PDA

Zobacz pełną wersję : Podnoszenie dzialki



Lechu_MM
12-09-2005, 08:57
Witam

mam troszke nisko polozona dzialke, a dodatkowo w okolicy panuje "moda" na podnoszenie dzialek, wiec chcac nie chcac, tez musimy to zrobic. planuje
rozpoczac budowe na wiosne, i tu mam pytanie: kiedy nalezaloby nawiezc ziemie, czy w takiej swiezej, rozplantowanej ziemi mozna kopac fundamenty. Czy moze najpierw wykopac i zalac fundamenty odpowiednio wyzej, a nastepnie podsypac je ziemia?
poza tym, kto powinien okreslic na jaki poziom podniesc dzialke: architekt,
geodeta?
dzieki
Lechu

mimi31
12-09-2005, 09:13
Fundamenty kładzie się na gruncie stabilnym, a taki na pewno nie będzie świeżo nawieziony. Wpierw zrób fundamenty, potem wymuruj do określonej wysokości ścianę fundamentowa. na koniec wszystko obsyp. Moim zdaniem geodeta powinien określić na jakiej wysokości chcesz mieć poziom zerowy. Pamiętaj telko żeby podniesienie działki nie zmieniło warunków wodnych.

areq
12-09-2005, 09:27
Fundamenty kładzie się na gruncie stabilnym, a taki na pewno nie będzie świeżo nawieziony. Wpierw zrób fundamenty, potem wymuruj do określonej wysokości ścianę fundamentowa. na koniec wszystko obsyp. Moim zdaniem geodeta powinien określić na jakiej wysokości chcesz mieć poziom zerowy. Pamiętaj telko żeby podniesienie działki nie zmieniło warunków wodnych.

A moim zdaniem geodeta ma za zadanie określić poziom zerowy zgodnie z projektem. Sam nie może podnosić/opuszczać poziomu budynku,wyłącznie za zgodą /najlepiej pisemną/ architekta/kierownika budowy.

Kolejność prac tak jak podał/a/ mimi31

M@riusz_Radom
12-09-2005, 09:38
taa, w mojej okolicy też zapanowała moda na podnoszenie terenu. Tylko, że się jeden z drugim baran nie zastanowi, że jak wszyscy podniosą sobie teren to droga w razie opadów będzie przypominała bajoro w którym bez łodzi się nie obejdzie..

adwalk
12-09-2005, 09:54
Architekt adaptując / tworząc/projekt określa poziom podłogi parteru nad poziomem morza - cyferka np 176,6 wpisana na odpowiedniej stronie projektu. Powinien być dostosowany do otoczenia - mapa geodezyjna do celów projektowych + wizja lokalna służą by tę wysokość dobrać.
Potem geodeta wyznacza posadowienie w terenie.
Rozsądniej i łatwiej wykonawczo jest najpierw zbudować, potem obsypywać.

Lechu_MM
12-09-2005, 10:26
bardzo dziekuje.. i jeszcze jedno pytanie, co znaczy, ze podniesienie dzialki nie moze wplynac na warunki wodne?

mimi31
12-09-2005, 11:24
Warunki wodne nie mogą ulec zmianie. To znaczy, że np. po podniesieniu terenu nie może zalewać Twojego sąsiada, który wcześniej miał sucho podczas deszczu. To w skrócie . Może jakiś specjalista w tym zakresie wypowie się bardziej dokładnie i przepisowo.

Lechu_MM
12-09-2005, 11:32
a jezeli na dzialkach obok nie ma zabudowan?

Pawson
12-09-2005, 12:28
no to moze ja pomoge...

w tej chwili jak pada to woda sobie jakos splywa ... gdy ty podniesiesz teren to bedzie od ciebie splywac na pobliskie dzialki lub droge.

jak bedzie splywac na droge to sie do ciebie gmina doczepi i bedzie miala racje

Jak wszystko zleje sie do sasiadow to beda mieli prawo zlozyc na ciebie skarge do urzedu i wtedy urzad powienien ci dowalic kolosalna kare za nawozenie ziemi bez uzgodnien z urzedem.
Oczywiscie takich uzgodnien nikt nie robi i zazwyczaj nie ma problemow poniewaz uwzglednia sie "dobro sasiada" czyli musisz robic mur oporowy albo cus takiego co tak czy siak powstrzyma twoja wode na twojej dzialce...



[/url]

Lechu_MM
12-09-2005, 13:16
ale rozumiem, ze jezeli chce to zrobic zgodnie z prawem, to powinienem uzgodnic to z urzedem. tylko jakim: miasta, gminy?

adwalk
12-09-2005, 13:35
Jeżeli planujesz budowę domu wystarczy, że podniesienie poziomu gruntu jest uwzględnione w projekcie zagospodarowania działki - wydając pozwolenie na budowę domu, urząd jednocześnie wie i akceptuje to, że chcesz podnieść poziom działki.

tczarek
12-09-2005, 14:31
Fundamenty zawsze zalewa się w gruncie. Potem wyprowadzenie fundamentów do stanu zero i nawożenie ziemi. Pamiętaj aby zostawić drogę dojazdową bo jak nawieziesz nowej ziemi będą kłopoty z wjazdem.
Ja nawoziłem po postawieniu stanu otwartego z dachem.

dociak
12-09-2005, 21:30
no to moze ja pomoge...

w tej chwili jak pada to woda sobie jakos splywa ... gdy ty podniesiesz teren to bedzie od ciebie splywac na pobliskie dzialki lub droge.

jak bedzie splywac na droge to sie do ciebie gmina doczepi i bedzie miala racje

Jak wszystko zleje sie do sasiadow to beda mieli prawo zlozyc na ciebie skarge do urzedu i wtedy urzad powienien ci dowalic kolosalna kare za nawozenie ziemi bez uzgodnien z urzedem.
Oczywiscie takich uzgodnien nikt nie robi i zazwyczaj nie ma problemow poniewaz uwzglednia sie "dobro sasiada" czyli musisz robic mur oporowy albo cus takiego co tak czy siak powstrzyma twoja wode na twojej dzialce...



[/url]

co to jest ten mur oporowy? Dookoła działki mam podmurówkę ogrodzenia i musiałaby się chyba chmura oberwać żeby przez nią górą przepływała woda. Czy to można potraktować jako ten mur oporowy?????

Pawson
13-09-2005, 07:21
roznica pomiedzy podmurowka a murem oporowym nie dotyczy przeplywania wody .. bo ta nie przeplynie nigdy :)

chodzi o napor ziemi przy duzej roznicy poziomow... jesli nasypiesz sobie 0,5 metra wyzej niz sasiad to bedziesz miala taka skarpe przy granicy ... zwykla podmurowka pod siatke nie wytrzyma przez kilka lat takiego naporu ziemi i popeka ... dlatego musi byc gruba i powazna konstrukcja ... MUR OPOROWY.

jezeli natomiast przy granicy poziom dzialek jest zblizony to oczywiscie podmurowka w zupelnosci wystarczy ...

dociak
13-09-2005, 07:32
Pawson dzięki :P
kurcze, niby nie blondynka a jednak... :oops:

JackD
13-09-2005, 07:41
aa, w mojej okolicy też zapanowała moda na podnoszenie terenu. Tylko, że się jeden z drugim baran nie zastanowi, że jak wszyscy podniosą sobie teren to droga w razie opadów będzie przypominała bajoro w którym bez łodzi się nie obejdzie..


racja..... a przy okazji potopią wiekszość murków ogrodzeniowych, siatka będzie w trawie , ziemi.... echhhh szkoda gadać....
zachowują się jak kury na grzędzie, która wyżej siądzie

Pawson
13-09-2005, 08:10
powiem wam ze temat jest bardzo powazny i trzeba go dobrze przemyslec zanim zacznie sie sypac bez sensu...

Przerabiam to u siebie wiec wiem ...

moja dzialka ma 20 x 100 m i podnioslem teren o ok 1 metr dookola domu na drugim koncu dzialki nasypalem troche ale w sama pore poszedlem po rozum do glowy i przestalem tam sypac .. przez co mam naturalny spadek w jeden rog. gdzie dodatkowo zrobilem teraz studnie chlonna (odprowadzenie deszczowki do warstwy piachu 8-9 m glebokosci)

sasiad obok ma na razie pole ale nasypal sobie cale rowniuto jakies 30-40 cm wyzej ode mnie i sie cieszy jaki z niego cwaniak .. oczywiscie u niego po deszczach nie ma ani kropli a u mnie .... :(
moglem isc z nim na wojne ale po co ? w sumie jestesmy dogadani ze robimy siatke na podmurowce na spole w granicy ..
i teraz temat: co sie bedzie dzialo z woda u niego jak juz sie zagrodzi z kazdej stronu ... po co bylo sypac ziemie ?? skoro i tak przez mury nie przeplynie ... ??? bedzie stala jak u kazdego tylko na wyzszym poziomie...

:):):)
Reasumujac. oplaca sie sypac na czesci dzialki pod domem i roic naturalny spadek na inna czesc dzialki ale podniesc na sile cala dzialke to traci sens...