PDA

Zobacz pełną wersję : Pomocy!!! Instalacja Elektryczna



Rumcajs
16-10-2005, 20:56
Zgodnie z zasadami forum najpierw poczytalem pointeresowalem sie ale narobilo mi to tylko metliku w glowie. :lol:
Bede zakladal w domu instalacje elektryczna razem z czlowiekiem ktory sie na tym zna, ale chcialbym dow. sie troche wczesniej.
Pytanie: Czy robic instalacje wtynkowa czy podtynkowa?
Kryterium wyboru-cena , latwosc montazu, niezawodnosc!
Dom 200 m ale narazie elektryka tylko parter okolo 100 m.
Piszecie ze : instalacja wtynkowa lepsza bo przewody i tak sie nie psuja jesli tylko to na laczeniach wiec poco prowadzic w peszlu. Znowu ktos pisze ze w peszlu lepiej prowadzic bo pozniej mozna wciagnac inny przewod lub dodatkowy. Kto inny pisze ze ciezko bedzie do peszla wsadzic przewod jesli zagiecia bo przewod nie przejdzie. Inni pisza ze tansze przewody jednozylowe. No tak ale jednozylowe moga byc tylko w instalacji podtynkowej. Znowu kto inny pisze ze wymogiem instalacji 3 fazowej jest 5 przewodow.. :evil:
Czy z tego wynika ze instalacja ma byc w domu naprzemienna. Na zagieciach scian isc wtynkowa na prostych podtynkowa?
Rozumiem ze kazdy obwod jest podlaczany do skrzynki. Czyli moze byc tak ze przy instalacji wtynkowej idzie do siebie rownolegle 4-6 przewodow. A jak to jest w inst . podtynkowej ? Moga isc razem 4-6 przewodow ktore sa podlaczone do skrzynki a ida do innych obwodow? Czy idzie jeden przewod?
Troche noga ze mnie w elektryce, ale mam nadzieje ze mi pomozecie :oops:
Dzieki

bodzio_g
16-10-2005, 21:17
w instalacji wtynkowej daje sie kable płaskie i idą one równolegle obok siebie i wychodzi ich więcej a do peszli trzeba kuć ściany i trzeba częściej puszki łączeniowe , w peszlu raczej nie zmieścisz wiecej niż 5 żył pojedynczych lub 2 kable . szukaj więcej przez zakładkę szukaj i czytaj uważnie bo większość to ...dobre rady
wybór jednak należy do Ciebie

jacekj
16-10-2005, 22:21
witam:)
Odpisałem w wątku
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53890&highlight=

Cpt_Q
17-10-2005, 00:41
Zgodnie z zasadami forum najpierw poczytalem pointeresowalem sie ale narobilo mi to tylko metliku w glowie. :lol:


Rumcajsie! nie poddawaj się, nie Tobie jednemu :roll: , witaj w klubie pozytywnie zakręconych :lol:

A swoją drogą to z takim fajnym nickiem, to az się prosi o obrazek :D

mimi31
17-10-2005, 07:04
Mam dom z 1929 roku. Cała instalacja aluminiowa, w cienkich rurkach stalowych . Wtedy jeszcze nie było peszli. I co? I jak do tej pory nie było potrzeby wymieniać żadnych przewodów. Prędzej się przewód spali na łączeniu gdzieś w puszce, niż w środku ściany. Więc po co te peszle? Szkoda kasy.

jacekj
17-10-2005, 08:21
witam:)

Mam dom z 1929 roku. Cała instalacja aluminiowa, w cienkich rurkach stalowych . Wtedy jeszcze nie było peszli. I co? I jak do tej pory nie było potrzeby wymieniać żadnych przewodów. Prędzej się przewód spali na łączeniu gdzieś w puszce, niż w środku ściany. Więc po co te peszle? Szkoda kasy.
Instalacje z aluminium wykonywane były przewodami ADY2,5mm2 oraz ADY1,5mm2 co odpowiada przewodom Dy1,5 oraz DY 1 mm2 wykonanych z miedzi. Czyli bardzo lichutkie te przewody. Pomijam sprawę utleniania aluminium które to zjawisko sprawia, że instalacja może nienadawać się do eksploatacji. tak na marginesie, kiedy ostatnio robione były pomiary instalacji??

Kolejna sprawa to ochrona od porażeń. Instalacja wykonana jest prawdopodobnie w systemie TN-C (zerowanie) a jest to bardzo niebezpieczny system ochrony. Przewra w przewodzie PEN na zasilaniu powoduje pojawienie się na instalacji napięcia międzyfazowego a na stykach ochronnych gniazd i urządzeń wykonanych w tzw. I klasie ochronności niebezpiecznego napięcia dotykowego.

A teraz zaleta Twojej instalacji.
Mając rurki bardzo szybko bez rewolucji w domu możesz przerobić ją na pracującą w systemie TN-S (L, N, PE). Możesz założyć wyłącznik RCD na tablicy. Bez problemu możesz dołożyc dodatkowe wypusty. Tak więc widać czarno na białym zalety instalacji w rurkach.

mimi31
17-10-2005, 08:49
Na pewno masz rację co do możliwości przeróbek. A jeśli chodzi o pomiary, to moja instalacja na oczy nie widziała jeszcze żadnych przyrządów pomiarowych. I nie zobaczy. Na wiosnę zaczynam budowę, a stary dom idzie pod rozbiórkę. Faktem jednak jest, że mimo iż instalacja jest lichutka, to nie było potrzeby dotychczas wymieniać przewodów.

Rumcajs
23-10-2005, 21:33
Czytajac wiele postow mozna zajsc tak gleboko, ze nie wiadomo gdzie sie jest.
Chcialbym aby moze ten temat- zapodany przeze mnie byl tematem uporzadkowujacym sprawy elektryki. Nie chce by byl to kolejny tasiemiec w ktory wiele osob sprzecza sie ze soba.
UPORZADKUJMY TO WSZYSTKO.!!!

Kazdy nastepny piszacy niech pisze o zaletach wybieranej przez siebie metody a wybor pozostawcie juz czytajacym.
Wymieniajcie w punktach zalety tego co popieracie, oraz w punktach wady tego czego nie chcecie.
To duzo ulatwi czytajacym, nie bedziemy tworzyc jakichs dlugich esejow
:-)