PDA

Zobacz pełną wersję : Opal do kwadratu czyli komentarz Dziennika znalezionego na p



am
11-12-2002, 15:08
Nie znalazłem wątku z komentarzem to otwieram.
Opal - jak to?:


"z czasem przestanie to mieć znaczenie i właśnie na to czekam"

Mam nadzieję, że żartujesz.
Zgadzam się, że z czasem rzeczywiście przestaje to mieć znaczenie ale trzeba się przed tym bronić!
Zwłaszcza przed przeprowadzką! bo inaczej pojedziesz do pierwszego sklepu i kupisz płytki, które jako pierwsze wpadną Ci w ręce :wink:
Pozdrawiam.

11-12-2002, 15:57
No pewno, masz rację.
Ja też jestem za tym,aby wybrać strannie tylko, chyba przychodzi w pewnym momencie takie "zmęczenie",że człowiek myśli-A czy to takie ważne.Ale to chyba dotyczy detali. :smile:
Przypomina mi się komentarz panów z hurtowni, gdy szczegółowo analizowałam kwestię kształtu gąsiorów-"Kochaniutka, za pół roku to pani na dach nie będzie w ogóle zwracać uwagi". To się nazywa zdrowe podejście. :lol:
POzdrawiam :smile:

am
22-12-2002, 09:29
Opal, gdzie oglądaliście okna Dziadka?
Czy poza kolorystyką coś jeszcze zdecydowało o wyborze właśnie tych okien?

Maco
22-12-2002, 23:04
Opal, to jest zdrowe podejście !!!
Pamiętam, że nasz blok do którego się wprowadzaliśmy był dal nas paskudny i nie mogliśmy na niego patrzeć. Teraz nam się podoba i patrzymy na niego tkliwie...

Z dachem i domem będzie tak samo. Opatrzy się i chodźbyśmy nie wiadomo co tam położyli to po czasie nie będzie to miało znaczenia.

Myślę, że zasada 20/80 będzie tu świetnie działać ! Spędzić 20 % czasu i osiągnąć 80% satysfakcji. Żeby osiągnąc resztę (20 pozostałych % staysfakcji) trzeba poświęcić 80% czasu !!!

29-12-2002, 08:30
Maco,
jak to tkliwie patrzycie? Czy w tym należy upatrywać opoźnienie prac nad macówką? :wink:

29-12-2002, 09:12
am,
okna oglądaliśmy w Zaborowie.
Jak pisałam, wszystko jest ok-wykonanie,szyby,akcesoria.W pamiętniku skupiłam się na kolorze ("być kobietą"..),ale wspomniałam o sprawach najistotniejszych-ponieważ są ok i w niczym nie ustępują innym więc nie ma o czym pisać i nie ma się do czego przyczepić. :wink: Nie widzę zadnej rożnicy wobec okien gebauera, choć nie wykluczam,że są różnice niewidoczne-czy one zasadniczo zmieniają wartosc tych okien w użytkowaniu-chyba nie.
W Dziadku bardziej podobają mi się np.nakładane szprosy. :smile:
Poza tym Dziadek jest wyliczany wśród producentów z certyfikatami o kilkuletnim doświadczeniu i ma dobrą opinię.Ważne jest też dla nas,że przedstawiciel jest rzut beretem od nas-w razie czego łatwiej będzie wszystko pozałatwiać.
Sprzedawca wspomniał o meranti-że nie ma atestów w Polsce. Nie wiem ile w tym prawdy, chyba nie bedę sprawdzać, bo nie bierzemy meranti,ale jeśli ktoś jest zainteresowany, niech to sprawdzi. Chyba na forum mówiono o tym.
Wybraliśmy też drzwi wejściowe-ten sam kolor, co jest dla mnie dość ważne.Trudno zgrać kolory, gdy producent jest inny.Każdy teak jest inny. :smile:
Wciąż czekam na ofertę.Czekam i nóżkami przebieram, bo od tego zależy czy będziemy dalej szukać.Mam już jakąś orientację w cenach.
Znajoma, która zamówiła u stolarza (wybiera naprawdę tanie oferty), za mniejszą ilość okien (9 szt-standarty w tym jedno tarasowe,drewno,bez żadnych dodatkowych bajerów)zapałaciła 11 tys.zł.Nie jest za bardzo zadowolona z wykonania.Ja mam więcej okien i u takiego stolarza zapłaciłabym jakieś 4-5 tys. zł więcej.
Mam więc nadzieję,że kwota zaoferowana przez D. będzie przyzwoita i do przyjęcia.I pewno porównywalna do stolarza,który ma zakładzik i wiemy jak wyglądają ewentualne reklamacje.:wink:
I to by chyba były wszystkie powody.Może jeszcze coś nieuchwytnego-spodobały nam się. :wink:
Pozdrawiam serdecznie.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2002-12-29 10:36 ]</font>

29-12-2002, 09:24
Zapomniałam o ważnej sprawie. :smile: Okucia-Siegenia, które są dobre i nie ustępują innym dobrym.
Pozdr

am
29-12-2002, 22:46
Dzięki za info.:smile:

Maco
30-12-2002, 21:25
Nieeee !
Ta tkliwosć to jako kontrast to wsześniejszego wstrętu.. :sad:

mbz
09-06-2003, 10:47
Opal i Ckwadrat:
Jak tam u Was na budowie? Czy domek jest juz w pelni wykonczony?

09-06-2003, 20:02
Niestety nie jest.
Na razie jest zastój,a wykończenie w naszych głowach,żeby nie powiedzieć naszych głów.
Kiedy już ustaną przyczyny zastoju zabieramy się do wykańczania z marszu-wszystko już praktycznie wybrane i przemyślane,co nie znaczy,że nie obedzie się bez problemów.Te,jak wiadomo,są wpisane w uroki budowania.
:)

*marta*
05-08-2003, 15:24
Uf, wygrzebałam te komentarze.

Czy zdjęcia tego pięknego dachu zobaczymy? Popstrykajcie trochę :)

Życzę napływu gotówki!

ckwadrat
06-08-2003, 09:45
*marta*, fotki dachu są na razie w formie szczątkowej tzn. z okresu, gdy był kladziony, czyli robocze. Czekam na wywołanie ;) końcowego efektu pracy górali.

*marta*
06-08-2003, 09:52
ok, więc poczekam cierpliwie :)

Ivonesca
07-08-2003, 06:58
opal - ciesze się bardzo że odezwałaś się znów w dzienniku :-)
pozdrawiam i czekam na cd....

07-08-2003, 10:32
Dzięki.:D
Wypadało wspomnieć o czasie przerwy.

Nachodziliśmy się trochę koło tego aż czasem lepiej byłoby zapomnieć.
:wink:

Pozdrawiam

ps.Jeśli nagle przestanimy dawać znaki życia tzn.że sąsiad.......

Becik
26-09-2003, 08:52
Opal, radziłabym się nie przejmować "dobrymy radami" znajomych. Ja nauczyłam się już ograniczać kontakty z takimi "wiecznymi optymistami" do mówienia im "Dzień Dobry" :)
Lepiej popatrz na to z innej strony -
..praca w ogrodzie to sama przyjemność - dla mnie np o wiele większa niż siedzenie w "klatce" przy dźwiękach telewizora i wyjących za oknem tramwajów...
...do długich dojazdów można się naprawdę przyzwyczaić i wierz mi - ja jeżdżę teraz codziennie z Halinowa do Ursusa pociągiem - i naprawdę jestem szczęsliwa i do Pruszkowa bym już nie wróciła, a napewno nie pociąga mnie mieszkanie w stolicy :D. A przy okazji nadrabiam zaległości w lekturach - w domu nigdy nie miałabym na to czasu ;)...
Pozdrawiam

26-09-2003, 11:33
Dziękuję Kochana!
Miód na moje serce. :D
Takie słowa jakoś bardziej mnie przekonują.
Ciekawe dlaczego?? :wink:
Ciszę się,że można do tego podejść w ten sposób,czerpać radość.
I,że Ty już czerpiesz tę radość.:D
Ja poczekam jeszcze trochę-i wcale mnie to nie przeraża,ani nie zasmuca.

Pozdrawiam
:D

am
26-09-2003, 13:29
Opal,
Życie na wsi to też inne zalety. Wszystko zwalnia.
Co z tego, że długi dojazd. W piątek obserwujesz jak wszyscy walą do domów na łeb na szyje, co by się spakować i gdzieć wyjechać na weekend (przynajmniej w lecie) - a taki "wieśniak" to się nigdzie nie musi spieszyć, bo wie, ze weekend spędzi u siebie na działce, na własnej ziemi, we własnym - może nawet zachwaszczonym ogródku. :wink:

magmi
26-09-2003, 13:41
Tak jest, tak jest! AM spod palców mi to wyjął.
My w sobotę rano, gdy jest ładna pogoda, nie możemy wysiedzieć w swoim mieszkaniu - od razu kombinujemy jakiś wyjazd, wyjście choćby do parku, a często kończy się po prostu wizytą u rodziców - gdzie z wielką przyjemnością koszę ich trawnik. Naprawdę nie mogę się już doczekać, żeby kosić swój własny.

Ivonesca
26-09-2003, 14:35
opal - do czasu kiedy podjęłam studia mieszkałam na wsi, ok. 15 km od miasta wojewódzkiego (teraz to już tylko powiat ;-)). Do szkoły sredniej dojeżdżałam codziennie autobusem PKS - mimo to uważam że nie było tak źle - pomimo minusów (ranne wstawanie przede wszystkim - autobus odjeżdżał o 6.10 :o a potem do 8 innego nie było) byłam od zawsze zdecydowana mieszkać na wsi.
Stąd budowa :wink: - wynieść się z miasta do ciszy, spokoju i - jak to określił super am - do zwolnionego trybu zycia

26-09-2003, 15:53
Kochani,
wymieniacie wszystkie powody,dla których i my podjęliśmy decyzję o budowie.:D
Tylko,czy życie nie zweryfikuje naszego pomysłu na minus?:(
Oby,nie.
Wygodnictwo,bliskość cywilizacji zrobiła z nas po trosze niewolników.;)
I tak bardzo ze szponów owej niewoli chcę się uwolnić.

No i widzicie...
zawsze znajdę tu pociechę!

Dziękuję!!
:D

kaKa
29-09-2003, 15:18
I ja moge dodac:
Kazdy dzien jezdze samochodem do pracy oddalonej na 25 km (przez duze miasto). A jak sie wybuduje to bedzie nawet 32 km. W ostatnie miesiace jade nawet po dwa razy w dzien. I co moge napisac: JESTEM SZCZESLIWY JUZ JAK TAM JADE!! A jak juz tam jestem to nie bywa lepiej. Nie mozemy doczekac sie z zona jak juz bedziemy tam mieszkac. Mamy blisko jeziorko, las i jest najlepiej. Nigdy wiecej do miasta !!
I nie sluchaj tych co mowia, ze dom to wiele problemow - to same przyjemnosci.

Pozdrawiam

29-09-2003, 20:34
Bardzo dziękuję za wsparcie.Zagraniczne tym bardziej mnie przekonuje.
:D Bo to znaczy,że wszędzie kocha się ten swój dom tak samo.
Niby oczywiste,a jak widać,watpliwości łapią w połowie drogi.
I takie słowa...dają wiarę.

Pozdrawiam

Ivonesca
17-10-2003, 11:07
opal - był ten post, był...sama czytałam
cos czasem jakiś chochlik szaleje :D
pozdrawiam

Piotrek1
12-12-2003, 10:39
opalu. o ile pamietam mamy podobny projekt w "zawilcach". ostatnio widziałem twoje zjęcie z okresu deskowania i papy i możesz przysłać ostatnie z zewnątrz i ewen. w środku. Jestem ciekaw jak te zawilce się prezentują. My mamy zaczać na wiosne jak tyko dostaniemy pozwolenie. Tyle że nasze zawilce są w piwnica. Jak projekt sprawdził się w zetknięciu z rzeczywistością (chodzi o wymiary pomieszczeń, usytuowanie, czy cos byś zmieniła w projekcie.
Dziennik dam do przeczytania żone, niech sie duchowo przygotuje i tylko gdyz mi raczej nie pomoże. Na przełomie kwietnia i maja ma nam się powiększyć rodzinka.
Powodzenia

13-12-2003, 17:22
Zajrzyj do skrzynki.
Pozdrawiam
:D

Maluszek
15-12-2003, 13:50
Opal gratuluję prądu :D

Piotrek1
16-12-2003, 09:31
Opalu, dzieki za informację. Myśle, że bedziemy w kontakcie. Zapomniałem Ci podac,że my mamy kuchnie tam gdzie ty masz gabinet.!!
:wink:

miho
07-01-2004, 09:47
Też mam zamiar budować Dom w Zawilcach, jestem na etapie kupowania projektu - dołączam do 'klubu'. Coś mało tych Zawilców się buduje, oprócz Was (Opala i Cekwadrata) buduje jeszcze Piotrek1 - czyli tylko 2 domy wsród forumowiczów (?). Czytałem Wasz Dziennik budowy i jestem pod wrażeniem - jest tam mnóstwo przydatnych informacji :D

Też likwiduję balkony i zrobię taki daszek nad wykuszem, jak Wy. Środkowe okno od ogrodu tez będzie mniejsze, wycinam także lukarne od ogrodu, ale dodaję daszek nad tarasem.

Zawilce są OK!

Pozdrawiam

Piotrek1
03-02-2004, 11:35
Do Wysłania :: Wiadomość
Od : Piotrek1
Do : opal
Wysłany : 03 Lut 2004 12:04
Temat : Re: dziennik budowy
zaczynamy na początku marca budowę naszych ZAWILCÓW w Krakowie. Mamy pozwolenie, roboty zgłosiłem 30 stycznia, mam dziennik budowy i kierownika. Teraz załatwiam kredyt w BPH i zaczynamy dokonywać róznych wyborów (stropy, rodzaj ogrzewania, itp.) Liczę na twoje rady i pomoc w zakresie Zawilców. Jaki macie strop i rodzaj ogrzewania(podłogowka, grzejniki, czy mieszane?. Ściany na parterze podniesliśmy o 15 cm do 2,70. :)



Pozdrowienia
Piotrek 1

Piotrek1
03-02-2004, 11:38
Opalu, udało sie też jak widać na forum.
:roll:

ckwadrat
04-02-2004, 22:50
Witajcie w klubie Zawilcowców :D. Piotrek, strop mamy, tak jak w projekcie, Teriva. Majster nas namawiał na lany ale nie ulegliśmy i chyba dobrze, bo Teriva jest cichszy. Jeśli chodzi o ogrzewanie to zdecydowaliśmy się na tradycyjne, ale jakie grzejniki to się jeszcze nie zastanawiałem. Myślimy tylko o wspomaganiu się matą elektryczną w górnej łazience i ewentualnie w wiatrołapie. W tym ostatnim ciężko zmieścić jakikolwiek grzejnik.

Zwróćcie uwagę, czy poprawili już projekt w stosunku do wersji, którą my kupowaliśmy 2 lata temu - nadproża okienne były na różnych wysokościach! Na szczęście w różnych elewacjach ale jednak - nawet sam Archon przyznał, ze to błąd. Zwrócie też uwagę na warstwy podłogi na gruncie. Według projektu jest keramzyt ale pod chudym betonem. Jeśli się zamieni na styropian, poziom podłogi się podwyższy, bo styropian musi być nad chudziakiem. My własnie mamy ten, niby niewielki bo kilkucentymetrowy problem, ale i tak już strop nie był za wysoko.

Gorąco polecam oczywiscie zmianę schodów na 2-biegowe. Nie wyobrażam sobie projektowych, zabiegowych.

miho
10-02-2004, 15:59
Obecnie jestem na etapie adaptacji projektu, na te okna w kuchni jeszcze musze spojrzeć. Wydawało mi się że są już na tym samym poziomie i mają tę samą wysokość.

Ocieplenie podłogi - mam nadzieję że można obniżyć poziom tej podłogi tak, żeby ze styropianem był taki jak jest w projekcie, już się nad tym zastanawiałem.

Też mnie męczą te schody.
Jak u Was te schody 2-biegowe wyglądają, masz może gdzieś na webie ich zdjęcie? Tez takie chciałem, ale powiedzieli mi wczoraj w pracowni architektonicznej że nie można ich przerobić na dwubiegowe, bo się nie zmieszczą. Przeliczyli stopnie itd i powiedzieli że nie ma szans. :(

Dzięki za wszystkie dobre rady. :)

ckwadrat
10-02-2004, 16:35
Miho, nam architekt, który adaptował projekt też mówił, że na zabiegowe nie ma szans. Majster jednak zrobił. Niby na spoczniku między biegami jest trochę wąsko ale my tego nie zauważamy. Jeśli jednak nawet, to lepsze to niż zabiegowe. Mam tylko taką fotkę:

http://www.enter.net.pl/www/phantom/dom/schody1.jpg

Jeśli chcesz, to przy najbliższej okazji (jak będę miał tylko jakąś pożyczoną cyfrówkę), zrobię inne ujęcia bo tutaj nie za wiele widać.

Jeśli zaś chodzi o nadproża to są one na różnej wysokości nie tylko w kuchni, co widac tutaj (2 narożne okna najbliżej obserwatora):

http://www.enter.net.pl/www/phantom/dom/nadpro1.jpg

ale też w salonie, co widać tutaj (od wewnątrz):

http://www.enter.net.pl/www/phantom/dom/nadpro2.jpg

i tutaj (od zewnątrz - okna w wykuszu kontra pierwsze tarasowe i drugie zwykłe zaraz za nimi; dalsze tarasowe to gabinet):

http://www.enter.net.pl/www/phantom/dom/nadpro3.jpg

Więc sprawdź też i salon!

Piotrek1
12-02-2004, 10:43
Miho, myśmy też dużo pozmieniali w projekcie. Schody zrobilismy dwubiegowe przez zwiększenie klatki (CWKWADRAT nie jest dokłanie poinformowany, bo całą korespondencje od roku prowadziłem z Opalem). Okna też pozmienialiśmy . Zmieniliśmy też funkcje pomieszczeń na parterze kuchnia zamieniona z pokojem , większa nowa kuchnia itp. zob w zał. Mamy tez piwnice z garażem, kotłownią. Podnieśliśmy tez, tak jak CWKWADRAT ściankę kolankową o 20 cm, oraz na parterze ściany o 15 cm. Zlikwidowaliśmy też okna połaciowe. W razie czego służę rada i pomocą. Na priva prześlę rzuty.

miho
12-02-2004, 15:48
Dzięki za dzielenie się Waszymi doświadczeniami.
Czy możecie napisać po co podnosiliście ściany na parterze o 15cm? Czy podloga teraz zaczyna się wyżej, czy zyskaliście dodatkowe 15cm wysokości pokoju - był za niski? Ja o tym jeszcze nei myślałem, ale skoro jedyne 2 osoby które znam zrobiły to samo ... to coś w tym jest. :wink:

ckwadrat
12-02-2004, 21:34
Tak, strop był dość nisko. Zauważył to nasz majster i chwała mu za to. Na etapie, jak były tylko ściany parteru nic jeszcze oczywiście nie widzieliśmy... Poza tym, podłoga będzie niestety 10 cm wyżej, bo nie daliśmy keramzytu pod chudziaka (jak w projekcie) a styropian na chudziaka, więc w sumie zarobiliśmy raptem pare cm. Ale gdyby nie to podniesienie, sufit byłby już pewnie dość nisko po zamianie kermazytu na styropian. To, że podłoga się podniesie względem projektu dotarło do mnie dopiero po wylaniu chudziaka, choć teraz wydaje mi się to zupełnie oczywiste.

miho
13-02-2004, 07:33
Zastanawiałem się czy takie rzeczy trzeba uwzględnić na etapie projektu, ale skoro u Ciebie to wszystko działo się już na etapie budowy, to pewnie nie trzeba. Teraz rozumiem - faktycznie to była dobra decyzja. Będę chciał obniżyć poziom chudziaka, bo na nim będiz ejeszcze styropian.

A co do schodów, to bardzo zależy mi na tych dwubiegowych i będę starał się je zrobić wbrew opinii architekta. Gdybyś miał w przyszłości jakieś zdjęcia schodów to oczywiście chętnie je zobaczę.

ckwadrat
13-02-2004, 10:41
Miho, poziomu samego chudziaka nie można obniżyć. Jego wierzch musi być na tym samym poziomie, co wierzch fundamentu bo musi być zachowana ciągłość jego izolacji poziomej z fundamentem oraz jeden poziom całego parteru żeby można było kłaść rury do instalacji wodnej/co. Jeśli byś obniżył samego chudziaka to z rurami trzeba by się w środku domu przebijać przez fundamenty.

Pozostaje zatem tylko ruch w górę. Ponieważ jest on niewielki, to dla proporcji domu nie ma to znaczenia. Choć, dodając do tego podniesienie ściany kolankowej, będzie tego chyba z pół metra (już nei pamietam ile my podnosiliśmy - pewnie jest gdzieś w dzienniku ;).

W związku z tym nasz dom wyglada np. o wiele "potężniej" w stosunku do oryginalnego projektu (można porównać ze zdjęciami domu Koperka - w wątku "Galeria zdjęć domów Forumowiczów"). Ja jednak odbieram to zdecydowanie na plus naszego, jest po prostu większy.

ckwadrat
13-02-2004, 10:42
ps. Fotki schodów zrobię przy najbliższej okazji.

miho
24-02-2004, 16:41
Nadproża okienne na parterze są teraz na tej samej wysokości - sprawdziłem dokładnie projekt - widocznie poprawili. Okna zaczynają się na innej wysokości - w kuchni jest to 80cm, a w pokojach 110cm. Te w kuchni pewnie przesunę na 90cm, żeby były powyżej blatów.

ckwadrat
01-03-2004, 17:56
Miho, masz jakąś skrzynkę pocztową? Narobiłem całe mnóstwo fotek schodów i chętnie Ci je przerzucę. Na www byłby to raczej problem bo ważą ze 20 MB...

miho
02-03-2004, 10:06
Podeślę Ci na PW, dzięki za pamięć.

ckwadrat
02-03-2004, 11:58
Poszło. Mam nadzieję, że skrzynka przezyła...

grody
07-03-2004, 08:42
:)

Jagna
10-10-2004, 08:42
Nooooo, nareszcie! Bardzo się cieszę. Elektrycy, tynkarze....za miesiąc się Pani wprowadzi...super! :P :D
Czekamy na dalsze wieści!

ckwadrat
10-10-2004, 18:31
Nie no, z tym miesiącem to pan tynkarz sobie zażartował. Za miesiąc to my nawet nie zamkniemy domu - nawcześniej za półtora wstawimy okna. Ale mokre roboty powinny być skończone. Po tynkach, jeśli odpukać jutro umówieni już panowie przyjadą żeby je zrobić, będzie już z górki.

Piotrek1
25-11-2004, 13:18
My wybralismy metalowe parapety, tez zw. na koszty. Efekty widać na zdjęciach.
Jaki planujecie kominek i z jaka obudowa do salonu. My przymierzamy się do Makrotermu ( z płaszczem 18KW) i zabudowany prosto do gory z bloczków i pg-k. po bokach żona wymyśliła póleczki wnękowe. Coś jak u Zielonej. Kolor od frontu ma byc a'la Murator ( bordo??) a boki pastelowe (jasny kremowy) Ale to na razie tylko wstępne projekty.

Piotrek1
25-11-2004, 13:56
Opalu,

u was jak widziałem na zdjęciac, które przysłał CW kwadrat okno w jaskółce całem zmieściło się nad dachem?? . U mnie jest trochę wpuszczone w dach. Jakie macie wymiary tego okna?

Jagna
04-12-2004, 17:18
Tak mi się zebrało na wspomnienia...
Nasze najpierwsze forumowe spotkanie było u Was. Zimno, śnieg i Wasz salonik ze stołem zastawionym żarciem i ciepłym piciem. Grzaliśmy się przy....no właśnie, coś tam grzało, bo w środku było ciepło. Eeech, było świetnie :D
A teraz już będzie kominek! "Już" to pojęcie względne, ale dobrze, że idziecie dalej. Taki z trzech szybek będzie u Was pasował. Kiedy parapetówka? 8)
Powodzenia w przyuczaniu suni. Ja też myślałam o tym jak Bakcyl będzie szanował nasz dom. Jak jest w środku i chce wyjść to szczeka. Ale obawiam się, że jak będzie wracał z zewnątrz do środka to będzie drapał. Tak robił na "gościnnych występach" u Maluszków :-?

Piotrek1
13-01-2005, 12:21
Opalu,

czy mogłabyś napisać cos wiecej (lub przysłać zeskanowany projekt kominka) interesują mnie wszystkie wymiary go dotyczace. (rozumiesz mamy taki sam salon) Co należy rozumieć przez wkucie w komin i na jaka głebokość. Czy te okropne wyliczenia Pana możesz przysłać na priva. Mnie też to może w tym roku czeka ale przymierzam sie do samodzielnej obudowy z teściem co z tego wyjdzie to zobaczymy.. :roll: Tak dla zobrazowania kosztów.

13-01-2005, 13:19
Wkład wjechał na chyba 20 cm w komin.
Reszty szczegółów nie znam oczywiście,bo zbyt techniczne.
Po odzyskaniu projektu,co mam nadzieję nastąpi po zakończeniu budowy tego ustrojstwa,przekażę Ci dane.
Nie wiem tylko,czy nasze kominy są takie same.Były u nas jakieś zmiany ,ale być może w drugim kominie-ckwadrat Ci powie co i jak.
Nie boisz się sam dłubać przy kominku?Nam zależało,żeby jednak to był ktoś z doświadczeniem.
Pozdrawiam z coraz bardziej zaawansowanych zawilców.Jeszcze strych i...można mieszkać. :lol:

Piotrek1
13-01-2005, 13:39
Montaz samego kominka moze zrobi fachowiec zobaczymy (kasa!), ale obudowę to napewno sami. Ja też od poniedziałku zaczynam ocieplać poddasze z teściem (10 dni urlopu biore). Poproś CW-kwadrata o wiecej szczegółow technicznych dot. wkucia tego kominkai jesli bedzie miał czas to niech się odezwie. Ja od poniedziałku 17.01 do 31.01 jestem bez dostępu do forum (w domu nie mam, tylko w pracy)

Kiedy planujecie wprowadzić się?? Macie jakies nowe foto??

Piotrek1
03-02-2005, 12:01
Opalu,

czy mozna liczyc na jakies foto kominka z obudową po zakonczeniu prac. Ciekaw jestem jak wygląda na tle całego salonu (proporcje wielkości) Polecam sie takze w sprawie wpuszczenia go na 20cm w komin - jako to zrobiliście (to chyba do CWkwadrata) :wink:

03-02-2005, 15:58
Piotrek,
pewno,że tak,tylko nie mamy czym zrobić zdjęć, a sprawa kominka jeszcze nie zakończona.
Pozdrawiam

kroyena
04-02-2005, 07:05
opalko został tobie jeszcze wiejski fryzjer do zaliczenia, tam są dopiero wymieniane informacje i plotki. :o 8)

Piotrek1
04-02-2005, 08:14
Opalko,

będę czekał cierpliwie. :D :roll:

09-02-2005, 12:59
kroy,
masz rację,tylko u nas nie ma fryzjera. :(

Piotrek,
jak skończą wreszcie ten kominek,co mam nadzieję,jednak nastąpi,dam znać. :D

Piotrek1
02-03-2005, 13:48
cwkwadrat,
widziałem zdjecia waszego kominka, czy masz jakieś z boku, ile kominek odstaje od ściany? Czy cos na temat "wkucia" kominka w ścianę , o którym wspominał Opal mozesz napisać więcej?!! (na priva)
Kominek prosty w formie i dobrze. Z czego robiliście obudowe z BK czy płyty gk.?

ckwadrat
03-03-2005, 10:07
Piotrek, nie mam niestety zdjęć z boku. Może już niedugo nabędę w końcu cyfrówkę, to obcykam kominek naokoło. Mam go jednak.. na filmie. Podaj maila do siebie to Ci wyślę. Jeśli zadowolisz się opisem to powiem, że właśnie dzięki wkuciu w komin (o ile pamietam to chyba nawet 30 cm) obudowa odstaje od ściany niewiele - w dolnej części ok. 25 cm. I bardzo się z tego cieszymy, bo przez to kominek "schował" się w ścianie i nie przytłacza salonu. Obudowę mamy z GK.

Piotrek1
03-03-2005, 10:43
cwkwadrat,

a jak to wkucie w szczegółach wyglądało. Kominek wsadziliście w przestrzeń komina ponizej przewodów wentylacyjnych, czyli kominek jest max. przy ścianie działowej. Może szczegóły omówimy na priva. Za film dzieki, ale nie wysyłaj. Mój komputer moze tego nie strawić (pamięc!!)Jak wiesz mnie tez to bardzo interesuje tylko wy nie macie piwnicy a ja pod salonem mam garaż do którego prowadzi przewód wentylacyjny i zaczyna się komin.

ckwadrat
03-03-2005, 11:19
Piotrek, udało mi się wyciągnąć z filmu pare klatek - są niestety niskiej rozdzielczości ale widać ile kominek wystaje ze ściany. Jeśli chodzi o wkucie w komin to oczywiście wkuliśmy sie w światło przewodów wentylacyjnych - mniej więcej do ich połowy. Jeśli zatem masz jakiś przewód ciągnący się na dół do garażu to może być problem. Firma kominkarska zrobiła tego projekt konstrukcyjny ale nam go zabrała. Jeśli u Ciebie fundament komina jest pod garażem to w ogóle z takim wkuciem bym bardzo uważał - poradź się koniecznie konstruktora. Po wkuciu musiała być położona stalowa belka podciagowa w poprzek komina. A oto fotki boku kominka:

http://www.enter.net.pl/www/phantom/mix/kombok1.jpg http://www.enter.net.pl/www/phantom/mix/kombok2.jpg

http://www.enter.net.pl/www/phantom/mix/kombok3.jpg http://www.enter.net.pl/www/phantom/mix/kombok4.jpg

Piotrek1
03-03-2005, 12:15
cwkwadrat,

dzięki za szczegóły i zdjecia OK. Wszystko juz wiem. Czyli u mnie nie jest to raczej do zastosowania. :cry:
Na pewno duzo dzięki temu zyskaliście i kominek nie jest taki dominujacy.
Do następnego razu. (Między nami Zawilcami) :D :wink:
Pozdrów Opala

Jagna
22-04-2005, 16:58
Opalko, jak to miło Cię zobaczyć (niestety tylko wirtualnie :( ) Zaskoczyłaś mnie. I nie tylko mnie, jak widać... :wink:
To już? Ano chyba JUŻ! Bardzo się cieszę i nie masz pojęcia (a może masz?) jak Wam zazdroszczę! Cieszę się, że Tymek już ma zaklepane miejsce. Będzie pięknie, zobaczysz :D
Piszcie częściej, bo Waszych komentarzy potem strasznie długo trzeba szukać :wink:

22-04-2005, 17:19
Czekam niecierpliwie na to JUŻ,ale tak jak teraz jest właśnie fajnie-czekanie. :wink:
Jak wpadniemy do domu,to pewno pisać się już nie będzie chciało.... :D
Pozdrawiam

Piotrek1
25-05-2005, 14:30
Opalu

co tam słychac w Zawilcach.Nic nowego nie ma w dzienniku. Ja mam kilka nowych zdjeć .