PDA

Zobacz pełną wersję : Lodówki ARDO - jakie macie zdanie???



23-12-2002, 16:39
Slyszalam ze sa awaryjne, ze firma ta to raczej specjalista od pralek niz
lodowek. Pomozcie bo juz niedlugo czeka mnie problem zakupi lodowki a
znalazlam w sklepie taka ladna, chromowana, niedroga wlasnie tej firmy.

Becik
27-12-2002, 09:54
Ja się interesowałam tematem kilka lat temu - pewien serwisant mi odradził (pralkę). Podobno Ardo robi dobre produkty, ale tylko na zachodni rynek - na nasz wypuszczają ponoć jakieś buble. I podobno części wymienne są drogie. To tyle co słyszałam, a najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto użytkuje już ten sprzęt tak z kilka lat :smile:

lola
27-12-2002, 10:08
moja mama ma i lodówkę i zamrazarkę - wersje te najdroższe ale elektrooszczędne.(około 3 lata). Na razie chodzą. Jak tylko coś się popsuje dam znać. AAAAAA. Przypomniałam sobie, był problem z drzwiami od lodówki - po pewnym czsie zaczęły sie słabo zamykać (trzebabyło mocno trzaskać), ale to chyba dlatego ze sie obnizyły od zbytniego ciężaru. Naprawiono sposobem domowym.

MAXIM
29-12-2002, 22:16
Ja mam lodówkę około 8lat i pralkę i narazie jest OK.

Robert_Myslowice
30-12-2002, 05:35
POdobnie mam lodówkę i pralkę Ardo (około 8 lat obie). O ile w pralce wymieniałem już łożyska to do lodówki nie mam żadnych zastrzeżeń.
Pozdrawiam
Robert

Roma
30-12-2002, 07:48
Miałam zamrażarkę firmy Ardo. Przez 4 lata, czyli przez okres gwarancji chodziła bezawaryjne. Miesiąc po zakończeniu okresu gwaracji zepsuła się i okazało się że jest nie do naprawienia. Koleżanki z pracy mają lodówki Ardo i także nie są zadowolone. Jedna z nich musiała do Łodzi jeździć po części zamienne ( mieszka w Kaliszu).

Roma
30-12-2002, 07:51
Miałam zamrażarkę firmy Ardo. Przez 4 lata, czyli przez okres gwarancji chodziła bezawaryjne. Miesiąc po zakończeniu okresu gwaracji zepsuła się i okazało się że jest nie do naprawienia. Koleżanki z pracy mają lodówki Ardo i także nie są zadowolone. Jedna z nich musiała do Łodzi jeździć po części zamienne ( mieszka w Kaliszu).

Peter
01-01-2003, 15:46
Miałem lodówko-zamrażarkę Ardo przez 8 lat (od 1994 do 2002). Pracowała bez zastrzeżeń, przeżyła 2 przeprowadzki. Ale jak się zapsuł agregat, fachowcy poradzili żeby kupić nową to kupiliśmy Gorenje. Stylistyka nowych Ardo nam nie pasowała.

Peter

02-01-2003, 08:34
Mam wątpliwości, czy z tych odpowiedzi pytający wyciągnie jednoznaczny wniosek: kupować Ardo czy nie ? Takie pytanie zawsze przyciąga ekstremistów, którzy mają negatywne doświadczenia. Ci zadowoleni raczej milczą - tak już jest. No ale żeby nie bawić się się tu w "filozofa za 2 grosze" usprawiedliwię swój wpis. Mam lodówkę ardo od ośmiu lat. Przeżyła już trzy przeprowadzki i ciągle nam służy. W ciągu tych 8 lat nie zepsuła się ani razu. Ale idźmy dalej: czy następna lodówka też będzie marki Ardo ? Nie ! Dlaczego ?
Po 8 latach mocno się zdefasonowała mimo normalnego używania - widziałem niemieckie równolatki, wyglądają o niebo lepiej. Są kłopoty z automatycznym odszranianiem - nie na tyle poważne, żeby to kwalifikować jako usterkę, ale są. Drzwi nie są szczelne - mimo kilku prób regulacji. Ogólnie moja opinia po tylu latach doświadczeń jest taka: Ardo to odpowiednik Fiata. Tani - jeśli nie najtańszy - i przeciętnej jakości.

Asia
02-01-2003, 23:21
Mam pralkosuszarkę i lodówkę Ardo od ponad 6 lat i jestem zadowolona (a trzeba dodać, że razem z mężem nie mamy raczej szczęścia do sprzętu, większość urządzeń kupionych przez nas, zwłaszcza markowych,psuje się w tempie iście ekspresowym)- w pralce naprawiana była tylko pompa(ok.2 m-ce temu), a w lodówce nic (odpukać). Serwis też dobry, na początku parę razy przyjeżdżali bo nie podobały mi się odgłosy pracy - przyjechali, obejrzeli, uspokoili i nic nie wzięli. Więc jestem jednym z tych zadowolnionych posiadaczy Ardo.
Pozdrawiam,Asia.

JANK
03-01-2003, 11:57
Również posiadam w/w sprzęty od dziewięciu lat. Do tej pory zero problemów. Uważam, że należy kupować to co się akurat podoba zwracając uwagę tylko na serwis. MIELE czy BOSH też może się popsuć.

kruszek
03-01-2003, 14:31
Ja mama pralkę (ładowaną z góry) i po trzech latach urwał się bęben. Poniważ bęben przerdzewiał to nie wyobrażam sobie by to był przypadek.Fachowiec powiedział ze to normalne (typowe) w tym modelu tej firmy. Dla mnie jest to ewidenty znak by unikać tej firmy. Dla porównania stara pralka Polar chodziła znacznie dłużej, a kupiona w tym samym czasie pralka Bosch u moich rodziców pracuje bez problemów (oczywiście jej cena też była inna). Zgadzam się z opinią ze Ardo to co najwyżej Fiat na rynku AGD.



<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: kruszek dnia 2003-01-03 15:36 ]</font>