Problem z budow? sieci wodoci?gowej na drodze prywatnej

[kip]

Czy zna może ktoś odpowiedź na następujący problem: moja działka usytuowana jest w odległości ok. 100m od głównej drogi, która jest pod zarządem gminy. Dojazd do tej działki umożliwia mi 5m pas wytyczony przez geodetę i jest to po prostu odrębna działka jako tzw. prywatna droga dojazdowa. W odpowiedzi na moje zapytanie o warunki techniczne przyłącza wodociągowego otrzymałem odpowiedź, iż muszę wykonać odcinek sieci wodociągowej zakończonej hydrantem od głównej drogi gminnej do wysokości mojej działki, czyli ok. 100m po ww. drodze prywatnej i muszę to wykonać sam i na własny koszt oraz przekazać nieodpłatnie w użytkowanie gminy. I tutaj wystąpił problem, bowiem wydawało mi się, że budowa odcinków sieci wodociągowej leży w zakresie obowiązków gminy. Bazując na takim domniemaniu, zwróciłem się pisemnie do Urzędu Gminy z prośbą o wybudowanie opisanego odcinka sieci. W odpowiedzi otrzymałem wyjaśnienie, że ze względu na to, że odcinek ten nie będzie prowadzony pod drodze gminnej, lecz prywatnej, gmina nie podejmie się jego finansowania i wykonania. Czy gmina ma tutaj rację? Może jest jakiś sposób na obejście przedstawionego problemu?

Pozdrawiam

[Alanta]

Budowa sieci należy do obowiązków gminy, ale tylko na terenie dróg gminnych. Może poproś ich, żeby Cię wywłaszczyli z tej drogi :smile:

[Agnicha1704]

Zgadzam się z Alantą. Na drodze prywatnej Ty ponosisz koszty wszelkich inwestycji - tak samo jak na swojej działce. Możesz za to drogę zamknąć i nie pozwolić z niej korzystać innym lub jak pisze Alanta możesz wystąpić do gminy żeby ja wywłaszczyli choć sądzę, że zrobią to chętnie dopiero gdy się uzbroisz w media bo po Twoim piśmie wiedzą o co chodzi :sad:
pozdrowienia
Agnicha

[bobiczek]

Miałem ten sam problem. Oprócz tego co wyżej ja musiałem jeszcze dużo wódki wypić z właścicielem "drogi" ( bo to był teren jego własny)
Miał obowiązek mnie wpuścić (droga z wpisem o przejezdności) ale nie miał obowiązku godzić się na jej rozkopywanie , a była to jedyny teren na schowanie wody , gazu i prądu, bo po bokach były sąsiednie działki, na których właściciele nie pozwolili nic kopać.A przecież sama droga też była mi potrzebna i musiałem ją zrobić od podstaw. (wywóz ziemi, kamień nas wierzch, bo przecież musiały wjechać betoniarki i cała reszta.)
To był horror.

[moni6767a]

mam taki problem: kupiliśmy działkę pod budowę na której nie ma głównej sieci wodociągowej,(działka znajduje się przy drodze gminnej) z tym problemem poszliśmy do odpowiedniego urzędu i tam uzyskaliśmy opowiedzieli że będziemy musieli sami pokryć koszty budowy głównej sieci wodociągowej ewentualnie gmina dołoży jakieś pieniążki lub właściciele sąsiednich działek jeśli się na to zgodzą.działka ta znajduje się wraz z innymi 3 działkami pomiędzy dwoma domami do których woda doprowadzona jest z sieci biegnącej za działkami (nie wiem jaka jest dokładna odległość tej głównej sieci ale duża) jakimiś wąskimi rurami więc nie ma możliwości podłączenia się do nich.Jeżeli ktoś spotkał się z takim problemem to proszę o szybka odpowiedz. bo wg mnie koszty w całości powinna pokryć gmina, ale może nie mam racji nie znam się na tym,a jak nie mam racji to niech mi ktoś wskaże podstawę prawną to obowiązku budowy przez nas głównej sieci
z góry dziękuje z odpowiedź i poświęcony czas

[gazio]

To czy jest to w drodze gminnej czy też ni nie powinno miec większego znaczenia. Gmina woli lokalizować swoje sieci w swoich gruntach, ale gdyby była to juz droga powiatowa, napewno chciałaby umieścić sić w gruntach prywatnych aby uniknąć opłat za zajęcie pasa drogowego i umieszczenie w nim sieci. Kolega przerabiał coś podobnego - miał sam zaprojektować, wybudować pod nadzorem Wodociągów i następnie sieć miala byc od niego odkupiona - nie wiem za jakie pieniądze.

[ania-frania]

My walczymy z Gminą o wodociąg od 3 lat. Chodzi o odcinek ok 300 m. Mam nadzieję, że wszystko się pomyślnie skończy. Zobaczymy w czwartek.

[kar_ma]

Hmm - ja też jestem w drugim rzędzie zabudowy, dojazd drogą prywatną, zrobiliśmy wodociąg na własny koszt - wyszło do podziału z sąsiadem 8 000 zł....