PDA

Zobacz pełną wersję : nietoperz wleciał do domu



mironmk
22-08-2005, 16:57
A to dopiero, były (i są niestety) żaby, lisy, zające, rozmaite ptactwo itp. a wczoraj przez uchylone okno dachowe w nocy wleciał nietoperz. Skąd sie wziął, nie wiem, bo do tej pory w okolicy takowych nie zauważyłem (jakiś zabłąkany?).
Mieliście taką przygodę?
Gdyby nie goście, którzy akurat nocowali, już widzę co by sie działało z alarmem.
W oknach dachowych nie mam siatek, i chyba trzeba będzie to zmienić.
Od razu dodam, że jakoś rano go przegoniłem - mam nadzieję, że to nie był nietoperz pocztowy i już nie wróci.
W piątek był u mnie z roboczą wizytą sąsiedzką Wciornastek i zachwalał obecność żab, jakieś zalety nietoperka?

Geno
22-08-2005, 17:02
hmmm...może to kampania reklamowa przed nową odsłoną Batmana? Batman w każdym domu...? :wink:

Tomasz M.
22-08-2005, 17:03
O zaletach gacków w domu nie wiem. Lepiej się trzymać z daleka, bo zastrzyki przeciw wściekliżnie to żadna przyjemność :cry:

mdzalewscy
22-08-2005, 17:29
, jakieś zalety nietoperka?

przedewszystkim musisz rozróżnić (po ogonie) czy to zwykły nietoperek, czy nosferatu, te drugie są bardzo niebezpieczne :wink:

rml2
22-08-2005, 22:27
ale przez komin , przenocował do rana w kominku ( najpierw wyczaiły go koty , potem hopla dostał pies a na końcu ja ) . A ,że to było latem to kominek wygaszony , poswieciłem latarką , zobaczyłem potwora uczepionego do szczapy i wpadłem na myśl ,że w dzień jak pójdzie spać , złapie go w reklamówke i zaniose do stodoły na spanko . Niestety chyba pionowy lot przez komin w dól trochę go wykończył bo rano jak juz wszystko do łapania miałem przygotowane to bydle niestety było zdechłe :cry: . A przez okna dachowe moga wpadac bo one często poluja latając nad samą połacia dachową i pewnie twój wyrobił sie za uciekającą ćmą do domu i juz zapomniał którędy wleciał. :wink:

rafałek
23-08-2005, 06:44
Jakie zalety ma (nie)toporz? Wieczorem niezapomniane wrażenia jak bezszelestnie przelatuje po niebie, w bliskim kontakcie niezapomniane wrażenia dotykowo wzrokowe. Super miłe stworzenie bo zjada owady. Ogólnie super sympatyczna latająca mysz. Ale to ostatnie to moje osobiste odczucie. Nie wiem czemu np. żaba ma być bardziej sympatyczna.
Co do wścieklizny - nie nalezy tego demonizować u nietoperzy, ale też nie przesadzajmy. Nikt nie reagule histerycznie na wałęsającego się psa czy kota którey ma większą szansę na zarażenie wścieklizną niż nietoperz. Jest to dość rzadki ssak i przez to wzbudza niepotrzebne sensacje i obawy. Jesli kogoś interesują nietoperze to zapraszam tu:
http://www.salamandra.org.pl/nietoperze/gosc.html

mironmk
23-08-2005, 08:51
wscieklizna - no właśnie. Strasznie na mnie syczał, gdy sie do niego dobierałem, ale może to normalma reakcja i chyba nie byl wściekły. No i chyba nie muszę dezynfekować całego pokoju?
A wrażenia to mieli moi goście nad którymi w nocy latał zanim zaszył sie pod szafą (mam nadzieję, że nie urodził sfory młodych).
Na wszelki wypadek reszta okien dostanie dziś siatki.

tom17
23-08-2005, 09:07
Tu też można poczytać,
:D http://www.nietoperze.pl/

Tomasz M.
23-08-2005, 09:19
wscieklizna - no właśnie. Strasznie na mnie syczał, gdy sie do niego dobierałem, ale może to normalma reakcja i chyba nie byl wściekły. No i chyba nie muszę dezynfekować całego pokoju?
A wrażenia to mieli moi goście nad którymi w nocy latał zanim zaszył sie pod szafą (mam nadzieję, że nie urodził sfory młodych).
Na wszelki wypadek reszta okien dostanie dziś siatki.
Ja też bym syczał w takiej sytuacji :lol: . Jeśli nie dałeś się ugryźć, to chyba nie warto przesadzać ze strachem przed wścieklizną. Mój brat był mniej ostrożny i musiał wziąć zastrzyki. O młode nie musisz się bać, nie przeżyłyby bez matki, to w końcu ssak nie owad :wink:

PANTHER
23-08-2005, 11:56
Myślę, że powinieneś cieszyć się, że mieszkasz w takiej okolicy, gdzie jeszcze żyje coś oprócz ludzi. Zwierzaki były tam przed tobą będą i po tobie. To ty jesteś u nich nie one u ciebie. Nietoperz, mysz czy żaba krzywdy ci nie zrobią, a okna zabezpiecz tak, żeby biedny zwierzak nie zaplątał się w siatkę. U mnie też biegają i fruwają rózne zwierzątka. Przez otwarty balkon odwiedzila mnie jaszczurka, wpadla z wizytą ropucha, a przelatujące nietoperze zapalają nieraz lampę na podwórku. Nie robię z tego sensacji, a odwiedzający mnie goście z miejskiego bloku własnie tego mi zazdroszczą. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przyrody

mironmk
23-08-2005, 11:59
Myślę, że powinieneś cieszyć się, że mieszkasz w takiej okolicy, gdzie jeszcze żyje coś oprócz ludzi. Zwierzaki były tam przed tobą będą i po tobie. To ty jesteś u nich nie one u ciebie. Nietoperz, mysz czy żaba krzywdy ci nie zrobią, a okna zabezpiecz tak, żeby biedny zwierzak nie zaplątał się w siatkę. U mnie też biegają i fruwają rózne zwierzątka. Przez otwarty balkon odwiedzila mnie jaszczurka, wpadla z wizytą ropucha, a przelatujące nietoperze zapalają nieraz lampę na podwórku. Nie robię z tego sensacji, a odwiedzający mnie goście z miejskiego bloku własnie tego mi zazdroszczą. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przyrody

dokładnie tak myślę, ale strach trochę jest

rafałek
23-08-2005, 12:12
dokładnie tak myślę, ale strach trochę jest

To po co wyprowadzałeś się z miasta.

mironmk
23-08-2005, 12:42
no strach tylko trochę, a zalet cała masa