Zobacz pełną wersję : Na czym polega uzależnienie od internetu?
Gosia i Krzyś
18-10-2005, 11:34
Kiedy sieć staje się niebezpieczna? Pytanie kieruję do zawodowych serferów.
Pozdrawiam
paprotka
18-10-2005, 12:20
eee, nieee - jak przez sen klikasz myszką
tutaj test (http://www.psychotekst.com/strona.php?nr=100)
eeee nie ,jak netu nie ma i czujesz sie wk....
kiedy zaczynasz zawalać inne sprawy............. 8) :wink:
Agnieszka1
18-10-2005, 12:36
eeee nie ,jak netu nie ma i czujesz sie wk....
a nie jak jestes wk.... na wszystko :lol: :wink:
Gosia i Krzyś
18-10-2005, 15:32
A czy wieczorne piwko stające się rytuałem przy trwającej budowie to norma to alkoholizm?
A jak się zostaje zawodowym serferem??? Czy Wam za to płacą??? Ja też chcę, mogę się nawet uzależnić ;)
A czy wieczorne piwko stające się rytuałem przy trwającej budowie to norma to alkoholizm?
W/g mojej łajw - tak. 8)
Luc Skywalker.
19-10-2005, 00:07
A czy wieczorne piwko stające się rytuałem przy trwającej budowie to norma to alkoholizm?
W/g mojej łajw - tak. 8)
Malzonka oczywiscie sie myli .
Co do internetu , to nie da sie bez niego juz zyc .
Jeszcze przed nami jest etap sprawdzania przed wyjsciem z domu na zakupy , czy dana rzecz znajduje sie w pobliskim sklepie i czy czasem w promocji jej nie ma .
Luc ty nie narzekaj. Twego poprzednika, tego bez kropki, cytują w najnowszym numerze.
Będziesz sięmusiał cofnąć w rozwoju do prasy drukowanej. :lol:
A czy wieczorne piwko stające się rytuałem przy trwającej budowie to norma to alkoholizm?
oczywiście, że nie :D Popatrz na takich np. Hiszpanow czy Francuzów - pija codziennie wino, a przeciez nie sa narodami alkoholików :wink:
Maxtorka
19-10-2005, 08:25
A czy wieczorne piwko stające się rytuałem przy trwającej budowie to norma to alkoholizm?
To miłe i w pełni zasłużone zwieńczenie pracowitego dnia :)
Pozdrowionka :)
Luc Skywalker.
19-10-2005, 21:24
Luc ty nie narzekaj. Twego poprzednika, tego bez kropki, cytują w najnowszym numerze.
Będziesz sięmusiał cofnąć w rozwoju do prasy drukowanej. :lol:
A konkretnie to o ktory fragment mej tworczosci forumowej sie rozchodzi ?
Ciekaw jestem , poniewaz papierowe wydanie Muratora jest poza moim zasiegiem .
I jest jeszcze sprawa tantiem za wykorzystanie wlasnosci intelektualnej .
Tu moge podpowiedziec calkiem darme rozwiazanie dla Redakcji .
Chodzi o te nieszczesne zbanowanie tego fajnego forumowicza bez kropki .
rrmi....
19-10-2005, 22:19
Polega na tym , ze w nocy zamiast spac siedzi sie przy komputerze .
Na szczescie ja nocami nie siedze .
I w zyciu bym nie siedziala
Hmmm.....uzaleznienie? Od netu? A coz to takiego?
Przeciez codzienne przebywanie w wirtualnym swiecie, chocby tutaj, po kilka godzin dziennie to jeszcze nie uzaleznienie. Rozmowy do bialego rana to nic groznego, to jeszcze nie uzaleznienie.
Pocieszam sie tylko ;)
Gdzie jest najblizszy klub uzaleznionych?
rrmi....
19-10-2005, 22:39
Jak sie siedzi nawet caly dzien i cala noc to nic w tym zlego , jesli obowiazki na to pozwalaja i Rodzina
inaczej jak sie rece trzesa jak alkoholikowi do wodki :D
Ja nie siedze nocami jareko , bo zwyczajnie spac lubie ponad wszystko inne .
Moze to tez uzaleznienie? :D
sen cudowna rzecz zwlaszcza po ...... :)
wiesz co mam na mysli
gdzie podziala sie Twoja sliczna szyja? Ucieli? Za co? ;)
Hmmm, moze po tym że więcej czasu spędza się na Psychologu dyżurnym niż na Wymianie doświadczeń??? :o
Hmmm, moze po tym że więcej czasu spędza się na Psychologu dyżurnym niż na Wymianie doświadczeń??? :o
ale w psychologu fajnie jest :lol:
to chyba sie nalezy na stare gnaty troche radosci , chociaz do pogadania :lol: :lol: :lol:
Dostalam takiego maila:
Oto 22 dowody na to, ze zyjesz w XXI wieku:
1. wlasnie probowales wprowadzic swoj PIN do mikrofalowki
2. w swoim notesie masz liste pietnastu numerow telefonow swojej najblizszej trzyosobowej rodziny
3.wysylasz swojemu synowi SMS-a z informacja o tym, ze juz pora na kolacje, a on odsyla Ci maila z odpowiedzia, ze zaraz przyjdzie do kuchni
4.Twoja corka sprzedaje lizaki przez swoja witryne internerowa
5.kilka razy dziennie gawedzisz z nieznajomym z Poludniowej Afryki, ale jeszcze w tym miesiacu nie rozmawiales ze swoim sasiadem zza sciany
6. Twoja matka prosi Cie o wyslanie zdjecia Twojego nowo narodzonego dziecka w "jotpegu", by moc z niego zrobic wygaszacz ekranu
7.wracajac z pracy zatrzymujesz samochod na podjezdzie do swojego
garazu i dzwonisz z komorki by sprawdzic, czy ktos jest w domu
8. kazda reklama w tv posiada adres www. na dole ekranu
9.kupujesz komputer, a po szesciu miesiacach jest on przestarzaly i wart polowe ceny za ktora go kupiles
10.wyjscie z domu bez telefonu komorkowego, ktorego nie miales przez dotychczasowe 20-50 lat swojego zycia, spowoduje panike i to, ze po telefon wrocisz jednak do domu, chociaz bardzo sie spieszysz.
11.zaplacenie za cos gotowka zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsiewziecie, ktore wymaga wczesniejszego zaplanowania.
12.sprzatanie pokoju stolowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu
13.przyczyna braku kontaktu z rodzina jest to, ze nie posiadaja oni adresu e-mailowego.
14.jesli masz na scianie/lodowce przyczepionych mnostwo kolorowych karteczek to znaczy, ze jestes czlowiekiem zorganizowanym
15. wiekszosc dowcipow poznajesz po raz pierwszy przez internet
16.w domu zakladasz sobie druga linie telefoniczna by w ogole moc rozmawiac przez telefon
17. wychodzisz z internetu i masz paskudne uczucie, ze wlasnie rozstales sie z ukochana
18.wstajesz rano i wchodzisz do internetu zanim jeszcze zdazysz wypic kawe
19.budzisz sie o drugiej nad ranem by pojsc do lazienki, a w powrotnej drodze do lozka sprawdzasz jeszcze czy ktos nie przyslal Ci e-maila
20.gdy sie usmiechasz, albo robisz inne miny, przekrzywiasz odruchowo glowe na bok :wink:
21. czytasz ten tekst
22. co gorsza przeslesz go komus dalej., taaa...
PS. przeslalam :D
Jak wiec brzmi odpowiedz na pytanie niebezpieczny czy nie, ten internet ?
no to ja mam niektore objawy :oops: :roll: :D
musialas to wklejac tutaj ? :o :lol: :wink:
rrmi, musialam. A co, mam sama cierpiec ? :wink:
W kupie razniej :D
a kupa nasza jest dużżżżżżżżża :lol:
a kupa nasza jest dużżżżżżżżża :lol:
Oj Agacko dużżżżżża i nie wiem czy się z tego cieszyć, czy szukać jakiegoś terapeuty?....
:wink: :oops:
Włodek W.
26-10-2005, 21:00
Ale nas duuużo uzależnionych :D Ja tez. :cry: Pozdr. :D
Mieszkanie. Mężczyzna koło 50-tki siedzi przed komputerem zapatrzony w ekran monitora i niczym znakomity pianista gra na klawiaturze. Nagle otwierają się drzwi i staje w nich wyrośnięty, ogorzały młodzieniec.
-Jestem już - mówi w drzwiach. - Cześć!
Mężczyzna, zajęty bez reszty komputerem, nie odpowiada.
- Tata! - mówi głośniej młodzieniec - Przyszedłem!
- To dobrze - rzuca ojciec, nie odrywając wzroku od monitora.
- Tata!! - wykrzykuje młodzieniec - Już wróciłem!!
- A, tak - rzuca ojciec - A gdzie byłeś?
- W wojsku!!
Mieszkanie. Mężczyzna koło 50-tki siedzi przed komputerem zapatrzony w ekran monitora i niczym znakomity pianista gra na klawiaturze. Nagle otwierają się drzwi i staje w nich wyrośnięty, ogorzały młodzieniec.
-Jestem już - mówi w drzwiach. - Cześć!
Mężczyzna, zajęty bez reszty komputerem, nie odpowiada.
- Tata! - mówi głośniej młodzieniec - Przyszedłem!
- To dobrze - rzuca ojciec, nie odrywając wzroku od monitora.
- Tata!! - wykrzykuje młodzieniec - Już wróciłem!!
- A, tak - rzuca ojciec - A gdzie byłeś?
- W wojsku!!
;-)
Cos w tym jest :)
Mieszkanie. Mężczyzna koło 50-tki siedzi przed komputerem zapatrzony w ekran monitora i niczym znakomity pianista gra na klawiaturze. Nagle otwierają się drzwi i staje w nich wyrośnięty, ogorzały młodzieniec.
-Jestem już - mówi w drzwiach. - Cześć!
Mężczyzna, zajęty bez reszty komputerem, nie odpowiada.
- Tata! - mówi głośniej młodzieniec - Przyszedłem!
- To dobrze - rzuca ojciec, nie odrywając wzroku od monitora.
- Tata!! - wykrzykuje młodzieniec - Już wróciłem!!
- A, tak - rzuca ojciec - A gdzie byłeś?
- W wojsku!!
:lol: :lol: :lol:
To dopiero jest uzależnienie...a może już o takim rozwiązaniu w nowym domku pomyśleć :wink:
http://i.frazpc.pl/ftp/funy/Marzenie%20komputerowca.jpg
Jak przychodzisz do teściowej a ona nawet nie odchodzi od czatu, nie zaproponuje kawy i ciasteczek i o 22.30 dzwoni do twojego męża żeby przyjechał bo jej się internet zepsuł - TO jest uzależnienie !
smutna lidka
02-11-2005, 21:18
Jak przychodzisz do teściowej a ona nawet nie odchodzi od czatu, nie zaproponuje kawy i ciasteczek i o 22.30 dzwoni do twojego męża żeby przyjechał bo jej się internet zepsuł - TO jest uzależnienie !
:lol: :lol: :lol:
niektórzy by woleli by teściowa sobie w czasie odwiedzin spokojnie do woli czatowała
nawet by jej tą kawę i ciasteczka donosili :wink:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin