PDA

Zobacz pełną wersję : Oczyszczalnia trzciniowa



kwarc
17-10-2005, 22:27
Zastanawiamy się na założeniem przydomowej oczyszczalni trzcinowej (jesteśmy dopiero na etapie planowania budowy domu), wszystko co czytam na ten temat to same zalety (no prawie), nie chce mi sie tylko wierzyć że nie ma w tym jakiegoś haka. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w tym zakresie? Jaki jest przybliżony koszt budowy? Czy mozna wykonać ją we własnym zakresie, czy tylko z pomocą wyspecjalizowanej firmy? Na ile kłopotliwa jest obsługa tego typu oczyszczalni? I czy to, za przeproszeniem - "nie śmierdzi". Bardzo dziekuję za uwagę i ewentualną odpowiedź. Pozdr

17-10-2005, 23:07
Czy to działa na zasadzie 'wylewamy w trzciny'?
Pierwsze słyszę. Chętnie tez bym czegoś się dowiedział. Wie kto coś?

Bart
18-10-2005, 07:27
Witam. właśnie skończyłem budować taką oczyszczalnie. Zbudowałem sam z pomocą koparki - koszt ok. 4500. Najdroższy element to zbiornik osadnik o pojemności 2,4 m3. Działa to podobnie jak zwykła oczyszczalnia. 1 etap to osadnik z którego przelewa się do przepompowni. Z przepompowni pompa pompuje na filtr roślinny, przez który przesączają się ścieki wstępnie oczyszczone. Filtr jest zbudowany z ze żwirów i humiksu - mieszanki torfu z korą na którym rosną różne roślinki. Z filtra roślinnego woda już prawie oczyszczona zbierana jest drenażem i spływa do oczka wodnego w którym następuje ostateczne doczyszczenie wody. Sam jeszcze nie wiem w praktyce jak to działa, ale wokół jest kilka tego typu oczyszczalni i działają sprawnie. Koszty związane z użytkowaniem to prąd potrzebny do pompy i bakterie. Raz na rok, dwa należy opróżnić osadnik, natomiast raz na ok. 5 lat należy wymienić wkład filtra roślinnego - czyli humiks i żwiry (zależy od jakości wody na wyjściu z filtra). Ja budowałem na podstawie projektu udostępnionego przez gminę.

Bart
18-10-2005, 07:28
Witam. właśnie skończyłem budować taką oczyszczalnie. Zbudowałem sam z pomocą koparki - koszt ok. 4500. Najdroższy element to zbiornik osadnik o pojemności 2,4 m3. Działa to podobnie jak zwykła oczyszczalnia. 1 etap to osadnik z którego przelewa się do przepompowni. Z przepompowni pompa pompuje na filtr roślinny, przez który przesączają się ścieki wstępnie oczyszczone. Filtr jest zbudowany z ze żwirów i humiksu - mieszanki torfu z korą na którym rosną różne roślinki. Z filtra roślinnego woda już prawie oczyszczona zbierana jest drenażem i spływa do oczka wodnego w którym następuje ostateczne doczyszczenie wody. Sam jeszcze nie wiem w praktyce jak to działa, ale wokół jest kilka tego typu oczyszczalni i działają sprawnie. Koszty związane z użytkowaniem to prąd potrzebny do pompy i bakterie. Raz na rok, dwa należy opróżnić osadnik, natomiast raz na ok. 5 lat należy wymienić wkład filtra roślinnego - czyli humiks i żwiry (zależy od jakości wody na wyjściu z filtra). Ja budowałem na podstawie projektu udostępnionego przez gminę.

MCB
18-10-2005, 09:59
Czy nie wiesz jakie są wymagania co do odległości od granic działki oraz zabudowań i ujęc wody dla tego typu oczyszczalni?

MCB

Bart
18-10-2005, 11:14
Niestety nie wiem. Ja mam 4m od granicy i ok. 3 od budynku. Przy zgłaszaniu nie było żadnych zastrzeżeń. Co do ujęć wody na pewno są mniejsze niż przy oczyszczalniach drenażowych.

ekoprom
04-02-2010, 10:13
Zastanawiamy się na założeniem przydomowej oczyszczalni trzcinowej (jesteśmy dopiero na etapie planowania budowy domu), wszystko co czytam na ten temat to same zalety (no prawie), nie chce mi sie tylko wierzyć że nie ma w tym jakiegoś haka. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w tym zakresie? Jaki jest przybliżony koszt budowy? Czy mozna wykonać ją we własnym zakresie, czy tylko z pomocą wyspecjalizowanej firmy? Na ile kłopotliwa jest obsługa tego typu oczyszczalni? I czy to, za przeproszeniem - "nie śmierdzi". Bardzo dziekuję za uwagę i ewentualną odpowiedź. Pozdr
Witam, od wielu lat zajmuję się budową oczyszczalni ścieków. Wykonywałem i wykonuje według różnych technologii ( hydrofitowe o różnej konstrukcji, złoże biologicczne, osad czynny, t. mieszane). Z doświadczenia wiem, że oczyszczalnie z grupy hydrofitowych są najmniej zawodne. w sieci można znaleźć darmowy poradnik na ich temat. Warto poczytać. Zainteresowanych zapraszm na GG2013011

ekoprom
04-02-2010, 10:19
Niestety nie wiem. Ja mam 4m od granicy i ok. 3 od budynku. Przy zgłaszaniu nie było żadnych zastrzeżeń. Co do ujęć wody na pewno są mniejsze niż przy oczyszczalniach drenażowych.

minimlana odległość od ujęć wody pinej do miejsca zrzutu wód pościekowych wynosi 30m bez względu na rodzaj oczyszczalni przydomowej. Oczywiście drenażówki zwłaszcza te zamontowane przez "szpecjalistów" mogą zepsuć wodę w promieniu kilkuset metrów. Na wszelki wypadek nie polecam układów opartych na drenażu rozsączającym jeżeli posiadacie Państwo lub wasi sąsiedzi własne ujęcie wody pitnej.

ekoprom
04-02-2010, 10:28
Witam. właśnie skończyłem budować taką oczyszczalnie. Zbudowałem sam z pomocą koparki - koszt ok. 4500. Najdroższy element to zbiornik osadnik o pojemności 2,4 m3. Działa to podobnie jak zwykła oczyszczalnia. 1 etap to osadnik z którego przelewa się do przepompowni. Z przepompowni pompa pompuje na filtr roślinny, przez który przesączają się ścieki wstępnie oczyszczone. Filtr jest zbudowany z ze żwirów i humiksu - mieszanki torfu z korą na którym rosną różne roślinki. Z filtra roślinnego woda już prawie oczyszczona zbierana jest drenażem i spływa do oczka wodnego w którym następuje ostateczne doczyszczenie wody. Sam jeszcze nie wiem w praktyce jak to działa, ale wokół jest kilka tego typu oczyszczalni i działają sprawnie. Koszty związane z użytkowaniem to prąd potrzebny do pompy i bakterie. Raz na rok, dwa należy opróżnić osadnik, natomiast raz na ok. 5 lat należy wymienić wkład filtra roślinnego - czyli humiks i żwiry (zależy od jakości wody na wyjściu z filtra). Ja budowałem na podstawie projektu udostępnionego przez gminę.
Fajnie, że Pan zrobił to własnoręcznie przy eksploatacji oczyszczalni będzie miał Pan zapewne "rózne przygody" . Proszę Pana nic nie trzeba wymieniać, te roślinki rosną właśnie po to by utrzymać hydrauliczną wydolność złoża. tzw humiks to wymysł projektanta żeby do tego co robi dodać trochę magi. Oczyszczalnia działałaby sprawnie bez tej kory i torfu. Może się tak zdarzyć, że z tej mieszanki kory uwolnić się mogą różne "zanieczyszczenia" co popsuje parametry na wyjściu. Jeśli dojdzie w przyszłości do kolmatacji filtru to proszę się domnie zwrócić podpowiem co zrobić.gg2013011

ekoprom
04-02-2010, 10:28
Witam. właśnie skończyłem budować taką oczyszczalnie. Zbudowałem sam z pomocą koparki - koszt ok. 4500. Najdroższy element to zbiornik osadnik o pojemności 2,4 m3. Działa to podobnie jak zwykła oczyszczalnia. 1 etap to osadnik z którego przelewa się do przepompowni. Z przepompowni pompa pompuje na filtr roślinny, przez który przesączają się ścieki wstępnie oczyszczone. Filtr jest zbudowany z ze żwirów i humiksu - mieszanki torfu z korą na którym rosną różne roślinki. Z filtra roślinnego woda już prawie oczyszczona zbierana jest drenażem i spływa do oczka wodnego w którym następuje ostateczne doczyszczenie wody. Sam jeszcze nie wiem w praktyce jak to działa, ale wokół jest kilka tego typu oczyszczalni i działają sprawnie. Koszty związane z użytkowaniem to prąd potrzebny do pompy i bakterie. Raz na rok, dwa należy opróżnić osadnik, natomiast raz na ok. 5 lat należy wymienić wkład filtra roślinnego - czyli humiks i żwiry (zależy od jakości wody na wyjściu z filtra). Ja budowałem na podstawie projektu udostępnionego przez gminę.
Fajnie, że Pan zrobił to własnoręcznie przy eksploatacji oczyszczalni będzie miał Pan zapewne "rózne przygody" . Proszę Pana nic nie trzeba wymieniać, te roślinki rosną właśnie po to by utrzymać hydrauliczną wydolność złoża. tzw humiks to wymysł projektanta żeby do tego co robi dodać trochę magi. Oczyszczalnia działałaby sprawnie bez tej kory i torfu. Może się tak zdarzyć, że z tej mieszanki kory uwolnić się mogą różne "zanieczyszczenia" co popsuje parametry na wyjściu. Jeśli dojdzie w przyszłości do kolmatacji filtru to proszę się domnie zwrócić podpowiem co zrobić.gg2013011

ekoprom
04-02-2010, 10:28
Witam. właśnie skończyłem budować taką oczyszczalnie. Zbudowałem sam z pomocą koparki - koszt ok. 4500. Najdroższy element to zbiornik osadnik o pojemności 2,4 m3. Działa to podobnie jak zwykła oczyszczalnia. 1 etap to osadnik z którego przelewa się do przepompowni. Z przepompowni pompa pompuje na filtr roślinny, przez który przesączają się ścieki wstępnie oczyszczone. Filtr jest zbudowany z ze żwirów i humiksu - mieszanki torfu z korą na którym rosną różne roślinki. Z filtra roślinnego woda już prawie oczyszczona zbierana jest drenażem i spływa do oczka wodnego w którym następuje ostateczne doczyszczenie wody. Sam jeszcze nie wiem w praktyce jak to działa, ale wokół jest kilka tego typu oczyszczalni i działają sprawnie. Koszty związane z użytkowaniem to prąd potrzebny do pompy i bakterie. Raz na rok, dwa należy opróżnić osadnik, natomiast raz na ok. 5 lat należy wymienić wkład filtra roślinnego - czyli humiks i żwiry (zależy od jakości wody na wyjściu z filtra). Ja budowałem na podstawie projektu udostępnionego przez gminę.
Fajnie, że Pan zrobił to własnoręcznie przy eksploatacji oczyszczalni będzie miał Pan zapewne "rózne przygody" . Proszę Pana nic nie trzeba wymieniać, te roślinki rosną właśnie po to by utrzymać hydrauliczną wydolność złoża. tzw humiks to wymysł projektanta żeby do tego co robi dodać trochę magi. Oczyszczalnia działałaby sprawnie bez tej kory i torfu. Może się tak zdarzyć, że z tej mieszanki kory uwolnić się mogą różne "zanieczyszczenia" co popsuje parametry na wyjściu. Jeśli dojdzie w przyszłości do kolmatacji filtru to proszę się domnie zwrócić podpowiem co zrobić.gg2013011

ekoprom
04-02-2010, 10:42
Czy to działa na zasadzie 'wylewamy w trzciny'?
Pierwsze słyszę. Chętnie tez bym czegoś się dowiedział. Wie kto coś?
tak to działa na zasadzie wylewamy w trzciny:) System wykorzystuje naturalną zdolność środowiska do samooczyszczania. Posiadam do udostępnienia za darmo niezły projekt hydrobotanciznej oczyszczalni ścieków. Zainteresowanych zapraszam na gg2013011

m.k.k
04-02-2010, 12:04
nie chce mi sie tylko wierzyć że nie ma w tym jakiegoś haka. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w tym zakresie?

I słusznie.
Wszystko działa świetnie w okresie wegetacyjnym, czyli od wiosny do jesieni, w przybliżeniu, gdy temperatura dobowa jest większa od 5°C, może dla konkretnych roślin trochę dłużej.
Gorzej zimą. Nawet jeśli działa, działa gorzej. Można rozwiązać problem przez przewymiarowanie.

ekoprom
04-02-2010, 14:19
nie chce mi sie tylko wierzyć że nie ma w tym jakiegoś haka. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w tym zakresie?

I słusznie.
Wszystko działa świetnie w okresie wegetacyjnym, czyli od wiosny do jesieni, w przybliżeniu, gdy temperatura dobowa jest większa od 5°C, może dla konkretnych roślin trochę dłużej.
Gorzej zimą. Nawet jeśli działa, działa gorzej. Można rozwiązać problem przez przewymiarowanie.
Panowie lub Panie jeśli nie jesteście w temacie to proszę nie zaśmiecać forum błędnymi informacjami i utrwalać mitów. To co robicie jest niekorzystne zarówno dla inwestorów jak i środowiska. Dla mitotwórców wyjaśniam: Rośliny w oczyszczalniach z filtrem gruntowo-roślinnym nie odpowiadają w spób bezpośredni za efekt oczyszczania. Służą głównie do utrzymywania złoża w dobrym stanie (dbają o jego przepuszczalność, kłącza penetrując złoże natleniają je i spulchniaja przeciwdziałając kolmatacji). Zimą efekt oczywiście spada o 10-20% bo spada temp otoczenia, tak się dzieje w przypadku każdej oczyszczalni!. Projektując złoże o pow czynnej 3-4m2/ osobę efekt oczyszczania w taką zimę jak ta jest bardzo dobry z górą spełnia wymagania wytnikające z odpowiednich przepisów. Wybudowałem wiele różnych oczyszczalni z tymi roślinnymi jest najmniej kłopotów. Proszę popytać użytkowników.
Haka nie ma.

maciek01
04-02-2010, 18:48
Posiadam do udostępnienia za darmo niezły projekt hydrobotanciznej oczyszczalni ścieków.

Można szczegóły na PW bo gg nie używam.


... w sieci można znaleźć darmowy poradnik na ich temat.

ten:

http://www.oczyszczalnieogrodowe.pl/files/przewodnik.pdf

a jeśli nie ten to poprosimy o linka do strony.

Jest ktoś, kto jako odbiornik końcowy ma jezioro ?

- czy w takiej sytuacji konieczny jest staw denitryfikacyjny ?

- jaka wtedy kolejność - czy najpierw zgłoszenie do Starostwa, a później uzupełnić o niezbędne dokumenty, czy najpierw zezwolenie na zrzut od zarządcy wody i pozwolenie wodnoprawne i dopiero z tym do Starostwa ?

- czy poletko i ew. staw są obiektami budowlanymi w myśl Prawa Budowlanego, czy można je umieszczać poza nieprzekraczalną linią zabudowy ?

karolinka
04-02-2010, 18:49
Prawda jest taka, że nie są popularne tylko dlatego, że nie stanowią gotowych wytworzonych urządzeń, które w całości można kupić w sklepie a wymagają indywidualnego zaprojektowania i etapowej realizacji. Pisałam o nich pracę dyplomową, starałam zebrać się wszelkie dostępne materiały na ich temat - i z wszystkich publikacji oraz obserwacji jak działają w praktyce wynikało jedno - są warte polecenia, działają sprawnie i niezawodnie

maciek01
04-02-2010, 19:01
...Pisałam o nich pracę dyplomową, ...
Czyżby Koleżanka po jakiejś OŚ, ISIW ?

Off-topic: ja pisałem "Uzdatnianie barwnych wód mioceńskich metodą koagulacji powierzchniowej wspomaganej filtracją" :roll:

karolinka
04-02-2010, 19:19
temat był dla mnie na tyle ciekawy, że postanowiłam nawet zając się projektowaniem takich oczyszczalni; mam nadzieję, że kiedyś tak będzie
i wykorzystam uzbierane materiały

desmear
04-02-2010, 19:47
dwa pytania:
1. co robisz z oczyszczoną wodą ?
2. jak to działa przy -20 tak jak ostatnio było ?

ekoprom
04-02-2010, 23:21
Prawda jest taka, że nie są popularne tylko dlatego, że nie stanowią gotowych wytworzonych urządzeń, które w całości można kupić w sklepie a wymagają indywidualnego zaprojektowania i etapowej realizacji. Pisałam o nich pracę dyplomową, starałam zebrać się wszelkie dostępne materiały na ich temat - i z wszystkich publikacji oraz obserwacji jak działają w praktyce wynikało jedno - są warte polecenia, działają sprawnie i niezawodnie
Zgadzam się całkowicie.

ekoprom
04-02-2010, 23:30
Posiadam do udostępnienia za darmo niezły projekt hydrobotanciznej oczyszczalni ścieków.

Można szczegóły na PW bo gg nie używam.


... w sieci można znaleźć darmowy poradnik na ich temat.

ten:

http://www.oczyszczalnieogrodowe.pl/files/przewodnik.pdf

a jeśli nie ten to poprosimy o linka do strony.
to nie ten wiec warto looknąć

http://www.ekoprom.com.pl/poradnik.htm
warto wejść na www.przydomowe-oczyszczalnie.pl
Jest ktoś, kto jako odbiornik końcowy ma jezioro ?
o ile mi wiadomo do jezior nie można nic zrzucac

- czy w takiej sytuacji konieczny jest staw denitryfikacyjny ?
czy staw jest problemem? jeśli tak to można zrobić studnie chłonną lub drenaż albo jakieś rozlewisko poprostu

- jaka wtedy kolejność - czy najpierw zgłoszenie do Starostwa, a później uzupełnić o niezbędne dokumenty, czy najpierw zezwolenie na zrzut od zarządcy wody i pozwolenie wodnoprawne i dopiero z tym do Starostwa ?


- czy poletko i ew. staw są obiektami budowlanymi w myśl Prawa Budowlanego, czy można je umieszczać poza nieprzekraczalną linią zabudowy ?
tego nie wiem

Gremlinka
05-02-2011, 22:42
ekoprom a jaki jest koszt takiej oczyszczalni gruntowo-roślinnej. Rozsądek mi podpowiada, że jest ona najbardziej skutecznym i najmniej obsługowym, a przy tym bardzo estetycznym rozwiązaniem do oczyszczania ścieków.
Martwią mnie dwie rzeczy: jaką należy zachować odległość od wód gruntowych? Czy też 1,5 m jak w drenażowych? Jaką powierzchnię one zajmują? Wyczytałam, że dla 4 mieszkańców ok 30 m2. Czy to prawda?
Zanim rośliny się ukorzenią i zacznie to dobrze działać to jak z jakością ścieków? Trzeba to jakoś wspomagać.
Jesteś chyba dystrybutorem więc jak nie chcesz pisać o cenach tu to proszę o info na priv.

mar1173
17-02-2013, 17:52
dwa pytania:
1. co robisz z oczyszczoną wodą ?
2. jak to działa przy -20 tak jak ostatnio było ?

Witam.

Użytkuję taką oczyszczalnię od 9 mies. Mimo wysokiego poziomu wód gruntowych (0-0,7m) działa bez zastrzeżeń.
Osadnik wykonany z zbiornika betonowego ponieważ znajduje się na wjeździe. Zbiornik z tworzywa byłby kłopotliwy w montażu i żaden producent nie zezwalał na montaż w takim miejscu. Powierzchnia filtra ok. 24 m2. Działka posiada niewielki spadek więc wszystko ,,chodzi" grawitacyjnie. Oczyszczone ścieki odprowadzam do gruntu- rów, a w zasadzie niewielkie zagłębienie terenu. Nie mam potrzeby zagospodarowywania wody. Koszt ok 4500 zł + własna praca 3-4 dni. Wszystkie materiały z atestami. Przy -15 bo więcej nie było, żadnych problemów. Pod śniegiem powierzchnia filtra nie zamarznięta. Jeżeli nastąpiłyby temp - 20 trwające powyżej tygodnia wystarczy filtr zabezpieczyć, ja np mam siano z koszenia działki. Jednak tej zimy nie zostanie wykorzystane i pójdzie na kompost.

Na dzień dzisiejszy kosztów eksploatacyjnych brak. Zużycie wody ok. 12-14m3/mies.
Zapomniałem, bakterie 4 zł/mies.

grzegorz1008
29-07-2013, 17:28
Witam
Planuję budowę biologicznej oczyszczalni ścieków, i chciałbym by z takiej oczyszczalni woda zamiast do studni chłonnej była rozlewana na poletko trzcinowe, czy ktoś wie jak takie poletko powinno zostać wykonane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Skoro ścieki są już oczyszczone to chyba nie muszę wykładać go folią tylko raczej samą geowłókniną? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie

grzegorz1008
03-08-2013, 06:53
czyżby nikt tu już nie zaglądał?

przem_ki
20-06-2019, 12:08
Prawda jest taka, że nie są popularne tylko dlatego, że nie stanowią gotowych wytworzonych urządzeń, które w całości można kupić w sklepie a wymagają indywidualnego zaprojektowania i etapowej realizacji. Pisałam o nich pracę dyplomową, starałam zebrać się wszelkie dostępne materiały na ich temat - i z wszystkich publikacji oraz obserwacji jak działają w praktyce wynikało jedno - są warte polecenia, działają sprawnie i niezawodnie

Witam! Czy temat z projektowaniem jest aktualny? Chętnie nawiążę współprace dla mojego projektu domu. Temat cały czas mało popularny, w związku z tym ma ły dostęp do informacji .
pozdrawiam
Przemo