PDA

Zobacz pełną wersję : Pokój dzienny z kuchnią na poddaszu? czy to się sprawdza?



dagamara
23-08-2005, 11:23
Witam Wszystkich,

Od niedawna jestem właścicielką domu-kostki, no i się zaczęło...

Jestem na etapie planowania przebudowy (m.in. adaptacja poddasza - podniesienie dachu by zwiększyć powierzchnię domu).
W związku z faktem, iż na parterze wszystkie ściany są nośne, nie mam możliwości stworzenia tam dużego przestronnego pokoju dziennego. Stąd pomysł umieszczenia go na poddaszu, wraz z kuchnią, jadalnią, kominkiem. Czy to rozwiązanie będzie funkcjonalne???? Proszę o rady. Dodam, że moim marzeniem jest pokój dzienny na parterze z przeszkloną jedną ścianą wychodzącą na ogród, no ale te ściany...
Pozdrowienia.

Mohag
23-08-2005, 15:29
Marzenia mozna sprobowac zeby sie spelnily :wink: Musisz tylko pogadac z jakims konstruktorem, ktory zobaczy czy wybiajajac okna w scianie z wlozeniem legarow czy trawersow (jak to tam zwal) zachowa sie stabilnosc budynku.

Co do "dziennej" czesci na poddaszu, to chyba do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic 8) :lol:

witam nastepna posiadaczke kostki 8) :lol:

dagamara
23-08-2005, 15:58
Dzięki za powitanie i radę :D
To mi było potrzebne, bo czuję się już tak ogłupiala tymi wszystkimi koncepcjami, nową terminologią, tysiącem spraw z różnych dziedzin, że spac nie mogę - niestety dosłownie. Rzeczywiście powinnam wrócić do źródła :D tj. realizacji marzeń.

Liczę na dalsze wsparcie, bo z pewnością będzie jeszcze potrzebne......
Daga

tomek1950
23-08-2005, 16:22
Dagamara, kuchnia na poddaszu? i ganiać z zakupami po schodach?. Raz można, ale całe życie?

Mohag
23-08-2005, 16:35
Tez nieraz nie spie po nocach i mysle :wink: ale nie dlatego ze mam dosc kostki, tylko dlatego ze wymyslam najlepsze rozwiazania jak by tu zrobic zeby bylo dobrze, ladnie ale zeby czlowieka nie wpedzilo w ruine 8)

tomek1950, tez bede ganiac z zakupami po schodach :wink: bo taka jest "uroda" mojej kostki. Piwnica jest ala parterem i trzeba wlezdz na "pietro" tz parter :lol:

tomek1950
23-08-2005, 16:59
Takie były czasy i ograniczenia. Dobrze, że minęły, ale to jest duży problem do rozwiązania jak przebudować by było wygodnie, ładnie i... niedrogo.
Pozdrawiam

dagamara
23-08-2005, 20:04
Najgorsze w pomyśle pokoju dziennego na poddaszu jest to, że będę oddzielona od ogrodu. Wyobraźcie sobie te upragnione ciepłe, wakacyjne weekendy, kiedy cały dzień chce się spędzić w ogrodzie, a tu po byle łyżeczkę trzeba biegać na górę po schodach. A jak przyjdą goście to już masakra, bo każdemu co 10 min zachciewa się to kawki to herbatki :wink: i w dodatku dzieci, które trzeba ciągle obserwować jak są w ogrodzie bo im różne pomysły przychodzą do głowy, a z góry to trochę utrudnione.
Rozwiązaniem był i chyba nadal jest ??? pokój dzienny z szerokim wyjściem na ogród. No ale te ściany nośne i w dodatku strop z szynami kolejowymi, kto to wymyślił????!!!!!!!!!! Zabieram się za czytanie wyszystkiego na temat ruszania ścian nośnych.

Dzięki za podpowiedzi,
Daga

Mohag
23-08-2005, 20:20
http://www.muratordom.pl/przebudowa.htm

tu jest pokazane jak zrobili z piwnicy powierzchnie mieszkalna w kostce. Nie pisze dokladnie jak, ale nie dosc ze zrobiono piekne pomieszczenia na dole, to jeszcze wmontowano piekne okna od sufitu do podlogi z wyjsciem na ogrod. To moze byc cos dla Ciebie tz do przemyslenia i uzgodnienia z konstruktorem.

Mnie sie to nie przyda narazie, bo u mnie jest inna zasada...... parterem 40 cm ponizej gruntu jest piwnica z garazem, kotlownia i pomieszczeniami gospodarczymi, pietrem po schodach z gankiem jest parter i dopiero jest wlasciwe pietro sypialniane. Tylko u mnie znowu ze wzgledow uzytkowo przerobkowym jest o tyle prosciej, ze cala gorna powierzchnie mieszkalna nad betonowa piwnica czyli 57 m2 parteru i 47 m2 pietra, moge zmieniac jak sobie tylko zazycze oprocz ukladu betonowych schodow :wink:

moze zrobimy sobie Klub Kostki hihi

dagamara
23-08-2005, 20:35
moja "kostka" jest nieco inna, tzn. musze się przyznać, ze tak ten dom nazwałam bo taką ma bryłę, ale nie należy do "kostek gierkowskich", za nieporozumienie przepraszam.
A do Klubu chętnie bym się zapisała :D, bo problemy są podobne
Daga

Mohag
23-08-2005, 21:26
Moja kostka jest kostka ale nie gierkowska :wink: tylko po gierkowska z polowy lat osiemdziesiatych i do tego w formie szeregowki...... ale z cala architektura i "urokami" kostki.

Zawsze chcialam kostke 8) i jakbym budowala dom, to tez kostke. Moze bez "urokow" kostki i napewno z lekko spadzistym dachem w jedna strone, ale byla by to prawdziwa kostka.

to zmieniaj tytul topika i bedziemy mieli pierwszy forumowy Club Kostki.. szkoda zeby sie te posty zawieruszyly.