PDA

Zobacz pełną wersję : Górska turystyka piesza



Tomek_R
06-11-2005, 22:01
Hej Hej budujący ludzie gór!!

Wiem że tu jesteście :D !!

Może chcecie podzielić się Waszymi doświadczeniami na temat godzenia pasji chodzenia po górach z budową domu?? Ciekaw jestem, jak wielkim wyrzeczeniem dla kochających góry jest budowa, a jeśli już się uda, to w jakie góry jeżdżą Forumowicze Muratora w chwilach oddechu od budowania własnego domku w dolinach (albo na stokach gór)??

A może macie coś innego do powiedzenia w zapoczątkowanym przeze mnie temacie?? Zapraszam do stukania w klawiaturę :P

Tomek_R
06-11-2005, 22:10
Mnie i Natalię na ten przykład budowa naszego Ciepłego zdominowała niemal całkowicie. Ten sezon nie przyniósł żadnego spektakularnego wypadu w żadne górki, lecz na otarcie łez przyświeca nam świadomość realizacji naszych marzeń o własnym "schronisku" w dolinach :wink: i to stało się takim swoistym substytutem wielkich wypraw :D

Udały nam się natomiast dwa weekendowe wyjazdy w Gorce. Zakochaliśmy się w tych górach, które długo pozostawały dla nas nieodkryte, a teraz wierzymy, że staną się "naszymi" górami, z których wracać będziemy do naszego własnego domu... Ehh - takie nasze marzenia... :)

bratki
17-08-2006, 21:09
Tomku, nie wierzę! Już prawie rok i nikt się tu nie dopisał! Pora umierać. No bo, że mnie koleje losu pozbawiły wypadów w góry, to wiem, ale że już nikt inny nie drałuje po graniach czy połoninach, to uwierzyć trudno.

Gorce piękne zaiste, ale mnie serce było zostało w Beskidzie Niskim. Kiedy jeszcze tygodniami można było tam żywego ducha na szlakach nie spotkać. Ciekawe jak jest teraz?

Mały
18-08-2006, 09:18
Ech... pochodzilibyśmy sobie ...tylko te kilkaset km to sporo. Żeby tak jeszcze jakies tanie loty tam ktos wymyślił...

oli_oli
18-08-2006, 18:47
Po wydmach możesz sobie pośmigać. :D

Tomek_R
20-08-2006, 11:48
Tomku, nie wierzę! Już prawie rok i nikt się tu nie dopisał! Pora umierać. No bo, że mnie koleje losu pozbawiły wypadów w góry, to wiem, ale że już nikt inny nie drałuje po graniach czy połoninach, to uwierzyć trudno.

Gorce piękne zaiste, ale mnie serce było zostało w Beskidzie Niskim. Kiedy jeszcze tygodniami można było tam żywego ducha na szlakach nie spotkać. Ciekawe jak jest teraz?

Alleluja! Wreszcie ktoś odwiedził mój wątek. Bratki - ja też długo nie mogłem się pogodzić że nikt z budujących nie chodzi po górkach, a jeśli nawet, to nie chce się mu wpisać i powiększyć krąg bratnich dusz ludzi gór będących w stanie budowy. No ale jakoś przełknąłem tę gorycz i nawet zapomniałem o tym wątku, a tu naraz taka niespodzianka! Nie powiem - serducho mi urosło!:-)

A propos - Beskid Niski też nas z Natalią ujął - trzy lata temu. Wiele przygód i magicznych chwil przezyliśmy na trasie z Krynicy do Krempnej, a dwa niesamowite dni spędzone w Nieznajowej wspominamy do dziś. Niewątpliwie ostatnie chyba górki z takim klimatem w Polsce:-)

Pozdrawiam i zapraszam kolejnych P.T. Forumowiczów Górołazów do ujawnienia się;-)

Mały
21-08-2006, 21:08
Po wydmach możesz sobie pośmigać. :D
A to raz było? Nawet nad ranem coby wschód słońca obaczyć?

EDZIA
28-09-2006, 14:13
A w górach dziś pięknie tylko jeszcze nie widać jesieni.
Jutro ipołążę sobie trochę po Beskidach

pozdrawiam z gór

Edzia

Krzysztof2
10-10-2006, 17:22
Byłem dwa tygodnie temu na Babiej Górze przepiękne widoczki wiało jak diabli boróowek całe masy, aż mi dziwnie się jakoś zrobiło ostatni raz to byłem tam pewnie ze 25 lat temu... no i moje bardziej bliskie wypady w rodzime górki Żar koło Bielska Białej

Tomek_R
22-11-2006, 13:54
Okazuje się że o Górach już było - Hurra!:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1495846#1495846

To może kontynuujmy co moi drodzy?:-)