PDA

Zobacz pełną wersję : Tynki wewnetrzne- jak liczyć powierzchnię?



angelo44
20-09-2005, 12:32
Jestem na etapie poszukowania ekipy do tynków.Z tego co przeczytałem na foum to gipsowe tynki wewnętrzne kosztują od 18 do 22 zł/m2 (robocizna z materiałem). Ale jak jest liczona ta powierzchnia? Jak liczyc okna, jak drzwi, jak np murek miedzy kuchnią a pokojem? Podzielcie się swymi doświadczeniami.
pzdr
angelo44

rafałek
20-09-2005, 13:06
Jest kilka metod.
Można powierzchnie okien wliczać w ściany a odejmować tylko drzwi i duże otwory. Można odejmować wszystkie otwory ale za nie wprowadzać mnożnik zwiększający bo przy oknach jest więcej roboty.

U mnie odjeliśmy tylko drzwi i okna balkonowe (z drzwiami). Reszta okien zostałą wliczona w powierzchnie ścian. Jestem zadowolony z tego rozwiązania, jest ono łatwe do kontroli.

xavi
20-09-2005, 13:10
Najprościej to wszystko policzyć mnożąc powierzchnię podłogi przez 3. Uzyskujemy wtedy wynik powierzchni ścian + sufit z niewielkim przybliżeniem.

Okna, drzwi itp. są na ogół wliczane w powierzchnię ściany - tzn. nie odejmuje się ich. Inaczej jest z dużymi otworami np. bramą wjazdową, przejściem itp.
Pierdoły typu "jakieś tam murki" najlepiej pominąć w obliczeniach - można to wymóc na wykonawcy.

Sprawa łuków, skosów, wnęk traktowana jest jak się któremu fachowcowi podoba, aczkolwiek należy to uzgodnić przed robotą.

8)

Majka
20-09-2005, 13:15
hmmm, na pomieszczeniu o wysokości 2,5m - tak licząc - stracisz trochę
zlociszy :roll:

a im wiekszy pokój tym więcej przepłacisz :o

Majka
20-09-2005, 13:17
poprawiłeś z 3,5 na 3 :o 8) :wink:

rafałek
20-09-2005, 13:22
U mnie przy 3 też jakoś nie pasuje. Może dla tego, że mam trochę otwartych przestrzeni?

xavi
20-09-2005, 13:30
Czepiacie się :P

przecież napisałem : z niewielkim przybliżeniem"

Majka
20-09-2005, 13:35
Czepiacie się :P

przecież napisałem : z niewielkim przybliżeniem"

wszystko zależy, kto za przybliżenie płaci 8) :lol: :lol: :lol:

angelo44
20-09-2005, 21:56
Dzięki za rady, ale jak jest najbardziej właściwie? Dziś miałem spotkanie z jednym tynkarzem i mam wrażenie że liczy tak jak mu wygodnie tzn. improwizacja na gorąco, oczywiście zawsze na niekorzyść klienta. Np. cytat" Obróbkę okien liczę z metra bieżącego obwodu ale traktuje jak metry kwadratowe" - dla mnie to kwadratura koła. A tekst w stylu "jeżeli okna będą montowane później to będzie więcej roboty więc trzeba policzyć podwójnie" położył mnie na łopatki.

dryblasy
20-09-2005, 22:35
U mnie pomierzyli długość razy wysokośc każdej otynkowanej powierzchni okna i drzwi liczyliśmy jako całość, cena 20 zł netto z materiałem w tym ramki koło okien.