PDA

Zobacz pełną wersję : Regulator pokojowy, a zawory termostatyczne ?



Freedo
16-11-2005, 19:46
Jeśli kocioł gazowy jest wyposażony w regulator pokojowy, to czy jest sens montowania na grzejnikach zaworów termostatycznych ?
Może wystarczy na powrocie dać zaworki grzejnikowe do wyrównania przepływów, a górę połączyć na sztywno do grzejnika ?
Przeglądam internet, ale nigdzie nie mogę trafić na schematy, w których byłoby dokładnie rozrysowane, jaka armatura powinna się znaleźć na grzejniku przed jego podłączeniem do CO - o odpowietrznikach wiem, ale te instaluje sie po przeciwnej stronie ;-).
Życzliwych fachowców uprzejmie proszę o wyjaśnienie, jak to jest .......lub o wskazanie miejsca, gdzie sam mógłbym zasięgnąć stosownej wiedzy.
Z góry dziękuję.

inwestor
16-11-2005, 21:24
Jest sens montowania głowic termostatycznych w pomieszczeniach. Ale w pomieszczeniu gdzie znajduje się czujnik temperatury regulatora nie mozna tego robić. W tym pomieszczeniu daje się zwykły zawór grzejnikowy.
Pozdrawiam

Mały
16-11-2005, 22:11
Po prostu regulator ścienny mógłby wyłączyć kocioł zanim niektóre pomieszczenia zdążą się nagrzać.

araman
17-11-2005, 07:53
Albo co pewnie jest gorsze termostat zamknie grzejniki a pompa bedzie dalej chodzić( sytuacja teoretyczno-praktyczna -wszystkie zawory sa zamkniete moja córka potrafi zrobic coś takiego)

inwestor
17-11-2005, 12:01
araman
Spoko taka sytuacja przy kotle gazowym jest jak najbardziej normalna i bezpieczna. Woda sobie pokrązy w rurach bez schłodzenia i kocioł sam sie wyłączy. Sytuacja która opisujesz jest niebezpieczna przy kotle na paliwa stałe bo grozi zagotowaniem wody w instalacji. Nie od dzisiaj zresztą wiadomo że przy kotle weglowym nie powinno sie dawać zaworów i głowic termostatycznych na grzejnikach.
Pozdrawiam

sebanek
17-11-2005, 13:57
Jest sens szczególnie jeśli dodatkowo dogrzewa się innym źródłem punktowym np. kominkiem bez rozprowadzenia ciepła. W pomieszczeniu z kominkiem głowice zadzaiłają kiedy zrobi się ciepło od kominka. A w sypialniach będzie grzało centralne.

17-11-2005, 14:18
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.
Pompa będzie mieliła wodę w miejscu i wiem, że się wtedy bardzo nagrzewa - nie wiem czy może się spalić/zepsuć - może ktoś wie?

Rozwiązaniem tego problemu byłoby (pytałem o to ostatnio na grupie) zamontowanie bypassu z zaworem nadciśnieniowym.

JoShi
17-11-2005, 14:26
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.

No to zalezy. Niektorzy (np ja) maja rozdzielacze i woda bedzie sobie swobodnie krazyc...

MarcinBialezyn
17-11-2005, 14:38
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.
Pompa będzie mieliła wodę w miejscu i wiem, że się wtedy bardzo nagrzewa - nie wiem czy może się spalić/zepsuć - może ktoś wie?

Rozwiązaniem tego problemu byłoby (pytałem o to ostatnio na grupie) zamontowanie bypassu z zaworem nadciśnieniowym.

Nie wiem jak w innych kotłach ale u mnie w termecie jest taki bypass z zaworem różnicowym, na wypadek zamknięcia wszystkich grzejników.
Wtedy woda krąży sobie tylko w kotle.

17-11-2005, 14:39
Co ma rozdzielacz do krążenia wody?
Rozrysuj sobie układ to zobaczysz czy będzie krążyła czy nie...
Rozdzielacz to tylko ładne trójniki w jednym miejscu...

No chyba, że w rozdzielaczu masz bypass z takim właśnie zaworem albo bypass z zaworem regulacyjnym (krótka pęla symulująca duży opór).

Freedo
17-11-2005, 17:27
Ponieważ temat okazuje się nie całkiem jednoznaczny, wymyśliłem że w łazience i werandzie nie będzie zaworów termostatycznych. Tym samym będzie zachowany pewien " obwód bezpieczeństwa " dla kotła. Te pomieszczenia są i tak najbardziej stratne, więc niech sobie grzejniki chodzą na full.

Agnieszka1
17-11-2005, 18:05
Jeśli kocioł gazowy jest wyposażony w regulator pokojowy, to czy jest sens montowania na grzejnikach zaworów termostatycznych ?
Może wystarczy na powrocie dać zaworki grzejnikowe do wyrównania przepływów, a górę połączyć na sztywno do grzejnika ?
Przeglądam internet, ale nigdzie nie mogę trafić na schematy, w których byłoby dokładnie rozrysowane, jaka armatura powinna się znaleźć na grzejniku przed jego podłączeniem do CO - o odpowietrznikach wiem, ale te instaluje sie po przeciwnej stronie ;-).
Życzliwych fachowców uprzejmie proszę o wyjaśnienie, jak to jest .......lub o wskazanie miejsca, gdzie sam mógłbym zasięgnąć stosownej wiedzy.
Z góry dziękuję.

Ja mam tak:
piec gazowy w kuchni sobie wisi, w pokojach na grzejnikach zawory termostatyczne - wszedzie ( tam gdzie regulator scienny tez - niby dlaczego nie moze tak byc, jak tam mam i jest ok) , na scianie w pokoju dziennym wisi sobie regulator pokojowy temperatury.
Wyprobowalismy rozne moteody - najlepsza :
na piecu plomien minimalny, termostaty na grzejnikach na maxa na 5 wpokojach gdzie sie wiecej siedzi i w lazience , na korytatrzu w kuchni i w sypialni na 3, temperatura na regulatorze pokojowym - dzien 21 st , noc 19 st.
Wszystko gra, cieplo mam ciagle, grzejniczki ciagle cieple ( nie parzace) bo piec pomalutku grzeje lecz dluzej. Nic sie nie zamyka za wczesnie, w pokojach jest cieplo ( wcale nie wylacza regulator pieca zanim sie zdaza pokoje nagrzac).
W sytuacji gdy mialam na piecu plomien duzy a na grzejnikach termostaty na 3 wszedzie - piec grzal duzo i szybko, grzejniki bylo parzace a cieplo bylo na krotko, pozniej szybko sie oziebialo , i znow piec sie wlaczal grzal duzo ( duzym plomieniem) i szybko i tak wkolko. Bylo to meczace, bo raz bylo nam goraca a za chwile zimno.
A teraz jest super. Cieplo caly czas, gdy na regulatorze pokojowym sciennym temp. spadnie o 0,5 st. piec podgrzewa znowu.

Mały
17-11-2005, 18:51
Większość nowoczesnych kociołków ma bypass który w razie zamknięcia termostatów puszcza wodę w krótki obieg. Co do sterownika to zależy gdzie go zamontujesz.Jeśli w pokoju z np kominkiem to może on (jak pisałem wyżej ) wyłączyć kocioł zanim inne pomieszczenia się nagrzeją.

Artur_Cholys
17-11-2005, 20:02
Termostat pokojowy współdziała z zaworami termostatycznymi, te powinny byc zamontowane wszędzie ponieważ:
- dają możliwośc różnicowania temperatur w poszczególnych pomieszczeniach
- pozwalają wyrównac opory instalacji poprzez nastawy wstępne (kryzujące) NAJWAŻNIEJSZE

Termostat powinien byc zainstalowany:
- w reprezentatywnym dla domu miejscu na wys. ok 1,2 - 1,50
- w nieco chłodniejszym niż cieplejszym miejscu a przede wszystkim zacienionym.
Nie powinien:
- byc zasłonięty np firanką

Niektóre firmy proponują termostaty tzw. radiowe które można przenościc a komunikują się z kotłem dogą radiową (tak po krótce). Wtedy zawory dają pełną swobodę regulacji temp. w różnych pomieszczeniach.

Mały
17-11-2005, 20:54
Termostat pokojowy współdziała z zaworami termostatycznymi, te powinny byc zamontowane wszędzie ponieważ:
- dają możliwośc różnicowania temperatur w poszczególnych pomieszczeniach
- pozwalają wyrównac opory instalacji poprzez nastawy wstępne (kryzujące) NAJWAŻNIEJSZE

Termostat powinien byc zainstalowany:
- w reprezentatywnym dla domu miejscu na wys. ok 1,2 - 1,50
- w nieco chłodniejszym niż cieplejszym miejscu a przede wszystkim zacienionym.
Nie powinien:
- byc zasłonięty np firanką

Niektóre firmy proponują termostaty tzw. radiowe które można przenościc a komunikują się z kotłem dogą radiową (tak po krótce). Wtedy zawory dają pełną swobodę regulacji temp. w różnych pomieszczeniach.
No własnie ale co jest kiedy klient stwierdzi że mu np w korytarzu (tam powiesi eurostera) jest za ciepło?
Inna sprawa - radiówki...a co to ma do rzeczy? Różnica między nimi jest tylko taka ,że nie musisz stosować kabla.Fakt faktem mozna termostat pozostawić wszędzie,ale...pokaż mi inwestora który łazi po domu ze sterownikiem w ręku. :D

inwestor
17-11-2005, 21:00
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.
Pompa będzie mieliła wodę w miejscu i wiem, że się wtedy bardzo nagrzewa - nie wiem czy może się spalić/zepsuć - może ktoś wie?

Rozwiązaniem tego problemu byłoby (pytałem o to ostatnio na grupie) zamontowanie bypassu z zaworem nadciśnieniowym.

Nie będzie zamkniety obwód bo pisałem że w jednym grzejniku daje się zwykły się zawór grzejnikowy a poza tym w kotle jest zawór upustowy bypass. Pompa nie bedzie mieliła jałowo bo jak nie bedzie rozbioru ciepła to kocioł sie wyłaczy i wyłaczy również pompę.
Pozdrawiam

Mały
17-11-2005, 21:17
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.
Pompa będzie mieliła wodę w miejscu i wiem, że się wtedy bardzo nagrzewa - nie wiem czy może się spalić/zepsuć - może ktoś wie?

Rozwiązaniem tego problemu byłoby (pytałem o to ostatnio na grupie) zamontowanie bypassu z zaworem nadciśnieniowym.

Nie będzie zamkniety obwód bo pisałem że w jednym grzejniku daje się zwykły się zawór grzejnikowy a poza tym w kotle jest zawór upustowy bypass. Pompa nie bedzie mieliła jałowo bo jak nie bedzie rozbioru ciepła to kocioł sie wyłaczy i wyłaczy również pompę.
Pozdrawiam
Z ust mi to wyjąłeś. :D

inwestor
17-11-2005, 21:42
Termostat pokojowy współdziała z zaworami termostatycznymi, te powinny byc zamontowane wszędzie ponieważ:
....
Nie mogą być zamontowane wszędzie. Napisałem że w pomieszczeniu gdzie jest czujnik regulatora pokojowego nie daje sie głowicy tylko zwykły zawór grzejnikowy. Pomyśl spokojnie co się stanie jesli na głowicy termostatycznej grzejnika ustawisz powiedzmy 20,5 st.C a na regulatorze 21st.C :-? ..... i co :wink: ........ No własnie :D regulator pokojowy możesz zdjać ze sciany bo całkowicie wystarczy wtedy regulator w kotle lub pogodowy a ten w pokoju bedzie bezuzyteczny. Taka sytuacja lub analogiczna jak napisałem jest jak najbardziej prawdopodobna.
Pozdrawiam

Artur_Cholys
17-11-2005, 21:58
[/quote]
No własnie ale co jest kiedy klient stwierdzi że mu np w korytarzu (tam powiesi eurostera) jest za ciepło?
Inna sprawa - radiówki...a co to ma do rzeczy? Różnica między nimi jest tylko taka ,że nie musisz stosować kabla.Fakt faktem mozna termostat pozostawić wszędzie,ale...pokaż mi inwestora który łazi po domu ze sterownikiem w ręku. :D[/quote]

Masz dzieci? Czasami chorują i w ich sypialni trzeba podnieś temperaturę, biorę termostat kładę przy łóżku ustawiam 23st.C a w pozostałych pokojach na zaworach ustawiam 20st.

Co do tego klienta, to pewnie w korytarzu ma podłogówkę.... sam sobie winny, że tam powiesił na kabelku termostat a jeśli jej nie ma to pewnie ma zawór termost. żeby przykręcic grzejnik, no ale skoro nie założył zaworu termostat.to też jest sobie winny.. :wink: no bo gdyby miał termostat na radio i zawó termostatyczny przy grzejniku miałby pole do popisu...

pzdr

MarcinBialezyn
17-11-2005, 22:27
Witam,

nie wiem, czy was zaskoczę, ale jak mam termostat w każdym pomieszczeniu oprócz korytarza, ubikacji i kotłowni.
Termostat steruje siłownikiem termicznym przy grzejniku, aby uzyskać żądaną temperaturę w każdym pomieszczeniu z osobna.
Całość jest podłączone przez odpowiednią centralkę i kocioł pracuje wtedy gdy chociaż jeden z 5 termostatów daje sygnał.
Dzięki temu w każdym pomieszczeniu mam odpowiednią temperaturę i to w dodatku może się zmieniać w zależności od pory dnia czy też dnia tygodnia.

pozeracz
17-11-2005, 23:25
fajnie sa te wszystkie bajerki, radia, komputery, ale czy nie jest najprostsze zastosowanie zaworu trojdroznego z silownikiem i odrobinka automatyki typu czujnik temperatury powietrza i dodatkowo dla tych co sie obawiaja o zagotowanie wody czujnik zanurzeniowy typu pt100 czy pt1000? I cale sterowanie w jednej szafeczce. Po co kombinowac?

18-11-2005, 07:09
Nie pokrąży sobie w rurach bo obwód będzie zamknięty wszystkimi zaworami.
Pompa będzie mieliła wodę w miejscu i wiem, że się wtedy bardzo nagrzewa - nie wiem czy może się spalić/zepsuć - może ktoś wie?

Rozwiązaniem tego problemu byłoby (pytałem o to ostatnio na grupie) zamontowanie bypassu z zaworem nadciśnieniowym.

Nie będzie zamkniety obwód bo pisałem że w jednym grzejniku daje się zwykły się zawór grzejnikowy a poza tym w kotle jest zawór upustowy bypass. Pompa nie bedzie mieliła jałowo bo jak nie bedzie rozbioru ciepła to kocioł sie wyłaczy i wyłaczy również pompę.
Pozdrawiam
Z ust mi to wyjąłeś. :D

Nie zwróciłem uwagi, że proponujesz usunięcie zaworu termostatycznego z pomieszczenia z termostatem. Ale to, co piszesz niżej nie jest prawdziwe w większości kotłów - jak nie ma rozbioru ciepła to palnik nie pracuje ale pompa pracuje przecież od temperatury minimalnej do temperatury, w której wyłączy ją termostat. Jak termostat nie wyłączy to pompa będzie pracowała nadal - i tutaj pomoże tylko jakiś otwarty obieg - czyli np. to, co proponujesz.
Ja chciałem się zabezpieczyć przed taką sytuacją i zamontować (mam stojącego olejaka, a instalacja ma wszystkie pompy na zewnątrz) zawór nadciśnieniowy upuszczający jako by-pass - w pomieszczeniu, w którym jest regulator temperatury często też przydaje się głowica - bo np. nie chcę tam grzać a chcę dogrzać inny pokój - wówczas skręcam tam głowicę a inny pokój jak się nagrzeje to sam się skręci - pompa będzie pracowała nadal ale przez by-pass z tym zaworem nadciśnieniowym (pytałem ostatnio o niego na forum bo wiedziałem, że gdzieś dzwonią...)
Opisywany przypadek nie jest wcale taki rzadki - sterownik temperatury używany byłby wówczas jako nadrzędny wyłącznik (jak np. wyjdzie słońce albo zacznie docieplać kominek) no i jako sterownik czasowy.
Może specjaliści określą jakie trzeba (orientacyjnie) te zawóry nadciśnieniowe do pomp UPS-25-50 oraz UPS-25-60 aby się nie uszkodziły (domyślam się, że o największym ciśnieniu dynamicznym, przy którym może pracować każda z nich (osobne obiegi) tylko przy jakim?)

JackD
18-11-2005, 09:51
araman
Spoko taka sytuacja przy kotle gazowym jest jak najbardziej normalna i bezpieczna. Woda sobie pokrązy w rurach bez schłodzenia i kocioł sam sie wyłączy. Sytuacja która opisujesz jest niebezpieczna przy kotle na paliwa stałe bo grozi zagotowaniem wody w instalacji. Nie od dzisiaj zresztą wiadomo że przy kotle weglowym nie powinno sie dawać zaworów i głowic termostatycznych na grzejnikach.
Pozdrawiam
mam pytanie..... mam węglowy piec... czy w związku z tym nie montowac głowic termostatycznych??... bo może byc sytuacja, że wszytkie sie zamkna.... i wtedy kocioł startuje??

Heniek
18-11-2005, 10:19
Witam
JackD - nie piszesz jaki kocioł. Ja u siebie mam kociołek dolnego spalania (a więc jedyny możliwy do regulacji) i na wszystkich grzejnikach mam głowice. Nie obawiam się większych kłopotów, bo mam bufor 300 l + 150 bojler. Obiecywałem sobie znacznie większy zbiornik, ale niestety są inne wydatki :(
Oczywiście układ otwarty!!!
Nie wiem, czy bym się odważył na taki układ przy kotle górnego spalania. Pewnie po dodaniu akumulatorów na kilka tyś. litrów to może być bezpieczne. No ale to tylko moje domysły.
Pozdrawiam, Heniek

JackD
18-11-2005, 10:26
Witam
JackD - nie piszesz jaki kocioł. Ja u siebie mam kociołek dolnego spalania (a więc jedyny możliwy do regulacji) i na wszystkich grzejnikach mam głowice. Nie obawiam się większych kłopotów, bo mam bufor 300 l + 150 bojler. Obiecywałem sobie znacznie większy zbiornik, ale niestety są inne wydatki :(
Oczywiście układ otwarty!!!
Nie wiem, czy bym się odważył na taki układ przy kotle górnego spalania. Pewnie po dodaniu akumulatorów na kilka tyś. litrów to może być bezpieczne. No ale to tylko moje domysły.
Pozdrawiam, Heniek
też dolny... oczywiscie otwarty.... kocioł. 140 l.... pojemność płynu grzewczego 150l... parterowy domek. około 100 m2 7 grzejników....
naczynie wzbiorcze... 35 l. na grzejnikach zadnych zaworów. jeszcze nie mieszkam, ale niedługo.... nie mam doświadczeń, dlatego pytam... i myślę...

inwestor
18-11-2005, 10:27
araman
Spoko taka sytuacja przy kotle gazowym jest jak najbardziej normalna i bezpieczna. Woda sobie pokrązy w rurach bez schłodzenia i kocioł sam sie wyłączy. Sytuacja która opisujesz jest niebezpieczna przy kotle na paliwa stałe bo grozi zagotowaniem wody w instalacji. Nie od dzisiaj zresztą wiadomo że przy kotle weglowym nie powinno sie dawać zaworów i głowic termostatycznych na grzejnikach.
Pozdrawiam
mam pytanie..... mam węglowy piec... czy w związku z tym nie montowac głowic termostatycznych??... bo może byc sytuacja, że wszytkie sie zamkna.... i wtedy kocioł startuje??

Ano własnie tak powinno być. Może wystapić niebezpieczna sytuacja jak mocniej dorzucisz że w pokojach zrobi się gorąco. Jak zamontujesz na grzejnikach zawory termostatyczne z głowicami to głowice pozamykaja zawory i grzejniki zostana odciete. I gdzie ma się wtedy podziać to ciepło ?? nie ma jak się wydostać :-? kocioł przecież sam się nie wygasi i woda zacznie się gotować i para będzie buchać przez naczynie wzbiorcze, a jak się coś przypcha to wywali zawór bezpieczeństwa jesli jest niezamulony i sprawny albo jesli wogóle jest :wink: . W takim przypadku jak opisałem przy kotle gazowym sam kocioł automatycznie wyłacza palnik. I dlatego przy kotłach gazowych wolno stosować zawory i głowice termostatyczne i układ zamkniety a przy kotłach na paliwo stałe nie. Kotły na paliwo stałe nie mają mozliwości samoczynnego odpowiednio szybkiego wygaszenia paleniska. Stosowanie głowic termostatycznych przy kotłach na paliwa stałe to kwestia świadomości i poniesienia ryzyka. Z drugiej strony wkońcu co żłego może się stać jak woda się zagotuje ???. Mam znajomego który ma w swoim domu przewymiarowany kocioł węglowy i co dorzuci to woda się gotuje i wcale nie ma głowic termostatycznych. I tak już od kilku lat :wink: :D
Pozdrawiam

JackD
18-11-2005, 10:33
inwestor... dzieki.... przekonałes mnie..... chyba zamontuję. tylko ręczne zawory dławiące, czyli sterowanie ręczne, czyli zamierzone z pełną świadomością....

Heniek
18-11-2005, 11:04
Układ który powyżej opisałem działa od roku i nic się przykrego nie stało. Kocioł dolnego spalania nie spala naraz całego opału. Daje się regulować. No chyba, że pootwieram w nim wszystko co się da, a wcześniej naładuję do pełna i tak zostawię. Ale przecież nie mówimy o głupocie, tylko o normalnej eksploatacji.
Pozdrawiam, Heniek

inwestor
18-11-2005, 11:19
Układ który powyżej opisałem działa od roku i nic się przykrego nie stało. Kocioł dolnego spalania nie spala naraz całego opału. Daje się regulować. No chyba, że pootwieram w nim wszystko co się da, a wcześniej naładuję do pełna i tak zostawię. Ale przecież nie mówimy o głupocie, tylko o normalnej eksploatacji.
Pozdrawiam, Heniek
Heniek nikt nie posądza tu nikogo o głupotę. Sytuacje w życiu bywają rózne. Ty zakładasz że twój kocioł będzie prawidłowo ekspolatowany OK. ale różnie z tym bywa. Nieraz do kotła w czasie nieobecności "palacza głównego" :wink: dorzucają dzieciaki, żona czyli oglednie mówiąc "personel techniczny" :wink: mniej przeszkolony jeśli jeszcze do tego moc kotła bedzie przewymiarowana to o zagotowanie sie wody w instalacji nietrudno. Inaczej też jest jak instalacja jest nowa i entuzjazm po przeprowadzce do nowego dou. Inaczej będzie za ilestam lat codziennej eksploatacji. Rozwiązania które wykonasz teraz bedą na długie lata i nikt tego nie zmieni a o zagrożeniach się już zapomni :-? . Kazdy powinien być świadomy zagrożeń i zdawać sobie sprawę z tego co może się zdarzyć.
Pozdrawiam

Heniek
18-11-2005, 11:48
Inwestor. Ja to wszystko (chyba) wiem. Dlatego "przeszkoliłem" domowników, uprzedziłem o zagrożeniach a na przyszłość myślę o znacznie, znacznie większym buforze.
W sytuacji niekontrolowanego spalania (pootwierane wszystko) te kilkadziesiąt litrów wody w instalacji i grzejnikach i tak nie odbierze nadmiaru ciepła.
A teraz mi się nasunął pomysł na wypadek sklerozy: jakiś prosty układ ostrzegający o otwartych drzwiczkach. Muszę nad tym pomyśleć jak będzie trochę wolnego czasu.
Pozdrawiam, Heniek