Zobacz pełną wersję : To już mieszkam...
Dołączyłem właśnie do grona tych...którzy już "zamieszkali" na tym forum...jak już pisałem tu gdzieś indziej...na tym forum budowę rozpocząłem i tym forum ją kończe..
Mamy jeszcze wiele tematów niedopiętych, kuchnia, drzwi wew., schody (do zrobienia na gotowo)....ale ta przestrzeń robi wrażenie..."potforne" wrażenie :lol:
Zauważyłem ciekawostkę...że tuż po zwiezieniu wszystkich gratów i rozłożeniu ich "jak leci" i gdzie popadnie i tak jest kupa miejsca...można si swobodnie ruszać...mieszkaliśmy u rodziców przez 1,5 mca, ze względu na krótki przwidywany okres tam zamieszkania nawet nie ropakowywaliśmy ich...ale chodziliśmy po tym mieszkaniu jak bociany...żeby tylko nie wejść w pudło...
Ale ten widok jesiennego lasu w słońcu za oknem.... ahhhhh
Może życie nie jest aż tak bardzo proste ze względu na te "niedokończone" tematy....ale to już jest po prostu inne życie...
Normalne...po prostu normalne...
bergamotka
31-10-2005, 10:43
tylko pozazdrościć : -)))))
aga_k1978
31-10-2005, 10:43
Serdeczne gratulacje, mam nadzieję że wkrótce również dołączę do grona tych szczęśliwców ... :wink: :D
Serdeczne gratulacje, mam nadzieję że wkrótce również dołączę do grona tych szczęśliwców ... :wink: :D
Nawet się nie spodziewasz jak szybko to nastąpi... :-)
A wszystkim pozostałym...aby nie zapeszać nie będe dziękować :-)
Aby teraz kredyt nas nie zasypał :-)
Gratuluję i cieszę się z Wami.Zazdroszczę pięknego widoku z okna i radości z urządzania.Jak to fajnie jak stanie się na środku salonu i patrząc w koło myślimy jesteśmy na swoim.Zyczę dużo szczęścia i radości w nowym domku nawet jak jeszcze jest coś do zrobienia.
Mogę sobie wyobrazić Twój zachwyt nowym domem.
Wszak budujemy wg tego samego projektu.
W zasadzie ja też już mieszkam od trzech miesięcy.
Na polówce w garażu. :D
Dołączyłem właśnie do grona tych...którzy już "zamieszkali" na tym forum...jak już pisałem tu gdzieś indziej...na tym forum budowę rozpocząłem i tym forum ją kończe..
Mamy jeszcze wiele tematów niedopiętych, kuchnia, drzwi wew., schody (do zrobienia na gotowo)....ale ta przestrzeń robi wrażenie..."potforne" wrażenie :lol:
Zauważyłem ciekawostkę...że tuż po zwiezieniu wszystkich gratów i rozłożeniu ich "jak leci" i gdzie popadnie i tak jest kupa miejsca...można si swobodnie ruszać...mieszkaliśmy u rodziców przez 1,5 mca, ze względu na krótki przwidywany okres tam zamieszkania nawet nie ropakowywaliśmy ich...ale chodziliśmy po tym mieszkaniu jak bociany...żeby tylko nie wejść w pudło...
Ale ten widok jesiennego lasu w słońcu za oknem.... ahhhhh
Może życie nie jest aż tak bardzo proste ze względu na te "niedokończone" tematy....ale to już jest po prostu inne życie...
Normalne...po prostu normalne...
gratulacje :lol:
marcin_budowniczy
31-10-2005, 12:10
moje gratulacje
aga_k1978
31-10-2005, 12:33
Ojj Senser ...obyś miał racje!!! :D :D
Szybko- to pojęcie względne ...:)
Nawet się nie spodziewasz jak szybko to nastąpi... :-)
Serdecznie gratuluję i życzę wszelkiej pomyślności. Niech się dobrze mieszka! Zdrowo, spokojnie i tak jak sobie wymarzyłeś.
Przed nami jeszcz jakieś 4 - 6 miesięcy.
Pomimo tego, że wiem iż bardzo szybko miną, to najtrudniej o cierpliwość.
Maciek
m.dworek
31-10-2005, 12:56
nie gratuluje tylko kurde zazdroszcze
tobie to dobrze
ja sie bede jeszcze ladnych pare lat bujal z tematem
Gratuluję i życzę najlepszego :D :D :D
Ale już depczemy Ci po piętach :wink: - Wigilia będzie w naszym domu.
Pozdrawiam
Gratulacje, szczere gratulacje.
Dołączyłem właśnie do grona tych...którzy już "zamieszkali" ale to już jest po prostu inne życie...
Normalne...po prostu normalne...
Gratuluję :))))) I - wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia" !!!
michal_m
31-10-2005, 23:51
Wprawdzie nie rozpoczeliśmy budowy na forum, ale na wprowadzenie (a potem na zakończenie) chciałbym też dostać kilka postów. Póki co, mamy zaproszonych gości na Wigilię. Ciekawe, ale jest szansa ...
W zasadzie ja też już mieszkam od trzech miesięcy.
Na polówce w garażu. :D
pattaya...Senser - Gratulacje !:D
Gratulacje,
Warto czekac, aby doczekac takiej chwili i doznac tego uczucia osiagniecia pewnego celu. A te robotki male to wprawdzie male sa, niemniej zabieraja czas, jednak radosc z dopiecia kazdej z nich na ostatni guzik ogromna i tego Ci zycze. Mieszkamy od 2,5 miesiaca i nadal sporo przed nami, ale sie normuje. Milego mieszkania
Pozdrawiam
Jankes
Winszuje.
PS. Pociagnij za sobą innych (mnie też)
pozdr ol
marcenka
01-11-2005, 20:23
Senser , z mojej strony równiez serdeczne gratulacje !!!
:lol: :lol: :lol:
Dołączam się z gratulacjami! Bardzo się cieszę, że jesteście szczęśliwi. Życzę samych cudnych poranków, zabójczych zachodów słońca i pysznej zabawy na własnym pierwszym śniegu!
Gratulacje Senser! Pozostaje mieć nadzieję, że nadal bądziesz nas - wciąż budujących - wspomagał tutaj na forum.
PS. Kiedy startujesz z następną budową? :D :D :D
Gratulacje Senser! A z tym wolnym miejscem i przestrzeniami to prawda. Trzeba jednak uważać bo z te wolne przestrzenie dość szybko się zagospodarowują.
Gratulacje. A drzwiami się nie martw. Moje po miesiącu czekania jeszcze nie gotowe. Jak je w końcu pomalowałem to się okazało, że szklarz (umówiony na koniec września) sracił wolne moce przerobowe) i może je oszklić dopiero po 7 listopada. Wiele prac ciągle dopinam tak więc uszy do góry i życzę miłego mieszkania.
gratulacje :D
Prosimy o dalsze relacje :wink:
Senser gratulacje.
Mieszkamy na swoim, a właściwie banku, :wink: od trzech miesięcy.
Jest pięknie, chociaż wiele jeszcze do zrobienia.
Sąsiedztwo lasu ... piękna sprawa. :) Wczoraj, na naszą działkę zajrzały sarny :D .
W zasadzie ja też już mieszkam od trzech miesięcy.
Na polówce w garażu. :D
Poważnie?? Nic się nie "chwaliłeś"?? Kurde, to ja sobie myślę, że tylko ja mieszkam z płytą gazową na podłodze, naczyniami w pudełkach, bez drzwi wew....ale widzę, że to jednak hotel z ***** :-)
Gratulacje Senser! A z tym wolnym miejscem i przestrzeniami to prawda. Trzeba jednak uważać bo z te wolne przestrzenie dość szybko się zagospodarowują.
A to prawda...życiowa prawda :-)
Gratulacje Senser! Pozostaje mieć nadzieję, że nadal bądziesz nas - wciąż budujących - wspomagał tutaj na forum.
PS. Kiedy startujesz z następną budową? :D :D :D
Będe, będe...siłą rzeczy będe...ale nie tylko "siłą" po prostu lubię to forum...jak już wiesz wiele tematów nie doprawcowanych więc....muszę :-)
pysznej zabawy na własnym pierwszym śniegu!
Kurcze, niby oczywiste...a jak kurde prawdziwe...no tak..."mój" śnieg :-)
Gratulacje :D
Mam nadzieję, że w przyszłym roku o tej porze ... 8) :D
Gratuluję :))))) I - wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia" !!!
No tak, faktycznie jest to tak inne zjawisko....że chyba faktycznie ważne na miarę "małżeństwa"...jak dla nas faktycznie jest to forma "nowej drogi"...
gratulacje :D
Prosimy o dalsze relacje :wink:
A jest coś...
Np.: Na górze 21 stopni C....w bloku wydaje się generalnie OK...a w domu jakąś tak chłodniej..., owszem w bloku teraz w tym okresie kiedy wstawałem miałem może nawet 23 stopnie...teraz jak wstajemy jest (zależy) 20-21 i wydaje się chłodno...żeby w to nie wierzyć zawsze patrzę na termometr i się "uspokajam"...to chyba efekt tych "m3" jakie tam są...
Gratuluję i życzę najlepszego :D :D :D
Ale już depczemy Ci po piętach :wink: - Wigilia będzie w naszym domu.
Pozdrawiam
Kurde...peleton siedzi na ogonie :-) i słusznie...my tyż coś planujemy u siebie na święta...a jak w końcu w takie okazje dom jak znalazł....ludzi pomieści do bólu...przecież min. po to je stawiamy...
Teraz mogę coś doradzać o budowaniu....ale żeby doradzać o budowaniu to chyba jeszcze bardziej wiarygodnym będzie się po roku zamieszkania...
PS. Kiedy startujesz z następną budową? :D :D :D
To jest coś...z czym miałem się obawy dzielić na tym forum...
Ale pewnie nie jeden tego doświadczam (na pewno)....szczerze ci powiem, że mam już dość...naprawdę, chciałbym gdzieś bez jakiegoś większego powodu móc wyskoczyć...ale teraz to nie możliwe...zawsze na to "coś" innego szkoda czasu, zawsze coś do zrobienia...mocno mnie wykończyła to jeszcze nie skończona przecież wykończeniówka...i ciągnąć dalej, wcale nie zazdroszczę tym, którzy kończą stan surowy...raczej patrzę i myślę "jak dobrze, że mam to już za sobą"....miałem obawy, ponieważ przez niektórych może to być uznane za "pocinanie skrzydeł", ale nie chce, żeby to tak było odbierane...bo chyba w większości każdy się z tym liczy...no może poza nielicznymi wyjątkami tych, dla których kasa to żaden problem...ja "mam ten problem" :lol:
Oczywiście, jest to punkt widzenia człowieka, który tak jak ja ma już ten swój dom...a to są, wiem dwa różne punkty widzenia :lol:
A jest coś...
Np.: Na górze 21 stopni C....w bloku wydaje się generalnie OK...a w domu jakąś tak chłodniej..., owszem w bloku teraz w tym okresie kiedy wstawałem miałem może nawet 23 stopnie...teraz jak wstajemy jest (zależy) 20-21 i wydaje się chłodno...żeby w to nie wierzyć zawsze patrzę na termometr i się "uspokajam"...to chyba efekt tych "m3" jakie tam są...
U nas jest podobnie z odczuwaniem komfortu cieplnego. W domu, niby 21-22 st., a i tak wydaje się jakoś chłodniej. Może, to kwestia wilgotności w pomieszczeniach? :roll:
Z tym "innym" odczuwaniem temperatury to spokojnie. Jak przybedzie mebli, bibelotów i zrobi się przytulnie to i odczucie temp się poprawi. Mam o tez za sobą.
Z tym "innym" odczuwaniem temperatury to spokojnie. Jak przybedzie mebli, bibelotów i zrobi się przytulnie to i odczucie temp się poprawi. Mam o tez za sobą.
Właśnie też tak o tym sobie pomyślałem....
Z tym "innym" odczuwaniem temperatury to spokojnie. Jak przybedzie mebli, bibelotów i zrobi się przytulnie to i odczucie temp się poprawi. Mam o tez za sobą.
Tylko, u nas mebli raczej nie przybędzie. Zostały jedynie do powieszenia firanki, wieszaki na doniczki, obrazki i itp. drobiazgi.
Gratulacje!! Ja spałem jeden dzień w swoim nie dokończonym domu ,i już nie chciało się wracać do bloku zwanego gołębnikiem,poz...
Tylko, u nas mebli raczej nie przybędzie. Zostały jedynie do powieszenia firanki, wieszaki na doniczki, obrazki i itp. drobiazgi.
Eeeee tam, całe życie na pudłach mieszkać nie będziesz....
Przemcio13
04-11-2005, 13:56
To i moje gratulacje :)
No to stuknął pierwszy miesiąc...Boże jak szybko to leci...
A jak szybko przyzwyczailiśmy się do tych swoich metrów....to jest straszne :-)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin