PDA

Zobacz pełną wersję : tynki tradycyjne czy maszynowy gips?



misza
03-12-2002, 20:52
Wiem, że o tynkach było już na forum sporo, ale raczej porównuje się wady i zalety płyt gk oraz tynków.
Poradźcie jaka jest róznica między zastosowaniem tradycyjnych tynków wewn. cem-wap a maszynowym tynkiem gipsowym? Chodzi mi o kalkulację cen, robociznę, materiały a także wady i zalety takiego rozwiązania...Dodam, że ściany są z porothermu.
Tynk tradycyjny też chyba trzeba potraktować gładzią gipsową, więc mam wątpliwości czy nie robi się podwójnej pracy (i przepłaca przy okazji) wobec tynków gipsowych.
Tynki planuję wczesną wiosną, więc jest jeszcze chwila na decyzję. Z góry dzięki za Wasze opinie.

Roose
04-12-2002, 06:36
gips chłonie wilgoć, którą musi potem oddać, jak nie będzie należytej wentylacji pojawią się grzybki / jak w banku / poza tym tynk gipsowy mniej odporny jest na skurcze - w przypadku prefabrykatów na stropie mogą się pokazać rysy, trezba dbać o dylatacje przy wszystkich otworach, bo na pewno się tam odrysuje.
Tynk tradycyjny jest stabilniejszy - ale wygładzić warto.
Ja bedę robił tradycyjne. Od 6 zł/m2 robocizna

Felek
04-12-2002, 07:16
Poprzednia wypowiedz to ostatnia glupota. Zaowazylem ze na forum wystepuje zbyt wielu teoretykow-myslicieli. Stwierdzenie "jak nie będzie należytej wentylacji pojawią się grzybki" dotyczy chyba wszystkich rodzajow tynku. Ja mam tynk gipsowy nakladany maszynowo i jestem z niego bardzo zadowolony. Salon jest polaczony z jadalnia i sufit ma w tych pomieszczeniach dlugosc 11 metrow, tynk ma 4 lata i nie pojawily sie zadne rysy. Przy otworach nie mam dylatacjii i rowniez nic sie nie "odrysowalo". wada tego tynku jest to iz jest miekki, jest to tez jednak jego zaleta w przypadku przerobek instalacjii elektrycznej ktorych mialem wiele. Swietnie sie robi bruzdy i latwo sie je szpachluje tak ze nie pozostaje slad. Sa one idealnie gladkie czego nie mozna powiedziec o camentowych. Jesli zas chodzi o ceny to tynk cementowo wapienny potraktowany gladzia wyniesie najprawdopodobniej tyle samo co gipsowy. I skonczmy straszyc forumowiczow swoimi domyslami i wymyslami. Mowmy o wlasnych doswiadczeniach a nie teorii powstawania grzyba. Nie twierdze ze jest to gips najlepszy lecz ze jestem z niego zadowolony. W nowym domu, ktory zamierzam zaczac budowac na wiosne tez zrobie tynki gipsowe.

tczarek
04-12-2002, 08:05
Ja jestem zwolennikiem materiałów tradycyjnych. Tynk naturalny przepuszcz wilgoć i ściany oddychają lepiej. Gips nie przeószcza powietrza. Trzeba mieć dobrą wentylację domu .

am
04-12-2002, 08:32
Tynk gispowy ma właściwości hygroskopijne - jak to zostało juz wcześniej powiedziane - w większym stopniu niż tradycyjny pochłania i oddaje wilgoć. Wpływa to (moim zdaniem) pozytywnie na warunki wilgotnościowe w pomieszczeniach, mniej odczuwane są zmiany wilgotności.

Nie zgadzam się z tezą o mniejszej odporności gipsu na skurcze - wręcz przeciwnie - gisp (i taki tynk) jako materiał jest zdecydowanie bardziej elastyczny niż cem-wap (są posadzki na bazie gipsu, do których nie trzeba dodawać plastyfikatora i ponoć nie trzeba dawać dylatacji właśnie ze względu na wysoką elastyczność materiału)

Ze względu na właściwości hygroskopijne należy się zastanowić, czy dawać tynki gipsowe do pomieszczeń mokrych (łazienki, sauny itp). Ja dla bezpieczeństwa dałem w łazienkach i garażu tynk tradycyjny - i tak przykryję to glazurą (w łazience). Wprawdzie mój wykonawca od lat stosuje tynki gipsowe w pomieszczeniach mokrych i nie ma problemów - ale wolę na zimne dmuchać.

Generalnie jestem b. zadowolony z tynków gipsowych - ściany jak lustro i łatwa późniejsza obróbka.

Reasumując - które tynki są lepsze - na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć - każdy musi wybrać sam :grin:.

Roose
04-12-2002, 08:45
Akurat pracuję w spóldzielni mieszkaniowej i na codzień mam przykłady co się dzieje w mieszkaniach z tynkami gipsowymi, i problem jest na tyle duży, że w nowych blokach nie stosujemy tynków gipsowych.
Wszystko sprowadza się do higroskopijności gipsu - jasne, że użytkować wszystko trzeba umieć.

bachac
04-12-2002, 13:57
Roose! Napisz co się dzieje z tynkami gipsowymi w miszkaniach, o których piszesz.

Karolina
04-12-2002, 16:33
Misza, napiszę Ci co mnie przekonało do tynków gipsowych -maszynowych: są naprawdę idealnie gładkie, a w razie konieczności kucia, nie będzie śladu po szpachli (w tradycyjnym zawsze bedzie widać). U nas już są: wyglądają super, płaciliśmy 23 zł/m2 R+M (Warszawa), nasz wykonawca (gość naprawdę zna się na rzeczy) powiedział, że gipsowe w sumie są najlepsze. To tyle. Pozdrawiam.
Karolina

bachac
05-12-2002, 08:00
Roose! Ponawiam pytanie. Napisz co się dzieje w mieszkaniach z tynkami gipsowymi. Opinie o nich są podzielone, a ja muszę się zdecydować, bo wiosną będziemy tynkować.

Kjandy
05-12-2002, 08:11
Znajomy widzial mieszkanie w bloku, w ktorym byly tynki gipsowe, po tym jak sasiad z gory zalal mieszkanie.
Tynki ze scian odpadaly platami. TRAGEDIA !

Felek
05-12-2002, 12:58
Zgadzam sie z Karolina, tynki sa OK i nic sie z nimi nie dzieje. Jezeli chodzi o zalanie to mialem kilka razy mocno zalana sciane kominowa z powodu zlego uszczelnienia dachu, i nic mi platami nie schodzi.Powstaly zacieki, tak jakby to mialo miejsce w przypadku kazdego innego tynku ale po zamalowaniu niema sladu. Poza tym od zalania to sie mieszkanie ubezpiecza. Na wielu sprawach sie nie znam i dlatego czytam forum ale w tym przypadku z wlasnego doswiadczenia polecam tynki gipsowe choc mialem tez wczesniej cem-wapienne.

misza
05-12-2002, 21:05
Cóż, opinie sa podzielone, decyzję jakąś trzeba podjąć.. do wczesnej wiosny. Majster z mojej ekipy twierdzi, że obydwa rodzaje tynku wychodzą gładko ( z trad. jest więcej pracy), cem-wap trzeba trochę 'wygładzać gipsem' ale miejscowo, natomiast uważa tynki tradycyjne za zdrowsze i tak doradza klientom. Cenowo podobno gipsowe wychodzą troszkę taniej (jeśli chodzi o materiał), z robocizną pewnie podobnie.
Skłaniam się na razie do tradycyjnych, ale zobaczymy na czym stanie.

Piotr Jan
06-12-2002, 13:27
Kochani ! Tynki tradycyjne - wapienne sa wyrównywane cekolem, czyli GIPSEM !! Dlatego twierdzenie że tynki tradycyjne lepiej oddychają niż gips są lekko nieprawdziwe !

bobiczek
06-12-2002, 16:30
Ja mam gipsowe.
Myślę że dużo zależy od tego kiedy je kładziemy.
Jeśli będą miały dużo czasu na schnięcie, i bez przeciągów to będą dobre.
Nie chcę się wymądrzać, ale u mnie wyszły dobrze.
Cena metra2 18.60zł z materiałem (Kreisel)

misza
06-12-2002, 23:15
Piotrze J., właśnie o tym samym pomyślałam - w obu wersjach mamy gips.
Bobiczek, kiedy robili u Ciebie tynki? Ja planuję tynkowanie jak najwcześniejszą wiosną, luty/marzec, przed wstawieniem okien. Jak długo schły t. gipsowe?

kgadzina
07-12-2002, 06:45
Ten problem dotyczy(ł) równiez i mnie. Rozważałem czy zrobić tynki gipsowe z racji niższej ceny i dużej gładkości czy tradycyjne i ewentualnie gładzie. Wykonawca przekonał mnie do tradycyjnych (robione były w marcu zeszłego roku jak było strasznie zimno)i zmieścił się w cenie robiąc również gładzie. Czyli problem miałem z głowy.
Natomiast kiedy zobaczyłem jak wygląda zamoknięty tynk gipsowy w bloku i ile to schnie po zamoknięciu, (a właściwie wymaga odkucia i położenia na nowo) to jestem szczęśliwy że mam to co mam.
Mój typ: jeżeli wykonawca da radę zmieścić się z tynkiem cementowo-wapiennym i gładziami w cenie tynku gipsowego, to niech robi to pierwsze.

misza
07-12-2002, 17:46
Dzięki, o to mi chodziło. Mój wykonawca jest - jak do tej pory - b. solidny i tani, więc jest duża szansa żeby zmieścić się w podobnej cenie, i wykonać tynki tradycyjne+gładź miejscowo.

Rafter
07-12-2002, 18:23
A ja i tak zrobię u siebie tynk gipsowy z agregatu

Gajka
07-12-2002, 19:16
Na ten tynk gipsowy kladziecie jakąs farbę, prawda ?
Czy potem mozna taka scianę myć wodą z dodatkiem środka czyszczącego?

Jestem laikiem, więc niech Was to pytanie nie smieszy :smile:

misza
07-12-2002, 22:57
w tej samej sprawie- co można kłaść (jaką farbę) na tynki tradycyjne oraz na gips, i czym można to później myć?
i po jakim czasie od położenia, można malować?

Felek
08-12-2002, 03:55
Ja mam na swoich gipsowych tynkach rozne farby. Poniewaz mam male dzieci wszystkie farby sa zmywalne. Uzywam do mycia wilgotnej scierki a jesli to nie pomaga dodaje srodka czyszczacego. Wszystko puszcza bez problemow i szkody dla tynku. Farby ktore pamietam to "Dekoral / akrylit W", "Dyrup" lub "Durop" (nie pamietam dokladnie nazwy ale farba kolorowa), oraz jakas farba z francjii dajaca efekt starych scian. Jako podklad uzylem farby podkladowej "sniezka". Jeszcze raz przypomne ze mialem mocno zalany tynk na scianie kominowej i nic nie musialem zbijac, jadynie zamalowac. Byc moze wiec wiele zalezy od fachofcow oraz producenta tynku?

Szadam
08-12-2002, 11:59
Misza - czemu tynki przed oknami? Ja na wiosnę chcę tynkować, a teraz po wstawieniu okien chcę wykonać instalacje i podłoża. Tynk gipsowy w miejscach suchych ( z założenia), zwykłe w innych.

Szadam
08-12-2002, 11:59
Misza - czemu tynki przed oknami? Ja na wiosnę chcę tynkować, a teraz po wstawieniu okien chcę wykonać instalacje i podłoża. Tynk gipsowy w miejscach suchych ( z założenia), zwykłe w innych.

misza
08-12-2002, 16:12
Szadam, u mnie okna i tynki będą prawie 'w tym samym momencie'. Zastanawiam się jeszcze nad kolejnością - na razie po zimie będzie rozprowadzona elektryka, potem właśnie tynki i okna. Nad wersją okna-tynki też mysleliśmy, ekipa stwierdziła że skoro mamy jeszcze wybór, to lepiej wytynkować, niech sobie to wyschnie trochę, i zaraz potem okna. Przy drugiej wersji też można zrobić tynki, nie chlapiąc po oknach, ale trochę bym się tego bała. Sprawa jeszcze jest otwarta, w każdym razie :wink:

am
08-12-2002, 18:35
Tynki gipsowe schną około 30 dni.
Oczywiście wszystko zależy od pogody - termin orientacyjny.
Moim zdaniem, jeżeli nie ma takiej potrzeby, to lepiej najpierw tynki, pozniej okna. Przez pierwszy tydzień w budynku byla sauna - tye było wilgoci. POza tym, trzeba zabezpieczac okna.

darekt
08-12-2002, 18:52
W garażu i kotłowni zrobiłem tynki cement.-wap., a w pozostałych pomieszczeniach - tynki maszynowe(gipsowe) KNAUFa.
Jeśli chodzi o gładkość, równość i estetykę to "gipsowe" biją cementowe.

Rafter
08-12-2002, 19:53
Tyle tu się mówi o "oddychaniu" ścian.
Może jakiś fachowiec rozwinie temat.
Nawet na tynk tradycyjny dajemy gładź a potem malujemy całość farbą. Z kolei ściana z drugiej strony z reguły jest ocieplona styropianem i ma położony tynk (często akrylowy).
Więc jak takie coś ma oddychać?

misza
08-12-2002, 20:23
W przypadku mojego domku, nie ma ocieplenia, bo mury zewn. są z porothermu 44. Stąd bardziej skłaniam się do tynków tradycyjnych, myślę, że w kwestii 'oddychania' ścian to byłaby lepsza wersja: trad.tynk+por.+tynk zewn.(mineralny).Tak też doradza mi majster, chociaż sam przyzanł, że większość klientów wybiera jednak tynki gipsowe, także ze względów finansowych oraz szybkości i estetyki wykonania. Mam jednak zaufanie do mojej ekipy, poparte tym, co widzieliśmy na skończonych przez nich budowach, że są w stanie wykonać trad. tynki równo i porządnie.A także szybko, i w dobrej cenie.
Czy ktoś rzeczywiście mógłby napisać coś o oddychaniu ścian?

Vardamir
09-12-2002, 16:41
ja osobisice sklaniam sie do tynkow tradycyjnych i na to gladz gipsowa ... bo prawde mowiac nie wiem czy w moim rejonie znalazla by sie jakas ekipa ktora byla by w stanie zrobic tynki gipsowe agregatem w rozsadnej cenie ... ale wszystko jeszcze przedeman bo najpierw instalacje elektryczne :smile:

pingo
10-12-2002, 07:44
Powiedzcie jak to w końcu jest z cenami, jedni twierdzą że gipsowe są dużo droższe, inni że wręcz przeciwnie i ja już zgłupiałem. Tynk gipsowy to 18-20 PLN netto z m2 robocizna + materiały (mniej więcej po połowie). Napiszcie więc może ile płacicie za tynki tradycyjne, ale dokładnie - ile robocizna za tynk, gładzie, ile wychodzą materiały. PS. Tynk gipsowy "oddycha" znacznie lepiej niż tradycyjny (znacznie większa paroprzepuszczalność), czym chciałby obalić kolejny mit budowlany.

pingo
10-12-2002, 12:42
No to jak jest drodzy forumowicze? Nie wiecie ile płacicie?

misza
10-12-2002, 20:55
pingo, chyba zostaliśmy sami z tymi tynkami...
Nie rozmawiałam jeszcze z moją ekipą w sprawie wyceny na tynki, ale z tego co mówi majster wynika ,że materiałowo gipsowe sa trochę tańsze, z kolei roboty jest więcej przy tradycyjnych. Wychodzi więc pewnie podobna cena.
Na forum ogłasza się firma remwir, która podaje cenę: za maszynowe tynki gips. Knaufa 14 zł/m2 (mat+rob), za cem-wap 12 zł/m2 (mat+rob). Na forum są podane także inne ceny, dużo zależy od regionu. Rozpiętość jest mniej więcej taka - za cem-wap 10-14 zł/m2 za robociznę + materiały, za gipsowe 18-20zł/m2 + materiały.
Do tradycyjnych trzeba by było doliczyc jeszcze gładź gipsową, ale nie mam pojęcia ile kosztuje.
Może jednak odezwa się ludzie, którzy są na bieżąco z cenami tynków???

am
10-12-2002, 21:23
Jest na ten temat osobny wątek w "lista płac wykonawców". Pisałem już o tym . Okolice Warszawy 21pln/m2 tynki gipsowe maszynowo - wszystko w cenie

11-12-2002, 17:16
Mnie czas goni więc będę kładł tradycyjne. Właściciel firmy kładącej tynki maszynowe powiedział, że na 1000 kg gipsu daje się 900 litrów wody. Zanim to wyschnie to ...

14-12-2002, 20:27
My mamy tynki gipsowe od 3 lat i nic sie nie dzieje. Sasiadom - tez tynki gipsowe - pekla rura na pietrze i lala sie woda na pietro nizej i zadne tynki , jak ktos wczesniej pisal - nie odchodzily zadnymi platami. Tynki gipsowe sa zdrowsze i daja lepszy mikroklimat. Sa bardziej plastyczne przy wszelkich poprawkach. Sa rowniejsze. Polecam - przede wszystkim na mikroklimat.

14-12-2002, 20:46
On 2002-12-14 21:27, Anonymous wrote:
My mamy tynki gipsowe od 3 lat i nic sie nie dzieje. Sasiadom - tez tynki gipsowe - pekla rura na pietrze i lala sie woda na pietro nizej i zadne tynki , jak ktos wczesniej pisal - nie odchodzily zadnymi platami. Tynki gipsowe sa zdrowsze i daja lepszy mikroklimat. Sa bardziej plastyczne przy wszelkich poprawkach. Sa rowniejsze. Polecam - przede wszystkim na mikroklimat.

A z jakiego materiału masz wykonane ściany,?

andrzej K.
24-12-2002, 08:00
Tynki cem-wap 7 zł/m2 robocizna (bez f-ry) + ok. 3 zł. materiał, gipsowe z agregatu 18 zł/m2 robocizna + materiał, Ostrołęka. Ja mam gładziutkie tynki tradycyjne i to mi wystarczy. Jeśli sie powie ekipie, że na to kiedyś pójdzie Cekol, to spaprzą, ale jak ma być wersja ostateczna, ma sie dobrą ekipę i sie pilnuje, to wyjdzie całkiem niezle. U mnie były trzy ekipy - pierwszą wywaliłem po 2 dniach, jak sie okazało, że nawet przy listwach nie potrafią równo naciągnąć, a do tego nerwusy i pyskaci. Druga ekipa zrobiła mi poddzasze (nieźle), nakradła materiału, po czym "poszła w cug". Trzecia dokończyła wszystko, zalała posadzki, materiału zmarnowała drugie tyle co na ścianach (no może przesadzam, ale pare przyczepek gruzu wywiozłem). W sumie jestem zadowolony.
Moim zdaniem nie ma sensu robić cem-wap + Cekol - wychodzi tyle samo co gips z agregatu, a nerwów, zużytego czasu i bałaganu jest nieporównanie mniej.
Tynki koniecznie PRZED WSTAWIENIEM OKIEN! U mnie było odwrotnie -okna drewniane (Urzędowski - polecam) jakkolwiek by nie były zabezpieczone, będą pochlapane, chłoną wilgoć itd. Bilans strat: na kilku oknach został klej z taśmy zabezpieczającej przyklejonej na zewnątrz (pomogła benzyna lakowa); kilka okien zarysowanych przy otwieraniu nieprzykręconą klamką (rysują kołnierze otworów na śruby); 2 ramy wgniecione przy uderzeniu; pochlapane wapnem ramy i ościeżnice, na niektórych zostały ślady; przytarte okno od ciągania węża do wody; zarysowane parapety. Poza tym kiedy robili mi tynki - lato, okna zamknięte -sauna! TYNKI PRZED OKNAMI!
Co jeszcze chcecie wiedzieć od praktyka?

Red
24-12-2002, 10:57
Polecam tynk tradycyjny pod warunkiem wykonania szlichty PIASKIEM KWARCOWYM (kupuje się to na worki chyba 50-cio kilowe/ ok.10zł) - uzyskuje się praktycznie gładź porównywalną z gipsem. Zużycie jak wiadomo piasku na szlichty nie jest duże więc koszt nie jest straszny.
Gdzie można coś takiego kupić podam mailem. Tynki robiłem 2 lata temu i płaciłem 12zł/m2 bez faktury, oprócz tego fachowcom zapewniałem spanie.
Pozdrowienia.

misza
25-12-2002, 16:36
AndrzejK, jestem już zdecydowana na tynki tradycyjne, ale nie jestem jeszcze pewna kolejności wykonania prac. Teraz mam skończony stan surowy, czyli dom przykryty dachem.
Ekipa sugerowała - tak jak Ty - żeby robić tynki przed oknami (u mnie też drewniane).
A co z instalacjami (elektr., kanal., co itd)? Czy tynki nie ucierpią przy montowaniu rur?... Boję się też trochę kuszenia złodzieji, chociaz - odpukać - do tej pory nic się nie działo.
Red, czy możesz na priva przesłać więcej informacji o tym piasku?

andrzej K.
30-12-2002, 08:29
misza, oczywiście elektrykę, alarm, rtv musisz zrobić przed tynkowaniem i wstawieniem okien (chyba że chce ci się bawić w położenie najpierw rurek a później - po tynkach - wpuszczenie kabli). Możesz to tak zgrać, że jak tylko elektryk zrobi swoje, wpuszczasz tynkarzy i nie dajesz złodziejom szans. Tynkarze mogą zrobić choćby tylko obrzutkę (1-sza warstwa tynków) i już masz zakryte kable, a to jest kwestia 1-2 dni. U mnie kable sterczały na wierzchu i nikt sie nie zainteresował, a okolica niebiezpieczna, że strach :wink:
Natomiast hydraulikę można spoko zrobić po tynkach - albo tynkarze zostawiają miejsce na rurki, podejścia do armatury i grzejników, rozdzielnie itp. (wcześniej dobrze "przyciągnąć" na budowę hydraulika, coby ustalić wszystko) albo później wykuwasz w tynkach gdzie trzeba, ludzie od hydrauliki robią swoje, a potem z powrotem "zwabiasz" tynkarzy do załatania dziur, bo i tak muszą obrobić ci glify. Potencjalne korzyści z takiego przebiegu prac:
1. Dużo mniejsza szansa uszkodzenia/zapaprania okien.
2. Tynkarze nie jeżdżą ci taczką pełną zaprawy po rurkach na podłodze.
3. Więcej czasu na przemyślenia, gdzie kranik, gdzie grzejnik.
Wady:
1. Zawsze istnieje ryzyko kradzieży instalacji elektr., jednak jest ono mniejsze w mojej ocenie od ryzyka uszkodzneia okien.
2. Wymaga zgrania w czasie pracy dwóch ekip (chyba że robi ci to firma pod klucz).
Pozdr, AK

Pyza
20-01-2003, 18:42
A ja chciałabym spytać ile dni (miesięcy) muszą schnąć tynki tradycyjne żeby położyć flizy i malować. A ile schną gipsowe?

Bartt
20-01-2003, 18:58
Mogę tylko poprzeć tynki gipsowe. Blok, 2,5 roku, zero problemu: nie pęka, nie łuszczy się, farby można zmywać. W źle wentylowanej łazience zaczątek grzybka w rogu sufitu, ale na kaflelku w tym miejscu też się pojawił :smile:. Gładkie w stopniu satysfakcjonującym, wszelki niedoróbki po "fachowcach" gładzią gipsową szpachlowało się ino mig. Schły z 4-5 tyg.

tcic
20-01-2003, 20:23
A propos tynkow gipsowych. Dom mam z porothermu a tynki wewnetrzne KNAUFFa (maszynowe).
Sluchajcie - dla mnie to absolutna bajka.
Cena: 21 PLN + VAT (materialy + robocizna). Nie dolozylem jednej zlotowki do tynkowania domu. Sciany absolutnie gladkie. Super wykonczenia przy oknach (plastikowe listwy i szczelne przykrycie stolarki folia), aluminiowe listwy na naroznikach. Jak na razie bardzo mi sie podoba. I absoutna gladz na scianach ! A jak trzeba zrobic poprawke - szpachluje sie gipsem i nie ma sladu.
U mnie na osiedlu wszyscy przychodzili podziwiac robote i jednoznacznie stwierdzali - jakby robili jeszcze raz - tez bylby KNAUFF.

Pyza
20-01-2003, 22:04
A czy macie namiary na kogoś kto robi maszynowe tynki gipsowe w okolicach Krakowa?

tcic
20-01-2003, 22:22
Jesli nigdzie ni znajdziesz - dam Ci namiar do ekipy, ktora robi praktycznie w calej Polsce (robili u mnie).
Jesli dom jest spory - to jezdza na Slask, do Opola, Poznania, Wroclawia. (a siedzibe maja w Kaliszu).
Wiec czemu nie mieliby podskoczyc do Krakowa????
Jedno jest pewne. Moge ich polecic.

tcic
20-01-2003, 22:31
I jeszcze jedna wazna sprawa. AndrzejK mowil : TYNKI PRZED OKNAMI!.
U mnie kladli zarowno wewnetrzne jak i zewnetrzne, gdy byly okna.(Bo tak mi sie spodobalo, ze zewnetrzne tez polozylem maszynowo, ale juz cementowe).
stolarka jest tak szczelnie zaklejona (caly system samoprzylepnych liste podtynkowych), ze po zakonczonej robocie i oderwaniu folii nie mialem sladu tynku na oknach i ramach. Nawet sciereczka nie musialem przecierac.
To maszynowe kadzenie tynkow + system listew i oklein to naprawde super wynalazek.
I jeszcze jedno. Wiecie jakie to wspaniale uczucie nie martwic sie, czy starczy materialu, czy "zginie gdzies cement", ze ekipa polowe materialu wyrzuca na posadzke?
Place 21 pln za metr kw. I nic mnie nie obchodzi. Po 5 dniach odbieram gotowe wnetrze i ....posprzatane podworko.

KarinaZ
20-01-2003, 23:13
rozmawialiśmy z producentem okien drewnianych, on twierdzi że :
Jeśli okna plastikowe to nie ma większego znaczenia czy tynki przed oknami czy po wstawianiu okien - przynajniej dla okien.
Jeśli drewniane okna, to tynki koniecznie trzeba położyć wpierw, gdyż w pomieszczeniu jest dużo wilgoci i okna drewniane chłona ją. Ramy mogą odkształcić się do kilku milimetrów w zależności od wielkości okien ( najgorzej okna tarasowe ), a i wtedy tynki mogą pękać na obróbkach okien.
Robi się tak :
tynkujesz wszysto, oprócz otworów okiennych,
czekasz 2-3 tygodnie,
wstawiasz okna z obróbką tynków przy oknach.

To zdanie dobrego fachowca, jak nam się wydaje, gdyż doradził nam kilka innych rzeczy.

Karina

Pyza
21-01-2003, 07:30
On 2003-01-20 23:22, tcic wrote:
Jesli nigdzie ni znajdziesz - dam Ci namiar do ekipy, ktora robi praktycznie w calej Polsce (robili u mnie).
Jesli dom jest spory - to jezdza na Slask, do Opola, Poznania, Wroclawia. (a siedzibe maja w Kaliszu).
Wiec czemu nie mieliby podskoczyc do Krakowa????
Jedno jest pewne. Moge ich polecic.

Dzięki. Na razie poszukam bliżej, bo dom mam raczej mały (150 m kw., ile powierzchni ścian - jeszcze nie liczyłam). Ale jakby co to się zgłoszę po namiary.
Pozdrawiam

Frankai
21-01-2003, 08:36
Red - mówiąc o szlichcie miałeś na myśli gładź? O którym piasku pisałeś. Znalazłem przykładowo we Wrocławiu:
kwarc piasek 0,056-0,2 mm biały op. 50 kg 22% 15,89 17,00
kwarc piasek 0,1-0,5 mm biały op. 50 kg 22% 15,89 17,00
kwarc piasek 0,4-1,2 mm biały op. 50 kg 22% 15,89 17,00

Frankai
21-01-2003, 08:47
Dla zainteresowanych normalnym tynkiem:
http://www.muratordom.pl/E5D59DC542644E7DA6996A2A459ED37B_
46C9B335B7644D518B5136E7CA4D7A95.htm

(Powyższy link rozdzieliłem, bo zbyt rozszerzał stronę należy go skleić przed użyciem)

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2003-01-21 10:14 ]</font>

Frankai
21-01-2003, 09:05
Na:
http://imperia.baumit.at/imperia/md/content/baumitpl/pdf/cennik_2.pdf
znalazłem jeszcze info o takich tynkach:

Tynk maszynowy wewnętrzny MPI 25 Baumit, 40kg, 14kg/m2/cm, 3m2/worek/1cm, 550zł+VAT/t, 22zł+VAT/worek

Tynk maszynowy wewnętrzny drobnoziarnisty, 40kg, 6kg/m2/4mm, 7m2/worek/4mm, 560zł+VAT/t, 22,4zł+VAT/worek

Czy ktoś układał maszynowo tego typu tynki? Jeśli tak, to czy równo, gładko i bez pękania?

21-01-2003, 09:38
Nie szukajcie nic lepszego -jeśli gips to tynk gipsowy Knauf Goldband, lub Rootband- jest wyśmienity i sprawdzony , a nie każdy wie w ogóle o istnieniu czegoś takiego, bo nie wszędzie można go kupić.Wiem ,że mają go w Castoramach i Platformie. Będziecie zadowoleni jak i ja . Jack

aziel
21-01-2003, 11:02
Ja układałem Baumita gipsowego (symbolu nie pamiętam). Przy wyborze również kierowałem się względami takimi jak przedmówcy - jednorazowa robota, mocniejszy tynk, korzystny mikroklimat. Niestety ekipa okazała się wyjątkowo niesolidna. Tynk położony na suche ściany z hebla zbyt szybko wysychał i przez to jest wadliwy. Tynkarze gruntowali wprawdzie ściany, lecz użyli prawdopodobnie nieodpowiedniego gruntu.
Ktoś pisał, że brak odpadów - to co zostało rozrobione w maszynie i nie wykorzystane, trafiało na kupę gruzu.
Ściany z hebla lubią pękać, co przy tynku gipsowym jest bardzo widoczne. Fachowcy twierdzą, że przy tynku cementowo-wapiennym nie byłoby widać tyle rys.
Gdyby było mnie stać na skucie tynku i położenie nowego, użyłbym cementowo-wapiennego systemu Kreisla. W skład jego wchodzi specjalny tynk na filcówkę. Jest bardzo gładki, ale nie wygląda tak sztucznie jak ściana z gładzią gipsową. Niestety, tak otynkowany dom oglądałem dopiero 2 miesiące temu.

Dylemat okna/tynk: Jeśli chce się wykonywać jakieć prace wewnętrzne zimą i wczesną wiosną, okna są nieodzowne.

pozdrowienia dla wszystkich

Frankai
21-01-2003, 12:05
Aziel - mój ojciec wykańczał swój dom zimą bez okien. Otwory były zasłonięte folią, żeby ograniczyć przeciągi i wpuszczać światło, a grzali kozą. Koledze w grudniu (!!!) ocieplali chatę. Spuścili sobie folię z dachu, pod folię nagrzewnicę i heja. Możesz podać konkretne nazwy Kreisel'a i dlaczego (widziałeś u kogoś?)

Ryszardj
21-01-2003, 16:11
TCIC czy mozesz dac namiar do tej firmy co robila Ci tynki bede wdzieczny wspomniales o Opolu to moze przyjada domnie cena jest 21zlm/2 z faktura czy bez i jaki podatek 7% CZY 22%? POZDRAWIAM RYSZARDJ Mozesz mi wyslac na moj mail Yahoo na dole ekranu.

tcic
21-01-2003, 19:04
Ryszard - namiary poszly mailem.

Ryszardj
21-01-2003, 20:41
Dzieki dostalem . a teraz bede szukal czy na Ytonga dobrym pomyslem jest dac tynk gipsowy maszynowy , ale mysle ze na moje pytanie powinna mi odpowiedziec firma ktora sie tym zajmujie czytalem gdzies ze na Ytonga powinno sie dac gruntowanie chyba tak to sie nazywa a potem mozna klasc gips mowa o tynku do wewnatrz Co Wy myslicie o tym? Pozdrawiam Ryszardj

am
21-01-2003, 21:30
Każdy materiał wymaga gruntowania przed tynkami - tak przynajmniej twierdziła moja ekipa. I gruntowanie musi być dostosowane do materiału. U mnie inny grunt poszedł na ściany (pustak max), inny na elemnty betonowe (nadproża, belki stropowe)
Na razie się trzyma :grin: (kilka miesięcy)

tcic
22-01-2003, 10:15
Zgadzam sie. Wszystko trzeba gruntowac. U mojej ekipy gruntowanie bylo wliczonne w cene. Mam POROTHERM.

aziel
22-01-2003, 11:02
Frankai - robiłem w tym domu pomiary elektryczne, jeszcze przed malowaniem. Zapytam o konkretne symbole, jeśli jesteś zainteresowany.

Frankai
22-01-2003, 11:26
Aziel - to zapytaj proszę

Wojto
22-01-2003, 11:39
Do Pyzy
http://www.krakdom.pl
(niestety stronę mają jeszcze w budowie , ale są tam namiary)

Wladek
22-01-2003, 14:51
Do RED.
Jak się wykonuje taką szlichtę z pisku kwarcowego?
Narpiew się normalnie tynkuje, a potem rozrabia taką zaprawę tynkarską tylko z piaskiem kwarcowym i robi jeszcze jedną warstwę tynku?

aziel
23-01-2003, 07:46
Sorry Frankai, poknociłem.
Tynk był firmy BAYOSAN. Podstawowy RK38, gładź RK30.
Ostrzegam że dość drogi.

Patos
23-01-2003, 17:53
A co do oddychania ścian, to czy nie zostawić tego wentylacji? To tak jak byśmy chcieli podtrzymywać strop przy pomocy dmuchawy!

Frankai
24-01-2003, 07:55
Aziel - dzięki. Byłem na stoisku Bayosan na Budmie, ale w innej sprawie. Dobór tynku zrzucę pół-generalnemu wykonawcy.

Patos - jasne że od tego jest wentylacja, ale jakaś para przenika przez mur i dobrze by było, by nie psuła sprawy. Tak jest w przypadku murów 3-warstwowych, ale to było w innym wątku, a co do tynków, to raczej nie ma różnicy.

Klaudia
24-01-2003, 11:25
Podzielę się moimi doświadczeniami.
Wiosną zeszłego roku tynkowaliśmy - tynki gipsowe, maszynowe - gips KNAUFA. Wyszło super. Okna PCV już były wstawione, bo szczerze mówiąc podziwiam tych którzy decydują się na odwrotną kolejność. Zgrać elektryka z tynkarzem też nie sposób, bo elektryki i całego okablowania nie położy się w 1-2 dni. U nas co prawda przy 90% wkładzie własnej pracy rozprowadzenie elektryki trwało miesiąc. W każdym razie tynki wyszły super gładkie (można było gołą .... po nich jeździć), cena 17 zł, oczywiście z wcześniejszym gruntowaniem, i o nic się nie martwiliśmy. Przez lato wyschły (fakt wymagało to regularnego wietrzenia wnętrz). Szczerze mówiązm, co do kwestii czysto technicznych - parametrów pochłaniania wody się nie wypowiadam. Zdroworozsądkowo można wywnioskować jedno - nawet jak coś ma w sobie wodę, a potem ją odda i dobrze wyschnie, to problem z głowy, bo przecież nie będą te tynki regularnie oblewane strumieniami wody. Znajdują się w zamkniętym, suchym, ogrzewanym domu.
Pozdrawiam i szczerze polecam.

Frankai
24-01-2003, 12:14
Klaudia - nieźle Ci się grzebali z tą instalacją. Ojciec z trzema uczniami przykładowo kładli instalację w 1-2 tygodnie. W przypadku instalacji w rurkach przykładowo było to po 4 dni pod i na tynku. Kładzenie rurki właśnie ma ten dodatkowy plus, że sama rurka nie jest interesująca dla złodzieja a kable wciągasz po założeniu okien (jak się nie boisz, że rozwalą jeszcze okno)

Klaudia
24-01-2003, 13:22
No, no uważaj - bo te grabuły to najlepszy z mężów z moim teściem. A tak poważnie to robili to mocno rekreacyjnie - po pracy i w weeknedy, ale za to jak tanio.
Pozdrawiam i mimo wszystko polecam ten sposób.

Ryszardj
24-01-2003, 16:27
Klaudia daj prosze namiary na ta ekipe mowilas 17zl + vat jaklie okolice czy cala Polska Pozdrawiam ryszard

amber
24-01-2003, 20:16
Klaudia ja rownież proszę o namiar
Pozdrawiam

24-01-2003, 20:25
Frankai - Nawet jeżeli ściana jest 3 warstwowa to przy sprawnej wentylacji nie będzie wilgoci , która by się wchłaniała. A gdy wilgoć przechodzi przez ścianę to zmienia się wspólczynnik U. Zgadza się? To co lepsze?

24-01-2003, 20:30
Klaudia_ TANIO ? A te piwko wypite przy kabelku i puszce to nie są koszty ? :smile:)

24-01-2003, 20:34
A tak na marginesie czy ktoś wie czy fundamenty mogę uznać za 5% kosztów budowy chodzi o likwidację książeczki mieszkaniowej.

Patos
24-01-2003, 20:36
To mówiłem Ja Jażąbek Wacław:smile: (Patos)

Frankai
24-01-2003, 21:17
Anonimowy - dobra wentylacja to podstawa. Jakikolwiek tynk i warstwa wewnętrzna nie mają znaczenia, bo wilgoci wyjdzie tamtędy co kot napłakał. To o ścianie trójwarstwowej dotyczy sytuacji, gdy opór dyfuzyjny muru zewnętrznego jest większy niż wewnętrznego, bo wtedy jest problem. Dlatego przy klinkierze konieczna jest pustka wentylacyjna.

Klaudia
27-01-2003, 07:01
Drodzy Koledzy, jestem ze Szczecina. Wiem, że ta ekipa od tynków działa na terenie zachodniopomorskiego. Nie sądzę, żeby jej zasięg dotyczył całej Polski. Jutro podam namiar, choć myślę, że teraz może być ciutkę drożej. Ale na prawdę polecam. Właśnie wczoraj zabraliśmy się za malowanie ścian i teraz dopiero widać ich robotę - b. solidnie.
"Jażąbku" upewnij się czy do likwidacji książeczki mieszkaniowej wystarczy 5% zaawansowanie prac. U mnie wymagali 20%. Nikt tego nie sprawdzał, załączyliśmy oświadczenie kierownika budowy o zaawansowaniu i było OK.

A propo tego piwka przy robieniuy instalacji - to nie pili bo było za zimno, więc robiłam im herbatę - wyszło tanio!

Pozdrawiam

Patos
28-01-2003, 21:22
Klaudia- znaczy się herbatka była z (prądem)? :smile:

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Patos dnia 2003-01-28 22:23 ]</font>

ADAMOS48
16-02-2003, 00:09
Mam do przekazania pare moich osobistych myśli ,które sprawiły że wybrałem tynki naturalne ,a potem wykonałem gładż gipsowa.Prawdą jest że gips jest higroskopijny i pije wodę jak gabka zwiększajac swa objetośc Nie jest to wada a zaleta ,która reguluje w domu wilgotnością.Będąc w Rzymie małem możność poznać wszyskie techniki budowy i wykończania wnętrz ,ale takiego entuzjazmu nowinkami jak w Polsce nie było .Ściany wznoszono z ceramicznych materiałów ,dużo keramzytów.Tynki wykonywano keramzytowo wapienne i ostatnią warstwą było wapno z mączką marmurową Po takim wykończeniu ściana była gładka jak przysłowiowa pupa niemowlęcia .Mówiono że tradycyjne tynki wytrzymują 200 i więcej lat a gipsowe nie wiadomo.Mój koszt wykonania tradycyjnych tynków z materiałem wyniósł 10 zł.Gładz gipsową i sztukaterię wykonam sobie sam.Moja metoda to nakładanie 2 krotne gipsu bez szlifowania broń Boże,potem 2krotnie masy szpachlowej z maczka marmurową ,lekko szlifnąć zagruntować i mlować.metoda skuteczna kiedyś byłem sztukatorem.
Niech przykładem będą płyty gipsowe ,ktore położone były 10 lat temu bo nie trzeba było tynkować jak dzisiaj wyglądają.Z tynkami
gipsowymi może ale nie musi być tak samo .Czas zweryfikuje .Jezeli po ilus tam latach tynk gipsowy okaże się ok tobudując drugi raz wybiore gipsowy .

13-04-2003, 01:44
Czy znacie może dobrego wykonawcę tynków cementowo-wapiennych działającego w pobliżu Bydgoszczy?
pozdr

misza
13-05-2003, 21:32
Wyciągam 'stary' wątek, żeby podsumowac tynkowanie mojego domu :smile:
Ostatecznie skończyło się na tradycyjnym tynku cem-wap na listwach + gładź gipsowa. Koszty: tynki rob 10zł/m2, mat 5zł/m2 (w tym piasek, żwir, cem, wapno, listwy). Gładź gipsowa i póxniejsze malowanie 7zł, w tym: rob + mat (gips), sama rob (gruntowanie i dwukrotne mal).
Z jakości jestem b. zadowolona, co prawda liczyliśmy na to, że uda się poprzestać na tynkach, bez gładzi, ale okazaqło się to jednak niemożliwe. Po pomalowaniu zostałyby cienie, faktura tez nie wszędzie była jednakowo ok. Podobno gdyby d razu zacierać mokre tynki filcem, to można by było tak zostawić, byłby taki 'baranek'. Moja ekipa nigdy tak nie robiła, więc nie chciała się tego podjąć. To tyle.