PDA

Zobacz pełną wersję : Pustaki i bloczki na piór wpust - brak pionowej spoiny jest do kitu!



ania
06-11-2005, 21:19
Wiecie co - te wszystkie reklamy o murowaniu "na zamek" bez pionowej spoiny to mydlenie oczu. Niby materiały pustaki, silka itp mają specjalny porfil z boku, tak, że jeden zazębia się o drugi, ale w praktyce ma się do wyboru:
- kupę odpadów albo
- kupę szpar w ścianie konstrukcyjnej.

Niby na to wszystko przyjdzie ocieplenie, ale na 100% trafią się miejsca, gdzie szpara ze ściany spotka się z łączeniem na płytach ocieplenia.

Ekipa chodzi i "piankuje" te wszystkie szpary, ale wkurza mnie świadomość, że pod tynkiem będę miała miejsca bezścienne - potem ani kołka obsadzić, ani gwoździa wbić.

Do bani jest to murowanie bez pionowej spoiny! :evil:

pawel_l
06-11-2005, 22:13
hawk :D

Nie ma to jak Max

KAS01
06-11-2005, 22:21
Nie za bardzo rozumiem, gdzie jest problem. Jak jest cały bloczek, to na zamek, a jak ucięty to wtedy pionowa spoina.

ania
07-11-2005, 09:40
a jak ucięty to wtedy pionowa spoina.

Czyli problem jest w tym, że moje majstry nie robią spoiny na uciętych bloczkach... :evil:

pawelurb
07-11-2005, 13:34
a jak ucięty to wtedy pionowa spoina.

Czyli problem jest w tym, że moje majstry nie robią spoiny na uciętych bloczkach... :evil:

dokładnie , ja mam pustaki ceramiczne P+W i tam gdzie sa zamki jest ok, a tam gdzie był b;loczek cięty to wyglada okropnie , ale wtedy jest tam normalna spoina pionowa , a tam gdzie mino pióra i wpustu coś nie wyszło i była szpara to panowie chodzili z zaprawą i zalepiali co większe szczeliny.

sebo8877
07-11-2005, 13:46
Powiedzcie mi co to za fachowiec - jak jest pióro i wpust i cos nie wyszło - co to jest to cos?? - do jasnej anielki musi wyjść chyba - to cały obraz fachowców w naszym kraju!!
Niech ten fachman robi troszku wolniej - ale niech sie przyłoży.
Straszni ci nasi fachowcy - oczywiście to stwierdzenie nie dotyczy wszystkich sa wyjatki - Ci którzy pracuja rzetelnie lub kochaja to co robią w przeciwieństwie do tych co przychodza do roboty bo muszą.
A co do spoiny pionowej to rzecziwiście pojawi sie w momentach gdzie pustak jest ciety !!
Pozdrawiam
sebo8877

pawelurb
07-11-2005, 13:53
Powiedzcie mi co to za fachowiec - jak jest pióro i wpust i cos nie wyszło - co to jest to cos?? - do jasnej anielki musi wyjść chyba - to cały obraz fachowców w naszym kraju!!
Niech ten fachman robi troszku wolniej - ale niech sie przyłoży.
Straszni ci nasi fachowcy - oczywiście to stwierdzenie nie dotyczy wszystkich sa wyjatki - Ci którzy pracuja rzetelnie lub kochaja to co robią w przeciwieństwie do tych co przychodza do roboty bo muszą.
A co do spoiny pionowej to rzecziwiście pojawi sie w momentach gdzie pustak jest ciety !!
Pozdrawiam
sebo8877

to co nie wyszło to np. jak Pan Budowniczy ucinał pustak przy otworze okiennym, ucieło mu sie "za mało" to żeby okno było równe musiał przesunąć pustak bliżej i szpara gotowa.

anpi
07-11-2005, 14:13
U mnie też na poczatku murowali Silkę 18 cm bez spoin pionowych, ale od bodajże 3 warstwy kazałem robić. Ale tragedii nie ma, bo w tych "bezspoinowych" łączeniach są takie kanały, które były wypełniane zaprawą - więc nie ma zagrożenia, że będzie prześwit na wylot, albo mniejsza wytrzymałośc.

RolandB
07-11-2005, 14:30
ale już własności termiczne nie całkiem ...

pozdrawiam

anpi
07-11-2005, 15:18
ale już własności termiczne nie całkiem ...
pozdrawiam

Silka ma tak małą izolacyjność cieplną, że brak spoin pionowych nic nie zmienia. Co innego w przypadku materiału "ciepłego", np. porotermu P+W.

andre59
07-11-2005, 16:41
Ania.
Mam ściany z Ytong'a jednowarstwowe!
Majster tak układał bloczki, że trudno między nie żyletkę wcisnąć.
Spoiny pionowe robił między bloczkami docinanymi i to nie na całą szerokość tylko w trzech pionowych paskach.
Nie było żadnych szpar o których piszesz.
Widocznie trafiliście na patałachów a nie na fachowców.

ania
07-11-2005, 17:37
ale już własności termiczne nie całkiem ...
pozdrawiam

Silka ma tak małą izolacyjność cieplną, że brak spoin pionowych nic nie zmienia. .

Zmienia!
Spada w tym miejscu akumulacyjność cieplna. Nie mówiąc o przenikaniu dźwięków. Potem ludzie się dziwią, skąd tak słychać przez tą ścianę :roll: A tu pod cieniutką warstwą gipsu szpara na wylot... :-?

piejar
07-11-2005, 18:05
Widocznie trafiliście na patałachów a nie na fachowców.
Uwielbiam tego typu posty. Trochę więcej kultury panie sędzio sprawiedliwy. Jeżeli chodzi o "szpary" to ja bym się tym nie przejmował. Akumulacja ciepła ... dajcie spokój. Ileż to objętości tej ściany ubędzie - promil może dwa. Trzeba pamiętać, że powietrze jest przyzwoitym izolatorem cieplnym. A cóż to takiego izoluje nas cieplnie np w porothermie? Styropian? Nie - powietrze w "komorach" profilu pustaka i bąbelki - pustki wewnątrz struktury ceramiki. Jak Cię to męczy to każ fachowcom zalepić zaprawą dziury i tyle. Do zalepienia powierzchniowego dziury nie musisz używać żadnej zaprawy ciepłochronnej. Zamykając zaprawą tą przestrzeń z obu stron zrobisz sobie bąbelek powietrza wewnątrz ściany i już. Oczywiście jeżeli te szpary są duże i jest ich dużo to możesz mieć niespodzianki np. podczas wieszania szafek.
A tak w ogóle to MAX superstar :-)

anpi
07-11-2005, 19:04
Spada w tym miejscu akumulacyjność cieplna. Nie mówiąc o przenikaniu dźwięków. Potem ludzie się dziwią, skąd tak słychać przez tą ścianę :roll: A tu pod cieniutką warstwą gipsu szpara na wylot... :-?

Ta dziura nie jest na wylot. Są "pióra" i "wpusty", co powoduje, że szczelina ma kształt litery S i to podwójnej. Dodatkowo w środku jest kanał w który zwykle (tak jak u mnie) ładuje się zaprawę.

andre59
07-11-2005, 21:41
Widocznie trafiliście na patałachów a nie na fachowców.
Uwielbiam tego typu posty. Trochę więcej kultury panie sędzio sprawiedliwy. Jeżeli chodzi o "szpary" to ja bym się tym nie przejmował. Akumulacja ciepła ... dajcie spokój. Ileż to objętości tej ściany ubędzie - promil może dwa. Trzeba pamiętać, że powietrze jest przyzwoitym izolatorem cieplnym. A cóż to takiego izoluje nas cieplnie np w porothermie? Styropian? Nie - powietrze w "komorach" profilu pustaka i bąbelki - pustki wewnątrz struktury ceramiki. Jak Cię to męczy to każ fachowcom zalepić zaprawą dziury i tyle. Do zalepienia powierzchniowego dziury nie musisz używać żadnej zaprawy ciepłochronnej. Zamykając zaprawą tą przestrzeń z obu stron zrobisz sobie bąbelek powietrza wewnątrz ściany i już. Oczywiście jeżeli te szpary są duże i jest ich dużo to możesz mieć niespodzianki np. podczas wieszania szafek.
A tak w ogóle to MAX superstar :-)

Jeżeli ktoś, komu płacę, pracuje byle jak i marnuje materiał to uważam go za patałacha i partacza.
Jeżeli ktoś, komu płacę, pracuje porządnie i ze znajomością rzeczy to uważam go za fachowca.

Wypowiedzi w stylu cyt. "Trochę więcej kultury panie sędzio sprawiedliwy" nie będę komentował.

sebo8877
07-11-2005, 22:26
Zgadzam się z andre 59 jak czuł byś się piejar jakby chirurg operujący Twoją jamę brzuszna zostawił Ci szparę bo ucięło mu się "za mało" podejrzewam że nazwałbyś go najmniej patałachem - to samo tyczy się tych majstrów którym to owe szpary tak czy inaczej wychodzą.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
sebo8877

ania
08-11-2005, 09:16
Spada w tym miejscu akumulacyjność cieplna. Nie mówiąc o przenikaniu dźwięków. Potem ludzie się dziwią, skąd tak słychać przez tą ścianę :roll: A tu pod cieniutką warstwą gipsu szpara na wylot... :-?

Ta dziura nie jest na wylot. Są "pióra" i "wpusty", co powoduje, że szczelina ma kształt litery S i to podwójnej. Dodatkowo w środku jest kanał w który zwykle (tak jak u mnie) ładuje się zaprawę.

U mnie niestety są na wylot.
I to czasem na centymetr!

rafałek
08-11-2005, 09:26
Widzę, że to kolejny przykłąd, gdzie majster jest do d..y ale przekonuje, że wina lezy po stronie materiału. Zamiast materiał trzeba by zmienić majstra. Mam dom budowany na PW, mało tego mieszkam w nim i co najciekawsze nie mam tynku zewnętrznego - tak jakoś wyszło finansowo :wink: . W domu jest cieplutko i przyjemnie, szpar na wylot nie mam wcale... Zastanawia mnie tyko jedno - skoro w murze są szpary i obawiasz się, że w styropianie też będą to jaki to jest dom? I co to za "FACHOWIEC" :evil: :o

andre59
08-11-2005, 09:41
Podtrzymuję swoje stanowisko.
Te ściany murował partacz a nie fachowiec.
Ytong ma w ofercie zaprawę naprawczą, którą można zalepić te szczeliny z dwóch stron.
Można też rozkruszyć drobne odpady bloczków, zwilżyć wodą, wymieszać z klejem i użyć tak jak zaprawę naprawczą.
Będzie znacznie taniej.

Ania. zakładam, że masz ściany z bk.

dominikams
08-11-2005, 12:19
Aniu,
a nie możesz po prosztu zażądać przed wypłatą, żeby te dziury zalepił? U mnie by to nie przeszło, tzn. nie wyobrażam sobie sytuacji, że płacę gościowi normalną stawkę za takie partactwo. A że krzywo mu się przycięło, to już nie mój problem.

sebo8877
08-11-2005, 12:26
Popieram Aniu targuj się z partaaczem napewno nie zaplaciłbym mu za taką robote umówionej stawki
1. Po pierwsze primo - naprawia błedy które popełnił
2. po drugie primo za popełnione błedy trza płacic a więć 70% wynagrodzenia - na nastepnej budowie sie przylozy!!!
Pozdrawiam
sebo8877

rafałek
08-11-2005, 12:31
Kary karami, ale ewentualne poprawki niech wykona z własnego materiału...

ania
08-11-2005, 14:49
Kary karami, ale ewentualne poprawki niech wykona z własnego materiału...

Otóż to!
Dlaczego ja mam płacić podwójnie?

Hanss
28-06-2014, 18:26
Stary temat, ale nadal aktualny:D
U mnie również jest kilka miejsc na ścianach zewnętrznych z BK, gdzie jest minimalny brak spoiny pionowej na wylot. Mam zapytanie czy będzie dobrze jak naprwię te spoiny z obydwu stron pianą pistoletową - teraz jest nawet taka "ciepła" nowość Energy2020, bo chyba lepsze to niż zmieszany klej ze startymi bloczkami lub zaprawa cementowa?

aiki
28-06-2014, 19:00
Będzie dobrze pianką. Po zewnętrznej możesz tylko klejem piankę zaslonić