inż. Mamoń
21-10-2005, 10:01
Mam wiszący zasobnik 70 litrów VIH. Tak sobie wymyśliłem bo łądnie wygląda obok kotła, a wydatek ciepłej wody miał być zapewniony 140 litrów na 10 minut.
Nie podoba mi się, że jak pobieram ciepłą wodę małym strumieniem to temperatura się mocno waha. Falami leci ciepła i letnia. Jak mocno otworzę kran to temperatura jest stabilna, ale kurcze czy zawsze muszę mocno odkręcać kran? Jak ma się kociołek dwufunkcyjny to rozumiem, że musi być jakiś tam przepływ minimalny poniżej którego kociołek się nie włącza, ale przecież mam zasobnik pełen ciepłej wody :evil:
Może to przez napływ nowej zimnej wody do zasobnika podczas poboru ciepłej? Wejście i wyjście z zasobnika są na dole tzn. tak to wygląda, a obudowy nie zdejmowałem i nie wiem jak to jest w środku. Teraz zastanawiam się czy jak podłączę pompę do cyrkulacji to nie będzie jeszcze gorzej...
Tak przy okazji to trochę dyskusji na ten temat już było w innym moim wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=57409
Co sądzicie o moim problemie? Czy to normalne?
Nie podoba mi się, że jak pobieram ciepłą wodę małym strumieniem to temperatura się mocno waha. Falami leci ciepła i letnia. Jak mocno otworzę kran to temperatura jest stabilna, ale kurcze czy zawsze muszę mocno odkręcać kran? Jak ma się kociołek dwufunkcyjny to rozumiem, że musi być jakiś tam przepływ minimalny poniżej którego kociołek się nie włącza, ale przecież mam zasobnik pełen ciepłej wody :evil:
Może to przez napływ nowej zimnej wody do zasobnika podczas poboru ciepłej? Wejście i wyjście z zasobnika są na dole tzn. tak to wygląda, a obudowy nie zdejmowałem i nie wiem jak to jest w środku. Teraz zastanawiam się czy jak podłączę pompę do cyrkulacji to nie będzie jeszcze gorzej...
Tak przy okazji to trochę dyskusji na ten temat już było w innym moim wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=57409
Co sądzicie o moim problemie? Czy to normalne?