PDA

Zobacz pełną wersję : Odzysk deszczówki



M@M
11-12-2002, 12:29
Czy ktoś z Was robił tego typu instalację? Jeżeli tak to gdzie kupić zbiornik w rozsądnej cenie?

franekF
11-12-2002, 12:50
Właśnie jestem w trakcie. Zbiornik 1000 l za ok. 1000 zł (nowy!). Mogłem kupic za grodze zbiorniki plastkowe po jakichś chemikaliach, ale nie chcę ryzykować. Okolice Bielska-Białej.

kgadzina
11-12-2002, 15:57
FranekF: dobra, zbiornik to dopiero początek, chętnie poczytałbym (a chyba nie tylko ja :smile:) co więcej jest do zrobienia przy deszczówce.

franekF
11-12-2002, 16:08
Pytanie było tylko o zbiornik :smile:
Trzeba oczywiście zbiornik wkopać, przyłączyć rury spustowe (do wyboru z ilu połaci dachu). Trzeba również przeprowadzić rurę powrotną od zbiornika do domu. Ja ją prowadzę do kotłowni, a tam będzie stał hydrofor i stamdąd będę prowadził osobną instalację do kibelka i na zewnątrz (kran w ogrodzie). W kotłowni będzie również połączenie z siecią wodociągową, by w razie braku deszczówki spłukać kibel.

M@M
11-12-2002, 18:02
frankuF : wszystko się zgadza. Jestem obecnie na etapie projektowania instalacji od podstaw i jest to dość proste. Wiele szczegułów opisujących jak to zrobić znalazłem w poradniku "Sami budujemy dom" autor: Ronald Meyer. Problem jest natomiast ze zdobyciem odpowiedniego zbiornika, który np. powinien być wyposażony w odprowadzenie nadmiaru wody oraz w automatyczny zawór napełniający w przypadku braku deszczu ( hudrofor nie może chodzić na sucho, bo mógłby się uszkodzić) ew wyłącznik hydroforu. Tak więc moje pytanie brzmi po prostu gdzie kupić taki zbiornik ?

JerzyB
11-12-2002, 18:33
Powiedz gdzie budujesz, a być może podpowiem skąd wziąć niedrogie (chyba) zbiorniki 1m3 (bąbel polietylenu w aluminiowej klatce.

Też coś takiego na wiosnę będę rył w ziemi.

M@M
11-12-2002, 18:50
Mieszkam w Szczecinie

gaga2
11-12-2002, 22:24
A wszystkim zainteresowanym polecam także książkę "Woda deszczowa dla domu i ogrodu" autor: Heinz-Alfred Losch, w serii: Do it yourself; do kupienia w EMPKI-u. Są tam zdjęcia instruktażowe i przykładowe kalkulacje (niestety w DM, straaaasznie drogie, np. pozycja "zbiornik" z wykome i ustawieniem 3000 DM). Aha - amortyzacja 25 lat.
Pozdrowienia,
Gaga2
PS. Chętnie poczytam wypowiedzi użytkowników.

M@M
11-12-2002, 22:55
Co do czasu amortyzacji to wszystko zależy od wielkości ogrodu :smile:. Jeżeli uda mi się znaleźć jakiś zbiornik z odzysku to podstawowym kosztem będzie tu pompa i mam nadzieję zamknąć się w kwocie, którą tu wymieniłaś ale w PLN.
Pozdrawiam:

inwestor
11-12-2002, 23:13
Mam drobne pytanko
Czy nie będzie taniej i pewniej wykonać studnię ???
Czy takie zbiorniki z deszczówką po jakimś czasie nie będą zbiornikami z glonami bakteriami albo jakąś inną zarazą ???

Pozdrawiam

Marek13
12-12-2002, 08:48
Co do studni - to nie zawsze jest taka mozliwość.
Wielkość zbiornika 1 m3 - to jest za mało. Ja wykorzystuję betonowy zbiornik po szambie o pojemności 10 m3 i czasami zdarza mi się, że przepełnia się. Wodę wykorzystuję do podlewania ogrodu i te 10 m3 naprawdę szybko znika. Woda jest odprowadzana z połowy dachu, powierzchnia 100 mkw, kąt nachylenia ok 40 stopni.

franekF
12-12-2002, 10:16
Pomyliłem się :smile:, zbiornik mam na 2000 l. Zdecydowałem się na 2000 l na podstawie opinii użytkowników, którzy mają taką właśnie pojemność i używają tylko wody deszczowej. Do celów spożywczych kupują mineralkę.
Twierdzą, że im wystarcza, chyba że zjedzie się cała rodzina i użytkuje bez ograniczeń.
Buduję w górach (trochę więcej deszczu niz na nizinach), a deszczówke będę zbierał z całej połaci dachu (200 m2).
Zbiornik powinien być także dość mocny, by wkopać go głęboko w ziemię i uchronic przed zamarzaniem.

januszek
12-12-2002, 10:40
przepraszam że wtrącam się w ten watek ale kiedyś planowałem taką instalację, i do czego doszedłem to zwykła studnia kopana z 10 kręgami, wyszła najtaniej i woda do ogrodu jest całkiem niedrogo a problemy z oczyszczaniem wody z dachu z jej jakością zwłaszcza jeśli dłużej postoi z jej zapachem odpadły całkiem.

Pozdrawiam

Snowdwarf
12-12-2002, 13:33
mnie się nasunął jeszcze jeden problem - oczywiście musi być możliwoćs czyszczenia samego zbiornika - wiadomo że rynny nie są zawsze całkowicie czyste - więc chyba jakiś mały osadniczek zanieczyszczeń między rynnami a samym zbiornikiem

zaciągnięcie pompą jakiegoś syfu z wody... no cóz ale może się myle

instalacja miałaby sens oczywiście pod warunkiem zużycia tej wody w miarę na bieżąco - bo odstawanie takiej wody (zbyt długie) mogłoby się skończyć fetorkiem ( co jest niewskazane)
poza tym - co z zakwitami wody w takim zbiorniku (glony abo inne cuda)???
jak jest rozwiązany ten problem???

proszę o wyjaśnienie
pozdrowka
snow

franekF
12-12-2002, 14:00
Najlepiej zastosować fitr na wejściu deszczówki z możliwością czyszczenia. Zakwit glonów to sprawa wątpliwa, potrzebne są dwa czynniki. Po pierwsze substancje mineralne, a w deszczówce będzie tego mało (uwaga na liście), a po drugie światło. Jeśli zbiornik jest pod ziemią to nic takiego nie powinno mieć miejsca.
Regularne użycie deszczówki jak najbardziej wskazane - dlatego podłączam do kibelka, nie tylko do podlewania ogrodu. Zbiornik trzeba odpowiednio dobrać, nie za duży (by woda w nim za dużo nie stała) i nie za mały (by nie zabrakło zbyt często).
Nie należy mieszać ze sobą instalacji wodociągowej z deszczówką, to mają być dwa OSOBNE obiegi, właśnie po to, by nie dopuścic by ewentualnie coś się nie przedostało do instalacji. Natomiast warto zainstalować połaczenie w drugą stronę - w przypadku braku deszczówki woda wodociągowa zasila kibel, nigdy na odwrót!
I jeszcze jedno. Zdecydowałem się na odzysk, bo: woda wodociągowa jest u mnie bardzo droga - 5,50 zł/m3, mam dobre warunki na działce do zamontowania tego ustrojstwa, a poza tym na podstawie pozytywnych doświadczeń użytkowników.

ZOOLO
14-12-2002, 18:11
Januszek ,popieram cię w 100%.po co ładować sięw koszty drogich zbiorników z pp lub z metalu ,skoro kręgi betonowe spełnią swoje zadanie.krąg o śred.100cm kupię za ok.70zł*10szt =700zł
do tego pokrywa zasuwana za 75zł trochę rury pcv +pompa .jako osadnik zastosuję krąg wkopany obok kręgów które będą tworzyły syudnię.woda po oczyszczeniu się będzie przelewała górą do studni burzowej.mając na uwadze to że lata mamy gorące i opadów coraz mniej wywiercę studnię na wodę do celów gospodarczych o głęb.ok 10m.gdy zabraknie wody w studni burzowej uruchomi się pompa studni wierconej i uzupełni brak.podlewanie ogrodu planuję nocą jako system automatyczny uruchamiany zegarem.jak sądzicie zadziała?

M@M
14-12-2002, 18:44
Z cenami zbiorników z tworzywa nie jest tak źle. Znalazłem w składzie budowlanym zbiorniki z czarnego PP 1000 l w klatce metalowej za 260 zł ( sztuka ).

JerzyB
14-12-2002, 19:04
Ja kupowałem takowe tyle, że baiałe - po 250zł

EDZIA
19-05-2003, 23:53
Mam następujący problem z tym tematem związany. Mam wykopane rowy kanalizacyjne, w których zostaną położone rury odprowadzające deszczówkę ze studzienek przy rynnach do studzienki rewizyjnej.Rury są perforowane i należy je chyba położyć otulinie żwiru. czy są jakieś normy określające grubość tej warstwy żwiru.

Doki
20-05-2003, 07:47
Mam instalacje odzysku wody deszczowej, z tego prostego powodu, ze tutejsze prawo wymaga zbudowania i UZYWANIA takowej w kazdym nowopowstajacym budynku jednorodzinnym. Proste.
Zbiornik betonowy prefabrykowany 3000 l, pompa, instalacja rozprowadzajaca wode do spluczek i do kranu w ogrodzie. Cena byla w pakiecie razem z innymi robotami, musialbym wykopac faktury, jesli interesuja kogos dokladne kwoty, ale w przyblizeniu wyszlo mi 1500 euro za cala instalacje (+21% VAT).
Dla budujacych: nie zapomnijcie o przewodzie uzupelniajacym wode w zbiorniku woda wodociagowa w okresach bez opadow, zeby pompa nie krecila sie na sucho. Filtry sa we wszelkich kolorach i wzorach- rynek na ten sprzet jest tutaj duzy, bo wszyscy budujacy musza instalowac.

jakuba
14-07-2003, 16:19
Gdzie mozna takie zbiorniki dostaw w wojewodztwie zachodniopomorskim ? czy ktos wie?

Maco
14-07-2003, 22:59
Zbiorniki są na allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=14476353

Doki
14-07-2003, 23:43
Prawo lokalne zobowiazuje mnie do zrobienia takiej instalacji, wiec mam. Zbiornik 3000 l, hydrofor, podlaczony do spluczek i do zaworu, z ktorego czerpie wode pralka.Wlasnie dzis bylem na dnie zbiornika, zeby go wyczyscic. Normalnie stosuje sie porzadny filtr i dobrze tez stosowac tabletki uwalniajace tlen, zeby wytluc robactwo w wodzie. Poniewaz, jak mowie, uzywanie tutaj tego rodzaju instalacji robi sie przymusowe, doswiadczenie jest powszechne. Muszla klozetowa nigdy nie jest idealnie czysta na ten przyklad. Jak jest z praniem, powiem wam jesienia, bo tu juz od 2 tygodni nie padalo, co jest cudem wszechswiatowym.

Maco
15-07-2003, 07:31
W sumie bardzo mądrze, że jest obowiązek !
Jakoś bardzo źle się czuje ze świadomością, że uzdatniona woda PITNA leci w kanał tylko, żeby moje odchody spłukać ! I to 5-6 litrów za każdym razem !!!

Ja chcę też zrobić instalację do wody szarej, czyli odpływy z wanny, prysznica i umywalki podłączyć do odzielnego zbiornika (poprzez jakiś filtr) i potem tą wodą spłukiwać ustęp.

Ale zarówno w wodzie szarej jak i deszczowej obawiam się właśnie nie do końca czystej muszli klozetowej. Czy jest na to jakiś patent ?

gaga2
15-07-2003, 15:02
Maco, a liczyłeś już koszty takiej instalacji?
Ja jestem bardzo rozczarowana ofertą na polskim rynku. Po pierwsze - systemy odzysku deszczówki oferują niby dwie - trzy firmy,ale po pierwszej rozmowie okazuje się - że oni tylko to mają w ofercie, ale nie w sprzedaży :o
Ja mam zrobiony projekt całej instalacji (deszczówka do spłukiwania WC, kran w pomieszczeniu gospodarczym, podejście do pralki i wyjście na ogród). Wszystko w systemie Kessel (ma to w sprzedaży Geberit). Zbiornik 6000 l, bo powierzchnia dachu do zbierania to ponad 400 m2. Koszty są jednak ogromne i głęboko się zastanawiam, czy to wszystko ma sens (poza świadomością, iż działa się na rzecz środowiska naturalnego).
Tak sobie myślę, że gdyby takie instalacje były obowiązkowe dla nowych inwestycji, wówczas ich koszt byłby porównywalny z kosztem podanym przez Doki. A tak - w Polsce kosztuje to kilkakrotnie więcej.
Pozdrawiam,
gaga2

magmi
15-07-2003, 15:14
My mamy ten problem, ze deszczówki nie ma GDZIE odprowadzić - brak kanalizacji burzowej. Oczywiście można "rozlać" po działce, ale pomysleliśmy żeby w takim razie wkopać kilka kręgów i zrobić studnię do celów ogrodowych (woda jest wysoko) i do niej odprowadzać deszczówkę.
Od góry oczywiście przykryć jakąś płytą i dać pompę - nie wiem, pływakową? Czy lepiej hydrofor obok studni? Co o tym myślicie?

Wowka
15-07-2003, 15:18
Pompa pływakowa jest tańsza, hydrofor bardziej wydajny i poda wodę na większą odległość.

Petereke
15-07-2003, 15:44
My mamy ten problem, ze deszczówki nie ma GDZIE odprowadzić - brak kanalizacji burzowej. Oczywiście można "rozlać" po działce, ale pomysleliśmy żeby w takim razie wkopać kilka kręgów i zrobić studnię do celów ogrodowych (woda jest wysoko) i do niej odprowadzać deszczówkę.
Od góry oczywiście przykryć jakąś płytą i dać pompę - nie wiem, pływakową? Czy lepiej hydrofor obok studni? Co o tym myślicie?

Stary, jakbym słyszał swoje myśli! Mam identyczy pomysł, a nawet mam juz kręgi na działce!
Zastanawiam sie jedynie jakie rury zastosować od rynien do tej studni - plastikowe kanalizacyjne? Trzeba też pomyśleć o jakiejś rewizj na rurze spustowej tuż nad gruntem (w razie jakby się przypchało) i oczywiście porobić ładne spadki.
Masz jakies przemyślenia w tym temacie?

Pzdr.
Petereke

magmi
16-07-2003, 09:48
Jeszcze nie wiem jakie rury, bo jeszcze się tym tematem tak dogłębnie nie zajęliśmy. Myślę, że dobrze byłoby sprawdzić jakie rury do instalacji "deszczówkowych" oferują firmy, które robią takie systemy, np.Wavin.
Rewizja - tak, przydałoby się, nie wiem też czy jakiś filtr nie byłby potrzebny, tylko gdzie? Tuż przed studnią czy przy odejściu ze studzienek do rur? Macie jakieś rady?

P.S. Jestem stara, a nie stary... :wink:

gaga2
16-07-2003, 09:57
Magmi, postaram się dziś wieczorem zaglądnąć do projektu, to opowiem jak to u mnie ma wyglądać. Z tego co pamiętam, to na końcu rur spustowych mają być założone filtry (systemowe do wykorzystania deszczówki), i cztery studzienki rewizyjne przy narożnikach budynku. Wszystko to jest doprowadzone do zbiornika, a ze zbiornika jest rura przelewowa (gdyby zebrał się nadmiar wody) która ma za zadanie rozsądzyć nadmiar wody po działce. Zdaje się, że w projekcie są informacje o zastosowanych materiałach (łącznie z podaniem producentów).
Pozdrawiam,
Gaga2

magmi
16-07-2003, 11:09
Gaga, dzięki!
Gdzie te filtry są zaprojektowane? Na koncach rur spustowych z dachu? Bo tak to zrozumiałam...
A może byłaby mozliwość żebys mi przesłała do wglądu ten swój projekt instalcji deszczówkowej? Trochę by nam to rozjaśniło... Chodzi mi tylko o część projektu dotyczącą odprowadzenia deszczówki z dachu do zbiornika (w naszym przypadku - do studni).
Kto Ci robił projekt? Projektant instalacji czyktóraś firma oferująca takie systemy?

gaga2
16-07-2003, 11:36
projekt jest jeden - na całą instalację wod-kan, w tym deszczówka. projekt wykonała ta sama osoba, nie związana z producentami systemów do deszczówki. Chyba bym miała kłopot z przesłaniem tego projektu, bo jest tego dużo i na bardzo dyżuch arkusach. Ale postaram się pomyśleć - co by z tego mogłoby byż interesujące dla Ciebie.
Dam znać, ale dopiero póxno w nocy.
teraz serdecznie pozdrawiam,
gaga2

Maco
17-07-2003, 01:09
gaga2,
masz rację z kosztami. To chyba głównie świaadomość ekologiczna tu działa.
Ja na razie zamierzam podłączyć "nadajniki" szarej wody w oddzielny "pion" i potem za domem połączyć do zwykłej kanalizacji. Kiedyś wykopie tam studnię czy inny dół i zakopię zbiornik (lub kilka), który mam nadzieję będzie również zbierał deszczówkę.

Aha, no i w czasie budowy zrobię oddzielną instalację doprowadzającą wodę do spłuczek. Chyba do prania nie będę używał :(

No i jeszcze pisuar. Koniecznie będzie w domu. Jak myślę, że za każdym "sikaniem" idzie 3 do 6 litrów wody to mi się robi brrrrrr...
A w pisuarze chyba idzie szklaneczka lub pół literka maks... :)

gaga2
17-07-2003, 20:01
Magmi, zajrzałam do projektu - i niestety niewiele z tego rozumiem ;).
filtry wody deszczowej są na końcu dwóch rur doprowadzających deszczówkę do zbiornika (po drodze jest jeszcze studzienka - tuż przed zbiornikiem).
Deszczówka jest zbierana z rur spustowych zakończonych koszem szlamowym (cokolwiek to znaczy ;)) względnie czyszczakiem rynnowym z kratką. W miejscach włączenia rur spustowych i w innych wskazanych miejscach - studzienki rewizyjne niewłazowe fi 315 i fi 600 z PE (np. Wavin). Kanalizacja deszczowa ma być wykonana z rur PVC-U kanalizacyjnych kielichowych typu S fi 160. Spadek 1%. Studzienek mam mieć chyba 10, ale to duża instalacja, zbiera wodę z dachu domu i osobno z garażu, jest też system odwodnienia liniowego (oczywiście nie podłączony do zbiornika).
To tyle co umiem wyczytać z projektu. Jak jesteś bardziej zainteresowana to pisz na priv, ale ja teraz wyjeżdżam i będę w doomu po 4 sierpnia.
Powodzenia,
Gaga2

Szaruś
18-07-2003, 12:56
A czy deszczówkę można używać do kąpieli, czy nadaje się tylko do WC i prania?

Wowka
18-07-2003, 13:17
A czy deszczówkę można używać do kąpieli, czy nadaje się tylko do WC i prania?

:P :P :P Panowała (panuje?) opinia, że woda z deszczówki jest miękka i znakomicie nadaje sie do mycia włosów. Ale z kąpielą bym jednak nie ryzykowł :wink:

Szaruś
18-07-2003, 13:51
To włosy tak, a rączek to już nie? Nie za bardzo rozumiem.

Wowka
18-07-2003, 13:58
Zaznaczyłem, że panowała taka opinia czyli czas przeszły. A było to w czasach gdy na półkach sklepowych był dostępny (i to sporadycznie) jeden gatunek szamponu do włosów marki "szampon do włosów" :lol: :lol:

Niestety, nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Mój poprzedni post był tylko takim "historycznym" wtrętem

Pozdrawiam

Doki
18-07-2003, 14:56
Obawiam sie, ze czystosc mikrobiologiczna wody ze zbiornika na deszczowke moze byc nieodpowiednia do kapieli. No i jak ja doprowadzic? Trzeci kran przy wannie?

franekF
18-07-2003, 16:57
A czy deszczówkę można używać do kąpieli, czy nadaje się tylko do WC i prania?
Absolutnie ani do kąpieli, ani do prania. Użytkuję deszczówkę (w polskich warunkach). Mimo wyczystek i filtrów nadaje się ona tylko do WC, podlewania ogródka, mycia samochodu i innych GOSPODARCZYCH celów. Do niczego innego nie radzę jej używać.

askala
27-05-2006, 22:05
Czy ktoś użytkujący juz taki system moze podać swoje uwagi, jestem przed porządkowaniem terenu po budowie i to jest chyba odpowiedni moment do zakopania zbiornika. Czy 1000 l wystarczy tylko do podlewania działki. Powierzchnia działki 1100 m2 z tego z 500 m2 trawnika i 200 m2 warzywek. Wymiary dachu patrząc z góry 13m x 10m. Do tego zbiornika planuje zbierac z połowy dachu. Czy to wystarczy do podlania choć warzyw ???
Licze na inne cenne uwagi doświadczonych użytkowników.
Pzdr

Doki
28-05-2006, 08:00
1000 l to jest malo. My mamy 3000 l i zaluje, ze to nie jest 5000 l. Ten zbiornik wystarcza nam (z dwojka dzieci, ale jedno malutkie) na gora 3 tygodnie bez deszczu (WC, pranie, mycie samochodu i tarasu itp), jak z podlewaniem ogrodka, to jeszcze mniej.

prosciu
28-05-2006, 09:13
mam dwa pytania
1. jaki jest koszt urzytkowania takiej instalacji wg waszych doświadczeń
(piszecie pompa, tabletki, filtry itd.) czy to nie wychodzi tak ze taniej zapłacić za wodę z sieci ?
2. czy ktoś przeliczał ile tej wody w roku udaje sie odzyskać? - mam duzy ogród wiec podejrzewam ze w moim przypadku tej wody wystarzczy tylko dla niego

prosciu
28-05-2006, 09:28
mam dwa pytania
1. jaki jest koszt urzytkowania takiej instalacji wg waszych doświadczeń
(piszecie pompa, tabletki, filtry itd.) czy to nie wychodzi tak ze taniej zapłacić za wodę z sieci ?
2. czy ktoś przeliczał ile tej wody w roku udaje sie odzyskać? - mam duzy ogród wiec podejrzewam ze w moim przypadku tej wody wystarzczy tylko dla niego

askala
28-05-2006, 09:30
mam dwa pytania
1. jaki jest koszt urzytkowania takiej instalacji wg waszych doświadczeń
(piszecie pompa, tabletki, filtry itd.) czy to nie wychodzi tak ze taniej zapłacić za wodę z sieci ?


Ja planuje tylko do podlewania, bo do wc to rzeczywiscie podraza koszty, osobny obieg itd. Z mojego rozeznania to zbiornik 1000 l mozna kupic za 100 zł max 200, rura z z rynny do zbiornika PCV ok. 5m, jakas studzienka, filtr i mysle o takich rurach z "dziurkami" do rozprowadzenia s sposob gwiazdzisty od zbiornika zakopanego w ziemi w przypadku przepelnienia sie zbiornika i jakas pompka (nie wiem dokładnie jak rozwiązac wypompowywanie tej wody ze zbiorników). Mysle ze koszt takiego prostego rozwiazania nawet dla dwoch zbiornikow nie przekroczy 1000 zl. Doswiadczylem juz ze warzywa (nie sadze ich duzo, tylko dla siebie 200m 2) bez podlewania nie urosną a że ziemie mam bardzo dobra to wole zasiac rzadek rzodkiewki, sałaty itp niż kupować tą chemię ze sklepu) a jak dojdzie jeszcze trawnik wokól domu to wszystko trzeb podlac. Jak powszechnie wiadomo woda z wodaciagu ma drozec z roku na rok i mysle ze ta inwestycja sie zwróci.

minioiminio
14-06-2006, 11:23
Doki napisał:
....Muszla klozetowa nigdy nie jest idealnie czysta na ten przyklad. Jak jest z praniem, powiem wam jesienia, bo tu juz od 2 tygodni nie padalo, co jest cudem wszechswiatowym.

Z jakiego powodu muszla klozetowa nie jest idealnie czysta? Czy to efekt zbyt małej ilości wody pobieranej do spłukiwania, czy raczej jakości (czystości) stosowanej deszczówki?

Doki
14-06-2006, 14:21
Z jakiego powodu muszla klozetowa nie jest idealnie czysta? Czy to efekt zbyt małej ilości wody pobieranej do spłukiwania, czy raczej jakości (czystości) stosowanej deszczówki?

Muszla nie jest czysta, bo w deszczowce zawsze jest troche kurzu, ktory zostaje na muszli. Ale latwo go zmyc.

tomcat79
08-07-2009, 12:00
Witam,

Zamierzam zrobic w moim domku instalacje na wode deszczowa.Wielkosc zbiornika bedzie ok 4000l, przed zbiornikiem zamierzam zainstalowac wstepny filtr, za zbiornikem w domu bedzie pompa hydroforowa z ochrona przed suchobiegiem.Deszczowke zamierzam wykorzystywac do podlewania ogrodu oraz do splukiwania toalet.Wstepny koszt urzadzen wyliczylem na ok 6tys plu srobocizna. Interesuje mnie czy sprawdza sie taki system, czy macie jakies uwagi?

odaro
08-07-2009, 18:48
Tutaj znalazłem fajną ofertę muszę chyba do nich zadzwonić


http://deszcz.com.pl/www/00_0%20oferta%20cenowa1.html

grzegorz_si
08-07-2009, 23:03
Czy rury drenarskie odprowadzające deszczówkę celem jej rozsączenia też owijać geowłókniną?
Teren mam typowo piaszczysty - piasek już na głębokości około 40 cm.
Pozdrawiam

LukaEgon
09-07-2009, 08:32
Ja deszczówkę będę odprowadzał do zbiornika 12m3 zastosowanie tej wody to będzie nawadnianie trawnika i ogródka (system automatyczny) +ewentualnie jakieś mycie samochodu i podlanie ogródka warzywnego.

Wszystko mam mniej więcej już zaplanowane i postaram się wykonać wszystko sam ale mam kilka pytań:
1. Co zastosować przed samym zbiornikiem? Jaki filtr czy może coś innego?
2. Zbiornik to niewykorzystane szambo. Czy warto się bawić w malowanie ścian szamba jakąś farbą do betonu?
3. Studzienki rewizyjne. Czy robić a jeśli tak to w jakich miejscach? System doprowadzenia wody do zbiornika będzie raczej prosty bez żadnych 90 stopniowych zakrętów..

tomcat79
09-07-2009, 11:52
1. Co zastosować przed samym zbiornikiem? Jaki filtr czy może coś innego?
2. Zbiornik to niewykorzystane szambo. Czy warto się bawić w malowanie ścian szamba jakąś farbą do betonu?
3. Studzienki rewizyjne. Czy robić a jeśli tak to w jakich miejscach? System doprowadzenia wody do zbiornika będzie raczej prosty bez żadnych 90 stopniowych zakrętów..

Ja bede uzywal wstepnych filtrow na rynnach, zwykle kraki, oraz przed zbiornikiem bedzie jeszcze filtr Optimax firmy Graf.Być moze jeszcze przed pompa uzyje filtra aby chronic ja przed jakims brudem ktory moze zassac ze zbiornika.
Odnosnie studzienek to bede robil je nad zbiornikiem, zbiornik bede mial umieszczony w odleglosci ok 4m od domu.

Szymciuch
29-08-2009, 10:48
2. Zbiornik to niewykorzystane szambo. Czy warto się bawić w malowanie ścian szamba jakąś farbą do betonu?

Mam taki sam pomysl - niewykorzystane szambo chce przeksztalcic w zbiornik na zeszczowke do podlewania ogrodu. Prosze o rade jak takie stare szambo najlepiej przygotowac na zbiornik na deszczowke?? Jak wyczyscic. Jak zabezpieczyc sciany, dno, wlaz. Jak i gdzie zamontowac pompe ? Jaka pompe?

Deszczowke bede odprowadzal z polowy dachu 100m2, szambo nieuzywane od kilkunastu lat, skladajace sie z dwoch czesci tzn. jeden maly zbiornik- chyba osadowy- i duzy zaraz obok.

Aha Tomcat79 napisal ze bedzie uzywal wstepnych filtrow na rynnach, zwykle kraki. Co to takiego??

Dzieki za rady. Pozdrawiam :P

LukaEgon
30-08-2009, 10:32
Tomcat a jak duży będziesz miał zbiornik? I czy podlewał będziesz jakimś systemem nawadniającym czy po prostu wężem ogrodowym?

Szymciuch zależy w jakim stanie masz to szambo..moje to w sumie nieużywane ale będę tam musiał chyba wejść i ocenić stan np. czy się nie kruszy albo czy się piach nie obsypuje czy coś takiego..jeśli wszystko ok to chyba nawet można sobie to malowanie odpuścić.

Rodzaj pompy zależy od tego jak będziesz korzystał z wody..czy przez system nawadniający tak jak ja czy po prostu będziesz sobie chodził z wężem. Jeśli system to konieczny jest zestaw hydroforowy który będzie utrzymywał odpowiednie ciśnienie wody. Myślałem że to drogo będzie kosztować ale jak się zapoznałem z cenami to nie jest źle :)

A Tomcatowi chyba chodziło o kratki które będą wyłapywały największe części stałe..

Szymciuch
30-08-2009, 13:02
Szymciuch zależy w jakim stanie masz to szambo..moje to w sumie nieużywane ale będę tam musiał chyba wejść i ocenić stan np. czy się nie kruszy albo czy się piach nie obsypuje czy coś takiego..jeśli wszystko ok to chyba nawet można sobie to malowanie odpuścić.

No ja też jeszcze nie wiem w jakim stanie jest moje szambo. Ale jeżeli okaże się że w złym - kruszenie itd to jak je przygotować do nowej funkcji?? Jeśli malować to czym. Co z włazem czy musi być jakiś specjalny??
Zamierzam podlewać "z węża" więc jaką pompę najlepiej zakupić i jak ją do szamba zainstalować na stałe - przez właz?? Czy można na stałe, a co z zimą, prądem itd :-?
Sorki za taki nawał pytań ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. :oops:

Dzięki za wszelkie rady :)

LukaEgon
01-09-2009, 10:50
Bo problem generalnie jet taki..zależy jakie masz szambo :D Ja mam o sporej średnicy przez co nie jest bardzo głębokie i raczej bez problemu mogę tam wejść. Ja ściany "szurnę" jakąś twardą szczotką i jeśli nie będzie się sypało to zostawię je w spokoju. Wymiotę/wybiorę tylko to co tam się zgromadziło na dnie jakieś liście czy co tam jest jeszcze innego. Można takie szambo potraktować też farbą do betonu są takie specjalne farby ale chyba wg mnie lepszą metodą na jakieś drobinki piachu czy coś w tym stylu byłby np taki filtr: http://images46.fotosik.pl/191/7ec396eac98c41bd.jpg (http://www.fotosik.pl)
montujesz go na wężu przed samą pompą.
Co do włazu to nie ma to chyba różnicy jaki on będzie, ważne tylko żeby nie lała się przez ten właz do środka brudna woda.
Jeśli chodzi o rodzaj pompy to najlepiej doradź się jeszcze w jakimś sklepie ale jeśli będziesz podlewał z węża to wydaje mi się że pompa może być na prawdę dowolna..jak ją zainstalujesz to już tylko Twoja inwencja twórcza :D musisz mieć do niej swobodny dostęp więc chyba najlepiej jeśli będzie sobie stała koło zbiornika, ewentualnie zabudujesz ją w jakiejś skrzyneczce czy to z desek czy z blachy ładnie to pomalować i gra gitara :D a węża wpuszczasz przez właz bo nie ma sensu kuć dziury skoro jedna już jest :)
Kolejna kwestia prąd. Ja będę robił gniazdko przy zbiorniku. Dokładniej to chyba doprowadzę właśnie do mojej skrzynki tam gdzie będzie pompa :) przewód puszczę pod ziemią, pewnie dosyć płytko, w jakiejś izolacji z PCV czy czymś takim :)

Niestety ja już w tym roku się z tym nie wyrobię..zaczynają się studia a wszystko musiałbym robić sam..także dokładnie sobie to zaplanuję i czekam chyba do wiosny żeby rozpocząć swoje zmagania :)

tomcat79
03-09-2009, 13:28
Tomcat a jak duży będziesz miał zbiornik? I czy podlewał będziesz jakimś systemem nawadniającym czy po prostu wężem ogrodowym?

A Tomcatowi chyba chodziło o kratki które będą wyłapywały największe części stałe..



Aha Tomcat79 napisal ze bedzie uzywal wstepnych filtrow na rynnach, zwykle kraki. Co to takiego??

Dzieki za rady. Pozdrawiam :P

zbiornik planuje minimum 5m3, im wiecej tym lepiej, ale wszystko zalezy od finansow.Ten odzysk musi sie zwrocic po jakims czasie, nie ma sensu wladowac w to 10tys, bo to sie po prostu nie bedzie oplacac.Ja rezygnuje z pompy hydroforowej, zamierzam uzywac pompy glebinowej, sa tansze i nie potrzebuja filtrow na ssaniu.Na wlocie do zbiornika warto zastosowac np taki filtr:
http://www.powode.pl/index2.htm

lub na rynnach cos takiego:
http://azura.pl/produkty.php?nr=7

Nie wiem czy ktos z was ma juz kosztorys takiej instalacji, mi ze zbironikiem, wykopami, pompa i przewodami dookola domu koszt wynosi ok 8tys, cholernie duzo, czy ktos z was zrobil odzysk w granicach 4-5tys?

Maco
06-09-2009, 08:22
Robię powoli taki system własnymi siłami. Na razie wkopałem pod taras 4 zbiorniki po 1m3 każdy (takie paletowe z tworzywa) i połączyłem do jednej rury.

Co do zbierania deszczówki to mam pomysł, żeby zamiast filtrów na rurach spustowych z dachu czy przed samym zbiornikiem zastosować siatkę z tworzywa na samych rynnach.
Taką siatkę przyciętą na szerkość rynny przykleiłbym na rynnę tak, żeby do środka nie wpadały zanieczyszczenia - woda będzie się wlewać.

Co myślicie ?

ewadora
06-09-2009, 23:00
Januszek ,popieram cię w 100%.po co ładować sięw koszty drogich zbiorników z pp lub z metalu ,skoro kręgi betonowe spełnią swoje zadanie.krąg o śred.100cm kupię za ok.70zł*10szt =700zł
do tego pokrywa zasuwana za 75zł trochę rury pcv +pompa .jako osadnik zastosuję krąg wkopany obok kręgów które będą tworzyły syudnię.woda po oczyszczeniu się będzie przelewała górą do studni burzowej.
Pomysł dobry - tylko gdzie kupic takie kręgi za 70 zł?
U nas 1 krag o objetosci ok 1 m3 kosztuje ponad 300 zł netto ( brutto to będzie ok 360 zł).
CZy ktoś wie gdzie tanio mozna kupić kręgi betonowe?

LukaEgon
07-09-2009, 10:08
Na wlocie do zbiornika warto zastosowac np taki filtr:
http://www.powode.pl/index2.htm

lub na rynnach cos takiego:
http://azura.pl/produkty.php?nr=7

Nie wiem czy ktos z was ma juz kosztorys takiej instalacji, mi ze zbironikiem, wykopami, pompa i przewodami dookola domu koszt wynosi ok 8tys, cholernie duzo, czy ktos z was zrobil odzysk w granicach 4-5tys?
Duży koszt to sam zbiornik..mi wychodzi na razie zupełnie orientacyjnie 1000zł za 40mb rury kanalizacyjnej + filtr Optimax (będę się starał znaleźć coś podobnego a tańszego w jakiejś hurtowni..mam niedaleko takową ze wszystkim co związane z wodą, hydrauliką itp.) + pompa/zestaw hydroforowy kilkaset zł. Będę wszystko robił sam więc tu koszt się trochę zmniejszy ;)

Zaczynam wątpić w sens dublowania filtrów przed zbiornikiem. Więc u mnie na 90% będzie albo wspomniany wcześniej Opti lub coś podobnego, albo same filtry na rynnach.

Co do zbierania deszczówki to mam pomysł, żeby zamiast filtrów na rurach spustowych z dachu czy przed samym zbiornikiem zastosować siatkę z tworzywa na samych rynnach.
Taką siatkę przyciętą na szerkość rynny przykleiłbym na rynnę tak, żeby do środka nie wpadały zanieczyszczenia - woda będzie się wlewać.

Co myślicie ?Jest to jakieś wyjście, aczkolwiek ja u siebie raczej go nie zastosuje. Niby taka siatka spełniłaby swoje zadanie ale co jakiś czas trzeba by łazić po drabinie i patrzeć, czy przypadkiem nic się tam nie nagromadziło i raz na kiedyś przeczyszczać rynny. No i takie doklejanie moim zdaniem nigdy nie zastąpi gotowego produktu.. :)

Maco
07-09-2009, 20:51
Myśląc o siatce myślałem o czymś takim:
http://www.lid-mar.com/instrukcja.php
tylko siatka o drobniejszych oczkach.
Jakby była umocowana z lekkim skosem to większe brudy i liście zwiałby wiatr...

Sam nie wiem...

LukaEgon
08-09-2009, 10:55
No widzisz..źle Cię zrozumiałem :) Myślałem że zabezpieczyć chcesz tylko "wlot" do rury spustowej a nie całą rynnę :) Rozwiązanie ciekawe, tyle że oczka musiałyby być sporo mniejsze żeby nie wpadały tam owady np. muchy czy inne żyjątka. No i ciekawe jak z trwałością tej siatki.. Czy po roku działania słońca, mrozu, śniegu i wiatru nie będzie do wymiany.

Maco
09-09-2009, 22:40
Dokładnie.
Ja myślałem o takiej siatce jaką używa się do moskitiery, czarnej.
Jakby dobrze przykleić i przymocować to powinna parę ładnych lat wytrzymać...
Sam nie wiem.

Czhyba po prostu zorbię to z jednej strony domu i będę obserwował.

mr6319
14-10-2009, 11:22
Jestem na etapie rozmyślań co zrobić z deszczówką. Przeczytałem już sporo informacji w tym temacie i już coś wiem. Napewno nie mam na swojej działeczce już miejsca na zbiornik podziemny, dlatego chciałbym umieścić zbiornik naziemny (2 lub 3 szt. połączone ze sobą) pod swoim tarasem (taras będzie na wysokości 1m na słupach). Czytając wątki i oferty różnych firm zauważyłem, że do wykorzystania deszczówki do spłukiwania WC i celów gospodarczych w domu stosuje się systemy oparte na zbiornikach podziemnych.
Czy ktoś z was ma może zrobioną taką instalację odzysku deszczówki do celów gospodarczych i ogrodowych opartą na zbiorniku naziemnym?

kerado28
11-01-2015, 19:49
Fajny temat, szkoda, że mało popularny...
A warto nad tym pomyśleć. :)

nydar
11-01-2015, 22:18
Rozwala go cena wody ,dostarczana już pod ciśnieniem . Jest na tyle tania,że odzysk deszczówki do spłukiwania toalet jest ......... .

kerado28
12-01-2015, 09:15
Rozwala go cena wody ,dostarczana już pod ciśnieniem . Jest na tyle tania,że odzysk deszczówki do spłukiwania toalet jest ......... .

Oczywiście jeśli ktoś ma wodę ze studni, to byłoby głupie robić zbiornik na deszczówkę.
Jeśli ktoś ma wodę z wodociągów... - to już chyba nie jest głupie,

Jastrząb
12-01-2015, 14:05
Oczywiście jeśli ktoś ma wodę ze studni, to byłoby głupie robić zbiornik na deszczówkę.
Jeśli ktoś ma wodę z wodociągów... - to już chyba nie jest głupie,
Jest nadal glupie. Srednia ceny wody to 2-3PLN
Sciekow, juz 5-6. Sciekow z szamba pewnie ze 20+PLN
Tutaj mowimy tylko o cenie wody. SKad bys jej nie wzial, stanie sie drogim sciekiem i tak.

Musisz do instalacji deszczowej kupic zbiornik, ja wiem ze 2000PLN, pompe jakas, filtry jakeis. NIech to wszystko 4000PLN kosztuje (moim zdaniem optymistycznie).
Deszcowka mozesz tylko splukiwac toalety w zasadzie. Ile tego pojdzie na toalety w standardwoym domu. 2m3 miesiecznie? Czyli ~5PLN oszczednosci miesiecznie, 60 rocznie. 1200PLN w 20 lat. A gdzie ekspoatacja tego nawet prostego filtra mechanicznego, gdzie remonty i utrzymanie? Myslisz ze jakas dzisiajesza pompa wytrzyma wiecej niz 20lat?

Do tego jak przez 2 miesiace nie popada to i tak toalete bedziesz musial splukac wodociagowa. Albo kupujesz dla tych 5 PLN miesiecznie jeszcze wiekszy i drozszy zbiornik.

Wode ze studni prawie zawsze trzeba odrobine uzdatnic. Najczesciej zawiera zelazo. BEdziesz tym splukiwal toalete, to od razu lepiej kupic sedes w kolorze ciemnego brazu. Taka woda studzienna jest wielokrotnie drozsza (zakup i ekslopatacja filtrow) niz wodociagowa. A 2x drozszy sciek i tak wyprpdukujesz.

Przy obecnej sredniej cenie wody/sciekow, to ma mizerne sens.

nydar
12-01-2015, 21:04
Jest jeszcze kwestia podlewania zielonego. No ale to tak jest,że jak trzeba podlewać to nie pada. Zbiornik pusty. Dla zielonego , może własne podskórne ujęcie .

kerado28
12-01-2015, 21:15
W/g mnie obliczenia wyglądają troszkę inaczej...
Średnio zużywamy ok. 2,5 - 3 m3/os miesięcznie.
Przy 4 osobach mamy 10-12m3.

W tej chwili koszty wyglądają następująco (ceny mogą być różne dla różnych regionów)
- woda 3,96
- ścieki 4,86
RAZEM ok. 9zł/m3
9 zł x (średnio 11 m3) = ok. 100 zł miesięcznie (rocznie 1200 zł.)
Woda pobrana zawsze jest liczona wraz z kanalizacją ! (odstępstwo jest w przypadku podlicznika na ogród)

I teraz ile % zużywamy z tej wody do WC..?

Mirek_Lewandowski
12-01-2015, 21:23
A wiecie, ja akurat zielonego podlewam dużo.
Nie wiem jak pada u Was, ale u mnie są pory. Deszczowe i suche. Deszczowa trwa tydzień do znudzenia. Wody tyle, ze co z nią zrobić. A później sucha... 2 miesiące. No... nie wiem jaki by trzeba ten zbiornik. Znaczy, wiem, z odczytu wodomierza;).
Albo maj ubiegłego roku. 2 godziny, 240 mm deszczu! 24 cm, to nie pomyłka. 24 10-litrowe wiaderka na mkw. na działeczkę 1000 mkw 24 000 takich wiaderek. Później 2 miesiące ani kropli...

nydar
12-01-2015, 21:29
W/g mnie obliczenia wyglądają troszkę inaczej...
Średnio zużywamy ok. 2,5 - 3 m3/os miesięcznie.
Przy 4 osobach mamy 10-12m3.

W tej chwili koszty wyglądają następująco (ceny mogą być różne dla różnych regionów)
- woda 3,96
- ścieki 4,86
RAZEM ok. 9zł/m3
9 zł x (średnio 11 m3) = ok. 100 zł miesięcznie (rocznie 1200 zł.)
Woda pobrana zawsze jest liczona wraz z kanalizacją ! (odstępstwo jest w przypadku podlicznika na ogród)

I teraz ile % zużywamy z tej wody do WC..?

Mizernie mało .Policz 3-4 spłukiwania na osobę ,w tym 3/4 na siusiu . Mam pisuar więc u mnie znacznie mniej.

nydar
12-01-2015, 21:30
A wiecie, ja akurat zielonego podlewam dużo.
Nie wiem jak pada u Was, ale u mnie są pory. Deszczowe i suche. Deszczowa trwa tydzień do znudzenia. Wody tyle, ze co z nią zrobić. A później sucha... 2 miesiące. No... nie wiem jaki by trzeba ten zbiornik. Znaczy, wiem, z odczytu wodomierza;).
Albo maj ubiegłego roku. 2 godziny, 240 mm deszczu! 24 cm, to nie pomyłka. 24 10-litrowe wiaderka na mkw. na działeczkę 1000 mkw 24 000 takich wiaderek. Później 2 miesiące ani kropli...

Dla zielonego ,moim zdaniem, własne ujęcie z podskórnych

kerado28
12-01-2015, 22:15
Pisuar w domu, to raczej rzadkość :-)

nydar
12-01-2015, 22:59
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nasi przodkowie nie wyobrażali sobie s...ć w domu .:no:
Spytaj kobiety co sądzi o pisuarze a co o obsikanych okolicach kibelka. Odwieczny problem . Nie wspomnę o nie opuszczonej desce.
Jest jeden minus. To jest twoje urządzenie i ty musisz o nie dbać . Niestety.
Zaletą jest mniejsze zużycie wody.

Beja
13-01-2015, 08:16
W/g mnie obliczenia wyglądają troszkę inaczej...
Średnio zużywamy ok. 2,5 - 3 m3/os miesięcznie.
Przy 4 osobach mamy 10-12m3.

W tej chwili koszty wyglądają następująco (ceny mogą być różne dla różnych regionów)
- woda 3,96
- ścieki 4,86
RAZEM ok. 9zł/m3
9 zł x (średnio 11 m3) = ok. 100 zł miesięcznie (rocznie 1200 zł.)
Woda pobrana zawsze jest liczona wraz z kanalizacją ! (odstępstwo jest w przypadku podlicznika na ogród)

I teraz ile % zużywamy z tej wody do WC..?

Słuszne wyliczenie! Przecież opomiarowana jest woda, a nie ścieki, a więc im mniej pokazuje wodomierz, tym mniej płacimy za ścieki.
Tym samym nawet w wyliczeniu Jastrzębia z 5 zł oszczędności robi się 16. Dodajmy - w taniej gminie i na dzień dzisiejszy.
Woda na pewno nie będzie tanieć. Już teraz w wielu miejscach 1 m3 w+k kosztuje kilkanaście zł, a tam gdzie gminy spłacają inwestycje, może być nawet powyżej 20.

Jastrząb
13-01-2015, 14:28
Słuszne wyliczenie! Przecież opomiarowana jest woda, a nie ścieki, a więc im mniej pokazuje wodomierz, tym mniej płacimy za ścieki.


Mam lepszy pomysl! Zrob sobie wodociag i kanalizacje ale wywierc tez studnie!!
Nie uzywaj wody wodociagowej wogole, tylko sama studzienna, to Ci wodomierz niczego nie pokaze. Wtedy bedziesz mogl lac i 50m3 do kanalizacji i nic nie zaplacisz. Za darmo ta kanaliza bedzie! Wow, ale wymyslilem. A ze to niemoralne (i nielegalne), w pewnym sensie okradanie sasiada. Phi. Takie czasy i nasza polska natura.

Zrobienie instalacji deszczowej bez podlicznika na niej zeby rozliczyc scieki "deszczowe" to w zasadzie to samo co zrzut wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej czy pobor pradu sprzed licznika. Owszem, oszczednosc ale kosztem zwyklej kradziezy.
Nie skomentuje.

marcin

Jastrząb
13-01-2015, 14:41
W/g mnie obliczenia wyglądają troszkę inaczej...

Nie wedlug Ciebie, tylko wedlug Twoich cen i Twojego zuzycia wody.
Jedna rzecz koryguje, srednia ceny wody to 4.12 PLN brutto na ta chwile.
Ale jest w PL miejsce gdzie sama woda kosztuje .... 27PLN. Wtedy pewnie jest sie o co bic.
https://cena-wody.pl/srednie_ceny_wody_i_sciekow
Liczylem po 2.5. Wiec nie jest to 5 PLN oszczednosci tylko 8,5 miesiecznie. przy 2m3.
5 spuszczen wody po 5 litrow na osobe, to 3000L.
Wiec wychodzi 10PLN miesiecznie. Wiec "oszczednosc" uzyskasz 1200PLN w 10 lat. Dla mnie, nadal cienko.

Tak strzelam z tymi 5 splukaniami toalety, Nigdy nie liczylem ile razy sikam ;-)
Chcesz miec dokladne obliczenia, to musisz policzyc ;-)

nydar
13-01-2015, 15:27
Mam lepszy pomysl! Zrob sobie wodociag i kanalizacje ale wywierc tez studnie!!
Nie uzywaj wody wodociagowej wogole, tylko sama studzienna, to Ci wodomierz niczego nie pokaze. Wtedy bedziesz mogl lac i 50m3 do kanalizacji i nic nie zaplacisz. Za darmo ta kanaliza bedzie! Wow, ale wymyslilem. A ze to niemoralne (i nielegalne), w pewnym sensie okradanie sasiada. Phi. Takie czasy i nasza polska natura.

Zrobienie instalacji deszczowej bez podlicznika na niej zeby rozliczyc scieki "deszczowe" to w zasadzie to samo co zrzut wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej czy pobor pradu sprzed licznika. Owszem, oszczednosc ale kosztem zwyklej kradziezy.
Nie skomentuje.

marcin

Problem nie do rozwiązania. Z jednej strony,masz rację , zwykła kradzież wobec WODKAN. Bo tak nazwać można deszczówkę w kanalizacji poza oficjalnym poborem . Z drugiej strony jak nazwać używanie wody oligoceńskiej do spłukiwania toalety.

Jastrząb
13-01-2015, 16:06
Problem nie do rozwiązania. Z jednej strony,masz rację , zwykła kradzież wobec WODKAN. Bo tak nazwać można deszczówkę w kanalizacji poza oficjalnym poborem .
W przypadku deszczowki do rozwiazania. Trzeba zglosic do wod-kan chec zalozenia podlicznika na instalacje deszczowa, zeby placic za deszczowke wpadajaca do kanalizacji. To dla nich kasa wiec nie widze powodou dla ktorego mieliby odmowic czemus takiemu (zalozenie drugiego licznika). Ale kto to zrobi skoro "oplacalnosc" rozwiazania zaklada nie placenia za ten sciek.



Z drugiej strony jak nazwać używanie wody oligoceńskiej do spłukiwania toalety.
Nie wiem. Ale mam nadzieje, ze nie dozyje czasow / wieku, gdy bede musial / chcial dzwigac oligocenska w zbiornikach przez pol miasta na splukiwanie toalet.....

Beja
13-01-2015, 17:11
Marcin, masz rację z tym opomiarowaniem i płaceniem za ścieki.

Ale jak sam zaznaczyłeś, rozpiętość cen wody jest ogromna, i będą one rosły. A więc nawet jeżeli dzisiaj woda kosztuje 2 zł, a ktoś ma rozbebeszoną działkę i dopiero zakłada instalacje, to taka inwestycje jest sensowna właśnie teraz. Sam zbiornik jeszcze można wkopać, nie masakrując za bardzo wypieszczonego trawnika, ale trzeba też założyć osobne rurki w domu, tak żeby można było się przełączyć na wodociąg w czasie suszy. Co prawda, można też lać z wodociągu do zbiornika na deszczówkę, ale to trochę bez sensu.

nydar
13-01-2015, 20:53
W przypadku deszczowki do rozwiazania. Trzeba zglosic do wod-kan chec zalozenia podlicznika na instalacje deszczowa, zeby placic za deszczowke wpadajaca do kanalizacji. To dla nich kasa wiec nie widze powodou dla ktorego mieliby odmowic czemus takiemu (zalozenie drugiego licznika). Ale kto to zrobi skoro "oplacalnosc" rozwiazania zaklada nie placenia za ten sciek.


Nie wiem. Ale mam nadzieje, ze nie dozyje czasow / wieku, gdy bede musial / chcial dzwigac oligocenska w zbiornikach przez pol miasta na splukiwanie toalet.....

W moim mieście ,woda pochodzi min. ze studni czwartorzędowych i kredowych , gł. od 360- 80m

Jastrząb
14-01-2015, 09:55
W moim mieście ,woda pochodzi min. ze studni czwartorzędowych i kredowych , gł. od 360- 80m
Piszesz o tym, ze szkoda dobrej czwartorzedowej wody do splukiwania g...a? Ze to marnowanie zasobow?
Na mojej wsi tez pochodzi z ze studni 60-100m glebokosci wiec najmlodsza nie jest.
A co robieniem reklamowek z ropy ktore pozniej laduja na wysypisku?
Ale akurat wode z WC mozna oczyscic tak, ze sie ja da wypic.



marcin

Jastrząb
14-01-2015, 10:40
Ale jak sam zaznaczyłeś, rozpiętość cen wody jest ogromna, i będą one rosły. A więc nawet jeżeli dzisiaj woda kosztuje 2 zł, a ktoś ma rozbebeszoną działkę i dopiero zakłada instalacje, to taka inwestycje jest sensowna właśnie teraz. Sam zbiornik jeszcze można wkopać, nie masakrując za bardzo wypieszczonego trawnika, ale trzeba też założyć osobne rurki w domu, tak żeby można było się przełączyć na wodociąg w czasie suszy. Co prawda, można też lać z wodociągu do zbiornika na deszczówkę, ale to trochę bez sensu.
Cena wody bedzie rosla. Zgoda. Ale i nasze zarobki beda rosly. Nie umiem przewidziec ktore bedzie roslo szybciej, ktore wolniej.

U bogatego niemca, takie zbiorniki na deszczowke sa bardzo popularne. Ale ustawodawca musil wymyslic jakies ulgi i przywileje dla instalujacych. Samo z siebie nie dawalo takich oszczednosci zeby to bylo "oplacalne". W PL poki co nie zanosi sie na ulgi czy dotacje w tym wzgledzie. Zreszta jak to dotowac zbiorniki jak nie wszedzie jeszcze wybudowano wodociagi.

Zreszta. 100PLN rocznie? Jak bede slabiej wciskal pedal gazu startujac z czerwonego wiecej zaoszczedze. jak mnie bida przycisnie, to zrezygnuje z picia piwa, 500 rocznie zaoszczedze. Albo nie kupie nowego wiekszego telewozora badz bede uzywal 5-letniej nokii a nie najnowszego stupidfona. Tez dzwoni.

Ekologia była jest i jeszcze dlugo bedzie dziedzina do ktorej sie doklada. Doklada po to, zeby za pare pokolen nasze dzieci nie obudzily sie z reka w nocniku ze skonczyla sie woda, ropa czy inne naturalne zasoby. Myslac w tych katerogirach, zgoda. Instalujmy zbiorniki, placmy za nie, oszczedzajmy kazda krople. Ale nie mowmy ze to przynosi indywidualne krotkoterminowe (pare lat) czy srednioterminowe (25-lat) oszczednosci. Z tym sie nie zgodze. Zwlaszcza ze osoba ktora chce to zainstalowac przy liczeniu zazwyczaj koszty troche niedoszacuje, a zyski przeszacuje. Kazdy kto budowal dom, wiec ze do policzonego budzetu to trzeba 30% dolozyc.

Tak samo jest ze wszystkim co ekologiczne.
W naszym klimacie panele sloneczne nigdy nie wyprodukuja takiej ilosci energii zeby zwrocil sie koszty ich produkcji. Jesli jakis rzad to dotuje, to nie placisz za czysta energie w rachunku za prad, tylko w podatkach. Ale placisz. Wszsyc placimy.
Za superenergooszczedne okna do domu zaplacisz np. 20tys wiecej. A na ogrzewaniu oszczedzisz 500 rocznie.

A jesli swiat nie pojdzie w kierunku drogiej ekologicznosci, to za 50 lat gdy bede musial zainstalowac zbiornik na deszczowke bo zabraknie wody i bede MUSIAŁ ja lapac z dachu, to przeorany trawnik bedzie raczej najmniejszym zmartwieniem. Zreszta i tak bedzie uschniety.

nydar
14-01-2015, 18:06
Piszesz o tym, ze szkoda dobrej czwartorzedowej wody do splukiwania g...a? Ze to marnowanie zasobow?
Na mojej wsi tez pochodzi z ze studni 60-100m glebokosci wiec najmlodsza nie jest.
A co robieniem reklamowek z ropy ktore pozniej laduja na wysypisku?
Ale akurat wode z WC mozna oczyscic tak, ze sie ja da wypic.
marcin

Oczyszczona woda z WC do picia .Karkołomny pomysł ,choć wykonalny ,mimo że obrzydliwy lekko.
Stawiam na naturalny magazyn deszczówki jakim jest grunt. Stawiam na dublowaną instalację wodną . Jedną dla celów spożywczych ,higienicznych , a drugą do WC ,prania ,zielonego. Ta druga z własnej studni z wód podskórnych . wszak do 5m3 /dobę można czerpać bez operatu .

Jastrząb
14-01-2015, 18:51
Oczyszczona woda z WC do picia .Karkołomny pomysł ,choć wykonalny ,mimo że obrzydliwy lekko.
Stawiam na naturalny magazyn deszczówki jakim jest grunt. Stawiam na dublowaną instalację wodną . Jedną dla celów spożywczych ,higienicznych , a drugą do WC ,prania ,zielonego. Ta druga z własnej studni z wód podskórnych . wszak do 5m3 /dobę można czerpać bez operatu .
Chodzi mi o to ze sie da wykonac. Spalonej ropy nie odzyskasz ze spalin tak latwo ;-)

Ja nie jestem za dublowaniem. Bo 2x wiecej sie moze zepsuc i 2 razy wiecej trzeba zrobic. Ale wolna wola. I tak jak przy deszczowce, trzeba kupe zainwesowac: w studnie w pompe, zbniornik jakis no potencjalnie filtry.

Uwazaj na ta wode podskorna. Jesli trafisz na wode z zelazem (a tu nie ma reguly) to Ci zona nogi z doooopy powyrywa jak zobaczy białe rzeczy wyprane w ekologicznej wodzie z drugiej instalacji. To samo z WC. Szorowanie brazowych zaciekow. Miodzio. Deszczowka zelaza niebedzie zawierac.

Jak trzeba bedzie ta wode jeszcze uzdatnic to caly pomysl bedzie tracil juz absurdem (jesli masz tez wodociag).

Ja przy glebokiej studni glebinowej, zuzyciu 15m3 miesiecznie, solidnym uzdatnianiu (zelazo, mangan) liczylem ze przy eksploatacji na 20lat, 1m3 wody kosztuje mnie cos ze 20PLN.


marcin

nydar
15-01-2015, 17:47
Sam zatem widzisz. Ekologiczne traktowanie świata jest dwuznaczne. Sens ekonomiczny bez wsparcia , ?. Wychodzi,że dla pasjonatów. Jak wszystko w tym kraju z zieloną energią.

Jastrząb
16-01-2015, 09:39
Sam zatem widzisz. Ekologiczne traktowanie świata jest dwuznaczne. Sens ekonomiczny bez wsparcia , ?. Wychodzi,że dla pasjonatów. Jak wszystko w tym kraju z zieloną energią.
Nie tylko w tym kraju! Wszedzie na swiecie. Lub prawie wszedzie. Fakt ze jak pojedziesz na poludnie Europy to na kazdym dachu widac zbirniki na ciepla wode. Tylko ze tam slonce tak grzeje, ze wystarczy zbiornik pomalowany na czarno i woda sie w nim prawie zagotuje. Instalacja tania, zysk prawie caly rok a nie 2 miesiace lata (gdy akurat nie jest deszczowe).
Ale juz te panele sloneczne na niemieckich stodolach czy niemieckie zbiorniki na deszczowke sa ciezko dotowane z podatkow.
Kolejna rzecz ktora wiem ze niemcy dotuja, to 2 liczniki na prad (cos w stylu naszych 2 taryf), przy czym tanszy prad idzie tylko na urzadzenie eco -pompe ciepla do ogrzewania domu, wentylacje z odzyskiem ciepla itp. Jeden kolega ma takie cus.

Ekologia to inwestycja na na przyszle pokolenia. Inwestycja, wiec tak czy siak sie do tego doklada. Fakt, ze doklada sie z podatkow, sugeruje, ze pasjonaci sami z siebie tego nie zrobia. Potrzebny odgorny nakaz/przymus/podatek (dotacja)
Przynajmniej ja to tak widze. Przy czym nie mam nic przeciwko takiemu rozwiazaniu - ponoszeniu kosztow ekologii.
Tylko ze musi byc to zrobione centrralnie. Ja sobie wstawie zbiornik na deszczowke, kazda krople bede liczyl a sasiad odkreci kran i bedzie 2h trawnik podlewal albo codsziennie sia kapal w 500l wannie wody. I sumarycznie moje oszczednosci diabli wzieli.

MWM
10-02-2015, 14:54
Ja tam dzisiaj sprawdziłem, że woda w gminie w której się będę budował kosztuje ponad 9 PLN/m3 brutto a ścieki 16 PLN/m3 brutto.
Własnie sprawdzam jak tutaj poradzić sobie z układem wykorzystania wody deszczowej :). Przy takich cenach wody i ścieków to mnie rachunek zmasakruje jak żona będzie chciała kwiatki podlewać nie mówiąc o normalnym użytkowaniu. Zastanawiam się nad wykorzystaniem deszczówki również do prania.
A Propos..
Wodę ze zbiornika deszczówki można rozprowadzić układem rozsączającym na działce i wcale nie trzeba jej odprowadzać do wodociągów.

Jastrząb
10-02-2015, 15:04
A Propos..
Wodę ze zbiornika deszczówki można rozprowadzić układem rozsączającym na działce i wcale nie trzeba jej odprowadzać do wodociągów.
Jasne. Ja powiem lepiej. Przylaczenie sie do kanalizacji jest w prawdzie obowiazkowej (jesli jest ta kanalizacja_) to jej uzyuwanie juz nie.
Wiec wykazujesz minmalne zuzycie wody licznikowej dla niepoznaki, a reszta ze studni/zbiornika deszczowki w teren, a rozsaczyc sciek po dzialce. A co tam Przeciez tylko lepiej trawa bedzie rosla. A jak działka za mała to w nocy szlaufem do sasaida, albo na droge.....
A smieci do lasu lub pieca....

marcin

Beja
10-02-2015, 16:10
rozsaczyc sciek po dzialce. A co tam Przeciez tylko lepiej trawa bedzie rosla. A jak działka za mała to w nocy szlaufem do sasaida, albo na droge.....
A smieci do lasu lub pieca....

marcin

Marcin! Spokojnie! Przecież MWM pisze wyraźnie o deszczówce.

@MWM - jeżeli masz grunt na tyle chłonny, że ci tę deszczówkę przyjmie i jeżeli w papierach masz taką opcję, to ja akurat popieram.
Jest u nas wiele absurdów, ale mam wrażenie, że rzadko kiedy gmina decyduje się na budowę kanalizacji deszczowej, jeżeli nie jest ona wyraźnie potrzebna. Natomiast ty chyba podałeś cenę dla ścieków sanitarnych - a to jest zupełnie inna para kaloszy. I tak jak to pisaliśmy wcześniej, jeżeli zrobisz zbiornik na deszczówkę i będziesz z niej produkował ścieki sanitarne, to jesteś zobowiązany to opomiarować i - niestety - płacić. Jedyną ucieczką wydaje się być oczyszczalnia przydomowa, ale jak zauważył Jastrząb, masz obowiązek podłączenia się do kanalizacji. Zresztą "bezkosztowość" jakiejkolwiek oczyszczalni też można włożyć między bajki.

Druga sprawa - jeżeli masz zamiar gromadzić deszczówkę i do podlewania, i do prania/spłukiwania, to ho, ho, ho!! jaki ty zbiornik musisz sobie zafundować!.

MWM
10-02-2015, 18:56
Jasne. Ja powiem lepiej. Przylaczenie sie do kanalizacji jest w prawdzie obowiazkowej (jesli jest ta kanalizacja_) to jej uzyuwanie juz nie.
Wiec wykazujesz minmalne zuzycie wody licznikowej dla niepoznaki, a reszta ze studni/zbiornika deszczowki w teren, a rozsaczyc sciek po dzialce. A co tam Przeciez tylko lepiej trawa bedzie rosla. A jak działka za mała to w nocy szlaufem do sasaida, albo na droge.....
A smieci do lasu lub pieca....

marcin

Hmmmm stary ty jakiś niedogrzany jesteś :).
Akurat rozsączenie wody deszczowej na terenie działki mam wpisane w warunki zabudowy i w sam projekt zagospodarowania terenu, więc tak mam nakazane na dzień dzisiejszy.
Kanalizacji deszczowej nie ma.
Rozumiem, że nikt mi nie zabroni w układzie rozsączania po drodze założyć zbiornika i trochę tą wodę wykorzystać do podlewania ogródka i innych gospodarczych rzeczy. Działkę mam dużą i nie grozi mi na szczęście zalewanie sąsiadów przez rozsączanie a wielkość zbiornika sobie obliczę.
Mam na razie dwóch sąsiadów. Obaj założyli studnie i oczyszczalnie rozsączające na działkach bo do wodociągu jest 120m a do kanalizy 100 i nikt nie chciał ponosić kosztu podłączenia. Ja jako pierwszy się chcę podłączyć i potem płacić złodziejom po 9PLN za wodę i 16 PLN za ścieki.
Myśle, że jak puszczę trochę wody w toaletę to nie zbiednieją tym bardziej, ze zastanawiam się przy okazji nad systemem odzyskania szarej wody.
Poza tym sfinansuję im rozwój sieci, którą łaskawie potem odemnie przejmą za darmo i podłączą następnych użytkowników..
Jak mi się to nie skalkuluje to również wystąpię o zmianę warunków i wywiercę studnię razem z instalacją oczyszczalni. ale jak będzie tak robić cała wiocha to nie będzie co z tych studni czerpać albo to co czerpane nie będzie zdatne do picia.....
Ale co tam... lepiej krytykować to, że ktoś chce trochę wody odzyskać aby nie czerpać garściami jak większość a przy okazji zaoszczędzić parę złotych. Choć to drugie to akurat dyskusyjne bo zanim układ się zwróci to się pewnie jego życie techniczne skończy.

Jastrząb
10-02-2015, 19:13
Marcin! Spokojnie! Przecież MWM pisze wyraźnie o deszczówce.
.No sorry, ale z kontekstu to ja to zrozumialem tak, ze On chce rozsaczac wode deszczowa, ktora była wykorzystywana w domu, czyli po przejsciu przez np WC czy pralke. Czyli de facto sciek, zeby nie placic za kanalizacje.

MWM
10-02-2015, 19:22
No sorry, ale z kontekstu to ja to zrozumialem tak, ze On chce rozsaczac wode deszczowa, ktora była wykorzystywana w domu, czyli po przejsciu przez np WC czy pralke. Czyli de facto sciek, zeby nie placic za kanalizacje.

Sorry przyjęte :)
Teraz może coś technicznie porozmawiamy.
1. Czy ktoś poleca jakiś konkretny zbiornik do zakopania pod ziemią granicach 5m3? Przydał by mi się taki właśnie z przelewem odprowadzający nadmiar wody do układu rozsączającego na działce. U mnie na działce jest lasek z drzew iglastych około 1000 m2. Tam się może lać woda cały czas a i tak przyjmują gleba i drzewa wszystko. Będę to musiał jakoś rozsądnie zagospodarować.
2. Jak zamontować przed zbiornikiem filtr i równocześnie mieć do niego dostęp w ramach konieczności czyszczenia/wymiany? Rozumiem, że zbiornik trzeba zakopać na minimum 1,1 m tak aby w zimie się z nim nic nie stało, więc gdzie zamontować filtr??

Jastrząb
10-02-2015, 19:22
Mam na razie dwóch sąsiadów. Obaj założyli studnie i oczyszczalnie rozsączające na działkach bo do wodociągu jest 120m a do kanalizy 100 i nikt nie chciał ponosić kosztu podłączenia. Ja jako pierwszy się chcę podłączyć i potem płacić złodziejom po 9PLN za wodę i 16 PLN za ścieki.
I widzisz, to jest nasza polska mentalnosc. Gdyby bowiem 3 osoby sie zlozyly na te 100m sieci, to ide o zaklad, ze wyszlo by taniej niz wiercenie studni i budowa oczyszczalni. Nawet przy takich cenach.
Po za tym, podlaczenie do kanalizy przetrwa parokrotnie dluzej niz oczszyczalnia. Ze studnia, tez moze byc roznie. Trzeba sie liczyc z tym ze wytrzyma 20-25 lat, potem sie zamuli co co .
Oczyszczalnie drenazowe sie zatykaja po 10+ latach. Biologiczne sa drogie w zakupie a ich eksploatacja tez kosztuje.

Przy mojej 800m drodze jest 10 domow. Kazdy ma gleboka studnie (50-60) metrow. Woda z zelazem, wymaga uzdatnienia. Kazdy miał szambo (teraz gmina laskawie zbudowala kanalize). Gdyby policzyc ile ludzie wydali na szambo, studnie itd, to te 800m dwoch sieci by pewnie 3 razy zbudowali. Ale nie, Bo ja zbuduje, a potem sie ktos podlaczy, wiec wole placic wiecej zeby przyszly sasiad nie mial za dobrze ;-)

Jastrząb
10-02-2015, 19:27
Sorry przyjęte :)
Teraz może coś technicznie porozmawiamy.
1. Czy ktoś poleca jakiś konkretny zbiornik do zakopania pod ziemią granicach 5m3?
IMHO 5m3 to licho jesli zamierzasz z tego jeszcze ogrod podlewac. Wez pod uwage ze potrafi miesac czy dwa latem nie padac. Jesli ogrod ma nie uschnac, to bedzie potrzbowal wielokrotnosci tej wody. Mi na trawnik 1000m2 zeby byl zielony idzuie ze 100m3 w sezonie. A ta woda jest potrzebna gdy zbiornik jest pusty (bo nie pada)

Przelicz sobie jeszcze raz koszty i zyski, i do podlewania pomysl o plytkiej studni jesli jest taka mozliwosc. Wtedy 5m3 na WC wyglada rozsadniej.

MWM
10-02-2015, 19:27
I widzisz, to jest nasza polska mentalnosc. Gdyby bowiem 3 osoby sie zlozyly na te 100m sieci, to ide o zaklad, ze wyszlo by taniej niz wiercenie studni i budowa oczyszczalni. Nawet przy takich cenach.
Po za tym, podlaczenie do kanalizy przetrwa parokrotnie dluzej niz oczszyczalnia. Ze studnia, tez moze byc roznie. Trzeba sie liczyc z tym ze wytrzyma 20-25 lat, potem sie zamuli co co .
Oczyszczalnie drenazowe sie zatykaja po 10+ latach. Biologiczne sa drogie w zakupie a ich eksploatacja tez kosztuje.

Przy mojej 800m drodze jest 10 domow. Kazdy ma gleboka studnie (50-60) metrow. Woda z zelazem, wymaga uzdatnienia. Kazdy miał szambo (teraz gmina laskawie zbudowala kanalize). Gdyby policzyc ile ludzie wydali na szambo, studnie itd, to te 800m dwoch sieci by pewnie 3 razy zbudowali. Ale nie, Bo ja zbuduje, a potem sie ktos podlaczy, wiec wole placic wiecej zeby przyszly sasiad nie mial za dobrze ;-)

Dobrze mówisz.
Akurat sąsiedzi nie dopisali, a szkoda.
Teraz jak robię wodociąg to jeden zaczyna mądrzeć i chce się podłączyć ale Wodociągi odmówiły mu wydania nowych warunków. powiedzieli albo studnia i oczyszczalnia albo wodociąg i kanalizacja, nie można mieć 2 rzeczy na raz.

MWM
10-02-2015, 19:34
IMHO 5m3 to licho jesli zamierzasz z tego jeszcze ogrod podlewac. Wez pod uwage ze potrafi miesac czy dwa latem nie padac. Jesli ogrod ma nie uschnac, to bedzie potrzbowal wielokrotnosci tej wody. Mi na trawnik 1000m2 zeby byl zielony idzuie ze 100m3 w sezonie. A ta woda jest potrzebna gdy zbiornik jest pusty (bo nie pada)

Przelicz sobie jeszcze raz koszty i zyski, i do podlewania pomysl o plytkiej studni jesli jest taka mozliwosc. Wtedy 5m3 na WC wyglada rozsadniej.

Pewnie masz rację. Za temat wziąłem się dopiero dzisiaj więc jeszcze wszystko przede mną. Ogrodu zagospodarowanego i trawnika będę miał góra 400-500 m2. Reszta to drzewa iglaste pod którymi ciężko coś uchować a wycinać zielonego nie chcę bo pięknie wygląda.
Myślałem nad studnią do ogrodu.
Ale jak zacząłem dzisiaj czytać o tych układach to pomyślałem, że może deszczówka wydoli.
Dachu mam dużo bo potencjalnie całe 260m2 do wykorzystania.
W okolicach Jeleniej Góry mamy też bardzo wysoką średnią opadów coś koło 1000 l/m2 na rok.
Muszę to poobliczać.

Ile przyjmujecie na ogród zużycia na m2 do szacunków???

MWM
10-02-2015, 19:47
Znalazłem takie uproszczone wzory do przeliczeń ile można uzyskać wody z naszego dachu:
można to znaleźć tutaj: http://deszcz.com.pl/www/01_d_obl.htm
1. Roczna średnia ilość opadów na m2: 1000 l
X
2. powierzchnia rzutu poziomego dachu (widok z góry): 184 m2
X
3. Współczynnik materiałowy pokrycia dachowego: 0,8 (dachówka ceramiczna)

SUMA: 147 200 litrów/rok Czy to dużo czy mało, nie wiem.
Wydaje się, że powinno wystarczyć na mały ogród + toalety i jakiś karcher od święta. Może i pralka się załapie.

Jastrząb
11-02-2015, 07:45
Znalazłem takie uproszczone wzory do przeliczeń ile można uzyskać wody z naszego dachu:
można to znaleźć tutaj: http://deszcz.com.pl/www/01_d_obl.htm
1. Roczna średnia ilość opadów na m2: 1000 l
X
2. powierzchnia rzutu poziomego dachu (widok z góry): 184 m2
X
3. Współczynnik materiałowy pokrycia dachowego: 0,8 (dachówka ceramiczna)

SUMA: 147 200 litrów/rok Czy to dużo czy mało, nie wiem.
Wydaje się, że powinno wystarczyć na mały ogród + toalety i jakiś karcher od święta. Może i pralka się załapie.
Nigdy w zyciu nie wykorzystasz tych 150m3 wody. Duza czesc pojdzie w rozsaczanie. 5m3 to kilkunastominutowa solidna burza, nadmiar sie "marnuje". Gdybysmy zyli w klimacie gdzie codzinnie troszke padac miedzy 12-18, to OK. Ale czasem pada, siapi przez tydzien czyli pozbywasz sie nadmiaru wody a potem przez miesiac ani kropli, wiec zbiornik stoi pusty. Podobnie zima. Tej zimy baaardzo malo wody spadlo z nieba.

MWM
11-02-2015, 08:11
Nigdy w zyciu nie wykorzystasz tych 150m3 wody. Duza czesc pojdzie w rozsaczanie. 5m3 to kilkunastominutowa solidna burza, nadmiar sie "marnuje". Gdybysmy zyli w klimacie gdzie codzinnie troszke padac miedzy 12-18, to OK. Ale czasem pada, siapi przez tydzien czyli pozbywasz sie nadmiaru wody a potem przez miesiac ani kropli, wiec zbiornik stoi pusty. Podobnie zima. Tej zimy baaardzo malo wody spadlo z nieba.

To trzeba będzie większy zbiornik zakopać :)

Lew2
04-07-2019, 16:28
Stoję przed instalacją zbiornika na deszczówkę. Zbiornik będzie podziemny, betonowy 10 m³.
1) Jak rozwiązać problem przepełnienia zbiornika? Czy lepiej zrobić na górze zbiornika otwór z zaworem zwrotnym, którym nadmiar przeleje się do gruntu? Czy może przed wlaniem do zbiornika zrobić jakiś zawór, który zamknie dopływ do zbiornika i skieruje na inny kanał.
2) Planuję dać pompę w kotłowni, która wyciągnie ze zbiornika wszystko - razem ze śmieciami. Filtr dać w kotłowni, aby móc go łatwo czyścić. Czy dziurę odpływową ze zbiornika zrobić z boku zbiornika (tuż ponad dnem) czy w samym dnie?

wybraniecm
06-01-2020, 23:56
Na początek to zmarnowałem 20 min czasu na wszystkie wypociny z 6 ostatnich stron i nikt nic ciekawego nowego nie wniósł.
Ja to zrobiłem na popie ogrodowej gardena 4000/2 która załącza się automatycznie przy spadku ciśnienia ,później napopmuje ze 2mini się wyłącza .
To dużo ułatwia .
Został problem automatycznego przełączania się gdy zabraknie deszczówki.
https://sklep.sollpolska.pl/system-comp.html
Takie coś znalazłem ,ale chyba najrozsądniej będzie uzupełniać zbiornik wodą z instalacji przy pomocy zaworu takiego jak mamy w spłuczce do jakiegoś minimalnego poziomu.
Tylko problem z montażem i ewentualną wymianą w czasie usterki.
Jak macie coś fajnego sprawdzonego to podrzucicie bo te oryginalne systemy są drogie.
U mnie woda ze ściekami 13zł za m3
Pozdrawiam