Slawwwek
07-10-2005, 08:22
Witam
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem domu o pow 160m2 i kotła na eko-groszek Ling 25kW.
Piec przez instalatora został ustawiony na 70 st woda CO i 60 st CWU.
W centrum domu znajduje się sterownik Euro2000, który załącza pompę. Nie mam w tej chwili żadnych termostatów.
I teraz moje uwagi po miesiącu pracy kotła.
Te 70 st to chyba trochę za dużo. Obniżyłem temp. na 60 st. I chyba to jest OK. Denerwuje mnie natomiast efekt bomby cieplnej przy załączeniu pieca przez sterownik. Dom nagrzany aż za mocno a za godzinę chłodno się gdzieniegdzie robi. Łazienka z ogrzewaniem podłogowym praktycznie jest niedogrzana. Podłogówka nie zdąży ogrzać wylewki.
Zastanawiam się czy nie wyrzucić sterownika pokojowego, w końcu piec i tak “chodzi” cały czas. Pozakładam wszędzie termostaty i dzięki nim i cały czas pracującej pompce każde pomieszczenie będzie indywidualnie dogrzewane w miarę potrzeb.
Wiem, że jak przyjdzie zima to piec będzie pracował częściej i może będzie to wyglądać inaczej. Ale jestem ciekaw waszej opinii. Jak to wygląda u osób,które mają kocioł z podajnikiem.
Zastanawia mnie też fakt, że na brzegu paleniska pozostaje dużo jakby niedopalonego węgla lub “żużla”. Instalator mówił, że powinien tam być praktycznie wydmuchiwany popiół i nic więcej. ??? Nie wiem co o tym sądzić. Starałem się regulować spalanie zwiększając i zmniejszając dopływ powietrza, ale niewiele to daje.
I jeszcze jedna sprawa z kotłem. Jakie macie poszczególne ustawienia. Bo np. w instrukcji nie jest opisany parametr u4 , który u mnie wynosi 05. Poza tym wejście w tryb serwisowy poprzez jednoczesne wciśniecie 3 przycisków sterownika GECO doprowadza mnie do szału. Udaje się jedna próba na 100.
I ile u was kosztuje eko-groszek. Bo ja płaciłem ostatnio 440zł za tonę :/
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc
pozdrawiam
--
Sławek
Tuchola
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem domu o pow 160m2 i kotła na eko-groszek Ling 25kW.
Piec przez instalatora został ustawiony na 70 st woda CO i 60 st CWU.
W centrum domu znajduje się sterownik Euro2000, który załącza pompę. Nie mam w tej chwili żadnych termostatów.
I teraz moje uwagi po miesiącu pracy kotła.
Te 70 st to chyba trochę za dużo. Obniżyłem temp. na 60 st. I chyba to jest OK. Denerwuje mnie natomiast efekt bomby cieplnej przy załączeniu pieca przez sterownik. Dom nagrzany aż za mocno a za godzinę chłodno się gdzieniegdzie robi. Łazienka z ogrzewaniem podłogowym praktycznie jest niedogrzana. Podłogówka nie zdąży ogrzać wylewki.
Zastanawiam się czy nie wyrzucić sterownika pokojowego, w końcu piec i tak “chodzi” cały czas. Pozakładam wszędzie termostaty i dzięki nim i cały czas pracującej pompce każde pomieszczenie będzie indywidualnie dogrzewane w miarę potrzeb.
Wiem, że jak przyjdzie zima to piec będzie pracował częściej i może będzie to wyglądać inaczej. Ale jestem ciekaw waszej opinii. Jak to wygląda u osób,które mają kocioł z podajnikiem.
Zastanawia mnie też fakt, że na brzegu paleniska pozostaje dużo jakby niedopalonego węgla lub “żużla”. Instalator mówił, że powinien tam być praktycznie wydmuchiwany popiół i nic więcej. ??? Nie wiem co o tym sądzić. Starałem się regulować spalanie zwiększając i zmniejszając dopływ powietrza, ale niewiele to daje.
I jeszcze jedna sprawa z kotłem. Jakie macie poszczególne ustawienia. Bo np. w instrukcji nie jest opisany parametr u4 , który u mnie wynosi 05. Poza tym wejście w tryb serwisowy poprzez jednoczesne wciśniecie 3 przycisków sterownika GECO doprowadza mnie do szału. Udaje się jedna próba na 100.
I ile u was kosztuje eko-groszek. Bo ja płaciłem ostatnio 440zł za tonę :/
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc
pozdrawiam
--
Sławek
Tuchola