PDA

Zobacz pełną wersję : mebelki dziecięce (niemowlęce)



peilin
05-09-2005, 12:01
Poszukuje mebelków do pokoju dzicięcego. Konkretnie chodzi mi o łóżeczko i komodę z przewijakiem. Problem jest z komodą, bo większość firm ma przewijak zaprojektowana tak, że dziecko leży na nim bokiem do osoby nim się zajmującej. Z opinii znajomych wiem, że przewijak, na którym dziecko leży nogami do dorosłego jest wygodniejszy. Czy może ktoś widział lub zna firmę, która robi coś takiego?

ankalenka
05-09-2005, 12:08
moim zdaniem w przewijakach i wysokich krzesełkach najlepsza jest IKEA. Wychowałam na takim dwójkę dzieci i planuję przy kolejnych nie kupować niczego innego. A jeśli chodzi o łóżeczko to tylko Drewex - tanie, ekologiczne, wygodne (koniecznie z opuszczanym bokiem i bez szuflady w której i tak nie mieści się pościel. Żadne Mothercare czy IKEA (to pierwsze za drogie a to drugie za małe).

Ślimak Maciek
05-09-2005, 12:23
peilin, czyżby debiutująca mama? Ułożenie dziecka zależy od jego wielkości. Na początek prawie każdy przewijak wystaczy, żeby ułożyć nogami do "automatu przewijajacego", w miarę przybywania centymetrów można malucha obrócić o 90 stopni (nie próbowałem, chyba kiepski pomysł), albo pogodzić się z tym, że nogi coraz swobodniej dyndają (gorzej, jeśli przy okazji kopią :wink:) - to stosuję do dziś (córka 1,8 roku, 86 cm wzrostu), choć z rzadka - częściej zmiana pieluchy odbywa się w miejscu przygodnym, tam, gdzie uda się złapać nasze szczęście :lol: :lol:
Popieram ankalenkę - fajne (i rozwojowe) komody z przewijakiem ma IKEA. Sami nie używaliśmy (nie mieści się w mieszkaniu :cry: ) ale dla kolejnego dziecka do domu zostanie zakupiona. Łóżeczko - tylko Drewex! Nam akurat szuflada się sprawdza (choć nie na pościel), za to ew. kółka lepiej kupić w baumarkecie i kombinować z montażem - fimowe plastiki są beznadziejne, nie wytrzymują ciężaru łóżeczka, klinują się i ślizgają, zamiast toczyć.

Pozdrawiam,

Maciek

leyla
05-09-2005, 14:40
Polecam Drewex, łóżeczko + komoda do przewijania. rewelacja! :D
pozdrawiam
leyla

NatkaB
05-09-2005, 14:45
Poszukuje mebelków do pokoju dzicięcego. Konkretnie chodzi mi o łóżeczko i komodę z przewijakiem. Problem jest z komodą, bo większość firm ma przewijak zaprojektowana tak, że dziecko leży na nim bokiem do osoby nim się zajmującej. Z opinii znajomych wiem, że przewijak, na którym dziecko leży nogami do dorosłego jest wygodniejszy. Czy może ktoś widział lub zna firmę, która robi coś takiego?
Ja miałam przewijak nakładany na łóżeczko - na sztywnym spodzie, z ogranicznikami uniemożliwiającymi przesuwanie się, tapicerowany, mięciutki. I służył mojej córeczce do "samego końca". Komoda z przewijakiem, albo wanienka z przewijakiem - to zupełnie niepraktyczne rozwiązanie

UKF
05-09-2005, 14:53
My też mieliśmy "zwykłe" łóżeczko i na to nakładany/zdejmowany przewijak. Sprrawdził sie super! Był też przenoszony do łazienki i służył do wycierania/ubierania pokąpieli.
Maria

mmarysia
05-09-2005, 15:24
Dopiszę sie do grona korzystajacych z przewijaka nakladanego na łóżeczko - było ok - ale gdybym miała wiecej miejsca tez bym pewnie szukała komody. Ja akurat mam łóżeczko z Klupsia - bardzo estetyczne i funkcjonalne - z tego co pamietam nieco tańsze od Drewexu. Jest szuflada i tez sie sprawdza - ze wspomnianego braku miejsca przechowywane są tam ciuszki maleństwa , ręczniki itp. Z kółeczkami sie nic nie dzieje - jakość naprawde git. U mnie bardzo sprawdzają sie wyciągane szczebelki zamiast opuszczanego boku - bo gdy dziecko było małe nie było problemu schylić sie do najwyzszego poziomu a teraz jak jest już duży chłopak i przyszło mu do głowy wyskakiwać z łózeczka (przy najniższym poziomie materaca)- mozlwiość normalnego wyjscia przez wyciągnięte szczebelki ratuje mu zycie. Uwierzcie dla takiego bajtla zaden strach zadrzeć noge i przerzucic sie przez barierkę - gorsza jest potem konfrontacja z powierzchnią podłogi- lepiej jest juz umozliwić bezpieczne wyjscie z łóżeczka niz pozostawic mu mozlwiość zrealizowania szalonego pomysłu kaskaderskiego. Znam to z autoposji.

mela
06-09-2005, 08:14
A może pójść na całość i dwa kupić. :D

Ja używałam przewijaka nakładanego na łóżeczko. Sprawdził się również jako "karimata" w ogrodzie (bobas mógł plażować do woli - oczywiście podkładałam wtedy kocyk, żeby się dziecko nie odparzyło) albo na dywanie nie pierwszej czystości :oops: Czasem było mi zdecydowanie wygodniej przewijać malucha na podłodze, bez obawy o fiknięcie z wysokości. Poza tym to zdecydowana oszczędność miejsca w małym pokoju.

Komoda - czemu nie, jeśli tylko jest na to miejsce? Na pewno to wygodne rozwiązanie, bo wszystko jest pod ręką, a dzieci są niesłychanie mobilne szczególnie przy przewijaniu. Zresztą później wskutek tej mobilności problem przewijaka rozwiązuje się niejako sam :lol: - zmieniasz pieluche tam, gdzie dorwiesz malca, w biegu 8)

06-09-2005, 10:06
No i chyba warto,aby te meble były na tyle neutralne,aby mogły posłużyć na dłużej.Oczywiście,jeśli koszty grają rolę,bo jak nie..... :D
Dzieciaki bardzo szybko rosną i taki przedszkolak nie chce już bobasowych mebli. :wink:
Chyba,że przyda sie dla następnego potomka. :wink:

tab
06-09-2005, 10:41
Koleżanka ma komodę razem z przewijakiem, który jak już będzie za mały można złożyć i komoda dalej służy. Pasuje do szafy z tej samej serii, bo jakby miała nie pasować :)
http://www.ikea.com/PIAimages/11108_PE088360_S4.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/12418_PE090206_S4.jpg

Sama używam nakładki na łóżeczko.
http://img13.allegro.pl/photos/oryginal/61/6187/618734/61873437

A teraz przewijam gdzie córkę złapię :)

Pozdrawiam Wszystkie Mamy

06-09-2005, 10:48
Sama mam taką komodę i jest to jeden z tych mebli Ikei,który raczej nie jest wizytówką jakości.
Ale i tak mi się podoba. :D

*marta*
06-09-2005, 11:15
No to ja chętnie sprzedam taką ikeowską komodę z przewijakiem :) Nie przydała mi się zupełnie jako przewijak (używałam jedynie taki przenośny, zwyczajny). Na tych otwartych półeczkach tylko bałagan wiecznie mam :( Chce ktoś? Zareklamowałam świetnie, teraz tylko kupca znaleźć ;)

peilin
06-09-2005, 11:54
Dziękuje wszystkim za dobre rady. Kiedy mamą zostanę jeszcze nie wiadomo, ale mam nadzieję, że nie później niż w lutym/marcu, a może uda się wcześniej :D ? Od znajomych wiem, że na bardziej skomplikowane mebelki dla dzieci czasami trzeba czekać, więc wolę wcześniej się zorientować. Generalnie chodziło mi o taką komodę jak z Ikea tylko nie sosnową, bo dom mam raczej nowoczesno/kolonialny więc patynowana sosna kiepsko pasuje.
Pozdrawiam

*marta*
06-09-2005, 12:01
peilin, pasuje jak ulał ;) no ale skoro nie chcesz, to ją obetnę tuż nad szufladami i zrobię sobie zwykłą prostą komodę :-? Jeśli mogę coś doradzić, to pokoik dziecięcy niech lepiej będzie w stylu dziecięcym. Ja zakupiłam meble, które mi się wydawały ładne, w efekcie muszę teraz je przemalowywać, udziecięcać, przerabiać. No ale to akurat sama przyjemność dla mnie. No i jeszcze jedno: przewijak używa się tylko kilka miesięcy, potem nie wiadomo co zrobić z taką komodą :(

Ślimak Maciek
06-09-2005, 14:48
Sama mam taką komodę i jest to jeden z tych mebli Ikei,który raczej nie jest wizytówką jakości.


Nie przydała mi się zupełnie jako przewijak (używałam jedynie taki przenośny, zwyczajny).

No fajnie - czyli jednak nie ma co kupować? My też używaliśmy przenośnego przewijaka zakładanego na łóżeczko/pralkę i sprawdzał się znakomicie. Wydawało nam się, że IKEAkombajn będzie jeszcze wygodniejszy :-?
Ech, nie poprawiaj dobrego... :wink:

Pozdrawiam,

Maciek

*marta*
06-09-2005, 14:53
Ślimaku Maćku usuń tą moją wypowiedź bo się wstydzę :oops: :)

*marta*
06-09-2005, 15:00
Maćku z pewnością IkeaKombajn jest wygodniejszy (mi na przewijaku wiecznie miejsca brakowało), ale ten mebel zdecydowanie za krótko się używa (jeśli już się używa, ja nie używałam, bo to trzeba do ściany przywiercić, żeby było bezpieczne, a ja z tych, co co kilka tygodni przemeblowanie robią). Ale że wygodniejsze jest to wiem ze szpitala, bo tam był kombajnik.

Ślimak Maciek
07-09-2005, 11:52
*marta* - korekta dokonana, zgodnie z życzeniem :wink:

Co do czasu używania - nam podoba się to, że po jakimś roku (czyli wtedy, kiedy już się nie sprawdza), likwidujemy przewijak i mamy zgrabną komódkę. Choć jeśli to prawda z tą jakością... Jak dotąd miałem raczej kiepskie doświadczenia z komodami IKEA...

Pozdrawiam,

Maciek

*marta*
07-09-2005, 12:05
Maćku dziękuję ;)

Co do jakości, to akurat ta komoda/przewijak jest ok. Ale mam 3 inne mebelki z Ikea, większych gabarytów, i jakość jest rzeczywiście taka sobie (w każdym razie poniżej akceptowanego przeze mnie poziomu :(). Chwiejne jakieś, wypaczają się, nie jestem zadowolona. No nic, życzę trafnych wyborów!

A do pooglądania takie oto cudeńka: http://www.funtocollect.com/lambsandivy.html

Może ktoś wie, gdzie można kupić takie małe mięciutkie foteliki? Są na allegro, ale nie takie ładne :(

Magdzia
07-09-2005, 13:13
Ja mam łóżeczko i nakładany na to przewijak (z nogami do przodu). Komodę kupię normalną ( wsensie - dziecięcą, ale bez przewijaka), bo dziecko będzie przewijane stosunkowo krótko, przewijak się schowa a komoda zostanie. Poza tym, z tego, co widziałam, to taki przewijak "komodowy" to tylko rozkładana półka, a ten, który ja mam nakładany na łóżeczko - jest miękki, wyściełany gąbką, z podwyższonymi brzegami, żeby się dziecko nie sturlało bokiem, wyłożony ceratką. Wystarczy więc podłożyć pieluszkę, żeby nie było zimno, ew. w razie "wypadku" przetrzeć ceratkę.

Magdzia
07-09-2005, 13:14
Ja mam łóżeczko i nakładany na to przewijak (z nogami do przodu). Komodę kupię normalną ( wsensie - dziecięcą, ale bez przewijaka), bo dziecko będzie przewijane stosunkowo krótko, przewijak się schowa a komoda zostanie. Poza tym, z tego, co widziałam, to taki przewijak "komodowy" to tylko rozkładana półka, a ten, który ja mam nakładany na łóżeczko - jest miękki, wyściełany gąbką, z podwyższonymi brzegami, żeby się dziecko nie sturlało bokiem, wyłożony ceratką. Wystarczy więc podłożyć pieluszkę, żeby nie było zimno, ew. w razie "wypadku" przetrzeć ceratkę.

peilin
07-09-2005, 20:22
Gąbkę do przewijania już mam, więc teraz szukam do niej odpowiedniej komodty :D . Widziałam dokładnie taką komodę jak potrzebuję na wakacjach we Francji(, tylko że do samolotu cięzko zabrać komodę :( .
Pozdrawiam
Iwona