PDA

Zobacz pełną wersję : Czym pomalować rury miedziane w CO?



rafallogi
22-09-2005, 14:23
tak jak w temacie- jest może jakaś specjalna farba do rurek miedzianych tych np. w kotłowni? Ostatnio zauważyłem, że wszystkie połączenia lutowane pokryte są takimi specyficznymi zaciekami i patyną. Trzeba to jakość czyścić i malować? Jeśli tak to czym?
Dziękuję i pozdrawiam.

GREG.M
22-09-2005, 14:26
Jest specjalna farba zwana również "miedzią w sprayu".
Jak spytasz w sklepie wod-kan-co to będą wiedzieli o co chodzi.
Rurki ładnie po tym wyglądają no i są dodatkowo zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi

Waldon
22-09-2005, 14:26
nie trzeba zabezpieczać. Patyna to wystarczające zabezpieczenie przed dalszym utlenianiem w głąb miedzi.

maxymov
22-09-2005, 14:31
Może lepiej polerować systematycznie, będzie ładnie się świeciło. :roll:

Geno
22-09-2005, 15:53
Patyna to warstwa pasywacyjna - w cudzysłowi jest to skorodowana wrstwa wierzcnia zapobiegająca dalszej korozji miedzi.

boguslaw
22-09-2005, 17:09
Patyna i zacieki, o których pisze rafallogi, spowodowane są reakcją miedzi na pastę lutowniczą, którą użyto w trakcie spajania złączek.
Miejsca takie można przeczyścić miękką szczotką drucianą.
Spatynowanie, które i tak wystąpi, będzie wówczas równomierne, rura po prostu ściemnieje.

Barbicha
22-09-2005, 17:35
Może lepiej polerować systematycznie, będzie ładnie się świeciło.
A moze inaczej raz wypolerowac i posmaarowac roztworem kalafoni z denaturatem ktora zabezpieczy przed sniedzeniem :wink:

Dominik!
25-09-2005, 15:38
Możecie powiedzieć coś bliżej na temat farb do miedzi?
Nie chodzi mi w tym wypadku o jakieś specjalne zabezpieczenie przed korozją, lecz o nadanie rurkom innego koloru.
Mam wrażenie, że tu wytsrczy zwykła farba olejna.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Cpt_Q
25-09-2005, 15:57
W celach dekoracyjnych pomalowaliśmy po prostu farbą akrylową.
Tam, gdzie wolałem zostawić niepomalowane (miedź się ładnie komponuje z drewnem), wyczyściłem do połysku płynem do mosiądzu i miedzi firmy Kiwi. Niech równomiernie patynuje albo wypróbuję patent Barbichy.

rafallogi
26-09-2005, 08:35
Chodzi o to, że rurki do grzejników w niektórych pokojach wystają mi ze ścian i pomimo założenia plastikowych rozetek na rurkę przy styku ściana/rurka, rurki są widoczne jakieś 10 cm. Chciałbym je pomalować jakąś farbą a najlepiej farbami w kolorze ściany lub na biało.
Zacieki w kotłowni mnie nie przerażają, wiadomo zaciągnięta będzie pianka i nic nie będzie widać, choć są miejsca, gdzie osłon termicznych z pewnych względów nie będzie.
Stąd też moje pytanie o odpowiednią farbę- nie chcę popełnić błędu i pomalować zwykłą farbą olejną, która zapewne pod wpływem temperatury zmieni swą barwę (szczególnie biała) a przede wszystkim warstwa takiej farby jest za gruba. Po 10..... latach okaże się, że na rurkach nawalone jest tej farby niewiadomo ile i wygląda to nieestetycznie.
No i materiał- miedź- lepiej 2 razy zapytać niż pomalować czymś, co nie wiadomo jak zachowa się w kontakcie z miedzią i odwrotnie.

Geno
26-09-2005, 09:19
Są do kupienia farby przygotowane z myślą o p[odwyższonej temperaturze - np. do malowania grzejników - nie żółkną tak jak zwykłe farby.

tczarek
26-09-2005, 11:32
Farby do malowania midzi można kupić w sklepach wod kan i niekoniecznie w sprayu. Ja pomalowałem rurki miedzianie farbą o odcieniach miedzi bo tak pasowało do wystroju łazienki i jest OK.