PDA

Zobacz pełną wersję : ZBYCHA dom drugi ;-)



_ZBYCH_
24-09-2005, 21:52
Zgodnie z zasadą: pierwszy dom - dla wroga, drugi dom – dla przyjaciela, trzeci dom – dla siebie, właśnie rozpocząłem budowę drugiego domu :D.

Niedawno zbudowany bliźniak nie jest domem moich marzeń.
Buduję drugi dom w Nadmie (niedaleko Warszawy). Nie, nie, nie jestem krezusem :lol: . Bliźniaka sprzedamy, a póki co posiłkujemy się kredytem.
Działka ma prawie 1200 m2, druga od asfaltowej drogi, cisza i spokój. Działka ma kilka mankamentów. Jest dosyć nisko położona, a w niedalekiej okolicy płynie rzeczka, która potrafi wylewać. Trzeba będzie sporo podnieść teren. Drugi mankament, to glina. Zrobiliśmy badania geotechniczne. Nie jest źle. Nawieziemy sporo ziemi, powinno być sucho.
Długo szukaliśmy projektu domu. Miał być mały, parterowy z niskim dachem - do 100 m2. W przyszłości do tego wolnostojący garaż i pomieszczenie gospodarcze na graty ogrodowe. Po długich poszukiwaniach znalazłem odpowiedni projekt – dom IRGA L z pracowni p. Bieńkowskich.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Irga.png

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Irga_front.jpg

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Irga_tyl.jpg

Wprowadziliśmy kilka drobnych zmian w projekcie.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Igra_po_zmianach.jpg

Materiał określony w projekcie (Ytong) pasuje nam.

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 21:56
Czas na geodetę i mapki. Geodeta polecony na forum wykonał pracę sprawnie i niedrogo. Polecił nam okolicznego architekta do adaptacji projektu. Polecony architekt miał nam zrobić adaptację projektu oraz zrobić wszystko co potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę. Miał w ciągu dwóch tygodni przynieść nam pozwolenie na budowę (to nas przekonało do niego). Jak się niedługo okazało swoją pracę wykonał szybko, ale byle jak :-? .
W projekcie po zmianie usytuowania jednej ścianki działowej, przesunął komin tak, że wypadał w narożnicy dachu :evil:
Do tego nie naniósł zmian w rzutach ław i ścian fundamentowych, więc ekipa budująca mogła tego nie zauważyć i fundament zrobić wg oryginalnej wersji projektu!
Architekt wziął od nas sporo kasy za zmiany i adaptację projektu i do tego naciągnął nas jeszcze (300 zł) na projekt szamba wylewanego na placu budowy. Mimo moich protestów, że kupimy przecież gotowy, atestowany zbiornik szczelny, powiedział, że on i tak musi zrobić projekt, bo takie są wymagania. Pomyślałem sobie, dobra, wciśnij Pan nam ten projekt szamba i przynoś nam pozwolenie na budowę.
Najlepszym popisem jego wiedzy było odczytanie z projektu 40% nachylenia dachu jako 40 stopni. Dodał jeszcze, że skoro chcemy niższy, to on zrobi 35 stopni, żeby nie było za dużej zmiany w projekcie, a później na budowie zrobimy taki, jaki chcemy :evil: :evil: :evil:. Ręce mi opadły, jak to usłyszałem. Faktycznie szybko przyniósł nam pozwolenie na budowę i zaproponował pełnienie funkcji kierownika budowy. Zaproponował też kilku wykonawców. Za pełnienie funkcji kierownika budowy zażądał 2000 zł :o , co było kwotą zdecydowanie wygórowaną, szczególnie, że mieszka w okolicy. Jeden z poleconych przez niego wykonawców odmówił budowania pod jego nadzorem :roll: .
To był dla nas znak. Zrezygnowaliśmy z usług tego pana.

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 21:59
W międzyczasie zrobiliśmy studnię wierconą. Panowie musieli wiercić aż na 23m, bo co prawda woda była na 8 metrach ale paskudna. W okolicy mają robić niebawem wodociąg, ale nie wiadomo kiedy zakończą, więc wolimy wydać więcej na odwiert, niż później inwestować w drogie filtry i ich eksploatację.

Powstał problem prądu, bo ZE wydał poprzedniemu właścicielowi warunki przyłączenia prądu budowlanego i my przejęliśmy je, ale mimo, że nasza działka jest 50 m od nowej stacji trafo i nowej linii energetycznej, to odmówili podłączenia, ponieważ w najbliższym czasie mają rozpocząć prace mające na celu wykonanie nowej linii zasilającej wszystkie działki w naszej ulicy :evil:. Nie wiem, co ma piernik do wiatraka :roll:.
Muszę poszukać dojścia...
Najbliższa sąsiadka chętnie by nam pożyczyła prąd, ale ma tylko jedną fazę podciągniętą z domu matki, bo też czeka na przyłącze docelowe, a poza tym już do niej jest podłączony jeden, nowo zasiedlony dom (oddalony o około 300 m :o :o :o ).
Poszliśmy więc do dalszego sąsiada i obiecał nam pożyczyć prąd. Kupiłem 80 m kabla ziemnego (już docelowego przekroju, czyli 5 x 10 mm2) i odpowiednie złącza.

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 22:00
Przyszedł czas na poszukiwanie wykonawcy. Mimo, że z racji mojej pracy bywam na wielu budowach, to jakoś nie łatwo było znaleźć godnego wykonawcę. Albo nie miał czasu, albo chciał zmian w projekcie (ułatwiających wykonanie – bo trzeba przyznać, że domek jest mały, ale i dosyć trudny w wykonaniu), albo był kosmicznie drogi (na zasadzie „nie mam czasu, ale za tyle i tyle, to znajdę czas”).
W końcu dogadałem się z MS :D (inicjały wykonawcy). Widziałem kilka jego budów, budował też kilka domów forumowiczom. Cena do przyjęcia. Jeszcze tylko negocjacja warunków i do dzieła. Nie podpisaliśmy wcześniej umowy, bo nie mieliśmy czasu się spotkać (błąd!). Ustaliliśmy termin rozpoczęcia, ale niestety nie udało się w ustalonym terminie rozpocząć budowy, bo MS miał do dokończenia inną budowę i czekał na dostawę dachówki :-? . Ustaliliśmy następny termin i w końcu się udało rozpocząć budowę.

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 22:06
Dzień 1

Nieźle się zaczęło...
Ekipa przyjechała na plac budowy, przywieźli pierwszą partię materiału, a tu się okazuje, że nie możemy się podłączyć do prądu, bo sąsiad, który nam obiecał prąd, ciągnie prąd od kogoś dalej i musi go zapytać o zgodę, a tamten ktoś będzie wieczorem :evil: :evil: :evil:.
Na szczęście prąd do celów gospodarczych pożyczyła nam jednak najbliższa sąsiadka, ale problem pozostał, bo pojutrze ekipa potrzebuje trzy fazy do betoniarki.
Inni sąsiedzi są za asfaltem, więc nie ma jak przeciągnąć do nich kabla.

Od samego rana podniosłem ciśnienie panu MS :wink: . Wydrukowałem zły harmonogram rzeczowo-finansowy, bo miałem kilka wersji i pomyliłem się. Nie zauważyłem tego i dałem jemu do przeczytania i podpisania niewłaściwą wersję :oops: . To był akurat przykładowy harmonogram ściągnięty z internetu, w którym była m.in. mowa o wylewaniu ław fundamentowych w deskowaniu (zamiast w wykopie wyłożonym folią) oraz przygotowanie betonu na budowie...)
MS strasznie się wkurzył, że dopisałem mu jakieś bzdury, że nie tak ustalaliśmy, itd, a ja szedłem w zaparte, że przecież czytał wcześniej ten harmonogram przy naszym ostatnim spotkaniu i nie miał zastrzeżeń :-?
Akurat przyjechał geodeta, więc atmosfera trochę się rozładowała, ale nie na długo...
MS po lekturze harmonogramu, czytał umowę. Nie miał zastrzeżeń do umowy, bo to była ta właściwa wersja :wink:
Powiedział, że muszę zmienić harmonogram, aby odpowiadał naszym ustaleniom. Ja wkurzony, że już na wstępie wykonawca pokazuje rogi, biorę do ręki ten pokreślony przez MS harmonogram i... zamarłem :oops: :oops: :oops:.

Wówczas przyjechał okoliczny pan koparkowy i oznajmił, że on teraz nie może nam zebrać humusu i wykopać pod ławy, bo musi jechać do roboty (ma gdzieś stałą pracę). Wczoraj rano się z nim umawiałem, że dzisiaj rano będzie kopał, a on teraz mi przyjeżdża i mówi, że nic z tego :evil:
Dobrze, że w ogóle przyjechał powiedzieć!
MS jak to usłyszał, to dostał furii (to przez to ciśnienie, które mu rano podniosłem :wink: :lol: ). Kazał panu koparkowemu wypier..., bo mu d... skopie :o . Oj, coś nerwowy ten pan MS :wink: :lol:.
Pan koparkowy, okazał się być bardzo kulturalnym człowiekiem i pokonał MS inteligentnymi komentarzami, ale ponieważ doszło niemalże do rękoczynów, to wolałem stać między nimi. W końcu inwestora nie ruszą, nie? (chyba :roll: )
Odciągnąłem pana koparkowego na bok i poprosiłem, że skoro on nie może, to niech może mi kogoś z okolicy poleci. Dał mi kontakt do lokalnego kółka rolniczego i stamtąd udało się ściągnąć koparkę. Uff...

Humus zebrany:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/1.JPG

Potem już było spokojnie.

Prądu nadal nie mamy, bo co prawda dalszy sąsiad przyjechał, ale nie było gościa, od którego on bierze prąd i nie było jak go zapytać :(.
Mam nadzieję, że jutro coś się wyjaśni, bo stresuje mnie to bardzo :(.

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 22:17
Dzień 2

Ekipa wykopała ręcznie pod ławy fundamentowe i zaczęli robić zbrojenia. Na zdjęciu w oddali widać słup z nowiutkim trafem, a ZE nie chce mi prądu budowlanego podłączyć :evil:.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/3.JPG

Uziom fundamentowy

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/4.JPG

Skończyli około 15, a na 16 miała być dostawa betonu towarowego i pompa do betonu. Jak to w życiu bywa, mimo, że termin dwukrotnie był potwierdzany w betoniarni, to beton przyjechał... o 20 :evil:.

Czarne chmury nad budową :wink:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/2.JPG

Jak idioci siedzieliśmy na budowie przez 3/4 dnia, żeby dopilnować betonowania. O brzydkich słowach wymienionych przez ekipę nie wspomnę...
Bałem się, żeby nie powiedzieli, że po ciemku nie będą betonować, ale na szczęście chłopaki wyciągnęli z przyczepy latarnię i przystąpili do pracy.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/5.JPG

Skończyli około 22.30...

W sprawie prądu sam poszedłem porozmawiać z człowiekiem, od którego bierze prąd dalszy sasiad (do którego ja miałem się podłączyć). Niestety, ale nie zgodził się, abym się podłączył do niego. Powiedział, że on nie ma tyle mocy, żeby obsługiwać wszystkie budowy w okolicy :(.
Prądu nam nie użyczy, a ja już kupiłem specjalne złącza trójfazowe, bo mój dalszy sąsiad powiedział, że na 90% tamten się zgodzi na nasze przyłączenie się .
No i zostaliśmy na lodzie. Dobrze, że chociaż mamy słabą jedną fazę od bliższej sasiadki.
Pozostaje nam wypożyczyć generator prądotwórczy . Dzwonię do kolegi, który ma wypożyczalnię sprzętu drogowego. Ma agregat, ale akurat wypożyczony, a on nie wie, na jak długo, bo już za późno i sieć nie działa, żeby sprawdzić. Może sprawdzić dopiero w poniedziałek. No to zostaje jutro wypożyczalnia "obca".

CDN...

_ZBYCH_
24-09-2005, 22:55
Dzień 3

Z tego zamieszania z betonem, zapomniałem zostawić ekipie kasę za piach, który o świcie miał być dostarczony na budowę.
W sobotę o świcie, dzwoni do mnie gość, że on piach przywiózł, a kasy nie ma... Przeprosiłem i umówiłem się po południu na zapłatę i rozmowę w sprawie dostarczenia piasku na zasypkę fundamentu i wypożyczenie speckoparki do zasypania fundamentów.

Dzwonię rano do wypożyczalni sprzętu budowlanego i... ręce mi opadły!!! Wypożyczenie agregatu trzyfazowego o odpowiedniej mocy kosztuje 155 zł/ doba + paliwo, czyli pewnie około 200 zł dziennie (x 30 dni = 6000 zł :o). Do tego jeszcze wypożyczenie przyczepy i paliwo dla śwagra, żeby przewiózł ten agregat. Nim się ocknąłem po szoku, jakiego doznałem, zadzwonił majster z budowy z pytaniem, o której będzie agregat, bo już nic nie mają do roboty i czekają na prąd.
Siedzę sobie smutny i myślę, co tu zrobić. Już chciałem jechać na budowę i z odpowiednim, litrowym załącznikiem ponownie prosić sąsiada dalszego sąsiada o możliwość przyłączenia się z prądem do niego. Nagle, olśnienie , przecież mój przyjaciel ma małą, jednofazową betoniarkę :D. Jeden telefon i wszystko jasne. Betoniarka jest sprawna i gotowa do pożyczenia :D. Ze śwagrem pędem do wypożyczalni po przyczepę, załadowaliśmy betoniarkę i pędem na budowę. Po drodze jeszcze wstąpiliśmy do Praktikera po siatkę leśną i do monopolowego, po litrowy załącznik dla ekipy, aby za dużo nie krzyczeli . Dojechaliśmy szczęśliwie na miejsce. Z daleka widzę groźny wzrok majstra, ale jak wręczyłem mu litra, to już nic nie mówił. Nawet, jak zobaczył zamiast generatora, miniaturową (w porównaniu z ich) betoniarkę :lol: .
Jeszcze tylko obowiązkowa wizyta u najbliższej sąsiadki z rozpaczliwą prośbą o przedłużenie możliwości pożyczenia prądu wraz z możliwością podłączenia małej betoniarki. Na szczęście najbliższa sąsiadka jest równa dziewczyna i nie robi problemów (mimo, że czasem jej hydrofor nie chce się włączyć, bo ma za mało prądu...). Trzeba będzie jej też kupić jakiś damski "załącznik" :wink:.
Budowa idzie dalej, a ja ze śwagrem wzięliśmy się za prowizoryczne ogrodzenie działki. Na razie zrobiliśmy jeden bok. Ciężka robota . Na fizycznego, to ja się nie nadaję :wink: :lol:.

CDN...

_ZBYCH_
28-09-2005, 07:28
Dzień 5

Ekipa skończyła murować ściany fundamentowe i wzięli się za izolację pionową (dysperbit) i ocieplenie (styrodur - cholernie drogi materiał :-? ).

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/7.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/8.JPG

CDN...

_ZBYCH_
28-09-2005, 07:30
Dzień 6

Dzień będzie ciężki (dla mnie :wink: ). Będą robić kanalizację podposadzkową i zasypkę fundamentu z udziałem speckoparki (z wielkim trudem zamówionej :-? ) i zagęszczarki. Następnie zrobią wieniec na ścianie fundamentowej i po 16 zalewamy płytę podłogową i wieniec.
Cały dzień spędzę na budowie :(.

CDN...

_ZBYCH_
28-09-2005, 21:53
Dzień 6 cd...

Nie było tak źle :D, ale cały dzień spędziłem bezczynnie na budowie :-?.
No może nie bezczynnie, bo pilnowałem ekipę i robiłem zdjęcia, ale jak na moje bardzo aktywne życie zawodowe, to to jest bezczynność :lol:.
W dodatku ku wielkiej rozpaczy, w pośpiechu zapomniałem z domu zabrać aparat fotograficzny i byłem baaardzo niepocieszony :(. Dobrze, że miałem pod ręką telefon z aparatem więc wykonałem sporo ważnych zdjęć. Co prawda mierna jest jakość tych zdjęć, ale widać to, co trzeba :D.

Koparka przyjechała punktualnie o 8 :), co mnie bardzo ucieszyło, bo po poprzednich przejściach z panem koparkowym bałem się, że znowu następny nie przyjedzie, bo coś tam mu wypadło...
Szczególne podziękowania dla Thom35. To on dał mi namiary na speckoparkę z łepskim operatorem :D
Jakby ktoś potrzebował, to polecam, tel. 602232373

A oto ta gitmaszyna :lol: :

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/13.JPG

Skład budowlany spóźniał się z dostawą rur do kanalizacji :-?.
W końcu przyjechali i przywieźli parę kilo plastiku za 800 zł :o

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/12.JPG

Czym prędzej ekipa wzięła się do składania rur. Jak wcześniej ustaliliśmy, wszystkie główne podejścia robimy rurami o średnicy 110 mm.

Efekt końcowy jest taki:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/9.JPG

A tu widać, jak bardzo moja obecność była wskazana. Panowie nie zauważyli zmian w projekcie i zrobili mi odpływ w... szafie w wiatrołapie, zamiast w kuchni :lol:. Szybka korekta i po sprawie.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/10.JPG

A tu kolejna gitmaszyna - zagęszczarka do gruntu:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/11.JPG

Korzystając z okazji poprosiłem o zasypanie i zagęszczenie gruntu pod przyszły taras z kostki :D.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/14.JPG

Tak sobie stojąc bezczynnie zauważyłem kolejny błąd ekipy (tego już się nie da naprawić :( ). Panowie odwrotnie położyli styrodur. Zamiast od wewnątrz, to kanaliki umożliwiające odprowadzenie wilgoci mam od zewnątrz :-?

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/15.JPG

Za to od wewnątrz mam coś takiego :-?

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/16.JPG

Zalewanie płyty podłogowej:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/17.JPG

A tu panowie niewystarczająco wyparli deskowanie styroduru i beton go trochę wyparł na zewnątrz, ale czujne oko inwestora natychmiast to wychwyciło :lol:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/18.JPG

No i efekt końcowy dzisiejszego dnia:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/19.JPG

Tu widok na coś, co mnie niepokoi, mianowicie wysokość fundamentu i konieczność nawiezienia kilkudziesięciu ciężarówek ziemi, dla wyrównania terenu :(

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/20.JPG

Może ktoś z Was słyszał o ziemi z wykopów w okolicach Marek? :)

CDN...

_ZBYCH_
01-10-2005, 18:55
Dzień 9

Oto efekty pracy ekipy MS

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/21.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/22.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/23.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/24.JPG

A tu wpadka :-?
Panowie zamontowali złe nadproża. Zamiast 200 cm zamontowali 175 cm.
Dostali od inwestora nakaz rozbiórki i ponowny montaż właściwych nadproży.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/25.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/26.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/27.JPG

Skład budowlany znowu się nie popisał. Nie przywieźli na czas drugiej dostawy Ytonga i wszystkie gromy od ekipy ja zebrałem :evil:.

Dostawa przyjechała dopiero po 19, a ekipa od 11 nie miała co robić :-?
Do tego nie przywieźli wszystkiego. Zabrakło dwóch najdłuższych nadproży i połowy kształtek typu U. Okazało się, że nadproża jadą z Czech, a kształtek przywieźli 45 sztuk, zamiast 45 mb, jak było napisane w zamówieniu :evil:

W poniedziałek muszę na szybko szukać reszty Ytonga, bo mnie majster za ja... powiesi :(

_ZBYCH_
04-10-2005, 23:30
Dzień 11

Jak ja nie lubię poniedziałków :-?. Od świtu wydzwaniam po składach budowlanych za kształtkami U YTONGA i nikt nie ma na placu :-?
W końcu znalazłem w Dach-Murze w Jabłonnej! :D
Pędem do składu kupić brakujące kształtki, ale... nie mają możliwości przewiezienia tego towaru do mnie :(.
Majster już dzwoni do mnie i mówi, że stoją z robotą :(.
Gorączkowo kombinuję, skąd wziąć na już transport na dwie palety kształtek YTONGA :-?. Objechałem okolice Jabłonnej, Legionowa, Chotomowa i nic nie znalazłem (różnych składów budowlanych tu nie brakuje, ale transportu nigdzie nie ma :( ). Wracam zrezygnowany do Warszawy. Nagle olśnienie :), przecież kolega ma niedaleko wypożyczalnię sprzętu budowlano-drogowego, to musi mieć jakiś transport. Dzwonię do niego, jego samochody są w terenie, ale w jego sąsiedztwie funkcjonuje mała firma transportowa. Dzwoni do nich i JEST! Udało się załatwić podwyższonego Lublina :D. Pędem do składu, a tam... kicha :-? . Moje kształtki U są zastawione gdzieś pod płotem. Pół godziny się do nich dobierali, aż w końcu wytargali je. Dłuuugo tam stały pod płotem, bo aż mchem porosły :lol:. Już teraz wiem, dlaczego żaden skład nie trzyma tych kształtek na placu :lol:.
Towar załadowany - pędzimy na budowę. Właściwie, to ja pędzę uspokoić ekipę, że towar już jedzie, a Lublinek z towarem się wlecze, co by kształtki w całości dowieźć na budowę :wink:.
Uff, udało się...
Jeszcze tylko ręczny rozładunek.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/28.JPG

Ekipa zadowolona, że już ma co robić (ale mi się trafiła ekipa :o :wink: :lol: ).

Przy okazji majster mnie trochę zdołował, bo powiedział, że zostały cztery palety Ytonga 36,5 cm :o :o :o. Mówi, że jakoś mało odpadu było...
Faktycznie, na placu leży tylko malutka kupka kawałków Ytonga :o .
No, ale powstał teraz problem, jak te cztery palety YTONGA :-? wytargać z domu :-?. Chyba muszę poszukać dźwigu :-?. Cholera, następny problem :evil: .
Ustaliliśmy, co jeszcze potrzebują, jakie kominy i jak stawiamy i w końcu jestem wolny - mogę jechać zarabiać na dom :)

CDN...

_ZBYCH_
04-10-2005, 23:53
Dzień 12

Dzień spokoju. Wszystko dojechało na czas. Ściany zewnętrzne gotowe. Ekipa kończy wylewanie wieńca i słupów.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/29.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/30.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/31.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/32.JPG

Jutro niestety się zwijają na inną budowę i nie będzie ich dwa tygodnie :(.
Trochę mnie MS wykiwał, bo wcześniej umawialiśmy się, że w miesiąc postawią stan surowy z dachem, ale tak to jest, jak się wcześniej umowy nie podpisze... :( :-? :evil:
No nic, trudno. Oby to tylko dwa tygodnie były :roll:

_ZBYCH_
14-10-2005, 22:19
Minęło 9 dni, a u mnie na budowie nic się nie dzieje :(, no może poza tym, że ukradli mi siatkę ogrodzeniową :evil:

Gdybym miał prąd, to bym podłączył pod elektronicznego pastucha :), ale !#$%^&* Zakład Energetyczny mnie olewa :evil: :evil: :evil:

Nawet nie mogę oświetlić terenu :-?.

Pier... złodzieje! :evil: :evil: :evil:

_ZBYCH_
11-11-2005, 21:55
Dzień 13 :o

Przyjechała stal na konstrukcję nośną pod więźbę. Oczywiście nie obyło się bez awantury. Transport był umówiony na 12 i ja o tej wyjątkowo niekorzystnej dla mnie godzinie przyjechałem na budowę, a wraz ze mną przyjechała ekipa. Mieli przygotować stal (oczyścić i pomalować). Mija pół godziny, a stal nie przyjechała. Dzwonię do składu, a tam koleś mi mówi, że spóźnią się ze dwie godzinki, bo mają dostawę i muszą ją rozładować :evil: :evil: :evil:
To jest oczywiście zbyt trudne, żeby zadzwonić wcześniej do klienta, który zostawia u nich kilka tysięcy złotych i powiedzieć, że przyjadą później :evil:. Klient ma czas, to poczeka :evil:. Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera :-?.
W końcu po ponad trzech godzinach oczekiwania (!) przyjechali, ale ku mojemu zdumieniu przywieźli te kilka ton stali Żukiem z przyczepą :-?. Nie było komu rozładować tej stali, bo ekipie budowlanej nie chciało się czekać i pojechali sobie na inną swoją budowę parę kilometrów dalej.
Chciał nie chciał musiałem wspólnie z kierowcą rozładować ciężką stal, na czym ucierpiał mój chory kręgosłup :evil:

Oto prawie cała moja stal już po malowaniu:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/33.JPG

Ta kupka złomu kosztowała pięć tysięcy złotych :(

_ZBYCH_
11-11-2005, 22:18
Dzień 14

W końcu, ku mojej radości, wróciła ekipa MS i zabrali się za spawanie konstrukcji nośnej pod więźbę :D.
Już na wstępie moja radość opadła, bo dowiedziałem się, że ekipa nie przyciąga do mnie swojej przyczepy mieszkalnej, tylko będą codziennie przyjeżdżać :(

Oczywiście znowu problemy...

Nie mam prądu (dziękujemy Ci STOEN :evil: ) i nie mam skąd pożyczyć prądu trzyfazowego do spawarki :(

No trudno, trzeba wypożyczyć spawarkę spalinową. Dzwonię po wypożyczalniach i znalazłem taką spawarkę. Daleko, bo daleko, ale znalazłem. Zarezerwowałem na następny dzień. Następnego dnia rano dzwonię do wypożyczalni z zapytaniem o wymiary tej spawarki, bo nie wiem, czy zmieści się do kombi, czy muszę wypożyczyć przyczepkę. Pan z wypożyczalni prosi o telefon za 15 minut, bo musi iść zmierzyć. Dzwonię za 15 minut, Pan podał mi wymiary. Uff, zmieści się do kombi. Mówię, że już jadę po nią, a on mi na to, że właśnie ją wypożyczyli :evil: :evil: :evil:. No dobrze, że od razu tam nie pojechałem, bo bym gościa zjadł, jak bym to usłyszał na miejscu :evil:.
W mordę, weź tu sobie coś człowieku zaplanuj. Ekipa czeka na budowie na spawarkę, ja musze pilnie jechać do pracy, a tu spawarki nie ma :(
Załamałem się. Już miałem w myślach awanturę jaką MS mi urządzi na wiadomość o braku spawarki :( .
Zrezygnowany zacząłem szukać w internecie innych wypożyczalni sprzętu budowlanego, ale nikt nie ma spawarki spalinowej :(.
W końcu JEST ! Znalazłem!!! :D :D :D i to blisko, kilka kilometrów ode mnie :D. Super!!! Od razu humorek mi się poprawił :lol:
Pojechałem, wypożyczyłem i zawiozłem na budowę.
Uff, udało się.

Nie polecam wypożyczalni narzędzi i maszyn budowlanych CRAMO, bo nie szanują klientów (duża i znana wypożyczalnia).

Polecam wypożyczalnię narzędzi i maszyn budowlanych ATUT RENTAL (www.atutrental.com.pl (www.atutrental.com.pl)). Profesjonalna, miła i sprawna obsługa.

_ZBYCH_
11-11-2005, 22:38
Dzień 15

O 7 musze być na budowie, bo ma przyjechać transport drewna na więźbę.
O 6.20 dzwoni telefon - "Proszę pana już przyjechałem na miejsce" :o :roll: :D :lol:

Pędzę więc bez kawy na budowę, dzwoniąc po drodze do majstra, żeby przyjechał z ekipą, bo nie wiem, czy nie trzeba będzie pomocy przy rozładunku.

Przyjeżdżam na miejsce, a tu stoi samochód przeładowany drewnem, ale bez dźwigu zwanego HDS-em :( .
Myślę sobie, no to pięknie, znowu dostanę opieprz od ekipy, że transport zamówiłem bez HDS-a (jak by to było takie proste, bo pewnie samochody dostawcze stoją na każdym rogu ulicy :-? ).

Przywitałem się z panem kierowcą. Pan zapytał gdzie będziemy rozładowywać drewno, więc wskazałem miejsce dodając, że ekipa juz jest w drodze. Kierowca nic nie mówiąc wsiadł do samochodu i podjechł we wskazane miejsce.
Ja siedzę sobie w samochodzie i czytam prasę, ale słyszę, że coś się dzieje z tyłu domu, gdzie pojechał samochód z drewnem.
Wyskoczyłem z samochodu, a tam... niespodzianka :D

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/34.JPG

Kierowca w kilka minut profesjonalnie wyładował cały transport drewna :D

Kupiłem drewno impregnowane ciśnieniowo. Mam nadzieję, że to nie będą wyrzucone w błoto pieniądze :roll:

Przekrój drewna wygląda obiecująco :D. W grubą krokwię preparat impregnujący wniknął w drewno na około 1 cm.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/35.JPG

Oto naczelny spawacz - MS we własnej osobie :lol:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/36.JPG

A tak wygląda już pospawana konstrukcja:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/37.JPG

_ZBYCH_
11-11-2005, 23:28
Dzień 16

Ekipa rozpakowała drewno i zaczęła budować więźbę.

Okazało się, że profesjonalna (jak się wydaje) firma IMPREGNACJA DREWNA Sp. z o.o. z Antoninowa, zawiodła mnie :( :( :(

Zamawiałem wszystkie krokwie o 50 cm dłuższe niż w projekcie, aby okap domu był większy, a przyjechały krokwie zgodne z projektem :evil:
Specjalnie jeszcze zawoziłem im projekt domu, aby wszystko sami sobie przeliczyli i kicha. Nie będzie dłuższego okapu :(
Dodatkowo majster zwrócił uwagę, że sporo elementów jest pokrytych fragmentami kory :evil:

Już mi się firma IMPREGNACJA DREWNA Sp. z o.o. z Antoninowa nie podoba :evil:. Nie wykazali się profesjonalizmem.

Tak wyglądają deski w sporej części pokryte korą:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/38.JPG

a tyle kory ekipa zestrugała z pozostałych elementów:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/43.JPG

Tak ładnie się reklamują na swojej stronie www: "Dostarczamy drewno wyłącznie najwyższej jakości", "Usuwane są drobne niedomagania (ślady kory, łyko) zaś elementy wadliwe są odrzucane. Drewno jest sortowane, układane w pakiety z przekładkami. W trakcie tych czynności kontrolujemy zgodność ilości i długości dostarczonych elementów ze specyfikacją."

Tralalala, guzik prawda!!!

Jeśli sama impregnacja ciśnieniowa jest tak samo dobrze wykonana, jak przygotowanie drewna, to jestem pełen obaw i zaczynam uważać, że nie warto było pakować 2500 zł więcej w takie przygotowanie drewna.

Domek nabiera docelowego kształtu :D

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/40.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/41.JPG

a to konstrukcja stalowa i więźba od środka:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/42.JPG

Mamy też na budowie psa bojowego :lol:
Majster nazwał go "zderzak" - zupełnie nie wiem dlaczego :wink: :lol:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/39.JPG


CDN...

_ZBYCH_
23-12-2005, 23:47
Dzień 30

Stan surowy już dawno zakończony, a ja nic nie pisałem :(. Niestety, ale praca całkowicie mnie pochłonęła :oops:.

Mój domek wygląda obecnie tak:



http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/44.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/45.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/46.JPG

W dalszym ciągu nie mam prądu :evil: więc nie mogę wstawić okien, bo nie mogę zamontować systemu alarmowego :(.

Zakład Energetyczny zrobił nas w balona, bo unieważnił umowę przyłączeniową podpisaną przez poprzedniego właściciela działki (wg. której prąd mieliśmy mieć w czerwcu :-? ) i nakazał ponownie wystąpić o warunki przyłączenia do sieci, po czym wydał warunki z terminem przyłączenia do 2007 roku :evil: :evil: :evil:

Moja cierpliwość się kończy :evil:

Mam jednak nadzieję, że już niedługo coś w sprawie drgnie, bo w listopadzie postawili słupy, a w grudniu powiesili kabel na słupach, więc mam nadzieję, że w styczniu nas podłączą :roll:

Problem jeszcze w tym, że ja chciałem przyłącze ziemne, a oni pewnie będą chcieli dać napowietrzne :-?.

_ZBYCH_
02-02-2006, 21:33
TOTALNA ZAŁAMKA :cry: :cry: :cry:

Czytajcie TU (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1020613#1020613)

:cry: :cry: :cry:

_ZBYCH_
12-02-2006, 14:31
http://www.zbychbudowa.republika.pl/Closed.GIF

_ZBYCH_
03-04-2006, 23:07
http://www.zbychbudowa.republika.pl/OPEN.JPG

Moja sprawa urzędowa o ustalenie przebiegu linii rozgraniczającej ciągnie się bez końca :( Mijają dwa miesiące, a z urzędu żadnych wieści. Na razie cierpliwie czekam :-?, ale bombę mam przygotowaną 8).

Na budowie poczyniłem pewne ruchy (bo jestem dobrej myśli odnośnie sprawy urzędowej), a ponad to mam problemy z wstrzymaniem kredytu, więc muszę iść do przodu. Mój domek zyskał okna :D

Okna kupiłem wraz z profesjonalnym montażem u forumowego Starego. Zaproponował mi bardzo dobrą cenę, doradził co i jak, no i oczywiście terminowo i profesjonalnie zamontował okna. POLECAM SOLIDNĄ FIRMĘ!!!

Wybrałem białe od wewnątrz i okleina złoty dąb na zewnątrz. Na zdjęciach mało widać, bo profile są oklejone folią, a okna są jeszcze zabite dechami, ale niebawem postaram się o lepsze zdjęcia.

W każdym razie mam już stan surowy zamknięty :D :D :D.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/47.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/48.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/49.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/50.JPG

Jak widać na zdjęciach, nie mam jeszcze drzwi wejściowych. Chcęje wstawić jak najpóźniej, co by "się" nie zniszczyły :-?. Ponad to mam problem z wyborem wykonawcy, bo nie chcę byle czego, a w dodatku drzwi mam nietypowe (100 x 235).

Mój domek zyskał też profesjonalną instalację alarmową. Też polecam solidną ekipę :wink: :lol:

Ku mojemu zdumieniu odkryłem, że moja konstrukcja dachu z drewna impregnowanego ciśnieniowo miejscami pokryta jest pleśnią!!! :o

To kolejny dowód na to, że nie warto było wydawać więcej kasy na impregnację ciśnienieową.

Tak ładnie się reklamują na swojej stronie www: "Dostarczamy drewno wyłącznie najwyższej jakości", "Usuwane są drobne niedomagania (ślady kory, łyko) zaś elementy wadliwe są odrzucane. Drewno jest sortowane, układane w pakiety z przekładkami. W trakcie tych czynności kontrolujemy zgodność ilości i długości dostarczonych elementów ze specyfikacją."
Tekst marketingowy nie zgodny (w moim przypadku) z prawdą!

Nie polecam firmy IMPREGNACJA DREWNA Sp. z o.o. z Antoninowa. Nie dość, że dostarczyli mi za krótkie drewno na więźbę, częściowo okorowane deski na poszycie dachu (też impregnowane ciśnieniowo), to teraz wychodzą jeszcze takie rzeczy :evil:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/52.JPG

cdn...

_ZBYCH_
03-07-2006, 23:18
JEST!!! MAM PAPIER!!!

Starostwo wydało decyzję :D :D :D
Mam się cofnąć z ogrodzeniem o 1 metr. Zawsze to lepiej, niż 4 metry! :-?
Co prawda wolał bym ogrodzenie postawić zgodnie z pierwotną linią rozgraniczającą, ale nie będę już o ten metr walczył. Niech im będzie :-?
I tak się cieszę :D

Dalej mam problemy z prądem :(
Nie udało mi się wywalczyć przyłącza kablowego (ziemnego) :evil:, więc musiałem zrobić paskudną rozdzielnię na licznik na elewacji budynku oraz tzw. stojak dachowy do przyłącza napowietrznego. Wszystko mam przygotowane, do słupa z linią zasilającą mam max 10 m i... dalej nie mam prądu :evil:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/53.JPG

Mam nadzieję, że niedługo się to wyjaśni, bo Zakład Energetyczny już mi na nerwy działa :-?.

CDN...

_ZBYCH_
03-07-2006, 23:41
Mój domek zyskał instalację elektryczną by ZBYCH :wink: :lol:
Mam już tynki wewnętrzne (cementowo-wapienne z agregatu), ale nie wyszły po mojej myśli :-?.
Mam też już tynk zewnętrzny i bonie :D.
Oto jak zmieniał się wygląd domu:

Tynk podkładowy (Bayosan LL 66)
http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/54.JPG

Tu już po zaciągnięciu pierwszą warstwą tynku wierzchniego - strukturalnego (Bayosan MC 55) oraz warstwa gładkiego kleju pod bonie (Bayosan RK 74)

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/55.JPG

A tu panowie naklejają taśmy pod bonie

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/56.JPG

Efekt końcowy

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/57.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/58.JPG

Tak to wygląda z bliska:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Bonie1.JPG

a tak po malowaniu (próbki kolorów):

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Bonie2.JPG

Teraz elewacja czeka na malowanie. Właśnie wybieramy kolor farb.
Mam kilkanaście próbek i pomalowałem fragmenty elewacji. Pewnie jutro moja Najwyższa Izba Kontroli :wink: pojedzie wybierać :)
Ja już i tak wybrałem :wink: :lol:

_ZBYCH_
30-09-2006, 22:20
Witam.

Dawno mnie tu nie było :(.

Nadmiar pracy zawodowej i masa innych problemów znacznie spowolniło prace na budowie, tym bardziej, że nadszedł czas wykonywania prac, które chciałem i musiałem zrobić sam. Dobrych wykonawców jak na lekarstwo :(, a ci, którzy zostali w kraju, w tym roku nie mają już terminów :(.

Są to prace, które robiłem w pierwszym domu, więc i w drugim mogę sam wykonać :D. Tylko ten brak czasu :(.

Na początek wziąłem się za izolację przeciwwilgociową chudziaka.
W pierwszym domu miałem podwójną folię 0,2 mm, ale tamten dom stoi na suchym terenie i dosyć wysoko nad poziomem ziemi.
Drugi dom stoi na terenach gliniastych i w okolicy płynie rzeczka, która potrafi ponoć wylewać.
Ponad to przemówiły do mnie rady specjalisty od posadzek - Janzar'a (dzięki :) ), że folia ulega przetarciu w tysiącach miejsc i tak naprawdę stanowi kiepską barierę przeciwilgociową. Widziałem to na własne oczy, jak u jednego z klientów skuli do zera część źle wykonanej szlichty. Pod nią folia podziurkowana jak sito!!! To była dla mnie kropka nad "i" :)
Na chudziak położyłem papę termozgrzewalną. Gorąca i śmierdząca robota :-? :lol: ale warta zachodu!

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Papa.JPG

Dopiero na papę położyłem folię pcv 0,2 mm (aby styropian nie wchodził w reakcję z papą).

Następnie wziąłem się za instalację hydrauliczną. Oczywiście kolejny dylemat - z czego wykonać instalację wody użytkowej :(. Lutowaną z miedzi, zaciskaną z rur PEX-AL-PEX, czy zgrzewaną. W końcu tak, jak i w pierwszym domu, zdecydowałem się na instalację zgrzewaną (mimo, że poza zgrzewarką, mam również osprzęt do innych rodzajów instalacji, typu palnik do lutowania, zaciskarkę do złączek na rury PEX - lubię mieć różne fajne rzeczy. Inni zbierają znaczki, monety, a ja narzędzia :lol: ).
Mądrzejszy o jedną budowę, zastosowałem więaksze przekroje rur. Nie to żebym odczuwał w pierwszym domu jakiś dyskomfort z powodu mniejszych średnic rur. Po prostu na zasadzie "drugi dom zbuduję lepiej" :wink: :lol:.
W pierwszym domu mam od przyłącza rurę PP25, a od kotła całą instalacja PP20, a obieg ciepłej wody PP16. Nie są to długie odcinki, więc nie odczuwam dyskomfortu nawet przy jednoczesnym poborze wody w trzech punktach. Jednak rury PP20 są nie właściwe do zewnętrznych kranów, czy systemu automatycznego nawadniania. Po prostu mają za małą przepustowość :(
Na szczęście w pierwszym domu bez problemu mogłem wykonać (teraz) do systemu nawadniania dodatkową instalację prosto z przyłącza wodociągu
(i przed reduktorem ciśnienia). Różnica w ciśnieniu wody jest ogromna :D.

Drodzy inwestorzy czytający mój dziennik - pamiętajcie o osobnym przyłączu wody z rurą o dużej średnicy, do systemu automatycznego nawadniania :)

W nowym domu wszystkie krany na zewnątrz mam zasilane rurą PP25.

Oto fragment instalacji (w kotłowni):

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Rurki.JPG

Teraz czas na zasłużony i upragniony urlop :D :D :D

_ZBYCH_
30-09-2006, 22:28
Po urlopie (krótkim :( ) niespodzianka :)
Przyjeżdżam sobie na budowę i co widzę:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/GAZ.JPG

Mam przyłącze gazu :D :D :D

Zleciłem wszystkie prace projektowo-wykonawcze jednej firmie - GAZ-MEDIA i jak narazie nie żałuję :). Załatwiają wszystko od A do Z.

Trochę instalatorom nie wyszło, bo powstała "drobna" kolizja mediów:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Kolizja.JPG

Rury od gazu, wody i szamba krzyżują się :(. No trudno, będę musiał to sam poprawić, ale wystarczyło trochę pomyśleć...

_ZBYCH_
30-09-2006, 22:40
Czas się zabrać za izolację termiczną podłóg.

Ułożyłem styropian w dwóch warstwach po 5 cm z przesunięciem płyt.
W warstwach styropianu schowane są rury od wody użytkowej i rury od ogrzewania.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Styro.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Ogrzewanie.JPG

Po ułożeniu styropianu przyszła kolej folię alu i układanie rur do podłogówki.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Podlogowka1.JPG

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Podlogowka2.JPG


http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Podlogowka3.JPG

W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować koledze Niezłemu za zaopatrzenie mojej budowy w materiały do instalacji grzewczej :D

Teraz "tylko" muszę znaleźć czas na zrobienie próby ciśnieniowej i potem przyjdzie ekipa zrobić maszynowo szlichty :D.

_ZBYCH_
11-12-2006, 20:05
Trochę zaniedbałem swój dziennik, bo wiecznie mi doby brakuje na wszystko :(

Budowa posuwa się do przodu - w ślimaczym tempie, ale się posuwa :D

Mam już szambo :) A było to tak...

W umówionym terminie o umówionej porze przyjechał spec-samochód ze zbiornikiem na szambo i z dopiętą na przyczepie spec-koparką :)

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szambo1.JPG

Spec-operator w spec-koparce z ooogromną łychą, zabrał się do roboty.
W mgnieniu oka wykopał w ziemi dziurę idealnie pasującą do zbiornika.

Nim się obejrzałem, zbiornik już był zamontowany :)

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szambo3.JPG


Korzystając z okazji poprosiłem pana spec-koparkowego, żeby wykopał mi rowek pod rurę do wody ze studni. Problemem (jak mi się wydawało :wink: ) był brak przejazdu na tył domu, bo z jednej strony domu był wysypany świeżutki piach do szlicht, a z drugiej strony domu były hałdy ziemi przygotowane do rozgarnięcia po terenie.
Pan koparkowy rozejrzał się, wsiadł w spec-koparkę i niczym roboty w bajkach dla dzieci, zaczął pokonywać przeszkody, przeciągając koparkę przy pomocy łychy :). Niesamowite widowisko, aż wszyscy z okolicznych budów przyszli popatrzeć :lol:. Cała operacja przejazdu po hałdach ziemi, wykopania rowu o głębokości 1,6 m i długości około 15 m oraz powrót do punktu wyjścia zajęło 15 minut! Z przyjemnością zapłaciłem panu koparkowemu za tą dodatkową usługę :) (tym bardziej, że mam teren gliniasty i ręcznie, to bym to kopał przez rok :lol:).

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szambo4.JPG

Od przyjazdu do wyjazdu wszystko trwało dwie godziny :)

Polecam firmę BUDMAR p. Mariusza Kucharskiego

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szambo5.JPG

_ZBYCH_
11-12-2006, 20:38
Dzień po montażu szamba przyszła kolej na szlichty.

W sobotę, punktualnie o 7 rano (byłem w szoku :) ) przyjechała ekipa od szlicht. Okazało się, że to ta sama ekipa, która robiła mi szlichty w pierwszym domu. Szybciutko przygotowali maszynę i zabrali się do roboty.

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szlichty1.JPG

Tajemnicza maszyna zwana mixokretem wtłoczyła do mojego domu kupę piachu z cementem, a panowie ochoczo rozrzucali tą prawie suchą mieszankę po domu. Nareszcie zakryciu uległy setki metrów rur, które sam układałem i już nie mogłem patrzeć na nie :lol:

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szlichty2.JPG

Potem z tej piaskowo-cementowej mieszanki zaczęli lepić posadzki :)

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szlichty3.JPG

A to efekt końcowy - idealnie gładkie i równe szlichty :)

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Szlichty4.JPG

O godzinie 12 już po ekipie nie było śladu :).

Po raz kolejny polecam forumowego EIMUND-a, bo to jego ekipa tak sprawnie wykonała szlichty w moim nowym domku :D.

_ZBYCH_
11-12-2006, 20:47
W moim nowym domku przybyły też drzwi wejściowe :)

Wymyśliłem sobie takie

http://www.zbychbudowa.republika.pl/Budowa/Drzwi.JPG

skitek
14-02-2007, 23:18
Jaki był Twój całkowity koszt podłogówki? Jaki to był metraż i gdzie mógłbyś polecić aby się zaopatrzyć ;)

pzdr
tmk

_ZBYCH_
13-08-2008, 21:46
Życie lubi płatać różne figle.

31.07.2008r urodziło mi się dwóch synów :D

Oto Kubuś i Adaś :)

http://www.zbychdom.republika.pl/Dzieci/Dzieci.JPG

Nowo zbudowany, drugi dom, okazał się dla nas za mały :(
Jedyne pocieszenie - moja praca nie poszła na marne, bo w wyniku różnych ruchów, domek przejęli moi rodzice :)

My na razie mieszkamy w pierwszym domu - bliźniaku (już się przyzwyczailiśmy :wink: ).
Może za parę lat zbuduję jeszcze ten trzeci wymarzony dom...
8)

Nefer
13-08-2008, 21:47
Moje najserdeczniejsze gratulacje - piękne Chłopaki :)