Pomiar gruntu - robic czy nie?

[neta]

Witam!
Bylam u swojej pani architekt od adaptacjii projektu i ona stwierdzila, ze na terenach w poblizu mojej dzialki sa slabe grunty. Zaproponowala mi badanie gruntu, czy utrzyma on moj budynek czy trzeba bedzie wymieniac ziemie. Takie badanie kosztuje oczywiscie, ok.800-1000zl. Nie wiem czy ona chce mnie naciagnac na cos, bo do tej pory jeszcze nigdzie nie czytalam na forum muratora o tym, zeby ktos z was to robil. Powiedzcie, czy warto to robic?

[gaga2]

Prawidłowa odpowiedź brzmi - to zależy. Jeśli grunt w okolicy jest "słaby" i o zmiennych właściwościach - to chyba warto, zwłaszca jeśli planuje się podpiwniczenie lub oczyszczalnię ścieków. My zrobiliśmy takie badania na prośbę architekta (koszt 1000 zł), ale to chyba były niepotrzenie wydane pieniądze, bo cała okolica to piasek, i o tym można się było z łatwością dowiedzieć w gminie. No ale za to mamy podstawey do projektu oczyszczalni, pompy ciepła itp.
Pozdrawiam
gaga2

[Roose]

ja sobie zrobiłem sam badanie gruntu - cztery otwory w 4 planowanych narożach budynku spisane grubości i rodzaje warstw, parę danych z książek i ocena, że grunt nadaje się do bezpośredniego posadowienia budynku. No i jeszcze przy okazji wód gruntowych nie stwierdzono. Projektanci mogą sami dokonywać odkrywek i oceniać grunt, a i tak przewymiarują Wam ławy.
Z obliczeń szerokość ław pod ściany zewnętrzne wychodziła mi 25 cm - zwyczajowo zwiększyłem o odsadzki, środkowa najbardziej obciążona ława 35 cm - zwiększyłem do 50. To wszystko przy założeniu nośności gruntu z pewnym zapasem.