KozAnka
13-11-2005, 14:52
Wiem, że o fundamentach już było i że nawet jest jeden wątek przyklejony, ale ja to wszystko przeczytałam i nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie, więc pytam.
Właśnie robię adaptację projektu (zaczynam budować wiosną 2006). Chcę zamienić ściany jednowarstwowe PTH 44 na dwuwarstwowe PTH 25 + styropian 14. Architekt powiedział, że zmianę ścian załatwi wpis kier. bud. do dziennika i tego w projekcie się nie zmienia. OK.
Zaczęłam się więc zastanawiać nad ścianami fundamentowymi. Mam w projekcie wylewane z betonu grubości 36 cm i pomyślałam, że może zwężyć te ściany do 25 cm, bo po co fundament pod styropian. W Muratorze 2/2005 pisali, że tak można.
Co na to mój architekt? Otóż, że szerokość nie ma wpływu na nośność i tego się nie zmienia, to nie ma znaczenia.
No właśnie dla mnie ma, bo to kosztuje, a jak mogę zaoszczędzić 1/3 , to chcę tak zrobić. Więc KTO MA RACJĘ? Co prawda w Muratorze pisali o ścianie fund. z bloczków betonowych, ale takie wylewane są podobno mocniejsze. To dlaczego ten architekt nie chce mi tego zmienić? Przecież i tak konstruktor będzie mi przeliczał fundamenty. O co tu chodzi? Już nie wiem co mam myśleć.
I jeszcze pytanie - jak to się przekłada na koszty? Ile na tym mogłabym zaoszczędzić - 1000, 2000, czy mniej, czy więcej?
Czy nawet jeśli teraz architekt mi tego nie zmieni w projekcie, to czy będę mogła potem, już po pozwoleniu na budowę to zmienić wpisem do dziennika?
Właśnie robię adaptację projektu (zaczynam budować wiosną 2006). Chcę zamienić ściany jednowarstwowe PTH 44 na dwuwarstwowe PTH 25 + styropian 14. Architekt powiedział, że zmianę ścian załatwi wpis kier. bud. do dziennika i tego w projekcie się nie zmienia. OK.
Zaczęłam się więc zastanawiać nad ścianami fundamentowymi. Mam w projekcie wylewane z betonu grubości 36 cm i pomyślałam, że może zwężyć te ściany do 25 cm, bo po co fundament pod styropian. W Muratorze 2/2005 pisali, że tak można.
Co na to mój architekt? Otóż, że szerokość nie ma wpływu na nośność i tego się nie zmienia, to nie ma znaczenia.
No właśnie dla mnie ma, bo to kosztuje, a jak mogę zaoszczędzić 1/3 , to chcę tak zrobić. Więc KTO MA RACJĘ? Co prawda w Muratorze pisali o ścianie fund. z bloczków betonowych, ale takie wylewane są podobno mocniejsze. To dlaczego ten architekt nie chce mi tego zmienić? Przecież i tak konstruktor będzie mi przeliczał fundamenty. O co tu chodzi? Już nie wiem co mam myśleć.
I jeszcze pytanie - jak to się przekłada na koszty? Ile na tym mogłabym zaoszczędzić - 1000, 2000, czy mniej, czy więcej?
Czy nawet jeśli teraz architekt mi tego nie zmieni w projekcie, to czy będę mogła potem, już po pozwoleniu na budowę to zmienić wpisem do dziennika?