PDA

Zobacz pełną wersję : doradźcie w sprawie zakupu szereg.segment



lidiasiem
14-10-2005, 23:11
Pomóżcie, bo nie mogę się zdecydować ,sytuacja wygląda tak:
dom szeregowy 106 m2,działka 260 + garaż wszystko lata 80 2 piętra - po prostu kwadratowy klocek - cena 210 000 zł. Całośc wymaga remontu - okna, co itd ok 90 000 zł. Dzielnica w miarę spokojna jeśli ktoś jest ze Śląska to być może będzie się orientował "sigmy" w Mysłowicach
Ale po pierwsze sprzedający burak okropny i ciągle stwarza problemy, a to nam nie przyniesie dokumentów, a to przyniesie inne, do wszystkiego ma obiekcje. Mimo że podpisaliśmy umowę przedwstępną dom nadal jest do sprzedaży tylko że teraz za 220 000 zł
Drugi problem dla mnie równie istotny (jeżeli nie ważniejszy)- położenie domu wzgl. stron świata - drzwi wejściowe na zachód, a salon i większość pokoi na wschód w związku z tym słońce w salonie jest do ok 14 godz.

HELP
CO ROBIĆ????

sonlar
14-10-2005, 23:50
Witam.
Jaką podpisaliście umowę ?
W umowie powinna być określona wartość nieruchomości oraz zadatek.
Jak gość się wycofa to zwraca podwójną wartość zadatku.....a jak Ty to zadatek przepada...

Dokumenty: prawo własności, odpis z księgi wiczystej -> od razu sprawdzić w wydziale ksiąg czy nieruchmość nie jest obciążona hipoteką.

Co do słońca kwestia gustu...
Jeżeli to jest dokładny zachód i słońce jest do godziny 19,20 latem,
to jest gorąco i promienie wpadają wszędzie do salonu ?
Ja tak mam, też w segmencie...nic szczególnego.
Dużo ważniejsze jest jak długo słońce jest na działeczce gdzie
się przysiaduje, griluje itp...

Jeżeli nie masz przekonania to nie kupuj na siłę.
Pośpiech jest złym doradcą.
Pozdrawiam.

lidiasiem
16-10-2005, 14:41
mamy umowę zaliczkową, dlatego też rozważam wycofanie się
właśnie na działeczce słońce jest tylko do ok 14, jeszcze częściowo zasłania drzewo sąsiada :x po tej godzinie do salonu słońce nie wpada. Cena niby atrakcyjna bo inne szeregówki w tej okolicy kosztują ok 240000 ale w sumie potrzebujemy przeszło 300 000 licząc razem z remontem. No wybudować w tej kwocie też się chyba nie da nic sensownego, biorąc jeszcze pod uwagę ceny działek na śląsku - obłęd

goga
16-10-2005, 20:08
Za ok.200tys.powinnaś znaleźć nowy segment na Śląsku, oczywiście do wykończenia, ale to zawsze lepsze niż remont. My tak zrobiliśmy i jesteśmy zadowoleni. W latach 80-tych i technologie nieco inne i architektura też nic specjalnego jak sama piszesz. Radzę rozejżeć się po ofertach deweloperów.

sonlar
17-10-2005, 21:12
Jak kupiłem stary segmencik w Warszawie z końca lat osiemdziesiątych...
oczywiście za inną cenę... warszawską....
Remonty wyniosą mnie przeszlo 100 tys... ale i tak warto było kupić....
Zwłaszcza, iż wprowadzam się od razu... a wykańczać mogę powoli w miarę wolnych środków...
Mam remonty rozłożone na 3 lata.
Teraz okna, centralne i ocieplenie... itp...
Jest tylko jedna wada takiego rozwiązania .....dużo sprzątania w trakcie... ale coś za coś...
Ja mam okna z salonu na południowy-zachód, słońce jest do godziny 18-tej, potem się chowa za inny segment...
Natomiast sąsiedzi mają segmenty 'odwrotnie'... czyli salony na wschód, a sypialnie za zachód...
Powiem, tak, ze mnie by to nie przeszkadzało.
Ale wybór należy do Ciebie.

busstop
18-10-2005, 06:40
Sigmy budowali także w Zabrzu. Są na Zaborzu i na os. Helenka. Właśnie na Helence, w takiej Sigmie się wychowałem. I bardzo dobrze ją i te czasy wspominam :D .

220 tysięcy to chyba przyzwoita cena za taki domek. Dom ma wymiar zewnętrzny 6x12m, jest niepodpiwniczony. Projekt pochodził z Francji, wszystkie okna i drzwi są więc nietypowe - szczególnie jesli chodzi o wysokość (np. okno nad wejściem 355cm dł x 135 cm wysokości - dawniej były to 2 okna i można było dopasować szerokość standardową, ale wysokość i tak wszytko psuła).

Dom wbrew opiniom nie jest szeregówką. To domy wolnostojące, między nimi jest kilkunastocentymetrowa przestrzeń, połączone są dachami spadzistymi do wewnątrz. Dom podparty "na filarach", pod podłogą parteru znajduje się wolna przestrzeń na wys. kilkudziesięciu cm a w niej wszytkie przyłącza. Osobiście uważam to za zalete domu niepodpiwniczonego. W przypadku awarii przyłacza pod domem nie prujesz podłóg!

Domy były budowane w latach 80-tych. Ściany 3W z betonu prasowanego, wewnątrz wata szklana. Ściany bez tynków, za wyjątkiem kilku ścianek z cegieł, np. tej z drzwiami wejściowymi w małej ubikacji na parterze.

Jeśli dom nie był remontowany, wymaga nakładów. Wymiana pokrycia dachowego (bo jeśli dach był konserwowany, drewno powinno być zdrowe), ocieplenie ścian i stropodachu, wymiana okien i drzwi - to na poczatek ;-) Na Helence powszechne jest powiększanie conajmniej dziwnego okna w kuchni. Wstawiają najczęściej symetryczną typówkę o szer 1465mm i wys 1135mm. Drzwi wejściwoe rodzice wymienili na typowe ze Stolbud Włoszczowa (DZ12) 980x2175. Ciut za niskie (góra ramy była kilka cm bardziej widoczna od zewnątrz niż jej boki), ale styropianem "wyrównali".

Do wad domu należy zaliczyć wady wielkiej płyty, czyli przede wszytkim "nierówności płaszczyzn" płyt, ew. ich klawiszowanie. Szczególnie widoczne jest to na suficie w pokoju na dole (6mx6m) oraz między kuchnią a jadalnią.

Dodam tylko, że cena 210 tys. nie jest ceną wygórowaną. Jeden sąsiad sprzedaje niby wtremontowany dom, a de'facto do remontu za 270 tysięcy. Zaczynał od 300 tys., a pewnie sprzeda własnie za 210 tys. :-)

lidiasiem
18-10-2005, 08:00
wiem że cena nie jest najgorsza bo developerzy mówią że 240 000 za te domki w tej okolicy to standard i też do remontu, ale ja mam wrażenie że kupuję domek w stanie surowym nawet nie zamkniętym, bo co do remontu trzeba wykonać:
okna, c.o., drzwi zewn i wewn. ocieplenie co za tym idzie otynkowanie i malowanie elewacji, chcieliśmy pomalować ściany w środku ale widać wszystkie nierówności więc przedałoby się gładzenie ścian, schody mają duży prześwit ( tzw konstrikcja ażurowa) co przy małych dzieciach wydaje mi się niebezpieczne, ponieważ kafelki są baaaardzo przestarzałe a na scianach stara boazeria więc do tego dochodzi oczywiście łazeinka i kuchnia.
No i najważniejsze jak na moje wyobrażenia o piaskownicy, zjeżdżalni dmuchanym baseniku i biegających dzieciach na działce to działeczka zdecydowanie za malutka
Wiem że nikt inny za mnie nie podejmie decyzji ale Wasze rady bardzo mi pomagają
Uważam że domek nie jest wcale mały - dokładnie kwadratowy klocuszek więc nie ma żadnych skosów na górze 106 m2 + jeśli starczy pieniążków adaptacja pomieszczenia dobudowanego nad garażem to około 20 m2
No i co robić puścić być może okazję i szukać czegoś innego

busstop
18-10-2005, 08:55
Z tym stanem surowym nie zamknietym to raczej przesada. ale koszt remontu będzie pewnie wysoki.

Konstrukcji dachu wymieniać pwenie nie trzeba. na Helence jest 40 takich domków (ul. Kruczkowskiego i ul Wybickiego). Nie słyszałem, aby ktoś cokolwiek z drewnem tam robił. Większość robi jak rodzice -zrywa papę do desek i kładzie nową termozgrzewalną (a w zasadzie dwie - podkładową i wierzchniego krycia). Przy okazji wymiana kominków wentylacyjnych oraz wymiana blach z uzwględnieniem grubości ocieplenia zewnętrznego. Koszt papy (dobrej) to ok. 35-40zł/m2.

Okna są duże i nietypowe. Rodzice mają Thermoplast Royal, więc stosunkowo drogie. Koszt wszytkich okienek zamknął się chyba w kwocie ok. 12 tys. Solidne drzwi wejściowe to ok. 3 tys.

Ściany bardzo łatwo wyrównać, bo w zasadzie są gładkie tylko podziurawione (od pęcherzyków powietrza). Rodzice tapetują więc nie kładli ządnych gładzi.

Trzeba natomiast opomyśleć o sufitach. W zasadzie dotyczy to kuchni i pokoju na dole. Płyty są nieróne i występują pęknięcia.

Pewnie remontu wymagają też podłogi. Warto powymieniać drzwi wewnętrzne.

Co do CO to na pewno likwidacja rur w pokoju na górze (idą pod sufitem) i przeniesienie ich pod podłogę na parterze (zasilanie od dołu). Dodatkowo przebudowa w pierwszym przedpokoju (zresztą coniektórzy wyburzają ścianki i go powiekszają). Stalowe rury w holu można ładnie zabudować. Zaleta instalacji jest duża objętość. Do CO rodzice mają kocioł kondensacyjny Vaillant EcoTec. Jest zabudowany w pralni na górze i sprawdza się wyśmienicie.

W pokoju na dole ludzie często budują kominki. Do wyrzutu spalin można zastosować lekki komin systemowy posadowiony na stropie pierwszego piętra.Warto o tym pomyśleć przed wymianą pokrycia dachowego.

Warto przesunąć w lewo drzwi w łazience u góry.

Tak wiec jest co robić. Ale nie oszukujmy się, to nie jest wykańczanie domu ze stanu surowego, a raczej generalny remont. Zaletą domu jest duża ilość schowków - pralnia na piętrze i dwa pomieszczenia gospodarcze, na parterze i na piętrze. Duży balkon i zwykle powiększony taras na dole. Ogródki małe i nie ma się co oszukiwać - sąsiedzi zaglądają z boku. Ale z drugiej strony wymagają mało pracy :-)

Dom rodziców ma wejście od wschodu. 3 pokoje w tym duży na dole mają okna od zachodu. A 20 metrów dalej dębowy las :-). Choc to też ma wady, bo ostatnio jedenego gościa w tym lesie pobili a potem wrzucili do stawu twarzą do dołu (niestety). No i włamania też się zdarzają w 90% od strony lasu.

lidiasiem
18-10-2005, 12:03
no to chyba faktycznie ten domek jest taki sam ale właśnie jak widzisz remont pochłonie duuuuużo pieniędzy my wzięliśmy 90 000 kredytu na remont i to nie wiem czy wystarczy ponieważ pan dobudował nad garażem pomieszczenie 6 x 3 m - można powiedzieć że tylko konstrukcja z drewna jest zrobiona trzeba ocieplić i g-k dookoła.
Łącznie z zakupem to lekko licząc na początek 300 000 zł.
No i tu powstaje moje pytanie może uda mi się zbudować i wykończyć domek w tej kwocie i przynajmniej dzialka będzie większa , no i Ty masz usytuowany dokładnie odwrotnie niż jest ten dom, chyba miło wyjść po południu na ogródek ( co prawda otoczony sąsiadami) i ogrzać się w słoneczku.
A ile kosztował kocioł, bo ewentualnie też rozważaliśmy zmianę ogrzewania z miejskiego ale to znowu podniesie koszty

lidiasiem
18-10-2005, 12:08
no to chyba faktycznie ten domek jest taki sam ale właśnie jak widzisz remont pochłonie duuuuużo pieniędzy my wzięliśmy 90 000 kredytu na remont i to nie wiem czy wystarczy ponieważ pan dobudował nad garażem pomieszczenie 6 x 3 m - można powiedzieć że tylko konstrukcja z drewna jest zrobiona trzeba ocieplić i g-k dookoła.
Łącznie z zakupem to lekko licząc na początek 300 000 zł.
No i tu powstaje moje pytanie może uda mi się zbudować i wykończyć domek w tej kwocie i przynajmniej dzialka będzie większa , no i Ty masz usytuowany dokładnie odwrotnie niż jest ten dom, chyba miło wyjść po południu na ogródek ( co prawda otoczony sąsiadami) i ogrzać się w słoneczku.
A ile kosztował kocioł, bo ewentualnie też rozważaliśmy zmianę ogrzewania z miejskiego ale to znowu podniesie koszty

lidiasiem
18-10-2005, 12:25
no to chyba faktycznie ten domek jest taki sam ale właśnie jak widzisz remont pochłonie duuuuużo pieniędzy my wzięliśmy 90 000 kredytu na remont i to nie wiem czy wystarczy ponieważ pan dobudował nad garażem pomieszczenie 6 x 3 m - można powiedzieć że tylko konstrukcja z drewna jest zrobiona trzeba ocieplić i g-k dookoła.
Łącznie z zakupem to lekko licząc na początek 300 000 zł.
No i tu powstaje moje pytanie może uda mi się zbudować i wykończyć domek w tej kwocie i przynajmniej dzialka będzie większa , no i Ty masz usytuowany dokładnie odwrotnie niż jest ten dom, chyba miło wyjść po południu na ogródek ( co prawda otoczony sąsiadami) i ogrzać się w słoneczku.
A ile kosztował kocioł, bo ewentualnie też rozważaliśmy zmianę ogrzewania z miejskiego ale to znowu podniesie koszty

busstop
18-10-2005, 14:27
Kociołek był zakupiony prawie rok przed podwyżką podatku VAT. Teraz rozpoczął się jego trzeci sezon grzewczy. Sam (bez przewodu spaliny-powietrze, montażu i sterownika) kosztował ok. 5,5 tys. Jest to kocioł 2F (czyli rozwiązanie powszechnie krytykowany na forum ;-) ), ale ze wzgledu na niewielkie odległości punktów poboru sprawdza się wyśmienicie.

Ogrzewanie kotłem gazowym jest tańsze aniżeli ogrzewanie z sieci ciełowniczej. PEC (ZPEC) zgodnie z Prawem Energetycznym stosował opłaty za moc zamówioną (płatne cały rok niezależnie od poboru ciepła!), sprytnie przejął liczniki ciepła (w zasadzie "wymusił" darowiznę za darmo, bo wcześniej były własnością właścicieli domków). Przy ogranizceniu do minimum (sztucznym!) mocy zamówionej (a z tym wiązał się przepływ nominalny wody) do chyba 6kW (przy temp. zewn. -20 stopni Celsjusza) opłaty miesięczne stałe wynosiły prawie 100 zł, czyli 1200zl/rok za nic. Do tego opłaty za ciepło droższe niż w gazie. Po zmianie ogrzewania oszacowaliśmy, że za gaz do samego ogrzewania rodzice płacą ok. 1200 -1500 zł/rok. Czyli mają ogrzewanie za kwotę opłat stałych w PECu.

busstop
18-10-2005, 14:36
Co do opłacalnosci ceny za domek w wys. 300 tys. w porówaniu do budowy nowego domu to poczytaj forum. Zauważ, że w większości są tu ludzie "budujący" a nie remontujący, zarażeni budową i zawikłani w kłopoty z nią związnymi. Będą radzić - buduj. Ale poczytaj o problemach jakie możesz napotkać i jakie na pewno napotkasz.

Niemniej jednak, jeżeli uznasz, ze za 300 tys. kupisz działkę, wybudujesz i wykończysz nowy domek to nie kupuj Sigmy. Co nowe, to zawsze nowe. Czy lepsze? Zazwyczaj tak. Ale wymaga dużo większego poświęcenia czasu i pracy. Tak więc jeśli masz możliwość zakupienia uzbrojonej, dobrze położonej działeczki i jesteś w stanie budować systemem gospodarczym, masz na tyle silne nerwy by się bujać z urzędnikami, dostawcami, ekipami itp. - buduj.

sonlar
18-10-2005, 15:17
Lidia, myślę, że lepiej odpuść sobie ten domek....
Za dużo masz wątpliwości.
Z domkiem jest jak z miłością aby była szcześliwa to nie może być z rozsądku.
To nie jest żadna super okazja...
Znajdziesz sobie inny lepszy... choć może to trochę potrwać....
....
Ja jak kupowałem swój... pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne.
Od razu się nam spodobał....
Potem wynalazłem szereg niedoskonałości...ale 3-cio rzędnych.
Szukałem swojego nowego 'lokum' - z przerwami - 2 lata.
I warto było, bo ominąłem agencje a domek i miejsce każdemu się podoba....
Pozdrawiam.