PDA

Zobacz pełną wersję : Drzwi dla zwierzaków



Olena
08-10-2005, 20:49
Czy moglibyście mi podpowiedzieć jak zrobic/gdzie kupić takie "hamerykanskie" drzwi dla czworonożych domowników? Nie chciałabym biegać co 5 minut do drzwi i robić za odźwiernego a w planach mam jakieś 20 dodatkowych nóg (bardziej miauczących ale szczekacz chyba też ma być :wink: )

bingo-ada
08-10-2005, 21:05
www.karusek.com.pl

anSi
09-10-2005, 11:12
Zajrzyj też tutaj http://colisa.com.pl/?/k-Ferplast-akcsk-rozne.shtml
albo tutaj http://www.akwazoo.com.pl/product_info.php?products_id=7734

Olena
09-10-2005, 12:14
Dziękuję Wam bardzo, nawet nie wiedziałam, że można coś takiego zanabyć :o . Myślałam, że będę musiała zamawiać jakieś specjalne drzwi wejsciowe :oops: No ale człowiek całe życie się uczy... :wink:

Czy jakiś posiadacz czworonogów różnego rozmiaru posiada takowe cudo? Podpowiedzcie mi czy jeśli koty będą mogły sobie tak chodzić to i pies powinien? Chcielibyśmy mieć kilka kotów i co najmniej jednego psa, wielkości mniej więcej owczarka niemieckiego. Zastanawiam się, czy jak zrobię takie drzwi tylko dla kotów - czy pies nie będzie smutny, zazdrosny, "pytajacy" dlaczego on nie? Jak to jest u Was? Ma być to zwierzakowe równouprawnienie czy nie?

Od razu mówię, że ja całe życie miałam tylko koty, psy raczej sporadycznie i to na kilka dni na przechowanie - mało się znam na tych mordaskach :)

anSi
09-10-2005, 18:12
Olenko, też mam tylko koty, więc pomóc w rozwikłaniu problemu nie mogę :(

bratki
09-10-2005, 22:41
Na zdrowy rozum, to pies powinien zapaść na ciężką depresję, bo ani na półkę nad drzwiami nie wskoczy, ani na parapet, ani się na firance nie pohuśta jak pierwszy lepszy kot... :wink:

Nie powinno być kłopotu. Znam dom mieszczący 20 łap w tym 8 kocich. Psom chyba wogóle do głowy nie przychodzi, że koty gdzieś wychodzą. One tylko... znikają w tej dziurze. I nareszcie jest chwila spokoju :wink:

Hovawartka
31-10-2005, 22:37
Ojeju, bratki, umarlam ze smiechu!!:)))
A ktoś już montował te drzwiczki w domu? Łatwe to? I jaki jest przewiew przez nie w zimie? Bo też planujemy zakupić.

Pozdrawiam!
M.

MarzannaPG
01-11-2005, 16:34
Podpisuję się pod powyższym pytaniem! Ktoś ma? Czy takie drzwiczki trzeba nieść do producenta drzwi (jeszcze ich nie mam), bo jak samemu to ustrojstwo zamontować? Piłką ciachać po drzwiach za parę tysiaków? :o

Olena
01-11-2005, 18:53
Tez mnie to ciekawi :)

Hovawartka
02-11-2005, 13:01
oo, to się montuje w drzwiach, a ja myslałam, że w ścianie się kuje:))) Jeju, dziewczyny za takie rzeczy (i pytania) na serio nie powinny się brać:) A w ogóle to nie mozna w ścianie?
Pozdrawiam
M.

taJoasia
02-11-2005, 14:39
No dobrze, koty sobie poradzą. Ale ja też mam pytanie o "przelot" dla owczarka. Niech by sobie w zimie wchodził do cieplejszego garażu. Czy macie jakieś propozycje (dziura z klapką własne produkcji? w bramie czy ścianie?)

Olena
02-11-2005, 16:22
oo, to się montuje w drzwiach, a ja myslałam, że w ścianie się kuje:))) Jeju, dziewczyny za takie rzeczy (i pytania) na serio nie powinny się brać:) A w ogóle to nie mozna w ścianie?
Pozdrawiam
M.

Hovawartka zdaje się, że można i w drzwiach, i w scianie i - co mnie mocno zdziwiło- w drzwiach balkonowych :o

Jak zadałam pytanie pani od drzwi i okien czy nie stracę gwarancji na drzwi jak w nie wmontuję klapkę albo czy musi mi to firma zrobic to zrobiła takie :o oczy i nie wiedziała o so choci...

Ponawiam pytanie: ma ktoś takie cuś u siebie? :)

Monika B
03-11-2005, 19:42
O rany! Sami pytający! I ja też pytam!
Też nie wiedzialam, że takie cos mozna nabyć. Chciałam kuć w ścianie ale panowie majstrowie z mężem włącznie mnie zjedli - bo niby ciągnie.

Więc pytam:
Czy to sie jakoś automatycznie otwiera i zamyka, czy jest np. ciągle otwarte?
Czy nie leci zimno - no bo jak otwarte...? Więc czy w zimie uzyteczne?
A jak z zaproszeniem dla złodzieja? Nie łatwiej mu będzie mnie oskubać?

I kto nam na to wszystko odpowie?
Może Murator?

Olena
03-11-2005, 20:11
Monika B takie dla kotów sa z elektromagnesem (kot ma w obrozy jakis nadajnik chyba) i otwieraja sie i zamykaja tylko dla tego kota. Obcy kot nie wejdzie. Przynajmniej tak to zrozumiałam z teorii...

Ale ja ciągle szukam jakiegoś praktyka :)

Monika B
04-11-2005, 12:42
Dzieki za wyjaśnienia. Ja też bym chętnie pogadała z praktykiem, ale widać go tu nie ma! A oglądałaś może cos takiego na żywo, może w jakimś sklepie zoo? Może tam mają, bo tak z rysunku, to ciężko ... i w może mają zamontowane, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego w moich pięknych drzwiach. I nadal pozostaje pytanie o złodzieja!

Monika B
05-11-2005, 20:36
Na razie pozwalam sobie skopiować fotkę od dziewczyny, która mi przesłała drzwi dla psów zamontowane u siebie. Bardzo sobie chwali.

http://img84.imageshack.us/img84/6462/drzwi7za.jpg
Jak wy znajdziecie , to też dopisujcie informacje!
pozdr.
Moni

G.N.
18-11-2005, 14:02
A ja mam od kilku lat taką klapkę dla kotów (na balkon).
Kilka odpowiedzi:
Montuje się łatwo ale trzeba dobrać odpowiednia klapkę (zależnie od grubości drzwi)
Takich do montowania w ścianie nie widziałem w naszym kraju (w Niemczech owszem)
Przy zakupie klapki trzeba brać pod uwagę grubość drzwi i to podstawa sukcesu, bo dopasowywanie klapki do np zbyt grubych drzwi może być już nieco kłopotliwe. Co do przeciągów to znowu zależy jaka klapka, warto pooglądać przed zakupem na ile szczelnie sie domyka. Przez te solidniejsze praktycznie nie wieje. Miałem najtańsze ferplast i trochę wiało teraz mam CAT MATE i nie wieje
Żywotność ustrojstwa przy 4 kotach latających jak wariaty w te i zpowrotem około 7-8 lat
Co do klucza magnetycznego to osobistych doświadczeń nie mam ale z tego co widziałem u znajomych pomysł jest średni bo:
1 Kot chodzi w obroży i może sie na niej powiesić
2 po pół roku kot się wycwanił i jak przyprowadzał kumpli to stał przy klapce aż wszyscy wejdą
Co do takich dużych dla psa to miał bym o tyle wątpliwości że dom praktycznie otwarty zostaje. O ile przez dtzwiczki 18X20 cm złodziej raczej nie wejdzie to przez takie 50X60 cm już może.

Olena
18-11-2005, 16:23
No nareszcie jakiś praktyk zawitał :)

Dzięki za odpowiedź. A te drzwi balkonowe to są drewniane czy szklane? Chodzi mi o to, czy klapka montowana jest w drzewie (czy innym materiale, z którego robi się drzwi) czy w szybie? :roll: Ja mam w tej chwili jednego, bardzo niezdecydowanego kocisza, docelowo ma być ich może nawet i 5. Jeśli kazdy będzie tak niezdecydowany to chyba osiwieję ;)

Co do tych psich drzwiczek na zdjęciu... jakoś mi to "mocno zimno" wyglada :-? W ogóle odniosłam wrazenie, ze to jest jakiś domek letniskowy :o . ale moze ja jakaś ślepa jestem? :lol:

bayosan
21-11-2005, 11:47
Ja mam takie drzwi zarówno w ścianie garażu jak i w drzwiach pomiędzy garażem,
a pomieszczeniem gospodarczym. Spisywały się świetnie do momentu, kiedy inne
okoliczne koty zwiedziały się o tym, że u mnie zawsze pełna miska i
przyuważyły, że moja kotka znika w ścianie. Od tej pory niestety muszę blokować
bo mam istną kociarnię w domu. Ale myślę o montażu takiej na magnes. Niestety
moja kotka będzie musiała się przyzwyczaić do obroży. Ale trudno. W ogólnym
podsumowaniu wszystkim będzie lepiej. Ja będę miał spokój, a ona zawsze będzie
miała ciepło.

G.N.
22-11-2005, 08:19
A te drzwi balkonowe to są drewniane czy szklane? Chodzi mi o to, czy klapka montowana jest w drzewie (czy innym materiale, z którego robi się drzwi) czy w szybie? W szybie jest kłopot. Co prawda można dostać klapki do montowania w szybie, ale kłopot jest po pierwsze z wycięciem otworu w szkle, a po drugie jeśli to szyba termoizolacyjna to jej termoizolacyjność po rozszczelnieniu w znacznym stopniu idzie sie bujać. Poprzednią klapke miałem w drzwiach drewnianych z szybą, z tym ze dolną szybe zmniejszyłem, a kawałek w którym była klapka zabudowałem płytą stolarską. Nie dawno wymieniałem drzwi na plastikowe i po prostu zamówiłem ze zmienionym podziałem. tzn środkowy szpros jest niżej niż normalnie i na górze jast jedna duża szyba, a na dole wstawiona taka płycina z PCV z ekstrudowanym polistyrenem w środku, wysoka na 25 cm i w niej jest zamontowana klapka.
Ekipa montująca drzwi i okna bardzo sie dopytywała o co chodzi z ta płycina na dole bo ostatnio ok 30 % zamówień mają z czymś takim i nie za bardzo wiedzą po co to :wink:

calibra2
22-11-2005, 09:22
Ja mam duże psy i ta klapa na widocznym zdjęciu jest tez spora i nasuwa mi sie spostrzeżenie że łatwo wejdzie przez to złodziej. :o

kofi
23-11-2005, 08:43
[quote="G.N."]
2 po pół roku kot się wycwanił i jak przyprowadzał kumpli to stał przy klapce aż wszyscy wejdą
(Przepraszam, że trochę obok tematu).
To ciekawe, że niektóre koty są takie towarzyskie. Jak kiedyś chciałam zaprosić kociego przybłędę na obiad, moja kotka tak go pogoniła, że do tej pory mi przykro.
A swoją drogą inteligentny ten Twój kociak.
Z drzwiami chwilowo poczekamy, ale właśnie robię za odźwiernego, do dzieci tyle nie wstawałam życiu, ile do kota :-? . Teraz to nawet nie wstaję, bo mam łóżko blisko drzwi balkonowych. Ale w domu (jak się kicia przyzwyczai) bęęęęęędzie problem.

Monika B
23-11-2005, 09:47
Spisywały się świetnie do momentu, kiedy inne
okoliczne koty zwiedziały się o tym, że u mnie zawsze pełna miska i
przyuważyły, że moja kotka znika w ścianie. Od tej pory niestety muszę blokować
bo mam istną kociarnię w domu. :lol: :lol: :lol:

I ja robię za odźwiernego - zwłaszcza odkąd zimno się zrobiło i okno na noc zamykam! Kocia od 4-tej miauczy!

Ale do rzeczy:
Rozwialiście moje marzenie o montażu drzwiczek w ścianie! I teraz mam dylemat. Chyba wyrzucę zwierzynę do garażu na dzień, bo nie będę niszczyc drzwi wejściowych!
Wogóle to jakoś brak mi koncepcji na rozwiązanie problemu... Mam psa i kota. Pies od dawna śpi w naszej sypialni, ale ostatnio przesiaduje z kotem na parapecie i obawiam się, że jak zobaczy wejście dla kota, sam zechce się przepychać!
Czy piesek wielkości spaniela przejdzie przez drzwi dla kota?

G.N.
23-11-2005, 09:47
To ciekawe, że niektóre koty są takie towarzyskie. Jak kiedyś chciałam zaprosić kociego przybłędę na obiad, moja kotka tak go pogoniła, że do tej pory mi przykro. Koty zazwyczaj jak się nie znaja to na dzień dobry słabo się tolerują. to był kot wychodzacy i z jednymi toczył wojnę (sądząc po licznych szramach) z innymi zawarł bliższą znajomość i przyprowadzał ich do michy :wink: BTW nie mój kot tylko znajomych