż materiał można zamówić tylko w hurtowniach).
Powiem szczerze PODOBAŁ MI SIĘ :P :P :P :
- podobał mi się dom, który budują Forumowicze
- podobał mi się beton komórkowy (grubość 30 cm, bo chcą jeszcze
ocieplać),
- podobała mi się robota wykonana przez Wykonawcę, którego zresztą
szczerze polecają!
- podobała mi się okolica :lol:

Decyzja odnośnie z czego budujemy to 99,99 % SOLBET, kwestia tylko czy ściana 1W czy 2W. Ale to rozstrzygnie się na dniach, bo będziemy zbierać oferty z hurtowni. I okaże się co wychodzi taniej. Wiadomo, że przy ścianie 2W, trzeba doliczyć koszty ocieplenia: styropian (wełna) i robociznę fachowców.

W międzyczasie Facio wynajduje różne BYKI w projekcie :evil: :x :( :cry: :evil:

Aga - Żona Facia
19-01-2006, 22:42
Mampy pierwszy kosztorys stanu surowego otwartego. No cóż jesteśmy jak na razie mile zaskoczeni. Mamy "zagrychę" ponieważ ten wykonawca jest polecony (bardzo chwalony przez polecających :D ), widzieliśmy jego budowę i nie wiemy co dalej. Czy szukać jeszcze innych, zbierać kosztorysy u innych?
Czy dać sobie spokój i wybrać tego. Oto jest pytanie.

Aga - Żona Facia
26-01-2006, 00:38
9 stycznia napisałam, ze Pan architekt złożył dokumenty. Ale pisałam też że ja niedowiarek jestem.
No i wyszło. Dzisiaj dostaliśmy pismo o wszczęciu postępowania, z którego wynika, ze dokumenty zostały złożone ... 13 stycznia 2006 roku.
Dobrze wiedziałam, że kręci.

Był u nas wczoraj drugi Wykonawca. W ogóle nie był przygotowany do rozmowy. Cena powaliła nas z nóg. Dlatego nasza decyzja brzmi: Pierwszy i Polecony Wykonawca już zaklepany.

Aga - Żona Facia
17-02-2006, 12:08
Dokładnie tydzień temu dostaliśmy pismo ze Starostwa ażeby uzuupełnić NIEDOCIĄGNIĘCIA :evil: :evil: :evil:
Szybko zaatakowałam architekta. Dzisiaj z nim rozmawiałam. Powiedział że w poniedziałek idzie usuwać te niedociągniecia.
Wspomniał,że w przyszłym tygdniu będzie pozwolenie na budowę. Niestety jak już wiecie ja jestem niedowiarek i mu nie wierzę.
Jak będzie PAPIEREK w ręku to będziemy się cieszyć :lol:

Aga - Żona Facia
03-03-2006, 12:38
Dzisiaja dzwoniłam do Gminy Pana, który "ROZDAJE" pozwolenia na budowę. I wiecie co, zapewnił mnie, że w poniedziałek 6 marca możemy odebrać NASZE POZWOLENIE NA BUDOWĘ! Hurrrrrrra!

facio
03-03-2006, 20:04
a ja się boję... :(

Aga - Żona Facia
06-03-2006, 21:38
Dzisiaj w południe odebrałam POZWOLENIE NA BUDOWĘ! 40 złotych to kosztowało. Pan uświadomił mnie, że muszę :evil: czekać jeszcze 14 dni aż się uprawomocni. Potem z tym dokumentem do niego po pieczątkę.
Suma sumarum jeszcze chwilę to potrwa zanim będzie można zacząć. No ale u nas cały czas ZIMA trzyma więc poczekamy na odwilż.
W czwartek przyjdzie Pan Kierownik Budowy z którym będziemy rozmawiać. :P

facio
04-05-2006, 21:57
Nastała wiosna...

Po wielu przejściach z architektem i oczekiwaniu na pozwolenie wreszcie ruszyliśmy....

Zdjęcia w nastepnym odcinku :wink:

facio
04-05-2006, 21:58
Ruszyła maszyna powoli ospale....

22.04.2006
WYTYCZENIE osi budynku

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/245_348.ts1145799986265.jpg

ZEBRANY HUMUS
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/247_348.ts1145799999468.jpg

MAŁY POMOCNIK
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/248_348.ts1145800050156.jpg

02.05.2006
POCZĄTKI SZOPKI
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/238_348.ts1146598542265.jpg

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/242_348.ts1146598559984.jpg

03.05.2006
CD SZOPKI
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/243_348.ts1146671564843.jpg

facio
04-05-2006, 22:00
Bawiąc się pracami okołobudowlanymi czekamy na Wykonawcę, który ciągnie jeszcze inną budowę. Jesteśmy umówieni na lipiec-sierpień ale zapewnia nas, że stan zerowy zrobi wczesniej.

Więcej zdjęć w albumie.

8)

facio
13-05-2006, 23:09
13.05.2006
WYCHODEK
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/308_348.ts1147542713171.jpg
nie taki jak u żaby 8) ale ujdzie... :P
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/312_348.ts1147542762718.jpg

mamy też stoliczek ...
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/307_348.ts1147542738078.jpg

jak zwykle więcej zdjęć w albumie 8)

Aga - Żona Facia
04-06-2006, 13:48
My czekamy nadal na naszego Wykonawcę. Daliśmy mu umowę do poczytania :P
Z tego co mówił to ma full pracy, do nas wejdzie w sierpniu. Inni ludzie już go sobie zaklepali na marzec 2007 :o :roll: :o Ale to może znaczyć tylko jedno, że jest dobry i polecany przez innych.

Poza tym zaczynamy kupować powoli artykuły budowlane. Nie dosyć, ze wszystko poszło do góry, to jeszcze trzeba czekać.

Z nowości (przykrych i wkurzających :evil: ) ktoś podarł papę na szopce, zabrał kłódkę i ukradł łopatę. Poza tym przy garażu (który stoi u sąsiada na działce) jest wycięta duża dziura. Wkurzyliśmy się okropnie :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: .
Ja uważam, ze to jest chore że ludzie nie szanują prywatności innych. Chyba pd prąd wszystko podłączymy.

Aga - Żona Facia
09-08-2006, 08:30
Dzisiaj środa, 9 sierpnia. Nasz Wykonawca przyjechał z ekipą o 7.00. Rozkładają sprzęty i będą ... kopać dziury.

Nareszcie :D :D :D

facio
09-08-2006, 19:53
No to się zaczęło :P

Było kopanie i kręcenie .... :wink: zbrojenia ;)


http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/483_1024.ts1155147396359.jpg

Aga - Żona Facia
11-08-2006, 21:39
Wczoraj było układanie zbrojenia, a dzisiaj było zalewanie ław.
Najgorsze było to czekanie na betoniarki z betonem. Spóźnili się ale to przez nasze piątkowe korki w mieście.
Za pracę pompy 650 zł.

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/570_348.ts1155325972968.jpg
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/568_348.ts1155325883093.jpg
Więcej zdjęć w albumie!

facio
17-08-2006, 21:50
Tak wyglądały wylane ławy już w sobotę :D
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/630_348.ts1155841959203.jpg

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/581_348.ts1155414345406.jpg

16.08. środa
A to są ławy w czarnym ubranku.
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/635_348.ts1155749128328.jpg

Dodatkowe ubranko w postaci papy termozgrzewalnej - robota majstra naszego kochanego :D :D :D
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/631_1024.ts1155842003875.jpg

Pierwszy narożnik ścian fundamentowych
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/632_1024.ts1155842041531.jpg

zaczątek ściany fundamentowej
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/633_1024.ts1155842089312.jpg


17.08. czwartek
Zarys przyszłego tarasu - tutaj widać jak został powiększony przez moją Żonkę. Dodany został metr z każdej strony.
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/634_1024.ts1155842143515.jpg


Więcej zdjęć w albumie!

Aga - Żona Facia
18-08-2006, 23:08
Dzisiaj było dalsze murowanie ścian fundamentowych i smarowanie od wewnątrz takim czarnym smarowidłem (DYSPERBIT chyba się nazywa :D ).

Do albumu zostały dodane 2 zdjęcia.

Jutro mają skończyć murować te ściany. W poniedziałek ocieplanie :D

Aga - Żona Facia
19-08-2006, 21:08
Według relacji zdawanych przez mojego męża dzisiaj już zostały wymurowane wszystkie ściany fundamentowe. Został tylko maleńki fragmencik mojego tarasiku :D :D :D .

Zdjęć dzisiaj nie będzie bo mąż ledwo żyje, jest wykończony fizycznie, a ja niestety jeszcze nie umiem wklejać zdjęć :cry:

facio
19-08-2006, 21:45
Według relacji zdawanych przez mojego męża dzisiaj już zostały wymurowane wszystkie ściany fundamentowe. Został tylko maleńki fragmencik mojego tarasiku :D :D :D .

Zdjęć dzisiaj nie będzie bo mąż ledwo żyje, jest wykończony fizycznie, a ja niestety jeszcze nie umiem wklejać zdjęć :cry:


Mimo zmęczenia NEW FOTOSY są już w albumie. 8)

Aga - Żona Facia
21-08-2006, 21:56
Z relacji mojego zmęczonego męża :( :( :( Dzisiaj było kończenie smarowania ścian czarnym mazidłem. Główny majster kończył murowanie mojego tarasu, na który zabrakło bloczków i mąż jeździł zamawiać. Dobrze, że przywieźli "od ręki".
Potem panowie zaczęli ocieplanie ścian styropianem "12". Do wieczora zdążyli nawet obrzucić zaprawą.

Jutro - o ile pogoda dopisze (bo wychodzi na to, że PANI POGODA jest w niektórych momentach najważniejsza :o ) będzie smarowanie ścian na zewnątrz. I przygotowania do zasypywania fundamentów.

Aga - Żona Facia
25-08-2006, 21:34
MAMY STAN ZERO :D :D :D
Wygląda bardzo ładnie, chociaż w pierwszej chwili się przeraziłam ile trzeba będzie ziemi dowieźć, bo mamy taką nierówną działkę.

W tym tygodniu codziennie coś się działo: ocieplanie, smarowanie itp. W środę i w czwartek do południa koparka wykopywała piasek i wsypywała do fundamentów. Wykorzystaliśmy to co mamy na działce: piękny żólty piasek. Zaoszczędziliśmy w ten sposób trochę forsy. Chociaż (nie ukrywam!) nie obyło sie bez nerwów :evil: , bo sprzęt nie wyrabiał. Przewinęły się 3 koparki przez ten czas. Działka w tej chwili jest przeorana.
W czwartek od 14-ej było zalewanie chudziaka beton B-10.

Aga - Żona Facia
25-08-2006, 21:40
Od dzisiaj przez tydzień nasz Wykonawca ma trochę urlopu, a my mamy "olewać" nasz chudziak.

No i była wolna chwila na podsumowanie. Nie będę się wdawać w szczegóły tylko napiszę: od wytyczenia działki do dnia wczorajszego wydaliśmy 30.000 zł. Liczona jest każda śrubka, każda deseczka, wszystko co było kupowane potrzebne do pracy. Razem z robocizną majstra, koparkami, pompami do betonu.

Pytanie dla czytających nasz dziennik: DUŻO TO CZY MAŁO???

(dla mnie bardzo dużo :evil: :evil: :evil: )

Nie liczone było paliwo i rachunki za telefon.

Nowe zdjęcia w Albumie.

Aga - Żona Facia
30-08-2006, 20:29
Jak pisałam wcześniej - na razie odpoczywamy. Chociaż wolelibyśmy coś już porobić. Ale trzeba być wyrozumiałym i cierpliwym.
Za to pogoda jest "barowa'.

Aga - Żona Facia
06-09-2006, 22:13
ŚCIANY IDĄ DO GÓRY :P

Dokładnie o 8-ej panowie stawili się na budowie. Przebrali się i rozpoczęli "budowanie". Izolacja i na to bloczki SOLBET.
Była również pani ws. kominów systemowych firmy ZAPEL. Ma mi przysłać jutro wycenę.
O 17 był koniec na dzisiaj. Byleby tylko nie padało. Jutro ma być ponoć PIĘKNY dzień.

Dwa nowe zdjęcia w albumie.

Aga - Żona Facia
08-09-2006, 21:04
Ściany nadal pną się do góry. Z relacji zdawanych mi przez męża wiem, że są już okna z nadprożami w salonie.

facio
09-09-2006, 22:09
Ściany nadal pną się do góry. Z relacji zdawanych mi przez męża wiem, że są już okna z nadprożami w salonie.

Potwierdzam :P Od środy ściany idą do góry w niezłym tempie. Pogoda w miarę dopisuje więc robota idzie do przodu.
Kilka fotek dla wzrokowców 8) więcej zdjęć w albumie

Okna w salonie
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1019_1024.ts1157829304468.jpg

Okna w pokojach i małe okienko w garażu
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1024_1024.ts1157829457000.jpg

Okienko w garażu i pokoju
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1023_348.ts1157829423015.jpg

Wjazd do garażu
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1026_1024.ts1157829490171.jpg

Aga - Żona Facia
18-09-2006, 22:35
Na budowie przygotowanie do zalania wieńca i szalowanie podciągów. Zbrojenie jest już gotowe, jutro całość zostanie wciągnieta na górę. Trzeba zakupić jeszcze szpilki do przymocowania murłaty, które będą zalane w wieńcu.
Jutro też przyjedzie komin a Kierownik Budowy odbierze od majstra przygotowany wieniec (mamy taką nadzieję :lol: )
Do końca tygodnia będzie już po wszystkim.
Ściany działowe zostaną wymurowane po ułożeniu więźby przez cieśli.

Nowe fotki w albumie.

Aga - Żona Facia
20-09-2006, 21:26
Wieńce i podciągi gotowe do zalewania. Kierownik budowy odebrał prace BEZ UWAG :P .

Jutro ZALEWAMY :wink:

Aga - Żona Facia
22-09-2006, 23:16
Wczoraj zalane wieńce a dzisiaj pierwszy raz polewane :P

Szpilki w wieńcu
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1302_1024.ts1158959262140.jpg


Widok z góry na ogród sąsiada :wink:

http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/1303_1024.ts1158959298343.jpg

Aga - Żona Facia
23-09-2006, 20:58
Dzisiejszy dzień był szalony. Zaczęło się od tego, że synek obudził się o 6.00 rano i wstał "lewą" nogą. Ciężko dzisiaj z nim było.
Facio pojechał na budowę, no i tak mocno opijał wieńce, ze już dawno chrapie.
Tak poza tym to było wesoło na budowie, bo odwiedziło nas dzisiaj kilkoro znajomych, porozmawialiśmy sobie, pooglądaliśmy nasz domek i było przyjemnie.
Dzisiaj został zrobiony komin.

Aga - Żona Facia
27-09-2006, 15:08
Od soboty się uspokoiło. Ekipa poszła do innych inwestorów :cry: Małżonek jeździł i polewał wieńce, bo u nas od 2 tygodni nie padał deszcz i jest piękna pogoda.
Dzisiaj przyjeżdza drewno na strop drewniany. Jutro panowie od ciesielki mają go robić. A potem będzie więźba tylko jeszcz nie wiemy kiedy.

Aga - Żona Facia
28-09-2006, 21:24
Dzisiaj robiony był strop drewniany. Od samego rana czterech panów układało ten strop. Skończyli około 17-ej. Nawet ciekawie to wygląda.
W wolnej chwili nasz majster przyjedzie i ułoży bloczki wokół tych belek.

Aga - Żona Facia
30-09-2006, 22:26
Na razie jest spokój. Facio jeździ na działkę dla relaksu, robić porządki. Dzisiaj na przykład umył nasz samochód :D A potem z nudów porozbijał gruz na drodze. Chyba lub tam jeździć :wink: :wink: :wink:

Jak majster przyjdzie to dokończy ściany zewnętrzne i nośne (tzn. dojdzie jeszcze jeden bloczek), potem zrobi moje schody, komin i takie tam małe rzeczy jeszcze.
Teraz czekamy na znak od cieśli. Razem z nimi przyjedzie więźba. Potem dach. Czekamy na umowę z jednej bydgoskiej firmy (dosyć znanej u nas). To ma być umowa na zakup dachówki i robotę dekarza od razu. Ponoć pracy mają tyle, że nie nadążają. Rozmawiałam też z naszym umówionym dekarzem i pytałam się o termin. On mi na to, że przez różne opóźnienia różnych firm budowlanych, kolejni jego inwestorzy tak się poprzestawiali terminami, ze on już sam zaczyna się gubić :D :D :D . Tyle, ze to nie jest jego wina a tego ze jest BOOM BUDOWLANY :o
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Na początku była mowa o cieślach - połowa listopada, dekarz zaraz po nich czyli tak gdzieś na początku grudnia.
Teraz cieśle chcą już wchodzić niedługo :o Hm zobaczymy, zobaczymy.

Aga - Żona Facia
02-10-2006, 23:21
Wczoraj wieczorem dzwoniliśmy do naszego majstra, zeby się spytać kiedy wejdzie do nas na budowę robić resztę. Niestety nikogo nie zastaliśmy.
Dzisiaj raniutko mąż wyjechał na 2-3 dni w podróż służbową (naszym samochodem :x :x :x ).
A tak koło 17-ej dzwoni majster i pyta się o męża to ja mówię że wyjechał i ... klops. On mi na to, ze dzisiaj rano zaczęli znowu robić u nas i on potrzebuje materiał. No myślałam, że padnę :x . Dobrze, że robi, ale teraz muszę angażować mojego tatę. Poza tym ja jutro musze pojechać i sprawdzić czy dobrze robi schody, zebym później się nie wkurzała i nie truła gitary Faciowi jak zrobią źle.
Inwestorka jedzie jutro na budowę :D :D :D

Aga - Żona Facia
05-10-2006, 20:38
Na budowie działa majster przygotowując wszystko na wejście cieśli. Obmurowuje strop aby wyglądał z zewnątrz jak jednolita ściana. Komin przygotowany do oklejenia klinkierem a co najważniejsze MAM SCHODY przed wejściem do domu i na taras :P
Mała dygresja: schody na tarasie są wg mojego Facia o wiele, wiele ładniejsze niż te z przodu domu :cry: :( :cry: :( :cry:
Zdjęcia w albumie :)

Aga - Żona Facia
09-10-2006, 20:40
Od piątku domek jest gotowy na przyjście cieśli (strop obmurowany elegancko i z zewnątrz belek nie widać). Niestety nie nastąpi to wcześniej niż 25 października. :-? Szkoda ale na fachowców przez duże F trzeba czekać. Wiemy że warto na przykładzie naszego Majstra i jego chłopaków.
Facio w sobotę wysprzątał budowę do reszty i jak byliśmy tam w niedzielę to wyglądała jakby prace już na dobre się zakończyły. Czysto, cicho i tylko wiatr sobie hulał między naszymi ścianami...

Aga - Żona Facia
19-10-2006, 12:04
Jest nam smutno :( i źle :( bo wiemy, że cieśle wejdą dopiero za 2 tygodnie. Tzn. po 1 listopada. Główny cieśla się rozchorował i prace idą wolniej. Dlatego ten poślizg.
Będę płakać :cry: :cry: :cry:

Aga - Żona Facia
22-10-2006, 19:53
Wczoraj byłam z mężem na działce. Dwukrotnie żuczek z hurtowni przywoził nam bloczki "12" na ściany działowe. Pomagałam nosić, a dzisiaj mnie mięśnie bolą :x :x :x
Mierzyliśmy i ustawialiśmy bloczki tak jakby już miały być ścianki działowe. Hmmm troszkę zmniejszyła się nasza sypialnia, za to powiększyła łazienka (która i tak już jest duża :D ).
Jakoś tak dużo tych metrów.

Aga - Żona Facia
25-10-2006, 14:48
Na razie u nas się nic nie dzieje. Czekamy na ekipę cieśli, który już na 99 % potwierdzili, że będą 6 listopada. Lepiej nie zapeszać. Nie pisze na 100 % bo a nuż nie przyjadą. Facio był wczoraj w tartaku i oglądał nasze drewno. Mówi, że ładnie wygląda. Hm, tylko czy my się na tym znamy.
Dachówka czeka.

Aga - Żona Facia
03-11-2006, 14:40
No i widzicie zapeszyłam :evil: :evil: :evil: Wczoraj próbowałam się dodzwonić do cieśli. Niestety nie udało mi się. Dzisiaj oddzwonił i od razu ... że przedłużyła im się robota w innym miejscu i że przyjdą w środę. Wiedziałam, że tak będzie :evil: . Na koniec dodał: "to w środę pijemy kawkę :lol: " Ja mu na to "zobaczymy".
Życie, samo życie.

Aga - Żona Facia
08-11-2006, 18:47
Są, są cieśle. Tzn. dzisiaj zaczęli. Budowę nadzoruje mój tata, bo mąż na wyjeździe (a ja dzięki niemu nie mam samochodu :evil: ). Od 7.30 byli już na działce. Rano oczywiście kawa, a potem trzeba było jechać i zakupić śrubki, blaszki i inne pierdółki. Byłam zła, bo jakiś czas temu się pytaliśmy czy mamy coś kupić, to szef cieśli powiedział, "nie, nie ja wszytsko kupię sam a potem się rozliczymy". No i co wyszło? Że dzisiaj się pytają o te pierdółki i zdziwieni, ze nie kupione. No, ale szybko zostało to załatwione. Jak się ściemniło to zakończyli pracę, z relacji taty wiem, że jest połozona murłata. Prawdopodobnie skończą za 1,5 tygodnia. Zobaczymy :o

Aga - Żona Facia
12-11-2006, 09:51
Tak jak pisałam cieśle zjawili się w środę. Niestety w czwartek już im się ... odechciało ( :wink: :D :x :lol: :o :P ). Niby samochód im się popsuł. Ale padał mocno deszcz i wiał wiatr, moze dlatego nie przyjechali trudno.
W piątek i sobotę baaaaaardzo uczciwie pracowali razem z Faciem, który zdąrzył już przyjechać. Wszystko już jest przygotowane do położenia na górę (przyciete,powycinane itp). Do czwartku mają skończyć (zobaczymy :wink: ) i wtedy zaraz wchodzi dekarz.

Zdjęcia w albumie :P

8)

Aga - Żona Facia
13-11-2006, 20:32
W południe dostałam sms-a od Facia z placu boju: "na środku stropu cieśle zrobili (oddali) stolec..." :oops: :wink:
Zdjęcia w albumie 8) :P
Pogoda była bezdeszczowa więc prace idą do przodu. Oby jeszcze tak ze 2 dni to wszystko będzie skończone.
W sobotę murarz planuje obłożyć komin klinkierem a w poniedziałek wejdzie dekarz ołacić dach i założyć folię. Oby.... :roll:

Aga - Żona Facia
14-11-2006, 21:25
Byłam dzisiaj na budowie :D :D :D Hurra nareszcie. Ju się nie mogłam doczekać. Oczywiście nie byłam przygotowana na to i ... pojechałam bez czapki, bez ciepłych grubych skarpet i majtów do kolan. Zmarzłam jak ch...., ale to co zobaczyłam to było piękne. Więźba się "robiła", prawie już cała stoi. Dom już wygląda jak dom, tylko nie można było chodzić po betonach bo wszędzie pełno wody od nocnego deszczu.
Patrzyłam tylko z dołu, bo na górę bałam się wejść. Cieśle namawiają nas na veluxy, żeby doświetlić poddasze (stryszek), które jest bardzo duże. Oni chyba myślą że tam będą pokoje i łazienka. Musiałam ich wyprowadzić z błędu, to wtedy stwierdzili, zeby zrobić wyłaz dachowy blisko kominka, który moze być oszklony.
Aha obcinamy o jeden pustak komin bo jest za wysoki.

Aga - Żona Facia
16-11-2006, 21:44
Dzisiaj o godzinie 16.30 została oficjalnie zakończona więźba.Uczczono to, ale bardzo spokojnie. Było już ciemno, więc zdjęć z wiechą nie ma. Fachowcy w porządku, szybko im to poszło, sprawnie i dokładnie.

Kto uważa, ze komin jest trochę za duży niech się wypowie :D
W sobotę będzie murarz, żeby obłożyć komin płytkami i go zakończy. Wtedy też będę go naciskać ażeby wziął się wreszcie za moje "działówki".
Zdjęcia w albumie :D

Aga - Żona Facia
19-11-2006, 14:52
Dzisiaj został zafugowany komin, Facio zrobił zdjęcia. Niestety na dworze jest brzydko i pochmurnie więc płytka wydaje się być dużo ciemniejsza.
Komin został skrócony o jeden element, bo był o wiele za duży.
Jutro z samego rana wchodzi dekarz i się zacznie. Małżonek nie będzie mógł nadzorować prac, ponieważ będzie pracował od rana do wieczora.

Aga - Żona Facia
20-11-2006, 21:05
Dzisiaj zrobili dwie połacie dachu, tzn. położyli folię! Tak jak pisałam Facio ciężko pracuje - oczywiście w pozycji siedzącej i przy biurku - dlatego nikt dzisiaj nie był na budowie. Oprócz mojego taty. Ale tata to tak dla sprawdzenia. Chociaż zauważył, że są dwie małe dziurki w folii. Nie popuszczę tego :evil:
Dachówka (ROBEN miedziana angoba) przyjedzie w poniedziałek za tydzień.
Aha - jeszcze dopisuję! Zamiast 306 metrów dachu wyszło nam ... 286 m2. Naprawdę się cieszymy. Parę groszy w kieszeni.
Wszyscy nas namawiają na okna Veluxy w dachu tzn. 2 sztuki (rozmiar 78 x 118). Od strony frontu i z tyłu. Sama nie wiem czy to dobry pomysł, bo tam będzie tylko pomieszczenie na graty, niepotrzebne rzeczy. Chociaż rodzi się pomysł, zeby w przyszłości zrobić tam również pomieszczenie komputerowe. Sama nie wiem. Ja jednak stawiam na 1 okno Velux z tyłu od strony południowo-zachodniej.

Aga - Żona Facia
25-11-2006, 22:15
Z racji tego, że małżonek pracował ciężko cały tydzień (i teraz już cały czas tak będzie - tzn. wcześniej też pracował ciężko ale kończył normalnie. Teraz niestety wychodzi o wiele później i dlatego całe 5 dni nie był na budowie. Cierpiał z tego powodu bardzo :cry: :cry: :cry: )
Dzisiaj od samego rana tam był. Pownosili bloczki "12" do garażu, bo przez deszcze strasznie mokną. A że majster nie ma ochoty przyjść to chcemy je jakoś uchronić. Posprzątali i wzięli się do zakrywania otworów okiennych.
We wtorek rano przyjeźdza dachówka i biorą się do pracy. Chyba, ze deszcz im nie pozwoli na to :evil:

Aga - Żona Facia
29-11-2006, 21:08
We wtorek rano przyjeźdza dachówka i biorą się do pracy. Chyba, ze deszcz im nie pozwoli na to :evil:

Dachówka niestety nie dojechała we wtorek czyli wczoraj. I to nawet nie ze względu na pogodę. Hurtownia nawaliła. Pracownicy przyjechali ale czekali na darmo.
Za to dzisiaj hurtowni się tak sprężyła, że niestety przy rozładunku dachówki i innych akcesoriów nie było nikogo z nas. Tylko dekarze.
Potem dojechałam, wzięłam wuzetkę, pozadawałam trochę pytań i pojechałam do kumpeli na plotki.
A oni cały czas pracowali. Wciągnęli taką fajną windą dachówki na górę. Jutro będą układać, a w piątek są u kogo innego. Za to w sobotę mają uccziwie pracować.

U nas w życiu nastąpi trochę zmian. W pewnym sensie na lepsze, ale nie chcę zapeszać.

Aga - Żona Facia
30-11-2006, 21:54
Dachówka się układa :D Tzn. sześciu panów skacze po dachu i ją rozkłada. Żebyście widzieli ile jest odpadów. Ponoć dużo jest krzywych (dla przypomnienia Roben miedziana angoba). No i uszkodzonych, ale mają prawo się uszkodzić.
Jutro robią na innym dachu, a w sobotę działają dalej. Namówiono nas na 2 okna VELUXy. Cena bardzo dobra więc "klamka zapadła".

Wczoraj po odjeździe majstrów ukradziono nam z działki kilkanaście palet. Panowie mówili, że jeździł jakiś dostawczy samochód. To jest po prostu chamstwo.

Zdjęcia w albumie.

Aga - Żona Facia
10-12-2006, 08:58
Dach został ukończony już w poniedziałek, ale do wczoraj czekaliśmy na załozenie kominków wentylacyjnych. Byliśmy na działce punktualnie o 7.00. Ciężko było wstać.Ciemno jeszcze było.
Po godzinie już było zakończone. Dach nam się bardzo podoba, no po prostu pochwalę się: jest baaaaaaaaaaaardzo ładny.
Podziękowaliśmy panom za pracę, że byli cierpliwi i reagowali na moje uwagi. Pozdrawiam serdecznie z tego forum :D :D :D
Moge w każdej chwili dać namiary na porządnych Cieśli i Dekarzy.
Zdjęcia w albumie.

Aga - Żona Facia
23-12-2006, 12:14
Po skończeniu dachu czekaliśmy na majstra, który miał przyjść i wymurować nam ścianki działowe. Przyjechał tydzien temu w piątek, robił kilka dni, a to rano a to po południu. Ale zrobił. Widziałam je w środę wieczorem po ciemku. W czwartek skończyli. Niestety nie mamy zdjęć bo w domu jest bardzo ciemno.
Nie obyło się od włamania na wszystkich działkach. Nam ukradziono kabel do prądu (ok. 30 metrowy ładny pomarańczowy kabel). Oby złodziejom ręce uschły. Życzę im tego w te święta :evil: .

Korzystając z okazji chcielibyśmy złożyć wszystkim Forumowiczom
najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych i rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia, bogatego Gwiazdora a w Nowym Roku szczęścia,
zdrowia i spełnienia marzeń. Rodzina Faciów

Aga - Żona Facia
14-01-2007, 23:30
Nic nie piszemy bo nic się u nas nie dzieje. No tak jakby nic: zamówiliśmy okna, rozglądamy się za drzwiami wejściowymi, zamówliśmy bramę garażową HORMANN. I tak czas okropnie szybko leci.

Murarz wymurował nam ścianki działowe przed samymi świętami.
Od kilku dni prowadzimy rozmowy "castingowe" z różnymi fachowcami. I to głównie w soboty i niedziele bo w ciągu tygodnia nie ma czasu i jest ciemno na działce po 16-ej.


Oto nasze ścianki:

To jest widok na kuchnię z salonu
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/2172_348.ts1168811197890.jpg


widok na salon z holu
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/2173_348.ts1168811234921.jpg

Zdjęcie specjalnie dla TASIJA :D :D :D
http://ffacio.photosite.com/~photos/tn/2171_348.ts1168811296546.jpg

PS. Czy ktoś z Was wie kiedy przyjdzie zima i mróz i śnieg? Nie pytam się dlatego żebym za tym bardzo tęskniła, ale pogoda jest taka przewrotna że nie wiadomo co robić dlaej ze sprawami budowlanymi.