PDA

Zobacz pełną wersję : Chcę wybudować dom i zamieszkać w nim w tym samym roku



TadekL
13-11-2005, 15:41
To post skierowany do osób, które wybudowały dom i zamieszkały w nim w tym samym roku. Jakie po pierwszej zimie pojawiły się szkody? Opiszcie swoje bolesne doświadczenia. Chcę się na nie przygotować.
Pozdrawiam
Beata

kaha
13-11-2005, 16:03
Ja też chcę. Tak więc nie martw się, takich jak Ty jest więcej.
Zaczynam jak tylko śnieg stopnieje, a Boże Narodzenie w nowym domu.
Powodzenia Tobie i sobie.

TadekL
13-11-2005, 16:26
Ja też chcę. Tak więc nie martw się, takich jak Ty jest więcej.
Zaczynam jak tylko śnieg stopnieje, a Boże Narodzenie w nowym domu.
Powodzenia Tobie i sobie.

Ja już prawie wybudowałam i niedługo przeprowadzam się, ale słyszałam od kilku osób, żebym wstrzymała się z płytkami na podłodze, bo popękają, itd... Chciałabym wiedzieć więcej, poznać więcej rad.
Beata

kaha
13-11-2005, 16:33
Moim zdaniem płytki pękają wtedy, gdy grunt pod poadzką jest źle zagęszczony.
A czy masz zbrojoną posadzkę?

13-11-2005, 16:59
o rany! To mozliwe? Jak ja mowilam, ze chcialabym wybudowac dom w 1 rok od wczesnej wiosny do poznej jesieni, to wszyscy mowili, ze to niemozliwe, niezdrowe, wilgoc itd.
Beata
Jakie dom budujesz? Jaka powierzchnia? Jesli w takim tempie, to na pewno buduje firma.
Ja chce zaczac na wiosne 2006. Chcialabym przez te zime pozalatwiac wszystkie pozwolenia, aby na wiosne ruszyc z budowa.
A Tobie strasznie zazdroszcze!
kaha
czy ty juz wybrales projekt, jesli tak, to jaki? Ja niestety nie moge sie zdecydowac i ciagle szukam.
pozdr

malchu
13-11-2005, 17:07
Witam!
Mam zamiar dołączyć do grona, które rusza z budową wiosną 2006, a wprowadza się jesienią 2006.
10-11-2005 kupiłam upatrzoną działkę a teraz czekamy na warunki zabudowy, bo brak planu zagospodarowania przestrzennego.
Będziemy budować D33, wierzę, że uda nam się przed zimą wprowadzić.
Nie martwię się o płytki na podłodze, myślę, że gorzej będzie z płytkami ściennymi, bo o ściany najbardziej pracują.
Zastanawiam się również, czy trzeba dom ocieplić pzre zimą, czy lepiej poczekać i zrobić to za rok? Ściany będą dwuwarstwowe i słyszałam sprzeczne opinie na ten temat.
Pozdrawiam życząc budowlanych sukcesów i spełnienia marzeń!!!

mały.majster
13-11-2005, 17:19
ej wystarczy wejść na www.szkielet.pl i na 100% sie wprowadzisz !!!!!
pozdrawiam

Geno
13-11-2005, 17:27
ej wystarczy wejść na www.szkielet.pl i na 100% sie wprowadzisz !!!!!
pozdrawiam

..do domku na narzędzia :wink:

rs6000
13-11-2005, 17:27
Witam

Pewnie, że się da :)

To zdjęcie z 2005-07-02

http://czajen.pl/~slaweczek/PICT0004.JPG

A to zdjęcia z 2005-10-08

http://czajen.pl/~slaweczek/PICT0007.JPG

W tej chwili trwają prace wykończeniowe tzn. kończą się łazienki, szpachlowanie ścian - malowanie w przyszłym tygodniu, zamontowane są drzwi wewenątrzne itd.

Zamierzam zamieszkać w domu do 15 grudnia.

Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
2. strop belkowy drewniany
3. wentylacja mechaniczna koniecznie !! (bez tego bieda by była z wilgocią)
4. duuuuużo samozapracia - dom był budowany systemem gospodarczym a nie przez firmę pod klucz

Pozdro

neuron
13-11-2005, 17:50
I tu potwierdza sie pewna obserwacja.
Nie nalezy zaczynac budowy na wiosne jesli chcecie wybudowac w rok, bo od wiosny do zimy to nigdy w Polsce nie bylo 12 miesiecy.
Najlepiej zaczac w polowie roku lub nawet blizej jesieni.
Warunki pogodowe do kopania i murowania sa stabilniejsze. Budowe mozna ciagnac jak dlugo pogoda pozwoli, upozadkowac teren, w styczniu i lutym odpoczac, a w marcu zamknac nie czekajac, az rozmarznie, az obeschnie, az ... . W ostatniej fazie wykonczenia nie ma nerwow, czy zdaze na Swieta, czy wykonawcy beda mieli czas, a mroz, a panika bo moze znow zmienia podatki od 1. stycznia. :wink:
Na wiosne to mozna:
przestawiac sie z pepsi na cole (lub odwrotnie), zmienic samochod albo robic inne drastyczne zmiany w zyciu. Budowanie z wlasnej woli od wiosny do Swiat to jak mistrzostwa w rozbijaniu jajek czolem. Niby sukces ale jakis taki ...

Oczywiscie nie jest to aktualne w przypadku technologii szkieletowych itp

mały.majster
13-11-2005, 18:16
do szanownego kolegi formułowicza GENO , jeżeli uważasz ze budownictwo szkieletowe nadaje sie na domki do narzędzi, to mi nie bardzo pasuje, kolego :( !! sądząc po ilości twoich postów, 5 dziennie to tylko siedzisz na kompie i klikasz a budowanie to znasz zapewne z opowieści znajomych :lol: ja tu nie neguje budowania tradycyjnego a tylko daje kolego jakąś alternatywe bo sam znam kolege "szkieletora" który juz po 4 miesiącach mieszka we własnym domu 140m2 i wykończonym

tak więc nie czepiaj sie szczegółów :wink:

efilo
13-11-2005, 18:28
W pewnym sensie popieram wypowiedź neurona. Może z tym jajkiem to przesada, ale sprint w rok może nie wyjść na zdrowie.
Oprócz zagrożeń jakie niesie wykańczanie świeżego domu, tak naprawdę takie przedsięwzięcie jest bardzo trudne do realizacji. Nie zawsze wszystko idzie wg harmonogramu, niektóre ekipy odmawiają współpracy, z innych sami rezygnujemy, ktoś nie dowiezie materiałów na czas itd.
Ale tak naprawdę najwięcej zalezy chyba od tego ile prywatnego czasu możemy poświęcić na doglądanie budowy i podejmowanie decyzji. Bo o ile do nadzoru nad budową możemy mieć kierownika, a właściwie inspektora, o tyle do wyboru płytek czy koloru farby zostaniemy pozostawieni sami sobie. I raczej nie ma co oczekiwać że ktoś nas wyręczy w szaleńczym rajdzie po sklepach.
Szkoda potem wpatrywać się w niepasujący stół za który w dodatku przepłaciliśmy mając w pamięci napotkany niedawno w salonie meblowym obiekt jakby wycięty z naszej jadalni o metce wskazującej na równą połowę.
Wykończeniówka niestety wykańcza, również finansowo. Trzeba decyzję o szalonym rocznym biegu podejmować świadomie, mając nie tylko przemyślany domek od fundamentów po kolor kontaktów, ale także z kosztorysem w łapce w którym jest pozycja "stolik pod telewizor" :-? .

Niezależnie od moich prywatnych wątpliwości - wprowadzić się na Gwiazdkę - piękna rzecz. No i tylko jeden rok z życia wyjęty :D

Jajcek
13-11-2005, 18:46
Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
Pozdro
Czemu ???? Uwazasz ze np z Maxa juz nie da rady ??????

rs6000
13-11-2005, 18:56
Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
Pozdro
Czemu ???? Uwazasz ze np z Maxa juz nie da rady ??????

Dlatego, że materiały ceramiczne bardzo długo akumulują w sobie wodę .
Pustak gazobetonowy chłonie bardzo szybko i duże ilości wody jednak przy słonecznej pogodzie jest w stanie tę wodę oddać do otoczenia w ciągu kilku dni natomiast pustak np. max zalany woda pozronie jest suchy na zewn jednak głeboko wewn. jest mokry - twierdzę to na przykładzie mojego sąsiada który wymurował ściany w kwietniu, w maju zalał strop a w czerwu przykrył i mimo upalnej pogody w lipcy w tamtym tygodniu po wywierceniu otwotu w pustaku stwierdził, że to ci się z niego wysypału jest wilgotne.

beno11
13-11-2005, 18:58
I tu potwierdza sie pewna obserwacja.
Nie nalezy zaczynac budowy na wiosne jesli chcecie wybudowac w rok, bo od wiosny do zimy to nigdy w Polsce nie bylo 12 miesiecy.
Najlepiej zaczac w polowie roku lub nawet blizej jesieni.
Warunki pogodowe do kopania i murowania sa stabilniejsze. Budowe mozna ciagnac jak dlugo pogoda pozwoli, upozadkowac teren, w styczniu i lutym odpoczac, a w marcu zamknac nie czekajac, az rozmarznie, az obeschnie, az ... . W ostatniej fazie wykonczenia nie ma nerwow, czy zdaze na Swieta, czy wykonawcy beda mieli czas, a mroz, a panika bo moze znow zmienia podatki od 1. stycznia. :wink:
Na wiosne to mozna:
przestawiac sie z pepsi na cole (lub odwrotnie), zmienic samochod albo robic inne drastyczne zmiany w zyciu. Budowanie z wlasnej woli od wiosny do Swiat to jak mistrzostwa w rozbijaniu jajek czolem. Niby sukces ale jakis taki ...

Oczywiscie nie jest to aktualne w przypadku technologii szkieletowych itp
i tu sie mylisz spokojnie mozna zaczac w lipcu i skonczyc w grudniu i to wcale nie "szkieletora" fakt ze trzeba temu poswiecic duuuzo czasu wiedziec co sie buduje , miec dobra ekipe( takiej jak ja mam nikomu nie polecam) ale i z takimi "fachowcami" da sie rade to zrobic pod warunkiem posiadanie "dechy z gwozdziem " pod reka

Jajcek
13-11-2005, 18:59
Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
Pozdro
Czemu ???? Uwazasz ze np z Maxa juz nie da rady ??????

Dlatego, że materiały ceramiczne bardzo długo akumulują w sobie wodę .
Pustak gazobetonowy chłonie bardzo szybko i duże ilości wody jednak przy słonecznej pogodzie jest w stanie tę wodę oddać do otoczenia w ciągu kilku dni natomiast pustak np. max zalany woda pozronie jest suchy na zewn jednak głeboko wewn. jest mokry - twierdzę to na przykładzie mojego sąsiada który wymurował ściany w kwietniu, w maju zalał strop a w czerwu przykrył i mimo upalnej pogody w lipcy w tamtym tygodniu po wywierceniu otwotu w pustaku stwierdził, że to ci się z niego wysypału jest wilgotne.
Ciekawe

budulec
13-11-2005, 19:11
Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
Pozdro
Czemu ???? Uwazasz ze np z Maxa juz nie da rady ??????

Dlatego, że materiały ceramiczne bardzo długo akumulują w sobie wodę .
Pustak gazobetonowy chłonie bardzo szybko i duże ilości wody jednak przy słonecznej pogodzie jest w stanie tę wodę oddać do otoczenia w ciągu kilku dni natomiast pustak np. max zalany woda pozronie jest suchy na zewn jednak głeboko wewn. jest mokry - twierdzę to na przykładzie mojego sąsiada który wymurował ściany w kwietniu, w maju zalał strop a w czerwu przykrył i mimo upalnej pogody w lipcy w tamtym tygodniu po wywierceniu otwotu w pustaku stwierdził, że to ci się z niego wysypału jest wilgotne.
a jak wygląda pustk gazobetonowy. Jezcze się z takim nie spotkałem, ale mówią, że człowiek uczy sie całe życie.

Jajcek
13-11-2005, 19:52
Jednak to wszystko jest możliwe pod następującymi warunkami :
1. ściany z betonu komorkowego
Pozdro
Czemu ???? Uwazasz ze np z Maxa juz nie da rady ??????

Dlatego, że materiały ceramiczne bardzo długo akumulują w sobie wodę .
Pustak gazobetonowy chłonie bardzo szybko i duże ilości wody jednak przy słonecznej pogodzie jest w stanie tę wodę oddać do otoczenia w ciągu kilku dni natomiast pustak np. max zalany woda pozronie jest suchy na zewn jednak głeboko wewn. jest mokry - twierdzę to na przykładzie mojego sąsiada który wymurował ściany w kwietniu, w maju zalał strop a w czerwu przykrył i mimo upalnej pogody w lipcy w tamtym tygodniu po wywierceniu otwotu w pustaku stwierdził, że to ci się z niego wysypału jest wilgotne.
a jak wygląda pustk gazobetonowy. Jezcze się z takim nie spotkałem, ale mówią, że człowiek uczy sie całe życie.
Zapewne chodzi mu o Ytong, Suporex itp :roll:

malchu
13-11-2005, 20:40
Ponawiam pytanie:
czy ocieplać przed zimą ( zakładając, że dom budowany był w ciągu jednego roku od wiosny do późnej jesieni), czy lepiej z tym poczekać do następnego roku? Mam na myśli ściany dwuwarstwowe.

GrzegorzR
13-11-2005, 21:03
U nas ekipa weszła 09.07.2005r., prace rozpoczeli od 11.07.2005r., obecny stan zaawansowania można zobaczyć na zdjęciach, zrobiona inst. elektryczna, wodna, CO, CWU, wykonane posadzki, ocieplenie zewnetrzne przygotowane do ułożenia tynku elewacyjnego, ułożona główna warstwa ocieplenia poddasza, pzostały tynki zewnętrzne i prace po nich pozostałe i gdyby nie kilka niezaplanowanych przestojów, to z pewnością byłby zdecydowanie bardziej zaawansowany. Ale i tak liczymy, że uda się jeszcze w tym roku wprowadzić.

Geno
13-11-2005, 21:18
do szanownego kolegi formułowicza GENO , jeżeli uważasz ze budownictwo szkieletowe nadaje sie na domki do narzędzi, to mi nie bardzo pasuje, kolego :( !! sądząc po ilości twoich postów, 5 dziennie to tylko siedzisz na kompie i klikasz a budowanie to znasz zapewne z opowieści znajomych :lol: ja tu nie neguje budowania tradycyjnego a tylko daje kolego jakąś alternatywe bo sam znam kolege "szkieletora" który juz po 4 miesiącach mieszka we własnym domu 140m2 i wykończonym

tak więc nie czepiaj sie szczegółów :wink:

Mały majstrze pech jest taki,że jestem Dużym Majstrem :wink: ale to nieważne. Na temat domków szkieletowych mam taką opinię a nie inną - dość konerwatywny pogląd ale jak dla mnie to nadają się w sam raz np. na osiedla pracownicze - domy dla wojskowych itd. jednym słowem ludzi moblinych - jeśli ktoś natomisat chce mieć trwały dom na conajmniej 50 lat to tylko w technologii tradycyjnej - szkieleciki to taki domek zabawka a Legalett ...cóż styropianowi srednio się daje 20 lat życia to powiedzmy w dobrych warunkach niech nawet dobije te 50 lat :wink:

rs6000
14-11-2005, 06:05
Chodzi o szumnie nazwany beton komórkowy (Ytong) bo gazobeton źle się kojarzył przez ostatnich lat kilka. A Ytong to nie materiał tylko nazwa marketingowa.

TadekL
14-11-2005, 08:07
Czy na forum nie znalazł się nikt, kto wybudował dom i zamieszkał w nim w jeden sezon? Chciałabym usłyszeć opinię od takich osób.
Beata

GrzegorzR
14-11-2005, 08:14
Pod koniec grudnia będę mógł napisać czy mi sie udało, ale na pewno są ludzie, którzy tego dokonali.

malchu
14-11-2005, 08:23
przecież teraz to nawet deweloperzy budują w ciągu jednego, ew. dwóch lat- jeśli duże osiedle.
Więc chyba nie ma żadnych p-wskazań.

Jeśli jest kaska, to wszystko idzie szybko :D

AWIk
14-11-2005, 08:56
Zaczęliśmy 16.08.2005r. Budujemy D06 (80m2). Od poniedziałku zamierzam układać płytki, podłogi itd. Chcemy żeby pierwsza choinka w naszym domku stanęła na te święta.
Budujemy na kredyt, mały domek z betonu komórkowego, strop drewniany. Faktem jest, że mieliśmy ogromne szczęście do ekip. Wszystko przebiegało wg harmonogramu. Jesteśmy juz trochę podmęczeni tym, ale wizja mieszkania w tym roku dodaje nam skrzydeł.
Kiedyś Coelho napisał mniej więcej że "Jeśli czegoś bardzo mocno pragniesz to cały wszechświat w potajemny sposób działa aby to się spełniło". Wiara czyni cuda.
Powodzenia.
Życzę wytrwałości.
Wszystko jest możliwe i wszystko się może zdarzyć.

neuron
14-11-2005, 09:02
Porownanie budowy systemem gospodarczym z dzialalnoscia dewelopera
jest w kontekscie postawionego pytania bardzo zasadne.
Jesli zwykly czlowiek zleca cala budowe (cala czyli z wykoncczeniem) firmie zajmujacej sie budowaniem to taka budowa moze zakonczyc sie w ciagu jednego sezonu budowlanego (wiosna-zima), jesli zas inwestor sam dobiera ekipy i dostawcow, a ponadto sam nadzoruje prace, moga pojawic sie problemy. Zagrozeniem sa opoznienia poszczegolnych etapow i duzo grozniejsze to brak podmiotu przejmujacego na siebie calosc odpowiedzialosci za powodzenie budowy. W tej sytuacji spoczywa ona na inwestorze, ktory w swej blogiej nieswiadomosci technicznych skutkow pewnych decyzji moze "stawiac zamki na piasku". Szczegolnie wtedy pospiech jest zlym doradca. Wystarczy wpisac w opcji szukaj slowa "pomocy", "pilne", "ratunku!!!", ...

amj2
14-11-2005, 09:31
My zaczęlismy 01.04.05 przeprowadzamy sie na początku grudnia.
Czy wszystko będzie ok,okaże sie za jakiś czas.

amj2
14-11-2005, 09:33
My zaczęlismy 01.04.05 przeprowadzamy sie na początku grudnia.
Czy wszystko będzie ok,okaże sie za jakiś czas.

14-11-2005, 11:05
rs6000
jaki dom budujesz? podoba mi sie.
pozdr

Maciek-MZM
14-11-2005, 15:21
Tadek, ja sie wprowadzam za miesiac a zaczalem w maju br. Klade plytki, mam juz tynk zewnetrzny jak ma peknac to peknie i tyle. Mowi sie trudno. Sasiad budowal dwa lata wprowadzil sie i tak mu gdzieniegdzie lekko scianki pekly. :)
Pozyjemy zobaczymy :)

duch07
14-11-2005, 15:29
rs6000 pomniejsz zdjęcia bo strone rozsadzą :D :D :D

szymoszkowa
14-11-2005, 17:17
Też zamierzam zacząć wiosną i skończyć do końca roku.Jeśli będą dobre ekipy i dobra pogoda to wiem ,że bedzie to możliwe.Natomiast słyszałam,że rzeczywiście ocieplenie i różne płytki lepiej kłaść po okresie grzewczym.Ale mój brat robił wszystko od razu-w zeszłym roku jesienią skończył,wprowadził się i do dnia dzisiejszego-glazury terakoty OK natomiast popękał mu strop i będzie musiał malować jeszcze raz.Całkowicie zgadzam się z guru Cohello,że jeśli tylko chcesz to sprzyja ci cały wszechswiat.Tylko musisz coś robić w tym kierunku. :wink:

kaha
14-11-2005, 20:46
Dzisiaj złożyłem dokumentację w Starostwie. Za miesiąc pozwolenia.
Zaczynam , gdy śnieg stopnieje.
Technologia tradycyjna, tzn. max + styropian. Tynki (wewnętrzne) mokre, wylewki suche. Dom mały, 90mkw. pow. użyt. + ew. strych do adaptacji, co oznacza strop żelbetoewy.
Finansowanie z kredytu bankowego.
Od początku do końca będzie budowała jedna, sprawdzona ekipa. Właśnie kończą dom znajomej, który zaczęli w czerwcu.
Są już umówieni. Zamówione jest też drewno na całą budowę.

Jak wszyscy wiedzą, technologicznie nie ma większego problemu z wybudowaniem w jeden rok - oczywiście kalendarzowy. Łącznie z przerwami technologicznymi. Chociaż uważam , że lepiej byłoby zacząć jesienią. Największy problem będzie z wilgocią. Nie obędzie się bez solidnego wietrzenia w trakcie wykańczania oraz po przeprowadzce.
Obecnie (od 6 lat) mieszkam w bloku, który był murowany w lecie, a w listopadzie były kładzione tynki (mokre) i wylewki (suche). 8 grudnia dostałem klucze, a pod koniec stycznia wprowadziłem się. Pierwsze 2 zimy było zimno . Ale tak jest nawet w domach budowanych przez 2 lata. Mieszkanie było cały czas solidnie wietrzone i niec wielkiego nie wydarzyło się, tzn. grzyb itp.
Znam dwie rodziny , ktre mieszk w domach wzbudowanych w jeden sezon. Z tym , że jedni zaczęli we wrześniu a w marcu była przeprowadzka (porotherm), a drudzy na rozpoczęli wiosnę a wnieśli meble na wigilię.
Słyszałem też o ludziach , którzy po wybudowaniu w jeden sezon mieli duże problemy z wilgocią, ale osobiście ich nie znam.

Nie zniechęcajcie ludzi.

Co do wykończeniówki - jest kilka miesięcy na przemyślenia czego nie można oraz co się chce. Kwestia kompromisw. Wiadomo, że ze względu na wilgoć odpada parkiet i drewniane okna. Pozostają panele i plastiki.

Myślę , że decyzja szybkiego budowania wynika z przyczyn finansowych. Długie budowanie = wyższe koszty przy finansowaniu budowy z kredytu.

Oczywiścnie najlepiej byłoby wybrać szkielet drewniany. Ale kto normalny decyduje się na to, kiedy koszty takiego domu w Polsce są takie same jak w technologii tradycyjnej. Niektórzy , w niektórych dziedzinach liczą stosunek jakości do ceny, jako głowny miernik stanowiący podstawę do podjęcia decyzji. Obawiam się , tak patrząc to obecnie domy szkieletowe są najdroższą technologią.

Bigsister
14-11-2005, 20:49
Jest to z pewnością możliwe, ale trzeba się liczyć z tym, że pleśń i grzyb też zamieszkaja.

rs6000
15-11-2005, 06:15
rs6000
jaki dom budujesz? podoba mi sie.
pozdr

Ciesze się, że Ci się podoba. To Wiesia z Archipelagu

DRY
24-11-2005, 02:29
podobnie jak w podobnym watku wczesniej..:)

oczywiscie ze mozliwe i to bez wiekszych problemow....:)
sam tak tez budowalem....

stosujac nowe technologie i materialy wystraczy zastosowac takze odpowiednie do nich metody.... w tym przypadku osuszanie wylewek i tynkow...
calkowicie znika problem wilgoci i podwyzszone koszty ogrzewania....
jak widze na forum...wszyscy twierdza, ze to przeciez normalne.... pierwsze dwa - trzy lata bulimy za ogrzewanie jak za zboze....
TO NIE JEST NORMALNE...ani tym bardziej konieczne....
to, ze nie widac jak rosna grzybki i inne plesnie wcale nie swiadczy o tym ze domek jest suchy i zdrowy.... nawet w Muratorze bylo cos na ten temat..:)
istnieje nawet cos takiego jak mykologia....czyli nauka o grzybkach (tak w skrocie rzecz ujmujac..:))

w jednym z postow bylo cos na temat developerow i ich "tempa".... oczywiscie, ze maja tempo...ale budowane przez nich osiedla osuszam najczesciej wlasnie z wilgoci technologicznej....i dlatego moga skrocic czas budowy o okolo 2 do 3 miesiecy i oddac domy bez wiekszych problemow ...suche..:)

pozdrawiam,

MirEcki - DRY

TadekL
24-11-2005, 08:15
A co to za metody osuszania wilgoci z tynków i posadzek?
Beata

neuron
24-11-2005, 09:23
Wstawiasz agregat i wiadrami wynosisz wode. Taki maly agregacik o mocy ok. 200W, w moim SEZONOWANYM domu po zamknieciu przez wiele tygodni wyciagal kilka litrow wody dziennie.

Janussz
24-11-2005, 09:39
Także chcę wybudować w ciągu kilku miesięcy. Wiem, że dobrze jest jak podstawa budynku się ustabilizuje. Jednak będę zmuszony zrobic to szybko.
I tak sobie postanowiłem że:
1) W miarę możliwości buduje jedna firma
2) Przewymiaruję głębokość posadowienia ław fundamentowych ich szerokość i zbrojenie.
3) Stropy prefabrykowane.
To powinno mi zaoszczędzić późniejszych zmartwień.
Czy mi to wyjdzie? Nie wiem, ale mam taką nadzieję.

DRY
24-11-2005, 11:16
Wstawiasz agregat i wiadrami wynosisz wode. Taki maly agregacik o mocy ok. 200W, w moim SEZONOWANYM domu po zamknieciu przez wiele tygodni wyciagal kilka litrow wody dziennie.

obawaim sie ze taki maly agregacik niewiele pomoze.... osuszacze o takiej mocy i wydajnosci sa bardzo przydatne np. w domowych pralniach czy lazienkach....:)

Do prawidlowego osuszania nowobudowanych domow stosuje osuszacze o okolo 5 x wiekszej wydajnosci, ktore wspolpracuje z odpowiednio ustawionymi dmuchawami. Przy takiej konfiguracji umozliwiaja one odeschniecie tynkow i posadzek w ciagu 2-3 tygodni.

Zainteresowanym przesle dokladniejsze info lub krotka prezentacje zasady dzialania na maila....

pozdrawiam,

MirEcki - DRY

DRY
24-11-2005, 11:30
A co to za metody osuszania wilgoci z tynków i posadzek?
Beata


Informacje przeslalem na maila...

Sluze doradztwem w zakresie osuszania i grzybkow...

pozdrawiam,

MirEcki - DRY

Jajcek
24-11-2005, 11:34
A co to za metody osuszania wilgoci z tynków i posadzek?
Beata


Informacje przeslalem na maila...

Sluze doradztwem w zakresie osuszania i grzybkow...

pozdrawiam,

MirEcki - DRY
Moge i Ja prosic o takie info

duch07
24-11-2005, 17:42
Szybka budowa to tania budowa.
Tez wybudowałem sie w jeden sezon,tj.od wczesnej wiosny do prawie zimy i jest ok.

iwona_b
25-11-2005, 07:37
czy ja też mogę prosić o szczegóły tego osuszania. Wiadomość na priva poproszę...


Pozdrawiam,

iwona

adaman
01-12-2005, 22:54
i ja poproszę na priva informacje :lol:

iwona_b
02-12-2005, 08:33
niestety nie dostałam żadnej informacji. DRY czy jednak mógłbyś? Sam sie zresztą oferowałeś, że chętnym udzielisz takich informacji... :)

Pozdrawiam i czekam....

Iwona

calibra2
02-12-2005, 12:58
Ja też przyłącze się do grona optymistów. Zaczynamy budowę na wiosnę 2006 i zamierzamy wprowadzic się pod koniec roku :D :D :D

robertus
02-12-2005, 13:34
Moja siostra zaczełą budowę w marcu 2004 i już w listopadzie tego samego roku zamieszkali we własnym domu. Domek parterowy ok 160m2 użytkowej, strop nad strychem wylewany monolit, garaż dwustanowiskowy. Jak do tej pory są zadowoleni.
Ja ze względu na papierologię musiałem rozłożyć budowe na dwa sezony.

rs6000
06-02-2006, 11:28
Jest to z pewnością możliwe, ale trzeba się liczyć z tym, że pleśń i grzyb też zamieszkaja.

Jeśli masz wentylację mechaniczna to nie zamieszkają. Wiem to z doświadczenia.

Pozdro
Sławek

Fumfol
07-02-2006, 09:49
Witam budujących w rok i tych co chcą w rok zbudować. Też sie do nich zaliczam :)

W zeszłym roku zrobiłem stan zerowy (ocieplony, zaizolowany, zasypany). Teraz załatwiam kredyt i jak tylko śniegi stopnieja mam zamiar ruszac dalej z kopyta. Mam nadzieję, że gwiazdka już pod własnym dachem :) Buduje GL 157 z Atrium.

_Beti_
07-02-2006, 10:20
właśnie przeglądnęłam Twoją galerię na Onecie i jestem pod wrażeniem naprawdę piękny dom, czy możesz mi napisać według jakiego projektu?

07-02-2006, 10:21
Zaczelismy roboty budowalane pod koniec maja 2005 roku. Wprowadziismy się 4 listopada 2005 r.
Dom(ik) Gl 240 ze www.studioatrium.pl
Fundament tradycyjny, ściany gazobeton na klej plus styropian, strop teriva, tynki gipsowe maszynowe. Piszę o tym bo to akurat według mnie dość ważne. Lato i jesień nam sprzyjały. Stop wysychał rewelacyjnie, tak jako i wylewka na parterze. Tynki gipsowe potrzebują może nie tyle temperatury co suchego powietrza i przewiewu. Akurat to się udało. Domy dobrze i tanio wysusza kominek albo piec kominkowy jak u nas.
NA pewno na początku jest większa wilgotność niż po kilku miesiącach, ale żeby były grzyby i pleśnie to trzeba nie mieć wentylacji i nie roszczelniać okien. Najwięcej wody jest w wylewkach stropie, tynkach (no i w ścianie przez to) czy np schodach betonowych. Nie mieliśmy problemu z wykonczeniem bo naprawdę było sucho. Panele leżały dwa tygodnie w nieogrzewanym domu i też nic się nie stało. Mam małe dziecko i jest zdrowiutkie tak jako i jego rodziece. To mój drugi dom w szybkim tempie. Szykuje się trzeci. Myślę że są lepsze i gorsze technologie (woda woda woda i schnięcie), poza tym trzeba mieć stan surowy z wszystkimi mokrymi pracami gotowy już wiosną lub latem. Nawet jak będzie deszczowe lato to osuszy się szybciej niż zimą. Wydaje mi się też że trudniej jest osuszyć duze rozłożyste domy niż małe domiki ze względu na inną cyrkulację powietrza, ale tego sam nie sprawdzałem. :roll:

_Beti_
07-02-2006, 10:23
przepraszam za wcięcie się nie w temacie :oops: ale chciałam napisać prywatną wiadomość do robertusa i jakoś mi nie wyszło :(

robertus
07-02-2006, 11:22
_Beti_
dostałaś wiadomość na priv

iz+wo
17-02-2006, 09:18
My też jesteśmy optymistami i mamy zamiar zacząć za tydzień lub dwa i wprowadzić się jeszcze w tym roku. I dodam tu jeszcze by podnieść ciśnienie pesymistom, że mamy zamiar nie przekroczyć kwoty 100000 zł za wybudowanie domku Kamyczek http://www.krajobrazy.com.pl/index.php?strona=domek&nazwa=KAMYCZEK
mamy zamiar ograniczyć do minimum mokre prace tzn. np poprzez zastosowanie płyt GK, pierwszą instalacją w domu będzie kominek który będzie osuszał dom przy otwartych oknach i opuszczonych roletach (lekko rozchylonych). Poza tym mamy strop drewniany tak więc jesteśmy na ileś tam litrów H2O do przodu.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich zapalonych optymistów i czekamy na ciąg dalszy tej dyskusji, a w szczególności opinie tych którzy tego dokonali

piotrul
17-02-2006, 09:42
My też jesteśmy optymistami i mamy zamiar zacząć za tydzień lub dwa i wprowadzić się jeszcze w tym roku. I dodam tu jeszcze by podnieść ciśnienie pesymistom, że mamy zamiar nie przekroczyć kwoty 100000 zł za wybudowanie domku Kamyczek http://www.krajobrazy.com.pl/index.php?strona=domek&nazwa=KAMYCZEK
mamy zamiar ograniczyć do minimum mokre prace tzn. np poprzez zastosowanie płyt GK, pierwszą instalacją w domu będzie kominek który będzie osuszał dom przy otwartych oknach i opuszczonych roletach (lekko rozchylonych). Poza tym mamy strop drewniany tak więc jesteśmy na ileś tam litrów H2O do przodu.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich zapalonych optymistów i czekamy na ciąg dalszy tej dyskusji, a w szczególności opinie tych którzy tego dokonali
Spoko. Tylko trochę się zdziwisz przy kryciu dachu (jeżeli oczywiście będziesz krył dachówką) ceny gasiorów, a w szczgólności tych elementów końcowych i szczytowych, przegięcie :evil:

BLANKA P
17-02-2006, 13:13
Witam
Pozwoliłam sobie na skromne dołączenie do budujących w jeden sezon, ruszamy na wiosnę - chcemy mikołaja powitać we własnym domku :lol:
TRZYMAM ZA WAS KCIUKI - NO i ZA SIEBIE OCZYWIŚCIE :D

galaktyka
21-03-2006, 08:44
Witam!

Też chcemy postawić w jeden sezon i zamieszkać najpóźniej na Wigilię.
Budujemy z YTONGA - sami :o
Małego D 06 - życzcie szczęścia - mam doyć mieszkania w bloku :evil:
Niestety nikt w to niewierzy, może chociaż tu znajdę jakieś wsparcie :D
Narazie ładujemy akumulatory :D
Mam nadzieję że złożymy sobie życzenia wigilijne już z ze swoich komputerów z domu :D

amj2
21-03-2006, 11:18
Witam.
Niedawno w podobnym wątku potwierdziłem, że sie da. Jesteśmy z żoną zywym na to dowodem :D Zaczęliśmy w zeszłym roku w kwietniu zamieszkaliśmy w grudniu (8 miesięcy budowania). wszystko zrobione tip-top, elewacja, wykończeniówka wewn., podjazdy, ogrodzenie. Jedyne ustepstwo wynikające z szybkiej budowy to brak kolorków na ścianach - troche tej wilgoci jednak zostało i było ryzyko przebarwień. Pomalowaliśmy zwykłą białą śnieżką. I dodam, że zima choć ostra specjalnie nie dała nam się we znaki. Wielkiej wilgoci w domu nie mam, nie wspomnając o grzybach i pleśniach.
W.

Magda25
27-03-2006, 18:12
Nam tez marzy sie zeby jeszcze w tym roku zamieszkac "u siebie". Wiem, ze sami nie damy rady, ale zastanawiamy sie nad oferta takiej jednej firmy w naszej okolicy:
Działka 1000m, dom mały parterowy "bogna" http://www.archipelag.pl/domek.php?KatID=3091100&ProjID=38
z zewnatrz wykonczony, w srodku do zrobienia zostaja podłogi (panele/parkiet, kafle, wykładzina) łazienka i kuchnia no i oczywiscie trzeba sie jeszcze "umeblowac", ale to nie jest mus! :wink: Firma zajmuje sie takze załatwieniem wszystkich formalnosci cena: 191 000zl brutto.
Co o tym sadzicie, czy to dobra oferta?
System gospodarczy w naszej sytuacji nie wchodzi w gre, bo po pierwsze brak nam doswiadczenia, po drugie praca by na to nie pozwoliła, po trzecie pewne osoby w rodzinie w ramach "pomocy" decydowałyby o wszystkim...

Krzysztof-1971
25-02-2007, 17:16
...i co ludziska, udało się????? :wink:

Karsyk
25-02-2007, 19:48
ja wystartowałem w piatek w zeszłym tyg. ławy wylałem i przyszedł mróz poprostu pieknie no ale tragedi wielkiej nie ma jutro chlopaki zaczynaja murowac sciany fundamentowe bedzie dobrze. licze ze wprowadze sie do konca pazdziernika, domek malytki 104m2 pow uzytkowej bez garazu pow. zabudowy 88m2 dach 145m2 wiec jest szansa ze szybko sie uda wszystko zrobic zeby tylko lato cieple bylo i wysztko ze srodka odparowało.

el-ka
26-02-2007, 00:51
Tak naprawdę, to największy problem zgrać ekipy od wykończeniówki, bo stan surowy pójdzie raz dwa. Trzeba wybrać i pozamawiać wcześniej niektóre materiały oraz dogadać się z wykonawcami najlepiej jakąś umową, by cię nie wystawili dla lepszej fuchy, zwłaszcza, że domek masz mały i kokosów na tobie nie zrobią. Na nektóre materiały też czeka się długo, np. okna, określone dachówki oraz jeśli np. masz fanaberię ,żeby mieć wszystkie drzwi wenętrzne takie same, bo ilość powyżej 5 już bywa dla sprzedawcy powalająca. Teraz wiele sklepów to tak naprawdę salony wystawowe i wszystko sprowadzają na określone zapotrzebowanie. Ja czekałam na 2 m płytek 2 miesiące - bo jechały z Włoch z całym transportem oczywiście. Poczytaj w postach z drugiej połowy ubiegłego roku jakie tam działy się dantejskie sceny w temacie dachówek, ocieplenia itp.

Kane66
26-02-2007, 05:47
heh...napewno bedziecie tu wiedziec:
Kierownik budowy odradza mi ocieplenie budynku w tym roku, mimo ze stan surowy zamkniety bedzie gotowy juz w lipcu. Ocieplac maja styropianem. Twierdza ze sciany nie zdaza oddac wilgoci, ze wylewki w srodku tez nie robi sie przy scianie ktora jest juz ocieplona, ze musze miec okna zanim ocieple sciane a nie moge wstawic okien przed wylewkami bo znow problem wilgoci itp.

Jak to z tym jest ? Szef ekipy budujacej z kolei nie ma takich hmm obiekcji.

Uprzedzam ze na tej okres moge miec juz zamontowana wentylacje mechaniczną - nie przedstawia to wiekszego problemu.

Karsyk
26-02-2007, 08:41
No troche racji z ta wilgocia to ma, ja mam zamiar okna wstawiac gdzies we wrzesniu a ocieplac w pazdzierniku i juz pod koniec pazdziernika sie wprowadzac, chatka jest mała wiec czesc rzeczy jak hydraulika to chcemn w dwa dni zrobic upilnowac i na trzeci dzien wylewki robic zeby nik sobie nie pozyczył. Dach mam juz zamówiony tylko po drewno jutro jade zaklepac bo dachowki rynny juz sa i czekaja. Materiał na siaci tez, dzisiaj zaczeli stawiac sciany fundamentowe mrozik taki jest troche ale muromroz maja i dadza rade mam nadzieje. Siedmiu wspaniałych na taki domek to mowili ze ciany fundamentowe w 2-3dni postawia.

mayland
25-03-2007, 19:52
Ja też mam taki plan by postawić w rok :wink: Czy się uda to zobaczymy :lol:

ula@
18-04-2007, 11:19
czy komuś się udało bez większych problemów?

Maciek-MZM
23-04-2007, 13:54
czy komuś się udało bez większych problemów?

Mi sie udalo. W pol roku. I co? Dom stoi. Z wilgocia mam odwrotny problem czyli za malo. Zima mam kolo 30% latem troche wiecej. :)

mayland
23-04-2007, 14:25
Napisz coś więcej proszę o technologii, materiałach, wielkości domu itp. Zbieram wszelkie pozytywne argumenty ZA bo wszyscy są na NIE :lol:

Geno
23-04-2007, 14:47
Napisz coś więcej proszę o technologii, materiałach, wielkości domu itp. Zbieram wszelkie pozytywne argumenty ZA bo wszyscy są na NIE :lol:
Ja jestem na tak i argumentem podsumowującym me zdanie jest to,że mamy 21 wiek.

Maciek-MZM
23-04-2007, 15:29
Napisz coś więcej proszę o technologii, materiałach, wielkości domu itp. Zbieram wszelkie pozytywne argumenty ZA bo wszyscy są na NIE :lol:

Wszystko jest w dzienniku moim i albumie. Czyli ponizej w stopce. Ale w skrocie: Dom 196m2, cegla poroton, okna drewniane, tynki tradycyjne cementowo-wapienne, ocieplenie styropian, tynk zewnetrzny akrylowo-silikonowy, dach - dachowka ceramiczna bez deskowania, folia Dorken. Start - polowa maja, koniec - dzien przed wigilia. Cos jeszcze? :)

mayland
23-04-2007, 15:43
Jeszcze tylko... gratulacje!!! :lol: :lol:
Ja też planuję skończyć w tym roku.
Ostatnio namawiano mnie na ocieplenie domu na zimę styropianem ale tynk zewnętrzny żeby robić dopiero wiosną przyszłego roku :-? Podobno suporeks jeszcze bedzie się wietrzył. Ale nie mam pojęcia niby jak pod tym styropianem :o
W kazdym razie plan mam ambitny. Nie wiem czy wykonawcy dopiszą. Tego obawiam się najbardziej.
Wkurza mnie, bo ja za takie zawalanie terminów, taki brak szacunku dla klienta i często arogancję (że o dumaniu i zmienianiu stawek w trakcie roboty nie wspomnę!) wyleciałabym z pracy :(
A podono to pieniadze są przeszkodą w budowaniu domów... :-?
Bzdura!
Takie jest moje zdanie i już :wink:

Maciek-MZM
23-04-2007, 15:46
No z ekipami tez mailem dym. Kilka wylecialo na zbity pysk. Oczywiscie bez pieniedzy albo z obcieta kasa. Na szczescie jakos sie udalo. Aha, dodam ze moj domek byl opisany w muratorze nr 11/2006. Bo tak naprawde to ja z domku 50m2 robilem 196 i mieszkalem z zona i dzieciakiem na budowie :)

AgataL
24-04-2007, 17:45
Moi znajomi zaczęli budowę w październiku a w maju już mieszkali. Po roku musieli szpachlować pęknięcia na ścianach. Poza tym wszystko ok. My zaczęliśmy budowę w listopadzie. Chcieliśmy zamieszkać we wrześniu ale wykonawca powiedział, że lipiec jest realny. Jesteśmy na etapie hydraulików, po 7 maja wchodzą wylewać podłogi, ocieplać dom i robić tynki z kartongipsu.

Lookita
24-04-2007, 17:56
ja za 2 tyg zaczynam budowe. Dom bedzie z Ytonga,mam wszystkie materialy juz i...brakuje instalacji wew.Do grudnia sie bedziemy starac z wnetrzem...by wprowadzic sie...zobaczymy...dzisiaj zgode mam na budowe...ale jeszcze uprawomocnienie...czyli po weekendzie majowym...

Lookita
24-04-2007, 17:58
ja za 2 tyg zaczynam budowe. Dom bedzie z Ytonga,mam wszystkie materialy juz i...brakuje instalacji wew.Do grudnia sie bedziemy starac z wnetrzem...by wprowadzic sie...zobaczymy...dzisiaj zgode mam na budowe...ale jeszcze uprawomocnienie...czyli po weekendzie majowym...

pan od ciasteczek
24-04-2007, 18:48
Ruszyliśmy na początku kwietnia. Czas w umowie od zera do developerki - 8 miesięcy. Już szukamy bombek na choinkę ;)

Lucyna1
28-09-2007, 09:55
My ruszyliśmy 25 czerwca, na dzien dzisiejszy kładą nam podłogówkę. Bombki na choinke juz wybrane :D

LubMar
28-09-2007, 10:26
JA RUSZYŁEM Z KOPANIEM W ZIEMI PO 10 MARCA, OD 1 WRZEŚNIA JUŻ NA SWOIM :)

Lucyna1
28-09-2007, 11:16
Brawo!!super tempo. My podobnie, tez załozylismy sobie czas pół roku na budowe i zamieszkanie :) .Jak narazie wszystko idzie zgodnie z harmonogramem. Pochwal sie czy duzy dom wybudowałes? :) i czy masz jeszcze duzo do zrobienia z kosmetycznych rzeczy? :)

Bigbeat
28-09-2007, 11:55
Pół roku??? Chyba bez wykończeniówki...

Lucyna1
28-09-2007, 12:26
Pół roku??? Chyba bez wykończeniówki...

Trzy dni temu mineły 3 miesiace od wpuszczenia murarzy na nasz palc budowy :) . Robią 6 dni w tygodniu, po 10-12 godzin. Własnie dzisiaj kolejna ekipa układa ogrzewanie podłogowe, jutro na nim spocznie wylewka. Miesiąc bedzie schła wylewka, jednoczenie bedzie trwało wygrzewanie podłogówki.
Tymczasem kafelkarz wchodzi i robi obie łazienki. Mąż konczy ocieplanie poddasza i zakładanie płyt k-g. W listopadzie malowanie i układanie drewnianych podłóg na poddaszu, montaz kuchni i schodów i do 15 grudnia juz mieszkamy na swoim .U nas robota sie pali fachowcom w rekach, nie było jeszcze ani chwli przestoju spowodowanego brakiem ekipy lub materiałów. Każdemu życzę takich pracowników.
:) Jak sie w cos wierzy to sie to osiaga :-)

Bigbeat
28-09-2007, 12:41
Wiara wiarą, a technologia technologią.
Jak ten glazurnik ma robić kafelki w łazienkach, jeśli dopiero będą lane wylewki? Podłoge będzie kładł na mokre jeszcze? I to w trakcie wygrzewania?
No i układanie drewnianych podłóg na świeżo wyschniętych wylewkach (jak rozumiem macie już okna i - choćby z powodu pogody - nie są non-stop otwarte) - miesiąc to mało, będą za wilgotne przecież, podłoga się będzie krzywić... Tynki już wyschły? U mnie w lecie schły prawie 2 miesiące...
No i malowanie karton-gipsów przy niedosuszonym jeszcze domu oznacza później kupę pęknięć i rys...
Fajnie jest, jak tak szybko wszystko idzie, ale czy w efekcie nie doprowadzi to do konieczności poprawiania b. wielu rzeczy po sezonie czy dwóch?
Czy to się po prostu opłaca dwa razy płacić za niektóre rzeczy albo tracić potem czas na poprawę tego, co się zepsuło?
Życzę Wam powodzenia w zrealizowaniu harmonogramu, ale, hmmm, chyba bym tak nie chciał...

Maciek-MZM
28-09-2007, 12:55
Mieszkam 3 lata w wybudowanym domu w pol roku i jakos nie zauwazylem tych mankamentow o ktorych piszesz.

Izabela78
28-09-2007, 13:11
Do Lucyna1

Ja właśnie jestem po kupnie działki i zaczynam sie rozglądać za ekipą z Bielska lub okolic do budowy domu. Bardzo byłabym wdzięczna o podanie namiarów na ekipy z których ty korzystałaś. Bo z tego co piszesz ekipa jest ok, a o fachowców dzisiaj trudno (dobrych fachowców)!!!! jak w kwetii finansowej, nie żądali za dużo w porównaniu z innymi? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Bigbeat
28-09-2007, 13:14
No to super, gratuluję.
Nie gniewaj się jednak, że jeden przypadek mnie nie przekona :-?
Nie piszesz nic o technologii - może masz kupowany jako prawie gotowy dom z bali?
Też masz kartongipsy kładzione i malowane w niedosuszonym jeszcze domu? Kafelki na niedosuszone wylewki?
I też kończyłeś jesienią? Taką, jak w tym roku (wilgotną i chłodną)?

Maciek-MZM
28-09-2007, 13:15
Przeczytaj moj dziennik a wszystko bedziesz wiedziec :) Jesli chodzi o wilgoc to mam jej za malo, szczegolnie zima :)

Lucyna1
28-09-2007, 13:18
Bigbeat nie jest tak źle :)
-okna sa gotowe ale narazie wstrzymałam montaż własnie dlatego, zeby tynki schły szybciej w przeciągu niz w zamknietym domu-prawie wszystkie tyki sa juz białe.
Wylewki robimy tylko na ogrzewaniu podłogowym. Podłogi na górze w pokojach beda kładzione na legarach, a pod nimi nie robimy wylewek. Płyty k/g są tylko przy obróbce poddasza i na jego suficie tam nie bedzie wilgoci, bo nie bedzie wylewek.
Jesli chodzi o glazurnika to bedzie robił najpierw ściany a na koncu podłogi-ponoc nie stanowi to dla niego zadnego problemu.
Teraz ponoc sa takie technologie ze szybka budowa domu nie stanowi zadnych problemów.
To sie musi udać :)

Bigbeat
28-09-2007, 13:23
No ok, zgoda, przy wyborze pewnych konkretnych technologii to się może i uda, ale - powiem szczerze - nie bardzo chyba bym chciał musieć ograniczać sposób wykończenia pod zabójcze tempo, jakie sobie narzuciłem.
Bo np. klepki na legarach już nie zrobię - musi być wylewka - a wolę klepkę.

Alexs
28-09-2007, 20:45
Ja zaczęłam 7 maja i wygląda na to,ze w tym roku sie wprowadzę, na gotowo lub do częściowo nie umeblowanego domu, ale kuchnie, łazienkę, salon i sypialnie będę miała. Dom tradycyjna metoda - ytonga, dach z blachy.Tynki wew. doschły, ocieplam z zewnątrz obecnie, pęknięć nie widać na razie, strop właśnie robimy z płyt G-K ale porządnie zagęściliśmy belki bo były dość mokre, coby nie szpachlować po roku ale to się okaże jak to skutecznie.
Pozdr.

rencia
28-09-2007, 21:10
Witam!!!

Jak zawsze są za i przeciw.

Moja rada jeśli nie musicie się strasznie spieszyć - lepiej budowć spokojnie tzn. co ma schnąć miesiąc niech schnie ....
Ja rozpoczęłam budowę z końcem zeszłego roku - mój ambitny plan - tu cytuję siebie - "choć by skaly sra... wprowadzę się na Święta Bożego Narodzenia"
HM!!!! Może uda się na Święta Wielkanocne 2008r.
Buduję dom z drewna i jak moi górale uslyszeli że chyba jednak nie w tym roku to straszne się ucieszyli - bo oni mówią że taki dom powinien sobie odstać minimum rok.
Jak dobrz pójdzie to będzie 10 misięcy ( bo górale zaczęli w maju tego roku)
więc jak się wprowadzę na Święta Wielkanocne to akurat.
Każdy dom bez względu na technologię XXI wieku ma swoje prawa.
Jak coś zrobisz w pośpiechu niestety możesz potem żałować - bowłaśnie np. ściany pękają.


Pozdrowionka

kubaimycha
28-09-2007, 22:08
...brakuje w tym poście komentarzy Barbarossy :lol: On ma swoje zdanie na temat "zimowania" budynku, "osiadania" itp. Zwykle jest obecny...

WMM
28-09-2007, 23:56
Legalett i pefaea nie czytacie dzienników budowy na forum. Dom postawiony w 4 miesiące, już zamieszkany i wykończony z ociepleniem i wentylacją mechaniczną.

Barbossa
29-09-2007, 09:02
...brakuje w tym poście komentarzy Barbarossy :lol: On ma swoje zdanie na temat "zimowania" budynku, "osiadania" itp. Zwykle jest obecny...

no to jestem :D
dzięki serdeczne za zaproszenie (?) :D

rencia
u mojego dobrego sąsiada wystartowani z budową szkieletowca dr w końcu marca, w lipcu miał już umeblowane (jakieś 110m2)
zrobili zajebiście, wykonawca nie z gór, może dlatego tak szybko :D
drewienko było jak ta lala - strugane, suszone komorowo, impregnowane
w Twoim przypadku górale sie ucieszyli bo może drewno było "mokre"


rzeczywiście czas budowy zależy od wyboru technologii, ale zachowując reżim technologiczny, moża budowę prowadzić szybko
no i oczywiście sezonowanie to bajki :D

rencia
29-09-2007, 11:28
drewienko było jak ta lala - strugane, suszone komorowo, impregnowane
w Twoim przypadku górale sie ucieszyli bo może drewno było "mokre"


Witaj!!!

Moje drzewo nie było mokre - było ścinane zimą a to znaczy że miało najmniejszą wilgotność - druga sprawa że nasz juz teraz zaufany góral naprawdę się zna i na drzewie i na budowaniu domów z bali - odnośnie szkileciaków to się zgadza tyle że włśnie na szkieletowca wchodzi drewno cienki suszone komorowe - można też zbudować szybko dom z bali cienkich też suszonych komorowo - ale jednak jak budujesz dom z bala o średnicy powyżej 20cm to raz że się go nie suszy a dwa nawet projektanci zakładają schnięcie takiego drzewa w warunkach naturalnych minimum przez rok.
Mój projekt też ma takie założenia - 1 bal w ciągu roku osiada o dwa centymetry - czyli tak jak u mnie na ścianę zewnętrzną weszło ok. 10 bali to dom w ciągu roku osiądzie ok. 20 cm - od początku budowy osiadł już ponad 12 cm.
Nie neguję absolutnie teorii że można zbudować dom w jeden rok i w nim zamieszkać - tyle że wg. mnie musisz mieć fachową ekipę która wie co robi i zna się na budowaniu i dwa wybrać faktycznie technologię taką, która nie daje zagrożeń typu popękane ściany nośne itd...

Pozdrowionka

Barbossa
29-09-2007, 12:19
aaaa to inna balka :D
aż dwa centy "siada" ?
dużo :roll:

kaha
29-09-2007, 19:55
Mnie się udało. W kwietniu pierwsze wykopy, a od grudnia 06 u siebie. Mogło by 2 mies. szybciej, ale miałem problem z przyłączem prądu. Wszystko jest ok, tzn. płytki nie pękają i nie było wilgoci.

pozdr.

mayland
30-09-2007, 20:49
Fundamenty wylewałam 25 kwietnia. Po 5 miesiącach mam stan surowy zamknięty z elektryką i prawie całą już hydrauliką :lol: Uznając niezaprzeczalny fakt, że rok ma 12 miesięcy to mam jeszcze 7 miesięcy na wykończeniówkę :lol: :lol: Oby do wiosny :wink: :lol: