PDA

Zobacz pełną wersję : Zaprawa tradycyjna czy klejowa??



Szymczak
18-09-2005, 21:29
Witam
zaczynam budowę domu, ktory będzie mial ściany dwuwarstwowe (bloczki gazobetonu z Solbetu 24mm + styropian 12mm)

Wykonawca strasznie zachwala zaprawę klejową... w hurtowni zresztą też... szybciej, taniej i bez problemów ... i ubytki ciepla mniejsze...

a ja jakoś nie moge sie do tego przekonać :roll:

proszę o Wasze opinie - jestem bardzo ciekaw
Dziękuję :wink:

Dr.opsik
18-09-2005, 21:37
Nie potrzeba betoniarki do kleju , wystarczy mieszadełko. Klej lepiej trzyma, zaprawa się trochę "spala" na BK. Ale jęzeli chodzi o estetykę, to wszystko jedno.
pzdrw

Szymczak
18-09-2005, 21:49
co to oznacza??
zaprawa się trochę "spala" na BK

jestem początkujący jeszcze :lol:

Dr.opsik
18-09-2005, 22:08
Znaczy to,że szybko odciąga wodę z zaprawy i nim ta zwiąże, mozna czasami podnieść niby wmurowany pustak jak zaprawa za sucha. A klej , jak to klej, jak złapie to święty boże nie pomoże :).

Szymczak
18-09-2005, 22:14
dzięki :lol:

... czyli wykonawca ma rację !!! :o

andre59
18-09-2005, 22:27
Dr.opsik prawdę pisze.
U mnie ściany są murowanie na cienkie spoiny czyli na klej. Solbet produkuje bloczki z b-k murowane na cienkie spoiny. Są trochę droższe od zwykłego siporeksu.
Cienka spoina jest rzeczywiście cienka ok. 1 mm.
Zgodnie z powiedzonkiem stolarzy "klej trzyma kiedy go nima", po kilku minutach bloczków nie da się rozdzielić. Ściana staje się monolitem.
Tak więc lepiej na klej. Czysto i solidnie.

Budowałem z Ytong'a.
Solbet dopiero przymierzał się do produkcji bloczków murowanych na cienkie spoiny.

Pascall
18-09-2005, 22:38
Nie zapominaj ze zaprawa klejowa jest drozsza od tradycyjnej zaprawy (robocizna tez) , a druga sprawa ze musisz miec dobra ekipe zeby ci roboty nie spartolili, bo nie jest juz to takie łatwe jak przy tradycyjnej zaprawie.

Pomimo wszystko jakbym drugi raz budował to dałbym na klej (mimo ze drozej)

Szymczak
18-09-2005, 22:59
... no wlasnie jak to jest z tymi kosztami ...

w hurtowni gościu mi przeliczyl i wyszla mu porównywalna kwota
kosztów zaprawy tradycyjnej i klejowej...

... jest to możliwe??

bigmario4
19-09-2005, 05:34
Nie jest drożej może cena jednostkowa za worek,ale ogólnie jak policzysz(wapno cement piach, robocizne,i czas)to wszystko przemawia za klejem a na silce jak pierwsza warstwe postawią dobrze to i spartolic za bardzo nie ma jak :D

Gerion
19-09-2005, 11:26
Kupowałem Solbet (24) w sezonie (czerwiec), kiedy schodził jak ciepłe bułeczki. Szedł prosto z fabryki, prawie gorący.

Kłądli mi go na klej. Różnice w wymiarowaniu bloczków w niektórych przypadkach były koszmarne (5 mm). Więc momentami ściana wygląda nieciekawie. Po raz drugi nie wybrałbym Solbetu, albo nie robił go na klej. Nie jestem zadowolony bo miejscami wygląda to ochydnie np. jak tu (http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/310705c.jpg) Na fotce wszystkie miejsca "zasmarkane" klejem to właśnie efekt nietrzymania wymiarów przez Solbet. A gatunek 1, klasa D.

Dla odmiany na działówki kupiłem 12cmz Lidzbarka Warmińskiego i tu nie było różnicy większej niż 2mm, ale być może dlatego, że to 12, a nie 24.

pozdrawiam
Gerion

marcelin
19-09-2005, 13:35
Jeśli wykonawca poleca Ci użycie kleju to raczej potrafi murować na cienką spoinę.Co innego gdybyś to Ty nalegał, a wykonawca wolałby murować na zaprawę tradycyjną.Ja polecam murowanie na cienką spoinę, ale musisz mieć bloczki do tego przeznaczone - równe wymiarowo.Na cienką spoinę dom na pewno będzie cieplejszy nawet przy odmianie 600.

marcelin
19-09-2005, 13:39
Kupowałem Solbet (24) w sezonie (czerwiec), kiedy schodził jak ciepłe bułeczki. Szedł prosto z fabryki, prawie gorący.

Kłądli mi go na klej. Różnice w wymiarowaniu bloczków w niektórych przypadkach były koszmarne (5 mm). Więc momentami ściana wygląda nieciekawie. Po raz drugi nie wybrałbym Solbetu, albo nie robił go na klej. Nie jestem zadowolony bo miejscami wygląda to ochydnie np. jak tu (http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/310705c.jpg) Na fotce wszystkie miejsca "zasmarkane" klejem to właśnie efekt nietrzymania wymiarów przez Solbet. A gatunek 1, klasa D.

Dla odmiany na działówki kupiłem 12cmz Lidzbarka Warmińskiego i tu nie było różnicy większej niż 2mm, ale być może dlatego, że to 12, a nie 24.

pozdrawiam
Gerion
Moim zdaniem wymurowane OK.

kroyena
19-09-2005, 13:47
marcelin a różnica w wymiarowaniu bloczku przeznaczonego do klejenia, klasy 1 rzędu 1/2 cm to też OK?

Od Gerioniowego przypadku zacząłem ostrożniej podchodzić do Solbetu. Przecieź Gerion nickiem poważnym jest. Jaj se nie robi bo i bez tego ma ciekawie. :-?

1/2 cm przy ścianie jednowarstwowej, to już o mostek termiczny prawie trąca. A co jeżeli dwa kontrwymiarowania się spotkają, to już się robi uskok 1 cm i kto zapłaci za heblowania? A jak za dużo zheblują, kt jak potem dolepić?

mackre
19-09-2005, 13:50
Mam na klej.Jest dobrze i b.szybko :wink:

marcelin
19-09-2005, 14:09
marcelin a różnica w wymiarowaniu bloczku przeznaczonego do klejenia, klasy 1 rzędu 1/2 cm to też OK?

Od Gerioniowego przypadku zacząłem ostrożniej podchodzić do Solbetu. Przecieź Gerion nickiem poważnym jest. Jaj se nie robi bo i bez tego ma ciekawie. :-?

1/2 cm przy ścianie jednowarstwowej, to już o mostek termiczny prawie trąca. A co jeżeli dwa kontrwymiarowania się spotkają, to już się robi uskok 1 cm i kto zapłaci za heblowania? A jak za dużo zheblują, kt jak potem dolepić?
Różnica 0,5 cm w wymiarach bloczka przy murowaniu na klej jest niedopuszczalna.Tym bardziej jeśli docelowo ma być ściana 1W.OK jest to co przedstawia fotka tym bardziej , że ściana docelowo zapewne 2W.Widziałem dom wymurowany na klej z bloczków nieszlifowanych (bez uchwytów, piór i wpustów)to dopiero była makabra.Tym bardziej, że bez spoin pionowych.Wyraźne szpary na przestrzał budynku.Przy tamtym fotka muru Geriona to wzór.Z resztą widać , że murarz wiedział co robi.Z zewnątrz ładny jednolity mur, "zasmarkania" klejem głównie na ścianach wewnętrznych.Bloczki obłupane muruje się tak aby ułamania czy nierówności były od wewnątrz budynku.

Gerion
19-09-2005, 19:07
U mnie na całości murów zewnętrznych znalazłem około 5-6 szczelin. Na ścianach wewnętrznych nie liczę, bo to nie ma znaczenia. Szczeliny w ścianach zostały wypelnione szczelnie pianką. Ściany oczywiście będą dwuwarstwowe, więc mam nadzieję, ze 12 cm styropianu troszkę to naprawi.
A co do równości muru, to musiałbym wkleić zdjęcie ściany garażowej, gdzie najgorzej to widać, po prostu jodełka. Jak mówię, na 12 palet Solbetu, jedna została odrzucona (znaczy się murarze odkładali te co najgorzej zwymiarowane pustaki).
Poruszałem ten temat na forum i przyczyna moim zdaniem leży w pogorszeniu jakości. SOlbet kupowany zimą przez mojego sąsiada był wręcz idealny. Ale wtedy mieli spokój, pustaki zdązyły odparować i wystygnąć nim zostału ofoliowane i ustawione do transportu. To ma również znaczenie na fakt, że już w hurtowni na wielu paletach pustaki stały pokruszone. Wczesnym latem, gdy sezon był w pełni, trzeba było czekać nawet 3 tygodnie na dostawę. I HDSy brały jak podleci, a producent ledwo nadążał ze sprzedażą.

Gdybym miał wolne środki finansowe, to stawiałbym z Ytonga. Specialnie poszedłem do hurtowni skąd brałem Solbet z miarką i na chybił trafił mierzyłem stojący na paletach Ytong....
No ale strop czeka na obciążenie więźba i nie mam juź co narzekać, tak jak pisze marcelin - nie wygląda to jakoś źle.


pozdrawiam
Gerion

partner
19-09-2005, 19:34
Ja kupowałem Solbet 24 i 12 zimą i 24 jest idealnie zwymiarowana, ale 12 jest makabryczna - nie trzyma wymiaru i nie zawsze jest idealnym prostopadłościanem. Murowaliśmy na tradycyjną zaprawę.