PDA

Zobacz pełną wersję : CO SĄDZICIE O TYM PROJEKCIE



marzenazuzia
28-09-2005, 13:16
Będzie bez garażu. Jakie widzicie wady a jakie zalety?
Każda wypowiedź jest dla mnie cenna.


http://www.wm.com.pl/katalog/domy/W14.html

marzenazuzia
28-09-2005, 13:20
Chcę dodac że dwa pokoje na poddaszu będa połączone w jeden a tzw. ciemni nie będzie tylko będzie większa łazienka :)

muzykant
28-09-2005, 13:34
no spodobał mi się - tak na pierwszy "rzut oka",
jako wadę :wink: widzę aż trzy kominy...

kroyena
28-09-2005, 13:38
Dół może być, chociaż nie wiem gdzie pomieścisz funkcjonalność z pomieszczeń 9 i 10.
Góra:
1) antresola, fajna rzecz jeżeli ktoś lubi. Ja bym nie lubił ze względu na pomieszcenie nr 16, które wygląda na pom. do pracy, gdzie będą ogłosy z saloonu i kuchni (ciekawe jak w tedy pracować).
2) na balkonik za bardzo nie licz będzie nieustawny i być może przycieniony, zależy jak strony świata ustawisz.
3) odrzucenie garaży powoduje kompletny brak graciarni. Odczujesz szybko po przeprowadzce.

stastny
28-09-2005, 13:44
Nie no Zuzia... znowu??? :roll: :lol: :o

marzenazuzia
28-09-2005, 13:54
No właśnie nie wiem skąd te trzy kominy:(
Antresolę chciałam mieć i nie będzie tam otwartej przestrzeni do pracy tylko albo otwarta przestzreń albo zamknięty pokój (mozna to zamknąć) graciarni nie potrzebuję gdyż już mam wybudowany wolnostojący garaż dwustanowiskowy z tzw. graciarnią (mamy b. dużą działke pod lasem)

Co jest nie tak z tymi pokojami na dole????
Prosze o odpowiedź

marzenazuzia
28-09-2005, 13:55
A na balkonik nie liczę:)

marzenazuzia
28-09-2005, 13:57
a pokoje 6 i 7 mają byc dla ewentualnych dzieci;
Czy chodzi o to jak są umieszcone wejścia do tych pomieszczeń???

Ursa
29-09-2005, 08:26
:D Budując dom z antresolą należy pamiętać, że najlepiej sprawdza się tutaj ogrzewanie podłogowe.Pewnym utrudnieniem może byc akustyka,
ale z tym podobno również można sobie poradzić.

marzenazuzia
29-09-2005, 08:32
Dzięki Ursa
Znam niestety wszelkie nidogodności związane z antresolą bo sama w takim domu mieszkam teraz z rodzicami i plusy przeważyły. Nasz rodzinny dom z antresolą to nie jest dobre rozwiązanie jak mieszkają dwie rodziny właśnie ze względu na akustykę (słychac każde słowo z tv w salonie na dole) ale myślę że dal jednej rodzinki jak najbardziej. Natomiast co do ogrzewania podłogowego to muszę powiedzieć że w domu rodziców go nie ma i jest ciepło. W zimne dni dogrzewamy kominkiem.
Dzięki .
Prosze o więcej opinii.
Pani architekt z tej pracowni napisała do mnie że koszty wybudowania tego domu pod klucz bez garażu to 160 000 plus vat.
Myślicie że to możliwe??

kroyena
29-09-2005, 10:17
Poczytaj dzienniki.
Pewien dziennik podaje dość szczegółowe koszta. Będziesz miaął skalę porównawczą.

marzenazuzia
29-09-2005, 10:48
fajna kronika:)
CZYTAM
dzięki :lol:

marzenazuzia
29-09-2005, 10:54
A gdzie ten dziennik w którym szczegółowe koszta ktoś podaje??
Czy mogę prosić o link??

marzenazuzia
29-09-2005, 13:04
podnosze topik
czekam na wasze opinie :):):)

kroyena
29-09-2005, 15:03
Proszę bardzo. Sezon budowlany w pełni to i aktywnych dzienników 2 strony. :lol:

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=44277&start=60

Żelka
29-09-2005, 15:20
My się podoba domek. Jest sympatyczny. Antresola, może być bardzo ładna w takim domku. Pracownie możesz sobie zamknąć. Mi wydaje się taki przytulni, rodzinny, pełen ciepła. Dwuspadowy dach, jest tańszy, a ten balkon pod dachem jest śliczny. Nawet jak deszczyk sobie będzie padał wolniutko, bedzie można posiedzieć i pomarzyć... Wejście jest osłonięte, co tez jest dobre. Okno w kuchni jest w cieniu, nie będzie światła bezpośredniego, ale chyba nie będzie ciemno, bo w dużym pokoju powinno być jasno a kuchnia jest otwarta. Tylko, nie zmniejszaj sobie okien. No i tyle...Pozdrawiam.
p.s. Nie martw się o kominy, ja mam 4
:wink:

marzenazuzia
30-09-2005, 08:03
Zeljka dziękuję; twoja wypowiedź podniosła mnie na duchu; myślę podobnie ale ja pewnie trochę idealizuje. Okien napewno nie zmniejsze zastanawiałam sie nawet żeby powiększyć te małe okienka. Na początek nie zamierzam zamykać tej niby pracowni na górze bo nie porzebujemy aż tylu pomieszczeń (na razie jest nas dwoje) a jak będzie taka potrzeba to się zamknie. Balkonik wiadomo jest zadaszony schowany ale to nie szkodzi ; mamy duży ogród i pewnie z balkonu korzystać będziemy tylko w celu przewietrzenia pościeli. :)
Moi rodzice wybudowali piękny dom z 3 balkonami i w ogóle nie używają bo mają wokół domu 1 ha ogrodu więc ja też pewnie korzystać nie będę.

Bardzo dziękuję za link do dziennika!! Zaraz będę czytać
TYmczasem proszę o więcej i więcej i więcej opinii !! :):)

kroyena
30-09-2005, 09:47
Ale ten projekt, do którego zaczynasz sięprzywiązywać to zgodny z warunkami zabudowy jest?

marzenazuzia
30-09-2005, 09:55
tak, jest zgodny z warunkami zabudowy; musze jeszcze tylko sprawdzić jaki w projekcie jest kąt nachylenia dachu bo musi być 30 stopni chyba :)
musze sprawdzić , mam zapisane;
Poza tym wszystko jest do przyjęcia; Dzięki

Aleksandryta
30-09-2005, 10:10
Pokój główny (trudno nazwać go salonem) za mały, jak na dom o powierzni prawie 180 m2 . 20 m2,a ja w bloku miałam 23 m2, a teraz mam salon 35 m2 i wcale nie jest za duży, z tym, że stoi tam stół jadalniany.
Uwielbiam duże, trochę odizolowane od pokoju dziennego kuchnie kuchnie :D Dzięki ich wielkości można je traktować coś, jak pokój rodzinny i kuchnię w jednym. Będzie Ci baardzo wygodnie z tą kuchnią, jak dzieci pojawią się na świecie i będą Ci towarzyszyć przy pracach w kuchni.
Jednak, jeśli chodzi o jadalnię, to według mnie powinna być w pokoju dziennym, no a ten pokój jest w tym przypadku za mały :-? Nie ukrywam, że w tym przypadku jestem baaardzo konserwatywna. Nie wyobrażam sobie przyjmować gości na jakiejś uroczystej kolacji w kuchni, ale podkreślam - to moje osobiste zdanie. Wiem, że większość inwestorów otwiera kuchnie na salon. Ale dla mnie jest to nie do przyjęcia :)
Chcesz "obciąć" garaż z pomieszczeniami gospodarczymi, a gdzie będzie kotłownia? :-? .
Antresola w domu, to jak wiesz tragedia akustyczna, szczególnie przy uczących się dzieciach Maaaamo ściiiisz TV!!!! Ciągle słychać z góry (u mnie :D ) Ja już nie słyszę TV, a o włączeniu muzyki nie wspomnę, a na górze wszystko słychać z TV. Nigdy w życiu!
Gdzie będzie stała pralka? Gdzie będziesz suszyła ciuchy swoje i w przyszłości dzieci? W łazience? Po to inwestorzy właśnie dbają, żeby w budowanych przez nich domach jednorodzinnych były pomieszczenia gospodarcze, żeby uciec od cieknących wodą ciuchów wiszących Ci nad głową w łazience w blokowisku. Poprzez obcięcie tych pomieszczeń gospodarczych, chcesz przenieść dwukondygnacyjny apartament z bloku na działkę! To, że masz pomieszczenie gospodarcze osobno, to nie znaczy, że będzie Ci się chciało bez przerwy (a szczególnie zimą)do niego latać. Poza tym w takich pomieszczeniach trzyma się narzędzia ogrodnicze, opony samochodowe, narzędzia budowlano- remontowe, ziemię ogrodniczą. A gdzie będziesz trzymała odkurzacz, środki czystości mopy, szmatki, kubły, miski, suszarki składane, żelazko, deskę do prasowania itp.
Nawet nie wiesz, jak obrasta się w piórka, jak dzieci przychodzą na świat........
I nie likwiduj ciemni na strychu 8) Pisze Ci to inwestorka z 20 letnim stażem małżeńskim :lol:
Dom baaaardzo mi się podoba :D Jest taki ...klimatyczny.
Ale tylko z garażem, a przynajmniej z pomieszczeniami gospodarczymi.
Od dłuższego czasu marzę, żeby móc wyjść z garażu prosto do domu suchą nogą i w na krótkim dystansie przenieść zakupy prosto do kuchni i do spiżarki, w której trzymam zapasy wody do picia, soków dla dzieci, konserw itp. rzeczy. Trudno przecież mieszkając na zadu...chodzić za tym codziennie do sklepu. Takie rzeczy kupuje się raz w tygodniu na zapas.
Ale się wypisałam :o

marzenazuzia
30-09-2005, 10:36
Aleksandryta bardzo ci dziękuję! Co do ciemni, ho ho pomysł przedni!
PRZEDE WSZYSTKIM DOM MA BYĆ BEZ GARAŻU ALE JAK NAJBARDZIEJ Z POMIESZCZENIEM GOSPODARCZYM!!!!! Tylko garaż sobie na razie daruję bo jest wolnostojący a w przyszłości można będzie dobudować (na razie kasy na garąz nie starczy :) ) Rak więc problemu pomieszczenia gospodarczego nie ma bo to pomieszczenie będzie. Problem wielkości salonu rzeczywiście należy przemysleć. Natomist co do antresoli i akustyki to masz całkowitą rację tyle , że: pokoje dla dzeci to tena dole; góra to nasze małżeńskie królestwo :) będzie tam jeden duży pokój (te dwa połączone) i łazienka tylko do naszego użytku (więc ciemni może nie tzreba :) ) No i to otwarte pomieszczenie które projektant nazwał pracownią i które w przyszłości można zamknąć. Niestety nie można mieć wszystkiego. nasz dom musi być stosunkowo tani w budowie.
Dzięki za uwagi; zastanowimy sie nad tym salonem. Ja osobiście jestem zwolenniczką otwartej kuchni. Wszystko jeszcze do przemyślenia. Uwielbiam salony wysokie i dlatego bardzo chcę mieć antresolę. I tak by to było że jak będziemy w salonie oglądać TV to nikogo na górze nie będzie! takie jest założenie (no bo dzieci na dole w pokojach )
Pozdrawiam, dziekuje i przesyłam całuski :)
Prosze o więcej

Ursa
30-09-2005, 12:38
Ja również mam długi staż małzeński i 2 nastoletnich synów. Nie wyobrażam sobie abym miała przez 365 dni w roku nosić wszystkie obiady z kuchni do pokoju z plączącymi się pod nogami dziećmi i zwierzętami. O tragedie nietrudno, nie mówiąc już o tym jakie to niepraktyczne.Kuchnia powinna być na tyle duża aby wszyscy domownicy wygodnie razem mogli zasiąść w niej do stołu. A na te 5 (pięć ) razy w roku kiedy przyjmuje się gości przy stole -urodziny i święta- to można stół przesunąć do pokoju.A kawę z koleżanką to wolę wypić przy ławie,siedząc wygodnie na kanapie. Chyba że ktoś planuję duży stól w kuchni i jadalnie na te pięć razy w roku.Ale to już zależy od funduszy
i upodobania do sprzątania.

marzenazuzia
30-09-2005, 12:46
No właśnie u nas na razie fundusze graja główną rolę; Jakbyśmy mieli kasę to byłby piękni i duży dom a tam musi być mniejszy i piękny :)

Stół w kuchni dobra rzecz i można na wigilię przesunąć:)
Mam teraz w domu rodzinnym stół duży w jadalni a w kuchni tylko taki mały przydupnik :) I efekt jest taki w kuchni chcą wszyscy siedzieć a miejsca na to nie ma a w jadalni nikt nie chce bo sztywno:)
Najlepiej oczywiście mieć to i to ale z tym problem jw.:)
Dzięki

marzenazuzia
30-09-2005, 12:48
Tak sie zastanawiam nad wielkością salonu bo niby można go trochę powiększyć ale z drugiej strony w salonie są schody i wydaje mi sie że zakładając schody wiszące a takie bym chciała salon wyda się większy; a jak nie to sie może pustaka doda i powiększy ??
Co o tym myślicie??

Ursa
30-09-2005, 12:52
Ciemnia-moim zdaniem powinna zostać. Juz prędzej powiększyła bym łazienke kosztem sypialni.Tak jak Aleksandryta napisała jest to jedno z pomieszczeń jakich nigdy nie za wiele.Trzeba gdzieś schować odkurzacz, czy chociażby na zimę leżak z balkonu.Moi synowie maja pięć plecaków których również nie wyniesie się do garażu a w szafie się nie mieszczą. Takich rzeczy w każdym domu jest bardzo dużo.

marzenazuzia
30-09-2005, 12:58
Kosztem sypialni nie moge powiększyć bo chce mieć jak największą; to ma być taka sypialnia z prywatnym salonikiem; tak sobie wymarzyłam; mam juz nawet obmyślony wystrój :):):):)

Nad ciemnią sie pomyśli; Myślałam żeby w tym dużym otwarty pomieszczeniu na górze "pracowni" postawić jakieś duże szafy na wymiar czy komody; no jeszcze nie wiem pomyśli sie;
W sumie raczej zdążymy mieć jedno dziecko (dwoje to w porywach) więc zostanie nam jeden pokój np na garderobę albo np garderobę możnaby jakoś zrobić w tej "pracowni"
Hmm
Jak myslicie??
Ależ ja pytań zadaje:)

marzenazuzia
30-09-2005, 13:01
a Aleksandryta to chyba miała na myśli inne wykorzystanie ciemni;)
i dlatego nie mogę mężowi o tym powiedzieć bo by mi juz w ogóle nie pozwolił twj ciemni zlikwidować. A w ogóle to co to za nazwa ciemnia jak u fotografa:) Nie mogłoby sie to to nazywać "schowek"???

Ursa
30-09-2005, 13:36
A co do kominów to wydaje mi się, ze gdy w kotłowni jest piec co z zamkniętą komora spalania to typowy murowany komin nie jest potrzebny.Wystarczy wtedy taka specjalna rura która wychodzi przez ścianę lub dach.Niestety nie wiem jak się ona nazywa. Jest to jakby rura w rurze.Spaliny ogrzewają wtedy pobierane powietrze.Ciemnia-chyba dlatego że jak u foto nie ma okna i jest ciemno.A w gabinecie postawiła bym bujany fotel, mały kawowy stolik ew. biureczko i komputer. No i regał na książki. I bym się bujała, bujała i bujała .....

Aleksandryta
30-09-2005, 16:47
Ursa ja uważam, że powinny być dwa stoły: jeden w kuchni, jak w projekcie, a drugi w pokoju :lol:
Pamiętam, jak dzieci miały po 7 i 14 lat, to przez krótki okres wynajmowalismy w starej kamienicy mieszkanie z dużą ponad 18 m kuchnią i tam był stary duży stół na środku kuchni. Jak wracałam z pracy i krzątałam się w kuchni, to moje dzieci siadały za stołem i przy mnie odrabiały lekcje lub bawiły, lub też czytały na głos książki. No i oczywiście dłuuugie niekończące się rozmowy. A ja gotowałam :D . Potem przychodził mąż z pracy i też siadał za stołem :) I cała rodzina w takim kuchnio-pokoju rodzinnym. Baaardzo mi się to podobało. A jak przychodzili goście, to też pchali się do kuchni! I oczywiście praktycznie zawsze jedliśmy w kuchni. Za to teściową gościłam w pokoju dziennym (30m2)! :D , gdzie stał drugi stół.Stól w pokoju był wykorzytywany właśnie na Wigilię, Wielkanoc lub, jak ktoś chciał zjeść przy TV.
A ciemnię proponuję zostawić. Za karę można męża tam zamykać! 8)

Baaardzo podoba mi się ten dom.

Tylko ten pokój dzienny! :-?
marzenazuzia czyli dzieci chcecie zostawić na dole hmmmm. Jak zauważyłam na forum, to inwestorzy z reguły "wyrzucają" dzieci na góre. Rodzice z reguły chodzą póżniej spać, przynajmniej do czasu ich zmiany w diaboliczne nastolatki! :D
Gdzieś, chyba w dziale ankietowym była taka dyskusja na temat "posadowienia" małych dzieci w domu. I ktoś napisał, że w pierwszych latach życia dzieci słabo śpią w nocy i dobrze je mieć wtedy w nocy blisko swojej sypialni, bo to latanie w nocy na dół lub na górę :-?
Ja na szczęście nie miałam takich problemów :D , bo dzieci świetnie spały w nocy.
Nigdy już nie mieszkałam z tak dużą kuchnią :cry: Obecnie mam 11 m2, zamknięta na salon 8).

Ursa
30-09-2005, 19:18
:wink: Ale kuchnia w tym projekcie jest otwarta na pokój i przedpokój.
Stół tak naprawdę jest pomiędzy pokojem a kuchnią, zauważ że pomiędzy stołem a pokojem nie ma ściany. Stół (typowy) ma ok.130-150cm. długości,
a "dziura" w ścianie obok kominka ma ok. 2,00-2,50m.Tak więc w zasadzie na upartego można powiedzieć, że kominek stoi na środku pomieszczenia a stół tak nie całkiem znajduje się w kuchni.Siedząc przy nim widzimy zarówno pokój jak i holl i schody a do zlewu i garnków mamy daleko. Wejście z hollu do kuchni również jest szerokie, na pewno ma 1,20-1,30m.i patrząc stąd również widzimy cały stól bez reszty kuchni. Pokusiła bym sie o stwierdzenie że stół stoi w jadalni.a z pokoju nie widać ciągu roboczego kuchni, zasłania go kominek.Pokój rzeczywiście nie jest duży ale ponieważ nie z każdej strony ograniczają go ściany robi wrażenie większego niż jest. Trzeba wirtualnie poustawiać meble i stwierdzić czy się wszystko zmieści. Ja bym bez oporów posadziła teściową przy stole w tej kuchni, chociaż nie pałamy zbytnią sympatią do siebie. :D Mam kuchnię 9m. i chociaż nie jest zbyt duża to też wszystkie obiady jadamy razem właśnie tam , może więc dlatego odpowiada mi taka sytuacja. :D

Ursa
30-09-2005, 19:49
Zobacz na domek alex .Projekt zacisze. Tam kuchnia ma 10m. jadalnia ok.6m. a pokoj 20m.W projekcie podano salon+ jadalnia -26m., ale to
mniejwięcej tak wychodzi.Domek pięęęękny a dzięki temu że pomieszczenia otwarte są na siebie wydaje się bardzo przestronny.

marzenazuzia
30-09-2005, 19:50
Hej, bardzo wam dziękuję;
Pokój dzienny rzecz do zastanowienia, moze da sie powiększyć!
Co do dzieci to oczywiście takie maleńkie będzie na górze z nami to oczywiste albo my razem z nim na dole; pisałam dzieci na dole my na górze ale miałam na mysli dzieci takie juz w wieku szkolnym! I ten salonik na górze tylko dla nas jak będzie maleńkie dziecko to będzie również jego sypialnią: Zreszta tak naprawde wszystko wyjdzie w praniu;
Powiedzcie mi bo widzę że sie zancie czy według was możliwa jest zmiana tego projektu tak aby ciut powiększyć ten pokój dzienny???

Świetny pomysł z tą ciemnią (a może raczej z mężem); coraz bardziej sie do niej przekonuje:):)

marzenazuzia
30-09-2005, 19:56
Ursa czy możesz dać linka na domek Alex bo niestety nie mogę znaleźć w necie

marzenazuzia
03-10-2005, 08:06
Hej, Ursa pisałaś że z akustyką na antresoli można sobie podobno poradzięc; Czy może wiesz jak???????
Proszę o odpowiedź!

marzenazuzia
03-10-2005, 09:09
POdnoszę topik; proszę o odpowiedzi na moje pytania, bardzo ładnie proszę:)
Ursa odezwij sie proszę:)

marzenazuzia
04-10-2005, 12:33
podnoszę topik:)
Ursa proszę, odpowiedz!!!!!! :)

Ursa
04-10-2005, 19:47
:D :D Heyo!! Ten domek bardzo mi się podoba, chciałabym taki mieć lecz nie jestem specjalistą i nie potrafię udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania.
Może spróbuj w wyszukiwarce , wpisz hasło-antresola-i zobacz co pisali inni.
W galerii zdjęć domów forumowiczów są fajne fotki do obejrzenia. Budowa domu to poważna decyzja a ja nie czuje się upoważniona do udzielania rad.
Tak na moje oko to pomieszczenia są w porządku , jedynie nie wiem czy salon nie jest za mały Jego wielkość wypada blado w stosunku do innych salonów.Ale nie wiem czy to jest takie istotne skoro jest on otwartą przestrzenią do której można doliczyć powierzchnię schodów, holu i kuchni.Ale to tylko moje prywatne zdanie, ciekawa jestem co inni o tym myślą.Wiem że wybór projektu jest bardzo ważną kwestią i nie chciałabym abyś się zbytnio sugerowała tym co ja piszę.

Ursa
04-10-2005, 20:07
Domek alex jest w galerii zdjęc domów forumowiczow.Jest to dom z 4-ro spadowym dachem całkiem inny ale powierzchnia salonu, kuchni i jadalni jest podobna, zresztą dużo domów ma taką powierzchnię dzienną. Jedni budują olbrzymie domy z 50-cio m. salonami, a innym wystarczają domki dużo skromniejsze, to bardzo indywidualna sprawa.Zależy co komu się podoba i na co wystarcza funduszy. Ja osobiście próbowałabym poustawiać meble aby zobaczyć czy wszystko się zmieści -można zrobić rysunek w skali i mebelki w skali i przestawiać po kartce . Nie wiem czy to pomoże podjąć decyzje.A antresola no cóż taki jej urok że wszystko na niej słychać . Można oczywiście poustawiać dużo kwiatów czy zrobić jakąc ściankę może ażurową lub szklaną słyszałam że tak robią inni .Jeżeli galeria na antresoli służy tylko do medytacji to może odgłosy z dołu nie są uciążliwe. Ale zawsze można podjąć walkę. A może zobacz inne projekty. Pozdrawiam. :D :D

marzenazuzia
05-10-2005, 08:13
ursa, dzięki że odpowiedziałaś na mój apel; tak to właśnie jest że jedni mają 50 metrowy salon a innym starcza kasy na 25 metrów; miszkam w domu z antresolą i jednak wysoki salon wygrywa z głosami z dołu; bez przesady da sie żyć! :)
czasami to denerwuje ale chyba dla mnie antresola ma więcej zalet niż wad; najwyżej się ją jakoś wyciszy czyms ażurowym lub szklanym jak proponujesz;
Każda rada jest dla mnie cenna i chyba nawet bardziej taka nieprofesjonalna bo profesjonaliści orzekli że dom jest dobry i tani w budowie, tak więc teraz biorę pod uwagę rady "zwykłych" ludzi; może ktoś zwróci mi uwagę na coś o czym nie pomyślałam;
Generalnie cieszę sie że domek ogólnie sie podoba i czekam na więcej waszych opinii:)
Wyobraźcie sobie że jeden z pracowników studia projektowego , w którego ofercie jest ten dom buduje go dla swojej rodziny; przysłał mi zdjęcia stanu surowego zamkniętego i tak sobie myślę, że to dobrze świadczy o domku jeśli on go buduje :)

Ursa
05-10-2005, 13:44
cześć!! No, no cieszę sie, że ktoś ten domek buduje i to na dodatek ktoś kto brał udział w jego projektowaniu. Bardzo jestem ciekawa jak prezentuje się na zdjęciach, czy mogłabyś je udostępnić, i co w pracowni myślą o wielkości tego saloonu.

marzenazuzia
05-10-2005, 13:54
w pracowni uważaja że salon wystarczający no ale co mają mówić skoro tak zaprojektowali :)
Zdjęcia chętnie wyśle na maila; nie chce ich tu na forum upubliczniać bo w końcu nie należą do mnie i nie mój dom na nich:)

Ursa
06-10-2005, 11:55
Bardzo Ci dziękuję za zdjęcia. :D Domek wygląda tak jak sobie go wyobrażałam.Widzę że inwestor wiernie odtworzył projekt, jedynie okno w łazience jest większe.Zapewne chciał aby wszystkie okna na tej elewacji były jednej wielkości, ale mnie nie podoba się ta zmiana. Zle bym się czuła korzystając z niej, cały czas bym się zastanawiała czy ktoś mnie nie podgląda.Mnie jakoś nie bardzo się podobają te narożne okna, jeszcze w salonie to może być ale w kuchni ??? Chyba bym wolała zeby to okno odsunąć troche od ściany, tyle żeby zaczynało się tam gdzie kończy się blat kuchenny.To by byłó tak : Scianka 60cm, okno 1,5m. i zostaje jeszcze na tej ścianie jakieś 1,2 m. - można tam postawić zabudować lodówkę i piekarnik ( 2*60cm) i koniec ściany. Taki układ z narożnym oknem w kuchni nie podoba mi się ani od zewnatrz ani od środka kuchni.Gdyby tak zostawić to nie można by było zamontować szafek wiszących na tej dłuższej ścianie w kuchni.
Szkoda że nie ma zdjęć wnętrz ale ogólnie sympatyczny dom.Jeszcze raz dziękuję za zdjęcia. Chyba to okno dachowe jest w pokoju a nie nad schodami.

marzenazuzia
06-10-2005, 12:46
Ursa mam dokładnie te same przemyslenia co do okien; nie chce takich narożnych; co do okna w łazience to też je powiększe bo mi to nie przeszkadza a ładniej z zewnątrz wygląda, ale do narożnych sie nie przekonam :)

Ursa
06-10-2005, 13:59
:D Czyli mam rozumieć że decydujesz się na ten dom? Na ile jesteś zdecydowana.?

marzenazuzia
07-10-2005, 08:58
Na razie decyzja jest że ten budujemy. Zważywszy na fakt że budowę rozpoczynamy najwcześniej za rok oglądam jeszcze inne projekty, ale na razie ten domek wygrywa :)