PDA

Zobacz pełną wersję : pytanie do elektryków lub zorientowanych



pawelurb
15-09-2005, 08:47
Proszę o poradę, ponieważ zamierzam sam ułozyć przewody elektryczne w domu , podłączy to później ktoś kto się zna , chodzi mi o ułożenie przewodów , czy dobrze myślę , że skoro mam schemat rozdzielnicy , z zaznaczonymi obwodami , to do każdego obwodu puszczam 1 przewód i jeśli na jednym obwodzie jest kilka pomieszczeń to poprostu rozgałęziam go do odpowiednich punktów ( za pomocą puszek ) ? i tak z każdym obwodem po kolei , i jeszcze jedno , kiedy mocować puszki i puszki pod włączniki i gniazdka odrazu , czy po tynkowaniu ? jak odrazu to na jaką głębokość ?

kroyena
15-09-2005, 09:56
Dobrze myślisz.
Od razu. Do kontaktów i gniazdek lico blisko do przewidywanej powierzchni tynku. Rozdzielcze montujesz na gotowo i pod tynk je jak sama nazwa wskazuje.

pawelurb
15-09-2005, 10:10
a jak ciągnąć przewody do gniazdek , do każdego dniazdka osobny przewód z rozdzielacza , czy można od gniazdka do gniazdka ?

inż. Mamoń
15-09-2005, 10:46
Oczywiście, że od gniazda do gniazda. Tyle, że nie wszystkie na jeden obwód. Osobne obwody warto aby były do gniazda pralki, zmywarki, kotła, do centrali alarmowej (bez gniazda i wtyczki), do gniazd zewnętrznych ...

Elektryce często robią gniazda w pętle czyli kabel 3 x 2,5 do pierwszego gniazda, dalej od gniazda do gniazda 3 x 1,5 a na koniec powrót do pierwszego gniazda. Osobiście też tak mam, ale jednak do końca nie jestem przekonany.

pawelurb
15-09-2005, 10:47
Oczywiście, że od gniazda do gniazda. Tyle, że nie wszystkie na jeden obwód. Osobne obwody warto aby były do gniazda pralki, zmywarki, kotła, do centrali alarmowej (bez gniazda i wtyczki), do gniazd zewnętrznych ...

Elektryce często robią gniazda w pętle czyli kabel 3 x 2,5 do pierwszego gniazda, dalej od gniazda do gniazda 3 x 1,5 a na koniec powrót do pierwszego gniazda. Osobiście też tak mam, ale jednak do końca nie jestem przekonany.

a co daje zrobienie takiej pętli ? jest czymś uzasadnione ?

mario_pab
15-09-2005, 12:06
Kurcze, dobry pomysł z tym samodzielnym rozprowadzeniem instalacji. Można sporo kasy zaoszczędzić. Ja zastanawiałem się nad całkowicie samodzielnym wykonaniem instalacji, ale chyba brak mi odpowiedzniego doświadczenia.
Mam w związku z tym pytania:
- na jakiej wysokości od podłogi ciągnąć przewody (a może umieścić je w wylewce)
- na jakiej wysokości gniazdka, włączniki
- ile wystawiać puszki ze ścian, żeby zachować rezerwę na tynk
- czy do oświetlenia/żyrandoli ciągnąć cztery żyły, czy trzy

pawelurb
15-09-2005, 12:09
Kurcze, dobry pomysł z tym samodzielnym rozprowadzeniem instalacji. Można sporo kasy zaoszczędzić. Ja zastanawiałem się nad całkowicie samodzielnym wykonaniem instalacji, ale chyba brak mi odpowiedzniego doświadczenia.
Mam w związku z tym pytania:
- na jakiej wysokości od podłogi ciągnąć przewody (a może umieścić je w wylewce)
- na jakiej wysokości gniazdka, włączniki
- ile wystawiać puszki ze ścian, żeby zachować rezerwę na tynk
- czy do oświetlenia/żyrandoli ciągnąć cztery żyły, czy trzy

fajnie że jest nas już 2 sztuki zainteresowanych tym tematem:) chętnie posłucham informacji , od elektryków lub poprostu od tych którzy już przebrneli przez instalację.

Tomik_B
15-09-2005, 12:13
Zastanawialiście się, co z odbiorem tej instalacji (pomiary, protokoły itp.)?

pawelurb
15-09-2005, 12:21
Zastanawialiście się, co z odbiorem tej instalacji (pomiary, protokoły itp.)?

tak, ale zakładam że jeszcze przed zatynkowaniem zostanie to wszystko podłączone przez elektryka z uprawnieniami , mi chodzi tylko o samodzielne ułożenie i rozprowadzenie przewodów , przygotowanie puszek, rozdzielaczy itp. a do tego chyba nie trzeba mieć specjalnych uprawnień.

mario_pab
15-09-2005, 12:46
Zastanawialiście się, co z odbiorem tej instalacji (pomiary, protokoły itp.)?

tak, ale zakładam że jeszcze przed zatynkowaniem zostanie to wszystko podłączone przez elektryka z uprawnieniami , mi chodzi tylko o samodzielne ułożenie i rozprowadzenie przewodów , przygotowanie puszek, rozdzielaczy itp. a do tego chyba nie trzeba mieć specjalnych uprawnień.
I właśnie o to chodzi. To jest rozwiązanie na które ja do tej pory nie wpadłem, bo zakładałem, że albo wszystko robię sam, albo nic nie robię. Widać po tym, że na najprostrze rozwiązania najtrudniej jest wpaść.
Ciekawe ile kasy elektryk z uprawnieniami weźmie za podłączenie i podpisanie. Ciekawe czy elektrycy będą chcieli na takie rozwiązanie iść, ale konkurencja duża więc chyba nie powinno być problemu.

Piszcie kochani duzo, bo jestem bardzo głodny wszelkich informacji.

rafałek
15-09-2005, 12:53
Elektryk do pomiarów przyjdzie bo i tak swoje weźmie. U mnie ukłądaniem zajmował się elektryk bez uprawnień, a za pomiarówkę trzeba było zapłacić osobno. Wszystko załatwiał ten co układał.
Osobiście dużo chciałem zrobić sam, niestety, czas to towar deficytowy i najbardziej niezaplanowanym wydatkiem był malarz. Elektryka kiedyś pojawiałą się w planach, ale im bardziej budowa byłą zaawansowana tym bardziej realnie patrzyłem na ilość wolnego czasu.

kroyena
15-09-2005, 13:48
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wyjąć takiemu elektrykowi, człowieczka ze Słowiańszczyzny Wschodniej co to pod nim układa. Taki by miał doświadczenie i dostęp do nowych technologii znaczy nic by nie spier...

Słyszałem, albo ktoś w dzienniku naklikał, że miał domek odrutowany w dzień. Pan elektryk przywiózł zaciągajacą (językowo) ekipę za sprzętem i materiałem, łony same umiały czytać projekta. I na wieczór wszystko poprawnie odrutowane.

inż. Mamoń
15-09-2005, 13:56
a co daje zrobienie takiej pętli ? jest czymś uzasadnione ?

Przerwa kabla w jednym miejscu takiej pętli to jeszcze nie tragedia. Jest jeszcze druga droga do każdego gniazda. Poza tym podobno wtedy wystarcza robić obwody gniazd na 1,5 mm2 przewodach. Niech się jednak wypowiedzą fachowcy ...

kroyena
15-09-2005, 14:01
Nie jest to zły pomysł, ale na obwodach pokojowych. Do pralki itp AGD bym tak nie zrobił. Trzeba by policzyć czy gra warta świeczki bo od pętli do rozdzielnicy i tak musiało by być 2,5.

Tomik_B
16-09-2005, 09:30
... Trzeba by policzyć czy gra warta świeczki bo od pętli do rozdzielnicy i tak musiało by być 2,5.

Chyba, że pętla kończyć się będzie w rozdzielnicy.

milimetr198
16-09-2005, 14:06
Przewody mogą iść po ścianie pod tynkiem ale jeżeli w wylewce to koniecznie w peszlu (takie przepisy).
Do żyrandola 3 żyły jeżeli wyłącznik jednoklawiszowy (wszystkie żarówki zapalane razem) i 4 żyły jeżeli wyłącznik dwuklawiszowy.
Wysokość gniazd ok 25 cm do 30 cm lub inna jaka uznasz za wygodna w kuchni nad blatem ok 110 cm lub także inna wygodna.
Wyłączniki ok 140- 150 cm ale tu raczej radzę się zastanowić . U mnie w bloku dziecko nie sięga a w domku niżej będą i sięga. Jest z tego powodu bardzo szczęśliwa.
A tak na marginesie czemu sam nie połączysz instalacji to żadna filozofia (no może główną tablicę rozdzielczą pozostawiłbym elektrykowi - te różnicówki przepięciowe itp. poza tym warto wykonać pomiary).
Proste schemaciki znajdziesz tu
http://www.zsr.dzierzoniow.pl/wbe/index1.html

pawelurb
16-09-2005, 14:28
Przewody mogą iść po ścianie pod tynkiem ale jeżeli w wylewce to koniecznie w peszlu (takie przepisy).
Do żyrandola 3 żyły jeżeli wyłącznik jednoklawiszowy (wszystkie żarówki zapalane razem) i 4 żyły jeżeli wyłącznik dwuklawiszowy.
Wysokość gniazd ok 25 cm do 30 cm lub inna jaka uznasz za wygodna w kuchni nad blatem ok 110 cm lub także inna wygodna.
Wyłączniki ok 140- 150 cm ale tu raczej radzę się zastanowić . U mnie w bloku dziecko nie sięga a w domku niżej będą i sięga. Jest z tego powodu bardzo szczęśliwa.
A tak na marginesie czemu sam nie połączysz instalacji to żadna filozofia (no może główną tablicę rozdzielczą pozostawiłbym elektrykowi - te różnicówki przepięciowe itp. poza tym warto wykonać pomiary).
Proste schemaciki znajdziesz tu
http://www.zsr.dzierzoniow.pl/wbe/index1.html

do zyrandola 3 żyły ...? a ta trzecia to po co ? rozumiem "0" i "faza" a trzeci ? ochronny czy jak ? jak tak to musiałby być żyrandol czy lampa z wyprowadzonym stykiem ochronnym, a takiego żyrandola jeszcze nie widziałem , mają taki styk lampy zewnętrzne , to tak, ale żyrandol , napiszcie po co ten trzeci przewód...

jabko
16-09-2005, 16:47
Mam w związku z tym pytania:
- na jakiej wysokości od podłogi ciągnąć przewody (a może umieścić je w wylewce)
- na jakiej wysokości gniazdka, włączniki
- ile wystawiać puszki ze ścian, żeby zachować rezerwę na tynk
- czy do oświetlenia/żyrandoli ciągnąć cztery żyły, czy trzy

Polecam ksiązke Henryka Markiewicza "Instalacje elektryczne"

- Przewody 15-45cm nad podłogą (o ile dopsz pamiętam)
- A kto wie jaki dasz tynk (mineral-3mm czy wapienny 2cm ??)
- Jak jedna zarówka to starczą ci nawet dwa, dodatkowy jeden do zerowania obudowy lampy (zbędny) jak masz pstryczek z dwoma włacznikami (osobno jedna żarówka i osobno dwie kolejne) to taki układ potrzebuje 3 przewody (wtedy z zerowaniem 4)

Co do przekrojów:
Gniazda standartowo 2,5mm2 (nie warto inaczejbo cieńszy kabel to większe grzanie a nigdy nie wiesz czy w te gniazdo nie zechcesz za pięć lat włączyć "czegośtam" co sobie kupisz i będzie miało np.2kW - świat sie zmienia)
- oświetlenie 1,5mm2



a co daje zrobienie takiej pętli ? jest czymś uzasadnione ?
Faktyczne pogrubienie przewodu (masz faktycznie do każdego gniadka dochodzące z dwóch stron przewody 1,5mm2 - to nawet więcej niz 2,5mm2 ale jest wada - jak używasz dwóch gniazd jednocześnie będących w tej samej pętli to suma prądów płynie razem przez te same przewody (co prawda w sumie 3mm2))

damiang
16-09-2005, 17:20
Też się zastanawiałem nad samodzielnym kładzeniem kabelków. Skończyło się na braku czasu i położył elektryk. Ja za to montowałem sobie potem wszystkie wyłączniki i lampy. Tu uwaga praktyczna:
-używać puszek głębokich,
-przykręcać wyłączniki i gniazdka na śrubkach,
-lepiej utopić puszkę w tynku 0,5 cm niż wystawić ją o 0,5 cm - jak wystaje to trzeba obcinać i kombinować, jak jest utopiona to tylko biorę dłuższego wkręta.

Wracając do układania: Ja bym zaczął od znalezienia sensownego elektryka który może wypisać protokoł pomiarów i z nim się dogadał co robi on a co samemu i ile to będzie taniej. Może wystarczy że wykujecie dziury pod puszki a kabelki to już jego problem? Tak naprawdę to najwięcej roboty to połączenie rozdzielni, kucie i osadzanie puszek. Reszta to kosmetyka :D

Acha, ja mam wszystko łączone w puszkach pod wyłącznikami i gniazdkami (bez puszek rozdzielczych). A wyłączniki mam na wysokości 80cm. Mój 2 letni syn może sobie teraz zapalać i gasić sam wszędzie :D
I przyszłościowo: jeśli chodzi o osprzęt to polecam Berker Modul.

Sebus504
16-09-2005, 19:55
Witam, z tymi puszkami to faktycznie tylko głębokie. Taka rada dla wszystkich co będą sami kładli instalację. Nie ciągnąć kabli el. razem z alarmowymi i telefonicznymi!!! Na codzień zajmuję się właśnie instalacjami tego typu i naprawdę mogą być problemy " bo to telefon buczy a to alarm sam się włącza. Co do układania kabla w peszlu to nie wiem jak faktycznie mówią przepisy, ale jest to dobra ochrona (peszel ale szary - mocniejszy). Nie jestem elektrykiem ale nie sądzę żeby szafka elektryczna była wielkim problemem. Pamiętajcie żeby stosować po 2 lub więcej zabezpieczeń różnicowo-prądowych. Jak wywali bezpiecznik to nie cały dom ale tylko jedną część

TomaszK
16-09-2005, 20:46
pawelurb ja tez bede sam ukladal instalacje elektryczna. Elektryk zajmie sie tylko na koncu polaczeniami w szafkach i sprawdzeniem tego.
:)
Ja ukladam instalacje elektryczna, oswietleniowa w gwiazde i bede mogl wylaczac swiatla w domu nie tylko z wylacznikow ale takze sterowac ja automatycznie z rozdzielni. Jest o tym troche tu na forum.

Zycze powodzenia.

17-09-2005, 19:03
Dodam jeszcze, że zamiast kucia polecam wiertła koronowe. Robiłem nimi otwory pod puszki łatwe-proste-eleganckie. Koszt wiertła około 30zł. Bardzo, bardzo przydatne.

askala
17-09-2005, 19:33
ja tez sam planuje zrobic wszystko, juz sie dogadalem z eletrykiem ktory bedzie mi robil przylacze. Mam tylko jedno pytanie o ochrone przeciwprzepięciową, gdzie sie ją włacza za róznicówka czy przed i jakie sa tego znaczenia. PZdr

pokerzysta
19-09-2005, 12:59
b yłoby wszytsko ok
ale jesli sam nie jesteś w 100% pewny tego co zamierzasz zrobić po kiego licha sam chcesz układac prąd
fakt nie jest to trudne ale jesli masz na ten temat zielone pojecie
przez internetowy kurs nie staniesz sie fachowcem i ttaj za jakis czas mozesz sobie pluc w brode
ale cóż gratukacje za odwqagę

kroyena
19-09-2005, 13:30
pawelurb, milimetr zapomniał doklikać, że w pomieszczeniach szczególnych (łasienka kuchnia, itp.) istnieją strefy szczególne podające odległość między gniazdem, a na tem przykład prysznicem.

Info powinieneś znaleźć w necie, czy jakoś tak.
No chyba, że zainwestujesz w literaturę. Zawsze warto. W dawnych wojewódzkich NOTach, zawsze dostępna. 8)

F_16
19-09-2005, 17:25
"do zyrandola 3 żyły ...? a ta trzecia to po co ? rozumiem "0" i "faza" a trzeci ? ochronny czy jak ? jak tak to musiałby być żyrandol czy lampa z wyprowadzonym stykiem ochronnym, a takiego żyrandola jeszcze nie widziałem , mają taki styk lampy zewnętrzne , to tak, ale żyrandol , napiszcie po co ten trzeci przewód... "

Jeżeli nie dasz 3 żył do każdego żyrandola czy lampy, to potem nikt Ci tego nie podpisze. Muszą być 3 przewody - "gorący", "zero" i "ochronny".

pawelurb
19-09-2005, 20:35
"do zyrandola 3 żyły ...? a ta trzecia to po co ? rozumiem "0" i "faza" a trzeci ? ochronny czy jak ? jak tak to musiałby być żyrandol czy lampa z wyprowadzonym stykiem ochronnym, a takiego żyrandola jeszcze nie widziałem , mają taki styk lampy zewnętrzne , to tak, ale żyrandol , napiszcie po co ten trzeci przewód... "

Jeżeli nie dasz 3 żył do każdego żyrandola czy lampy, to potem nikt Ci tego nie podpisze. Muszą być 3 przewody - "gorący", "zero" i "ochronny".

skoro muszą być to ok, nie podlega dyskusji , tylko chciałbym wiedzieć po co ? widział ktoś żyrandol ze stykiem ochronnym ? oglądałem ostatnio kilka do mieszkania i żaden nie miał....

Bobek
19-09-2005, 20:43
montuje różne oprawy i te metalowe mają bardzo często zacisk do podłaczenia przewodu ochronnego

pokerzysta
20-09-2005, 06:13
a czy żyrandol to cos innego jak lampa
czy nie mozesz włączyć go na dwa czyli powiedzmy żarówki 2+2
bo jesli tak to po to jest ten 3 kabel - sorry przewód

pawelurb
20-09-2005, 07:50
a czy żyrandol to cos innego jak lampa
czy nie mozesz włączyć go na dwa czyli powiedzmy żarówki 2+2
bo jesli tak to po to jest ten 3 kabel - sorry przewód

jak ma być 2 + 2 to z tego co sie tu pisze wynika że przewód powinien być 4 - ro zyłowy , w tym jedna żyła to przewód ochronny ( pewnie w wiekszości przypadków nie wykożystany )

mario_pab
20-09-2005, 09:19
Dobrze, podsumowując sprawę ilości żył do żyrandola to ja rozumię, że z dotychczasowej dyskusji wynika że:

- trzeba puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa + ew.napięcie2 (bo jeśli się tego nie zrobi to będą problemy z podpisaniem/odbiorem)
- do 95% żyrandoli nie ma technicznej możliwości podłączenia przewodu ochronnego,

czyli w 95% procentach przypadków przewód ochronny mimo że jest to pozostaje niewykorzystany.

Czy dobrze rozummuje?

pawelurb
20-09-2005, 09:22
Dobrze, podsumowując sprawę ilości żył do żyrandola to ja rozumię, że z dotychczasowej dyskusji wynika że:

- trzeba puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa + ew.napięcie2 (bo jeśli się tego nie zrobi to będą problemy z podpisaniem/odbiorem)
- do 95% żyrandoli nie ma technicznej możliwości podłączenia przewodu ochronnego,

czyli w 95% procentach przypadków przewód ochronny mimo że jest to pozostaje niewykorzystany.

Czy dobrze rozummuje?

na to właśnie wygląda

Tomik_B
20-09-2005, 09:47
Dobrze, podsumowując sprawę ilości żył do żyrandola to ja rozumię, że z dotychczasowej dyskusji wynika że:

- trzeba puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa + ew.napięcie2 (bo jeśli się tego nie zrobi to będą problemy z podpisaniem/odbiorem)
- do 95% żyrandoli nie ma technicznej możliwości podłączenia przewodu ochronnego,

czyli w 95% procentach przypadków przewód ochronny mimo że jest to pozostaje niewykorzystany.

Czy dobrze rozummuje?

Mam trzy żyły do żyrandola 2+3 i przy odbiorze gość z energetyki nawet na to nie spojrzał. Domagał się natomiast przewodu ochronnego do bramy garażowej bez napędu. :o

mario_pab
20-09-2005, 09:52
Dobrze, podsumowując sprawę ilości żył do żyrandola to ja rozumię, że z dotychczasowej dyskusji wynika że:

- trzeba puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa + ew.napięcie2 (bo jeśli się tego nie zrobi to będą problemy z podpisaniem/odbiorem)
- do 95% żyrandoli nie ma technicznej możliwości podłączenia przewodu ochronnego,

czyli w 95% procentach przypadków przewód ochronny mimo że jest to pozostaje niewykorzystany.

Czy dobrze rozummuje?

Mam trzy żyły do żyrandola 2+3 i przy odbiorze gość z energetyki nawet na to nie spojrzał. Domagał się natomiast przewodu ochronnego do bramy garażowej bez napędu. :o

No to bardzo fajny gość Ci to odbierał :D To ja może profilaktycznie założę przewód ochronny do rosnącej w ogrodzie jabłoni i tak myślę ... że może do kompostu też podłączę :lol:

Tomik_B
20-09-2005, 10:06
...No to bardzo fajny gość Ci to odbierał :D To ja może profilaktycznie założę przewód ochronny do rosnącej w ogrodzie jabłoni i tak myślę ... że może do kompostu też podłączę :lol:

Nie zapomnij o huśtawce oraz piaskownicy. :wink: :lol: :lol: :lol:

pawelurb
20-09-2005, 12:18
a ile macie obwodów u siebie ? w moim projekcie jest tak , że całe oświetlenie na poddaszu to jeden obwód , na parterze 2 obwody oświetlenia , i 2 do gniazdek , osobno do kuchni , i jeden obwód do wszystkich gniazdek na poddaszu , myślałem że bedzie tego więcej , czy warto rozbić instalację na więcej obwodów ? razem mam tego jakieś 15 pomieszczeń.

mario_pab
20-09-2005, 12:44
a ile macie obwodów u siebie ? w moim projekcie jest tak , że całe oświetlenie na poddaszu to jeden obwód , na parterze 2 obwody oświetlenia , i 2 do gniazdek , osobno do kuchni , i jeden obwód do wszystkich gniazdek na poddaszu , myślałem że bedzie tego więcej , czy warto rozbić instalację na więcej obwodów ? razem mam tego jakieś 15 pomieszczeń.

Ja napewno zrobię oddzielne obwody na:
- hydrofor
- piec CO + pompa
- pralka
- kuchenka gazowa (piekarnik jest elektryczny)
- rolety zewnętrzne
- oświetlenie zewnętrzne (nie wiem na ile to obwodów podzielić)

Resztę gniazdek, i całe oświetlenie wewnętrzne dokładnie jeszcze nie wiem jak podzielić.

Generalnie instalację elektryczną chcę tak podzielić, aby nie było zbyt dużego obciążenia jednego obwodu, oraz aby łatwo było urządzeniami elektrycznymi sterować. Chciałbym bowiem, aby dom stał się choć częściowo inteligentny. Pełnej i skomplikowanej inteligencji nie wprowadzę, bo to kosztuje i niestety moja wiedza na ten temat jest zbyt skromna. Mam jednak plany, aby automatycznie działały rolety, oświetlenie zewnętrzne, alarm, może coś jeszcze... Co do rolet to generalnie już wiem, co chcę osiągnąć i jak to osiągnąć. Z oświetleniem zewn. też raczej nie powinno być jakiś większych problemów. Z innymi rzeczami może być już gorzej. Jak ktoś ma jakieś sugestie/propozycje to chętnie poczytam.

Tomik_B
20-09-2005, 13:28
... Ja napewno zrobię oddzielne obwody na:
- hydrofor
- piec CO + pompa
- pralka
- kuchenka gazowa (piekarnik jest elektryczny)
- rolety zewnętrzne
- oświetlenie zewnętrzne (nie wiem na ile to obwodów podzielić)
Resztę gniazdek, i całe oświetlenie wewnętrzne dokładnie jeszcze nie wiem jak podzielić.

Generalnie instalację elektryczną chcę tak podzielić, aby nie było zbyt dużego obciążenia jednego obwodu, oraz aby łatwo było urządzeniami elektrycznymi sterować. Chciałbym bowiem, aby dom stał się choć częściowo inteligentny. Pełnej i skomplikowanej inteligencji nie wprowadzę, bo to kosztuje i niestety moja wiedza na ten temat jest zbyt skromna. Mam jednak plany, aby automatycznie działały rolety, oświetlenie zewnętrzne, alarm, może coś jeszcze... Co do rolet to generalnie już wiem, co chcę osiągnąć i jak to osiągnąć. Z oświetleniem zewn. też raczej nie powinno być jakiś większych problemów. Z innymi rzeczami może być już gorzej. Jak ktoś ma jakieś sugestie/propozycje to chętnie poczytam.

Alarm, też na osobnym obwodzie z oddzielną różnicówką.

mario_pab
20-09-2005, 13:58
... Ja napewno zrobię oddzielne obwody na:
- hydrofor
- piec CO + pompa
- pralka
- kuchenka gazowa (piekarnik jest elektryczny)
- rolety zewnętrzne
- oświetlenie zewnętrzne (nie wiem na ile to obwodów podzielić)
Resztę gniazdek, i całe oświetlenie wewnętrzne dokładnie jeszcze nie wiem jak podzielić.

Generalnie instalację elektryczną chcę tak podzielić, aby nie było zbyt dużego obciążenia jednego obwodu, oraz aby łatwo było urządzeniami elektrycznymi sterować. Chciałbym bowiem, aby dom stał się choć częściowo inteligentny. Pełnej i skomplikowanej inteligencji nie wprowadzę, bo to kosztuje i niestety moja wiedza na ten temat jest zbyt skromna. Mam jednak plany, aby automatycznie działały rolety, oświetlenie zewnętrzne, alarm, może coś jeszcze... Co do rolet to generalnie już wiem, co chcę osiągnąć i jak to osiągnąć. Z oświetleniem zewn. też raczej nie powinno być jakiś większych problemów. Z innymi rzeczami może być już gorzej. Jak ktoś ma jakieś sugestie/propozycje to chętnie poczytam.

Alarm, też na osobnym obwodzie z oddzielną różnicówką.

Tomik_B masz rację z tym alarmem. Myślę że dodatkowo alarm powinien być podpięty jeszcze pod UPS, aby w przypadku braku zasilania działał. Problem może się jednak pojawić jeśli zasilania nie będzie dłuższy czas.
Aha, ciekawe jak rozwiązać problem braku zasilania przy CO + pompa. Tam też przydałby się UPS, ale nie wiem czy długo wytrzyma, bo przy CO pobór mocy będzie napewno większy niż w przypadku alarmu.

Tomik_B
21-09-2005, 11:34
... Tomik_B masz rację z tym alarmem. Myślę że dodatkowo alarm powinien być podpięty jeszcze pod UPS, aby w przypadku braku zasilania działał. Problem może się jednak pojawić jeśli zasilania nie będzie dłuższy czas.
Aha, ciekawe jak rozwiązać problem braku zasilania przy CO + pompa. Tam też przydałby się UPS, ale nie wiem czy długo wytrzyma, bo przy CO pobór mocy będzie napewno większy niż w przypadku alarmu.

Jeśli się nie mylę, to centrale alarmowe mają akumulator zasilający, który zabezpiecza je przed brakiem prądu.
Moja centrala ma. :)

kroyena
21-09-2005, 12:46
Co fo trzech żył do lampy to brak trzeciej żyły będzie odczuwalny jak przebicie kogoś zruci z drabiny (wersja soft) lub z wieży stół + taboret (wersja hart).
Oświetlenie nie musi mieć zacisku choć powinno zwłaszcza w przypadku metalowych cześci np. "obodowy" zacisków, natomiast instalacja musi być przygotowana na przyąłczenie urządzenia posiadającego taki zacisk.

hudini
21-09-2005, 22:57
Witam Państwa
Czytam tak ten watek i chciałbym wyrazic kilka swoich pogladów na wypowiedzi forumowiczów. Zdaje sobie ze nie jestem alfa i omega ale jestem z wykształcenia elektrykiem i pokusze sie o skomentowanie

1)Czw, 15 Wrzesień 2005 11:46 inz Mamon napisał "Elektryce często robią gniazda w pętle... na koniec powrót do pierwszego gniazda" no ja sie wlasnie zastanawiam jak to mozna polaczyc no ale moze spałem na tej lekcji w technikum ale jesli sie nie myle to powinno sie wykonac to tak mamy pokoj w ktorym beda 4 gniazda podwojne. Z rozdzielni przewodem zazwyczaj 3x2,5mm2 lecimy do pierwszej puszki gdzie bedzie rogałezienie na prawa i lewa strone pokoju bo sa tak symetrycznie usytuowane gniazda. W tej puszcze powinny byc konce 3-ech przewodów:

- zasilanie z rozdzielki
- rozejscie na lewa strone
- rozejscie na prawa strone

nastepnie lecimy po jednej jak i po drugiej stronie do kolejnej puszki gdzie powinno byc odejscie na pierwsze gniazda oraz z tych puszek juz lecimy na drugie gniazda. Czyli w naszych drugich puszkach ponownie powinny sie znajdowac konce 3 kabli zasilanie

- zasilajacy z pierwszej puszki
- zejscie na pierwsze gniazdko po prawej dla puszki na prawej stronie pokoju i to samo dla lewej
- oraz zasilanie na drugie gniazdo po rawej i tak samo dla lewej

i na tym konczymy rozprowadzenie w tym pokoju kabli a nie jakas petla podrotna do rozdzielni takich bredni jeszcze nie słyszalem. Jescze jedno w kazdej puszcze laczenie przewodów odbywa sie rownolegle co znaczy ze wszystkie 3 zyły neutralne laczymy ze soba, podobnie postepujemyz ochronnymi oraz fazowymi

2)Obecnie kazda instalacja musi miec pomiary oraz musi byc wkonana zgodnie z obowiazujacymi przepisami bo inaczej zakład energetyczny nie zrobi wam odbioru i nie bedziecie mieli prądu poprostu. Pozwole sie podeprzec ksiazka H. Markiewicza "Instal. elektryczne" i tam w rozdziale "Podstawowe wym. inst. elek." mowa o tym ze instalacje nalezy wykonac przewodami miedzianymi, 5-cio przewodowymi w czesci 3-fazowej oraz 3 przewodowymi w czesci 1-fazowej co wazne o obciazalnosci odpowiedniej do zainstalowanych mocy. I tu juz sie wyjasnilo ze mimo iz bedziemy mieli zyrandol plastikowy i nie bedzie istnialo prawdopodobienstwo porazenia to i tak przewdo musi byc 3 zyłowy.

3)Co do usytuowanie kabli to proponuje zawsze okladac je rownolegle do krawedzi tzn sciana - sufit i robic to w calym domu na takiej samej wysokosci wowczas jak za 5 lat bedzie sie wiercilo pod obraz dziure to sie bedzie pamietalo ze np cala instalacja poprowadzona jest 20 cm od sufitu i nie bedzie trzeba uprawiac zgadywanki trafie czy nie w przewod

4)Wto, 20 Wrzesień 2005 10:19 mario_pab napisał "puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa +" w pradzie przemiennym nie ma takiego pojecia jak masa!!!! jest PRZEDOW FAZOWY(czarny lub brazowy), NEUTRALNY(niebieski zazwyczaj), OCHRONNY(zołto-zielony)

5)Wto, 20 Wrzesień 2005 13:18 pawelurb "a ile macie obwodów u siebie ? w moim projekcie jest tak ... razem mam tego jakieś 15 pomieszczeń."
- Zakładam za poddasze wykorzystane uzytkowo to jak wywali "S-ka" z oswietlenia na poddaszu to zeby mozna bedzie sobie wybic bo bedzie ciemno jak cholera a nie mozna podzielic tego np pokoje poddasze polowa + 1 kinkiet na korytarzu to 1 obwod a druga polowa + 2 kinkiet na 2 obwodzie
-Gniazda poddasze jak nastapi uszkodzenie kabla zasilajacego poddasze zostajesz wowczas bez dzialajacego gniazdka na czas usuniecia usterki a tak podzial poddasza na 2 obwody gniazdowe moim zdaniem leopsze rozwiazanie ale to tylko moje zdanie
- Parter oswietlenie równiez za malo przykładowo oswietlenie łazienka+WC 1 obwod, korytaż+kuchnia+schody na poddasze+schowek 2 obwod, salon+jadalnia 3 obwod
- Parter gniazda 2 moim zdaniem za malo

powyzej podalem wylacznie moje teoretyczne wizje a wszystko zalezy od rozmieszcenia pomieszcen. Przed rozpoczeciem prac to trzeba pomyslec co sie stanie jak zrobi sie zwarcie i jak wywali "S-ka" to czy poł domu nie bedzie w ciemnosciach czy moze lepiej dolozyc "S-ke" i kilka metrow kabla wiecej a potem miec spokoj i

6)Co do alarmu to kazdy alarm powinien miec zasilanie awaryjne w postaci akumulatora ktory powinien byc dobrany aby pracujac w stanie obciazenia wystarczył conajmniej na 48 h.

mario_pab
22-09-2005, 06:54
Dzięki za wyczerpującą i rzeczową informację.
Teraz już będę wiedział, że w prądzie przemiennym nie ma masy, a jest przewód neutralny, nie ma napięcia (tzn. napięcie powinno być, ale jako różnica potencjałów :) ), a jest przewód fazowy. Co do przewodu ochronnego to nawet sie nie pomyliłem :wink: .
Pozdrawiam

kroyena
22-09-2005, 08:28
hudini, tego pewnie w szkołach nie uczą, ale chyba już wiem dlaczego pętla dookoła pokoju.
Co byś zrobił w przypadku gdy klient nie jest do końca przekonany co do uzytuowania gniazd.
Bo ja bym "owinął" pokój na poziomie wyprowadzonych gniazd właśnie pętlą, ale dokłądnie w poziomie. Potem jak włąściciel będzie chciał dołożyć gniazdo w dowolnym miejscu to nie muszę walić bruzd po całym pomieszczeniu tylko delikatnie nakuwam we wskazanym miejscu. zaprawiam ze 2-3 puszki w poziomie i łaczę przez gniazda. Nie musząc nic mufować.
Proszę cię o odniesienie do sensowności rozwiązania.

milimetr198
22-09-2005, 08:37
Nie do końca zgodzę się z hudini. Muszę stwierdzić że ma rację jeżeli robi się instalację za pomocą puszek rozgałęźnych. Natomiast w przypadku tych samych 4 gniazd, gdy ciągnie się instalację od gniazda do gniazda (tak się ostatnio często robi - współczesne gniazda są do tego przystosowane) to można zastosować pętlę kablem 1,5 co w sumie i tak da przekrój 3 mm a nie 2,5 mm.
Krojena oczywiście ma racę istnieją przepisy określające strefy ochronne w pomieszczeniach wilgotnych Np. Łazienki.

hudini
22-09-2005, 16:19
Witam ponownie i odniose sie do tego kablowania na poziomi gniazd wokol pokoju nim zacznie sie jakie kolwiek prace trzeba sie zastanowic co sie chce miec i jak bardzo nam na tym zalezy. Rownie dobrze mozna zamontowac tylko jedno gniazdo a potem zamiast szukac naszych kabelkow pod tynkiem to wykorzystajmy je na przedłuzacze. Nie ma nic bardziej zabawnego jak wchodzi sie do dopiero co oddanego domku a w salonie wzdłuz scian walaja sie metry kabla bo komus bylo szkoda posiedziec 2 dni i sie zastanowic gdzie mozna by bylo zainstalowac dodatkowe gniazda aby w przyszlosci nie miec walajacych sie kabli po podłodze

Barbicha
22-09-2005, 16:32
nie bede pisac glopot pod wplwem ;)

F_16
23-09-2005, 06:45
No no nowe prawa fizyki ciekawe jak zmusiasz prad a zeby polyna tak jak sobie zyczysz czyli z jednej i drugiej strony po 1,5mm^2 do tego gniazdka Przeciez on wybiera latwiejsza droge bo nie lubi sie meczyc jak kazdy czyli jak bedzie mial do przeplyniecia 4m czy 3m to wybierze te 3 metry i bedzie tylko wykorzystywal 1,5mm^2 a nie zadne 3mm^2

Mam nadzieję, ze to był żart :lol: :lol: :lol:

milimetr198
23-09-2005, 08:04
to można zastosować pętlę kablem 1,5 co w sumie i tak da przekrój 3 mm a nie 2,5 mm.

No no nowe prawa fizyki ciekawe jak zmusiasz prad a zeby polyna tak jak sobie zyczysz czyli z jednej i drugiej strony po 1,5mm^2 do tego gniazdka Przeciez on wybiera latwiejsza droge bo nie lubi sie meczyc :wink: jak kazdy czyli jak bedzie mial do przeplyniecia 4m czy 3m to wybierze te 3 metry i bedzie tylko wykorzystywal 1,5mm^2 a nie zadne 3mm^2


Jakoś mi zawsze udaje się zmusić ;)

Bobek
20-10-2005, 22:24
Jak to się nazywalo ?
rozplyw prądów w wężle ?
jakies prawa Kirchoffa ?

hudini
26-10-2005, 16:52
widze ze polacy to narod kombinatorów i na kazdym kroku nawet budujac wlasny upragniony kat za 150 tys. zł szkoda im kasy na dobrze wykonana elektryke. Ale jedno jest pewne ze te oszczednosci wczesniej czy pozniej moga sie skonczyc koniecznoscia wymiany instalacji lub tez co gorsze pozarem lub zagrozeniem zycia dla domowników. Ale wazne ze teraz sie zaoszczedzi a co bedzie w przyszlosci i bedzie mogło to kosztowac 2 a nawet 3 razy wiecej to juz obecnie nie ważne.

miol
26-10-2005, 17:04
witam
Właśnie żeby wybudować za 150tys to trzeba dobrze sie nakombinować, jakby była kasa to nikt by sobie głowy nie łamał jak to zrobić samemu tylko zawołałby elektryka

jacekbasia
01-02-2007, 18:54
Witam Państwa
Czytam tak ten watek i chciałbym wyrazic kilka swoich pogladów na wypowiedzi forumowiczów. Zdaje sobie ze nie jestem alfa i omega ale jestem z wykształcenia elektrykiem i pokusze sie o skomentowanie

1)Czw, 15 Wrzesień 2005 11:46 inz Mamon napisał "Elektryce często robią gniazda w pętle... na koniec powrót do pierwszego gniazda" no ja sie wlasnie zastanawiam jak to mozna polaczyc no ale moze spałem na tej lekcji w technikum ale jesli sie nie myle to powinno sie wykonac to tak mamy pokoj w ktorym beda 4 gniazda podwojne. Z rozdzielni przewodem zazwyczaj 3x2,5mm2 lecimy do pierwszej puszki gdzie bedzie rogałezienie na prawa i lewa strone pokoju bo sa tak symetrycznie usytuowane gniazda. W tej puszcze powinny byc konce 3-ech przewodów:

- zasilanie z rozdzielki

no cóż, nawiazując do tego tematu
- mozna łączyć instalacje w pętle, jest to bardzo łatwe i praktyczne, w razie jakiejś kiedyś awarii w przewodzie można gołatwo odłączyć w puszkach i mamy zasilanie z drugiej strony, powinien pan wiedziec, jest pan elektrykiem po technikum, ale tego tam nie uczą to się nabywa w praktyce
- rozejscie na lewa strone
- rozejscie na prawa strone

nastepnie lecimy po jednej jak i po drugiej stronie do kolejnej puszki gdzie powinno byc odejscie na pierwsze gniazda oraz z tych puszek juz lecimy na drugie gniazda. Czyli w naszych drugich puszkach ponownie powinny sie znajdowac konce 3 kabli zasilanie

- zasilajacy z pierwszej puszki
- zejscie na pierwsze gniazdko po prawej dla puszki na prawej stronie pokoju i to samo dla lewej
- oraz zasilanie na drugie gniazdo po rawej i tak samo dla lewej

i na tym konczymy rozprowadzenie w tym pokoju kabli a nie jakas petla podrotna do rozdzielni takich bredni jeszcze nie słyszalem. Jescze jedno w kazdej puszcze laczenie przewodów odbywa sie rownolegle co znaczy ze wszystkie 3 zyły neutralne laczymy ze soba, podobnie postepujemyz ochronnymi oraz fazowymi

2)Obecnie kazda instalacja musi miec pomiary oraz musi byc wkonana zgodnie z obowiazujacymi przepisami bo inaczej zakład energetyczny nie zrobi wam odbioru i nie bedziecie mieli prądu poprostu. Pozwole sie podeprzec ksiazka H. Markiewicza "Instal. elektryczne" i tam w rozdziale "Podstawowe wym. inst. elek." mowa o tym ze instalacje nalezy wykonac przewodami miedzianymi, 5-cio przewodowymi w czesci 3-fazowej oraz 3 przewodowymi w czesci 1-fazowej co wazne o obciazalnosci odpowiedniej do zainstalowanych mocy. I tu juz sie wyjasnilo ze mimo iz bedziemy mieli zyrandol plastikowy i nie bedzie istnialo prawdopodobienstwo porazenia to i tak przewdo musi byc 3 zyłowy.

3)Co do usytuowanie kabli to proponuje zawsze okladac je rownolegle do krawedzi tzn sciana - sufit i robic to w calym domu na takiej samej wysokosci wowczas jak za 5 lat bedzie sie wiercilo pod obraz dziure to sie bedzie pamietalo ze np cala instalacja poprowadzona jest 20 cm od sufitu i nie bedzie trzeba uprawiac zgadywanki trafie czy nie w przewod

4)Wto, 20 Wrzesień 2005 10:19 mario_pab napisał "puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa +" w pradzie przemiennym nie ma takiego pojecia jak masa!!!! jest PRZEDOW FAZOWY(czarny lub brazowy), NEUTRALNY(niebieski zazwyczaj), OCHRONNY(zołto-zielony)

5)Wto, 20 Wrzesień 2005 13:18 pawelurb "a ile macie obwodów u siebie ? w moim projekcie jest tak ... razem mam tego jakieś 15 pomieszczeń."
- Zakładam za poddasze wykorzystane uzytkowo to jak wywali "S-ka" z oswietlenia na poddaszu to zeby mozna bedzie sobie wybic bo bedzie ciemno jak cholera a nie mozna podzielic tego np pokoje poddasze polowa + 1 kinkiet na korytarzu to 1 obwod a druga polowa + 2 kinkiet na 2 obwodzie
-Gniazda poddasze jak nastapi uszkodzenie kabla zasilajacego poddasze zostajesz wowczas bez dzialajacego gniazdka na czas usuniecia usterki a tak podzial poddasza na 2 obwody gniazdowe moim zdaniem leopsze rozwiazanie ale to tylko moje zdanie
- Parter oswietlenie równiez za malo przykładowo oswietlenie łazienka+WC 1 obwod, korytaż+kuchnia+schody na poddasze+schowek 2 obwod, salon+jadalnia 3 obwod
- Parter gniazda 2 moim zdaniem za malo

powyzej podalem wylacznie moje teoretyczne wizje a wszystko zalezy od rozmieszcenia pomieszcen. Przed rozpoczeciem prac to trzeba pomyslec co sie stanie jak zrobi sie zwarcie i jak wywali "S-ka" to czy poł domu nie bedzie w ciemnosciach czy moze lepiej dolozyc "S-ke" i kilka metrow kabla wiecej a potem miec spokoj i

6)Co do alarmu to kazdy alarm powinien miec zasilanie awaryjne w postaci akumulatora ktory powinien byc dobrany aby pracujac w stanie obciazenia wystarczył conajmniej na 48 h.

jacekbasia
01-02-2007, 19:07
Witam Państwa
Czytam tak ten watek i chciałbym wyrazic kilka swoich pogladów na wypowiedzi forumowiczów. Zdaje sobie ze nie jestem alfa i omega ale jestem z wykształcenia elektrykiem i pokusze sie o skomentowanie

1)Czw, 15 Wrzesień 2005 11:46 inz Mamon napisał "Elektryce często robią gniazda w pętle... na koniec powrót do pierwszego gniazda" no ja sie wlasnie zastanawiam jak to mozna polaczyc no ale moze spałem na tej lekcji w technikum ale jesli sie nie myle to powinno sie wykonac to tak mamy pokoj w ktorym beda 4 gniazda podwojne. Z rozdzielni przewodem zazwyczaj 3x2,5mm2 lecimy do pierwszej puszki gdzie bedzie rogałezienie na prawa i lewa strone pokoju bo sa tak symetrycznie usytuowane gniazda. W tej puszcze powinny byc konce 3-ech przewodów:

- zasilanie z rozdzielki
- rozejscie na lewa strone
- rozejscie na prawa strone

nastepnie lecimy po jednej jak i po drugiej stronie do kolejnej puszki gdzie powinno byc odejscie na pierwsze gniazda oraz z tych puszek juz lecimy na drugie gniazda. Czyli w naszych drugich puszkach ponownie powinny sie znajdowac konce 3 kabli zasilanie

- zasilajacy z pierwszej puszki
- zejscie na pierwsze gniazdko po prawej dla puszki na prawej stronie pokoju i to samo dla lewej
- oraz zasilanie na drugie gniazdo po rawej i tak samo dla lewej

i na tym konczymy rozprowadzenie w tym pokoju kabli a nie jakas petla podrotna do rozdzielni takich bredni jeszcze nie słyszalem. Jescze jedno w kazdej puszcze laczenie przewodów odbywa sie rownolegle co znaczy ze wszystkie 3 zyły neutralne laczymy ze soba, podobnie postepujemyz ochronnymi oraz fazowymi

2)Obecnie kazda instalacja musi miec pomiary oraz musi byc wkonana zgodnie z obowiazujacymi przepisami bo inaczej zakład energetyczny nie zrobi wam odbioru i nie bedziecie mieli prądu poprostu. Pozwole sie podeprzec ksiazka H. Markiewicza "Instal. elektryczne" i tam w rozdziale "Podstawowe wym. inst. elek." mowa o tym ze instalacje nalezy wykonac przewodami miedzianymi, 5-cio przewodowymi w czesci 3-fazowej oraz 3 przewodowymi w czesci 1-fazowej co wazne o obciazalnosci odpowiedniej do zainstalowanych mocy. I tu juz sie wyjasnilo ze mimo iz bedziemy mieli zyrandol plastikowy i nie bedzie istnialo prawdopodobienstwo porazenia to i tak przewdo musi byc 3 zyłowy.

3)Co do usytuowanie kabli to proponuje zawsze okladac je rownolegle do krawedzi tzn sciana - sufit i robic to w calym domu na takiej samej wysokosci wowczas jak za 5 lat bedzie sie wiercilo pod obraz dziure to sie bedzie pamietalo ze np cala instalacja poprowadzona jest 20 cm od sufitu i nie bedzie trzeba uprawiac zgadywanki trafie czy nie w przewod

4)Wto, 20 Wrzesień 2005 10:19 mario_pab napisał "puszczać "żyłę" ochronną + napięcie1 + masa +" w pradzie przemiennym nie ma takiego pojecia jak masa!!!! jest PRZEDOW FAZOWY(czarny lub brazowy), NEUTRALNY(niebieski zazwyczaj), OCHRONNY(zołto-zielony)

5)Wto, 20 Wrzesień 2005 13:18 pawelurb "a ile macie obwodów u siebie ? w moim projekcie jest tak ... razem mam tego jakieś 15 pomieszczeń."
- Zakładam za poddasze wykorzystane uzytkowo to jak wywali "S-ka" z oswietlenia na poddaszu to zeby mozna bedzie sobie wybic bo bedzie ciemno jak cholera a nie mozna podzielic tego np pokoje poddasze polowa + 1 kinkiet na korytarzu to 1 obwod a druga polowa + 2 kinkiet na 2 obwodzie
-Gniazda poddasze jak nastapi uszkodzenie kabla zasilajacego poddasze zostajesz wowczas bez dzialajacego gniazdka na czas usuniecia usterki a tak podzial poddasza na 2 obwody gniazdowe moim zdaniem leopsze rozwiazanie ale to tylko moje zdanie
- Parter oswietlenie równiez za malo przykładowo oswietlenie łazienka+WC 1 obwod, korytaż+kuchnia+schody na poddasze+schowek 2 obwod, salon+jadalnia 3 obwod
- Parter gniazda 2 moim zdaniem za malo

powyzej podalem wylacznie moje teoretyczne wizje a wszystko zalezy od rozmieszcenia pomieszcen. Przed rozpoczeciem prac to trzeba pomyslec co sie stanie jak zrobi sie zwarcie i jak wywali "S-ka" to czy poł domu nie bedzie w ciemnosciach czy moze lepiej dolozyc "S-ke" i kilka metrow kabla wiecej a potem miec spokoj i

6)Co do alarmu to kazdy alarm powinien miec zasilanie awaryjne w postaci akumulatora ktory powinien byc dobrany aby pracujac w stanie obciazenia wystarczył conajmniej na 48 h.

AD - 1) można łączyć instalacje w pętlę, jest to wygodne i łatwe w wykonaniu, każdy elektryk to wie, poprostu z ostatniej puszki wraca sie do pierwszej i podłącza do przewodów, nie muszę chyba tłumaczyć których,

- zasilanie z rozdzielki
- rozejscie na lewa strone
- rozejscie na prawa strone
- powrót z ostatniej puszki

AD - 2) pierwsze słyszę o trzech przewodach do mżyrandola, chyba że żyrandol ma kilk ażarówek i bedzie załaczany np. dwie i dwie.
niewidziałem styku ochronnego w żyrandolu, w lampach technicznych tak.

AD - 3) zgadzam sie

AD - 4) zgadzam sie

AD - 5) zgadzam sie, dodam tylko od siebie że czym wiecej obwodów i wiecej wyłączników S-191, tym lepiej, chyba że trzeba sie trzymać przepisów planu

AD - 6) zgadzam się

zaznaczę tylko ży wykonuje takie instalacje i ze jestem pracownikiem zakładu energetycznego

pozdrawiam

jacekbasia
01-02-2007, 19:12
hudini, tego pewnie w szkołach nie uczą, ale chyba już wiem dlaczego pętla dookoła pokoju.
Co byś zrobił w przypadku gdy klient nie jest do końca przekonany co do uzytuowania gniazd.
Bo ja bym "owinął" pokój na poziomie wyprowadzonych gniazd właśnie pętlą, ale dokłądnie w poziomie. Potem jak włąściciel będzie chciał dołożyć gniazdo w dowolnym miejscu to nie muszę walić bruzd po całym pomieszczeniu tylko delikatnie nakuwam we wskazanym miejscu. zaprawiam ze 2-3 puszki w poziomie i łaczę przez gniazda. Nie musząc nic mufować.
Proszę cię o odniesienie do sensowności rozwiązania.

tego nie rozumiem, jak można owinąć pokuj pętlą na poziomie czego? gniazdek. nie wyobrażam sobie w położonym przewodzie na scianie wstawic puszkę, co przetniesz przewód i jak go połączysz, wyciagniesz? przeciez musi mieć trochę zapasu w puszce

jacekbasia
01-02-2007, 19:19
Nie do końca zgodzę się z hudini. Muszę stwierdzić że ma rację jeżeli robi się instalację za pomocą puszek rozgałęźnych. Natomiast w przypadku tych samych 4 gniazd, gdy ciągnie się instalację od gniazda do gniazda (tak się ostatnio często robi - współczesne gniazda są do tego przystosowane) to można zastosować pętlę kablem 1,5 co w sumie i tak da przekrój 3 mm a nie 2,5 mm.
Krojena oczywiście ma racę istnieją przepisy określające strefy ochronne w pomieszczeniach wilgotnych Np. Łazienki.

nie rozumiem jak przewód 1,5mmm ciągnięty od gniazdka do gniazdka daje 3mm, przekrój 1,5mm to zawsze jest 1,5mm, przecież przewód trójżyłowy: to żyła fazowa zero robocze i ochronne, gdzie się tu sumują żyły?

nie jestem przekonany do tej metody instalacji od gniazdka do gniazdka, chyba że jest w pętli i jest rozsądna ilość gniazdek na jednym obwodzie, zaznaczam ze jest to droższa metoda instalacji, ze względu na większą ilość obwodów i przez to wieksza ilość metrów przewodów

retrofood
01-02-2007, 20:39
zaznaczę tylko ży wykonuje takie instalacje i ze jestem pracownikiem zakładu energetycznego

Przeważnie pracownicy zakładów energetycznych wykonują najgorsze instalacje domowe.

jacekbasia
01-02-2007, 21:32
zaznaczę tylko ży wykonuje takie instalacje i ze jestem pracownikiem zakładu energetycznego

Przeważnie pracownicy zakładów energetycznych wykonują najgorsze instalacje domowe.

po pierwsze nie było to miłe, nie wiem czemu to ma służyć chciałeś mnie obrazić czy komuś się podlizać

po drugie , bez komentarza, mógłbym coś odpisać z ripostą ale czy warto męczyć palce na klawiaturze

jacekbasia
01-02-2007, 21:43
retrofood
jeszcze jedno, jak wchodzisz na forum to napisz coś madrego, pomocnego i na temat, w koncu masz 500 postów, ciekawe za co, za obrażanie?

retrofood
01-02-2007, 22:24
retrofood
jeszcze jedno, jak wchodzisz na forum to napisz coś madrego, pomocnego i na temat, w koncu masz 500 postów, ciekawe za co, za obrażanie?
Szanowny Panie!
Zwracam honor, nie było moim zamiarem obrażanie ciebie. Przepraszam.
Nic na to nie poradzę jednak, że w mojej okolicy takie mam doświadczenia. Z życia wzięte. I mój post był tylko sygnalizacją, że elektryk z zakładu energetycznego, to żaden argument fachowy.
A o trzech przewodach do lamp to już wiele razy pisano na forum. Przewód ochronny do wypustu jest obowiązkowy, nawet jeśli planujemy zamontować oprawę w II klasie. Bo nigdy nie wiadomo kto i kiedy ją zamieni.

jacekbasia
02-02-2007, 19:06
retrofood
jeszcze jedno, jak wchodzisz na forum to napisz coś madrego, pomocnego i na temat, w koncu masz 500 postów, ciekawe za co, za obrażanie?
Szanowny Panie!
Zwracam honor, nie było moim zamiarem obrażanie ciebie. Przepraszam.
Nic na to nie poradzę jednak, że w mojej okolicy takie mam doświadczenia. Z życia wzięte. I mój post był tylko sygnalizacją, że elektryk z zakładu energetycznego, to żaden argument fachowy.
A o trzech przewodach do lamp to już wiele razy pisano na forum. Przewód ochronny do wypustu jest obowiązkowy, nawet jeśli planujemy zamontować oprawę w II klasie. Bo nigdy nie wiadomo kto i kiedy ją zamieni.

10 lat szkoły i 20 lat praktyki no no to teraz juz wiem kim pan jest, ale ja też znam instalatorów, którzyu fachowcami się nazywają a jka przyjdzie co do czego to ...

jacekbasia
02-02-2007, 21:05
retrofood
jeszcze jedno, jak wchodzisz na forum to napisz coś madrego, pomocnego i na temat, w koncu masz 500 postów, ciekawe za co, za obrażanie?
Szanowny Panie!
Zwracam honor, nie było moim zamiarem obrażanie ciebie. Przepraszam.
Nic na to nie poradzę jednak, że w mojej okolicy takie mam doświadczenia. Z życia wzięte. I mój post był tylko sygnalizacją, że elektryk z zakładu energetycznego, to żaden argument fachowy.
A o trzech przewodach do lamp to już wiele razy pisano na forum. Przewód ochronny do wypustu jest obowiązkowy, nawet jeśli planujemy zamontować oprawę w II klasie. Bo nigdy nie wiadomo kto i kiedy ją zamieni.

ok

jacekj
03-02-2007, 09:51
witam :)
Niestety ale ja również muszę potwierdzić słowa Kolegi Stanisława na temat fachowości niektórych pracowników ZE.
Jakość wykonania prac, odporność na nowinki i nowoczesne rozwiązania jest duża. Nie zawsze monter sieci SN 15 kV, dyspozytor czy pracownik pogotowia "czuje" instalacje wewnętrzną i rozumie wymagania stawiane przez Inwestora.

PS
Co do wypustów sufitowych np w pokojach, obecnie należy doprowadzać nie trzy ale cztery żyły. PE, N i dwie fazowe.

Leszko
03-02-2007, 10:36
witam :)
Niestety ale ja również muszę potwierdzić słowa Kolegi Stanisława na temat fachowości niektórych pracowników ZE.
Jakość wykonania prac, odporność na nowinki i nowoczesne rozwiązania jest duża. Nie zawsze monter sieci SN 15 kV, dyspozytor czy pracownik pogotowia "czuje" instalacje wewnętrzną i rozumie wymagania stawiane przez Inwestora.

PS
Co do wypustów sufitowych np w pokojach, obecnie należy doprowadzać nie trzy ale cztery żyły. PE, N i dwie fazowe.

Nie jestem elektrykiem, sam położyłem instalacje od A do Z już mam zrobione pomiary (nie wiedziałem że to aż tyle zajmie czasu 2 godziny sprawdzali) jest wszystko na piątkę z plusem, a z czterożyłowym przewodem do oświetlenia w pokojach zgadzam się-powinien być.

jacekbasia
03-02-2007, 12:49
witam :)
Niestety ale ja również muszę potwierdzić słowa Kolegi Stanisława na temat fachowości niektórych pracowników ZE.
Jakość wykonania prac, odporność na nowinki i nowoczesne rozwiązania jest duża. Nie zawsze monter sieci SN 15 kV, dyspozytor czy pracownik pogotowia "czuje" instalacje wewnętrzną i rozumie wymagania stawiane przez Inwestora.

PS
Co do wypustów sufitowych np w pokojach, obecnie należy doprowadzać nie trzy ale cztery żyły. PE, N i dwie fazowe.

niechce bronić pracowników ZE, ze wszyscy są dobrymi fachowcami, ale praciownik ZE to nie tylko monter SN 15 kV, zresztą weźmy innych fachowiec, ale myślę ze nie trzeba tego pisać na forum bo to zbędne, nazwa stolarz nie świadczy że to już dobry fachowiec stolarski, tak jest w każdym zawodzie jeden jest dobry drugi zły i nieważne gdzie pracuje, a co do wypustów sufitowych to juz nie przesadzajmy, nie wszytsko co napiszą w książkach w praktyce jest potrzebne..., ale to kwestia gustu i zapatrywania

Leszko
03-02-2007, 20:44
witam :)
Niestety ale ja również muszę potwierdzić słowa Kolegi Stanisława na temat fachowości niektórych pracowników ZE.
Jakość wykonania prac, odporność na nowinki i nowoczesne rozwiązania jest duża. Nie zawsze monter sieci SN 15 kV, dyspozytor czy pracownik pogotowia "czuje" instalacje wewnętrzną i rozumie wymagania stawiane przez Inwestora.

PS
Co do wypustów sufitowych np w pokojach, obecnie należy doprowadzać nie trzy ale cztery żyły. PE, N i dwie fazowe.

niechce bronić pracowników ZE, ze wszyscy są dobrymi fachowcami, ale praciownik ZE to nie tylko monter SN 15 kV, zresztą weźmy innych fachowiec, ale myślę ze nie trzeba tego pisać na forum bo to zbędne, nazwa stolarz nie świadczy że to już dobry fachowiec stolarski, tak jest w każdym zawodzie jeden jest dobry drugi zły i nieważne gdzie pracuje, a co do wypustów sufitowych to juz nie przesadzajmy, nie wszytsko co napiszą w książkach w praktyce jest potrzebne..., ale to kwestia gustu i zapatrywania

Jak masz żyrandol (metalowy)np. na pięć żarówek i ma być włącznik na dwa klawisze dzieląc żarówki 2+3 to przecież nie weźmiesz z żyły PE na drugi klawisz.
Jak kładziesz kabel to co szkodzi położyć 4żyły. O jakim guście mowa przecież inwestor może nie znać się w tych sprawach, dlatego bierze fachowca.
Jak pisałem wcześniej nie jestem elektrykiem, sam położyłem i podłączyłem instalacje. Jeżeli cię uraziłem Jacekbasia to przepraszam,ale myślę że mam trochę racji

geguś
03-02-2007, 22:20
Jak masz żyrandol (metalowy)np. na pięć żarówek i ma być włącznik na dwa klawisze dzieląc żarówki 2+3 to przecież nie weźmiesz z żyły PE na drugi klawisz.


A właśnie że tak. A co! Przecież 90% lamp na rynku jest w I klasie izolaci, ale do nich przewodu PE nie trzeba. A dlaczego? Bo nie i już.

A co do nazewnictwa:
-zero robocze
-zero ochronne

Może ktoś mi wytłumaczy, co to za nazwy i z jakiego poradnika to jest?

retrofood
03-02-2007, 22:46
Jak masz żyrandol (metalowy)np. na pięć żarówek i ma być włącznik na dwa klawisze dzieląc żarówki 2+3 to przecież nie weźmiesz z żyły PE na drugi klawisz.


A właśnie że tak. A co! Przecież 90% lamp na rynku jest w I klasie izolaci, ale do nich przewodu PE nie trzeba. A dlaczego? Bo nie i już.

A co do nazewnictwa:
-zero robocze
-zero ochronne

Może ktoś mi wytłumaczy, co to za nazwy i z jakiego poradnika to jest?
No nie pisz głupot, bo ci jeszcze ktoś uwierzy i bedzie miał kłopot.
1. Norma PN-EN 60446:2002 "... Oznaczenia przewodów elektrycznych barwami lub cyframi" nie dopuszcza używania przewodu zielono-żółtego do innych celów niż przewód ochronny.
2. Lampy w I klasie izolacji wymagają podłączenia przewodu ochronnego.
3. Nie istnieją takie określenia jak "zero ochronne" i "zero robocze. Jest przewód neutralny N i przewód ochronny PE.

geguś
03-02-2007, 22:52
Jak masz żyrandol (metalowy)np. na pięć żarówek i ma być włącznik na dwa klawisze dzieląc żarówki 2+3 to przecież nie weźmiesz z żyły PE na drugi klawisz.


A właśnie że tak. A co! Przecież 90% lamp na rynku jest w I klasie izolaci, ale do nich przewodu PE nie trzeba. A dlaczego? Bo nie i już.

A co do nazewnictwa:
-zero robocze
-zero ochronne

Może ktoś mi wytłumaczy, co to za nazwy i z jakiego poradnika to jest?
No nie pisz głupot, bo ci jeszcze ktoś uwierzy i bedzie miał kłopot.
1. Norma PN-EN 60446:2002 "... Oznaczenia przewodów elektrycznych barwami lub cyframi" nie dopuszcza używania przewodu zielono-żółtego do innych celów niż przewód ochronny.
2. Lampy w I klasie izolacji wymagają podłączenia przewodu ochronnego.
3. Nie istnieją takie określenia jak "zero ochronne" i "zero robocze. Jest przewód neutralny N i przewód ochronny PE.

Dzięki, ale nie do mnie powinien być skierowany ten post.