PDA

Zobacz pełną wersję : Elektryfikacja wsi



JarL
10-09-2005, 22:39
W moim przyszłym miejscu zamieszkania po nastaniu zmroku zapadają 'egipskie ciemności'. No może przebijają się jakieś światełka od już zamieszkanych domostw.

Czy gminy mają jakieś obowiązki w tym względzie? Wiem że u nas jeszcze nie Niemcy, ale może jednak?
Może jakieś fundusze pomocowe z Unii?
Czy są jakieś minimalne liczby zabudowań, które zobowiązują gminę do oświetlenia dróg?

JarL
11-09-2005, 15:33
Dobrze macie, zdaje się nie macie takiego problemu :(

rafałek
11-09-2005, 18:14
U mnie jest ciemno jak (nie powiem gdzie). Za to mam kanalizację, wodociąg i kanalizację deszczową. Co ciekawe - wszystko w spadku po minionej epoce "totalnedgo dobrobytu". O oświetleniu, chodniakach i asfalcie nie marzę, a mam główną drogę wyłożoną płytami - to też relikt minionej epoki. Ci co budują w "nowoczesnych" miejscach mają błoto i co tam jeszcze występuje :o . Uważam, że wygraliśmy los (działkę) na loterii z takim uzbrojeniem... No ale wtedy wszyscy się zbroili byle tylko obronić pokój. :wink:

JarL
11-09-2005, 21:57
U mnie takiego uzbrojenia też nie było. Powstały szambo i studnia.
droga główna 800 - 900 m od działki. Samochód się kurzy szybko.
Zawieszenie też domaga się już przeglądu.

Przekorek
11-09-2005, 22:42
Mamy ciemno i nie mamy drogi, tylko zakurzone klepisko. Ale wszystkie te niedogodnosci wynagradza mi mozliwość wzniecania samochodem tumanow pylu na niedzielnych spacerowiczow, ktorzy tlumnie łażą z odległego o 1 km blokowiska właśnie koło mojego domu ze swoimi srającymi czworonogami. Bardzo lubie sie czasem autem przejechać.

JarL
11-09-2005, 23:06
Dlatego chodzą tam srać :lol:

rafałek
12-09-2005, 08:21
Mamy ciemno i nie mamy drogi, tylko zakurzone klepisko. Ale wszystkie te niedogodnosci wynagradza mi mozliwość wzniecania samochodem tumanow pylu na niedzielnych spacerowiczow, ktorzy tlumnie łażą z odległego o 1 km blokowiska właśnie koło mojego domu ze swoimi srającymi czworonogami. Bardzo lubie sie czasem autem przejechać.

Myślę, że większą frajdę da ci jazda po kałużach i błocie - szybka jazda... :wink:

tczarek
12-09-2005, 08:31
Wątek pod tytułem takim jak z miniojej epoki. Chyba jednak akcja elektryfikacji wsi dawno się zakończyła.
U mnie jest około 1000 m do drogi i z tego co nam odpisał Urząd Miasta jest to nasza sprawa. Czyli nawierzchnia, oświetlenie itp. Jak zrobimy drogę to "Oni" mogą ją przejąć. Ale grosza kasy nie oddadzą.

rafałek
12-09-2005, 08:41
No tak - do brania to ONI są zawsze pierwsi. ZE chce by zrobić linię to oni ją przejmą, to samo z wodociągami, gazociągami itp. A droga dla gminy to kąsek super atrakcyjny jeśli byście ją zrobili...

JarL
15-09-2005, 22:21
Wątek pod tytułem takim jak z miniojej epoki. Chyba jednak akcja elektryfikacji wsi dawno się zakończyła.
U mnie jest około 1000 m do drogi i z tego co nam odpisał Urząd Miasta jest to nasza sprawa. Czyli nawierzchnia, oświetlenie itp. Jak zrobimy drogę to "Oni" mogą ją przejąć. Ale grosza kasy nie oddadzą.

A no tak, przecież jeszcze za oświetlenie moglibyśmy płacić...

Coś mi świta że jeden słup oświetleniowy kosztuje 3,5 tys.
są chyba co 30 m. to by wyszło ok. 120 tys. Uliczki 'osiedlowe'
to dodatkowe słupy.
Teraz na ilu do podziału? U nas odległość podobna, ale zamieszkałych
na razie koło 10. Wychodzi sporo.

ania
16-09-2005, 10:01
Pchiś!
Ja buduję 4 kilometry od Parlamentu i Kancelarii Prezydenta RP i nie mam kanalizacji....
Jak zmusić stolicę Państwa UE do skanalizowania mojej dzielnicy? :roll:

Marek30022
16-09-2005, 11:22
15 km od centrum Stolicy państwa, członka UE (kiedyś chyba 8 potęgi gospodarczej świata), brak jest kanalizacji ale to chyba standard, brak wody- może będzie za dwa lata, brak gazu - gazowni nie opłaca się wybudować gazociągu (200 m dla dwóch użytkowników), na zamianę prowizorki budowlanej na docelowe przyłącze - czas oczekiwania 2 lata.

W kraju tym wszystkie opcje polityczne mówią od wielu lat, że należy stworzyć preferencyjne warunki dla budownictwa mieszkaniowego.

Zapomniałem dodać, że budowa drogi i jej oświetlenie to już taka przesada, że nie ma o czym nawet rozmawiać.

JarL
17-09-2005, 21:38
No tak, u nas to się tylko Energa spisała, postawili skrzynki przy wszystkich nowych działkach. Wody brak - wybudować własny wodociąg (albo studnię), kanalizacji brak - własne szambo.

18-09-2005, 07:40
Czy gminy mają jakieś obowiązki w tym względzie? Wiem że u nas jeszcze nie Niemcy, ale może jednak?
Może jakieś fundusze pomocowe z Unii?
Czy są jakieś minimalne liczby zabudowań, które zobowiązują gminę do oświetlenia dróg?
JArL
budżet gminy przygotowoje księgowość (na wniosek Wójta czy burmistrza)
zatwierdzają to radni, oświetlenie ulic mieszkańców Rumii jest płatne z Waszych podatków, widać radni - uznali, ze Wam - wyborcom - światło jest niepotrzebne ... :-?
zwróć sie do swojego radnego czy radnych -bo to oni decydują na co wydają pieniądze podatników ...
jest samorządność ... słyszałeś o tym ?
możecie sobie tych radnych wymienic ... odstawić od koryta ...
pzdr

JarL
23-09-2005, 21:01
To, co prawda, nie dotyczy Rumi, ale dzięki :)

JarL
23-09-2005, 21:02
To, co prawda, nie dotyczy Rumi, ale dzięki :)