PDA

Zobacz pełną wersję : Czy wspó?czynnik 0.3 W/m2 na ?cian? zewn?trzn? to nie za ma?



Kedrap3
08-01-2003, 18:41
Planuję budowę domu - silikat+wełna+silikat. Współczynnik wychodzi nieznacznie poniżej 0.3 W/m2 (0.285) Czy to nie za mało? Czy powinienem dążyć do 0.2? Chciałbym w przyszłosci płacić jak najmniejsze rachunki i teraz jestem w stanie więcej zainwestować jeżeli to ma sens. Czy ktoś ma zbudowany dom o takich parametrach i może podzielić się swoimi doświadczeniami?

Kedrap

KarinaZ
08-01-2003, 19:17
sprawdziłam u siebie,
ściany zewnętrzne to część strat ciepła - u mnie około 22%, pozostałe to okna, wymiana powietrza, podłoga, strop, mostki. Mój współczynnik przyjęty do obliczeń 0,31. Przy zmniejszeniu współczynnika do 0,25, oszczędności w sezonie zmniejszyły się o 87 zł ( ogrzewanie gazem ). Stąd nie zdecydowaliśmy się na tą inwestycję, która nie zwróci sie przez 25 lat. Oszczędności szukam gdzie indziej. Dodam, że wszystko powyżej to teoria na papierze, ale bardzo, bardzo skrupulatnie !

Karina

am
08-01-2003, 21:39
To wszystko zależy od Twojego budynku - np. od proporcji pomiędzy ścianami zewnętzrnymi a oknami, dachem i innymi przegrodami. Generalnie jednak zgadzam się z KarinaZ.

U mnie k ściany (max 29+12cm styropianu+tynki) to około 0,283.
Sprawdzałem zwiększenie styropianu do 14cm (k=0,252). Powierzchnia ścian zewnętrznych spora 242m2 (dom w większości parterowy, rozłożysty - dużo załamań i ścian zewnętrznych.
wynik: straty ciepła przez sciany zewnętrzne dla 12cm styropianu = 2762W, dla 14cm = 2482(odpowiednio dla 18cm = 2065W).
Należy jednak wziąć pod uwagę procentowy udział ścian zewnętrznych w całkowitych stratach cieplnych budynku. U mnie ściany zewnętrzne to 14,2%, okna to samo ok.14% średniorocznych strat ciepła. Wentylacja to prawie 50% (tu chyba jednak przesadziłem z założeniami: 1 wymiana powietrza dla wszystkich pomieszczeń= kubatura budynku)
Konkluzja - dołożenie 2cm styropianu to oszczędności w skali roku na poziomie 90PLN.

KarinaZ
08-01-2003, 22:02
cześć,
dodam, że powyższe dane policzyłam dla wymiany powietrza 25% kubatury domu na godzinę. Cała wymiana - owszem w skarajnych przypadkach, tak samo jak liczysz max. wydatek dla domu dla delty 40K - na wszystko trzeba być przygotowanym, ale w codziennym użytkowaniu wystarczy dużo mniej - tak sądzę.
W końcu jak często wszyscy w jednym czasie biorą kąpiel, gotuje się coś na kuchni, palisz w kominku i jeszcze coś tam ?
Śledzę inne wątki, i liczę ; dużo można zaoszczędzić właśnie na wymianie powietrza, ale trzeba zainwestować w rekuperator i jak kto woli GWC lub grzałki. Z grzałkami jest mniej słodko - prąd, ale komfort świeżego powietrza jest niepoliczalny.
Ktoś doświadczony z wiedzą na forum pisał, że na wisnę pojawią się okna o współczynniku 0,9 jako standard ? tutaj mogą być oszczędności. Chociaż nadmienię, że mi dla całego okna ( nie tylko same szyby U=1,1 ale ramy i mostki ) wyszło 1,6.

Karina

am
08-01-2003, 22:23
Karina - a jak policzyłaś k okna. Ja początkowo przyjąłem właśnie 1,6, ale później zmieniłem na 1,3 ponieważ ktoś mi powiedział, że najczęściej przyjmuje się takie k.
Jak to właściwie jest? (dla szyby 1,1 oczywiście)

KarinaZ
08-01-2003, 22:40
myślę, że 1,3 jest dobrze, poza tym popełniany błąd jest mały, chyba że liczysz dla szklarni. 2 to średnia temperatura w sezonie grzewczym wynosi ( zależy od regionu ) u mnie średnia z 15 lat 2,87C a nie cały sezon dla -20 na zewnątrz. Stąd jak patrzę na różnice w obliczeniach - są pomijalne.
U mnie wyszło 1,6 gyż nad oknem będą skrzynki lekko wpuszczone w ścianę dla rolet zewnętrznych ( stąd pisałam o mostkach ), co prawda z ociepleniem styropianem ale tylko 2 cm.
Myślę, że poduszka powietrzna między szybami a zamkniętymi roletami wyrówna te 1,6 do 1,3 jak nas nie będzie w domu, ale dla bezpieczeństwa i ewentualnej miłej niespodzianki w przyszłości przyjęłam suche liczby czyli 1,6.

Karina

Roose
09-01-2003, 07:26
potwierdzam Twoje obliczenia - przy projektowaniu swojego domu robiłem różne symulacje - stanęło na 10 styropianu / ale dam raczej 12/ i to jest dość, na podłodze na gruncie 6 cm - bardzo zadawalające mninimum. Dla róznych wariantów liczę ilość zużytej energii na rok i jak zwrot wychodzi po 5 latach to nakład trzeba sobie darować. Pozostaje kwestia wentylacji - 40 % udziału w stratach ciepła i choćby zbudować dom z samego styropianu tego się nie zbije, ale to inna historia.......

tom soyer
09-01-2003, 07:50
wydaje mi sie ze ewentualnie mozna zwiekszyc grubosc ocieplenia tak jak to robi Roose. Pytanie jak zmniejszyc wspolczannik przenikalnosci (czyt.: jakim kosztem?). Druga sprawa to rodzaj materialu (rozne pojemnosci cieplne i wlasciwosci wilgotnosciowe) i rodzaj sciany (jedno- dwu- czy trojwarstwowa). Ale to juz inna historia.
Przy zalozeniu ze budujesz z silki sciane trojwarstwowa oplacalna manipulacja wydaje mi sie na ociepleniu. Bardzo istotne jest ocieplenie stropu - ja tutaj nawet bym "zaszalal" do 25cm. Po ociepleniu starych scian (40cm cegla + 10 styro) przymierzam sie do remontu dachu (krotko: wymiany) i zamierzam tyle wlasnie welny "dowalic". :smile:

inwestor
09-01-2003, 09:25
Kedrap3
Wiadomo, że im ściany mają mniejsze U tym tańsze ogrzewanie.
Myślę, że jest to sprawa indywidualnej zasobności portfela, oraz przyjęcia założenia po ilu latach ma się to zwrócic.
Podzielam zdanie Roose w naszych krajowych warunkach sensowny okres zwrotu nakładów to ok. 5 lat max do 7.
Chcę jeszcze zwrócić uwagę , że koszty zbijania wsp. U poniżej 0,28..0,25 zaczynają rosnąć lawinowo.
Pogrubianie ścian odbija się również na kosztach szerszych parapetów (czy braliście to pod uwagę ?), które nie zwrócą się nigdy. Poza tym jeżeli będziesz miał w domu wąskie okna np. 60cm to przy grubej ścianie powyżej 40 cm zaczynają one wygladać jak otwory strzelnicze.
Moim zdaniem optymalny w naszych warunkach wsp. U to właśnie 0,3...0,25 w zależnosci od technologii budowy ściany i regionu kraju. W okolicach Suwałk raczej 0,25. Jeśli chodzi o dach/stropodach to raczej 0,25...0,2. Dla obliczeń strat ciepła przez dach proponuję przyjmować temperaturę wewnętrzną o ok. 1...2 stopnie wyższą tzn. 21...22 stopnie bo pod samym dachem jest cieplej (dotyczy ogrzewania grzejnikami).
Najlepiej zciągnij sobie program OZC policz straty przy różnych izolacjach i będziesz wiedział na jakie ocieplenie Cię stać.
Pozdrawiam

am
09-01-2003, 10:50
inwestor - a jakie jest Twoje zdanie co do wentylacji. Jaką należy przyjmowac wymianę powietrza (patrz dyskucja wcześniej)

Wladek
09-01-2003, 11:53
A według moich obliczeń to nawet więcej niż 50% na wętylację. Zakładałem wymianę 1/h, ale chyba trochę przesadziłem. Dziś poobliczam dla innych parametrów (ilość wymian, temp. pow. zasilającego).

inwestor
09-01-2003, 12:22
Am
Jeśli chodzi o liczbę wymian powietrza do wentylacji to jest to bardzo trudne pytanie. Zgadzam się że 1 wymiana/h brana z całej kubatury pomieszczeń to przesada.
Sądzę, że trzeba podejść do tego bardzo indywidualnie.
Jeśli wentylacja mechaniczna to sam decydujesz o jej intensywności. Z grawitacyjną jest trochę gorsza sytuacja ale do opanowania.
Dla celów bilansu strat ciepła myślę, że sensownie jest przyjąć jedną z większych wartości 20m3/h na osobę(psa), lub 0,5wymiany/h
Jeśli w Twoim domu jest dużo pomieszczeń (garderoby, "rupieciarnie", itp) gdzie tylko sporadycznie przebywają ludzie to przyjąć tam nawet nieco mniej niż 0,5wymiany/h.
Jeśli ktoś ma dużo różnych schowków szaf itp. to je również odliczyć z wentylowanej kubatury. Oczywiście należy później starać się zrealizować założenia przyjęte do obliczania bilansu i nie robić np intensywnej wentylacji w garderobach i w pomieszczeniu np. na narzędzia ogrodowe.

Pozdrawiam

januszek
09-01-2003, 12:31
kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchenkę gazową lub węglową - 70m3/h
kuchnia z oknem zewnętrznym, wyposażona w kuchenkę elektryczną - 30 m3/h w mieszkaniu do 3 osób, - 50 m3/h w mieszkaniu dla więcej niż 3 osób.
kuchnia bez okna zewnętrznego wyposażona w kuchenkę elektryczną - 50 m3/h
kuchnia bez okna zewnętrznego, wyposażona w kuchenkę gazową, obowiązkowo
z mechaniczną wentylacją wywiewną - 70 m3/h

łazienka z wc lub bez - 50m3/h
oddzielny wc - 30m3/h
pomieszczenie bezokienne (garderoba) - 15m3/h
pokój mieszkalny oddzielony od pomieszczeń kuchni, łazienki i wc więcej niż dwojgiem drzwi lub pokój znajdujący się na wyższym poziomie w wielopoziomowym domu jednorodzinnym lub w wielopoziomowym mieszkaniu domu wielorodzinnego - 30 m3/h. Wymiana powietrza w ciągu godziny powinna być równa co najmniej kubaturze pokoju.
to wg norm

Tylko szkoda że mówicie o tym w watku dotyczącym U sciany na pewno się obrażą (oczywiście sćiany)

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: januszek dnia 2003-01-09 13:32 ]</font>

am
09-01-2003, 12:46
inwestor, januszek - dzieki za odpowiedzi.

Jezier
09-01-2003, 13:08
Ja także robiłem obliczenia jak się opłaca wykonać ściany zewnętrzne. Jeśli zamiast współczynnika U=0,3 zrobię ścianę dwuwarstwową U=0,2 to roczne zyski eksploatacyjne wyniosą 600 zł a dodatkowe nakłady inwestycyjne to 2800. Ogrzewać dom będę prądem a ocieplam ściany wełną mineralną. Jeśli zamiast 0,2 wykonam bardzo ciepłą ścianę U=0,13 to dodatkowe zyski eksploatacyjne wyniosą 400 zł rocznie a nakłady inwestycyjne 4500. I choć zwrot nakładów nastąpi dopiero za 11 lat to jednak jestem gotowy ponieść te koszty bo energia tanieć raczej nie będzie. Wiem też doskonale że paląc węglem, drewnem lub ogrzewając gazem ziemnym nie opłaca się inwestować w ciepłe ściany. Dobrze, że są jakieś normy które trzeba spełnić.

Jezier
09-01-2003, 14:09
Nie zmiana z 0,3 na 0,13 tylko dalsza zmiana czyli z 0,2 na 0,13.

Jezier
09-01-2003, 14:42
Roczne zapotrzebowanie na ciepło spada o 1563 KWh.

inwestor
09-01-2003, 14:44
Chciałbym jeszcze dodać do danych podanych przez Januszka, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej pomieszczenia takie jak kuchnia, WC, łazienki garderoby wentylują się praktycznie bez strat energii. Powietrze z innych pomieszczeń już ogrzane napływa do tych pomieszczeń i uchodzi kominami wentylacyjnymi.
Pozdrawiam

JerzyB
09-01-2003, 15:02
Czyli ogrzane powietrze opuszczające dom - to strata,
ale to samo powietrze opuszczające dom poprzez wentylację w kuchni - to już nie strata ?
Nareszcie znalazłem to czego szukałem.

Jezier
09-01-2003, 15:05
Wychodzi na to, że dzięki wentylacji grawitacyjnej ciepłe powietrze napływające do kuchnia oddaje w niej całe ciepło i już zimne umyka kanałem wentylacyjnym. Takich rewelacji jeszcze nigdzie nie słyszałem.

tom soyer
09-01-2003, 15:10
inwestorowi chodzi o to ze choc wywiew jest w kuchni nie traci sie z tego powodu temperatury w kuchni lecz w innych pomieszczeniach - konwekcja.
cieple powietrze jest wyciagane z kuchni, ale ochladzaja sie pozostale pomieszczenia

Jezier
09-01-2003, 15:28
Ja wszystko dokładnie napisałem w swojej wypowiedzi. Przeczytaj uważnie. Ogrzewanie będę miał na prąd. W moim zakładzie energetycznym 1 KWh kosztuje 0,37 zł.

inwestor
09-01-2003, 17:40
JerzyB
Jezier
Widzę że nie dość jasno napisałem w czym jest rzecz, że .
Went. grawitacyjna polega na tym że powietrze dostaje się do domu przez okna w pokojach a wydostaje przez kratki wentylacyjne w kuchni, WC, łazienkach. Oznacza to, że to samo powietrze jest wykorzystywane do wentylacji dwukrotnie. Najpierw zimne dostaje się przez okna w pokojach tam się podgrzewa i wentyluje pokoje i już podgrzane do 20 stopni przepływa do kuchni WC itp. i wentyluje kuchnię i WC. W związku z tym do kuchni i WC nie potrzeba już dostarczać żadnego świeżego zimnego powietrza z zewnątrz. Oznacza to, że śmiało w bilansie strat ciepła budynku można nie uwzględniać w stratach na wentylację kubatury kuchni WC, łazienki i innych pomieszczeń gdzie znajdują się kratki wentylacji grawitacyjnej. Oczywiście zakładam, że okien w kuchni, łazience, WC nie ma lub są szczelne.
Jeśli napisałem coś nie tak to mnie poprawcie.
Pozdrawiam

Jezier
09-01-2003, 17:48
Moim zdaniem to nie ma znaczenia. W każdym systemie wentylacji świeże powietrze nawiewane jest do pokoi a zużyte usuwane z kuchni wc i łazienki. Tak jest przy wentylacji grawitacyjnej i tak samo przy mechanicznej. Ja nie widzę potrzeby aby wymieniać całe powietrze w budynku raz na godzinę, no chyba, że mamy w domu jakąś dużą imprezę.

JerzyB
09-01-2003, 17:54
Wentylacja nie polega na przeganianiu dowolnego powietrza przez pomieszczenia tylko oznacza usunięcie wszelkich zanieczyszczeń powietrza wraz z nadmiarem wilgoci oraz dostarczeniu telenu dla istot żywych.
Jeśli wentyluje się pokój a potem kuchnia, więc albo kuchnia się nie wentyluje (nie mylić z przeciągiem) albo pokój się "przewentylowuje".
Obojętnie jak liczyć - niczego nie można pominąć.
Dla tych co nie chcą się bawić w mierzenie tego co należy usunąć z powietrza (poprzez wentylację) stworzono odp. normy definiujące limity wymiany powietrza na jednostkę czasu.

inwestor
09-01-2003, 18:47
JerzyB
Idea wentylacji grawitacyjnej budynków właśnie na tym polega. To znaczy na takim "przeganianiu" powietrza. Przecież jeśli jesteś w pokoju i tam "psujesz" powietrze to nie ma Ciebie w WC czy wkuchni.
Pozdrawiam

JerzyB
09-01-2003, 18:57
Zgadza się,
jednocześnie wykazaliśmy, że wentylacja grawitacyjna jest do luftu.

inwestor
09-01-2003, 18:58
Jezier
Według mnie "prawdziwa" wentylacja mechaniczna powinna być tak wykonana aby w każdym pomieszczeniu był nawiew i wywiew powietrza, bo tylko wtedy można dokładnie kontrolować ilość wymian w poszczególnych pomieszczeniach - taka jest idea wentylacji mechanicznej. Układ wentylacyjny o którym piszesz to moim zdaniem wentylacja grawitacyjna wspomagana wentylatorkami. Mniejsza zresztą o to jak to nazywać bilans energetyczny w obydwu tych przypadkach jest taki sam.
Pozdrawiam

inwestor
09-01-2003, 19:06
JerzyB
Pamietaj, że nie jest to wątek na temat co lepsze wentylacja grawitacyjna czy mechaniczna tylko padło konkretne pytanie forumowicza Am odnośnie ilości wymian powietrza w kontekście strat ciepła w budynku.
Jesli chodzi o krytykę wentylacji grawitacyjnej to nie byłbym taki radykalny zarówno grawitacyjna jak i mechaniczna mają dużo wad.
Pozdrawiam

JerzyB
09-01-2003, 19:35
Znowu zgadza się,
grunt to precyzyjne i bezbłędne odpowiedzi na jasno sformułowane pytania,
a trzymanie się słów nazwy wątku to podstawa !

KarinaZ
09-01-2003, 19:45
podsumujmy,
1.
na ścianach trudno zejść ze współcznynnikiem przenikania ciepła poniżej 0,28 [W/m^2K] bez dużych inwestycji. Weźcie pod uwagę wilgotność ścian w obliczeniach. U nas też wychodzi 0,29 z tynkami, ale dla ściany z dyfuzją pary wodnej przyjęłam w dalszych obliczeniach 0,31.
2.
można na rynku znaleźć szyby o wsp. 0,3 ale kosztują krocie.
zostawiamy temat, gdyż myślę, że nie wiele można zrobić - może jakieś pomysły ? Ale jakieś okna muszą być ( śmieszek - ale jeszcze nie wiem jak )
3.
strop ocieplamy jak najlepiej do 0,2 - 0,25 - rozsądne koszty aby uzyskać takie parametry.
4.
wentylacja - i tutaj pole do popisu stąd ta dyskusja - zgadzam się. A u nas w teorii wychodzi tak;
Założenie :
temperatura powietrza na wejściu nie spada poniżej 0*C.
Sprawność rekuperatora 70%
a)
przy wymianie powietrza 25% kubatury budynku bez rekuperatora straty wynoszą 18,5%. Z rekuperatorem 6,5%. Zysk brutto 400 zł
minus 100 zł na prąd w sezonie dla wentylatorów = 300 zł netto.
b)
przy wymianie powietrza 50% kubatury budynku bez rekuperatora
straty wynoszą 29,5%. Zrekuperatorem 12,2%. Zysk brutto 950 zł
minus 220 zł prąd w sezonie dla wentylatorów = 750 zł netto.

Ocenę, wnioski i komentarze pozostawiam Wam, forumowicze na które czekam ...

Karina

pik33
09-01-2003, 22:11
To się powtórzę z innego wątku.

Na zimny grudzień 2002 według moich dość przybliżonych obliczeń, zakładając 1 wymianę powietrza w domu w ciągu godziny, straty na ogrzanie tego powietrza wynoszą około 4 kW, co za dobę daje 0k. 100 kW, a za miesiąc ok. 3000 kW. Za energię w drugiej taryfie, 650 PLN. Instaluję rekuperator.

Kedrap3
10-01-2003, 10:29
Dziękuję wszystkim za cenne rady. Jako początkujący "forumowicz" jestem pod wrażeniem odzewu i głębokości analiz. Mam teraz mnóstwo materiału do przemyśleń przed finalizowniem projektu. Jeszcze raz wielkie dzięki :smile:

Kedrap

Jezier
10-01-2003, 15:44
On 2003-01-09 20:45, KarinaZ wrote:
podsumujmy,
1.
na ścianach trudno zejść ze współcznynnikiem przenikania ciepła poniżej 0,28 [W/m^2K] bez dużych inwestycji.



Wcale nie jest trudno. W moim domu o powierzchni 150m2 zejscie do takiego współczynnika kosztuje 2800 zł. Czy to jest dużo zależy tylko i wyłącznie od tego czym się dom ogrzewa. Dla gazu ziemnego, węgla, drewna, pompy ciepła nie ma co obniżać bo się zapewne nie opłaca, ale dla gazu płynnego, oleju lub prądu warto mieć cieplejsze ściany.

KarinaZ
10-01-2003, 17:54
owszem, powinniśmy rozpatrywać koszt inwestycji w ociepalnie ściany w funkcji kosztów przyszłego ogrzewania. Jeśli zdecydowałeś się na prąd to ma głęboki sens docieplić ściany.
Czytałam inne wątki, gdzie pisałeś o tym ...
Wyżej pisałam - 87 zł oszczędności przez sezon przy dodatkowej inwestycji około 2100 zł = 24 lata zwrotu - ogrzewanie gazowe.
Przy prądzie może to być sporo krótszy czas i mniejsze inwestycje w system ogrzewania - ale o tym już było gdzieś na forum.

Karina

10-01-2003, 19:33
On 2003-01-10 11:29, Kedrap3 wrote:
Dziękuję wszystkim za cenne rady. Jako początkujący "forumowicz" jestem pod wrażeniem odzewu i głębokości analiz. Mam teraz mnóstwo materiału do przemyśleń przed finalizowniem projektu.


Hi hi hi :smile:

Wczoraj byłem u kolegi, który jest na etapie rozważań czy budowe zacząć za 2 czy za 5 lat. Biedaczysko nieopatrznie zadał mi jakieś pytanie o bilans energetyczny domu, więc mu zacząłem odpowiadać tak jak tutaj sobie gaworzymy. Przerwałem jak zobaczyłem jego maślane oczy :smile:

I wtedy uzmysłowiłem sobie ile biedny inwestor musi się naczyć, żeby nie dać się zrobić w konia.

Jeśli chodzi o temat tego wątku, to podobne rozważania akurat toczą sę na pl.misc.budowanie. I wnioski są tam podobne - dodatkowe docieplanie budynku ponad norę) jest na granicy opłacalności i dużo zależy od pozostałych parametrów budynku i od używanego do ogrzewania paliwa.
Sam chciałem solidnie docieplić, a teraz zastanawiam się czy nie zainwestowac w rekuperator, albo w piec kondensacyjny ? W sumie dodatkowy koszt na każdy z tych elementów jest podobny i podobny jest zysk. Sam już nie wiem... a na decyzje zostało mało czasu :sad:

Jasiu
10-01-2003, 19:35
To byłem ja - Jarząbek !

...tylko zapomniałem się zalogować :smile:

ckwadrat
10-01-2003, 19:49
Ale 2 tys. wydane na grubsze ocieplenie nie jest bynajmniej równe 2 tys. wydanym na rekuperator itp. instalacje...

Jezier
10-01-2003, 22:47
To prawda nie jest. Jednak jeśli za parę lat będziemy chcieli docieplić budynek to nie wydamy 2000 ale z 10000.

KarinaZ
10-01-2003, 23:07
właśnie zażarcie przeglądam archiwum forum i wychodzi mi, że współczynnik k (U) to jedno a warstwy ściany, wykraplanie się pary wodnej, przemarzanie itp., itd. to następne związane z tym tematy a pośrednio także współczynnik k ( wątek "wymiana doświadczeń" str.44 ).
Prawdą jest, że ocieplenie przy budowie kosztuje dużo mniej niż już stojącego i użytkowanego budynku - coś o tym wiem.
Zaczynam popadać w skarajności :
1. szybko wybudować i jakoś to będzie !
2. zacząć kolejny fakultet i ... później wybudować a jeszcze później jakoś to będzie !

Jak mawiał ktoś :
wszystko jest trudne dopuki nie stanie się proste,
wszystko jest proste dopuki nie stanie się zagmatwane.

brnę dalej ...
Karina

JerzyB
10-01-2003, 23:26
Przy wyborze ciepłej ściany, w tym ew. docieplenia - należy również brać pod uwagę czym i w jaki sposób będzie się ogrzewać dom.
Mam na myśli pojemność cieplną materiałów.
Współczynnik U dla 10 metrów betonu jest podobny jak dla kilkunastu centymetrów styropianu, za to pojemność cieplna kosmicznie różna. Dom ze styropianu nagrzeje się w sekundy, natomiast z takiego betonu - miesiące (potem też miesiące będzie ciepło oddawać).
Tak więc, jak pisałem na wątku "do czego doszedłem" - inwestor amator musi być w chwili wydawania swych pieniędzy lepszy od zgrai fachowców - jeśli oczywiście jest świadom tego co robi.

KarinaZ
11-01-2003, 00:09
tak sobie dumam, że właśnie pojemność cieplna i pojemność wilgotności - czy jakoś tam, wpływa na klinat domu. Trzyma ciepło, ale i chłodniej jest latem. Inercja, o której pisano w wątku o ogrzewaniu podłogowym ma wady i zalety, ale dla ścian prawdopodobnie są to zalety. Sami obecnie mieszkamy w dumu budowanym ze ścian o kosmicznie starej technologii, ocieplonej styropianem 10cm na zakładkę. Dom ma dużą bezwładność cieplną i to jest jego ogromną zaletą. Wychodzi mi że właśnie BK ma taką pojemność i wszystkie potrzebne współczynniki. Z forum wynika - najlepiej 24 cm + 10 cm styropianu. Ale Chcieliśmy jednowarstwowo z tynkiem mineralnym, tak naturalnie. Należy zastosować wtedy BK 36 cm odmiany 400, ale półki ze ścian spadają, bo zbyt kruchy - i co tu zrobić ???

Karina

JerzyB
11-01-2003, 00:31
Bez jasno określonego celu budowy i przekładanych priorytetów związanych z jego budową i eksploatacją nie można w ogóle odpowiedzieć na tak postawione pytanie.

KarinaZ
11-01-2003, 00:41
masz rację JerzyB, i jest już późno.

Karina

11-01-2003, 09:15
karinaz, do niczego nie namawiam ale pamiętaj, że ceramika ma ok. 4-krotnie wiekszą pojemność cieplną niż bk (tym bardziej bk odmiany 400).

11-01-2003, 18:16
A co myślicie o 30 cm B/K klasy 600 i 12 cm wełny mineralnej ,strop lany monolityczny będzie odgrywał rolę akumulacji ciepła. Dodam że klasa 600 jest zimniejsza ale wytrzymalsza na ściskanie no i te obrazki na ścianach chyba się będą lepiej trzymać.Poruwnywałem taką ścianę ze ścianą z Ytonga i wyszło mi dokładnie tyle samo ,lecz ściana dwuwarstwowa inwestycja rozłożona w czasie i konstrukcja mocniejsza niż ytong 400 3,6,5.

KrzysiekMarusza
11-01-2003, 20:47
Wydaje mi sie ze "wiekszosci sie wydaje", ze z kolei jak cos akumuluje cieplo,
to to cieplo jest "za darmo" - a przeciez tak nie jest !!!
A nawet - jak przyjda chlody we wrzesniu to fajnie jest szybko w domu zagrzac
(a to jest mozliwe wtedy, gdy mala pojemnosc cieplna !) i potem szybko dom
ochlodzic, gdy w ciagu dnia bedzie cieplo na polu (dworze :smile:), nie ?
pozdr - Krzysiek
PS Jak sobie zrobilem bilans cieplny, to wychodzi, ze oszczednosci z tytulu zmiany
scian z U=0.29 (Ytong 400) na U=0.36 (Y 500) - jednowarstwowe, sa niewielkie
typu 200 PLN rocznie (gaz, 100 m2, normalny kociol). Pamietajcie o powierzchni
wymiany okien i ich U - tez mozna co-nieco zaoszczedzic

11-01-2003, 21:21
A może niektórzy myślą korzystać z dostępnych tańszych zródeł ciepła i je w jakiś sposób akumulować chociażby taryfa nocna lub kominek.

inwestor
11-01-2003, 21:31
Chcę nawiązać jeszcze do moich poprzednich wypowiedzi i podać że w normie PN-94/B 03406 ilość ciepła na wentylację można liczyć ze wzoru Q=[0,34*dt-9]*V dla pomieszczeń użytkowanych co najmniej 12h na dobę lub Q=[0,34*dt-7]*V dla użytkowanych krócej
Q- strumień ciepła w W
dt- różnica temperatur wewnątrz i na zewnątrz
V- kubatura w m3
Wychodzi mniej niż przy założeniu jednej wymiany na h.
Niemcy piszą też, że w przypadku wentylacji mechanicznej zwiększenie liczby wymian powyżej 0,8/h może powstawać odczucie przeciągów w budynku.
Jeśli chodzi o akumulacyjność ścian to niemcy wprowadzają poprawki do temperatury zewnętrznej przy obliczeniach strat ciepła przegrody o małej masie - bez poprawki, przegrody o średniej masie +2stopnie , przegrody o dużej masie +4 stopnie. Przegrody o średniej masie to takie których ciężar wynosi 600...1400 kg/m2
Pozdrawiam

12-01-2003, 10:02
On 2003-01-11 22:21, Anonymous wrote:
A może niektórzy myślą korzystać z dostępnych tańszych zródeł ciepła i je w jakiś sposób akumulować chociażby taryfa nocna lub kominek.

A myślą. Że jak kominek wygaśnie, dobrze, żeby dom trzymał ciepło. Jak się będzie w nim mocno palić, to z kolei żeby nie pozwalał się za szybko przegrzać.

Apropos tej jesieni... przecież ja nie chcę żeby mi temperatura w domu skakała w dół i w górę. Ot po prostu, przychodzi chłód, temperatura w domu powoli spada, a jak spadnie niżej progu zadziałania automatyki - włącza się ogrzewanie.
-----------
Ściany o niskiej pojemności cieplnej mam w pracy - nowy budynek. Efekt? Otwarte okno = natychmiastowe zimno. W starym, 100-letnim, chyba z 60 cm cegły, było zawsze przyjemnie chłodno w lecie i - po wymianie okien - zawsze cieplutko w zimie.

pik33
12-01-2003, 10:02
To ja powyżej.

17-01-2003, 21:47
wITAJCIE!!

Ja daję BK24 i 20 cm wełny- koszty B/K z milicza odmiana D (lepsza)40 zł m.kw + włna płty 20 cm, siatka, klej i tynk po rabatach 60 zł razem 100 zł z m.kw. Czy to taka róznica w cenie Ytong jest droższy. A tak współczynnik U bedę miał 0,15 za podona cene jak jednowarstwowe 36,5.

Dalej: Dach wełna 30 cm w dwóch warswach (wzdłuż i w poprzek). Cena nieznacznie większa,

Garaz przy domu nieogrzewany ale sciany garazu sąsiadujace z domem ocieplone.
Podłoga na gruncie 20 cm styropiany. Całe ocieplenie kupuję w jednej hurtowni wiec cena jest jak za 12 cm.
Okna niestety typowe 1,1 chyba ze do czerwca będą lepsze. Ach wentlacja wymuszona centrala wentylacyjna z rekuperatorem i GWC (koszt wykonania i urzadzeń 10000 zł)

Co to daje: zobaczcie dom 300 m.kw - zapotrzebowanie na ciepło 12000 Kwh= koszt ogrzewania 1500 zł na sezon.
Powiecie "ale jakie koszty inwestycyjne", no tak ale teraz oszczednosci:
1.Okna na parterze nieotwieralne (duze, ladne, bez ramiaków w srodku) zysk 3000 zł. Brak kominów wentlacyjnych zysk 1500-2000 zł, piec C.O o malej mocy kondensacyjny (mniejszy koszt pieca, rezygdnuję z komina - oszczednosci 2000-3000 zł

Zyski:
Tani w eksploatacji,ciepły dom, świeże powietrze, przyjemny klimat, w lecie chłodno.
Pomyslcie teraz mam pieniadzę (skoro się buduję), te kilka tysięcy złotych naprawdę nie maja takie znaczenia a na emeryturze..... moga mieć ogormne.
A co bedzie jak zostawie swoja ukochana malżonke przedwczesnie samą (męszczyźni zyją w Polsce srednio 63 lata a mój dziadek ma 82 wie ktos młody musi ....dla statystyki). Skada ona biedna pogrązona w zalu będzie miła pieniądze na ogrzanie domu.

Teraz chcecie zaoszczedzić po 14 cm styropianu jest tańsze niż 12 cm, ludzie to są grosze zobaczycie przy wykańczaniu : kafelki, parkiety, tapety, tu dopiero idzie kasa i tylko po to zeby wygladać. Jest to mój drugi dom i takie mam przemyslenia
Pozdrawaim

Octavian
20-01-2003, 12:46
Jeśli chodzi o akumulację to jest ważna ale pod warunkiem że dom jest ocieplony. Jak nie jest to będzie problem z ucieczką ciepła szczególnie przy silnych mrozach i akumulacja na niewiele się zda. Może być nawet gorzej bo ściana będzie przejmować zimno z zewnątrz.
Przy okazji - liczyłem zysk w zapotrzebowaniu na energię przy ociepleniu wełną 12 cm i 15 cm. Różnica zysku energii między nimi w stosunku do stanu obecnego (bez ocieplenia) poniżej 4%. Oszczędność około 70 zł rocznie a koszt tych dodatkowych 3 cm to jakiś 1000 zł (zwrot po dodatkowych 14 latach).
Hej
pzdr

21-01-2003, 07:14
czesc, ja korzystam wlasnie z ogrzewania elektrycznego. Wsumie od 21.09.2002 do wczoraj wyszlo mi pradu do ogrzewania za 1400 zł - dom ma 110 m2. JAk masz pytanko to pisz smialo



On 2003-01-09 16:28, Jezier wrote:
Ja wszystko dokładnie napisałem w swojej wypowiedzi. Przeczytaj uważnie. Ogrzewanie będę miał na prąd. W moim zakładzie energetycznym 1 KWh kosztuje 0,37 zł.