PDA

Zobacz pełną wersję : Pies czeka na człowieka...



Gerda
18-10-2005, 21:56
Przeklejam:

"No więc Aisza jest u mnie.
Owczarek kaukaski. Sunia.
W życiu widziałam troche kaukazów ale takiej jak Ona to jeszcze nie!
Chodząca przylepa, tylko by sie głaskała. I watrzona tymi swoimi wielkimi oczami które mówią: nie zostawiaj mnie ani na chcwilę! Nie chcę być sama! Wielki puchaty pies który tak bardzo potrzebuje człowieka że az za serce ściska. Gdy juz chcę od niej odejść do swoich obowiązków chwyta się deski ratunkowej: zaczyna robic zabawne miny: byle tylko mnie zatrzymać, chociaż chcwilę dłuzej...
To jest jedno wielkie pragnienie bliskości człowieka...
Spokojna, łagodna, cicha. Mojego Aresa wylizała. Na przygarbiętą subię powarczała, ale to cud po tym co mała robiła, jak ujadała i skakała do niej! Koty moga po niej chodzić. Sama widziałam. Wygląd typowego kaukaza, czyli nikt nie podejdzie a zachowani edziecka proszącego o przytulenie bo sie zagubiło, boi się i nie chce być dłuzej samo.
Przemeblowała wczoraj piwnice, a ja sie nie domyśliłam, ze chciała wyjść na pole! Wyła pół nocy na zmianę z moja znajdą. Wkońcu sama wyszła przez okno. Jak to zrobiła, ni ewiem, ale otworzyła. Na polu już wszystko było ok.
Rodzice dali mi czas do soboty. Dłużej nie może u nas zostać.

Proszę, pomóżcie, wstawcie to na inne fora, ona musi znaleźć wspaniały dom. "


http://img394.imageshack.us/img394/9963/azja6gv.jpg

Może ktoś szuka takiego stróża. Sunia jest śliczna.
Więcej informacji:
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=27947&start=0


AISZA MA DOM !!!

Gerda
18-10-2005, 22:32
I jeszcze jedna sunia collie:

"Katia - kilkuletnia śniada sunia owczarka szkockiego trafiła do schroniska w Mielcu kilka dni temu.

Została przywieziona przez pana, który potrącił ją samochodem, trochę podleczył i oddał do schroniska. Twierdził, że nie ma warunków, żeby sunie zatrzymać.

Katia czeka więc samotnie w boksie na swoją szansę na nowy, ciepły dom.

Sunia jest drobniutka, zdjęcia nie oddają w pełni jej wielkości. Sięga mniej więcej do kolana. Jest bardzo wystraszona i nieśmiała, nie szczeka, zachowuje się bardzo spokojnie.

Schronisko to nie jest miejsce dla spragnionej miłości suni! Szukamy dla niej ludzi, którzy ją pokochają tak jak my, wolontariusze. Imię zostało nadane przez nas.


Katia jest wysterylizowana.

Kontakt w sprawie Katii:
SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT IM. ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU w Mielcu
ul. Targowa 11, 39-300 Mielec
telefon (017) 583 15 32
E-mail: [email protected], [email protected]
HTTP: www.mielec.bezdomne.com

Kontakt do wolontariusza:
+605 290 386 (prosimy dzwonić TYLKO po 16.00)

(istnieje możliwość pomocy przy organizacji transportu Katii do nowego domu)"





http://img310.imageshack.us/img310/241/pa0108033so.jpg

http://img310.imageshack.us/img310/910/pa0108055uc.jpg

http://img445.imageshack.us/img445/1672/katia131102005r12is.jpg

http://img283.imageshack.us/img283/9981/p10110837ny.jpg

Gerda
24-10-2005, 21:16
Bardzo, bardzo proszę wszystkich forumowiczów o pomoc w znalezieniu domu Katii. Może ktoś z Waszych znajomych przygarnie "colaczkę"?
Katia bardzo źle znosi pobyt w schronisku, jest bardzo smutna, co odbija się na jej zdrowiu. Ona rozpaczliwie potrzebuje swojego domu i człowieka, którego może pokochać :(
Ostatnie wiadomości o Katii:

"Katia raz slabsza, raz mocniejsza, raz chce jesc, innym razem znowu nic nie je. Strasznie sie o nia martwimy, dzisiaj nie chciala nawet isc na spacer...tylko lezala, taka cichutka jest i stara sie soba nie sprawiac problemow.... serce sie kroi patrzac na nia... "

I zdjęcia:

http://img373.imageshack.us/img373/8241/p10100766km.jpg


http://img149.imageshack.us/img149/1149/p10100776yd.jpg

http://img149.imageshack.us/img149/6470/p10100798oo.jpg

aha26
25-10-2005, 12:58
Płakać mi się chce jak czytam te wiadomości o tej ślicznej Coli,strasznie mi przykro,ze nie mam w tej chwili warunków na to,zeby ją wziąć,ale może jednak KTOŚ Z FORUMOWICZÓW POMOŻE!!!!

Gerda
29-10-2005, 22:50
Katiuszka nadal w schronisku. Osoby zainteresowane rezygnowały z Katii, gdy dowiedziały się, że jest wysterylizowana. :-? Bez komentarza.
Sunia dostała przed zimą nową budę, ale ciągle czeka na człowieka...

aha26
31-10-2005, 12:17
Dlaczego zrezygnowaly?tylko dlatego,ze jest wysterylizowana?to przeciez dobrze!
Chyba chcieli wziac tylko do rodzenia szczeniakow,innego powodu nie widze :(

Nika.j
08-12-2005, 18:34
Witam,
z nadzieją, że te dwa pieski zostały oddane, pozwoliłam sobie na dołączenie poniżej linku. Sunia poszukuje właścicieli, o wielkim sercu. Może ktoś akurat z tego forum zaopiekuje się tą labradorką bez ogonka, zobaczcie jaka słodka. Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na drugiego psa w 37 m2 mieszkaniu wynajmowanym.




http://www.goldenretriever.pl/retrievery.htm#Adopcja - więcej informacji na tej stronie

http://www.goldenretriever.pl/pomocgoldenom_pliki/36d.jpghttp://www.goldenretriever.pl/pomocgoldenom_pliki/36c.jpg

Nika.j
08-12-2005, 18:35
Witam,
z nadzieją, że te dwa powyższe pieski zostały oddane, pozwoliłam sobie na dołączenie poniżej linku. Sunia poszukuje właścicieli, o wielkim sercu. Może ktoś akurat z tego forum zaopiekuje się tą labradorką bez ogonka, zobaczcie jaka słodka. Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na drugiego psa w 37 m2 mieszkaniu wynajmowanym.




http://www.goldenretriever.pl/retrievery.htm#Adopcja - więcej informacji na tej stronie

http://www.goldenretriever.pl/pomocgoldenom_pliki/36d.jpghttp://www.goldenretriever.pl/pomocgoldenom_pliki/36c.jpg

Iskra
12-12-2005, 15:41
A propos labradora, napisałam na adres mailowy podany na stronie schroniska, moze ktoś odpowie i poda więcej szczegółów.
Iskra