PDA

Zobacz pełną wersję : Podłoga - kierunek kładzenia desek/paneli



Leszek
26-08-2005, 08:13
Podobno lepiej równolegle do kierunku padania światła. Ale czym się kierować, jeśli na jednej ścianie jest okno, na drugiej wyjście na taras (ściany sąsiednie, czyli prostopadłe do siebie)? Wejście do tego pokoju jest naprzeciw ściany z oknem (tzn, dwa łukowe - jedno z przedpokoju, a drugie z kuchni. W przyszłości chcę na ścianie, gdzie są wejścia, zamontować kominek - może tym się kierować? :roll:
Dzięki za pomoc

Leszek67
26-08-2005, 08:21
a ja słyszałem że prostopadle do kierunku padania światła zeby nie było widać ewentualnych nierówności między deskami ( ja tak zrobiłem ) i wybrać najsilniejsze "źródło" padania światła ( ja wybralem okna od strony południowej )


Leszek

PANTHER
26-08-2005, 08:31
Byłam w podobnej sytuacji jak ty. Wzięłam jeszcze pod uwagę jedną rzecz: w którą stronę pokój jest krótszy, a w którą dłuższy.

arek_s
26-08-2005, 08:37
deski nalezy układac prostopadle do okna wtedy mniej widać łączenia ale w przypadku kidy jest więcej okien w pomieszczeniu nalezy wybrać mniejsze zlo :) czyli układac prostopadle do silniejszego źródła swiatła, warto też wziąć pod uwagę z ktorej strony masz wejście żeby sie jak najmniej rzucało w oczy.

Grzegorz63
26-08-2005, 08:38
Podobno lepiej równolegle do kierunku padania światła. Ale czym się kierować, jeśli na jednej ścianie jest okno, na drugiej wyjście na taras (ściany sąsiednie, czyli prostopadłe do siebie)? Wejście do tego pokoju jest naprzeciw ściany z oknem (tzn, dwa łukowe - jedno z przedpokoju, a drugie z kuchni. W przyszłości chcę na ścianie, gdzie są wejścia, zamontować kominek - może tym się kierować? :roll:
Dzięki za pomoc
Nie eksperymentujcie, panele/deski należy kłaść równolegle do kierunku padania światła z okna. W przypadku takim jak opisał Leszek najlepiej jest kłaść tak aby stojąc w holu (przedpokoju) widzieć deski równolegle do naszego wzroku, czyli "po długości".

Rav
26-08-2005, 08:44
Przy dobrze ułożonym parkiecie, nie ma to znaczenia. Zależy od preferencji i innych czynników (połączenie z terakotą itd.)

W przypadku paneli sugerowałbym ułożenie równolegle do źródła światła. Między panelami prędzej czy później powstają szparki a w dodatku na samych kantach robią się małe "łódeczki". Prostopadle do okna znacznie bardziej to widać...

Leszek
26-08-2005, 08:49
Grzegorz 63,
Właśnie skłaniam się do tego samego kryterium, czyli panele prostopadle do wejść do pokoju.
Zauważyłem, że łatwo w tym temacie o niezrozumienie, a wynika to z tego, że "równolegle do kierunku padania światła" jest równoważne z "prostopadle do ściany z oknem". Po kilku dniach, gdy wraca się do tematu, łatwo można pomieszać i wywnioskować, ze ma być "prostopadle do światła" (to tak na marginesie) :)

Xena z Xsary
26-08-2005, 09:02
A ja kładę panele zawsze prostopadle do dłuższego boku, tak aby "poszerzyć" pokój. Padanie światła mnie nie przekonuje.

OLA.J.
26-08-2005, 09:53
Miałam zamiar połozy po skosie, ale nie do końca jeszcze jestem przekonana, pokój mam gułgi i wąski

tom soyer
26-08-2005, 09:55
przy dwoch oknach warto sprawdzic z ktorego bedzie czesciej to swiatlo padalo czyli w kolejnosci najpierw okno zachodnie/ pozniej poludniowe / pozniej wschodnie.

jprzedworski
26-08-2005, 10:32
Jeśli brać pod uwagę kierunek padania światła to, moim zdaniem, najbardziej krytyczny jest kierunek zachodni. Ze wschodu i zachodu słońce świeci nisko, rzuca dłuższe cienie, co uwypukla nierówności. Słońce południowe nie sprawia takich problemów. Zachód, to też taka pora, gdy jesteśmy w domu i najbardziej możemy podziwiać, jak nam nierówno te panele położyli. :wink:

Xena z Xsary
26-08-2005, 10:36
no tak, ja kładę sama...może dlatego nie widze tych nierówności

Asiulek
26-08-2005, 11:49
A ja kładę panele zawsze prostopadle do dłuższego boku, tak aby "poszerzyć" pokój. Padanie światła mnie nie przekonuje
zgadzam się w 100%. Trzeba poprosu kłaść równo i dokładnie a nie ze szparami :wink: i uskokami :wink:

tom soyer
26-08-2005, 15:51
A ja kładę panele zawsze prostopadle do dłuższego boku, tak aby "poszerzyć" pokój. Padanie światła mnie nie przekonuje
zgadzam się w 100%. Trzeba poprosu kłaść równo i dokładnie a nie ze szparami :wink: i uskokami :wink:

polozyc mozna idealnie ale czy drewno potrafi lezec "w bezruchu"?

jprzedworski
co do kierunku kladzenia mialem bardzo podobne intecje. Swiatlo poludniowe jest malo szkodliwe ale wschodnie pewnie jeszcze rzadziej sie oglada (jesli ktos pracuje na przyklad :) choc pewnie bardziej podkresla wypuklosci drewna.

Jolka111
02-09-2005, 18:41
Ja słuszałam, że priorytetową sprawą jest kładzenie paneli równolegle do dłuższej ściany, a kierunek padania światła jest sprawą drugorzędną :roll:

Włodek W.
15-09-2005, 19:25
Jolka111
Wzdłuz dłuższej ściany jest wygodniej kłaść panele , tym co układają ,mają mniej cięcia :D .Ja sugerowałem się światłem i szerokością pokoju :D .I wyszło dobrze :D

zibicwikla
16-09-2005, 06:57
A ja ułożę panele u siebie diagonalnie. I co wy na to?

echo
16-09-2005, 10:00
http://www.classen.pl/faq/#07

"Czy kierunek układania paneli ma jakieś znaczenie?
Tak. Podłogi należy układać prostopadle do okna (kierunek dłuższych boków paneli musi być zgodny z kierunkiem padania naturalnego światła), tak aby zniwelować punkty załamania światła".

A mnie to troche nie pasuje, gdyż mam pokój prostokątny z oknem na krótszej ścianie i panele chyba lepiej sie kładzie równolegle do krótszego boku (mniejsze długości).

ttt
21-09-2005, 09:19
Podobno lepiej równolegle do kierunku padania światła. Ale czym się kierować, jeśli na jednej ścianie jest okno, na drugiej wyjście na taras (ściany sąsiednie, czyli prostopadłe do siebie)? Wejście do tego pokoju jest naprzeciw ściany z oknem (tzn, dwa łukowe - jedno z przedpokoju, a drugie z kuchni. W przyszłości chcę na ścianie, gdzie są wejścia, zamontować kominek - może tym się kierować? :roll:
Dzięki za pomoc



ludzieSA PEWNE ZASADY ktorych trzeba sie trzymac tzn podlogi uklada sie zawsze w kierunku najwiekszego zrodła swiatła podobnie jestz malowaniem sufitow tak samo malujemy w kierunku najwiekszego zródła swiatla. jak nie wierzycie zapytajcie starych fachmanow./ chodzi o swiatło dzienne a nie z przedpokoju czy kuchni/ to jest tak samo jak z murowaniem czy tynkowaniem przy tych pracach co jest zasada - pion i poziom.

Wyszkowski
26-09-2005, 16:18
W sierpniu odebraliśmy nowe mieszkanie we Włochach oczywiście surowe. W dwóch pomieszczeniach ułożyliśmy deskę barlinecką w przedpokoju kuchni i łazience tradycyjnie terrakota. W sypialni deska poszła prostopadle do okna (czyli równolegle do padania światła) natomiast w salonie równolegle do okna ze względu na proporcje i wielkość pomieszczenia. Szczerze mówiąc nie bardzo widzę róznicę. Sasiedzi zafundowali sobie natomiast panele i nawet ułożenie prostopadłe do okna im nie pomogło, wygląda to fatalnie. Przypuszczam że to wynika z jakości desek i dokładności montażu (ja nie odważyłem się na samodzielne eksperymenty).