PDA

Zobacz pełną wersję : pchły



Majka
16-08-2005, 09:54
chyba takiego tematu nie było.
Mąż "zakupił" malutkiego kociaka na placu. Tanio policzyli - całe 5zł. Okazał się strasznie zapchlony / w końcu sprzedający mu za pchły nie liczył :lol: /. Zwalczyliśmy je na zwierzaku, ale skubane przeniosły się do domu.
Prosze o rady, co, kiedy i jak, ale tak, aby wszelkie stworzenia żywe /oprócz pcheł 8) / przeżyły.

16-08-2005, 10:48
Zwierzaki koniecznie np. Frontline'm potraktuj!!!! Pomoglaby tez kapiel.
W sklepach zoologicznych sa tez takie preparaty do pryskania w mieszkaniach - moze pomoga.

andk
16-08-2005, 11:00
Nie ma strachu - jeśli zwierzak już "uratowany".
Dom mam generalnie "zwierzęcy" i temat był praktycznie przerabiany. Można próbować dywany i wykładziny delikatnie "pudrować" tym samym co zwierzaka, ale nie jest to konieczne. Po usunięciu pasożytów z kota(ów) zauważyłem, że maks. po tygodniu nie ma problemu w domu. Przypuszczam, że pchły zwierzęce wracają na swojego byłego nosiciela i tam giną. Kot działa jak odkurzacz, wystarczy tylko dbać o czystość kota.

Majka
16-08-2005, 11:07
Ale ten frontline nie zabija pcheł, one z kota zeskakują i wskakuja na mnie :roll:
Dywanów brak, ale kurz na pewno się znajdzie.

Dostałam od brata środek do oprysku, tylko na nim napisali, że ukatrupi wszystko co się rusza. 8)

andk
16-08-2005, 11:25
Nie warto. To strzelanie z armaty do muchy. Marna to rada, ale po prostu trzeba pocierpieć parę dni. Wyniosą się - tylko o zwierzaka trzeba zadbać wyjątkowo solidnie.

Majka
16-08-2005, 11:33
OK.
Zwierzaków mamy pare.
Pies - pepe, kot - Tolek, mały kot - Bambus i pies przyjaciół - Igła 8)
Będziemy iskać wrazie czego :lol:

16-08-2005, 15:09
Majka dla psow rewelacyjny jest "exspot", na 3 miesiace bedziesz miala spokoj. Tylko nie wcieraj tego kotom.

miła
17-08-2005, 10:57
Ja też uważam, że czyścić kota i odkurzać na mokro mieszkanie - kot nie może mieć na sierści takich białych jajeczek . Trzeba cierpliwości , bo pchełki mają co jakiś czas "wysyp" ale to z czasem przejdzie . Acha i kupić kotu obróżkę. A jak iskasz to jakieś naczynie z wodą i topić ... ale pchełki . Miłej zabawy ;) Pozdr Ewa

Majka
17-08-2005, 12:01
Ja też uważam, że czyścić kota i odkurzać na mokro mieszkanie - kot nie może mieć na sierści takich białych jajeczek . Trzeba cierpliwości , bo pchełki mają co jakiś czas "wysyp" ale to z czasem przejdzie . Acha i kupić kotu obróżkę. A jak iskasz to jakieś naczynie z wodą i topić ... ale pchełki . Miłej zabawy ;) Pozdr Ewa

kotek już wyczyszczony, obrózke ściąga :roll: . W naszym domu też nie ma plagi, ale z 10 złapalismy. Skubane nie chcą wskakiwać na białe skarpetki.
Dzieki wszystkim za rady :D