PDA

Zobacz pełną wersję : Książki



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7

Maluszek
10-12-2002, 11:38
Rozpoczynam ten wątek bo jestem fanatykiem czytania. Bez książki jest jakoś tak smutno.
Czy macie czas na czytanie innych książek nie związanych z budownictwem? Jaka jest wasza ulubiona książka do której najczęściej sięgacie?
Może stworzymy forumową listę książek wartych przeczytania ;o)
Mój typ to Paragraf 22 - J. Hallera a z mniej poważnych to Mikołajek - Gościnnego ;o)

Maluszek
11-12-2002, 15:01
No nie. To już nikt nic nie czyta :sad: jakoś nie wierzę. Piszcie

PANTHER
11-12-2002, 18:52
Maluszek. Ja czytam, wręcz pochłaniam książki. Od paru lat należę do klubowiczów Świata Książki i dzięki temu, że mogę kupować je trochę taniej, mam ogromny księgozbiór. Z myślą o nim w budowanym domu stworzyłam pomieszczenie na bibliotekę. Moja ostatnio ulubiona książka to " Królowa deszczu" Katherine Scholes. Polecam
Mocno Cie pozdrawiam
Niech ktoś jeszcze do nas dołączy

Luśka
11-12-2002, 21:57
Dołączam do klubu pochłaniaczy książek, ale ponieważ mam ostatnio bardzo niewiele czasu to właściwie raczej podczytuję, niż czytam od deski do deski. Za to każde wakacje mam zaczytane ile się da. To co przewinęło się przez moje łapki tak mniej więcej od września to: Grochola (wszystko, co było w Merlinie), Zawadzka "Kij w mrowisko", Wajda, Grodzieńska (I "Wspomnienia" i "Niebieski ptak" - rarytasiki!), Wilczyński (powinni to wręczać razem ze świadectwem maturalnym!!), "Autobiografia" Giedroycia, Gruza z Alfabetem, Janda (wzruszyła mnie, naprawdę), po raz 2 wszystkie trzy tomy Przybory, z doskoku "Inteligencję emocjonalną" - mądre, ale dużo na raz nie warto. A jak mi źle - to "Słoneczniki" Snopkiewiczowej. Ładna sieczka, co?
PS. Co do Hallera, to dalszy ciąg Paragrafu bardzo mnie rozczarował. Łyżka dziegciu do tamtego miodziku.

Maluszek
12-12-2002, 09:19
Panther, też kidyś należałam do tego klubu ale po jakimś czasie nie było tam dla mnie nic ciekawego więc zrezygnowałam. Książki o której piszesz nie czytałam. Czas wybrać się do biblioteki, z której bardzo często korzystam. Powód - nowe książki są za drogie, żebym mogła kupić to na co mam ochotę :sad: i muszę się ograniczać. Jake to przykre :sad: a tak lubię kupować nowe książki.
Luśka, co do drugiej części Paragrafu mam taką samą opinię a Snopkiewicz to bardzo lubię.

dziuba
12-12-2002, 09:46
Wpisuję się do klubu.
Moje typy to Wyznania Gejszy, Maria Callas, Czerwona Azalia, Mniej niż nic.
I jeszcze cała masa innych

Maluszek
12-12-2002, 11:34
Ostatnio przeczytałam 'Kocie opowieści' Jamesa Herriota (tego od wszystkch zwierząt dużych i małych). Bardzo dawno nie czytałam tak sympatycznej książki. Warto przeczytać.

ckwadrat
12-12-2002, 15:31
A ja mogę przycupnąć w kąciku? :wink: Czasu mam na ogół tylko na czytanie recenzji, Dużego Formatu i Plusa Minusa (w Rzepie), choć ostatnio zmęczyłem mocno rozwleczonego Sapka.

Maluszek
12-12-2002, 15:38
Zapraszamy, zapraszamy.
Czy to o jego ostatniej książce? Kupiłam ją chyba w zeszłym miesiącu i jakoś tak nie mam siły się za nią wziąć. Może na święta.

ckwadrat
12-12-2002, 16:01
Aha, Narrenturm. Sama łacina, ta tradycyjna i podwórkowa :wink:.

gaga2
12-12-2002, 16:33
Przyłączam się do klubu. czytam bardzo dużo, ale mam bardzo duży "rozstrzał", zależnie od humoru. Ostatnio - dla odstresowania - Grochola, chociaż po przeczytaniu dalej już po nic z tego typu nie sięgnę, i ostatnio moja pasja - książki o psychologii i wychowaniu dzieci oraz :smile: o budowaniu :smile: ostatnio o pompach ciepła i wykorzystaniu deszczówki.
Bardzo lubię Kapuścińskiego, śledzę też od czasu, jak CKwadrat Plus-minus.
Teraz po świetach wybieram się do małej chaty w górach, tam teściowie mają imponującą bibliotekę, głównie klasyka, i literatura współczesna polska i zagraniczna do końca lat 70-tych. Jest co robić w długie zimowe wieczory przy kominku.
A wybudowaliście lub planujecie bibliotekę w swoich domach?
Pozdrawiam,
Gaga2

12-12-2002, 16:39
No pewno.:smile: Biblioteka nie wyszła nam za duża,ale dla mnie to najwazniejszy punkt programu. :smile:Będzie zielona. :wink:
Pozdrawiam

ketiso
12-12-2002, 18:41
Staram się czytać codziennie przed snem od 1 do 3 godzin..
Bardzo lubie klasykę rosyjską ale także i światową.
Ostatnio zaczytuję się zdobywcą NIKE 98 tj Wiesławem Myśliwskim.
HEJ!

Agacka
12-12-2002, 18:43
Biblioteka Obowiązkowa!
Specjalnie dla niej przerabiałam projekt bo nie było w nim na poddaszu ani jednej pionowej ściany gdzie dałoby się zamontować półki i wiecie co choć wstyd przyznać , ale pomysł biblioteki zapoczątkował mój 10 letni syn Kuba! (wstydzę się że to nie był mój pomysł!)Lubię przy książkach odpocząć więc polecam literaturę lekką: Joanna Chmielewska, Andrzej Sapkowski, J.R.R. Tolkien
Pozdrawiam i życzę wiele pięknych dni przy kominku z książką w ręce :smile: Aga

PANTHER
12-12-2002, 21:19
Dziuba. Wszystkie książki, o których piszesz rownież czytałam.Mam za sobą Sapka, Grocholę, Segala. A co powiecie na Lekcję erotyki" Anny Rozen?
Maluszek. Jak będziesz mogła to wróć do klubu. Zdecydowanie się poprawili w ostatnim roku.

dziuba
13-12-2002, 10:37
Nie przepadam za romansidłami, ale książka "Pamiętnik" zrobiła na mnie mocne wrażenie.

Ostatnio przeczytana "Samotność w sieci" w nienajlepszym momencie życiowym bardzo mnie zdołowała.

Panther - Wyznania Gejszy czytałam najpierw w wersji anglojęzycznej, wtedy początek nie był dla mnie zachęcający, jednak się uparłam i czytałam dalej. Potem bardzo żałowałam, ze ta książka już się kończy... Czytam teraz "Gejsza" ale ta jest już bardziej "naukowa".

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: dziuba dnia 2002-12-13 12:23 ]</font>

Alanta
13-12-2002, 10:58
Ja też jestem molem ksiązkowym, ostatnio przebrnęłam przez "Świat Zofii", polecam. Czytam głównie SF, bo na inne pozycje już mi czasu nie starcza. A ostatnio od nowa przerabiam "Litery" Przybylskich i "Elementarz" Falskiego, bo uczę moją sześciolatkę czytać :smile:

Maluszek
13-12-2002, 11:20
Panther - do klubu chyba nie wrócę, bo mnie mój mężuś ściga, że za dużo pieniędzy na kisążki wydaję :wink:
Ja też zamierzam zrobić coś na kształt pokoju z książkami (w holu na piętrze). Pierwotnie miał to być pokój z kominkiem. Przed kominkiem miał stać bardzo wygodny fotel. Obok jakiś malutki stoliczek na herbatkę z cytrynką. Wszystkie sciany obłożone półkami z książkami. W tle grała by muzyka. Plany były ambitne ale nic z tego nie wyszło :sad: Będzie wersja bardzo okrojona (bez kominka).

gaga2
13-12-2002, 12:51
Hej,
Możecie mi podpowiedzieć coś więcej o "Wyznaniach Gejszy"?
Ketiso, jakie ksiązki Myśliwskiego polecasz?
Ja w książki zaopatruję się u teścia, nawet trudno mu coś kupić w prezencie, bo zazwyczaj już kupił sobie wcześniej daną pozycję. Ale on od paru lat zaniedbuje współczesną beletrystykę, co oznacza że ja też nie jestem na bieżąco.
Bibioteka w naszym przyszłym domu to oczywistość, mamy od teściów dostać częściowo ich zbiory (wraz z szafami bibliotecznymi), ale już teraz teść się martwi, że w projekcie pomieszczenie jest za małe (14,5 m2!!!) i że pewnie w przyszłości wszystkie ksiązki wyrzucimy. Chyba nie będzie tak źle... :smile:
Pozdrawiam,
Gaga2

ketiso
13-12-2002, 18:58
Gaga2
Jestem po Kamień na kamieniu,Pałac.Od wczoraj czytam Widnokrąg i już widzę,że jest pyszny(za tą właśnie dostał NIKE97).
Nie wydaje mi się żeby to były książki dla kogoś kto lubi np fantastykę,ponieważ traktują o wsi wtaki prosty sposób .
Mnie one totalnie `wyluzowują`.
HEJ!

gaga2
13-12-2002, 20:17
Kwtiso, dzięki. Czytałam już Widnokrąg, teraz poszukam tytułów polecanych przez Ciebie.
Pozdrawiam,
Gaga2

Maluszek
19-12-2002, 09:36
Jak często zdarza Wam się kupować nowe książk? A może wolicie korzystać z biblioteki?

ketiso
19-12-2002, 18:16
Dla mnie nie ma różnicy czy książka jest z biblioteki czy nie .
Ostatnio jednak tylko kupuję ,nawet coś co czytałem z biblioteki i już tego nie planuję drugi raz czytać . Lubię jak stoją na półce i jak mogę sobie na nie patrzeć.Głównie kupuję przez internet,poprzedzam to zawsze wywiadem cenowym w księgarni.Ostatnia zakupiona pozycja miała cenę bardziej apetyczną w księgarni-co mnie trochę zadziwiło.
HEJ!

mordka
31-12-2002, 11:25
Oto temat dla mnie!
Byłam molem książkowym przez całe lata. jakoś się tak porobiło, że w ostatnich latach nieco mniej czytam, ale stale jest to dla mnie "ziemia obiecana". Kiedyś tam na pewno wrócę. Teraz polecę Wam moje ulubione lektury, z pewnością przez wielu już znane i lubiane:
1. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa - zawsze u mnie na pierwszym miejscu
2. "MW" Waldemara Łysiaka - z wiekiem przekonuję się, że z niego nie wielki pisarz, tylko coś z grafomana, plagiatora i hochsztaplera, a ostatnio także radykała politycznego, a tych nie lubię zanadto. Ale ta książka została we mnie i wracam do niej często myślami. Poza nią przeczytałam prawie wszystkie wydane do lat 80, ale to ona utkwiła we mnie najbardziej
3. "Wstęp do imagineskopii" Śledzia Otrębusa Podgrobelskiego - nawet nie warto recenzować, trzeba samemu przeczytać. Tego rodzaju humoru i kwintesencji absurdu nie podejmuję się opisać
4. a propos absurdu - "W oparach absurdu" Tuwima i Słonimskiego. Przednia rozrywka
5. z lektur dzieciństwa i wczesnej młodości - "Błękitny zamek" L.M.Montgomery. Wolę od Ani z Zielonego Wzgórza, nieraz krzepiła mnie ta książka w godzinach samotności i w najgłebszej chandrze. Jednej nocy przeczytałam ją ... dwa razy
6. Oczywiście Mikołajek, wszystkie części. Rozrywka dla każdego, w każdym wieku odnajduje się coś innego w tych historyjkach
7. "Trzech panów w łódce nie licząc psa". Kurczę, znowu do śmiechu.
8. "Świat według Garpa", wiem, może to nie jest literatura na nagrodę Nobla, może nawet nie na NIKE, ale swego czasu mnie bardzo wzruszyła ta książka

To oczywiście nie wszystko, ja mogę tak długo.

ckwadrat
31-12-2002, 21:53
Maluszek - Łysiak najlepiej smakował za komuny. Bułhakow zresztą też :wink:.

agnes
02-01-2003, 08:53
On 2002-12-13 10:37, dziuba wrote:
Nie przepadam za romansidłami, ale książka "Pamiętnik" zrobiła na mnie mocne wrażenie.

Ostatnio przeczytana "Samotność w sieci" w nienajlepszym momencie życiowym bardzo mnie zdołowała.

Panther - Wyznania Gejszy czytałam najpierw w wersji anglojęzycznej, wtedy początek nie był dla mnie zachęcający, jednak się uparłam i czytałam dalej. Potem bardzo żałowałam, ze ta książka już się kończy... Czytam teraz "Gejsza" ale ta jest już bardziej "naukowa".

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: dziuba dnia 2002-12-13 12:23 ]</font>


Również czytałam "Wyznania Gejszy" i to niedawno.Książka ma swój klimat.Bardzo polecam "Pachnidło"Suskina i "Maleńka Pani Wielkiego domu"J.Londona .Powieści które czyatałam dawno ale o których nigdy się nie zapomina.a tak w ogóle to czytuje namiętnie,mimo budowy i pracy codziennie cos muszę czytnąć-jak nałóg .Siostra pracuje w bibliotece i zawsze zostawi mi cos dobrego na ząb.Czytuje również dużo książek psychologicznych.

lola
03-01-2003, 09:07
Nie wiem czy ktos pisał na ten temat. Kupiłam mężowi na gwiazdkę taki teraz album "na czasie" ZIEMIA Z NIEBA. Są tam niesamowite fotografie robione z góry. Była nawet taka wystawa w Warszawie. Piękna sprawa. Czy ktos widział lub ma?
Ja osobiscie wolę literaturę mniej obrazkową i do dzisiaj jestem pod wrażeniem "Ksiezycowej doliny" Londona. :smile:

mordka
03-01-2003, 09:45
lolu, ja znam tę książkę, wydało ją wydawnictwo, w którym pracuję. Jest to naprawdę przepiękna rzecz. Teraz można oglądać te fotografie w Galerii Mokotów w Warszawie.
Pozdrawiam
mordka

mordka
03-01-2003, 09:45
lolu, ja znam tę książkę, wydało ją wydawnictwo, w którym pracuję. Jest to naprawdę przepiękna rzecz. Teraz można oglądać te fotografie w Galerii Mokotów w Warszawie.
Pozdrawiam
mordka

Anula
03-01-2003, 11:46
Ja tez chce do tego klubu, co prawda czasu na czytanie coraz mniej ale bardzo lubie Mikołajka. Mistrz i Malgorzata to jedna z moich ulubionych pozycji. W ogole to z wiekiem chyba dziecinnieje bo z przyjemnoscia czytam Musierowiczową i czuje ze musze sobie wypozyczyc Bellew Zawierucha (obym tylko z dwoch przekladow trafila na ten ktory lubie). Pozdrawiam

lola
03-01-2003, 12:12
Hej Mordeczka! To Ty pracujesz w Świecie ksiązki? Ja niestety do Warszawy mam kawałek, wiec nie zobaczę tej wystawy. Wiem, że książka jest popularna na całym swiecie. No i chociaz kosztuje sporo, to jak za takie wydanie, to nawet umiarkowanie. Ksiegarnie biorą za nią około 193 zł.
No i musze dodać, ze z biegiem lat tez powracam do ksiażek z dzieciństwa. Chyba dlatego, ze są lekkie.
Mój mąż dodaje, że lubi bardziej ostre ksiązki.... Musze zobaczyć co on tam ma w biblioteczce...

ketiso
04-01-2003, 12:13
Miałem przyjemność być w grupie 500000 osób ,które podobno to oglądały przy Łazienkach.
Owszem widoki bardzo ładne i ciekawe,ale według mnie z punktu widzenia fotografii są zwyczajne (nie ma w nich tej jednej tysięcznej sekundy,której nigdy się nie da powtórzyć)
Przy okazji cytacik:
`Zdarzają się chwile,kiedy mam wrażenie,że
to Bóg sprawił
iż w tej właśnie chwili i w tym miejscu
znalazłem się z moim aparatem,
aby móc wykonać zdjęcie.`
Ansel Adams

Tam niestety takich zdjęć było kilka np murzyn na plantacji bawełny:smile:
HEJJ!

mordka
07-01-2003, 14:21
Tak, pracuję w Świecie Książki. Już od 5,5 roku.
Świetna firma, mogę z czystym sumieniem polecić jako pracodawcę.
Pozdrawiam
mordka

lola
07-01-2003, 14:29
Hej, co do cytatu, to mysle, ze nie nalezy tak sprawy generalizować. Czasami również niełatwe sprawy mogą być dla oka fotografa lub innego artysty jakimś tam dziełem, czy natchnieniem. Myślę, że wbrew pozorom wykonanie tak wielu fantastycznych fotografii nie jest takie proste. Mój mąz ma dobry sprzet, jeżdzi po swiecie, i robi fajne zdjecia - ale takie z "duszą" zdarza się jedno na kilkadziesiat. No ale ilu ludzi tyle gustów. :smile: :smile: Czasami dobrze mieszkać w stolicy...
Mordka- to ja gratuluję fajnej firmy. I ksiązek masz pod dostatkiem....

Wilk
21-01-2003, 17:34
A czy nikt nie czyta "filmowych" autorów jak np. Grisham, Forsyth,Ludlum ? Na przykład "Testament", "Diabelska alternatywa",saga o agencie Bournie. Moim skromnym zdaniem bardzo ciekawe. A Tolkiena można też czytać bez końca. "Władcę pierścieni" czytałem na razie dwa razy. Ale to już inny gatunek.

Maluszek
22-01-2003, 10:40
Ja tam czasami czytam. Zwłaszcza Grishama. Pozostałych też czytałam (jakiś czas temu). A 'Władca pierścieni' to już klasyka.

Wilk
22-01-2003, 18:04
ostatnio zacząłem "Akta Net Force" Toma Clancy'ego. Przczytałem dopiero 150 stron, ale juz sie nie moge oderwac od lektury.

gaga2
25-01-2003, 18:45
Rzeczywiście, Forsyth jest niezły dla odprężenia, a Diabelską Alternatywę czytałam jeszcze w wersji "z drugiego obiegu". Niestety teraz nie mam tyle czasu na czytanie i szkoda mi go przeznaczać na takie "czytadła". Co nie znaczy, że w czasie wakacji nie czytam różnych książek Grishama, Forsytha, czy - w chwilach depresji - rozmaitych romansów.
Moje ostatnie lektury to: najnowsze Lapidarium Kapuścińskiego, a przymierzam się do polecanej przez teścia "Święci przestępcy" o życiu pierwszych ojców pustyni, podobno fascynujące.
Pozdrawiam,
Gaga2

13-02-2003, 15:50
Cześć!!!
Z przyjemnością dołączę do Was. Książki to super sprawa, biblioteka w moim domku zajmie bardzo ważne miejsce. Czytam wszystko, bardzo lubię kupować książki.
Polecam antykwariaty w różnych miastach Polski (tam gdzie mieszkacie). Można znaleźć tanie i dobre pozycje. W Warszawie jest giełda książek - sprzedają na metry.
Ostatnio przeczytałem Alchemika (pewnie już wszyscy znają?), osławione Narrentum i Braci Karamazow. Sapkowskiego udało mi się kupić za 33 zł w sieci taniej książki (w Empiku kosztowała 45!!!).
Należę do Świata Książki - uważam, że mają ostatnio ciekawe rzeczy - wydali m.in. Poe, Balzaka, także Harry Pottera tańszego o kilkanaście złoty.
Pozdrawiam wszystkich czytających!
Mariusz

Jagna
13-02-2003, 19:06
Ja też! Ja też!
Należę do Świata Książki a także kupuję w Merlinie. Oj, nie potrafię wymienić ulubionych tyle tego jest....Najwięcej czytało się w autobusach za studenckich czasów a potem na spacerach z wózkiem, a teraz zostaje czas tylko wieczorkiem zanim powieki same opadną...Nie wyobrażam sobie życia bez książek. Będę dozgonnie wdzięczna Mamie polonistce, która zaraziła mnie tą miłością...Dlatego chcę mieć ganek w moim domu, żeby tak w czasie burzy...fotelik, kocyk na kopyta i dobra książka....mrrau!

mbz
04-03-2003, 10:31
Hej,
zima to podobno najlepszy czas na czytanie ( te dlugie wieczory...) a tu cisza. ja uwielbiam czytac, czytam kiedy sie da i gdzie sie da. Ostatnio bardzo podobala mi sie wspominana juz tutaj "Krolowa deszczu", ale wszystkim kobietom goraco polecam "Jezdzca miedzianego" wydanego przez Swiat Ksiazki. Ksiazka ma ponad 700 stron ale jest tak wciagajaca ze przeczytalam ja w 2 nocki :smile:

Maluszek
04-03-2003, 10:51
Właśnie załęłam czytać S. Kinga 'Mroczną wieżę'. Jest to saga fantasy. Czy ktoś może czytał?

ketiso
04-03-2003, 15:57
Polecam "Historię filozofii po góralsku" ks.prof. Józefa Tischnera. Do książki dołączone 4 cd z jej treścią -oczywiście po góralsku.Sama książka dobrze "wycisza", a cd przyjemnie jest posłuchać w długiej trasie.
HEJ!

Jaga35
04-03-2003, 16:43
W związku z okresem "tużprzedwiosennym", sięgnęłam po raz kolejny po radosną Musierowiczową. Choć już dawno wyrosłam z wieku młodzieńczego w trudnych chwilach zawsze udaję się do tych miłych poznaniaków. Oni wspaniale pomagają rozwiać wszelkie smutki, zarażają ciepłym optymizmem, i porozumiewają się przyjemnym językiem. Pozdrawiam ciepło. Agnieszka

Teska
04-03-2003, 17:02
to Ja tez do was chce...:smile:

czytam ostatnio książki Sapkowskiego..jestem na etapie Pani Jeziora...

mbz
05-03-2003, 12:57
Ja aktualnie czytam 'Udreke i ekstaze" , ale jak na razie to jest dla mnie udreka... :smile:
Jaga35
ja tez czesto wracam do Borejkow, bo jak nic innego swietnie poprawia humor, poza tym za kazdym razem zwracam uwage na inna rzecz.Jezycjada ma tez teraz dla mnie wartosc sentymentalna gdyz przez 8 miesiecy mieszkalam w Poznaniu i znam te wszystkie opisywane miejsca.

Jaga35
05-03-2003, 13:40
Witam wszystkich wiosennie (śnieg? co tam śnieg! słyszeliście, jak ptaki śpiewają?) :smile:
mbz, właśnie - bohaterowie Jeżycjady dojrzewają razem ze mną (a może to ja do nich dojrzewam?), za każdym razem poznaję ich z innej strony i lubię ich niezmiennie ...
Pozdrowionka.Agnieszka

mbz
05-03-2003, 14:21
wlasnie, wlasnie, ja w ogole lubie czesto wracac do ksiazek
z dziecinstwa, zupelnie inaczej je wtedy odczytuje, odkrywam glebsze ukryte tresci :smile:

Jaga35
05-03-2003, 14:46
To jest dla mnie pocieszające mbz, bo już posądzałam się o jakieś przedwczesne zdziecinnienie :wink:

Jaga35
05-03-2003, 14:52
Po poważniejszą literaturę też sięgam :smile:, choć ze względu na studia (czyli długą listę lektur) nie zawsze znajduję czas na czytanie tego, co bym chciała.

mbz
05-03-2003, 15:32
ja gdybym tylko mogla, czytalabym pewnie bez przerwy :smile:, ale coz, praca, obowiazki malzenskie :wink:
jak dojezdzalam do pracy (ponad godzine) komunikacja miejska, ksiazki pochlanialam, teraz dojezdzam autem i nie bardzo sie da poczytac ... :smile:

Jaga35
05-03-2003, 15:54
Komunikacją miejską ponad godzinę?! Ja jadę na moją wieś (myślałam, że "aż") godzinę i faktycznie jest to świetny czas na czytanie.

mbz
05-03-2003, 15:57
Niestety, mieszkam na wsi pod Warszawa, i najpierw jechalam 20 minut autobusem do petli, a potem tramwajem 50 minut!
Teraz jade 40 minut samochodem, no ale coz zawsze tak jest:
z jednej strony korzysc, z drugiej strata ( chodzi mi o te ksiazki) :smile:

Jaga35
05-03-2003, 16:06
Sympatycznie się z Tobą gada mbz (Magda?Małgosia?) :smile:, ale czy tylko my się tu ostałyśmy ? pewnie inni w kawiarence popijają kawusię, a może dyrekcja przyszła i wszyscy pilnie pracują...:wink:

mbz
05-03-2003, 16:44
Kurcze, dobra jestes - Magda :grin:
Milo znalezc pokrewna dusze :smile:
Co do tych innych, to moze oni maja malo czasu na czytanie...

Jaga35
05-03-2003, 16:51
No właśnie Madzia, jak ktoś dom buduje, to dużo pracuje :grin:

Jaga35
05-03-2003, 16:53
To był rym niezamierzony, choć wybitnie częstochowski :wink: Pozdrawiam

Maluszek
06-03-2003, 09:22
Widzę, że jest tu małe grono sympatyków Jeżycjady :smile:
Sama mam wyszystkie książeczki i często do nich wracam.

Jaga35
06-03-2003, 12:23
Cześć Kochane Mole (książkowe oczywiście)!
Szczególnie tym płci żeńskiej (molinkom?) polecam "Przesilenie wiosenne" (niestety nie pamiętam autora). Bardzo przyjemna rzecz - trochę o miłości, trochę o przeznaczeniu, o domu oczywiście też jest (i to bardzo ciepło), tak ogólnie - o życiu.
Polecam, dość smakowity kąsek.
Miłego dnia. Agnieszka

Ciechanka
10-03-2003, 10:36
Bardzo ciekawy wątek. Miło,że jeszcze ktoś czyta. Mój mąż ciagle się na mnie denerwuje, że ciągle czytam. Kiedyś miałam mnóstwo czasu i czytałam jak wariatka (np. całe noce a rano do pracy). Niestety teraz moje dziecko zajmuje prawie cały mój czas (poza pracą) jednakże zawsze staram się znaleźć choć godzinkę by poczytać. Uwielbiam "Egipcjanina Shinue", którego czytałam chyba z 20 razy. Ostatnio upolowałam egzemplarz w antykwariacie. Ostatnio czytałam też Sapkowskiego i pasjami J. Carrolla ale mam mały przesyt. Obecnie czytram wyżej wspomniane "Wznania gejszy" - jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam wszystkie mole

Jaga35
10-03-2003, 10:51
Cześć Ciechanka, też swego czasu miałam fazę na Carolla, ale w pewnym momencie odczułam przesyt. Może jednak wrócę kiedyś do niego.
Wczoraj dostałam w prezencie "Pielgrzyma" Coelho, czy ktoś czytał ?

Ciechanka
10-03-2003, 11:24
Czytałam Alchemika i Weronikę -ale Pielgrzyma jeszcze nie. Ponoć jest trochę inny niż reszta i dobry

ma
13-03-2003, 11:43
A ja miłośnikom pięknej polszczyzny polecam ostatnio wydaną w Klubie Świat Książki kontynuację "Tego lata w Zawrociu" pt. "Góra śpiących węży" Hanny Kowalewskiej. Naprawdę przyjemna lektura. Popatrzcie może najpierw, czy to w waszym stylu. Ja lubię.
http://www.swiatksiazki.pl/cgi-bin/KlubSwiatKsiazki.storefront/3e70603a0a0f275a273fd44b60490623/Product/View/3932

Jagna
17-03-2003, 16:20
a "Filary Ziemi" Folletta czytałyście? Ja się nie mogłam oderwać i dosłownie połknęłam tę książkę!

magmi
21-03-2003, 09:24
Mnie najbardziej cieszy, że moja córeczka połkęła bakcyla i tez została małym molem ksiązkowym :smile:(ma 7 lat). "Dzieci z Bullerbyn" "zaczytała" już na pamięć, Mary Poppins w 4 tomach też, "Karolcia", "Proszę słonia"...
Trudno ją oderwać i naprawdę niepomiernie mnie to cieszy, bo wielu moich znajomych narzeka że ich dzieci nie chcą otworzyć książki, tylko ...ehrmmm...ciągle w internecie siedzą... :grin:
Myślę że przykład idzie z góry - kto sam czyta ten zachęca dziecko do czytania. Ja polecam ostatnio przeczytane "Kroniki portowe" - inny świat, który po przeczytaniu książki wydaje się nagle bardzo bliski (obejrzałam później także film, ale to juz nie to). No i tematy domowo-budowlane w tej książce mogą niejednego zaskoczyć:eek:.
A wielbicielom fantastyki (do których należę "jedną nogą") - trylogię o żebrakach Nancy Kress. Super!!!

Jaga35
25-03-2003, 11:08
Nie wiem, czy tylko ja mam takie trudności, ale nie mogę jakoś przebrnąć przez tego "Pielgrzyma". Przez kilka dni ambitnie brałam ją do ręki, przeczytałam kilka stron i koniec. Dzisiaj już nawet jej nie zabrałam ze soba, żeby poczytać w drodze do pracy. Niech leży i czeka na lepszy moment. Pozdrawiam

Maluszek
10-04-2003, 17:57
Właśnie czytam 'Jeżynowe wino' Joanne Harris (tej od Czekolady). Czy ktoś z Was czytał? Jak Wam się podoba? Wg mnie początek jest mało wciągający. Nawet zaczęłam się zastanawiać czy nie przestać czytać ale potem tak jakoś mnie wciągnęło i już prawie kończę :smile:

29-04-2003, 17:05
Witam po dość długiej nieobecności. Przykro stwierdzić, ale ostatnio mam czas tylko na gazety, a na półce stoją m.in. opowiadania Edgara Alana Poe, Zapiski na pudełku od zapałek (bodajże trzecia część, kupiona za pięć złotych na wyprzedaży) i kilka innych ciekawych rzeczy.
A Maluszek pytała o Musierowicz. Jestem facetem, a mimo to bardzo ją lubię, mam jej wszystkie książki. Niektóre zmuszony bylem kupić już dwa razy, bo pożyczyłem i nie wróciły...
Pozdrawiam
Mariusz

gaga2
06-05-2003, 16:01
Jak tam po majowym weekendzie? Udziało się Wam znależć czas na czytanie? Ja miałam wyjątkowo udany wyjazd,i mimo wielu atrakcyjnych zajęć udało mi się przeczytać Pelgrzyma Coehlo. Muszę przyznać, że książka (poza samą końcówką) mnie zaintrygowała.
Pozdrawiam czytaczy.
Gaga2

TommyT
08-05-2003, 14:29
ZŁY-ukochana ksiązka o ukochanym mieście, i inne Tyrmanda,
wszystko Wiecha,ST. KING- wszystko dosłownie, Tom Clancy-wszystko, Trylogia Sienkiewicza czytam 2razy w roku, trylogia Tolkiena tak samo, Paragraf 22, Mistrz i Małgorzata, roger zelazny- wszystko, a wogóle to czytam wszystko co mi wpadnie w ręce, no prawie, haha mam bibliotekę 300m od domu, na Wilanowie, ale i tak to co mi się podoba muszę mieć na własność bo lubięczytać ksiązki po kilka razy, fascynacja Łysiakiem mi minęła choć kilka opowiadań to mistrzostwo świata no i na koniec Sto lat samotności- książka kosmiczna, którą czytałem ponad 10 razy ,a wciąż znajdujęnowe smaczki,pzdr
tomek

emems
12-05-2003, 14:36
Hejka
TommyT - oj i u mnie Łysiak był ale już nie jest faworytem :grin:
teraz zachwycają mnie książki Guy Breton - francuski historyk i pisarz. Genialnie opisuje historię Francji widzianą przez pryzmat poczynań łózkowych królów i królowych Francji i innych dworów Europy. W nawiasie mówiąc jak można było manipulować i rządzić krajem z garsoniery :smile:
to heej.

mbz
12-05-2003, 16:26
A ja wczoraj przeczytalam cos lzejszego, tzn. Halo Wikta mlodej pisarki Pisarzewskiej (swoja droga chyba niezle nazwisko jak na pisarza :smile: ). To byla akurat swietna lektura na wczorajszy pochmurny i ponury dzien - zabawna, niezyt zawila, pisana z wdziekiem - calkiem zasluzenie wygrala konkurs na powiesc Swiata Ksiazki.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: mbz dnia 2003-05-12 16:28 ]</font>

Maluszek
14-05-2003, 13:45
Polecam 'Dzkikość serca' - autor: Barry Gifford. Na jej podstawie David Lynch nakręcił swój film. Są jeszcze dwie części: 'Wakacje Sailora' i 'Pocałunek Consuelo'

TommyT
19-05-2003, 15:51
emems-z historii Francji polecam powieść Królowie przeklęci-M. Druon, wciąga niesamowicie, 6 tomów a czyta się jednym tchem
Tomek

jolana
23-05-2003, 21:11
Cześć, ja też jestem, a raczej byłam "czytaczem" wszystkiego co wpadło mi w łapy. Teraz praca, praca, praca, potem dzieci i zostaje szybkie czytanie gazet. Ale po odrobinie refleksji, że zapomniałam o książkach, znów od pkoło roku czasu zaczęłam czytać.Bez szczególnych wyborów, dosłownie co mam w biblioteczce własnej i co pożyczę od znajomych, na chodzenie po bibliotekach nie mam już czasu.

jolana
23-05-2003, 21:17
Jak TommyT polecam "Królów przeklętych" nie tylko dla miłośników historii Francji, jak ktoś ma ochotę na plagiat (świetny) Przeminęło z wiatrem,z akcją w XX wieku, to polecam "Niebieski rower" w trzech tomach autorstwa Regine Deforges. Polecam też powieści gotyckie np. "Mnicha" M. Lewisa. I setki , setki innych książek.

TommyT
26-05-2003, 08:40
"niebieski rower" czytałem, niezłe, ostatnio podebrałem żonie "samotność w sieci" myślałem,że nie będzie mi się podobać, połknąłem w dwa dni, gorąco polecam, ale chyba jednak paniom, a teraz przyszedł czas na "złego" w tym roku pierwszy raz ,a w ogóle chyba już ...nasty, czy też lubicie wielokrotnie czytać ulubione książki i oglądać filmy wiele razy ??
pozdrawiam
Tomek

mbz
26-05-2003, 08:54
Hej, TommyT, ja wrecz uwielbiam ogladac niektore filmy i czytac niektore ksiazki po kilka razy, ale sa to naprawde niektore, bo sa tez takie, ktorych sie nie da nawet dwa razy.
A ostatnio przeczytalam "Wezwanie" Grishama. Swietna, polecam goraco.

Krystian
05-06-2003, 05:28
TommyT, jesne, że lubię książkowe powtórki. Z racji pojawienia się filmu po raz nie wiem który ,,połknąłem" całą trylogię Tolkiena, a Hobbita oczywiście na wstępie :lol:

myrmota
05-06-2003, 11:51
A mi żona wcisneła ostatnio do ręki przedwojenną książkę "Małżeństwo doskonałe" Van de Valda :lol: Nawet fajnie się to czyta. Jest to coś pośredniego między Mastertonem a Wisłocką :lol: :wink:

mbz
09-06-2003, 09:02
Jesli chcielibyscie ( a wlasciwie chcialybyscie - bo to bardziej babska ksiazka :wink: ) dowiedziec sie, co by bylo, gdybyscie mogli cofnac czas i przezyc swoje zycie jeszcze raz, a takze czy warto, to przeczytajcie koniecznie "Zycie raz jeszcze" wydana przez Swiat Ksiazki. Jest naprawde swietna, polknelam ja w sobotnia nocke ( 4 godz.) :D

mbz
04-07-2003, 17:18
Widze, ze juz nikt nie czyta :( , to chyba przez pogode letnia. A ja ostatnio znow cos lyknelam: Potege slawy autorki Bridget Jones. Troche podobna w stylu, ale o troche powazniejszej tematyce ukazanej w lekki, zartobliwy sposob. Calkiem przyjemna do czyatnia w letnie dni na plazy.

kasiek
04-07-2003, 18:10
Witam, jaki fajny wątek. Też pochłaniam książki jak tylko mam co i mam czas. Jestem w stanie wydać na nie wszystkie pieniądze, więc sama sobie wprowadziłam ograniczenia na czas oszczędzania - budowa. Oddzielnej biblioteki (choć gabinet z mnóstwem półek na książki chyba można też nazwać biblioteką) w naszym domu nie ma, ale miejsce na książki przewidziane prawie wszędzie (w poprzednim domu nawet na schodach - na mniejsze książki świetnie się nadawały półki z Ikei przez projektantów przeznaczone na kasety wideo). Miejsce na książki jest nawet w kuchni, ale to dlatego, że oprócz innych lubię czasem poczytać kucharskie, też zdarza mi się do poduszki. Ostatnio niestety studiuję rodzaje i ceny baterii łazienkowych i czytuję czasopisma i gazety. Aha - jeszcze legendy o rycerzach, ale to w ramach przerwy w wyjazdach wakacyjnych moich dzieci - czytanie na dobranoc jest rytuałem. Przedostatnio zaś połknęłam "Tkacza Iluzji" i "Kamień na szczycie" Ewy Białołęckiej. Takie fajne fantasy.
Kasia
P.S. Jeżycjada jest zaczytana przez moją sporo młodszą siostrę i przeze mnie, teraz czekamy aż dorośnie moja córka. Pewnie niedługo albo się pokłócimy do kogo te książki należą, albo trzeba będzie kupić kolejny komplet...

tdxls
08-07-2003, 12:19
Ostanio wróciłem do Łysiaka i czytam właśnie 3-ci tom trylogii łotrzykowskiej - "Najlepszego".

Maluszek
08-07-2003, 12:55
Cały czas czytam :D Teraz wykańczam serię "Wszystkie zwierzęta duże i małe" Jamesa Herriota - gorąco polecam. Lekka i przyjemna lektura zwłaszcza na letnie dni :D

S.P.
08-07-2003, 13:31
Dla sympatyków lektury trzymającej w napięciu polecam Nicci French: Bezpieczny dom; Czerwony pokój.

mbz
27-08-2003, 13:55
Oj, niby wakacje, to czas nadrabiania zaleglosci w czytaniu, a tu nikt nie czyta :( :roll: :wink:
Ja ostatnio przeczytalam "Ogrod Kamiennych Kwiatow" Deborah Smith (piekna ksiazka o milosci i przebaczaniu), a teraz jestem w trakcie czytania "Domu Blekitnych Mango" D. Davidara, ale cos ciezko mi idzie, wiec dla rozrywki wzielam sobie przypadki Erasta Fandorina, napisane przez Borisa Akunina, pisarza roku chyba 2000 w Rosji. Jest to seria kryminalna, ale retro. Przeczytalam juz pierwszy tom "Azazel", a drugi "Gambit turecki" wlasnie koncze. Powiesci sa naprawde znakomite, goraco polecam :)

gaga2
28-08-2003, 09:42
U mnie w wakacje była "mieszanka firmowa" - czyli groch z kapustą. Trochę sensacji (Ludlum - stare powieści), powrót sentymentalny do czasów dzieciństwa - Tajemniczy Ogród, przeczytałam też wszystkie książki Coelho - i czekam na nowe...
Poza tym - w ramach dokształcania - nie pamiętam dokładnego tytułu - Rodzeństwo. Rywalizacja i miłość - w trakcie czytania. Pozwala to znaleźć więcej cierpliwości i zrozumienia dla moich dzieciaków - a także zrozumieć własne rodzeństwo.
Pozdrawiam,
gaga2

S.P.
16-09-2003, 14:08
Polecam "Spotkamy się pod drzewewm ombu" Santa Montefiore. Badzo wzruszająca książka, piękne opisy agrentyńskiej przyrody oraz "Dolinę marzeń" tym razem RPA.

mbz
16-09-2003, 14:43
S.P. ta pierwsza tez czytalam, rzeczywiscie bardzo dobra :)
Przeczytaj, jesli jeszcze tego nie zrobilas - "Krolowa deszczu".

S.P.
17-09-2003, 12:28
mbz na pewno poszukam i przeczytam.

mbz
05-11-2003, 10:35
Podciagam do gory, bo widze, ze dawno nikt ksiazek nie czytal :( ale przed nami dlugi weekend, ja mam zamiar troszke nadgonic :)

TommyT
05-11-2003, 21:27
przeczytałem ostatnio "Baudolino" Umberto Eco i ...
... bardzo się zawiodłem, przynajmniej jak dla mnie ta książka jest kompletnie nieudana, choć inne książki mistrza bardzo lubię, to przez tą z trudem przebrnąłem do końca
pzdr
Tomek

gaga2
06-11-2003, 16:05
Przyznaję się - ostatnio miałam ogromną ochotę na przeczytanie jakiegoś romansu - i sięgnęłam po "S@motność w sieci" J.L.Wiśniewskiego (na podstawie krótkiej recenzji w Plus-Minus) i po przeczytaniu mam dość mieszane uczucia - jednak nie polecam, nie jest to książka, którą każdy powinien znać...
I jeszcze jedno - dziecinnieję chyba :D Mój mały oglądnął część filmu o Harrym Poterze - więc skończyło się na pożyczeniu I części - czytamy razem wieczorami, tylko ja potajemnie przeczytałam już do końca - i podoba mi się. Chyba nie jestem odkrywcza... A Wam zdarza się zachwycić lekturami własnych dzieci? Czy może u mnie to niepokojący objaw :o
Pozdrawiam,
gaga2

mbz
06-11-2003, 17:12
Gaga, ja tez czytalam Samotnosc i tez mam mieszane uczucia, ale raczej nie nazwalabym jej romansem. Ogolnie chyba jednak mi sie podobala :)

gaga2
06-11-2003, 21:29
HM, o tym że jest to coś w rodzaju romansu przeczytałam w tej recencji. Być może książka nie trafiła w mój nastrój...

Joskul
06-11-2003, 22:01
Dawno temu czytałam "Listy do domu" Sylvii Plath, ale tkwią we mnie do dziś.

Maluszek
07-11-2003, 08:45
Ja tam cały czas coś czytam :D
Dzień bez książki jest dniem straconym.

mbz
07-11-2003, 09:20
O to to Maluszek, ja mam tak samo, dlatego tak czesto sie tu udzielam :)

Maluszek
07-11-2003, 09:39
mbz - to fajnie :D

Dla tych, którzy lubią czytać Harrego Pottera - znalazłam w internecie tłumaczenie 5 części jego przygód. Tłumaczenia dokonał internauta na prośbę swojej młodszej siostry. Nawet nieźle mu to wyszło w tak krótkim czasie od wydania oryginału. U nas oficjalne tłumaczenie przewidziane jest na przyszły rok.

magmi
07-11-2003, 10:27
U mnie ostatnio nawet sprawy budowlane poszły w kąt (o mężu i dziecaich nie wspominając :wink:), bo skusiłam się na stojące od dawna na półeczce i od dawna mi przez męża polecane pięć tomów sagi o wspomaganiu Davida Brina. Polecam miłośnikom dobrej literatury fantastycznej!

Jolka
13-11-2003, 13:47
A ja już tak dawno nie czytałam nic nowego. Budowa pochłonęła mnie bez reszty. A z dawniejszych czasów polecam Nepomucką wszystkie "Niedoskonałości...", z trochę innej opcji - Koontz'a szczególnie "Opiekunowie" i "Złe miejsce", a Chmielewską zawsze biorę do ręki jak jest mi żle i od razu robi mi się lepiej, a poza tym ponieważ wszystkie jej książki znam prawie na pamięć to przeczytanie jednej nie zabiera mi wiecej czasu niż 2 godziny. Z niecierpliwością czekam na jej następne książki.

ma
18-11-2003, 10:41
A czy czytaliscie przedpremierowe tlumaczenie V tomu Harrego Pottera? "Harry Potter i Zakon Feniksa" jest dostepny pod adresem http://free.of.pl/d/dumbledor/ - wlasnie dostalam ten link.

ziaba
19-11-2003, 09:28
Jako mini fanka H P. oswiadczam że skalałam wzrok.Moja młoda orzekła ,
iż to profanacja.
Ale ja chciałam o czymś innym : na pewno każdy ma swoją wielce ulubioną książkę.Ja szczególnie ukochałam "Kamienne tablice'' Żukrowskiego. Czytałam mając lat 13..potem ciut wiecej..będąc w różnych czasach swojego życia..i pamiętam z jakim stanem ducha zamykałam ostatnią stronę...od wypieków na policzkach,przez wsciekłość,aż do łagodnego zrozumienia stron życia.Teraz znowu wczytuję się na nowo,chociaż znam każde słowo. I zadziwia mnie .jak bardzo różnie one brzmią...a może to ja dżwięczę inaczej..znowu. :roll:

magmi
24-11-2003, 12:10
Jest tak jak mówisz, Ziaba. Ja też mam książki, które czytam przez całe życie i co kilka lat ze zdumieniem odkrywam, że książka znana mi jak własne pięć palców jest zupełnie o czym innym, niż mi się wcześniej wydawało...

Z rzeczy nowych, wczoraj skończyłam czytać "Biały oleander". Nie należy do lekkich i przyjemnych ta książka, ale mimo to polecam - nie jest to jałowa lektura.

Nie wiem, czy tylko ja tak mam, że większość literackich nowości obecnie wpada mi jednym okiem i wypada drugim? Mało co mnie porusza, daje do myślenia, zapada w pamięć (a o to chyba w literaturze chodzi, prawda?). Mój mąż twierdzi, że to efekt wychowania na kanonie literatury klasycznej - uważa, że ja od każdej książki oczekuję, że będzie arcydziełem (bo do historii przechodzą arcydzieła, plewy z czasem po prostu umierają śmiercią naturalną). Pewnie ma rację.
W każdym razie, z książek nowych które przez kilka ostatnich lat czytałam, w pamięć naprawdę zapadło mi tylko kilka. Te, które w tej chwili mi się przypominają:

Arundhati Roy - "Bóg rzeczy małych" - pięć gwiazdek
Donna Tart - "Tajemna historia" - to zwłaszcza typ mojego męża

mbz
24-11-2003, 17:18
Magmi, w takim razie polecam "Krolowa deszczu" Katharine Scholes, zapada w pamiec na bardzo dlugo.

ponury63
25-11-2003, 19:17
To jest straszne !!!

Puchatku, pora umierać... (http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=8373)

katja
25-11-2003, 19:28
bim-bom

Maluszek
25-11-2003, 19:51
ja tam zawsze jakoś nie darzyłam sympatią Kopciuszka - te poucinane paluszki i piętki - zgroza :cry:

gaga2
25-11-2003, 20:03
A ja się zastanawiam, czy mojemu prawie pięciolatkowi czytać drugą część Harrego Pottera... a tu proszę ...jakie nowe możliwości lektury :o
Pozdrawiam,
gaga2

magmi
25-11-2003, 22:26
Bracia Grimm to w ogóle znani sadyści :roll:, ale zdaje się że zawsze bardziej przeszkadzało to rodzicom niż dzieciom...:D

Maluszek
26-11-2003, 09:17
Magmi masz rację :D

mbz
15-12-2003, 15:07
A ja zaczelam czytac super ksiazke (mam nadzieje, ze jak skoncze-bede miala to samo zdanie :lol: ) "Kochankowie i klamcy" Sally Beauman (800 stron!). Swietna intryga, watek milosny, kryminal, no po prostu wciaga na maxa! :D

AgnesK
31-12-2003, 03:57
Czy moge wtąpić do klubu...? Nazywam się AgnesK i jestem anonimowym molem książkowym. Czytam wszystko i wszędzie. Jak nic nie ma pod ręką to i po instrukcję obsługi odkurzacza sięgnę.... Uwielbiam książki, uwielbiam do nich wracać, mam swoje ulubione fragmenty... dlatego nie cierpię wypożyczania książek... Lubię Marqueza, A.P. Reverte, Gaardera, P. Nola i wielu, (wiele) innych... W wakacje postawiłam sobie szczytny cel - przeczytać Pottera, chciałam wiedzieć o czym mówi cały świat. Na początku było ciężko, potem wciągnęło mnie do cna.... Niestety na czytanie dla przyjemności mam najczęściej czas jeno w wakacje, ale i tak zwsze staram się znaleźć trochę czasu tu i tam w ciągu dnia lub nocy...

AgnesK
01-01-2004, 15:47
Znacie "Dobra miłość. Co robić, by nasz dzieci miały udane życie" W. Eichelbergera, A. Samsona w rozmowie z A. Sosnowską? Jeśli nie koniecznie przeczytajcie. I w ogóle Eichelberger jest genialny....

AgnesK
03-01-2004, 14:53
Wracając do Eichelbergera, czytaliście „O co pytają dzieci?” – to, wbrew pozorom, lektura nie tylko dla rodziców.
Do tego książka, która na pewno nikogo nie pozostawi obojętnym: T Zwierzyńskiej-Matzke, S. Matzke „Czasami wołam w niebo”.

ara
05-01-2004, 15:49
Do szuflady z fascynującą klasyką dorzuciłabym pewnie "Dzienniki "Gombrowicza, przewrotne i iskrzące inteligencją felietony Kisiela (Stefana Kisielewskiego)-"Lata szare, lata pozłacane";
z literatur słowiańskich dorzucę :Hrabala i noblistę, Bośniaka- Ivo Andrića.

A co z poezją ? Nikt o niej nie wspomniał... Czyżby stała się muzą drugiej kategorii?? :x Osobiście lubię sięgnąć po Szymborską, pobuszować po Leśmianie.

pozdr.
ara :P :P

mbz
06-01-2004, 13:51
Ja swieta spedzilam bardzo "poczytnie" :lol: , chociaz dominowala lektura raczej lekka: "Kochankowie i klamcy" S. Beauman (swietny thriller kryminalny-polecam!), "Corka Mistrala" J.Krantz, "Ksiazatko" C.Harrod-Eagles, "Cienie LaRochelle" T.Kinkel i nawet (o zgrozo!) jakiegos harlekina. :lol:

sara
06-01-2004, 20:48
Ja tez uwielbiam czytać. Ostatnio "połknęłam" "Sendilkelma" R. Zwierzchowskiego. Nalężę chyba do mnejszej "połowy" kobiet, które nie rozczytuja się w romansach. Za to ostatnio odkryłam (za namową syna) świat fantazy :roll: Fantastyczny!! :lol:

AgnesK
19-01-2004, 21:32
Polecam "Pasję życia" Irvinga Stona. Fantastyczna (też :D ) książka o V. van Goghu.

Joskul
19-01-2004, 22:55
A ja wolę "Udrękę i ekstazę", tego samego autora, o Michale Aniele

Maluszek
20-01-2004, 09:07
A ja podczas świąt przeczytałam:
- 'Klub Dumas' Arturo Perez-Reverte (na jej podstawie Polański nakręcił 'Dziewiąte wrota'),
- 'Dobry omen' Terry Pratchett i Neil Gaiman
- 'Jednoroczna wdowa' John Irving
a teraz zaczynam 'Tkacza iluzji' Ewy Białołęckiej

mbz
20-01-2004, 10:16
Qrcze, a ja na razie nie mam niestety czasu na czytanie :evil:

Maluszek
20-01-2004, 11:17
mbz - ja to czytam gdzie popadnie :) a podczas świąt byłam chora tak, że miałam troszkę czasu aby nadrobić zaległości.

mbz
20-01-2004, 11:28
Maluszku, ja najczesciej tez, ale odkad moj maz wrocil tak bardziej na "dluzej" (bo wczesniej troche wyjezdzal), to juz odpada wieczorne czytanko po pracy i sobotnie poranne leniuchowanko z ksiazeczka w reku :lol:

Maluszek
20-01-2004, 11:41
:D :D :D
Teraz zaczynam troszkę ubolewać nad przeprowadzką bo nie będę mogła już czytać w drodzie do pracy :cry: Będę dojeżdżać samochodem i raczej nie da się czytać jak się prowadzi :wink:

mbz
20-01-2004, 12:04
O, wlasnie! Tez mam ten problem, bo dojezdzam autem :wink: :lol:

AgnesK
20-01-2004, 19:06
Joskul, nie pamiętam tytułu ale czytałam też I. Stona o Freudzie. Fantastycznie napisana książka.

Z Reverte z czystym sumieniem mogę polecić "Szachownicę flamandzką", przez "Fechmistrza" nie przebrnęłam... "Klub Dumas" - rewelacja.

sara.
21-01-2004, 06:23
a mi AgnesK podoba sie Ankara, Leona Pawlika, czytałas moze ? :P

AgnesK
21-01-2004, 06:31
Nie Saro...ale jeszcze półtora tygodnia i ...ferie :D :D :D Mam taaaaaaaakie plany czytelnicze :D :D (wpisuję więc koleją pozycję na listę)

emems
03-02-2004, 15:19
Aktualnie - Artur C. Clark "Pieśń dalekiej ziemi"

Książka ulubiona - Anne McCaffrey "Pieśń kryształu","Killasandra"

tdxls
03-02-2004, 16:06
A ja chyba po raz 4-ty czytam Władcę Pierścieni Tolkiena, aby można było porównać z filmem, bo trochę rzeczy już uleciało z pamięci.

magi
03-02-2004, 18:36
A ja chyba po raz 4-ty czytam Władcę Pierścieni Tolkiena, aby można było porównać z filmem, bo trochę rzeczy już uleciało z pamięci.
Ja też zaczęłam czytać przy pierwszej części, już któryś raz z kolei, ale pamięć niestety ...

lewek
19-02-2004, 23:06
Rany, ja już nie wiem gdzie układać swoje książki. Ech, żeby tak w końcu mieć dom z dużą biblioteką, bo w mieszkanku w mieście miejsca mało :)

lewek
19-02-2004, 23:09
Acha, ostatnio czytałam "Nie mów nikomu" Harlana Cobena.
Lekkie i przyjemne. Polecam na wieczór zamiast telewizji (straszna sieczka w tej TV).

godul1
04-03-2004, 11:09
Ja polecam Johna Irving"a. Szczególnie gorąco "Regulamin tłoczni win"(700stron przeczytałem w tydzień). Naprawdę ciekawa i chyba najlepsza jego ksiażka poza "Świat według Garpa".

Maluszek
04-03-2004, 11:28
Polecam książki Geralda Durella - Moja rodzina i inne zwierzęta, Moje ptaki, zwierzaki i krewni oraz Ogród bogów. Śmieszna, lekka i przyjemna lektura

stóweczka
12-03-2004, 23:17
Ja pewnie nie będę oryginalna, ale na polepszenie humoru zawsze wracam do Chmielewskiej :lol:

AgnesK
14-03-2004, 17:25
A ja właśnie kilka dni temu połknęłam poleconą mi przez Ziabę "S@motność w sieci"....Ech.... Przeczytajcie...

Józia S.
15-03-2004, 07:47
A ja właśnie kilka dni temu połknęłam poleconą mi przez Ziabę "S@motność w sieci"....Ech.... Przeczytajcie...

Agnes, czyje to i o czym?

AgnesK
15-03-2004, 14:26
Książka popełniona została przez Janusza L. Wiśniewskiego. Zacytuję fragment opisu książki umieszczonego na okładce: "S@motność - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna".

KaeR
16-03-2004, 20:02
ja przeczytałam jednym tchem "Nostalgię anioła", baardzo mi się podobała
polecam

Anna Wiśniewska
17-03-2004, 15:38
Chmielewska ponad wszystko :lol:
Choć ostatnio po raz drugi pochłaniam sagę o Harrym Potterze :oops:
Samotność w sieci tak mną wstrząsała nawet podczas czytania, że łzy leciały mi po twarzy nawet gdy ją czytałam w pociągu. Śmiesznie musiało to wyglądać :oops:

Polecam Johna Fowlesa i mimo wszystko Anais Nin :oops: :oops: :oops:

AgnesK
17-03-2004, 16:41
Aniu... nie ma się czego czerwienić :D A jeśli chodzi o Anais Nin, to polecam "Henry i June".

mbz
26-04-2004, 16:52
Wyciagam z forumowego zapomnienia :wink: , bo zbliza sie dlugi weekend, ktory czesciowo zamierzam przeznaczyc na leniuchowanie i czytanie :D
Prosze wiec o jakies propozycje, choc pewnei i jakies zaleglosci sie znajda :-?

Mamona Lisa
27-04-2004, 08:10
Terakowska, Terakowska i jeszcze raz Terakowska - moje ostatnie "odkrycie". "Ono" zbiło mnie z nóg, "Poczwarka" też świetna. Do "szybkiego" czytania polecam jeszcze "Życie Pi" - pochłonęłam w jeden wieczór; autorem jest Yann Martel, opowieść o chłopcu-rozbitku kołyszącym się w łódce na oceanie w towarzystwie... tygrysa. Świetne!

Wybaczcie, dla mnie "S@motność..." to szczyt grafomanii i pretensjonalności, :-? płakałam za to przy "Czasami wołam w niebo" T. Zwierzyńskiej-Matzke i S. Matzke - oto historia o prawdziwej miłości. Miłości do życia.

Zamiast "S@motności" - też opowieść o miłości z internetem w tle: "Tu Lucy" Fionny Walker. Lekka, łatwa i przyjemna acz niepozbawiona wdzięku - Bridget Jones to przy niej pikuś! :wink:


Pozdrawiam czytaczy,
Mamona

Maluszek
27-04-2004, 09:27
Arturo Perez-Reverte "Szachownica flamandzka" - właśnie skończyłam :D Polecam gorąco :D

Krystian
10-05-2004, 01:31
Oj coś mi się wydaje, że Tomek Lis
się na Waszą półkę nie załapie... :roll: :roll: :roll:

Maluszek
02-06-2004, 11:23
Polecam:
Dorota Terakowska 'Poczwarka'
David Baldacci 'Zdążyć przed Bożym Narodzeniem'
Jostein Gaarder 'Tajemnica Bożego Narodzenia'

Anna Wiśniewska
02-06-2004, 11:31
Tak Świątecznie u progu lata :lol:

tola
02-06-2004, 12:06
Czytając "Poczwarkę" nie kryłam łez wzruszenia. Przeczytała ją równiez moja 15 letnia córka.
Polecam" Sagę o pokoleniu które zbudowało Amerykę" Howarda Fasta, cztery tomy wspaniałej lektury:
- Imigranci
- Drugie pokolenie
- Elita
- Dziedzictwo

mbz
02-06-2004, 14:51
Na lato to dobre sa (chyba?) kryminaly i thrillery. Polecam "Nie mow nikomu" Harlana Cobena - lyknelam jednym tchem :)

tom soyer
02-06-2004, 17:09
a ja moge wam polecic ksiazki Tony'ego Parsonsa. Faceci tez powinni ja przeczytac :).

Mamona Lisa
03-06-2004, 08:33
Dziewczyny... a przyznajcie no mi się szeptem - która przeczytała najnowszą Musierowicz? :oops:


:wink:

04-06-2004, 07:40
Rozpoczynam ten wątek bo jestem fanatykiem czytania. Bez książki jest jakoś tak smutno.
Czy macie czas na czytanie innych książek nie związanych z budownictwem? Jaka jest wasza ulubiona książka do której najczęściej sięgacie?
Może stworzymy forumową listę książek wartych przeczytania ;o)
Mój typ to Paragraf 22 - J. Hallera a z mniej poważnych to Mikołajek - Gościnnego ;o)


Witam,
Poleciłbym biografie, lecz nie wiem jakie lubisz najbardziej:

Tytuł: Arturo Benedetti Michelangeli

http://www.txt.com.pl/katalog/product_details.php?id_prod=8204&id=7

a może dla dzieciaczków:

Bajka o smoku Kubie
http://www.motto.pl/index.php?action=3&isbn=83-7168-177-1

Z Poważaniem

Józef Kozubek
www.teczka.com

Maluszek
04-06-2004, 21:46
Mamona Lisa - kupiłam :D ale jakoś nie mogę się do niej zabrać :(

svenska
05-06-2004, 06:22
widze, ze watek zamarl az na kilka miesiecy, hm... a ja, jako nowa na forum, przeczesuje wszystkie strony, kluby, itd., i widze, ze wiele tutaj jest interesujacych miejsc. ja rowniez jestem fanka ksiazek, co wiecej, jestem fanka czytania samego w sobie. to troche jak uzaleznienie. czasami, gdy naprawde nie mam absolutnie nic do czytania (bo np. w obcym miejscu) wyszperuje cokolwiek, chocby i karton po mleku, i czytam, nawet kilka razy. z wiekiem, mam mniej czasu na czytanie, ale czytam prawie codziennie, czesto w drodze do pracy. na rzecz czytania przesiadlam sie nawet z autobusu na metro, choc przez to trace wiecej czasu na dojazdy - ale ze wzgledu na pozostalosci choroby lokomocyjniej nie moge czytac w autobusie (czy w aucie), ale w metrze tak. uwielbiam tez zbierac ksiazki, powrac do nich wielokrotnie, czytac na nowo (choc to ponoc swiadczy o kiepskiej pamieci, hm...). wyszperuje ksiazki w antykwariatach, na pchlich targach, targam je za soba z wszelkich miejsc, gdzie bywam. udalo mi sie troche pomieszkac i w niemczech, i w szwecji, a teraz w stanach, i wszedzie kupowalam, i dalej kupuje ksiazki. lubie czytac w oryginale, choc niewielkie mam mozliwosci, bo i jezykow obcych znam niewiele. ksiazki sa, niestety, drogie. ale mi nie zalezy na ich wygladzie zewnetrznym, nie musza wiec byc nowe, choc kocham zapach swiezutkiej ksiazki (taki kochany zapach z dziecinstwa). ostatnio zaczytuje sie opowiadaniami wydawanymi w stanach w serii "reader's digest". zdaje sie , ze raz w roku wydawana jest ksiazka z tej serii, zawierajaca kilka opowiadan. nie wiem, na jakiej zasadzie te opowiadania sa wybierane. 4 ksiazki z tej serii znalazlam, tak, po prostu znalazlam, na ulicy. chyba ktos je po prostu wyrzucil. pochodza odpowiednio z lat 30 i 40 ostatniego stulecia. i sa niezmiernie ciekawe, same w sobie, ale tez jako dokument mowiacy o trendzie (w literaturze?) w stanach.
chyba za bardzo sie rozpisalam.
lubie wiedziec cos wiecej i o pisarzu, ktorego czytam, i ewentualnie o wydarzeniach opisywanych.
ale brak czasu nie pozwala na wyspecjalizowanie zainteresowan. w koncu przeciez zarabiam ciezko pieniazki na budowe :)

svenska
05-06-2004, 06:24
nie wiem dlaczego, ale wydawalo mi sie, ze post przed moim pochodzil ze stycznia, stad moje zdziwienie. ale widocznie cos przeoczylam, sorki :oops:

UKF
08-06-2004, 12:29
Witajcie miłośnicy książek!
Przeczytałam cały wątek, wynotowałam trochę tytułów do przeczytania. Ale mam jedną uwagę: przy większości polecanych tytułów brakuje mi opisu, choćby zaznaczenia, czy jest to lektura lekka, czy bardziej ambitna. Miło byłoby też przeczytać jedno-dwa zdania opisu, o czym jest książka. Wtedy każdy łatwiej wybrałby coś dla siebie.
Pozdrawiam, Maria

oliwkaik
09-06-2004, 15:29
Mamona Lisa!
Ja przeczytalam "Język Trolli" Musierowicz!!! :D
I nie będę mówić szeptem :wink: tylko zakrzyknę : ksiązka jest świetna!
Jestem wierną fanką Jeżycjady od lat ... a już z 17!
Ty też?!

lewek
09-06-2004, 19:42
Zbliża się czas urlopów więc może sięgniecie po "Sto lat samotności" Marqueza. Pochłonęłam po prostu tę książkę. Wspaniała.
Aha, w Gazecie Wyborczej dodają teraz książki we wtorki, jest parę niezłych tytułów. Kupiłam sobie "Lolitę" Nabokowa i nie mogę się doczekać kiedy znajdę trochę czasu żeby poczytać.

oliwkaik
14-06-2004, 15:46
lewek!
" Sto lat samotności " Marqueza - rzeczywiście cudowna książka! Przeczytalam ją parę ladnych lat temu i magiczny realizm Marqueza urzekl mnie bardzo!
Jeśli nie czytalaś jeszcze to polecam " Milość w czasach zarazy" tegoż autora - wspaniala lektura!
Pozdrawiam! :D

lewek
14-06-2004, 18:24
A dziękuję, jak tylko znajdę trochę czasu to poszukam i chętnie przeczytam :)

Mamona Lisa
15-06-2004, 09:00
"Sto lat samotności" - uuuu, klasyk! Przepiękna książka.
Ktoś chciał żeby stopniować mu wartość książek - tej daje łatkę "łatwa poezja ambitna".
Chodzi mi o to, że nie da się jednoznacznie okreslić wartości książki. To nie dość, że sprawa ściśle subiektywna, to jeszcze dyskusyjna. Dla wielu "Lolita" Nabokova to arcydzieło, ale dla reszty - pornografia, pean na cześć pedofili. I co? I jedno i drugie jest prawdą :lol:



Ja przeczytalam "Język Trolli" Musierowicz!!! ksiązka jest świetna!!


Serio?? :o Ja czytam Jeżycjadę "od zawsze" ;) - tą ostatnią kupiłam jeszcze "ciepłą" i.... Było mi przykro :( Są tam jeszcze skrawki ciepełka, jakieś okruchy tego niepowtarzalnego nastroju wymykają się spomiędzy zdań, ale ogólnie książka wygląda na wymuszoną... (ta "rozmowa" o seksie?! :o ) Może faktycznie "Kalamburka" powinna być ostatnią...
A może masz ochotę poczytać jak dyskutujemy zapalczywie o Musierowicz? ;) :
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=151&w=8478510&v=2&s=0
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=151&w=8808708&v=2&s=0
oraz: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=151&w=12361781&v=2&s=0



Mamona_bez_Szóstej_Klepki_ale_za_to_Pulpet ;)

Magdzia
16-06-2004, 13:33
A ja lubię książki rózne - jestem w trakcie czytania "Historii kultury brytyjskiej" - bardzo dobra. A książki, które zapadły mi najbardziej w pamięć, to "Franky Furbo" Whartona - powoduje, że zaczyna się inaczej patrzeć na świat i na ludzi, w ogóle książki Wahrtona, ale to ożyciu, nie o wojnie - lubie jego realizm, poezję prostych słów... Poza tym lubie biografie, np. "Dzieje moje własne" Wirydianny Fiszerowej, "Szatanioł" - biorgafia J. Słowackiego, a z beletrystyki - ostatnio wstrząsnął mną "Zapach cedru", nie pamiętam niestety autora. A takie lżejsze, które mi sie szczególnie podobały, to "Lady Chatterlay's Lover" D.H. Lawrence'a, i wszystkie książki sióstr Bronte, np. Charlotty "Jane Eyre", albo też "Pride and Prejudice" Jane Austin... Długo by wymieniać...

05-07-2004, 16:45
Szczypta fantastyki- polecam Jonathana Carolla. Godne polecenia- lekko zakręcone, za to czytają się świetnie.
Niezwycięzone dla mnie powieści ojca i syna Dumas (klasyka francuska)
-po prostu piękne, Viktor Hugo też cudny (nędznicy etc.).
Oj- ta budowa - totalny brak czasu. Ostatnio "ukradłam" trochę wieczorów dla Harrego Pottera - fajny ale w porównaniu z wcześniejszymi to jakiś taki na siłę przedłużony.

mbz
05-08-2004, 13:52
Lato, wakacje, niby czas na czytanie zaleglej lektury, ale gdzie tam, prznajmniej mnie idzie jakos opornie :lol:
Teraz czytam kilka naraz (jak zwykle zreszta) : "Koronacje" B. Akunina, "Wyroki losu" S. Beauman i "I nie bylo juz nikogo" A. Christie. I musze przyznac, ze nigdy wczesniej Christie nie czytalam :oops: a bardzo mi sie podoba. Poniewaz nalezy ona do Kolekcji dziel XXw. - czy ktos z was rowniez kupuje gazete z ksiazkami???

Funia
05-08-2004, 19:01
Ja czytam non stop - tyle ze do pracy i już mam serdecznie dość.

Ale jak już sie do czegoś zabiorę z przyjeności to ................

Ostatnio polecam książki Dana Browna Anioły i demony oraz Kod Leonarda Da Vinci

Trochę sensacji, trochę histori, w "kodzie" też trochę skandalu - tą książkę strasznie zbojkotował kościół - ALE POLECAM GORĄCO !!!!

ps. Jeżycjada nieśmiertelna!!

Maluszek
06-08-2004, 09:34
Wakacje to dobry czas na książki :D
Teraz czytam tzn. kończę cykl 7 książek "o Enderze" Orsona Scott Card'a - polecam, mimo, że to fantastyka ale naprawdę warto przeczytać. W tak zwanym międzyczasie zaczęłam czytać Paula Austera - "Muzyka przypadku", "Achaję" Ziemiańskiego

godul1
06-08-2004, 16:41
Popieram Maluszka, "Grę Endera" trzeba przeczytac (dalszy ciag jego przygód jest juz trochę mniej ciekawy). Sam przeczytałem ta książkę ze 6 razy.

preev
06-08-2004, 18:39
Wakacje to dobry czas na książki :D
Teraz czytam tzn. kończę cykl 7 książek "o Enderze" Orsona Scott Card'a - polecam, mimo, że to fantastyka ale naprawdę warto przeczytać. W tak zwanym międzyczasie zaczęłam czytać Paula Austera - "Muzyka przypadku", "Achaję" Ziemiańskiego

"mimo, że to fantastyka" ??? przecież to właśnie czytanie fantastyki pobudza i rozwija wyobraźnię :)
a tak na marginesie to polecam cykl "Czarna Kompania" Glenna Cooka (10 tomów)
//czytam już siódmy raz i jestem pod wrażeniem
a co do prozy niefantastycznej to godna polecenia jest książka Eliota Pattisona "Mantra czaszki"
pozdrawiam

Maluszek
07-08-2004, 22:11
preev - napisałam tak no bo przecież nie wszyscy lubią fantastykę (ja lubię :D) i chciałam zachęcić do przeczytania tych książek :D

preev
08-08-2004, 07:32
a ja myślę, że wszyscy lubią fantastykę tylko jeszcze o tym nie wiedzą :D

Maluszek
08-08-2004, 09:56
:D

Jagna
08-08-2004, 10:06
A ja ponawiam apel UKF o dodaniu kilku słów o każdej, polecaniej przez Was książce. To rzeczywiście wiele pomoże. Nam, polecającym, wydaje się, że każdy będzie wiedział o jaką książkę chodzi a przecież dla osoby z boku to wygląda mniej więcej tak: "A ja polecam książkę "Xxxxxx xxxx xxxxx" - świetna!" I to faktycznie niewiele to mówi... Na przykład chciałabym wiedzieć coś więcej na temat "Królowej deszczu", o której pisało kilka osób. Co to w ogóle jest? Jaki gatunek? O czym itp. No i dlaczego nie ma tej pozycji w Świecie Książki ani Merlinie? :(
Tak więc proszę zrobić w tył zwrot i napisać coś o Waszych ukochanych książkach.
Ja polecałam "Filary ziemi" Folletta i oczywiście nic poza tytułem nie podałam :oops: poprawiam się więc: trzymająca w napięciu, wspaniale napisana sensacja, niesamowite postaci, intrygi, seks, mroczne tajemnice a wszystko dzieje się w XIIw w Anglii, w okresie budowy katedry w Kingsbridge. Czytając tę książkę dosłownie czułam zapachy! Nie mogłąm się oderwać i dwa tomy połknęłam w ciągu kilku dni. Polecam jeszcze raz.
A skoro już piszę, to polecam również "Dziwny przypadek psa nocną porą" Marka Haddona. Wspaniale napisany "kryminał", którego narratorem jest chłopiec cierpiący na odmianę autyzmu. 15 - letni Christoppher odkrywa tajemnicę zabójstwa psa sąsiadki a przy okazji my odkrywamy jak inny i jak niesamowity jest świat chorego dziecka, które nigdy wcześniej nie wyszło poza swoją ulicę. Nieduża książeczka, która dużo zmienia w naszym spojrzeniu na życie 8)

preev
08-08-2004, 18:32
trzeba przeczytać to się obaczy co to za książka :D
a tak na poważnie to suchy opis niewiele daje, ja często odrzucałem pozycje, bo mi się wydawało, że to nie ten gatunek, a jak już się wczytałem to leciaaaaaaało 8)
jednak dobra książka to jest to :wink:

mbz
09-08-2004, 09:52
Jagna - w miare mozliwosci i czasu, chetnie napisze cos wiecej o przeczytanych i polecanych przeze mnie ksiazkach. A teraz na szybko to moge ci napisac o "Krolowej deszczu". Jest sobie mloda dziewczyna, na ktorej zyciu cieniem polozyly sie losy i tragiczna smierc rodzicow - misjonarzy, ktora owiana jest mgielka tajemnicy. Do sasiedniego domu wprowadza sie starsza kobieta, ktora zna doskonale ta historie i opowiada dziewczynie o swoich losach, ktore splotly sie z losami rodzicow. Jest w tej ksiazce piekno i potega Afryki, jest wielka milosc, jest smierc, jest tajemnica, jest i sensacja. Ksiazka jest po prostu wspaniala, trudno ja strescic w kilku zdaniach (staralam sie jak moglam :oops: ), jedna z najlepszych, jakie w czytalam, ktora na zawsze zostanie w pamieci. Niestety, zla wiadomosc jest taka, ze w Swiecie Ksiazki, ktory ja wydal, wyczerpal sie naklad i na razie nie planuja dodrukow :cry: Moj egzemplarz, pozyczony kolezance, niestety sie "uplynnil" .
A moze zarzucimy ich mailami z prosba o dodruk???

Jagna
09-08-2004, 10:22
Brzmi interesująco. Ja mogę ich zarzucać. Zaczynamy od dzisiaj? :D
Acha, Maluszek Ty też się bierz do roboty, bo tytułów to Ty tu naprodukowałaś tysiące a poza tą fantastyką to nic więcej nie wiem. Oczywiście myślę, że dzieł ponadczasowych typu "Przeminęło z wiatrem" nie musimy opisywać, ale np. ostatnio się dowiedziałam, że moja wykształcona szwagierka nigdy nie czytała "Quo vadis" i byłam szczerze zaskoczona... :o Tak więc piszcie słowo o Waszych książkach, proszę :D

Maluszek
09-08-2004, 10:26
Też chciałam przeczytać "Królową deszczu" ale nigdzie nie znalazłam :( nawet w bibilotekach :(

Magdzia
09-08-2004, 10:49
A mnie powalił na kolana "Zapach cedru" wydane przez Świat Książki, ale nie pamiętam autora. Saga rodzinna (1 tom) - tragiczne wydarzenia, grzeszna miłość, historia... Rzecz dzieje się w Libanie (o ile pamiętam).

Maluszek
09-08-2004, 11:04
"Zapach cedru" A.M. MacDonald - mam tę książkę na liście do przeczytania.

Magdzia
09-08-2004, 11:11
"Zapach cedru" A.M. MacDonald - mam tę książkę na liście do przeczytania.
Polecam. Mną wstrząsnęła. Myślałam, że to będzie jakieś romansidło, ale nie...

mbz
09-08-2004, 12:21
Magdzia, troszke ci sie pomieszalo, bo akcja "Zapachu cedru" toczy sie w Stanach Zjednoczonych. Jest to historia pewnej mrocznej rodzinej tajemnicy, lamania konwenansow, niespelnionych marzen, wielkiej tragedii i milosci, tej dobrej, ale i zlej.

Magdzia
09-08-2004, 12:26
Magdzia, troszke ci sie pomieszalo, bo akcja "Zapachu cedru" toczy sie w Stanach Zjednoczonych. Jest to historia pewnej mrocznej rodzinej tajemnicy, lamania konwenansow, niespelnionych marzen, wielkiej tragedii i milosci, tej dobrej, ale i zlej.
O, może faktycznie mi się pomieszało.... Dawno czytałam. Ale z cała pewnością była mowa o Libanie (a może o Libii?) Chyba matka rodziny stamtąd pochodziła. W każdym razie super książka. :lol:

mbz
09-08-2004, 12:32
Ona sama chyba nie, tylko jej rodzice. a tytul wzial sie od skrzyni cedrowej, ktora ... (tu nie moge juz nic wiecej napisac, by nie zdradzac za duzo :D )

emems
09-08-2004, 13:51
Obecnie "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa... niewiem który już raz :lol:

mbz
09-08-2004, 14:05
A ja skonczylam juz "I nie bylo juz nikogo" (Dziesieciu Murzynkow) A.Christie, a teraz zaczelam "Mansfield Park" Jane Austen - czy mam pisac o czym? :D

Jagna
09-08-2004, 14:09
Ponieważ otworzyła się nowa strona, więc przypominam: napiszcie kilka słów o polecanej przez Was książce!
Już teraz mam ochotę na "Zapach cedru" po tym co przeczytałam :D
A czy pamiętacie "Smażone zielone pomidory" Fannie Flagg? Cudowna, wzruszająca powieść o niezwykłych mieszkańcach Alabamy z lat trzydziestych. Był nakręcony film na podstawie tej książki.
Polecam też inne pozycje tej autorki "Daisy Fay i cudotwórca" - przezabawnie napisane cudeńko o losach Daisy dorastającej w latach pięćdziesiątych nad zatoką meksykańską. Oraz "Witaj na świecie Maleńka" - niesamowita historia pięknej dziennikarki, której historia kryje pewną tajemnicę. Do końca czyta się z zapartym tchem zachodząc w głowę o co chodzi...Przy książkach tej autorki można się i popłakać i pośmiać. Uwielbiam jej styl.

Magdzia
09-08-2004, 14:10
O rety! mbz - ja uwielbia Jane Austin! Ostatnio do 3 rano oglądałam wszystkie części "Dumy i uprzedzenia"! A czytałam chyba z 3 razy, w tym raz w oryginale. Zaczytuję się też w siostrach Bronte... Ach...

Maluszek
09-08-2004, 14:10
A ja się przyznam, że nie czytałam "Mistrza i Małgorzaty" Jakoś mnie ta książka nie może do siebie zachęcić. Zacznałam już tyle razy i po kilku kartkach odkładałam. Może kiedyś mi się uda :D

mbz
09-08-2004, 14:12
Magdzia (moja imienniczko zreszta :) ) - widze, ze podobaja nam sie te same ksiazki :D

Magdzia
09-08-2004, 14:13
A ja się przyznam, że nie czytałam "Mistrza i Małgorzaty" Jakoś mnie ta książka nie może do siebie zachęcić. Zacznałam już tyle razy i po kilku kartkach odkładałam. Może kiedyś mi się uda :D Ja czytałam, ale do końca nie wiem, o co chodzi - moje wrażenie jest takie, że Bułchakow pisał to w pijackim lub innym narkotycznym widzie, wszystko jest niesamowicie zakręcone i fantazyjne. Może na tym polega urok tej książki. Coś jak "Alicja w krainie czarów" (której, swoją drogą, nie znoszę).

Jagna
09-08-2004, 14:14
Mbz, tak! A jeżeli chodzi o A. Christie, to koniecznie podaj kto był mordercą :lol: :lol:
A ja czytam ""Krainę życia" wspomnianych wcześniej Nicci French. Typowy thriller w dobrym stylu. Kobieta budzi się w ciemnościach, ma kominiarkę na głowie, jest związana i wie, że nie jest sama.....Aaaaa! :o :D

Maluszek
09-08-2004, 14:14
Jagna - uwielbiam "Smażone zielone pomidory" Reszta książek tej autorki jest na mojej liście do przeczytania (lista jest długachna i stale rośnie :D)

Magdzia
09-08-2004, 14:18
Magdzia (moja imienniczko zreszta :) ) - widze, ze podobaja nam sie te same ksiazki :D
A czytałaś może "Kochanka Lady Chaterlay"? To również Anglia, ale bardziej współczesna, też problemy społeczne (kryzys przemysłu wydobywczego tym razem, bo Bronte pisały najczęściej o "fabrykantach włokienniczych" i problemach związanych z uprzemysłowieniem produkcji) i odwieczny w brytyjskiej literaturze problem dysonansu klasowego (motyw polskiego "Wrzosu" bodajże), tym razem z "pieprzykiem" :wink: - cóż za mezalians... Bogata dama, sparaliżowany mąż i leśniczy...

Jagna
09-08-2004, 14:19
Maluszek, ko-nie-cznie!!! Sprawdziłam, że w Merlinie są jeszcze dwie książki Fannie Flagg, których nie czytałam. Moge kupić w ciemno!
A ja lubię "Mistrza i Małgorzatę", ale czytałam już dawno, dawno temu.

Magdzia
09-08-2004, 14:20
A tak w ogóle, to moją ukochaną seria, na któej się wychowałam i wzorowałam w dorastaniu (powaga!!!) jest "Ania z Zielonego Wzgórza". Bardzo też lubiłam Astrid Lindgren, napewno będę czytać kiedys dzieciom.

Jagna
09-08-2004, 14:23
Magdzia, tak, tak! Astrid Lindgren! :D
Klimat "Dlaczego się kąpiesz w spodniach wujku" pamiętam od dwudziestu kilku lat, pamiętam Tjorven i jej ogromnego bernardyna Bosmana i innych mieszkańcó wyspy Salt kraakan, czytałaś to?

Maluszek
09-08-2004, 14:27
A ja bardzo lubię "Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lingren - zdarza mi się do niej często wracać :D

Magdzia
09-08-2004, 14:28
Nie, tego akurat nie czytałam. Bardzo natomiast lubiłam "Ronja, córka zbójnika" i małe Pupiszony oraz Wietrzydła... A najbardziej lubiłam "DZieci z Bullerbyn", z których najbardziej pamiętam kiełbasę podsuszaną, cukierki ślazowe (do dziś nie wiem, co to jest). I chyba telewizyjny "Emil" też był Astrid.

Magdzia
09-08-2004, 14:30
Aha, i jeszcze cała seria przygód "Mikołajka" Sempe Goscinnego... To była dopiero zabawa...

Jagna
09-08-2004, 14:30
"Dzieci z Bullerbyn" są magiczne :D Mój syn, którego niestety trzeba zaganiać do czytania to połknął jednym tchem i był zachwycony. Muszę mu kupić inne książki Astrid!

Maluszek
09-08-2004, 14:32
Jaguś - podrzuć mu do przeczytania "Mikołajki" o których wspomniała Magdzia :D

Magdzia
09-08-2004, 14:32
A w ogóle, to chyba jestem nienormalna, bo podobał mi się "Pan Tadeusz". Czytałam 2 razy, od deski do deski. I film oglądałam, ale sie nie umywa do książki. Aż dziwnie pisać "książka" o "Panu Tadeuszu"

mbz
09-08-2004, 14:36
Jagna - juz sie poprawiam :)
"Mansfield Park" to historia pewnej malej dziewczynki Fanny Price, ktora trafia do domu swojej ciotki na wychowanie. Opowiesc o czasach szlachty, o roznicach spolecznych, o milosci, o intrygach - mniam :)

Jagna
09-08-2004, 14:39
Maluszek - świetny pomysł z Mikołajkami, tak zrobię! :D
Mbz - chyba lubię podobny styl jak i Ty. Intryga i tajemnica....Dzięki! :P

mbz
09-08-2004, 14:39
Magdzia - jesli lubisz Anglie, ale i przy okazji ksiazki historyczne, to goraco polecam "Dynastie Morlandow" Cynthii Harrod - Eagles. Jest tam wszystko, czego trzeba dobrej ksiazce - doskonale tlo historyczno - spoleczno - obyczajowe, milosc, zwyczajne zycie, wojny, pogmatwane losy. Uogolniajac jest to historia rodziny Morlandow, spleciona z losami krolow, historia od czasu Wojny Dwoch Roz do ... (jeszcze jest pisana).

Maluszek
09-08-2004, 14:41
Zaczęłam czytać "Dziewczynkę w czerwonym płaszczu" Romy Ligockiej. Jest to jej autobiografia opisująca jej dzieciństwo w getcie, ucieczkę z getta, ukrywanie się a potem jej życie po wojnie.

mbz
09-08-2004, 15:18
Jagna - ja widze, ze my tu wszystkie dzis zebrane lubimy podobne rzeczy :D
Az milo, jak sie tak watek rozwija :)

Maluszek
09-08-2004, 18:53
ale dzisiaj książkowy dzień :D oby tak dalej :D

mbz
10-08-2004, 09:42
I zeby bylo dalej, przejrzalm watek pod katem tego, co polecalam i zaczynam pisac krotkie opisy :)

Na poczatek idzie ksiazka "Cienie LaRochelle", niemieckiej pisarki Tanji Kinkel. Bardzo ciekawa wersja zycia kardynala Richelieu, znanego z Trzech muszkieterow, choc o nich nie ma chyba ani slowa. Jagna - znowu milosc i intrygi, oczywiscie jak to w tamtych czasach bardzo wyrafinowane :D Szczerze polecam, bo naprawde ciekawe i inne spojrzenie na ta postac.

Cerbin
10-08-2004, 09:43
skończyłem właśnie - i wszystkim miłośnikom fantasy, których jak widzę jest trochę na forum ;) - polecam Agnieszki Hałas "Między Otchłanią a morzem", świetny zbiór opowiadań o niejakim Krzyczącym w Ciemności. Kawał dobrej literatury, a że AH zaczynała lata temu od publikacji w internecie, to znalezienie próbki nie będzie trudne.

mbz
10-08-2004, 11:49
Kilka razy polecalam tez ksiazki Borisa Akunina. Jest to seria o "przygodach" detektywa Erasta Fandorina. Akcja toczy sie w Rosji pod koniec dziewietnastego i na poczatku dwudziestego wieku. Mamy tu wymieszanie sensacji, grozy, ale i sporo akcentow komediowych, wiec czyta sie wysmienicie :) Najlepiej czytac chronologicznie, wiec podam kolejnosc tomow z krociutkim opisem, tam gdzie cos pamietam :oops:
1. Azazel - tajemnicza organizacja dziala w Moskwie, Erast probuje ja rozpracowac
2. Gambit turecki - wojna z Turkami, ktos zdradza wrogowi plany, oskazrzenie pada na niewinnego czlowieka, Erast rozwiazuje zagadke
3. Lewiatan - akcja toczy sie na luksusowym statku, na ktorym ukrywa sie "autor" zbrodni stulecia w Paryzu - morderstwa i kradziezy drogocennego szlachetnego kamienia (jest to nawiazanie do "Morderstwa w Orient Expresie" A. Christie)
4. Smierc Achillesa - zagadka tajemniczej smierci generala, bohatera narodowego
5. Walet pikowy - ta chyba mi sie najbardziej podobala :D, Erast trafia na godnego siebie przeciwnika, genialnego oszusta, ktory dziala w Moskwie wymyslajac najprzerozniejsze intrygi
6. Dekorator - mozna powiedziec - Kuba Rozpruwacz w Moskwie
7. Radca stanu - terrorysci, podwojni agenci
8. Koronacja
9. Kochanka smierci
10. Kochanek smierci

tych trzech ostatnich jeszcze nie czytalam, dopisze cos jak przeczytam :)

Maluszek
10-08-2004, 11:49
Ostatnio znalazłam fajną stronkę: BiblioNETka (http://www.biblionetka.pl) Poświęcona jest recenzjom książek, które przeczytali użytkownicy tejże stronki. Warto tam od czasu do czasu zajrzeć.

mbz
11-08-2004, 10:59
Zgodnie z obietnica, kolejny opis :)

Dzis przyznam sie Wam, ze ja bardzo lubie czytac romanse, wiem, ze niektorzy tez lubia, tylko sie nie przyznaja, bo to niby wstyd, czy jakos tak. Ale ja raczej nie przepadam za romansami w stylu Harlequina, bo sa za krotkie, taka prosta historyjka, w ktorej na poczatku wiadomo, jak sie skonczy. Nie, ja uwielbiam wrecz grubasne, wielowatkowe historie milosne, z rozbudowanym tlem, duza liczba bohaterow, wieloma ich perypetiami i nie zawsze szczesliwymi zakonczeniami.
Np. bardzo lubie Judith Krantz, bo jej powiesci sa zawsze bardzo rozbudowane.

Ale, polecalam m.in. "Jezdzca miedzianego". Jest to wlasnie taka niesamowita historia milosna, ktora bardzo sie przezywa samemu. W tle, scisle powiazana z losami bohaterow, II wojna swiatowa w Stalingradzie. Glowny bohater ma tez pewien sekret, ktory wplynie znaczaco na ich zycie. O tym, jak mozna sie w nia wciagnac moze swiadczyc to, jak ja czytalam. Ksiazka ma stron ok. 700, zaczelam w sobotni wieczor ok. 24, majac zamiar przerzucic pare kartek, by zobaczyc, coz to jest. Ocknelam sie ok. 6 rano, dochodzac do wniosku, ze chyba pora spac! choc bylam dopiero w polowie :-? Ok. 21 w niedziele postanowilam, ze doczytam chociaz troszke i to troszke skonczylo sie tez o 6 rano, po odlozeniu ksiazki, wstalam, umylam sie i pojechalam do pracy !!! Warto bylo :)
Dodam, ze pozyczalam ja pozniej kolezankom i one tez zarywaly nocki :lol:

Maluszek
11-08-2004, 11:06
mbz - właśnie miałam zapytać czy lubicie takie babskie książki ale mnie ubiegłaś :D Lubię czytać takie książki bo są lekkie, szybko się czyta. Ja też lubię Judith Krantz, często czytam Norę Roberts (można się przy nich też i pośmiać) czasami Daniele Steel. Przyznam się, że przeczytałam ze 2-3 Harequiny, żeby zobaczyć co to jest i tyle.

Maluszek
11-08-2004, 11:13
mbz - a kto napisał "Jeźdźca miedzianego"?

Jagna
11-08-2004, 11:20
O właśnie mbz jak opisałaś "Jeźdźca" o czym jest i przede wszystkim jak go czytałaś, to ja wiem, że po niego sięgnę! Ja już nawet byłam kiedyś o krok od zamówienia tego w Świecie Książki, ale jak zwykle zajrzałam w sensację i zmieniłam zdanie... :-? Bo ja z kolei muszę się przyznać, że uwielbiam thrillery i sensację. Ale lubię jeżeli są dobrze napisane. Nawet jedyną Norę Roberts, o której pisała Maluszek czytałam w wydaniu lekko sensacyjnym czyli "Więzy krwi" :D

mbz
11-08-2004, 12:11
Autorke musze sprawdzic w domu, bo nie pamietam :oops:
Co do takich pisarek jak Krantz, Steel, Roberts, to polecam tez troche malo znana u nas Sally Beauman, np. Wyroki losu (o tej nic nie napisze, bo dopiero zaczelam).

Teraz Beauman pisze tez thrillery Jagna :wink: , wiec polecam "Kochankowie i klamcy" (tez gruba- 800 str.). W skrocie - 4 osoby dostaja tajemnicze przesylki, dziennikarze prowadza prywatne sledztwo w sprawie "seksualnosci" ambasadora Stanow w Wielkiej Brytanii. Mnostwo akcji, sensacji, zwrotow akcji, watek romansowy itp. Tez zarwalam nocke :D

Maluszek
11-08-2004, 12:51
"Jeźdźca miedzianego" napisała Paullina Simons.

Uwielbiam grubaśnie książki :D

Magdzia
12-08-2004, 11:14
Jagna, a o czym te "Więzy krwi"? bo coś mi się kołacze, że to czytałam, ale nie mogę sobie przypomnieć... A dostałam ostatnio serię książek Mastertona - zmęczyłam dwie - to jest dopiero kicha! Tak infantylnych, naiwnych i głupich po prostu książek w życiu nie czytałam.

Jagna
12-08-2004, 23:26
Magdzia, "Więzy krwi" - akcja toczy się wokół prac archeologicznych, ale prawdziwą tajemnicę kryje przeszłość głównej bohaterki, młodej atrakcyjnej pani archeolog. Tzn, tajemnica szybko się wyjaśnia, ale ma wpływ na dalsze wydarzenia. Jest więc tajemnica, jest trochę romansu a chwilami jest sensacyjnie - zwłoki, nocne strachy itp. Czytałaś?
A co do Mastertona, to fakt. Mało dojrzała literatura. Podobnie Koontz, który po udanych początkach zaczął strasznie chałturzyć... :evil:

(poprawiłam pisownię Koontza. A tak mi coś nie pasowało jak napisałam to nazwisko! :roll: )

Maluszek
13-08-2004, 12:45
Co do Koontza to się całkowicie zgadzam z Jagną - początki miał naprawdę niezłe a reszta to już gniotki.

mbz
13-08-2004, 13:00
Ja Koontza czytalam jedna ksiazke "Intensywnosc" i bardzo mi sie nie podobala, wiec nie czytalam juz nic wiecej.

Jagna
13-08-2004, 22:27
Maluszek, dzięki za link do Biblionetki! Już ją dodałam do ulubionych :D

Maluszek
16-08-2004, 08:34
Jagna - nie ma sprawy :D a i jeszcze przypomniała mi się książka "Czarne stopy" Seweryny Szmaglewskiej - możesz ją podrzucić do przeczytania synkowi - powinna mu się spodobać.

Maluszek
25-08-2004, 09:14
O jaka cisza :(

Polecam książkę Craig Rice "Róże pani Cherington" - bardzo przyjemna lekturka na lato. Sensacja, humor.

Teraz czytam "Anioły i diabły" Dana Browna - zaczyna się nieźle.

mbz
25-08-2004, 10:32
No wlasnie, ostatnio tu bylo tak fajniem, ruch, ze hej! a teraz posucha :(
Ja mam teraz jakos malo czasu na czytanie, ale skonczylam w niedziele "Koronacje", kolejna czesc przygod detektywa Fandorina, o ktorym pisalam juz wczesniej. Tym razem glowny watek dotyczyl koronacji cara, porwania jego kuzyna dla okupu, ktory moglby zachwiac monarchia oraz walce z czasem i z bezwzglednym i okrutnym przeciwnikiem.

Didi
27-08-2004, 13:28
Czy i ja mogę należeć do klubu?

Ostatnio rozczytuję się w książkach Jefreya Archera (Jedenaste przykazanie, Czy powiemy pani prezydent czy chyba najbardziej znana Kane i Abel). Wcześniej czytałam Jane Austin, ale już wszystko jej przeczytałam więc....
Ostatnio też przeczytałam "Przepiórki w płatkach róży" idealna do poduszki!


Podsunęliście mi świetny pomysł, jak już przeczytam wszystko co napisał Archer to będę po kolei czytała książki, które Wy polecacie.
Pozdrawiam

mbz
27-08-2004, 13:37
Didi - klub jest otwarty dla kazdego, kto lubi, a wlasciwie kocha ksiazki. :D Tylko tak sobie mysle, ze jako wpisowe trzeba koniecznie napisac jakas krociutka recenzje z ostatnio przeczytanej ksiazki :wink: :lol:

Maluszku, mam nadzieje, ze jako zalozycielka watku zgodzisz sie ze mna :lol:

Maluszek
27-08-2004, 13:39
mbz - jako założycielka :D oczywiście, że się zgadzam :D
Didi - witamy serdecznie :D

Didi
28-08-2004, 16:28
Oto moje wpisowe!

"Co do grosza" J. Archer

Jest to historia czterech mężczyzn, którzy nabywają akcje spółki Prospecta Oil za łączną kwotę 1 miliona dolarów. Po nabyciu spółka prowadzona przez aferzystę Metcalfe'a znika z rynku. Mężczyzni ci zaprzyjaźniają się ze sobą i postanawiają odzyskać swoje pieniądze "co do grosza" wliczając to pobyty w hotelach, kolacje, ale...muszą to zrobić w taki sposób aby Metcalf się nie zorientował......
Puenta zaskakująca!
Polecam

Funia
07-09-2004, 16:57
Ja jeszcze chcialabym dodać Harrego Pottera.

Tak, wiem, że dla dzieci , wszystkie części czytałam minimumm po 2 razy.

I na pewno przeczytam jeszcze raz.
Ale Musierowicz i Pana Samochodzika też czytałam setki razy.


POzdrawiam

Ps. i co Maluszku jak tam "Anioły ..." Browna?
Jak sie spodoba to jeszcze koniecznie przeczytaj Kod Leonarda Da Vinci - jeszcze lepsze !!!!!!

Maluszek
07-09-2004, 22:21
Funia - właśnie skończyłam "Kod Leonarda Da Vinci" - dla mnie bomba. Ja tam lubię teorie spiskowe :D Ciekawa jestem czy ta nowa książka Browna (coś w tytule z fortecą) też utrzymana jest w tych klimatach co Anioły i Kod. Gorąco polecam obydwie pozycje - sensacja, teorie spiskowe, lekko i szybko się czyta a obydwie książki grubaśne (takie jak lubię :D)

Funia
11-09-2004, 16:54
Maluszku - dla fanów Browna bądzie księgarska gratka - na święta ma sie pojawić edycja specjalna"KODU" z reprodukcjami obrazów i mapą Paryża (oczywiscie z odpowiednią legendą). - Przeczytałam o tym Rzeczpospolitej więc raczej wiarygodne.

Na prezent dla książko - maniaków jak znalazł.

Maluszek
11-09-2004, 21:09
Funia - dzięki za info :D Chyba sobie zakupię taki egzemplarz.

kakasia
15-09-2004, 15:31
Witajcie,
dopiero teraz odkryłam to forum i chętnie się wpiszę. Lubię książki, bardzo, choć ostatnio mam tak mało czasu na ich czytanie :-(. Ale za to w starszych postach znalazłam świetny pomysł na zagospodarowanie jednego zbędnego pokoju w naszym nowym domu (na razie w planach, zaczynamy chyba na wiosnę...). Miał tam być stryszek, ale będzie bilioteka! Tak, to jest to! I wielki, wygodny fotel... mmm, pychotka. A co do moich ulubionych książek, to polecam wszystkim "Taką piękną żałobę" Hrabala. I w ogóle Hrabala. I na dokładkę "Mercedes Benz" P. Huelle w klimacie Hrabala. Lubię też Tokarczuk, zwłaszcza "podróż ludzi księgi" - to dla wszystkich zachwyconych "Alchemikiem" Coelho. Można podobnie, ale piękniej i ciekawiej, warto spróbować. Pozdrawiam serdecznie wszystkich z "zadeszczonego" Krakowa. Kasia
P.S. I jeszcze wiele, wiele książek, o których można gadać i gadać

Maxtorka
15-09-2004, 19:21
Witam serdecznie miłośników " zarywanych nocy ".

Gorąco polecam :


Trylogię Noah Gordon o dziejach lekarskiego rodu Cole'ów w skład której wchodzą :
" Medicus " , "Szaman " i " Spadkobierczyni Medicusa ".
Piękne i z klimatem .

Siri Hustvedt - " Oczarowanie Lily Dahl "

Paweł Huelle - " Weiser Dawidek " ( zwłaszcza dla miłośników dawnego Gdańska )

Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury - Maxtorka

mbz
16-09-2004, 08:57
Maxtorka, a napisz cos krociutko o tej ksiazce: Siri Hustvedt - " Oczarowanie Lily Dahl ", o czym to?

Maxtorka
16-09-2004, 10:01
mbz ,
sorki że nie napiszę własnymi słowami ( czytałam tę książkę jakieś 3 lata temu i szczegółów nie pamiętam ) tylko przepiszę z notki wydawcy .

Jest to pełna napięcia i tajemnicza historia ; jej bohaterowie to postaci o skomplikowanej osobowości , wymykające się stereotypom , istniejące między życiem a snami , w miejscu , gdzie wyobraźnia , stykając się ze śmiercią uruchamia swoje siły twórcze .
Lily Dahl jest dziewczyną w dawnym stylu , piękną i odważną . Podobnie jak inni mieszkańcy miasteczka Webster w Minnesocie , jest związana z tym miejscem szczególnymi więzami . Sekrety , plotki , poufne rozmowy jednoczą tę społeczność równie mocno jak fizyczne granice miejscowości .
Ideal Cafe , gdzie pracuje i mieszka Lily , jest sceną dziwnych zachowań osób naznaczonych piętnem inności . W ciągu jednego lata wszyscy ci ludzie , na równi z umarłymi nawiedzającymi teraźniejszość , odmienią życie dziewczyny i otworzą przed nią nowy , inny świat .

Nie wiem czy ten opis Cię zachęci ale wszyscy którzy czytali tę książkę mówili , że była super . Chyba sięgnę po nią jeszcze raz i jak poczekasz kilka dni to zrelacjonuję Ci ją na gorąco .

Gwoli informacji - mój egzemplarz ukazał się w roku 2000 nakładem wydawnictwa Noir Sur Blanc .

Pozdrawiam - Maxtorka

mbz
16-09-2004, 12:18
Hmm, brzmi ciekawie, chyba sprobuje jej poszukac :)

Ew-ka
17-09-2004, 18:45
Maluszek - melduję,że kupiłam dziś " Kod Leonarda da Vinci" , oraz " Samotność w sieci" - mam ogromne zaległości w czytaniu , ale dzięki Waszym zachętom , drogie Forumowiczki nadrobię je i w najbliższym czasie zamelduję o ich przeczytaniu.....już sie cieszę i mam nadzieję sie nie rozczarować :wink:

preev
17-09-2004, 20:30
to ja dopiszę jeszcze "Czaszka w czaszce" Piotra Wojciechowskiego :wink:

Maluszek
20-09-2004, 08:10
preev - możesz napisać o czym jest ta "Czaszka"

Ew-ka - mam nadzieję, że Ci się spodoba.

Ew-ka
23-09-2004, 19:37
Wczoraj moja Kaśka skończyła " Samotność...." Co ona wyprawiała czytając tę książkę , zacytuję parę jej tekstów :
- mamo , ty nie możesz przeczytać tej książki !
- Boże , przecież ona myśli ,że on nie żyje !
- Ło matko , nie spotkają sie !
i jeszcze 10 000 innych okrzyków ! Jakieś opisy spermy , z czego sie sklada i jak mężczyzna wypije sok z ananasów to będzie słodka .... :oops:
Chyba zacznę czytać .....ja też poproszę takie same przeżycia co Córcia ... :wink:

mbz
14-10-2004, 15:42
Wyciagam Ksiazki do gory :) Jesien juz - czas najlepszy na czytanie wieczorne przy herbatce :D
Ja wlasnie skonczylam "Niania w Nowym Jorku" - historia niani, ktora opiekuje sie malym chlopcem - synem bogatych, ale nieszczesliwych ze soba ludzi. Jest w niej kilka humorystycznych akcentow, ale wydzwiek ogolny jest raczej smutny.
Teraz czekam, zeby sobie kupic - uwaga!- ksiazke "Tatiana i Aleksander" Pauliny Simmons, wlasnie wyszla w Swiecie Ksiazki. To ta sama autorka, co napisala "Jezdzca miedzianego" i przypuszczam, ze ta jest bardzo podobna :D

BK
17-10-2004, 21:18
Polecam Davida Lodge. Uwielbiam szczególnie "Mały Światek" - doskonała opowieść w konwencji romasu średniowiecznego i powieści drogi też. Jest wątek miłosny, long-lost family rodem z seriali dla gospodyń, znakomity humor, i mnóstwo pastiszu na środowisko akademickie. Polecam szczególnie pracownikom naukowym :wink: :lol:

oprócz tego "Co nowego w raju" - najbardziej podoba mi się gdy bohater znajduje jedną (1) akcję IBM z lat 50-tych w szufladzie starych mebli upadającej na zdrowiu i finansach ciotki ...

Oprócz tego "Fajna robota", "Zamiana" i w zasadzie wszystko co napisał David Logde jest super i godne polecenia.

25-10-2004, 13:56
Wczoraj w nocy przeczytałam "Samotność w sieci". Nie mogę dojść do siebie. Jest mi tak przeogromnie smutno, że chce mi się wyć, nie płakać ale wyć. Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie mogłam spać, rano wstałam z zapuchniętymi od płaczu oczami.
Koniecznie przeczytajcie tę powieść. Jest tak piekna i tak strasznie smutna, że aż boli.

25-10-2004, 14:31
Aha- przypomniałam sobie. Przed "Samotnością.." przeczytałam "Jedenaście minut" Coelho- polecam- jest śliczna, czytałam jednym tchem, jest tam jedna scena szalenie podniecajaca- jak przeczytacie to poczujecie.
Co powiecie na "Alchemika" tegoż autora. Czy warto kupić i przeczytać?

Ale wiecie co tylko "Samotność.." wstrząsnęła mną tak naprawdę, aż do bólu.

kksia
26-10-2004, 01:21
A słyszałyście coś o alternatywnym zakończeniu "Samotności.." - podobno krąży w necie. Mam dostać od kolezanki. Słyszałąm, że to zakończenie jest wersją odrzuconą przez autora w pierwszym wydaniu, ale w kolejnych wydaniach ma być przywrócone.

Miłośniczkom sensacji polecam Achaję, tom 1 i 2, Andrzeja Ziemiańskiego. To Fantasy, ale proszę się nie zrażać.
To historia księżniczki, która w wyniku intrygi rodzinnej staje się kolejno żołnierzem, niewolnicą, szermierzem...........(gdzies po drodze jeszcze prostytutką i parobkiem u chłopa)
Historia napisana bardzo wartko, z fantastycznymi dialogami i humorem. Uwielbiam nawiązania do naszych dokonań cywilizacyjnych: jest taki moment, gdzie mowa o odkryciu (bardzo śmiałym) - jakoby planety krążyły po kołach wokół słońca. Jeden z bohaterów kwituje to krótko: "po kołach, ku...wa, szkoda,że nie po kwadratach"
Książka o uczuciach, ludziach, miłości i nienawiści. O przyjażni pomiędzy kobietami i babskim wojsku. O tym jak zmienia się świat. O potędze matematyki i sposobie na zarazę! Kocham te książki i czytam w kółko, za każdym razem bardziej mi się podobają. Czekam na zapowiedziany na jesień tom 3.
Dla zachęty dodam, że podobałą się także mojemu mężowi, który ogólnie fantasy nie znosi.
Ostrzegam jedynie, że momentami książka brutalna, a i brzydkich słów trochę.... Jak ktoś nie lubi, może się rozczarować.