PDA

Zobacz pełną wersję : PROJEKT INDYWIDUALNY - wymiana doświadczeń, pytania, dyskusja nad planami



Strony : 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

mlk
11-05-2004, 13:59
A co powiecie na 25.000 zł. + VAT?! + koszty każdej zmiany.
Do takiej kwoty wzrosła cena projektu indywidualnego w warszawskiej pracowni (na wstępie uzgodniliśmy 15000zł). Przy tym architekt był bardzo nieugięty i nieelastyczny. My mu swoje, a on nam swoje (może chciał nam sprzedać gotowca?). Miał być dom parterowy 160m2, 5 pokoi, taras od strony wjazdu (taką mamy niestety działkę). Pozostałe - żadnych udziwień, im prościej, tym lepiej. Ja rozumiem, że wszystko ma swoją cenę - szczególnie w Warszawie. Ale żeby aż tak?!! (Jestem w szoku do dziś. Zaskoczona ceną i podejściem architekta przy projekcie indywidualnym).
W końcu zrezygnowaliśmy, bo ciągle rosnąca kwota zaczęła nas przerastać. Starciliśmy połowe zaliczki.
Pozdrawiam
Zofia
nie za dużo tych zer??????

trochę po znajomości, ale mnie idywidualny, parterowy (160m + podówjny garaż) będzie kosztował 3500
sugerowałbym uciekać z tego biura

mdzalewscy
11-05-2004, 15:42
2% od powierzchni użytkowej + opłaty dodatkowe (mapy, szambo, plan zagospodarowania)

4000zł (200m2) - sam projekt + poprawa 400zł = 4400zł

Projekt w ostateczności (po poprawie) jest taki jak chciałem, ale Architekt (kobieta) z Marek pod W-wą jest osoba niedouczoną, niekompetetną, niesłowną, a po zwróceniu jej uwagi, celowo nawet działała na moją niekorzyść (w mapie zagospodarowania (już poprawionej) wpisała 498cm ,zamiast 500cm, aby urząd projekt odrzucił). Musiałem dopłacić do poprawy projektu 400zł (ale dla innego architekta). Ale kiedyś całe moje przeboje z nią opisze na forum, a jest o czym pisać.

mdzalewscy
11-05-2004, 15:42
2% od powierzchni użytkowej + opłaty dodatkowe (mapy, szambo, plan zagospodarowania)

4000zł (200m2) - sam projekt + poprawa 400zł = 4400zł

Projekt w ostateczności (po poprawie) jest taki jak chciałem, ale Architekt (kobieta) z Marek pod W-wą jest osoba niedouczoną, niekompetetną, niesłowną, a po zwróceniu jej uwagi, celowo nawet działała na moją niekorzyść (w mapie zagospodarowania (już poprawionej) wpisała 498cm ,zamiast 500cm, aby urząd projekt odrzucił). Musiałem dopłacić do poprawy projektu 400zł (ale dla innego architekta). Ale kiedyś całe moje przeboje z nią opisze na forum, a jest o czym pisać.

ozzie
11-05-2004, 18:40
mdzalewscy, bardzo jestem ciekawa tych twoich przygod z architektem. My mamy projekt indywidualny, budowe zaczynamy za tydzien i dopiero wtedy przekonamy sie czy sa jakies bledy. Za projekt indywidualny 12tys, dom nam sie podoba, pow 285m.
pzdrw

ozzie
11-05-2004, 18:40
mdzalewscy, bardzo jestem ciekawa tych twoich przygod z architektem. My mamy projekt indywidualny, budowe zaczynamy za tydzien i dopiero wtedy przekonamy sie czy sa jakies bledy. Za projekt indywidualny 12tys, dom nam sie podoba, pow 285m.
pzdrw

bosia
11-05-2004, 21:35
Dolaczam sie do zachwytow; domek bardzo udany! Kamien spadl mi z serca, ze jeszcze ktos chce budowac inaczej. Niechec do plaskich dachow to pozostalosc czasow, gdy w Polsce krolowala tzw. kostka,czesto do dzisiaj nie wykonczona.
Aniu popieram cie w calej rozciaglosci (watek" architektura nowoczesna"). Tez lubie przestrzen, swiatlo i tzw. nowoczesnosc, chociaz rozumiem wielbicieli polskich dworkow.
Kazdy styl jest dobry, jesli pasuje do otoczenia, dom ma ladne proporcje i jest starannie wykonczony. :D
[/b]

bosia
11-05-2004, 21:35
Dolaczam sie do zachwytow; domek bardzo udany! Kamien spadl mi z serca, ze jeszcze ktos chce budowac inaczej. Niechec do plaskich dachow to pozostalosc czasow, gdy w Polsce krolowala tzw. kostka,czesto do dzisiaj nie wykonczona.
Aniu popieram cie w calej rozciaglosci (watek" architektura nowoczesna"). Tez lubie przestrzen, swiatlo i tzw. nowoczesnosc, chociaz rozumiem wielbicieli polskich dworkow.
Kazdy styl jest dobry, jesli pasuje do otoczenia, dom ma ladne proporcje i jest starannie wykonczony. :D
[/b]

ania
12-05-2004, 16:10
Jasne, bosiu! :D
Tylko szkoda, że tacy ludzie jak mk0t przejdą u nas drogę przez mękę, żeby to zrealizować. Dodatkowo, w Warszawie (i to nawet w centrum) są całe połacie ugorów - resztek po podstołecznym rolnictwie - na których pasowanie do otoczenia polegało by na wybudowaniu stróżówki z wychodkiem. I urzędasom w to graj! "Tak, proszę pani, to bardzo skomplikowana sprawa... ustawodawca nam nie ułatwił... my musimy dbać o ład architektoniczny... a tu, sama pani widzi.... no cóż.... ja naprawdę nie robię trudności.... proszę się odwoływać.... do widzenia."
Może nie?

ania
12-05-2004, 16:10
Jasne, bosiu! :D
Tylko szkoda, że tacy ludzie jak mk0t przejdą u nas drogę przez mękę, żeby to zrealizować. Dodatkowo, w Warszawie (i to nawet w centrum) są całe połacie ugorów - resztek po podstołecznym rolnictwie - na których pasowanie do otoczenia polegało by na wybudowaniu stróżówki z wychodkiem. I urzędasom w to graj! "Tak, proszę pani, to bardzo skomplikowana sprawa... ustawodawca nam nie ułatwił... my musimy dbać o ład architektoniczny... a tu, sama pani widzi.... no cóż.... ja naprawdę nie robię trudności.... proszę się odwoływać.... do widzenia."
Może nie?

mk0t
12-05-2004, 16:30
Jasne, bosiu! :D
Tylko szkoda, że tacy ludzie jak mk0t przejdą u nas drogę przez mękę, żeby to zrealizować.

Oj Aniu, masz trochę racji... ale jak na razie to jakoś się posuwa - nie jest najgorzej. Na Gminę nie mogę na razie narzekać. Chociaż pani w wydziale architektury najpierw powiedziała, ze 'wszystko jest źle', to jednak po osobistej wizycie (z architektem) kilka kwestii się wyjaśniło i pani odstąpiła od wielu zastrzeżeń. Jednego nie można im zarzucić. Śpieszą się i nie opóźniają celowo procedury... Będę oczywiście informował na bieżąco o postępach i ewentualnych kłodach (oby nie) rzucanych nam pod nogi.

Nota bene, usunąłem z serwerka rzuty, więc proszę się nie dziwić, że ich tam nie ma. Za to chcę się pochwalić nowym renderingiem. Tym razem perspektywa widziana od strony poludniowo-zachodniego naroża chałupy (http://www.czerwinscy.net/dom/perspektywa_S-W.jpg) :-) A jak dobrze pójdzie, wkrótce będzie więcej, może nawet animacje będę miał :-D

Pozdrawiam nieustająco i dzięki za doping,

mk0t
12-05-2004, 16:30
Jasne, bosiu! :D
Tylko szkoda, że tacy ludzie jak mk0t przejdą u nas drogę przez mękę, żeby to zrealizować.

Oj Aniu, masz trochę racji... ale jak na razie to jakoś się posuwa - nie jest najgorzej. Na Gminę nie mogę na razie narzekać. Chociaż pani w wydziale architektury najpierw powiedziała, ze 'wszystko jest źle', to jednak po osobistej wizycie (z architektem) kilka kwestii się wyjaśniło i pani odstąpiła od wielu zastrzeżeń. Jednego nie można im zarzucić. Śpieszą się i nie opóźniają celowo procedury... Będę oczywiście informował na bieżąco o postępach i ewentualnych kłodach (oby nie) rzucanych nam pod nogi.

Nota bene, usunąłem z serwerka rzuty, więc proszę się nie dziwić, że ich tam nie ma. Za to chcę się pochwalić nowym renderingiem. Tym razem perspektywa widziana od strony poludniowo-zachodniego naroża chałupy (http://www.czerwinscy.net/dom/perspektywa_S-W.jpg) :-) A jak dobrze pójdzie, wkrótce będzie więcej, może nawet animacje będę miał :-D

Pozdrawiam nieustająco i dzięki za doping,

bosia
12-05-2004, 16:35
Aniu, to strasznie smutne,co piszesz... :( Tym bardziej trzymam kciuki za mk0t-a!

bosia
12-05-2004, 16:35
Aniu, to strasznie smutne,co piszesz... :( Tym bardziej trzymam kciuki za mk0t-a!

ozzie
12-05-2004, 19:15
mk0t,
bede trzymac za ciebie kciuki. My tez nie budujemy domu w stylu dworek polski, najpierw chcielismy wybudowac dom o nazwie Linda, mozna go zobaczyc na stronie www.wlasny-dom.pl
Ale architekt w gminie Babice powiedzial, ze z plaskim dachem to niechetnie, albo w ogole sie nie zgodza. Bylo to jeszcze w zeszlym roku. Teraz dom budujemy troche przypominajacy Linde, z tym ze ma dach (kat nachylenia 22 stopnie, wiec dosc plaski)
Bardzo lubimy ladna, nowoczesna architekture, modernizm lat 30 tych XX wieku.
Jeszcze raz, powodzenia!

ozzie
12-05-2004, 19:15
mk0t,
bede trzymac za ciebie kciuki. My tez nie budujemy domu w stylu dworek polski, najpierw chcielismy wybudowac dom o nazwie Linda, mozna go zobaczyc na stronie www.wlasny-dom.pl
Ale architekt w gminie Babice powiedzial, ze z plaskim dachem to niechetnie, albo w ogole sie nie zgodza. Bylo to jeszcze w zeszlym roku. Teraz dom budujemy troche przypominajacy Linde, z tym ze ma dach (kat nachylenia 22 stopnie, wiec dosc plaski)
Bardzo lubimy ladna, nowoczesna architekture, modernizm lat 30 tych XX wieku.
Jeszcze raz, powodzenia!

Aleksandryta
12-05-2004, 19:25
A ja mam rzuty na dysku twardym i co pewien czas sobie oglądam :D
W dalszym ciągu trzymam kciuki. :D

Aleksandryta
12-05-2004, 19:25
A ja mam rzuty na dysku twardym i co pewien czas sobie oglądam :D
W dalszym ciągu trzymam kciuki. :D

ania
13-05-2004, 10:41
mk0t -
- powiedz, jaki gatunek drewna planujesz na piętrze bocznej elewacji? Czy ta "żaluzja" to element stały? Czy może planujesz jakąś szynę po której będzie chodził i ew. zacieniał okna?
- czy na parterze będą drzwi przesuwne?
Rendering jest super!
Pozdro.

ania
13-05-2004, 10:41
mk0t -
- powiedz, jaki gatunek drewna planujesz na piętrze bocznej elewacji? Czy ta "żaluzja" to element stały? Czy może planujesz jakąś szynę po której będzie chodził i ew. zacieniał okna?
- czy na parterze będą drzwi przesuwne?
Rendering jest super!
Pozdro.

Aleksandryta
13-05-2004, 11:04
Coś czuję, że jak mkOt zacznie w praktyce realizować ten projekt - całe procesje będą chodzić na jego budowę i delektować się prostotą tego domu, a przede wszystkim będą nabierać odwagi w celu wyboru projektu o takiej architekturze.

Aleksandryta
13-05-2004, 11:04
Coś czuję, że jak mkOt zacznie w praktyce realizować ten projekt - całe procesje będą chodzić na jego budowę i delektować się prostotą tego domu, a przede wszystkim będą nabierać odwagi w celu wyboru projektu o takiej architekturze.

mk0t
13-05-2004, 11:09
mk0t -
- powiedz, jaki gatunek drewna planujesz na piętrze bocznej elewacji? Czy ta "żaluzja" to element stały? Czy może planujesz jakąś szynę po której będzie chodził i ew. zacieniał okna?
Co do tego drewna i okien na tej właśnie ścianie, wciąż przepychamy się z architektem. Było już kilka pomysłów i mi najbardziej podobało się narożne okno na S-W rogu na piętrze oraz drugie wąskie ale wysokie okno na północnym końcu elewacji zachodniej. Dzięki temu z okien na piętrze nie byłoby widać wielkiej płaszczyzny dachu nad salonem (NIE, NIE, NIE, nie chcemy tam tarasu :-) ). Na szczęście oknami można jeszcze trochę pożonglować więc to się pewnie zmieni. Co do materiałów, posłuchamy pewnie architekta. Drewno jest OK, ale jego konserwacja mi się nie uśmiecha. Więc jeśli zdecydujemy się na ten materiał, to nie będę oszczędzał, aby było jak najtrwalsze...
Jeśli zaś chodzi o zacienianie okien, to chyba będziemy mieć rolety w oknach po prostu...


- czy na parterze będą drzwi przesuwne?
I tu jest właśnie problem. Z jednej strony takie rozwiązanie jest bardzo fajne, ale jest kilka wad:
- dolna prowadnica jest zawsze trochę przybrudzona (kurz, liście, piasek), co powoduje, że takie drzwi będą się zacinać.
- są znacznie łatwiejsze do sforsowania przez intruzów :-(
- pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o szczelność, czyli w zimie mogą być spore straty ciepła
Tak wię zdecydujemy się zapewne na duże okno dzielone na 4 równe części i dwie środkowe będą drzwiami, które będą sie otwierały na zewnątrz (obrót o 180 st), tak, że gdy będą otwarte, nie będą specjalnie widoczne i nie będą też przeszkadzać w komunikacji jadalnia-ogród.


Rendering jest super!
Miałem nadzieję, że sie spodoba :-D

pozdrawiam,

mk0t
13-05-2004, 11:09
mk0t -
- powiedz, jaki gatunek drewna planujesz na piętrze bocznej elewacji? Czy ta "żaluzja" to element stały? Czy może planujesz jakąś szynę po której będzie chodził i ew. zacieniał okna?
Co do tego drewna i okien na tej właśnie ścianie, wciąż przepychamy się z architektem. Było już kilka pomysłów i mi najbardziej podobało się narożne okno na S-W rogu na piętrze oraz drugie wąskie ale wysokie okno na północnym końcu elewacji zachodniej. Dzięki temu z okien na piętrze nie byłoby widać wielkiej płaszczyzny dachu nad salonem (NIE, NIE, NIE, nie chcemy tam tarasu :-) ). Na szczęście oknami można jeszcze trochę pożonglować więc to się pewnie zmieni. Co do materiałów, posłuchamy pewnie architekta. Drewno jest OK, ale jego konserwacja mi się nie uśmiecha. Więc jeśli zdecydujemy się na ten materiał, to nie będę oszczędzał, aby było jak najtrwalsze...
Jeśli zaś chodzi o zacienianie okien, to chyba będziemy mieć rolety w oknach po prostu...


- czy na parterze będą drzwi przesuwne?
I tu jest właśnie problem. Z jednej strony takie rozwiązanie jest bardzo fajne, ale jest kilka wad:
- dolna prowadnica jest zawsze trochę przybrudzona (kurz, liście, piasek), co powoduje, że takie drzwi będą się zacinać.
- są znacznie łatwiejsze do sforsowania przez intruzów :-(
- pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o szczelność, czyli w zimie mogą być spore straty ciepła
Tak wię zdecydujemy się zapewne na duże okno dzielone na 4 równe części i dwie środkowe będą drzwiami, które będą sie otwierały na zewnątrz (obrót o 180 st), tak, że gdy będą otwarte, nie będą specjalnie widoczne i nie będą też przeszkadzać w komunikacji jadalnia-ogród.


Rendering jest super!
Miałem nadzieję, że sie spodoba :-D

pozdrawiam,

mk0t
13-05-2004, 11:15
całe procesje będą chodzić na jego budowę i delektować się prostotą tego domu

Spoko, wino (nie mszalne, choć o procesjach mówimy) zawsze się znajdzie... tylko gdzie ja je będę trzymał!? Piwniczki nie mogę mieć a latać do garażu za daleko ;-)

pozdrawiam nieustająco,

mk0t
13-05-2004, 11:15
całe procesje będą chodzić na jego budowę i delektować się prostotą tego domu

Spoko, wino (nie mszalne, choć o procesjach mówimy) zawsze się znajdzie... tylko gdzie ja je będę trzymał!? Piwniczki nie mogę mieć a latać do garażu za daleko ;-)

pozdrawiam nieustająco,

Aleksandryta
13-05-2004, 11:52
Coś Ty! Sami będziemy przynosić ! :wink:

Aleksandryta
13-05-2004, 11:52
Coś Ty! Sami będziemy przynosić ! :wink:

ania
13-05-2004, 14:21
Drewno jest OK, ale jego konserwacja mi się nie uśmiecha. Więc jeśli zdecydujemy się na ten materiał, to nie będę oszczędzał, aby było jak najtrwalsze...

Na ostatnim "roweringu" po Warszawie oglądaliśmy szczegółowo budynek Agory (ul. Czerska). Po bliższych oględzinach zaryzykowałabym twierdzenie, że te wszystkie drewniane elementy na zewnątrz to zwykła, polska olcha. (To by nawet tłumaczyło fakt, dlaczego dwa lata temu olcha zniknęła ze wszystkich okolicznych składów z drewnem :lol: )
No, więc jest to olcha, a wygląda jak monstrualnie drogi egzotyk.
Jeśli ją wybierzesz - to Twoja świnka może tego nawet nie odczuje....

ania
13-05-2004, 14:21
Drewno jest OK, ale jego konserwacja mi się nie uśmiecha. Więc jeśli zdecydujemy się na ten materiał, to nie będę oszczędzał, aby było jak najtrwalsze...

Na ostatnim "roweringu" po Warszawie oglądaliśmy szczegółowo budynek Agory (ul. Czerska). Po bliższych oględzinach zaryzykowałabym twierdzenie, że te wszystkie drewniane elementy na zewnątrz to zwykła, polska olcha. (To by nawet tłumaczyło fakt, dlaczego dwa lata temu olcha zniknęła ze wszystkich okolicznych składów z drewnem :lol: )
No, więc jest to olcha, a wygląda jak monstrualnie drogi egzotyk.
Jeśli ją wybierzesz - to Twoja świnka może tego nawet nie odczuje....

pereł
08-06-2004, 20:39
zaraz zwariuję - czy jeżeli jeden architekt za projekt indywidualny domku bez fajerwerków - z rozkładem pomieszczeń podanym na tacy -zyczy sobie 3000 do 4000 tys, kolejny 8 500, a jeszcze jeden 20 000 -czy to jest normalne?Albo coś się komuś poprzekręcało, albo ja jestem głupi. Co wg ludzi z tej branży wpływa na ostateczny koszt i potężne rozbiezności.CZY TAŃSZY ZNACZY GORSZY???
NIe chceę kosztem pewnych oszczędności wpakować się swiadomie na minę - ile to u was kosztuje?

ewak39
08-06-2004, 20:49
Ja mialam troche problem, bo chodzilo mi o rozbudowe istniejacego domku, wiec w zasadzie w gre wchodzil tylko projekt indywidualny. Pani architekt - znajoma znajomej - dala cene 7000 (dobudowa ok. 70-80 metrow do juz istniejacej takiej samej powierzchni).
Wydaje mi sie, ze to nie jest bardzo duzo (Warszawa), ale z drugiej strony waham sie troche, bo ona ma wiecej architektury wnetrz na koncie zawodowym :-? ...

nurni
08-06-2004, 20:57
Usiądź, powiedz o co Ci chodzi a potem powiedz ile masz na to pieniędzy.
I czekaj, nic nie mów daj mówić architektowi, i dalej trzymaj się swojej kwoty. I wybierz tego, który się zgodzi i robił prace, które tobie odpowiadają.
Ja stanąłem na 8.000 razem ze wstępnym rozplanowaniem domu bo Pani jest również architektem wnętrz. Z instalacji mam tylko piony. Projekty instalacji mam w cenie u wykonawców. (Warszawa)

Pozdrawiam

tczarek
08-06-2004, 21:11
Po pierwsze to każdy architekt robiący projekt indywidualny myśli że jest alfą i omegą, a to nie prawda. Projekty na zamówienie budowane są z gotowych modułów, a to że wymagają przeliczeń itp to kpina. W dzisiejszych czasach w dobie tylu programów do robienia projektów nikt ich nie rysuje.
Więc nie daj się nabić w butelkę tylko twardo tyle mogę zapłacić a jak nie to nie.
U mnie z mapką do odbioru budynków rozpiętość kwotowa była od 400 do 1500 za taką samą mapkę.

gosciu01
08-06-2004, 21:40
... W dzisiejszych czasach w dobie tylu programów do robienia projektów nikt ich nie rysuje.


a mój był rysowany ręcznie na kalce, też się zdziwiłem :o
i liczony na kalkulatorze - sam to widziałem :roll:
Jestem zadowolony, bez błędów, przynajmniej takich które ja lub ktoś inny by zauważył, bez mapek, indywidualny za 3 kzł z wszyściutkimi pozwoleniami w gminie ( po dostarczeniu przeze mnie mapek ),

Nie było zestawienia materiałów, ale wykonawca już na tym etapie wszystko konsultował z projektantem i się dogadywali, co kto zrobi.
Zestawienie zrobił wykonawca w kalkulacji cenowej ( ofercie ), oczywiście płaciłem w hurtowni za rzeczywiste ilości i sam negocjowałem ceny.

Cz.

mieczotronix
08-06-2004, 23:11
Po pierwsze to każdy architekt robiący projekt indywidualny myśli że jest alfą i omegą, a to nie prawda. Projekty na zamówienie budowane są z gotowych modułów, a to że wymagają przeliczeń itp to kpina. W dzisiejszych czasach w dobie tylu programów do robienia projektów nikt ich nie rysuje.
Więc nie daj się nabić w butelkę tylko twardo tyle mogę zapłacić a jak nie to nie.
U mnie z mapką do odbioru budynków rozpiętość kwotowa była od 400 do 1500 za taką samą mapkę.
Kurcze tczarek - w ogóle nie szanujesz tych ludzi! Te 400-1500 zł to niby ma być cena za projekt indywidualny? Nie rozumiem.
Mi projekt robiła koleżanka architektka i powiem ci, że kurka wodna była prawie że alfą i omegą. "Prawie że" bo mi nie narysowała instalacji co, tvsat i alarmowej (choć narysowała rozmieszczenie kontaktów i oświetlenia).
Projekty na zamówienie nie są robione z gotowych modułów - bo wszystkie domy wyglądałyby jak skład kontenerów. Moduły to np. drzwi, okna, standardowe typy ścian - z takich gotowców korzystają architekci. Tak, czy siak, pozostaje jeszcze kupa roboty.
Co do obliczeń też się mylisz, mój projekt wymagał obliczeń i robił je konstruktor (mam kilkanaście stron opisu z rysunkami detali). Programy komputerowe też nie wypluwają z siebie projektów za naciśnięciem guziczka. Programy ułatwiają pracę architektom, owszem, ale tak, czy inaczej dom trzeba narysować.
Chyba nie wiesz trochę co to jest projekt indywidualny. To nie jest tak, że idziesz (indywidualnie) do tego ździercy-architekta a on ci kładzie na biurku 6 skoroszytów z projektami poprzednich klientów i mówi - Mam tu dla pana takie 'projekty indywidualne'. A potem wpisuje tylko dane twojej budowy i spyla ci to za 9000 zł. To nie jest projekt indywidualny, tylko adaptacja projektu gotowego. I wtedy faktycznie przepłacasz.
Projekt indywidualny, mówię tu o swoim, moja architekta tworzyła (z moim udziałem) przez kilka miesięcy. Pierwsze przymiarki zaczęliśmy w grudniu, wszystko się krystalizowało do kwietnia, dużo rozmawialiśmy, zatanawialiśmy sie, pokoje zmieniały miejsca, piętra, kształty, przybywało i ubywało okien i drzwi. DOpiero w maju sprawę finalizowaliśmy. Samo rozrysowanie projektu, który w jakiejś formie miała już w komputerze, w postaci wymaganej do złożenia do gminy, zajęło jej bite 4 dni robty (i wiem, że przez te 4 dni nie robiła nic innego).
W projekcie indywidualnym decydowałem o wszystkim: o ilości pomieszczeń, ich powierzchniach, kształtach i funkcjach ,o ilości i kształtach okien, jaka ma być klatka schodowa, itp. To architektka dopasowywała projekt do tego, co ja chciałem, a nie na odwrót. Oczywiscie słuchałem też tego, co ona miała do zaproponowania. Bo to raczej ja nie czułem się alfą i omegą. W rezultacie mam dom, w którym nie drażni mnie w tej chwili (bo jeszcze nie mieszkam) ani jedno rozwiązanie architektoniczne. Czuje, że pasuje mi on jak rękawica. Nie mówię, że nie można znaleźć sobie gotowego projektu, który też tak podpasuje. Ja akurat nie mogłem, bo mam odmienny od typowego tryb życia. Dlatego się zdecydowałem na projekt indywidualny. No i nie powiem, ale z uwagi na znajomość z architektką też - nie tylko dlatego, że cena była po znajomości, ale też dlatego, że choć był to jej pierwszy projekt domu mieszkalnego, to bardzo ją cenię i mam do niej bardzo duże zaufanie.

pereł
09-06-2004, 07:31
tak czy inaczej za to samo pozostają olbrzymie różnice kwotowe - i gryzie mnie jak diabli pytanie skąd sie biorą.

Karolf
09-06-2004, 07:36
przede wszystkim upewnij się, że rzeczywiście za to samo.
Co dostajesz w każdsym przypadku oprócz rysunków - projekty instalacji, kosztorys, zestawienie materiałów, uzgodnienia w gminie i jeszcze inne elementy projektu.

Zakres usługi może w dużym stopniu oddziaływać na cenę
No i oczywiście "nazwisko" architekta


pozdrawiam

Karol

pereł
09-06-2004, 07:43
wg ustnych ustaleń - tak - praktycznie za to samo. Temat zaczałąłem drążyć wczoraj - dzisiaj część dalsza

księgowa
09-06-2004, 07:45
Też miałam taką rozpiętość cenową przy poszukiwaniu architekta do projektu indywidualnego - skrajne propozycje odrzuciłam. Ta najtańsza to była próba adaptacji projektu do moich potrzeb a najdroższa 19 tys. + vat po prostu za droga. Resztę architektów poprosiłam o namiary na zrealizowane projekty - z kilkunastu oferentów ostało się kilku (resza jak się okazało nie była w stanie odpowiedzieć na tak proste wymagania np. na prośbę o wskazanie realizacji domku jednorodzinnego uparcie pokazywali salon mercedesa :roll: ) Potem urlop i impreza objazdowa pt. oglądanie budów i ew. przepytanie właścicieli o ich uwagi do projektu (ile było błędów, niedoróbek itp.)
Oczywiście brałam też pod uwagę że każda realizacja zawiera w sobie również inwencję inwestora.
Dużo można by o tym napisać - podsumowując najwięcej i najładniejszych projektów zrealizowanych miał jeden z najtańszych architektów.
Ponieważ dom już stoi - mogę również powiedzieć że nie miał wielu błędów i jest naprawdę funkcjonalny.

księgowa
09-06-2004, 07:49
różnice w cenach biorą się trochę z ustalonych przez izbę architektów stawek, a trochę z przeświadczenia niektórych architektów, że skoro budujesz to cię stać (uzasadniają to teorią że dobry projekt powinien kosztować 5-10% całej inwestycji)

RYDZU
09-06-2004, 07:57
W naszym przypadku pod pojęciem projekt gotowy ukrywały się tylko i wyłacznie architektura i konstrukcja. Pozostałe rzeczy - elektryka, woda, co, alarm na razie nie istnieją. Po części dlatego, że nie potrafię w tej chwili powiedzieć czy wlącznik światła w salonie będzie umieszczony po lewej czy po prawej stronie. Staną mury - pochodzimy po nich i dopiero wtedy coś więcej będzie można powiedzieć.

Co do cen - pierwszy architekt za projekt rozbiórki domu, załatwienie odstępstwa od warunków (budowa w granicy) i projekt domu zażyczył sobie między 3,5 a 4 tys PLN.
Za drugi projekt płaciłlem znacznie mniej - bo rysował kuzyn.
Ale miałem też oferty na poziomie 8-9 tys za projekt. Jednak taką w miarę standardową ceną za dom 150m2 jest kwota około 4 tys - przynajmniej w moim mieście.

tczarek
09-06-2004, 10:13
mieczotronix : Mi projekt robiła koleżanka architektka i powiem ci, że kurka wodna była prawie że alfą i omegą.
No to wszystko wyjaśnia. Zawsze inaczej traktuje się kogoś znajomego.
Bez urazy ale nie przekonałeś mnie.
Idź jednak do jakiwgoś biura bez polecenia tak po prostu zobaczysz ile co kosztuje.
Ja sznuję pracę każdego, ale jeśli wrysowanie tej samej linii na mapce kosztuje od 50 do 200 zł to czegoś tu nierozumiem.

pereł
09-06-2004, 10:21
ja też tego nie rozumiem, a nie szukam kogoś kto będzie tworzył jakieś wizje - tylko ma nanieść na papier cos konkretnie sprecyzowanego.
dlatego trochę obawiam sie projektów relatywnie "tanich" czy gdzies nie tkwi kruczek. Jednoczesnie uważam że płacnie np 10 000 tys to bardzo dużo . W odniesieniu do kosztów całego domu to może pikuś - ale takie pikusie tworzą wartość ostateczną.I dlatego mam spory problem - co do jasnej ciasnej wpływa na to że projekt jest "dobry" i jednoczenie drogi.
Projekty gotowe kosztuja do 2000 zł - gdzie tu logika?

markus_gdynia
09-06-2004, 10:27
PEREŁ - przeciez to tak samo jak z naprawą samochodu. Jeden powie Ci tysiąc, a drugi dwa. U mnie na wejściu dwóch architektów zaśpiewało po 10.000. Warto dać duże pieniądze jeżeli ma się gwarancję otrzymania niezawodnego produktu. Jeżeli nie ma tej gwarancji to trzeba wypośrodkować. Ostatecznie znalazłem Panią architekt, która zrobiła projekt za połowę tej kwoty.

pereł
09-06-2004, 10:36
podziel sie namiarem - jeżeli to nie jest problem

tom soyer
09-06-2004, 10:49
ja zaplacilem 3500PLN za projekt adaptacji poddasza razem z inwentarzycja calego budynku. Architekt z polecenia.

perel
Ja zaczalbym inaczej rozmowy: zaprojektowanie domu pod konkretne potrzeby nie jest latwo. Architekt musi wiec dobrze sluchac i wyczuwac potrzeby aby dobrze opracowac projekt. Najlepiej jak od kilku architektow udolby sie ci uzyskac szkic/ zarys chociaz budynku ktory pozniej trzeba przeliczyc uwzgl dobor materialow przez ciebie podyktowany. To powinno ci pomoc w wyborze architekta. NIe mozesz przeciez kupic czegos, czego nie jestes pewien ze spelni twoje oczekiwania. I to za niemale pieniadze.

pereł
09-06-2004, 10:53
architekt dostaje ode mnie dokładne rozmieszczenie pomieszczeń - gdybym miał uprawnienia sam zrobiłbym ten projekt.Dostaje de facto gotowca którego musi ubrac w wyliczenia itp , itd- a to robia chyba programy.

ewak39
09-06-2004, 10:59
Projekty gotowe kosztuja do 2000 zł - gdzie tu logika?

No tak, ale moja kuzynka po zaplaceniu 1500 zl za projekt gotowy, drugie tyle zaplacila za adaptacje... :(

joola
09-06-2004, 11:23
architekt dostaje ode mnie dokładne rozmieszczenie pomieszczeń - gdybym miał uprawnienia sam zrobiłbym ten projekt.Dostaje de facto gotowca którego musi ubrac w wyliczenia itp , itd- a to robia chyba programy.
Ja również dałam architekt dokładne rozmieszczenie pomieszczeń wraz z wymiarami, a ona miała to fachowo przenieść na papier i złożyć w Urzędzie.Efekt mam taki, że mój dom to chyba parter ma z jednego projektu, poddasze z drugiego a dach to wogóle katastrofa. Znajdż architekta z prawdziwego zdarzenia(niech poda adresy domów przez niego zaprojektowanych) i myślę że 5 tys. to jest rozsądna cena. Przecież koncepcja domu to połowa sukcesu.
pozdrawiam

inwestor
09-06-2004, 13:23
Cena za projekt indywidualny to sprawa wyłącznie umowna i jakichś wiążacych regulacji cennikowych tu nie ma. U mnie kosztowało to 10tys + 2,5 za inwentaryzację istniejacego budynku. Była to rozbudowa. Uważam że pomimo kilku drobnych wpadek architekta opłacało się zlecić projekt indywidualny. Opłacało się bo większa kasa na projekt zaowocowała sensownymi i niedrogimi rozwiazaniami budowlanymi czyli oszczędności na kosztach wykonania. Po drugie tak jak u Mieczotronixa dom naprawde jest funkcjonalnie dopasowany do potrzb i doskonale wkomponowany w działkę i otoczenie. Przed zleceniem opracowania projektu indywidualnego przegladałem chyba kilkaset roznych projektów i wszystkie dalekie były od spełnienia wymagań użytkowych. O dostosowaniu do otoczenia to już kompletnie nie było mowy. Jeśli mogę coś polecać to naprawdę opłaca się wydać dodatkowo kilka tysięcy na architekta. Same rozmowy i ustalanie wymagań użytkowych i funkcjonalnych to już zupełnie inna perspektywa widzenia. Dobry architekt potrafi naprowadzić inwestora i podpowiedzieć na co należy zwrocić uwagę. Samemu człowiek (mieszkający w bloku) nie jest w stanie prawidlowo ocenić co ma duże znaczenie a co jest mniej istotne. U mnie było chyba ze 4 wersje wstępne projektu zanim "klamka zapadla" i rozpoczelo się robienie docelowego projektu. Teraz z perspektywy użytkowania widze że facet znał się dobrze na swojej robocie. Czego nie mogę powiedzieć o jego poprzedniku. Tak się zlożyło że pierwszemu architektowi musiałem podziekować bo za moje pieniązki za wszelką cenę i do upadłego chcial realizować swoje "wizje artystyczne". Inwestor to chyba był mu potrzebny do tego wyłącznie w roli sponsora. Ale tak samo za swoja prace powiedział 10tys.
Pozdrawiam

Piotrek74
14-06-2004, 15:07
Niestety muszę się zgodzić z Inwestorem Przejrzałem już chyba z 10000 projektów i rzeczywiście mam kilka które akceptuję pod względem rozkładu pomieszczeń, wyglądu zewnętrznego itp. Ale raczej ciężko dobrać dobrać projekt spełniający te kryteria i jeszcze dobrze dopasowany do otoczenia.

Wojtek62
14-06-2004, 15:08
Piotrek74
a jakie projekty Ci się podobają?

jane
30-06-2004, 10:21
To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość ;) Szukałam w archiwum, ale nie znalazłam odpowiedzi na ten temat.

Jestem na samym początku drogi. Czeka mnie wybór projektu bądź zlecenie wykonania takowego.
Gotowy - wiadomo - tańszy, ale czy warto na tym etapie oszczędzać?
Jak to wygląda w praktyce, czy w waszych "gotowych" projektach często dokonujecie zmian i ile to kosztuje?

A jeśli na zlecenie: czy zawsze ten dom projektowany indywidualnie "wychodzi" tak jak tego sobie życzyliście? Czy warto wyrzucić te dodatkowe pieniądze na taki projekt?

jane
30-06-2004, 10:21
To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość ;) Szukałam w archiwum, ale nie znalazłam odpowiedzi na ten temat.

Jestem na samym początku drogi. Czeka mnie wybór projektu bądź zlecenie wykonania takowego.
Gotowy - wiadomo - tańszy, ale czy warto na tym etapie oszczędzać?
Jak to wygląda w praktyce, czy w waszych "gotowych" projektach często dokonujecie zmian i ile to kosztuje?

A jeśli na zlecenie: czy zawsze ten dom projektowany indywidualnie "wychodzi" tak jak tego sobie życzyliście? Czy warto wyrzucić te dodatkowe pieniądze na taki projekt?

Didi
30-06-2004, 10:34
Ja znalazłam taki projekt gotowy, który mi bardzo podpasował, zmieniłam w nim drzwi tarasowe na okno - cena 200zł.
Oczywiście do ceny projektu musisz doliczyć adaptację projektu.

Didi
30-06-2004, 10:34
Ja znalazłam taki projekt gotowy, który mi bardzo podpasował, zmieniłam w nim drzwi tarasowe na okno - cena 200zł.
Oczywiście do ceny projektu musisz doliczyć adaptację projektu.

Tomasz M.
30-06-2004, 11:12
Od projektu zależy bardzo wiele, przede wszystkim zadowolenie użytkownika i koszty budowy. Na pewno warto najpierw przejrzeć dużo projektów gotowych. Jeśli nawet niczego nie podpasujesz, będziesz mieć lepsze pojęcie o czym rozmawiać z architektem, gdyby to miał być projekt indywidualny. Może znajdziesz wśród gotowych coś, co będzie Ci 100% odpowiadało, ewentualnie z niewielkimi przeróbkami, jeśli nie, to poszukaj architekta z polecenia, który potrafi doradzić różne rozwiązania, zarówno funkcjonalne, jak i technologiczne (koszty!). W umowie z architektem zastrzeż, że pierwsze pieniądze płacisz po akceptacji koncepcji architektonicznej.

Tomasz M.
30-06-2004, 11:12
Od projektu zależy bardzo wiele, przede wszystkim zadowolenie użytkownika i koszty budowy. Na pewno warto najpierw przejrzeć dużo projektów gotowych. Jeśli nawet niczego nie podpasujesz, będziesz mieć lepsze pojęcie o czym rozmawiać z architektem, gdyby to miał być projekt indywidualny. Może znajdziesz wśród gotowych coś, co będzie Ci 100% odpowiadało, ewentualnie z niewielkimi przeróbkami, jeśli nie, to poszukaj architekta z polecenia, który potrafi doradzić różne rozwiązania, zarówno funkcjonalne, jak i technologiczne (koszty!). W umowie z architektem zastrzeż, że pierwsze pieniądze płacisz po akceptacji koncepcji architektonicznej.

inż. Baranina
30-06-2004, 12:50
Jezeli budujesz z tak zwanego biegu, tzn. nagle postanowiles miec dom, to warto przejrzec pare katalogow z gotowymi rozwiazaniami. Pomoze Ci to zorientowac sie, o co w ogole chodzi. Jakie sa dostepne rozwiazania, metraze itd. Dopiero jak juz troche ochloniesz, bedziesz mniej wiecej wiedzial czego chcesz lub w czym ewentualnie czulbys sie dobrze. Analizujac koszty calej budowy, to z perspektywy czasu...zdecydowalbym sie na indywidualny projekt. Teraz wiem czego chce! A te oszczedzone 3 tys. i tak rozeszly sie gdzies po kosciach! Nawet nie wiem na co?:) Pewnych rozwiazan funkcjonalnych, czy wizualnych nie osiagnie sie poprzez dokonywanie zmian w gotowych projektach. Takie jest moje zdanie. Ale kazdy ma swoja wizje i swoje potrzeby estetyczne.

inż. Baranina
30-06-2004, 12:50
Jezeli budujesz z tak zwanego biegu, tzn. nagle postanowiles miec dom, to warto przejrzec pare katalogow z gotowymi rozwiazaniami. Pomoze Ci to zorientowac sie, o co w ogole chodzi. Jakie sa dostepne rozwiazania, metraze itd. Dopiero jak juz troche ochloniesz, bedziesz mniej wiecej wiedzial czego chcesz lub w czym ewentualnie czulbys sie dobrze. Analizujac koszty calej budowy, to z perspektywy czasu...zdecydowalbym sie na indywidualny projekt. Teraz wiem czego chce! A te oszczedzone 3 tys. i tak rozeszly sie gdzies po kosciach! Nawet nie wiem na co?:) Pewnych rozwiazan funkcjonalnych, czy wizualnych nie osiagnie sie poprzez dokonywanie zmian w gotowych projektach. Takie jest moje zdanie. Ale kazdy ma swoja wizje i swoje potrzeby estetyczne.

inwestor
30-06-2004, 13:05
Zarówno jedno jest ryzykowne jak i drugie.
Ja miałem projekt indywidualny. Tak jak piszą poprzedicy najpierw przekopałem się przez górę różnych projektów ale nie znalazłem nawet takiego który nadawałby sie do adaptacji. Później był jeden architwkt potem drugi. Ten pierwszy się nie sprawdził zbyt mocno bujał z glową w chmurach i miał raczej duszę wyłącznie artysty. Następny se sprawił jak należy. Mimo tego że etap projektowania trwał u mnie około 1,5 roku to uważam że pieniadze zainwestowane w architekta zwróciły sie nie mówiac juz o względach funkcjonalnych i użytkowych.
Pozdrawiam

inwestor
30-06-2004, 13:05
Zarówno jedno jest ryzykowne jak i drugie.
Ja miałem projekt indywidualny. Tak jak piszą poprzedicy najpierw przekopałem się przez górę różnych projektów ale nie znalazłem nawet takiego który nadawałby sie do adaptacji. Później był jeden architwkt potem drugi. Ten pierwszy się nie sprawdził zbyt mocno bujał z glową w chmurach i miał raczej duszę wyłącznie artysty. Następny se sprawił jak należy. Mimo tego że etap projektowania trwał u mnie około 1,5 roku to uważam że pieniadze zainwestowane w architekta zwróciły sie nie mówiac juz o względach funkcjonalnych i użytkowych.
Pozdrawiam

jane
30-06-2004, 13:06
Przejrzałam już sporo projektów. Wiem mniej więcej czego chcę. Powiedzmy, ze nawet miałabym już wybrany projekt gotowy. Albo nawet kilka. ALE..
1. Brakuje tego "czegoś" (nie jestem w stanie znaleźć domu, który spełniałby wszystkie moje wymagania. Zawsze czegoś brakuje)
2. Nie wiem czy nie będę chciała zmienić jakiegoś szczegółu w trakcie realizacji (zdarzają sie Wam takie zmiany decyzji, że nagle juz po kupnie projektu coś zaczyna sie nie podobać?)
3. Nie wiem nawet co to "adaptacja projektu" :oops:

jane
30-06-2004, 13:06
Przejrzałam już sporo projektów. Wiem mniej więcej czego chcę. Powiedzmy, ze nawet miałabym już wybrany projekt gotowy. Albo nawet kilka. ALE..
1. Brakuje tego "czegoś" (nie jestem w stanie znaleźć domu, który spełniałby wszystkie moje wymagania. Zawsze czegoś brakuje)
2. Nie wiem czy nie będę chciała zmienić jakiegoś szczegółu w trakcie realizacji (zdarzają sie Wam takie zmiany decyzji, że nagle juz po kupnie projektu coś zaczyna sie nie podobać?)
3. Nie wiem nawet co to "adaptacja projektu" :oops:

Wojtek62
30-06-2004, 13:13
jane,
a jakie masz wymagania wobec swojego domu.
czy ma być jeden, jedyny niepowtarzalny, czy też prosty i surowy w swej bryle?
jaką masz dużą działkę?

Wojtek62
30-06-2004, 13:13
jane,
a jakie masz wymagania wobec swojego domu.
czy ma być jeden, jedyny niepowtarzalny, czy też prosty i surowy w swej bryle?
jaką masz dużą działkę?

BK
30-06-2004, 13:24
jak my znaleźliśmy swój projekt to poprosiliśmy pana poprzedneigo właściciela żeby nam więcej ziemi "wykroił" (własnie dzielił działki) żeby się domek zmieścił :lol:
Trochę nie po kolei ...

Możesz wziąćparę gotowych projektów któe ci sie podobają i z obrazkami iść do architekta żeby ci zrobił coś na wzór tych kilku co ci sie podobają.
Trzeba pamiętać o przyzwyczajeniach rodziny - np. my uwielbiamy razem gotować i jednocześnie być wszyscy we 4 razem - więc kuchnia otwarta, ale nie widać jej z tej części "salonu" gdzie siedzą goście (bałagan przy gotowaniu ... :oops: )
a jak lubicie mieć ciszę i spokój to wybierzcie domek z poddaszem

Indywidualny projekt można mieć już od 4-5 tys.

BK
30-06-2004, 13:24
jak my znaleźliśmy swój projekt to poprosiliśmy pana poprzedneigo właściciela żeby nam więcej ziemi "wykroił" (własnie dzielił działki) żeby się domek zmieścił :lol:
Trochę nie po kolei ...

Możesz wziąćparę gotowych projektów któe ci sie podobają i z obrazkami iść do architekta żeby ci zrobił coś na wzór tych kilku co ci sie podobają.
Trzeba pamiętać o przyzwyczajeniach rodziny - np. my uwielbiamy razem gotować i jednocześnie być wszyscy we 4 razem - więc kuchnia otwarta, ale nie widać jej z tej części "salonu" gdzie siedzą goście (bałagan przy gotowaniu ... :oops: )
a jak lubicie mieć ciszę i spokój to wybierzcie domek z poddaszem

Indywidualny projekt można mieć już od 4-5 tys.

jane
30-06-2004, 13:28
Garaż dwustanowiskowy, kuchnia z oknem na drogę, ale też z wyjściem na taras, dom z poddaszem użytkowym, trzy sypialnie na górze (mam 2 dzieci).
Super byłoby mieć przejście z garażu do pomieszczenia gospodarczego (spiżarni), a dalej do kuchni.
Nie musi byc wymyślny z zewnątrz, ale powinien sprawiać wrażenie przytulnego.
Niewiele :)

A działki dopiero szukam.

jane
30-06-2004, 13:28
Garaż dwustanowiskowy, kuchnia z oknem na drogę, ale też z wyjściem na taras, dom z poddaszem użytkowym, trzy sypialnie na górze (mam 2 dzieci).
Super byłoby mieć przejście z garażu do pomieszczenia gospodarczego (spiżarni), a dalej do kuchni.
Nie musi byc wymyślny z zewnątrz, ale powinien sprawiać wrażenie przytulnego.
Niewiele :)

A działki dopiero szukam.

BK
30-06-2004, 13:38
to nic wymyślnego - bez fanaberii - spróbuj Horyzont - piękne proste projekty.
www.domnahoryzoncie.pl

i niedrogie w budowie

BK
30-06-2004, 13:38
to nic wymyślnego - bez fanaberii - spróbuj Horyzont - piękne proste projekty.
www.domnahoryzoncie.pl

i niedrogie w budowie

echo
30-06-2004, 13:51
my kupiliśmy projekt gotowy (praktycznie to pierwszy projekt który wpadła nam w oczy, potem były jeszcze dziesiątki innych, ale my zostaliśmy przy "domu pod kasztanem" firmy Archon+);
przesuneliśmy 2 ściany, zmiana niektórych okien, ściany kolankowej, trochę ścianek działowych i pare innych drobiazgów - wyszło dosyć dużo zmian ale i tak jesteśmy zadowoleni (zobaczymy jak będzie dalej);
architekci tylko kręcili nosami, że niektóre rysunki są małe (skala 1:100), zielony napis przez środek rysunków utrudniał adaptacje - to takie zabezpieczenie przez kopiowaniem!!!; w końcu tym, którzy najbardziej marudzili szybko podziękowaliśmy i adaptacje ze zmianami zrobił inny architekt (mógł się troche bardziej dołożyć, ale na razie dajemy sobie radę :wink: )
jesli będzie trzeba zmieniać projekt gotowy to upewnij się wcześniej czy sprzedawca projektu wyrazi zgodę na te zmiany (generalnie to chyba się zgadzają, ale trzeba sprawadzić)

echo
30-06-2004, 13:51
my kupiliśmy projekt gotowy (praktycznie to pierwszy projekt który wpadła nam w oczy, potem były jeszcze dziesiątki innych, ale my zostaliśmy przy "domu pod kasztanem" firmy Archon+);
przesuneliśmy 2 ściany, zmiana niektórych okien, ściany kolankowej, trochę ścianek działowych i pare innych drobiazgów - wyszło dosyć dużo zmian ale i tak jesteśmy zadowoleni (zobaczymy jak będzie dalej);
architekci tylko kręcili nosami, że niektóre rysunki są małe (skala 1:100), zielony napis przez środek rysunków utrudniał adaptacje - to takie zabezpieczenie przez kopiowaniem!!!; w końcu tym, którzy najbardziej marudzili szybko podziękowaliśmy i adaptacje ze zmianami zrobił inny architekt (mógł się troche bardziej dołożyć, ale na razie dajemy sobie radę :wink: )
jesli będzie trzeba zmieniać projekt gotowy to upewnij się wcześniej czy sprzedawca projektu wyrazi zgodę na te zmiany (generalnie to chyba się zgadzają, ale trzeba sprawadzić)

Didi
30-06-2004, 13:54
Nie musi byc wymyślny z zewnątrz, ale powinien sprawiać wrażenie przytulnego.

Mój się nazywa Przytulny (link pod spodem) trzy sypialnie na górze, kuchnia częściowo otwarta. Wcześniejsze warianty D12b miały garaż przylejony do budynku, więc łatwiej przerobić go na dwustanowiskowy. A z tym przejściem z garażu to jeszcze przemyśl. Firmy ubezpieczeniowe dają znizki gdy nie ma przejścia. A i tak nigdy od razu nie wjeżdżam do garażu, tylko zostawiam na podjeździe, bo może zaraz gdzieś będzie trzeba podskoczyć?![/quote]

Didi
30-06-2004, 13:54
Nie musi byc wymyślny z zewnątrz, ale powinien sprawiać wrażenie przytulnego.

Mój się nazywa Przytulny (link pod spodem) trzy sypialnie na górze, kuchnia częściowo otwarta. Wcześniejsze warianty D12b miały garaż przylejony do budynku, więc łatwiej przerobić go na dwustanowiskowy. A z tym przejściem z garażu to jeszcze przemyśl. Firmy ubezpieczeniowe dają znizki gdy nie ma przejścia. A i tak nigdy od razu nie wjeżdżam do garażu, tylko zostawiam na podjeździe, bo może zaraz gdzieś będzie trzeba podskoczyć?![/quote]

Agnieszek
30-06-2004, 14:14
Akurat niedawno rozmawiałam z mężem na ten temat i doszliśmy do wniosku, że na początek dobrze zrobiliśmy, że wzięliśmy projekt gotowy (oczywiście i tak dokonaliśmy kilku drobnych zmian). Przerzuciliśmy naprawdę mnóstwo projektów, bo nasza działka należy do dość trudnych (wjazd od południa :( ). Wybraliśmy taki, który był najbardziej zbliżony do naszych oczekiwań (bo w czasie przeglądania różnych projektów nasze wymagania się skrystalizowały i mniej więcej wiedzieliśmy, czego chcemy). I jak na pierwszy dom to jest super. Teraz trochę pomieszkamy, sprawdzimy co jest ok, a który pomysł nie wypalił i za drugim razem na pewno weźmiemy architekta (ale koniecznie sprawdzonego!). Bo wtedy będziemy już mądrzejsi o nowe doświadczenia! Takie jest moje zdanie. :)

Agnieszek
30-06-2004, 14:14
Akurat niedawno rozmawiałam z mężem na ten temat i doszliśmy do wniosku, że na początek dobrze zrobiliśmy, że wzięliśmy projekt gotowy (oczywiście i tak dokonaliśmy kilku drobnych zmian). Przerzuciliśmy naprawdę mnóstwo projektów, bo nasza działka należy do dość trudnych (wjazd od południa :( ). Wybraliśmy taki, który był najbardziej zbliżony do naszych oczekiwań (bo w czasie przeglądania różnych projektów nasze wymagania się skrystalizowały i mniej więcej wiedzieliśmy, czego chcemy). I jak na pierwszy dom to jest super. Teraz trochę pomieszkamy, sprawdzimy co jest ok, a który pomysł nie wypalił i za drugim razem na pewno weźmiemy architekta (ale koniecznie sprawdzonego!). Bo wtedy będziemy już mądrzejsi o nowe doświadczenia! Takie jest moje zdanie. :)

Wojtek62
30-06-2004, 14:17
jestem za projektem indywidualnym, bez etapu doświadczeń życiowych przy realizacji gotowego

Wojtek62
30-06-2004, 14:17
jestem za projektem indywidualnym, bez etapu doświadczeń życiowych przy realizacji gotowego

inwestor
30-06-2004, 14:35
Bez projektu indywidualnego dopasowanie domu do otoczenia jest bardzo trudne. Podam tylko jeden drobny przykład. W cześci ogrodu chcę zrobić miejsce do zabaw dla dzieci i miejsce na grilla, ale chce jednoczśnie aby jedno okno z kuchni wychodziło na ta część i oczywiście chce aby przez drugie okno w kuchni było widać kto stoi przed drzwiami wejściowymi. Do tego jeszcze łazienka, kotłownia, pom. gospodarcze ma być od północy a salon od Pd- Zach. itd. itd.
Pozdrawiam

inwestor
30-06-2004, 14:35
Bez projektu indywidualnego dopasowanie domu do otoczenia jest bardzo trudne. Podam tylko jeden drobny przykład. W cześci ogrodu chcę zrobić miejsce do zabaw dla dzieci i miejsce na grilla, ale chce jednoczśnie aby jedno okno z kuchni wychodziło na ta część i oczywiście chce aby przez drugie okno w kuchni było widać kto stoi przed drzwiami wejściowymi. Do tego jeszcze łazienka, kotłownia, pom. gospodarcze ma być od północy a salon od Pd- Zach. itd. itd.
Pozdrawiam

BK
30-06-2004, 15:12
dokładnie,
my już też szliśmy do architekta po gotowy, gdy nagle zobaczyliśmy D08 Objawienie! To jest to!
Spełnienie wszystkich naszych oczekiwań, nie za duży, otwarty na ogród, jest taras, zaplecze tzw techniczne bardzo rozsądnie pomyślane...

gotowe mają wady ale jedną podstawową zaletę - jak znajdziesz kilku/kilkunastu budujących ten sam dom znasz jego wady i zalety i masz szansę uniknąć problemów albo niespodzianek wynikających z nieprzemyślanych koncepcji architekta, wiesz co ci inni zastosowali u siebie etc.
Ale najpierw musisz przerzucić parę katalogów i spróbować spisać na kartce priorytety - co w domu musi być.
I nie kierować się tylko tym czy dom będzie tańszy czy trochę droższy.

BK
30-06-2004, 15:12
dokładnie,
my już też szliśmy do architekta po gotowy, gdy nagle zobaczyliśmy D08 Objawienie! To jest to!
Spełnienie wszystkich naszych oczekiwań, nie za duży, otwarty na ogród, jest taras, zaplecze tzw techniczne bardzo rozsądnie pomyślane...

gotowe mają wady ale jedną podstawową zaletę - jak znajdziesz kilku/kilkunastu budujących ten sam dom znasz jego wady i zalety i masz szansę uniknąć problemów albo niespodzianek wynikających z nieprzemyślanych koncepcji architekta, wiesz co ci inni zastosowali u siebie etc.
Ale najpierw musisz przerzucić parę katalogów i spróbować spisać na kartce priorytety - co w domu musi być.
I nie kierować się tylko tym czy dom będzie tańszy czy trochę droższy.

Wakmen
30-06-2004, 16:38
Ja byłem dość surowy pod względem szukania projektu by w końcu po kilku 6 miesiącach znaleźć ten który spęlniał 95% zamierzonych punktów. Podczas adaptacji, która jest obowiązkowa by uzyskać pozwolenie na budowę w cenie jej doprojektowałem garaż i powiększyłem łazieneczkę na parterze. Teraz jestem zadowolony w 100%.
Gdybym drugi raz zaczynał identycznie bym zrobił. W sieci jest tyle projektów, że bezsensu jest robić nowy a i tak może nie wyść tak jak byśmy chcieli. CO innego jest w głowie a co innego na papierze.

Wakmen
30-06-2004, 16:38
Ja byłem dość surowy pod względem szukania projektu by w końcu po kilku 6 miesiącach znaleźć ten który spęlniał 95% zamierzonych punktów. Podczas adaptacji, która jest obowiązkowa by uzyskać pozwolenie na budowę w cenie jej doprojektowałem garaż i powiększyłem łazieneczkę na parterze. Teraz jestem zadowolony w 100%.
Gdybym drugi raz zaczynał identycznie bym zrobił. W sieci jest tyle projektów, że bezsensu jest robić nowy a i tak może nie wyść tak jak byśmy chcieli. CO innego jest w głowie a co innego na papierze.

mdzalewscy
30-06-2004, 16:53
- zacznij od dokładnego przeglądania gotowych projektów, większość spokojnie znajdziesz na stronach www (np. www.mtmstyl.com.pl ), katalogach, itd.. gotowy projekt jest sporo tańszy
- jak nie znajdziesz nic w 99% zadowalającego, to zanotuj sobie wszystkie "rzeczy", które Ci się podobały z różnych projektów (np. bawole oko, itd...), i sam zapisz sobie w punktach co oczekujesz. Przejrzyj opinie o innych projektach na forum muratora w dziale "projekty", tam są dobre uwagi i rozwiązania. odnośnie funkcjonalności, kosztów, błędów, itd...
- zleć wykonanie projektu indywidualnego na podstawie notatek.
- następne pytanie odnośnie projektu zadaj w dziale "projekty"

Tylko życzyć powodzenia

mdzalewscy
30-06-2004, 16:53
- zacznij od dokładnego przeglądania gotowych projektów, większość spokojnie znajdziesz na stronach www (np. www.mtmstyl.com.pl ), katalogach, itd.. gotowy projekt jest sporo tańszy
- jak nie znajdziesz nic w 99% zadowalającego, to zanotuj sobie wszystkie "rzeczy", które Ci się podobały z różnych projektów (np. bawole oko, itd...), i sam zapisz sobie w punktach co oczekujesz. Przejrzyj opinie o innych projektach na forum muratora w dziale "projekty", tam są dobre uwagi i rozwiązania. odnośnie funkcjonalności, kosztów, błędów, itd...
- zleć wykonanie projektu indywidualnego na podstawie notatek.
- następne pytanie odnośnie projektu zadaj w dziale "projekty"

Tylko życzyć powodzenia

Wojtek62
30-06-2004, 17:00
jane,
prześlij mi na priva jakis swój adres mailowy to podeślę Ci ankietę pomagająca sprecyzować i oszacować metrażem jaki chcesz mieć dom

Wojtek62
30-06-2004, 17:00
jane,
prześlij mi na priva jakis swój adres mailowy to podeślę Ci ankietę pomagająca sprecyzować i oszacować metrażem jaki chcesz mieć dom

mk0t
12-08-2004, 19:09
Witam po długim milczeniu (naszym i Waszym)

Niniejszym chciałem sie pochwalić przed szanownym gremium, iż dziś, około godziny 10 rano odebrałem pozwolenie na budowe naszego rozplaskanego domu. Mimo, że wszystko trwało ponad 3,5 miesiąca (czyli 1,5 miesiąca ponad ustawowy czas na wydanie takowego pozwolenia), nikt się nie czepiał dość nowoczesnego projektu! Dodam przy okazji, że odczuwam wstręt do korumpowania ludzi a urzędników państwowych w szczególności :x i tego się przez ostatnie tygodnie trzymałem :-D
Tak więc we wrześniu rozpoczynamy ostatnie przygotowania - karczowanie dżungli chwastów oraz przebudowę gazociągu tak, aby na wiosnę rozpocząć krok po kroku właściwą budowę... W zimie zamierzamy skompletować projekty wentyalcji i ogrzewania, drucikologii, rurkologii no i zrobić ostateczny kosztorys... No i musimy się szybko zdecydować na ekipę budowlaną... Trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam wszystkich a fanów naszego projektu w szczególności :-)

mk0t
12-08-2004, 19:09
Witam po długim milczeniu (naszym i Waszym)

Niniejszym chciałem sie pochwalić przed szanownym gremium, iż dziś, około godziny 10 rano odebrałem pozwolenie na budowe naszego rozplaskanego domu. Mimo, że wszystko trwało ponad 3,5 miesiąca (czyli 1,5 miesiąca ponad ustawowy czas na wydanie takowego pozwolenia), nikt się nie czepiał dość nowoczesnego projektu! Dodam przy okazji, że odczuwam wstręt do korumpowania ludzi a urzędników państwowych w szczególności :x i tego się przez ostatnie tygodnie trzymałem :-D
Tak więc we wrześniu rozpoczynamy ostatnie przygotowania - karczowanie dżungli chwastów oraz przebudowę gazociągu tak, aby na wiosnę rozpocząć krok po kroku właściwą budowę... W zimie zamierzamy skompletować projekty wentyalcji i ogrzewania, drucikologii, rurkologii no i zrobić ostateczny kosztorys... No i musimy się szybko zdecydować na ekipę budowlaną... Trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam wszystkich a fanów naszego projektu w szczególności :-)

12-08-2004, 21:13
My gratulation!!!! Szczególnie z powodu w/w wstrętu- dajesz dobry przykład rodakom :D Mam nadzieję, że domków podobnych do twojego zobaczę jeszcze wiele, wyjątkowo udany. Powodzenia w realizacji :D :D :D

Pawel23
25-08-2004, 15:33
Tak - planując od jakiegoś czasu budowę domu stałem się biernym czytelnikiem formu. Ten projekt spowodował, że muszę się wpisać - ta architektura jest super.
Mam nadzieję, że budowa pójdzie...skoro jest już PnB!

Pawel23
25-08-2004, 15:33
Tak - planując od jakiegoś czasu budowę domu stałem się biernym czytelnikiem formu. Ten projekt spowodował, że muszę się wpisać - ta architektura jest super.
Mam nadzieję, że budowa pójdzie...skoro jest już PnB!

25-08-2004, 18:01
Nie umiem otwprzyć strony z rzutami, z tego co pamiętam,to salon jest tą niższą częścia domu "skrzydło" jest jedną ścianą związane z bryłą główną. Czy to ze względów architaktonicznych? Czy będzie on miał ciut większą wysokość np. 3 m? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że takie skrzydło będzie "zimne" czy sie mylę?

ania
26-08-2004, 09:08
mk0t!

Jako największa fanka architektury nowoczesnej bardzo się cieszę. Najbardziej z tego:
nikt się nie czepiał dość nowoczesnego projektu! i oczywiście - zmieniam kciuki z tych "za pozwolenie" na te "za budowę"!
Od wiosny pisz, jak postępy...

ania
26-08-2004, 09:08
mk0t!

Jako największa fanka architektury nowoczesnej bardzo się cieszę. Najbardziej z tego:
nikt się nie czepiał dość nowoczesnego projektu! i oczywiście - zmieniam kciuki z tych "za pozwolenie" na te "za budowę"!
Od wiosny pisz, jak postępy...

Mamona Lisa
10-09-2004, 07:26
mk0t!

Od wiosny pisz, jak postępy...


Eee tam "od wiosny"! Pisz już teraz! ;)
Niech rodzi się na naszych oczach.


Pozdrawiam gorąco, Mamona

Mamona Lisa
10-09-2004, 07:26
mk0t!

Od wiosny pisz, jak postępy...


Eee tam "od wiosny"! Pisz już teraz! ;)
Niech rodzi się na naszych oczach.


Pozdrawiam gorąco, Mamona

ania
18-09-2004, 18:48
mk0t chyba już tu nie zagląda..... Szkoda..... :cry:

ania
18-09-2004, 18:48
mk0t chyba już tu nie zagląda..... Szkoda..... :cry:

mk0t
20-09-2004, 19:57
mk0t chyba już tu nie zagląda..... Szkoda..... :cry:
Jasne, że zaglądam, ale tylko wtedy, gdy nowy post się tu pojawi.
A teraz nie będę przynudzał co się dzieje na budowie, bo na razie są to tylko przygotowania infrastruktury (gaz + prąd - przeniesienie) oraz wybór ekipy budowlanej. Jedno i drugie jest koszmarem...
Samą budowę rozpoczynamy dopiero na wiosnę. Wtedy będę pisał i dokumentował zdjęciami, jeśli się uda :-)

Pozdrawiam Was serdecznie,

mk0t
20-09-2004, 19:57
mk0t chyba już tu nie zagląda..... Szkoda..... :cry:
Jasne, że zaglądam, ale tylko wtedy, gdy nowy post się tu pojawi.
A teraz nie będę przynudzał co się dzieje na budowie, bo na razie są to tylko przygotowania infrastruktury (gaz + prąd - przeniesienie) oraz wybór ekipy budowlanej. Jedno i drugie jest koszmarem...
Samą budowę rozpoczynamy dopiero na wiosnę. Wtedy będę pisał i dokumentował zdjęciami, jeśli się uda :-)

Pozdrawiam Was serdecznie,

SylwekW
21-09-2004, 13:55
Witam.

Wiem, że zakres opracowań w projekcie indywidualnym zależy od umowy, ceny itd.

Tym niemniej chciałbym spytać jak to było w Waszym przypadku. Jak bede miał kilka (-naście :-) opini to sobie jakos to uśrednię i jakieś wnioski mi to da.

Pytam o to mam wrażenie, że mój architekt albo jest leniwy, albo cwaniak albo brak mu wiedzy bo nie chce robić tego co inni sugerują, że powinien w projekcie indywidualnym.

Do tej pory współpraca układała się różnie - raz sprawniej raz gorzej ale generalnie byliśmy zadowoleni tylko ostatnio coś "przychylni" mi podpowiadają, że powinien zrobić jeszcze to jeszcze tamto. Sam teraz nie wiem.

ania
21-09-2004, 15:06
Samą budowę rozpoczynamy dopiero na wiosnę. Wtedy będę pisał i dokumentował zdjęciami, jeśli się uda :-)


To tak jak my! Ścigamy się? :lol: Nie mam wielkich szans, bo ty masz już pozwolenie...


na razie są to tylko przygotowania infrastruktury (gaz + prąd - przeniesienie) oraz wybór ekipy budowlanej. Jedno i drugie jest koszmarem...,

A jednak bardzo liczę na jakieś wieści. U mnie teraz ten sam etap - walka o przyłącza więc cenne doświadczenia byłyby na miejscu. Może założymy nowy wątek: Budowa w Stolycy

ania
21-09-2004, 15:06
Samą budowę rozpoczynamy dopiero na wiosnę. Wtedy będę pisał i dokumentował zdjęciami, jeśli się uda :-)


To tak jak my! Ścigamy się? :lol: Nie mam wielkich szans, bo ty masz już pozwolenie...


na razie są to tylko przygotowania infrastruktury (gaz + prąd - przeniesienie) oraz wybór ekipy budowlanej. Jedno i drugie jest koszmarem...,

A jednak bardzo liczę na jakieś wieści. U mnie teraz ten sam etap - walka o przyłącza więc cenne doświadczenia byłyby na miejscu. Może założymy nowy wątek: Budowa w Stolycy

SylwekW
21-09-2004, 20:33
Witam serdecznie.

Jesteśmy niemal na końcowym etapie naszego projektu indywidualnego. Został ostatni moment, żeby ewentualnie zmienić coś w rozmieszczeniu pomieszczeń itp.

Gdybyście zechcieli skomentować poniższe rysunki to może dostrzeglibyśmy coś czego samemu wyaptrzeć nie możemy.

PARTER (http://republika.pl/highelv/projekty/parter.pdf)
PIĘTRO (http://republika.pl/highelv/projekty/pietro.pdf)

Mam więcej rysunków (przekroje, elewacje itd) ale nie chciałbym za bardzo zatłoczyć tematu.

Świadomie nie podaję żadnych szczegółów dotyczących takich a nie innych decyzji aby nie sugerować niczego.

Dom jest dla rodziny 2+2, wjazd od południa, działka 28x34m.

Będę wdzięczny, za wszelkie uwagi.

SylwekW
21-09-2004, 20:33
Witam serdecznie.

Jesteśmy niemal na końcowym etapie naszego projektu indywidualnego. Został ostatni moment, żeby ewentualnie zmienić coś w rozmieszczeniu pomieszczeń itp.

Gdybyście zechcieli skomentować poniższe rysunki to może dostrzeglibyśmy coś czego samemu wyaptrzeć nie możemy.

PARTER (http://republika.pl/highelv/projekty/parter.pdf)
PIĘTRO (http://republika.pl/highelv/projekty/pietro.pdf)

Mam więcej rysunków (przekroje, elewacje itd) ale nie chciałbym za bardzo zatłoczyć tematu.

Świadomie nie podaję żadnych szczegółów dotyczących takich a nie innych decyzji aby nie sugerować niczego.

Dom jest dla rodziny 2+2, wjazd od południa, działka 28x34m.

Będę wdzięczny, za wszelkie uwagi.

Sergey
21-09-2004, 21:25
Udany projekt
1. Wejście od południa a taras na północy.
2. Zamknięta kuchnia.
3. Się przyda spiżarka.
4. Garderoba też
Jednak układ fajny.

Sergey
21-09-2004, 21:25
Udany projekt
1. Wejście od południa a taras na północy.
2. Zamknięta kuchnia.
3. Się przyda spiżarka.
4. Garderoba też
Jednak układ fajny.

Coquelicot
21-09-2004, 21:48
Hmmm... własnie chciałem obejrzeć ten fantastyczny projekt - ale kiedy kliknąłem na link, pojawił się komunikat: "The picture is gone"
Czy kiedyś będzie come back?

Coquelicot
21-09-2004, 21:48
Hmmm... własnie chciałem obejrzeć ten fantastyczny projekt - ale kiedy kliknąłem na link, pojawił się komunikat: "The picture is gone"
Czy kiedyś będzie come back?

mk0t
21-09-2004, 22:09
Hmmm... własnie chciałem obejrzeć ten fantastyczny projekt - ale kiedy kliknąłem na link, pojawił się komunikat: "The picture is gone" Czy kiedyś będzie come back?
Tak jak już pisałem wcześniej, ze względu na własne bezpieczeństwo (sorry, ale typy spod ciemnej gwiazdy też mają dostęp do netu), szczegółowe rzuty usunąłem z serwera. Są za to one dostępne w uproszczonej wersji, na stronach naszego architekta (http://www.marcinrubik.pl). Kliknij 'Domy jednorodzinne' a nastepnie 'Pyry'...

pozdrawiam,

mk0t
21-09-2004, 22:09
Hmmm... własnie chciałem obejrzeć ten fantastyczny projekt - ale kiedy kliknąłem na link, pojawił się komunikat: "The picture is gone" Czy kiedyś będzie come back?
Tak jak już pisałem wcześniej, ze względu na własne bezpieczeństwo (sorry, ale typy spod ciemnej gwiazdy też mają dostęp do netu), szczegółowe rzuty usunąłem z serwera. Są za to one dostępne w uproszczonej wersji, na stronach naszego architekta (http://www.marcinrubik.pl). Kliknij 'Domy jednorodzinne' a nastepnie 'Pyry'...

pozdrawiam,

SylwekW
22-09-2004, 06:13
....

1. Jeśli nie chcieliśmy ogrodu (tym samym i tarasu) od ulicy to nie bardzo było gdzie indziej usytuować tarasu.

2. Świadomy wybór - nie odpowiada nam otwarta kuchnia.

3. To fakt - tylko gdzie ją upchnąć ...?

4. W swojej sypialni chyba bedziemy mieli dośc miejsca a i córki w swoich pokojach też znajdą miejsca na szafy. Z drugiej strony to co na szkicach jest nazwane magazynkiem może miec różne przeznaczenie.

Dziękuje Sergey za uwagi.

SylwekW
22-09-2004, 06:13
....

1. Jeśli nie chcieliśmy ogrodu (tym samym i tarasu) od ulicy to nie bardzo było gdzie indziej usytuować tarasu.

2. Świadomy wybór - nie odpowiada nam otwarta kuchnia.

3. To fakt - tylko gdzie ją upchnąć ...?

4. W swojej sypialni chyba bedziemy mieli dośc miejsca a i córki w swoich pokojach też znajdą miejsca na szafy. Z drugiej strony to co na szkicach jest nazwane magazynkiem może miec różne przeznaczenie.

Dziękuje Sergey za uwagi.

aga_kraków
22-09-2004, 06:37
Sergey,obawiam się, że Sylwek nie może zamówić lustrzanego odbicia swojej działki :wink:
a taras od północy ma swoje zalety - świetny na letnie upały, ogród widziany ze słońcem 2x ładniejszy niż pod słońce
brak inkryminowanych pomieszczeń wynagradza duża ilość pom. gosp.+ wnęki w pokojach
Sylwek, jak dla mnie bomba.Nic nie zmieniaj.Wrzuć elewacje jeśli możesz - tak z ciekawości

aga_kraków
22-09-2004, 06:37
Sergey,obawiam się, że Sylwek nie może zamówić lustrzanego odbicia swojej działki :wink:
a taras od północy ma swoje zalety - świetny na letnie upały, ogród widziany ze słońcem 2x ładniejszy niż pod słońce
brak inkryminowanych pomieszczeń wynagradza duża ilość pom. gosp.+ wnęki w pokojach
Sylwek, jak dla mnie bomba.Nic nie zmieniaj.Wrzuć elewacje jeśli możesz - tak z ciekawości

Marbo
22-09-2004, 08:25
Nie jestem przekonana zaproponowanej w projekcie loklizacji kominka.

Marbo
22-09-2004, 08:25
Nie jestem przekonana zaproponowanej w projekcie loklizacji kominka.

Agnieszka1
22-09-2004, 09:25
Sylwku bardzo funkcjonalny uklad pomieszczen.
Wydaje mi sie tylko ze otwarte drzwi salonowe (skrzydlo otwiera sie na schody) beda utrudnialy wejscie na schody. Moze lepsze by byly drzwi przesuwne? to tylko moje odczucie.

No i wejscie do domu - nie wydaje mi sie potrzebna scianka dzielaca przedsionek na pol. Robia sie dwa male pomieszczonka. Dla mnie wygodniejsza by byla scianka na koncu przedsionka lub bez scianki. I tak przedsionek jest dlugi i szerokosc jego tez jest ok.
W jakim celu podzieliliscie przedsionek na pol?
Tez nie jestem pewna co do prawidlowosci umiejscowienia kominka. Moze lepiej by bylo tam gdzie telewizor ? :D

Pozostale rozwiazania fajne. Wszystko co potrzebne w domu - jest - gratuluje :P
pozdrawiam

Agnieszka1
22-09-2004, 09:25
Sylwku bardzo funkcjonalny uklad pomieszczen.
Wydaje mi sie tylko ze otwarte drzwi salonowe (skrzydlo otwiera sie na schody) beda utrudnialy wejscie na schody. Moze lepsze by byly drzwi przesuwne? to tylko moje odczucie.

No i wejscie do domu - nie wydaje mi sie potrzebna scianka dzielaca przedsionek na pol. Robia sie dwa male pomieszczonka. Dla mnie wygodniejsza by byla scianka na koncu przedsionka lub bez scianki. I tak przedsionek jest dlugi i szerokosc jego tez jest ok.
W jakim celu podzieliliscie przedsionek na pol?
Tez nie jestem pewna co do prawidlowosci umiejscowienia kominka. Moze lepiej by bylo tam gdzie telewizor ? :D

Pozostale rozwiazania fajne. Wszystko co potrzebne w domu - jest - gratuluje :P
pozdrawiam

ez
22-09-2004, 09:51
1. kominek w średnim miejscu bo jak będziecie chcieli nim grzać powietrzem dom to dużo problemów, ale nie ma gdzie go wsadzić. W dodatku w telewizorze będzie wam sie odbijać światło z okien pierdoła ale denerwuje
2. ja wrzuciłabym przejście z garażu to schowka skąd jest wyjście na działkę bo jak będziesz chciał coś z garażu wziąść to będziesz przez dom biegał, chyba, że chcesz żeby ten schowek był odgrodzony od domu, ale trochę idei nie kapuję
3. Pomieszczenie technicze (kotłownia???) masz bardzo daleko od kuchni i łazienki strasznie dużo materiału ci pójdzie na instalacje wodne
4. nie ma miejsca na spiżarkę możecie zrobić pod schodami no naprawdę potrzeba miejsca na ziemniaki słoiki itd
5. góra fajna chociaż te drzwi po lewej jak się wchodzi na schody są za blisko już coś takiego widziałam kończą się schody i od razu dzrzwi horror

ez
22-09-2004, 09:51
1. kominek w średnim miejscu bo jak będziecie chcieli nim grzać powietrzem dom to dużo problemów, ale nie ma gdzie go wsadzić. W dodatku w telewizorze będzie wam sie odbijać światło z okien pierdoła ale denerwuje
2. ja wrzuciłabym przejście z garażu to schowka skąd jest wyjście na działkę bo jak będziesz chciał coś z garażu wziąść to będziesz przez dom biegał, chyba, że chcesz żeby ten schowek był odgrodzony od domu, ale trochę idei nie kapuję
3. Pomieszczenie technicze (kotłownia???) masz bardzo daleko od kuchni i łazienki strasznie dużo materiału ci pójdzie na instalacje wodne
4. nie ma miejsca na spiżarkę możecie zrobić pod schodami no naprawdę potrzeba miejsca na ziemniaki słoiki itd
5. góra fajna chociaż te drzwi po lewej jak się wchodzi na schody są za blisko już coś takiego widziałam kończą się schody i od razu dzrzwi horror

robert skitek
22-09-2004, 10:11
ja nie bede sie wypowiadal o funkcji - dom jest indywidualny wiec pewnie macie wszystko przemyslane.
chociaz... czy na pewno? wyjscie z garazu bez przedsionka wprost na sypialnie... najgorszemu wrogowi bym nie zyczyl, zreszta sytuowac sypialnie przy garazu tez nie
moja glowna uwaga:
czy wszystkie sciany na parterze trzeba budowac grubosci 25cm i opierac na nich stropy????
dla mnie to troszke przegiecie, jesli chcielbyscie kiedys cos przearanzowac to niestety ale sie nie bedzie dalo
pozdrawiam

robert skitek
22-09-2004, 10:11
ja nie bede sie wypowiadal o funkcji - dom jest indywidualny wiec pewnie macie wszystko przemyslane.
chociaz... czy na pewno? wyjscie z garazu bez przedsionka wprost na sypialnie... najgorszemu wrogowi bym nie zyczyl, zreszta sytuowac sypialnie przy garazu tez nie
moja glowna uwaga:
czy wszystkie sciany na parterze trzeba budowac grubosci 25cm i opierac na nich stropy????
dla mnie to troszke przegiecie, jesli chcielbyscie kiedys cos przearanzowac to niestety ale sie nie bedzie dalo
pozdrawiam

kroyena
22-09-2004, 11:07
Popieram Roberta może jechać spalinami i benzynką z garażu.
Dałbym taras trochę głębiej na okno z kuchni nie trzeba bęzdie z wiktuałami dookoła latać (jak przyjdzie do kilku kursów, np. gril).
Wahadłowe drzwi salonu, czy to potrzebny koszt?

kroyena
22-09-2004, 11:07
Popieram Roberta może jechać spalinami i benzynką z garażu.
Dałbym taras trochę głębiej na okno z kuchni nie trzeba bęzdie z wiktuałami dookoła latać (jak przyjdzie do kilku kursów, np. gril).
Wahadłowe drzwi salonu, czy to potrzebny koszt?

Agnieszka1
22-09-2004, 11:16
Popieram Roberta może jechać spalinami i benzynką z garażu.
Dałbym taras trochę głębiej na okno z kuchni nie trzeba bęzdie z wiktuałami dookoła latać (jak przyjdzie do kilku kursów, np. gril).
Wahadłowe drzwi salonu, czy to potrzebny koszt?


A kto powiedzial ze one sa wahadlowe? Rysunek pokazuje tylko ze dwuskrzydłowe .

Agnieszka1
22-09-2004, 11:16
Popieram Roberta może jechać spalinami i benzynką z garażu.
Dałbym taras trochę głębiej na okno z kuchni nie trzeba bęzdie z wiktuałami dookoła latać (jak przyjdzie do kilku kursów, np. gril).
Wahadłowe drzwi salonu, czy to potrzebny koszt?


A kto powiedzial ze one sa wahadlowe? Rysunek pokazuje tylko ze dwuskrzydłowe .

satina
22-09-2004, 13:26
Jeżeli mogę coś zasugerować to:
- WC na parterze przeniosłabym na ściankę dzielącą hol z garażem, natomiast wejście do garażu zrobiłabym poprzez pom. techn. byłoby mniej zakamarków i drzwi.
- Na górze zrobiłabym większe okna normalne ścienne a nie dawała połaciowych, jeżeli tylko się da.
Ogólnie projekt mi się podoba. Pozdrawiam.

satina
22-09-2004, 13:26
Jeżeli mogę coś zasugerować to:
- WC na parterze przeniosłabym na ściankę dzielącą hol z garażem, natomiast wejście do garażu zrobiłabym poprzez pom. techn. byłoby mniej zakamarków i drzwi.
- Na górze zrobiłabym większe okna normalne ścienne a nie dawała połaciowych, jeżeli tylko się da.
Ogólnie projekt mi się podoba. Pozdrawiam.

SylwekW
22-09-2004, 18:08
Dziękuję serdecznie za tak liczne komentarze - niektóre szczególnie cenne. Pozwólcie, że się do nich wszystkich ustosunkuję.

Elewacje dla agi_kraków (i nie tylko dla niej):

Wschodnia - od strony garażu (http://republika.pl/highelv/projekty/Wsch.pdf)
Zachodnia - od strony wyjścia na taras (http://republika.pl/highelv/projekty/Zach.pdf)
Południowa - frontowa (http://republika.pl/highelv/projekty/Pd.pdf)
Północna - tylna - od strony ogrodu (http://republika.pl/highelv/projekty/Pn.pdf)
Zagospodarowanie działki (http://republika.pl/highelv/projekty/dzialka.pdf)

Usytuowanie kominka to była nasza bolączka. Dziękuę za Wasze uwagi - pomogliście nam wrócic do koncepcji kominka na ścianie z kuchnią, blisko drzwi wejściowych do pokoju gościnnego - już przekazane architektowi.

Agnieszko
- też zauważyliśmy, że drzwi od pokoju gościnnego po otwarciu blokuja wejście na schody (dziwi nas, że architekt takich rzeczy nie dostrzega - już polecilismy architektowi "odwrócenie" biegu schodów. Również bardzo cenna uwaga o dzieleniu przedsionka.

uwagi o zapachach z garażu, grubości ścian itd rozważmy.

Dziękuję bardzo, że opinie.
Mam nadzieję, ża widoki elewacji które dodałem w tym liście troche wyjaśnią pewne kwestie o których piszecie.

SylwekW
22-09-2004, 18:08
Dziękuję serdecznie za tak liczne komentarze - niektóre szczególnie cenne. Pozwólcie, że się do nich wszystkich ustosunkuję.

Elewacje dla agi_kraków (i nie tylko dla niej):

Wschodnia - od strony garażu (http://republika.pl/highelv/projekty/Wsch.pdf)
Zachodnia - od strony wyjścia na taras (http://republika.pl/highelv/projekty/Zach.pdf)
Południowa - frontowa (http://republika.pl/highelv/projekty/Pd.pdf)
Północna - tylna - od strony ogrodu (http://republika.pl/highelv/projekty/Pn.pdf)
Zagospodarowanie działki (http://republika.pl/highelv/projekty/dzialka.pdf)

Usytuowanie kominka to była nasza bolączka. Dziękuę za Wasze uwagi - pomogliście nam wrócic do koncepcji kominka na ścianie z kuchnią, blisko drzwi wejściowych do pokoju gościnnego - już przekazane architektowi.

Agnieszko
- też zauważyliśmy, że drzwi od pokoju gościnnego po otwarciu blokuja wejście na schody (dziwi nas, że architekt takich rzeczy nie dostrzega - już polecilismy architektowi "odwrócenie" biegu schodów. Również bardzo cenna uwaga o dzieleniu przedsionka.

uwagi o zapachach z garażu, grubości ścian itd rozważmy.

Dziękuję bardzo, że opinie.
Mam nadzieję, ża widoki elewacji które dodałem w tym liście troche wyjaśnią pewne kwestie o których piszecie.

mieczotronix
22-09-2004, 20:00
parter
- długa droga z kuchni na taras - po drodze do pokonania jest jeszcze fotel, no ale można go trochę wsunąć
- wydaje mi się że jadalnia będzie bardzo mało używana, taki wielki stół, a zajmuje dosyć dużo miejsca - ja bym tam zrobił kąt telewizyjny, a jadalnię przy tarasie i może jakieś okienko z żaluzją do kuchni, żeby talerzy nie trzeba było nosić tak do okoła
- fakt - drzwi do salonu otwierają się na schody - a takie drzwi są prawie cały czas otwarte
- wejście do pokoju rodziców przez tunel między szafami
- dostęp do pomieszczenia technicznego z części dziennej domu aż przez 2 pary drzwi - trudno będzie chodzić po wiaderko z mopem - albo do pralki, bo tam pewnie będzie stała?
- w magazynku przy garażu warto chyba wywalić ścianę dzielącą go od garażu - wtedy będzie można trzymać tam też coś do samochodu
- w garażu ten przedsionek od belki do pomieszczenia technicznego i wejścia do domu będzie zupełnie niewykorzystywany
wiatrołap wygodniej będzie powiększyć o ten 2-gi segment, drzwi bedą dalej od siebie i więcej osób będzie mogło się jednocześnie przebierać - samochód gości - choć może się zrobić troszkę kiszkowaty

- klatka schodowa - okno połaciowe chyba dosyć trudno dostępne z podestu
- niewykorzystana powierzchnia pod górnym biegiem schodów
- ojej, nie zauważyłem - są dwa okna połaciowe na klatce schodowej, ale dlaczego jedno zachodzi na ściankę działową? W ogóle to z nimi jest jakaś większa wtopa. Albo będą niesymetrycznie patrząc z klatki schodowej, albo będą niesymetrycznie między jaskółkami patrząc z zewnątrz

piętro
- po co taki wielki taras, z którego będie korzystało tylko dziecko 2? - dobre zrobienie takiego tarasu jest trudne i drogie (trzeba bardzo starannie zaizolować żeby woda nie przeciekała do pomieszczeń na dole

mieczotronix
22-09-2004, 20:00
parter
- długa droga z kuchni na taras - po drodze do pokonania jest jeszcze fotel, no ale można go trochę wsunąć
- wydaje mi się że jadalnia będzie bardzo mało używana, taki wielki stół, a zajmuje dosyć dużo miejsca - ja bym tam zrobił kąt telewizyjny, a jadalnię przy tarasie i może jakieś okienko z żaluzją do kuchni, żeby talerzy nie trzeba było nosić tak do okoła
- fakt - drzwi do salonu otwierają się na schody - a takie drzwi są prawie cały czas otwarte
- wejście do pokoju rodziców przez tunel między szafami
- dostęp do pomieszczenia technicznego z części dziennej domu aż przez 2 pary drzwi - trudno będzie chodzić po wiaderko z mopem - albo do pralki, bo tam pewnie będzie stała?
- w magazynku przy garażu warto chyba wywalić ścianę dzielącą go od garażu - wtedy będzie można trzymać tam też coś do samochodu
- w garażu ten przedsionek od belki do pomieszczenia technicznego i wejścia do domu będzie zupełnie niewykorzystywany
wiatrołap wygodniej będzie powiększyć o ten 2-gi segment, drzwi bedą dalej od siebie i więcej osób będzie mogło się jednocześnie przebierać - samochód gości - choć może się zrobić troszkę kiszkowaty

- klatka schodowa - okno połaciowe chyba dosyć trudno dostępne z podestu
- niewykorzystana powierzchnia pod górnym biegiem schodów
- ojej, nie zauważyłem - są dwa okna połaciowe na klatce schodowej, ale dlaczego jedno zachodzi na ściankę działową? W ogóle to z nimi jest jakaś większa wtopa. Albo będą niesymetrycznie patrząc z klatki schodowej, albo będą niesymetrycznie między jaskółkami patrząc z zewnątrz

piętro
- po co taki wielki taras, z którego będie korzystało tylko dziecko 2? - dobre zrobienie takiego tarasu jest trudne i drogie (trzeba bardzo starannie zaizolować żeby woda nie przeciekała do pomieszczeń na dole

aga_kraków
24-09-2004, 06:17
witaj raz jeszcze
-podoba mi się pomysł miecza z zamianą kąta wypoczynkowego i jadalni
dodatkowym zyskiem byłoby oddalenie telewizorni od kominka- z korzyścią dla obojga

-odnośnie elewacji-podoba mi się prosta i harmonijna bryła, nie podobają mi się okna-różne kształty, różne podziały,obniżona górna krawędź w łazience i pom gosp.Warto by to dopracować.Natomiast można, IMHO bezpiecznie, przyoszczędzić montując okna nieotwierane na elewacji zachodniej(salon)

aga_kraków
24-09-2004, 06:17
witaj raz jeszcze
-podoba mi się pomysł miecza z zamianą kąta wypoczynkowego i jadalni
dodatkowym zyskiem byłoby oddalenie telewizorni od kominka- z korzyścią dla obojga

-odnośnie elewacji-podoba mi się prosta i harmonijna bryła, nie podobają mi się okna-różne kształty, różne podziały,obniżona górna krawędź w łazience i pom gosp.Warto by to dopracować.Natomiast można, IMHO bezpiecznie, przyoszczędzić montując okna nieotwierane na elewacji zachodniej(salon)

SylwekW
24-09-2004, 08:33
No no kolejnych kilka cennych uwag ....
Dziękuję Wam za wszystkie, najbaradziej zaskoczyło mnie to okno nad schodami zachodzące na ścianke działową - dzięki mieczotronix !

Jakoś faktycznie nie zuważyliśmy tego ale my to my dziwi mnie, że architekt tego nie zuważył.

Kolejne komentarze do Waszych uwag.

Generalnie
Mogły się zdarzyć na tych rysunkach jakieś różnice np między rzutem a elewacją albo coś takiego. Wynika to z faktu, że rysunki dostaliśmy w pewnym momencie i teraz np jak ustaliliśmy jakąs zmianę to została naniesiona albo tylko u architekta albo tylko na jednym z rysunków dla nas. Nie upieramy się, że po każdej drobnej zmianie ma nam dawać cały komplet nowych rysunków. Tym niemniej niektóre faktyczne błędy (niedoróbki) wychwyciliście świetnie i dziękuję za to. Wiedziałem, że na ludzi z naszego forum można liczyć.

A teraz do szczegółów.

Zdawałem sobie sprawę z problemów wynikających z usytuowania telewizora blisko kominka i na dodatek na wprost zachodnich okien (prawie całe popołudnie miałbym odbicie w telewizorze a to jest pora dnia kiedy najczęściej coś się ogląda.
Ostatnio zasugerowaliśmy architektowi aby kominek przesunąć blisko drzwi wejściowych do pokoju gościnnego (ma to równiez znaczenie ze względu na rozprowadzenie z kominka kanałów ciepłego powietrza do róznych pomieszczeń - również na górze.) ale architekt ciągle zwraca nam uwagę, że takie jego usytuowanie będzie miało niekorzystny wpływ na organizację i estetykę pokoju - wchodząc do pokoju widok na część "reprezentacyjną" salonu łącznie z widokiem na ogród będzie przesłonięta konstrukcja kominka, która jest całkiem pokaźna.
Musimy z żona chyba jeszcze raz to przemyśleć biorąc pod uwagę również Wasze sugestie o zamianie części funkcjonalnych tego pomieszczenia (wypoczynek<-->jadalnia).

O ujednoliceniu okien juz wiadomo, zostawienie ich w ten sposob na rysunku elewacji mialo dac nam lepsze zobrazowanie (trudno nam bylo sobie wyobrazic i porownac bez rysunku. Żona juz podjęła decyzję - wszystkie okna ze szprotami. :-):-) Za to uwaga o różnej wysokości górnych ich krawędzi jest słuszna. Spytam architekta.

Hm ... Aga nie pomysleliśmy o oknach nieotwieranych w salonie - a powinniśmy bo przez ostatnie trzy lata mieliśmy takie (nawet bardzo duże) w domu który wynajmowaliśmy podczas mojego kontraktu za granicą i byliśmy z tego zadowoleni.

Mieczotronix - nie jesteśmy rodziną, która prowadzi "imprezowe" życie, więc i goście u nas nie za często bywają, którym trzeba by nosić mnóstwo jedzenia na taras :-):-) - ale szczerze powiedziawszy to myślelismy o tym - nawet o możliwości zrobienia wyjścia na taras z kuchni ale niestety nie da się spełnić naszych wszystkich zachcianek.

Schody - architekt już odwrócił ich bieg.

Grubości ścian - niektórych - będą skorygowane.

Powierzchnia pod górnym biegiem schodów bedzie wykorzystana tylko tego na rysunku nie widać.

Nie możemy się zdecydowac czy zostawić ściankę rodzielającą garaż od magazynku... :roll:

Okno nad schodami rzeczywiście wymaga przemyślenia....

Odnośnie tarasu na piętrze - decyzja już podjęta - wybieramy drugą wersję - garaz pokryty daszkiem -nie moglismy się zdecydować ale Wasze opinie pomogły nam podjąć decyzję. Ten taras był właściwie wstawiony bo nie mogliśmy znaleźc innego zastosowania dla tej przestrzeni ale ostatecznie postanowiliśmy z niej zrezygnować a wersja z dachem nad garażem znacznie poprawia widok zewnętrzny domu.

Wiatrołap poszerzymy - będzie tylko jedna część.

Przestrzeń w garazu między wejściem do domu a drzwiami samochodu jest zaplanowana z rozmysłem - mamy dosyć przeciskania się przez uchylone drziw samochodu - chcemy miec mozliwość swobodnego wygodnego wysiadania.

Tak czy inaczej dziękuje Wszystkim po raz kolejny za uwagi. w kilku kwiestiach były one kluczowe. :lol:

SylwekW
24-09-2004, 08:33
No no kolejnych kilka cennych uwag ....
Dziękuję Wam za wszystkie, najbaradziej zaskoczyło mnie to okno nad schodami zachodzące na ścianke działową - dzięki mieczotronix !

Jakoś faktycznie nie zuważyliśmy tego ale my to my dziwi mnie, że architekt tego nie zuważył.

Kolejne komentarze do Waszych uwag.

Generalnie
Mogły się zdarzyć na tych rysunkach jakieś różnice np między rzutem a elewacją albo coś takiego. Wynika to z faktu, że rysunki dostaliśmy w pewnym momencie i teraz np jak ustaliliśmy jakąs zmianę to została naniesiona albo tylko u architekta albo tylko na jednym z rysunków dla nas. Nie upieramy się, że po każdej drobnej zmianie ma nam dawać cały komplet nowych rysunków. Tym niemniej niektóre faktyczne błędy (niedoróbki) wychwyciliście świetnie i dziękuję za to. Wiedziałem, że na ludzi z naszego forum można liczyć.

A teraz do szczegółów.

Zdawałem sobie sprawę z problemów wynikających z usytuowania telewizora blisko kominka i na dodatek na wprost zachodnich okien (prawie całe popołudnie miałbym odbicie w telewizorze a to jest pora dnia kiedy najczęściej coś się ogląda.
Ostatnio zasugerowaliśmy architektowi aby kominek przesunąć blisko drzwi wejściowych do pokoju gościnnego (ma to równiez znaczenie ze względu na rozprowadzenie z kominka kanałów ciepłego powietrza do róznych pomieszczeń - również na górze.) ale architekt ciągle zwraca nam uwagę, że takie jego usytuowanie będzie miało niekorzystny wpływ na organizację i estetykę pokoju - wchodząc do pokoju widok na część "reprezentacyjną" salonu łącznie z widokiem na ogród będzie przesłonięta konstrukcja kominka, która jest całkiem pokaźna.
Musimy z żona chyba jeszcze raz to przemyśleć biorąc pod uwagę również Wasze sugestie o zamianie części funkcjonalnych tego pomieszczenia (wypoczynek<-->jadalnia).

O ujednoliceniu okien juz wiadomo, zostawienie ich w ten sposob na rysunku elewacji mialo dac nam lepsze zobrazowanie (trudno nam bylo sobie wyobrazic i porownac bez rysunku. Żona juz podjęła decyzję - wszystkie okna ze szprotami. :-):-) Za to uwaga o różnej wysokości górnych ich krawędzi jest słuszna. Spytam architekta.

Hm ... Aga nie pomysleliśmy o oknach nieotwieranych w salonie - a powinniśmy bo przez ostatnie trzy lata mieliśmy takie (nawet bardzo duże) w domu który wynajmowaliśmy podczas mojego kontraktu za granicą i byliśmy z tego zadowoleni.

Mieczotronix - nie jesteśmy rodziną, która prowadzi "imprezowe" życie, więc i goście u nas nie za często bywają, którym trzeba by nosić mnóstwo jedzenia na taras :-):-) - ale szczerze powiedziawszy to myślelismy o tym - nawet o możliwości zrobienia wyjścia na taras z kuchni ale niestety nie da się spełnić naszych wszystkich zachcianek.

Schody - architekt już odwrócił ich bieg.

Grubości ścian - niektórych - będą skorygowane.

Powierzchnia pod górnym biegiem schodów bedzie wykorzystana tylko tego na rysunku nie widać.

Nie możemy się zdecydowac czy zostawić ściankę rodzielającą garaż od magazynku... :roll:

Okno nad schodami rzeczywiście wymaga przemyślenia....

Odnośnie tarasu na piętrze - decyzja już podjęta - wybieramy drugą wersję - garaz pokryty daszkiem -nie moglismy się zdecydować ale Wasze opinie pomogły nam podjąć decyzję. Ten taras był właściwie wstawiony bo nie mogliśmy znaleźc innego zastosowania dla tej przestrzeni ale ostatecznie postanowiliśmy z niej zrezygnować a wersja z dachem nad garażem znacznie poprawia widok zewnętrzny domu.

Wiatrołap poszerzymy - będzie tylko jedna część.

Przestrzeń w garazu między wejściem do domu a drzwiami samochodu jest zaplanowana z rozmysłem - mamy dosyć przeciskania się przez uchylone drziw samochodu - chcemy miec mozliwość swobodnego wygodnego wysiadania.

Tak czy inaczej dziękuje Wszystkim po raz kolejny za uwagi. w kilku kwiestiach były one kluczowe. :lol:

jajmar
26-09-2004, 12:57
Co do ukladu pomieszczen sporo zostalo napisane, wg mnie strasznie "kiszkowaty" ksztalt ma pokój dzienny. Ale zauwazam w tym projekcie wiekszy problem a mianowicie takie usytuowanie kominów jak sa na rzutach powoduje ze musza one starasznie wystawac z dachu. To co jest na elewacji wschodzniej (wyskosci kominow) napewno sa za małe. Moze daloby sie przesunac kominy blizej srodka domu? Napewno dwa sie da, ten z kuchni i ten z lazienki troche wiekszy problem z tym z pomieszczenia technicznego ale to pole do działania dla projektanta.
Jeszcze jedno pomiedzy garazem a domem powinny byc dwa drzwi i cos w rodzaju sluzy aby nie bylo czuc samochodu w domu.

jajmar
26-09-2004, 12:57
Co do ukladu pomieszczen sporo zostalo napisane, wg mnie strasznie "kiszkowaty" ksztalt ma pokój dzienny. Ale zauwazam w tym projekcie wiekszy problem a mianowicie takie usytuowanie kominów jak sa na rzutach powoduje ze musza one starasznie wystawac z dachu. To co jest na elewacji wschodzniej (wyskosci kominow) napewno sa za małe. Moze daloby sie przesunac kominy blizej srodka domu? Napewno dwa sie da, ten z kuchni i ten z lazienki troche wiekszy problem z tym z pomieszczenia technicznego ale to pole do działania dla projektanta.
Jeszcze jedno pomiedzy garazem a domem powinny byc dwa drzwi i cos w rodzaju sluzy aby nie bylo czuc samochodu w domu.

Bigsister
26-09-2004, 22:31
Projekt indywidualny musi zawierać wszystkie projekty potrzebne do budowy domu. My zleciliśmy projekt architektowi, który zaprojektował dom a branżystom podzlecał projekty konstrukcji i wszystkich instalacji.
Musisz wymagać wszytskiego, bo rysunek to możesz sobie sam narysować.
!!! Wszyscy muszą mieć uprawnienia.

robert skitek
27-09-2004, 08:58
do pozwolenia na budowę potrzebujesz tylko projektu architektoniczno-budowlanego (z konstrukcją) i zagospodarowania dzialki + projekty przyłączy. Wszystkie projekty instalacji wewnetrznych (elektr. wod-kan., c.o, ew.went.mech., slaboprodowki) w przypadku malych obiektow jak domy jednorodzinne nie wymagane są w urzędach. Oczywiście że dobrze byłoby je mieć wszystkie ale wtedy cena za projekt indywidualny drastycznie zaczyna rosnąć.
Z konstrukcji wymagane są tylko oblicznia, czasem robi się jednak wszystkie rysunki wykonawcze, jesli klient sobie zyczy. Jesli projekt indywidualny ma kosztowac 3-4 tys (to i tak za duzo dla wiekszosci) to bedzie to zwykle tylko "program minimum"

27-09-2004, 20:11

aga_kraków
28-09-2004, 06:35
teoretycznie jest jeszcze możliwość "wsunięcia" kominka do kuchni (w kuchni byłyby kolejno:wnęka na lodówkę, ścianka-tył kominka, kuchenka itd)
choć spodziewam się,że nie po to robiłeś piękną dużą kuchnię :roll: ,żeby ją zmniejszać...

aga_kraków
28-09-2004, 06:35
teoretycznie jest jeszcze możliwość "wsunięcia" kominka do kuchni (w kuchni byłyby kolejno:wnęka na lodówkę, ścianka-tył kominka, kuchenka itd)
choć spodziewam się,że nie po to robiłeś piękną dużą kuchnię :roll: ,żeby ją zmniejszać...

sidney
28-09-2004, 07:26
u mnie w urzędzie nie żądali nawet projektów przyłączy, wystarczył projekt architektoniczno-budowlany(z grubsza:opis co z jakich materiałów będzie budowane, następnie rzutu z wymiarami i opisami) w tym projekcie znajdowało się zagospodarowanie działki oraz projekt odprowadzenia wody deszczowej z budynku, ale do zrobienia tego projetu zostałem zobowiązany w wzizt

arek_s
28-09-2004, 15:42
za dom z uzytkowym poddaszem 230m2 użytkowej + garaż n adwa samochody 10000pln

01-10-2004, 08:25
a ja bym zrobil drzwi od garazu do tej komorki z tylu domu
w ten sposob bedzie bardzioej przydatna- wydaje mi sie

zbyniek
09-10-2004, 18:33
Mam rozrysowaną koncepcję (dawno temu uczyłem się projektować) - Ile muszę zapłacić za projekt ? Pozdrawiam ! :-?

zbyniek
09-10-2004, 18:33
Mam rozrysowaną koncepcję (dawno temu uczyłem się projektować) - Ile muszę zapłacić za projekt ? Pozdrawiam ! :-?

Wowka
09-10-2004, 18:39
Tytuł postu brzmi - projekt indywidualny czy gotowiec ?!

A treść postu jest następująca - Mam rozrysowaną koncepcję (dawno temu uczyłem się projektować- Ile muszę zapłacić za projekt ? Pozdrawiam ! :-? )

Jedno do drugiego ma się jak pięść do nosa.
O co Tobie właściwie chodzi ???

Wowka
09-10-2004, 18:39
Tytuł postu brzmi - projekt indywidualny czy gotowiec ?!

A treść postu jest następująca - Mam rozrysowaną koncepcję (dawno temu uczyłem się projektować- Ile muszę zapłacić za projekt ? Pozdrawiam ! :-? )

Jedno do drugiego ma się jak pięść do nosa.
O co Tobie właściwie chodzi ???

zbyniek
09-10-2004, 18:50
Chodzi mi o to ile trzeba zapłacić architektowi za projekt indywidualny ? Twój dom jest wspaniały ! Gratuluję ! To mój pierwszy raz na forum i trochę mnie speszyłeś swoją odpowiedzią . Przypomnij sobie jak sam zaczynałeś .

zbyniek
09-10-2004, 18:50
Chodzi mi o to ile trzeba zapłacić architektowi za projekt indywidualny ? Twój dom jest wspaniały ! Gratuluję ! To mój pierwszy raz na forum i trochę mnie speszyłeś swoją odpowiedzią . Przypomnij sobie jak sam zaczynałeś .

D`arek
09-10-2004, 19:06
Za projekt indywidualny zapłacisz od 3 do 5 % wartości domu. Twoje pytanie jest jasne i oczywiste. Pozdrawiam

D`arek
09-10-2004, 19:06
Za projekt indywidualny zapłacisz od 3 do 5 % wartości domu. Twoje pytanie jest jasne i oczywiste. Pozdrawiam

zbyniek
09-10-2004, 19:32
Z gotowców najbardziej pasuje mi " ROZWAŻNY " z kolekcji Muratora z uwagi na skromny wygląd , wielkość i funkcjonalność . Co o tym sądzicie ? A może ktoś buduje albo już w takim mieszka ? :wink:

zbyniek
09-10-2004, 19:32
Z gotowców najbardziej pasuje mi " ROZWAŻNY " z kolekcji Muratora z uwagi na skromny wygląd , wielkość i funkcjonalność . Co o tym sądzicie ? A może ktoś buduje albo już w takim mieszka ? :wink:

BK
09-10-2004, 19:56
Jak masz koncepcję i wiesz czego chcesz to indywidualny - ceny od 4 - 5 tys w górę, co nie jest kwotą dużo wyższą od tej którą ponosisz za gotowiec + adaptacja, przyłacza etc.

Zaletą gotowca jest to że wiesz jakie ten projekt ma błędy, co ludzie najczęściej zmieniają i poprawiają, a co jest OK - a wiesz to z tego forum :). Projekt indywidualny zawsze jest ryzykiem - tak mi się wydaje. Ale za to masz dokładnie to czego chcesz - a to bardzo ważne.

BK
09-10-2004, 19:56
Jak masz koncepcję i wiesz czego chcesz to indywidualny - ceny od 4 - 5 tys w górę, co nie jest kwotą dużo wyższą od tej którą ponosisz za gotowiec + adaptacja, przyłacza etc.

Zaletą gotowca jest to że wiesz jakie ten projekt ma błędy, co ludzie najczęściej zmieniają i poprawiają, a co jest OK - a wiesz to z tego forum :). Projekt indywidualny zawsze jest ryzykiem - tak mi się wydaje. Ale za to masz dokładnie to czego chcesz - a to bardzo ważne.

Wowka
09-10-2004, 20:00
Za indywidualny projekt swojego domu płaciłem 2500 zł (1999 r.)
Było to tanio ale jak się potem okazało z błędem konstrukcyjnym więźby. Likwidacja tego błędu kosztowała trochę zarówno pieniędzy jak i nerwów (to niewymierne).
O względności cen może swiadczyć to, że po dwóch latach zakupiłem autorski projekt oczyszczalni korzeniowej ścieków za .... 2000 zł (w tym nadzór autorski wykonania)

Pozdrawiam i sorry za to speszenie ale naprawdę - lubię konkrety

Wowka
09-10-2004, 20:00
Za indywidualny projekt swojego domu płaciłem 2500 zł (1999 r.)
Było to tanio ale jak się potem okazało z błędem konstrukcyjnym więźby. Likwidacja tego błędu kosztowała trochę zarówno pieniędzy jak i nerwów (to niewymierne).
O względności cen może swiadczyć to, że po dwóch latach zakupiłem autorski projekt oczyszczalni korzeniowej ścieków za .... 2000 zł (w tym nadzór autorski wykonania)

Pozdrawiam i sorry za to speszenie ale naprawdę - lubię konkrety

zbyniek
11-10-2004, 20:43
BK - masz rację ! projekt gotowy jest sprawdzony a jeśli był budowany to błędy wynikłe w trakcie budowy zostały usunięte - ale chyba zaryzykuję indywidualny bo przejrzałem mnóstwo projektów i w każdym było coś nie tak a ceny o jakich piszecie są do zaakceptowania !

Wowka - Wszystko OK ! - może za pierwszym razem zbyt emocjonalnie zareagowałem na twoją odpowiedź (byłeś pierwszy co się odezwał) Postaram się być bardziej bezpośredni i na luzie ! Zawsze z miłą chęcią wysłucham Twoich komentarzy !

Chyba mamy wspólne hobby - numizmatyka ! :wink:

zbyniek
11-10-2004, 20:43
BK - masz rację ! projekt gotowy jest sprawdzony a jeśli był budowany to błędy wynikłe w trakcie budowy zostały usunięte - ale chyba zaryzykuję indywidualny bo przejrzałem mnóstwo projektów i w każdym było coś nie tak a ceny o jakich piszecie są do zaakceptowania !

Wowka - Wszystko OK ! - może za pierwszym razem zbyt emocjonalnie zareagowałem na twoją odpowiedź (byłeś pierwszy co się odezwał) Postaram się być bardziej bezpośredni i na luzie ! Zawsze z miłą chęcią wysłucham Twoich komentarzy !

Chyba mamy wspólne hobby - numizmatyka ! :wink:

robert skitek
11-10-2004, 23:23
hmmm, dziwne spostrzezenie że ryzykiem jest projekt indywidualny...
jesli tak to raczej wybór najtanszego architekta z mozliwych do wykonania takowego projektu. Jesli ktos robi projekt indywidualny za 2 tys zlotych (nawet 5 lat temu) to raczej nie jest to projektowanie a przerysowanie bez wiekszego pomyslunku...
Dobry projekt indywidualny przewiduje o wiele rzeczy więcej niz typówka (oczywiście jesli zapłaci się za branze i dobrą pracę dobrego architekta)
pozdrawiam

robert skitek
11-10-2004, 23:23
hmmm, dziwne spostrzezenie że ryzykiem jest projekt indywidualny...
jesli tak to raczej wybór najtanszego architekta z mozliwych do wykonania takowego projektu. Jesli ktos robi projekt indywidualny za 2 tys zlotych (nawet 5 lat temu) to raczej nie jest to projektowanie a przerysowanie bez wiekszego pomyslunku...
Dobry projekt indywidualny przewiduje o wiele rzeczy więcej niz typówka (oczywiście jesli zapłaci się za branze i dobrą pracę dobrego architekta)
pozdrawiam

zbyniek
12-10-2004, 10:43
Nie zawsze to co drogie jest dobre choć zgadzam się z tobą że "indywidualny" za 2000 zł to pomyłka !

Goście zapłacili 20 000 zł. (patrz Murator z października 2004 str 62 ) a nie mogli wyprostować się we własnej łazience . Oczywiście wina leżała po stronie inwestora bo "podpisali koncepcję projektu z błędem"
to ja się pytam kto tu powinien być fachowcem ? - wychodzi na to że inwestor .
To co wybudowane (a tak jest z większością "gotowców") jest już sprawdzone a w przypadku "indywidualnego" - można się naciąć

Mimo to skłaniam się ku "indywidualnemu" - pozdrawiam !

P.S. A tak na marginesie ile waszym zdaniem powinien kosztować projekt indywidualny prostego domku z poddaszem uźytk. w rzucie 9m x 10m ?

zbyniek
12-10-2004, 10:43
Nie zawsze to co drogie jest dobre choć zgadzam się z tobą że "indywidualny" za 2000 zł to pomyłka !

Goście zapłacili 20 000 zł. (patrz Murator z października 2004 str 62 ) a nie mogli wyprostować się we własnej łazience . Oczywiście wina leżała po stronie inwestora bo "podpisali koncepcję projektu z błędem"
to ja się pytam kto tu powinien być fachowcem ? - wychodzi na to że inwestor .
To co wybudowane (a tak jest z większością "gotowców") jest już sprawdzone a w przypadku "indywidualnego" - można się naciąć

Mimo to skłaniam się ku "indywidualnemu" - pozdrawiam !

P.S. A tak na marginesie ile waszym zdaniem powinien kosztować projekt indywidualny prostego domku z poddaszem uźytk. w rzucie 9m x 10m ?

robert skitek
12-10-2004, 10:53
naciąć się mozna wszędzie, to prawda... i na kupnie kartonu mleka i na projekcie domu...
co do ceny, to wybacz, ale troszkę za mało informacji podaleś, zeby sprobowac wycenic dokumentację.
Wątek na temat kosztu projektu indywidualnego był tutaj:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7566

robert skitek
12-10-2004, 10:53
naciąć się mozna wszędzie, to prawda... i na kupnie kartonu mleka i na projekcie domu...
co do ceny, to wybacz, ale troszkę za mało informacji podaleś, zeby sprobowac wycenic dokumentację.
Wątek na temat kosztu projektu indywidualnego był tutaj:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7566

zbyniek
12-10-2004, 11:32
Masz rację ale naciąć się przy kupnie mleka - to pryszcz !

Dzięki za namiary ! Byłem , czytałem , wypowiedzi bardzo mnie interesujące (chyba słabo szukałem wcześniej) i wiem już coś nie coś o cenach !

Rozpiętości duże , ale to tak jak wśród artystów - obrazy jednych są w cenie drugich nie i pewnie zależy to od popytu

zbyniek
12-10-2004, 11:32
Masz rację ale naciąć się przy kupnie mleka - to pryszcz !

Dzięki za namiary ! Byłem , czytałem , wypowiedzi bardzo mnie interesujące (chyba słabo szukałem wcześniej) i wiem już coś nie coś o cenach !

Rozpiętości duże , ale to tak jak wśród artystów - obrazy jednych są w cenie drugich nie i pewnie zależy to od popytu

pitbull
12-10-2004, 13:35
Wiekszosci artystow za zycia sie nie docenia ... :roll: :lol:

pitbull
12-10-2004, 13:35
Wiekszosci artystow za zycia sie nie docenia ... :roll: :lol:

13-10-2004, 14:46
Zapłaciłam 15 tys,ale bez zmrużenia oka ,bo wiem,za co.Skomplikowany technicznbie projekt -dom na stoku,rozpoczęta budowa - fundamenty i ściany piwnic,z którymi trzeba było coś zrobić, fundamenty skokowe pod dom dwurodzinny,trzypoziomowy a w to miejsce,bez niewielkich wyburzeń dom dwupoziomowy,tarasowiec.Wszystko pod mój gust i potrzeby - rodzaj i kształt okien,portfenetry,żadnych zbędnych metrów,typu korytarzyki,łazienki - klitki dla gości,osobne jadalnie,a w kuchni pseudo kąciki jadalne i tym podobne bzdety.Do tego projekty instalacji (od razu z podłogówką,tam,gdzie chcę),dom dostosowany do zaprojektowanych przeze mnie wnętrz - np.deszczownia w jednej łaziennce,a wanna w podłodze - w drugiej.
No i zero formalności.Nawet nie byłam w urzędzie.A cena za projekt zwraca sie w idealnym zagospodarowaniu powierzchni (oczywiście idealnym w stosunku do naszych potrzeb).

Przejrzałam też setki projektów i jesli podobała mi sie bryła, to nie pasowała na moją działkę (kierunki świata,warunki zagospodarowania),albo wnętrza były za bardzo podzielone ścianami,których wyrzucenie wymagało by zmian konstrukcyjnych.Tak wiem od razu,co mogę wykreślić,a co musi zostać.Polecam współpracę z architektem.Ale uwaga - w dużych,renomowanych pracowniach też różnie to bywa - główni zatrudniają młodych za marne pieniądze,przynajmniej u nas,często nie mają czasu dla klienta.
Jeden z minusów - czas (u mnie pół roku),ale to zależy,czy się spieszy.
Mnie osobiście się nie spieszyło, a przynajmniej w tym czsie mogłam sobie dokładnie wszystko przemyśleć i nic bym już nie zmieniała.Do tego przez ten czas znalazłam już 90% materiałów wykończeniowych (meble,glazury,stolarka) i mam dokładniejszy kosztorys.Nie buduję na zasadzie"jakoś to będzie".Powodzenia.

zbyniek
13-10-2004, 18:42
Czytałem Twoją wypowiedź i jakbym słyszał samego siebie !
W wielu projektach właśnie nie podobało mi się "marnowanie powierzchni" Dla moich potrzeb niektóre pomieszczenia były za duże , innych jak choćby "pomieszczeń gospodarczych" (tak potrzebnych w każdym domu) nie było w ogóle , albo były za małe i wyglądały jakby stworzone z przypadku i nie tam gdzie potrzeba ( bo właśnie zostało trochę miejsca do zagospodarowania ) . Wiele do życzenia pozostawiała również komunikacja w wielu projektach nadmiernie rozbudowana i skomplikowana (można zabłądzić) albo prosta , wąska i długa jak "Metro"

Zaznaczam ! - nie dysponuję dużym kapitałem i myślę o domu małym (koszty) , prostym (łatwym w budowie i utrzymaniu)i funkcjonalnym a jednocześnie ładnym !!! ( - rany jakbym cytował MURATORA ! ) . Owszem były ładne projekty ale raczej zbyt duże , albo z "górnej półki"

- Cenna uwaga o pracowniach - zapamiętam ! Dziękuję

zbyniek
13-10-2004, 18:42
Czytałem Twoją wypowiedź i jakbym słyszał samego siebie !
W wielu projektach właśnie nie podobało mi się "marnowanie powierzchni" Dla moich potrzeb niektóre pomieszczenia były za duże , innych jak choćby "pomieszczeń gospodarczych" (tak potrzebnych w każdym domu) nie było w ogóle , albo były za małe i wyglądały jakby stworzone z przypadku i nie tam gdzie potrzeba ( bo właśnie zostało trochę miejsca do zagospodarowania ) . Wiele do życzenia pozostawiała również komunikacja w wielu projektach nadmiernie rozbudowana i skomplikowana (można zabłądzić) albo prosta , wąska i długa jak "Metro"

Zaznaczam ! - nie dysponuję dużym kapitałem i myślę o domu małym (koszty) , prostym (łatwym w budowie i utrzymaniu)i funkcjonalnym a jednocześnie ładnym !!! ( - rany jakbym cytował MURATORA ! ) . Owszem były ładne projekty ale raczej zbyt duże , albo z "górnej półki"

- Cenna uwaga o pracowniach - zapamiętam ! Dziękuję

13-10-2004, 21:58
Przejrzałam wątek i jestem zaskoczona niskimi cenami.Coś mi sie w to nie chce wierzyć,bo 3% wartości to raczej norma,przynajmniej w moich stronach.Albo ci ,którzy zapłacili więcej teraz sie nie przyznają,żeby nie wyjść na jelenia. :lol:

zbyniek
14-10-2004, 21:44
Może chwilowo nie mieli zamówień a "na bezrybiu i rak ryba" i z czegoś żyć trzeba ! A może jakaś promocja !!!!!!!!!!!!!!!! :P

zbyniek
14-10-2004, 21:44
Może chwilowo nie mieli zamówień a "na bezrybiu i rak ryba" i z czegoś żyć trzeba ! A może jakaś promocja !!!!!!!!!!!!!!!! :P

mechanics
22-10-2004, 07:55
http://foto.onet.pl/upload/13/16/_353220_n.jpg

Szukam i szukam odpowiedniego projektu i nic...
Sworzyłem więc własna wizję.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi dotyczące funkcjonalności takiego tworu. Powierzchnia całkowita parteru ok 95 m + poddasze ok 25 m (dach czterospadowy).
Mam wjazd od południowego zachodu, domek w stosunku do stron świata będzie obrócony o jakieś 30 stopni zgodnie ze wskazówkami zegara.
Oto opis pomieszczeń:
1. Wiatrołap – 2,25 m
2. Jadalnia – 6,9 m
3. Kuchnia – 7,4 m
4. Spiżarnia – 1,5 m
5. Pokój dzienny – 20,8 m
6. Sypialnia – 11,25 m
7. Sypialnia – 11,25 m
8. Sypialnia – 10,7 m
9. Łazienka – 6,7 m
10. Korytarz – 15,5 m
11. Garaż – 21 m

robert skitek
22-10-2004, 08:07
no to pare uwag funkcjonalnych
1.wejscie z garazu w czesc nocną i jeszcze bez sluzy? Jesli bez przejscia to trzeba obejsc caly dom, troche glupio...
2. kuchnia b. niewygodna i niefunkcjonalna - za malo blatow bedzie na pewno
3. od wschodu - sypialnia 2 os. ( 8 ) to troche za mala
4. o konstrukcji nie pisze - bo oczywiscie sciany konstrukcyjne jeszcze trzeba dac

2004
22-10-2004, 08:23
Witaj,
uwagi takie jak kolegi powyżej, a poza tym:
- mały wiatrołap, nieustawny hol - gdzie będzie jakaś większa szafa ? zawsze się przydaje na okrycia wierzchnie, parasole, piłki dzieci itd.
- gdzie będzie stała pralka ? gdzie będzie piec co ? gdzie schowasz odkurzacz (chyba, że centralny) miski, szczotki, środki czystości ?
- nieciekawy widok od wejścia do domu, na długi korytarz
- może warto, garaż na całej szerokości domu dać ?, aby weszły rowery, kosiarka, meble ogrodowe itd.
- pomieszczenia u góry rzutu poszerz o metr i będą bardziej ustawne
to na razie tyle

robert skitek
22-10-2004, 08:30
:) projektowanie domu to nie porysowanie sobie paru kresek

2004
22-10-2004, 08:45
projektowanie domu to nie porysowanie sobie paru kresek

jak to nie parę kresek ;)?

tylko trzeba wiedzieć, gdzie je postawić, dlatego mój dom powierzę specjaliście

mechanics
22-10-2004, 09:32
no to pare uwag funkcjonalnych
1.wejscie z garazu w czesc nocną i jeszcze bez sluzy? Jesli bez przejscia to trzeba obejsc caly dom, troche glupio...
2. kuchnia b. niewygodna i niefunkcjonalna - za malo blatow bedzie na pewno
3. od wschodu - sypialnia 2 os. ( 8 ) to troche za mala
4. o konstrukcji nie pisze - bo oczywiscie sciany konstrukcyjne jeszcze trzeba dac

Dzięki za uwagi Robercie.
Nie do końca zrozumiałem tą służe... Z garażu ma byc wejście do domu, dlatego korytarz idzie przez cały dom.
Co do kuchni, to zgadzam się, tylko kurcze mało miejsca, a dom ma być przede wszystkim tani w budowie. Coś kosztem czegoś, jeśli będę wybrzydzał wyjdzie mi 150 metrów, a tego już nie będę w stanie sfinansować. Chcę wybudowac szybko.
Sypialnia 10 metrów, to nie jest rzeczywiście szczyt marzeń, ale ona ma służyć do spania a nie do zabawy.
Jeśli chodzi o ściany konstrukcyjne, to właśnie myślę nad tym. Dom ma być w technologii kanadyjskiej i mam nadzieję, że nie będą potrzebne w związku z tym ściany konstrukcynje bo dom będzie lekki.

robert skitek
22-10-2004, 09:37
nie służy tylko śluzy brak :) - szybkie pisanie wymusza olewanie polskich znaków, przepraszam

mechanics
22-10-2004, 11:01
Witaj,
uwagi takie jak kolegi powyżej, a poza tym:
- mały wiatrołap, nieustawny hol - gdzie będzie jakaś większa szafa ? zawsze się przydaje na okrycia wierzchnie, parasole, piłki dzieci itd.
- gdzie będzie stała pralka ? gdzie będzie piec co ? gdzie schowasz odkurzacz (chyba, że centralny) miski, szczotki, środki czystości ?
- nieciekawy widok od wejścia do domu, na długi korytarz
- może warto, garaż na całej szerokości domu dać ?, aby weszły rowery, kosiarka, meble ogrodowe itd.
- pomieszczenia u góry rzutu poszerz o metr i będą bardziej ustawne
to na razie tyle

Dzieki za uwagi.
Szafy w holu nie przewidziałem, natomiast jeśli chodzi o schowek, to ma być pod schodami. Planowałem tam wrzucić jeszcze malutkie WC, moje obliczenia wskazują, że pod schodami będzie pomieszczenie ok. 1,4 m o wysokości powyżej 180 cm.
Garaż uważam że nie jest mały, planuję trzymać tam jeszcze rowery i zrobić malutki warsztacic, jako, ze lubię majsterkować. Standartowo przyjmuje sie 18 m, ja dałem ponad 21, ale oczywiście zawsze można więcej, tylko to kosztuje, a jak już napisałem musze wybrac pomiędzy szybkim wybudowaniem i rezygnacją z części wygód, lub zaspokojenie wszystkich zachcianek, tylko nie wiadomo kiedy... uważam, że wybór jest słuszny. Ale postaram sie pomyśleć jeszcze nad tym.
Jescze raz dzięki.

mechanics
22-10-2004, 11:06
:) projektowanie domu to nie porysowanie sobie paru kresek

Projektu oczywiście nie będę robił sam. Znam natomiast Acada, bo jak wskazuje mój nick z wykształcenia jestem inż mechanik.
Chcę natomiast przdstawić architektowi coś, na on sie oprze.

mdzalewscy
22-10-2004, 11:13
czym to projektowałeś ?

ściągnij sobie ARCON'a 5.0 DEMO z crack'iem
tam naprawdę można się pobawić

- według mnie masz za mały salon tylko 4x5m
- bardzo duża i długa część komunikacyjną, taka kiszka
- dom będzie bez poddasza mieszkalnego tak ?
- mały wiatrołap

mechanics
22-10-2004, 11:24
czym to projektowałeś ?

ściągnij sobie ARCON'a 5.0 DEMO z crack'iem
tam naprawdę można się pobawić

- według mnie masz za mały salon tylko 4x5m
- bardzo duża i długa część komunikacyjną, taka kiszka
- dom będzie bez poddasza mieszkalnego tak ?
- mały wiatrołap

Dzieki za uwagi.
Rysunek zrobiony jest w AutoCad LT, wersja chyba 12, była kiedyś dodana do jakiegoś pisma.
Masz jakiś namiar na tego Arcona? Chętnie skorzystam, w Acadzie rysuje się za pomoca kresek, poza tym to widok płaski.
Poddasze ma byc mieszkalne, ale ponieważ chce mieć dach czterospadowy, przy 30-35 stopniach pochyłości uzyskam maks 25 metrów o wysokości powyżej 180 cm. W holu widoczne są schody.
Salon nie jest duży, ale obecnie mieszkam na 45 metrach, gdzie nie mam wogóle salonu :) więc to i tak będzie dla mnie dużo.
Poza tym jak już pisałem staram sie przyjamniej mierzyć siły na zamiary...

22-10-2004, 22:22
Mechanics
To dobrze, że zdajesz sobie sprawę ze swoich ograniczonych możliwości finansowych więc radzę - domek nieduży, prosty i skromny, ale z gotowych projektów, bo architekt Ci twoją koncepcję kompletnie przerobi, a dopłacisz do indywidualnego projektu.Czy niczego sensownego wśród gotowców nie znalazłeś?

robert skitek
23-10-2004, 00:16
Mechanics
To dobrze, że zdajesz sobie sprawę ze swoich ograniczonych możliwości finansowych więc radzę - domek nieduży, prosty i skromny, ale z gotowych projektów, bo architekt Ci twoją koncepcję kompletnie przerobi, a dopłacisz do indywidualnego projektu.Czy niczego sensownego wśród gotowców nie znalazłeś?

oj mimilapin, chetnie podyskutuje na ten temat :)
projekt indywidualny jest oczywiscie drozszy, to fakt. Ale nie zapominaj, ze dobrze zrobiony taki projekt pozwala na zaoszczedzeniu mase pieniedzy (duzo wiecej niz kilka tysiecy zlotych za projekt) na realizacji.
Nie mówiąc o tym ze wszystko jest zrobione pod klienta...
Niestety wiem jakie opinie o projektach indywidualnych są na tym forum i architektach tez, ale daję głowę (swoją), że to co napisalem to prawda.
Oczywiscie jesli sie trafi na odpowiedzialnego projektanta.
pozdrawiam :)

jajmar
23-10-2004, 12:15
Jeśli chodzi o ściany konstrukcyjne, to właśnie myślę nad tym. Dom ma być w technologii kanadyjskiej i mam nadzieję, że nie będą potrzebne w związku z tym ściany konstrukcynje bo dom będzie lekki.
Gdybys nie robil poddasza to nie musiałbys robic zadnych scianwewntrznych nosnych a wiec masz oszczednosci. Nie piszesz jaka duza masz dzialke , jezeli jej wielkosc pozwoli to pomysl o parterówce. Poddasze w takiej konfiguracji ze zyskasz 25 m2 to wg mnie tylko podwyzszanie kosztow budowy.

Klaus
23-10-2004, 15:47
OK, jeśli można to i dodam kilka swoich spostrzeżeń.

1.
Mam wrażenie, że na razie skoncentrowałeś się tylko na topologii
pomieszczeń zapominając jak będzie wyglądać bryła. Spróbuj
zastanowić się np. gdzie będą okna i jak to będzie wyglądać z
zewnątrz. Np. Patrząc od przodu widzisz wjazd do garażu i trzy
niezbyt szczęśliwie rozmieszczone okna. A wejście? Gdzieś z boku z
drugiej strony? Co najmniej dziwne

2.
Twój wiatrołap będzie wyglądał jak kiosk postawiony w kącie salonu.

3.
Korytarze wyszły Ci bardzo długie i kiszkowate.

4.
Brak garderoby będzie Ci bardzo doskwierał, bo nie masz ani miejsca
na ubrania w wiatrołapie ani w sypialniach zwłaszcza w tej 10,7m2.

5
Żadnego pomieszczenia gospodarczego gdzie zainstalujesz piec, pralkę
itp.


Nie obraź się ale wyszło jak mieszkanie w bloku z wielkiej płyty.

Muszę powiedzieć, że swoim postem zmobilizowałeś mnie do
zaprezentowania i poddania pod dyskusję moich projektów, które
stworzyłem z takich powodów jak ty. Też szukałem, szukałem i nic nie
znalazłem wśród gotowych projektów.

Postaram się je jeszcze dzisiaj zaprezentować. Będziesz miał szansę
zrewanżować się krytycznymi uwagami.

Pozdrawiam

Klaus

23-10-2004, 19:40
Witam :D Rozumiem, że finanse ważna rzecz, ale wygoda również. Sypialnia 10,7 może być- wyrko wejdzie i szafy, więcej nie trzeba. Podobnie z salonem- mam 24 z dużym stołem i kominkiem wywalonym na pół pokoju, nie jest żle, u ciebie nie będzie stołu czyli wszystko ok.Kuchnia to co innego- pracuje w niej nie tylko pani domu, często pomagają dzieciaki itp. itd. MUSI być duży blat i pojemne szafy. Podobnie z szafą przy wejściu, inaczej będziecie się potykać o własne i cudze buty. Łazienka spora, ale co z tego jak ma się w niej suszyć pranie i chodzić pralka? Rozumiem, że w bloku gatki nad wanną nie rażą, bo tak mają wszyscy i nie ma się czemu dziwić, w domu jest ciut inaczej. Pomysł nr 1- zabudować część łazienki przesuwnymi drzwiami i tam dać pralkę i suszarkę, zmieści się bez problemu, nie trzeba tracić miejsca na dojście jak w wydzielonym pomieszczeniu. P2 okna ważna rzecz, jak oczy u człowieka, lepszy(przestronniejszy, ładniejszy) mały salon z dużym oknem niż na odwrót. Czemu musi być koniecznie 4-spadówka? Finansowo wychodzi nieciekawie, wizualnie to rzecz gustu, mnie się bardziej podoba "stodoła" pokryta dachówką niż wielospad z blachą, koszty pewnie porównywalne. Komunikacja- z tym trzeba coś zrobić takie długie korytarze(przez cały dom!) są strasznie powierzchniożerne, nie wierzę, że nie da się zrobić tego inaczej,wiatrołap z przejściem do garażu byłby praktyczniejszy- byłaby od razu śluza, korytarz mniejszy. Czy to poddasze to koniecznie musi być? Bardzo komplikuje sprawę....Pozdrowienia

D`arek
23-10-2004, 22:03
Dlaczego chcesz wyważać otwarte drzwi. Myślisz, że zaprojektujesz lepiej niż dobry architekt ? Projektów małych domów jest wiele więc jest z czego wybierać. Druga sprawa, że idealnego projektu nie ma, nawet zamawiając projekt indywidualny trzeba iść na kompromisy. Pozdrawiam

24-10-2004, 23:50
Robert.
masz absolutnie rację, że nie ma to jak projekt indywidualny.Wiesz, że swój dom dopracowujemy z moim architektem od kwietnia, czyli mamy już 8 miesięcy (dobrze,że Piotr ma anielską cierpliwość jako projektant i że ja mam dużo czasu :D).
Myślę jednak, że jeżeli ktoś ma ograniczone fundusze to chyba szkoda jednak dopłacać do indywidualnego, bo skromnych ,gotowych projektów jest naprawdę mnóstwo.Chyba że działka jest wyjątkowo trudna - wąska, na stoku, z uciążliwym sąsiedztwem itp.


Ja zawsze namawiam na kontakt z architektem, nawet po to , by pomógł znaleźć coś odpowiedniego z gotowców.Jeśli inwestor wie, czego chce i na jakiej powierzchni musi się zmieścić oraz sprawdził już, jakie ma warunki zabudowy, to powinno to pójść raczej gładko.I dobrze, że sobie nie da wmówić, że ma np. za małe sypialnie czy tylko jedną łazienkę, a już salon to wogóle do kitu.Jak ktoś się wyrwie ze swoich ciasnych 40 m2 na stumetrowy dom to już będzie miał swoje poczucie komfortu, bo każdy mierzy inną miarą.

O tym jak ważna jest realna ocena możliwości przekonałam się dzisiaj w swoim niedalekim nowym sąsiedztwie.żal mi się zrobiło tych młodych ludzi, którzy szarpnęli się na duży dom (na oko tak ze 180m2), z bardzo skomplikowaną bryłą, tylko że niestety już na etapie dachu okazało się, że to wszystko jednak kosztuje wiele, wiele więcej.No i zaczęło sie oszczędzanie, głównie na fachowcach i materiałach.Na święta muszą się przeprowadzić, a tu nie dość, że jeszcze wiele do zrobienia, to o wiele więcej do poprawienia.W życiu nie widziałam tak s.. dachu, lukarn,podbitki, łuków okiennych, tarasu.Naprawdę chyba lepiej by dla nich było sprzedać to komuś, bo obawiam się, że przy ogromnym kredycie będzie to dla nich duży ciężar.

Powodzenia

kroyena
25-10-2004, 07:36
mechanics, robert ma racjęśluza powinna być, no chyba, że jesteś mechaniks i bez zapachy smarów, spalin i oleju jesteś na głodzie. Cosik kombinujesz z tymi małymi sypialniami i konstrukcją lekka. No ale jeżeli są to ścianki działowe to postaraj się je zaprojektować wykonać tak by można je było poźniej zdemontować, no bo tak się zapytam, po co w parterówce schody na stałe na strych ( :o dla ozdoby :o ). :lol:

maag
02-11-2004, 14:42
Proszę o opinię, w razie wątpliwości chętnie odpowiem.

Oto troszkę robocza wersja, ale będę wizualizacje :wink:

http://www.republika.pl/maag/zd/forum1.jpg

oraz orientacyjne elewacje, baaardzo orientacyjne :wink: :

http://www.republika.pl/maag/zd/forum2.jpg

Z niecierpliwością czekam na opinię.
Pozdrawiam
Maag

P.S.
Dodam, że moja działka ma 15,50 m szerokości i 56 m dł.
WZiZT- dach dwuspadowy ok. 45 st.
Salon jest od strony prawie południowej, lekko zachodniej.
To chyba tyle, jak coś sobie przypomnę to dopiszę

aga_kraków
02-11-2004, 15:28
mnie sporo się podoba, zwłaszcza schody wiodące przez kuchnię - nietypowe- ale jak sądzę dopasowane do potrzeb konkretnej rodziny
mają klimacik 8)

nie podoba mi się natomiast wejście do domu prawie przez kuchnię(wszystko na widoku), ale to tak moim zdaniem

robert skitek
02-11-2004, 15:58
zdecydowanie najslabsze jest wejscie - ani troche miejsca jak przyjdzie z 5 osób, no i faktycznie - przez kuchnie.
mnie te schody na gore nie do konca by pasowaly przez kuchnie, ale ja tam mieszkal nie bede.
przydalyby sie powierzchnie pomieszczen szczegolnie u gory - jakos mi sie ciasno wydaje, wrysuj linie 190cm to zobaczysz ile miejsca zostanie.
Ciasno tez na wszystkich korytarzach - wspolczuje wnosic meble.
5 pokoi ale zadnej porzadnej lazienki, schowek przy pokoju 2 nie do wykorzystania - za niski i głeboki
sprawdzcie tez dokladnie jak bedzie z wejsciem do pokoju1 na dole - chodzi o wysokosc pod schodami
w kuchni troche malo miejsca na szafki, jadalnia jakos upchnieta no i kominow z kuchni nie widac nigdzie wyzej

tylko sie nie obrazaj... patrze na to pod wzgledem mojej profesji
pozdrawiam

ania
02-11-2004, 16:56
A mnie te schody na górę od razu wpadły w oko. Bardzo mi się podoba to rozwiązanie - komunikacja kuchenna =komunikacja góra/dół - dwie pieczenie przy jednym ogniu, BRAWO!

Reszta też bardzo dobrze przemyślana.
Trochę maławe to okno w sypialni na parterze. W "dużym" też. Ale to takie moje zboczenie - lubię "szklane ściany". :wink:
Nie lubię tradycyjnej architektury więc się nie wypowiadam nt. wyglądu.

maag
02-11-2004, 17:19
Aga Kraków
Wejście jest prawie przez kuchnię, ponieważ z reguły po wejściu razem z żoną najpierw udajemy się do kuchni :wink: . Do tego dochodzi wielkość działki i strony świata, chociaż pewnie mozna to zrobić na wiele innych sposobów.

Robert Skitek
Kuchnia- jak wyżej
Wejście- owszem, malutki wiatrołap z malutką szafką potem wąski hall, ale to jest malutki domek :wink:
Schody przez kuchnię- ja widzę raczej plusy, zchodząc prosto do kuchni- śniadanie, obiad itp, również w nocy idąć np po coś do picia, ale też kwestia upodobań, nie lubię zchodów z pokoju dziennego. Również odwiedzający nasze dzieci będą dla nas niemalże niezwuważeni... chociaż czy ja wiem czy to plus...
Ciasne korytarze- obecnie 90% mebli jest w pudełkach i wnosi się je z reguły raz na... lat
Co znaczy porządna łazienka? Dla mnie to miejsce gdzie ma być WC, umywalka, wanna/prysznic.
Schowek- to szczegół :) myślałem o jakiejś szufladzie np. na klocki, pościel itp,
Wejście do pokoju nr 1- wysokość ok, jest jeszcze schowek pod schodami- drzwi również 200 cm
W kuchni nie tyle mało miejsca, co mało szafek :) ale to też świadomy wybór, ciąg jest o 100cm niz mamy obecnie i nic więcej nam nie potrzeba, zreszta meble kuchenne też swoje kosztują, a co potrzebne to się zmieści.
Jadalnia- zbyt mocno powiedziane- miejsce na stół :wink: ale jak już wsponiałem wszystko jest tutaj malutkie
Kominy w kuchni, tylko wentylacyjne- będą szły przez garderobę, jak napisałem, projekt jeszcze nie finalny
P.S.
I zdecydownie nie po to daję do oceny/opinii żeby się obrażać, chociaż znam tu takich...

Ania
Małe okno? w pokoju dziennym ma ponad 4m2 a w sypialni 70x200 z wyjciem do ogródka, jeszcze za małe? :o
I z ciekawości co dla Ciebie znaczy tradycyjna architektura?

Czekam na nastepne opinie

robert skitek
02-11-2004, 20:23
wyrazilem swoje opinie... dobrze ze nikogo nie ubodly.
projekt jest indywidualny wiec mam nadzieje ze macie wszystko przemyslane - dobrze ze zdajecie sobie sprawe z wszelkich niedogodnosci.
Dla mnie korytarz bylby na pewno za maly i odradzalbym go robic takim,
co do mebli troszke racji masz ale nie do konca - wanne tez bedziesz mial problem wnosic - no chyba ze zanim scianki postawisz.
wg przepisow - korytarz moze miec min. 120cm szerokosci (z dopuszczalnym zwezeniem do 90cm na dlugosci 150cm) - u Ciebie wyglada na jakis 1m co najwyzej.
Porzadna lazienka to dla mnie taka, gdzie spokojnie wejda 2 osoby i umyją zeby obok siebie - nie mowie o pokoju kąpielowym. Twoja łazienka niestety jest malusia jak w bloku...
Schowek to niestety tylko dziura , ale na klocki bedzie dobra - tyle ze za gleboka - ciezko bedzie Ci wyciagnąc cos z jego konca.
I domek nie jest calkiem malutki jesli ma 5 pokoi - ale zdecydowanie komunikacje traktujecie jako zlo konieczne - zeby sie to pozniej nie zemscilo...
A moze zrezygnowac z tej scianki poziomej (na rysunku) przy stole - troszke juz sie to otworzy, a i swiatla troche wpuscicie w ten korytarzyk
i dostep do stolu bedzie ciut latwiejszy.

Co do tradycyjnej architektury - to jest na razie jak najbardziej tradycyjna architektura i raczej taki zostanie. I mimo ze masz w WZ dach dwuspadowy, gwarantuje ze da sie z takimi warunkami zrobic dom nietypowy (i wcale nie znaczy ze dziwoląg).
Ja tez sie nie wypowiadam na temat wygladu - po pierwsze elewacje są wogole niedopracowane, a po drugie tez nie przepadam za taką architekturą.
pozdrawiam

Dariop
02-11-2004, 21:08
Czy może ktoś mi powiedzieć ile może kosztować projekt domku z podaszem użytkowym ok 200m2? Chciałbym zlecić takie zadanie architektowi ale nie mam pojęcia jakich kwot się zpodziewać.
z góry dzięki za odpowiedzi i sugestie.

Dariop
02-11-2004, 21:08
Czy może ktoś mi powiedzieć ile może kosztować projekt domku z podaszem użytkowym ok 200m2? Chciałbym zlecić takie zadanie architektowi ale nie mam pojęcia jakich kwot się zpodziewać.
z góry dzięki za odpowiedzi i sugestie.

Darpiot
02-11-2004, 21:20
Czy może ktoś mi powiedzieć ile może kosztować projekt domku z podaszem użytkowym ok 200m2? .

Różnie, zależy od wielu czynników. Ale trzeba być przygotowanym na wydatek ok. 10000zł.

Darpiot
02-11-2004, 21:20
Czy może ktoś mi powiedzieć ile może kosztować projekt domku z podaszem użytkowym ok 200m2? .

Różnie, zależy od wielu czynników. Ale trzeba być przygotowanym na wydatek ok. 10000zł.

robert skitek
02-11-2004, 22:21
poszukaj, bo bylo to juz na forum.
ceny bedą bardzo zroznicowane, podobnie "jakosc" projektantów.
Pewnie znajdziesz juz kogos za jakies 5tys, ale mozesz sie tez rownie dobrze spodziewac ceny 15 a nawet 20tys.
Wiele zalezy tez od tego jaki zakres bedzie tego projektu: tj. projekty instalacji, rysunki wykonawcze konstrukcji, a takze załatwianie spraw formalno-prawnych.
wg cennika (w sumie to obowiązuje on architektow, ale rzadko go stosują)
to 6% takiej inwestycji jak dom - ale z wszystkimi branzami, bez nich odpowiednio mniej
powodzenia

robert skitek
02-11-2004, 22:21
poszukaj, bo bylo to juz na forum.
ceny bedą bardzo zroznicowane, podobnie "jakosc" projektantów.
Pewnie znajdziesz juz kogos za jakies 5tys, ale mozesz sie tez rownie dobrze spodziewac ceny 15 a nawet 20tys.
Wiele zalezy tez od tego jaki zakres bedzie tego projektu: tj. projekty instalacji, rysunki wykonawcze konstrukcji, a takze załatwianie spraw formalno-prawnych.
wg cennika (w sumie to obowiązuje on architektow, ale rzadko go stosują)
to 6% takiej inwestycji jak dom - ale z wszystkimi branzami, bez nich odpowiednio mniej
powodzenia

andzia28
02-11-2004, 23:02
Moje zdanie:
plusy:
-wyszczególnione miejsce do pracy
-ciekawe rozwiązanie kuchni i schodów
-garderoba
-wszelkie schowki, strych, pomieszczenie gospodarcze
minusy:
-mało miejsca w wejściu
-malutkie łazieneczki (ale też posiadam takową i żyję :D )
-małe okienka w pokojach 1,2,3
Według mnie całkiem interesujące, ale dopracowałabym to wejście. Wyobraź sobie, że i gości, i Ciebie wita taka klaustrofobiczna klitka...

pitbull
03-11-2004, 07:23
Bo zostal zaskarzony z powodu tworzenia monopolu :lol:

pitbull
03-11-2004, 07:23
Bo zostal zaskarzony z powodu tworzenia monopolu :lol:

2004
03-11-2004, 09:19
moje uwagi:
-jak już tutaj pisano, małe, ciasne wejście do domu na "gary", może warto zlikwidować ścianę koło stołu w kuchni, otworzyć trochę schody na pomieszczenie
-na piętrze labirynt ścianek, zlikwidowałabym według mnie "dziurę"za łazienką, bo i tak ciężko będzie tam posprzątać, wsadzić, a dzięki temu, że jej nie będzie, łazienka przestanie być blokową klitką
-strych na piętrze, to taka wnęka czy można wejśc wyżej ?
-ciasne wejście na piętro ze schodów, przesunełabym - ścieła sypialnię, aby powstał prostokątny korytarz; drzwi sypialni i tak otwierają się na ścianę
-elewacje wymagają dopracowania
i to na razie tyle :)

mundzia
03-11-2004, 09:50
witam!!
Ja bym nieco zmieniła wejscie, tez by mi nie odpowiadało wejscie przez kuchnie, a schody do gory nie mialyby klimatu gdyby byla tam ta sciana... zmienilabym to w ten sposob, ze powiekszając wiatrołap (przez inne ustawienie sciany miedzy kuchnia a wiatrołapem) oddzieliłabym kuchnie od wejsci bardziej ...:lol: trudno mi to napisac gdzie ta sciana by miala byc, zle bylaby prostopadła do sciany zewnetrznej frontowej (tej na ktorej sa drzwi wejciowe do domu), zaraz przy oknie w kuchni, tak ze wejcie z wiatrołapu do dalszej czesci domu bylaby dalej i w inna strona, i zrezygnowalabym z tej sciany dzialowej oddzielajacej schody i stół jadalniany od reszty domu... otwarłabym ta całą powierzchnie... a jednoczsnie ta zmieniona scianka by oddaliła wejscie z wiatrołapu od blatu kuchni.... no i wiatrołap by sie powiekszył... i kuchnia z jadalnią tez... :lol:

i jeszcze mi sie nie podoba to pomieszczenie do pracy przed wejsciem do sypialni... ale to juz mniej mi sie nie podoba...

jesli ktos wie i widzi to o czym napisalam to jestem pełna podziwu... :D:D:D


pozdrawiam :)

ania
03-11-2004, 14:28
I z ciekawości co dla Ciebie znaczy tradycyjna architektura?

Wyczerpująco na ten temat jest tutaj (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=22736). Polecam gorąco cały wątek.

A okna małe. Ale już takie moje zboczenie, 8) nie bierz do siebie!

Wwiola
03-11-2004, 16:02
Strefa wejściowa jest zbyt ciasna jak dla mnie. Dom pewnie "skrojony na miare" dla Waszej rodziny,ale goście tutaj mąga sie czuc nie bardzo. Ale pewnie dom budujecie dlA siebie nie dla gości 8) . Zdecydowanie powiekszyłabym łazienke na górze przynajmniej o tę część za nia, bo schowek bedzie mało przydatny. No i faktycznie ciasnoprzy wejściu na poddasze. Generalnie dom sprawia takie klaustrofobiczne wrażenie. Małe domy też moga być w miare przestronne.

maag
03-11-2004, 17:45
Dziękuję za opinie i rady. I parę słów do wypowiadających się tutaj:

robert skitek

Porzadna lazienka to dla mnie taka, gdzie spokojnie wejda 2 osoby i umyją zeby obok siebie - nie mowie o pokoju kąpielowym. Twoja łazienka niestety jest malusia jak w bloku...
I taka właśnie miała być- mała, jednoosobowa, nie lubię więcej niż jednej osoby w łazience, kojarzy mi się z miejskimi sanitariatami... :o

A moze zrezygnowac z tej scianki poziomej (na rysunku) przy stole - troszke juz sie to otworzy, a i swiatla troche wpuscicie w ten korytarzyk
i dostep do stolu bedzie ciut latwiejszy.
Ścianka ta została tam umieszczona, ponieważ nie chcę mieć widoku z pok. dz. na kuchnię i odwrotnie, również po to aby podczas posiłku nie mieć widoku na drzwi do WC, do miejsca pracy i schodów. Prawdopodobnie będzie z gołej cegły, ale to już wizualizacje wnętrza pokażą.

I domek nie jest calkiem malutki jesli ma 5 pokoi
Ale jakich pokoii... raczej na sztukę, ale są :wink:

Ja tez sie nie wypowiadam na temat wygladu - po pierwsze elewacje są wogole niedopracowane
Ich po prostu nie ma :) są tylko poglądowo


andzia28

-mało miejsca w wejściu
-malutkie łazieneczki (ale też posiadam takową i żyję )
-małe okienka w pokojach 1,2,3
Mało, wiem, ale lepiej tam mało niż gdzie indziej, tak mi się wydaje, chociaż nie jestem do tego przekonany :)
Ja też mam taką i sobie ją wręcz chwalę, w przeciwieństwie do łazienek dużych, drogich, zimnych, zajętych w 90% przez jedną osobę


2004

jak już tutaj pisano, małe, ciasne wejście do domu na "gary", może warto zlikwidować ścianę koło stołu w kuchni, otworzyć trochę schody na pomieszczenie
Już opisałem wyżej temat ścianki, a "otwarcie" schodów czemu ma służyć?

-na piętrze labirynt ścianek, zlikwidowałabym według mnie "dziurę"za łazienką, bo i tak ciężko będzie tam posprzątać, wsadzić, a dzięki temu, że jej nie będzie, łazienka przestanie być blokową klitką
Labirynt jest raczej pozorny, tak mi się wydaje, a dziura za łazienką jest dziurą jak już piałem na szafkę w formi szuflady na kółkach, powiększanie o nią nie ma njamniejszego sensu, ponieważ jest tam zbyt nisko, w łazience wszystko co potrzebuję się mieści i j/w.


-strych na piętrze, to taka wnęka czy można wejśc wyżej ?

Tego nie rozumiem, strych to wnęka na wysokość jak pokoje. Wejście na poddasze będzie rokładanymi schodami z hallu na piętrze.

ciasne wejście na piętro ze schodów, przesunełabym - ścieła sypialnię, aby powstał prostokątny korytarz; drzwi sypialni i tak otwierają się na ścianę

To można jeszcze przemyśleć, chociaż chyba wolę tak jak jest

elewacje wymagają dopracowania
J/w ich nie ma :wink: są w fazie prac.

mundzia

jesli ktos wie i widzi to o czym napisalam to jestem pełna podziwu
Zrozumienie graniczy z cudem :wink: ale rozumiem, otwarcie kuchni już wyjaśniłem a wiatrołap jak sama nazwa wskazuje to wiatrołap :wink:

Wwiola
W sumie podobne komentarza do poprzedników, większość poruszanych spraw już opisałem.
A co do klaustrofobii, zobaczymy jak wyjdą projekty wnętrz itp, ale jak mówiłem dom jest mały (kubatura) a ilość pokoii spora, także coś za coś.


ania
Wspomniany wątek znam i nawet zabrałem w nim głos :wink: Ale nie pytałem jaka to arch. nowoczesna, tylko co w/w projekcie wskazuje Twoim zdaniem na "arch. tradycyjną" tego domku.


Ale się rozpisałem :o czekam na nastepne opinie.
P.S.
Dom ma być maksymalnie tani w budowie i utrzymaniu.
I mała wstępna wizualizacja, robocza i niedocelowa:
http://www.republika.pl/maag/zd/forum3.jpg
Ufff :)

mundzia
04-11-2004, 07:15
No maag, jestem w sumie pełna podziwu Twojej pewności, że ten projekt jest taki jak chcesz i ze bedzie spełniał dokładnie Twoje oczekiwania :D tak trzymaj... bo to jedna z wazniejszych rzeczy przy podejmowaniu decyzji: "wiedziec czego się chce".... ale nadal uwazam, ze właśnie dlatego, że domek jest mały, nie należy zamykać wszystkiego w małe pomieszczenia... a obawa,ze z salonu bedziesz miał widok na kuchnie jest chyba lekko przesadzona, bo przecież nie masz jakichś nie wiadomo jak dużych drzwi do salonu.... a drzwi od łazienki może by umieścic w innym miejscu gdzies... a gdzie planujesz umieścić stół "jadalniany" w salonie?? czt takowy tam przewidujesz??

pozdrawiam serdecznie :)

mundzia
04-11-2004, 07:21
.... i jeszcze mi sie przypomnialo... czy planujesz kuchenkę elektryczną w kuchni?? bo nie widze komina, a wyciąg nad kuchanka?? hmmmm.... moze sie nie znam na tym dość dobrze... ale chyba w kuchni komin musialby byc, co?? sama jestem ciekawa jak to jest... :-? :oops:

Jerzysio
04-11-2004, 07:28
Słyszałem, że zaczyna się od 50,- pln/m2 domu (ca. ) i możesz trafić na tańszego, ale mój kolega i tak musiał później za jego błędy zapłacić przy budowie.
Pozdro
J

Jerzysio
04-11-2004, 07:28
Słyszałem, że zaczyna się od 50,- pln/m2 domu (ca. ) i możesz trafić na tańszego, ale mój kolega i tak musiał później za jego błędy zapłacić przy budowie.
Pozdro
J

ania
04-11-2004, 19:58
Cześć maag!

Odwołuję tekst o "tradycyjnej architekturze"!!!!
Wklejone przez ciebie zdjęcie zmienia postać rzeczy. (Pierwotnie dach mnie zmylił! :wink: )

Kamień na elewacji jest super. Nawet jeśli zostanie zastąpiony cegłą cementową łupaną - widziałam taki wariant, niczego sobie! Z czego jest narożnik?

andzia28
04-11-2004, 20:24
Wydaje mi się, że nasze opinie (te krytyczne) tylko utwierdzają Cię przy słuszności i doskonałości projektu. I bardzo dobrze!!! To ma być domek dla Ciebie i rodziny, a Ty wiesz najlepiej, czego Wam potrzeba i co lubicie. Wizualizacja super :D

05-11-2004, 15:02
Dom nie ma okrągłych kolumienek, złotych szprosów łuczków i innych tego typu bzdetów, to jest dom który nie udaje dworku, pałacyku, świątyni jest po prostu domem i dlatego już mi się podoba. Rozwiązanie wnetrza to rzeczywiście indywidualna sprawa, ważne aby tylko zachowywać przyzwoite zasady ergonomii. Na tym sie nie znam wiec się nie wypowiem.

D`arek
06-11-2004, 20:35
Czy przewidujecie, że do waszych dzieci będą przychodzili koledzy? Jeśli tak to przemyślałabym wejście na górę przez kuchnię. Do moich nastolatków przychodzą i za nic w świecie nie wyobrażam sobie,że mieliby przechodzić przez kuchnię , teraz przechodzą obok a i tak wolę mieć wtedy zamknięte drzwi. Dla samych odwiedzających to też będzie kłopotliwe. Ela

Madeleine
07-11-2004, 14:54
A poza tym, ze klopotliwe dla odwiedzajacych - chyba takze dla osoby korzystajacej z kuchni. Wydaje mi sie, ze bedzie niewygodnie korzystac z takiej kuchni (m.in. dzieki domownikom, ktorzy sie beda krecic gora-dol).
Wychodzac z salonu widzisz od razu lodowke/szafke kuchenna.
No i zamienilabym u gory garderobe z lazienka - chociazby po to, zeby moc sie wygodnie rozebrac do kapieli (gdzie wtedy polozyc swoja bielizne, pizame? chyba tylko na toalecie).
Dom jest maly, ale przez pozamykane pomieszczenia robi na mnie wrazenie troche klaustrofobiczne. Stosunkowo duzo jest tu skrytek - po co duza garderoba u gory, szafa i jeszcze strych?
Nie rozumiem tez, dlaczego sa 2 sypialnie rodzicow - jesli jeden pokoj (np. na dole) mialby miec funkcje raczej goscinna, wyburzylabym ta scianke w kanciapie komputerowej. A najchetniej przeniosla schody w bardziej centralne miejsce. Przy okazji wydaje mi sie, ze dolna sypialnia bedzie dosyc ciemna - moze warto pokusic sie o ciut wieksze okno?

maag
07-11-2004, 15:33
I ciąg dalszy

mundzia

a gdzie planujesz umieścić stół "jadalniany" w salonie?? czt takowy tam przewidujesz??


Stół jadalny w salonie nie jest planowany, zresztą pokój nr1 wraz z miejscem do pracy jest jakby rezerwowy, pierwotnie będzie to jeden duży pokój dzienny z możliwym w razie potrzeby podziałem. Po podziale pokoju dziennego stół w razie większej ilości osób na obiedzie będzie wstawiany do salonu tymczasowo.


bo nie widze komina, a wyciąg nad kuchanka

Wentylacja kuchni i wyciąg nad kuchenką- rury wentylacyjne przechodzą przez garderobę na piętrze zakończone na dachu dachówką wentylacyjną. Nie zaznaczone jeszcze na rysunku, ale jak pisałem jest roboczy.

ania

Z czego jest narożnik?

To narazie propozycja- jest to przeszklenie, jeżeli o nie pytasz.

andzia28

Wydaje mi się, że nasze opinie (te krytyczne) tylko utwierdzają Cię przy słuszności i doskonałości projektu.

Wszystkie tutejsze opinie, dają mi jeszcze troszkę do myślenia, chociaż nie ukrywam, że większość rozważyłem i prezentowany tutaj projekt jest skutkiem wielu kompromisów, ma swoje plusy i minusy, ale posiada rówież wszystkie niezbędne dla nas elementy.

D`arek

Czy przewidujecie, że do waszych dzieci będą przychodzili koledzy? Jeśli tak to przemyślałabym wejście na górę przez kuchnię. Do moich nastolatków przychodzą i za nic w świecie nie wyobrażam sobie,że mieliby przechodzić przez kuchnię , teraz przechodzą obok a i tak wolę mieć wtedy zamknięte drzwi. Dla samych odwiedzających to też będzie kłopotliwe. Ela

I ta uwaga najlepiej pokazuje jak różne każdy ma upodobania i oczekiwania względem domu. Spróbuję krótko :)
Temat odwiedzających kolegów/koleżanek jest prosty i takie umieszczenie schodów w 100% mi odpowiada:
- jeżeli przychodzi ktoś, kogo nie znam- warto żebym chociaż zobaczył znajomych moich dzieci i wolałbym ich znać osobiście, dlatego będąc w kuchni, nawet niby przypadkiem :wink: nie sposób mnie ominąć :) zarówno przy wchodzeniu jak i wychodzeniu,
- natomiast, jeżeli np. wiem, kto ma przyjść, moge sobie spokojnie siedzieć w pok. dziennym i nasze drogi zupełnie nie muszą się krzyżować, zarówno podczas przyjścia znajomych jak i ich wyjścia /o różnej porze/ :wink:

Madeleine
Czas spędzany w kuchni ograniczamy do minimum, także zupełnie mi to nie przeszkadza i myślę, że aż takiego ruchu znajomych nie będzie, domek będzie kawałek od miasta :) Natomiast dzieci biegające na dworze w ciągu dnia do domu wchodzą- zjeść, napić się i do WC, to jeden z wielu powodów takiego usytuowania kuchni.


Wychodzac z salonu widzisz od razu lodowke/szafke kuchenna.
Z reguły właśnie tam udaję się z salonu :wink:

No i zamienilabym u gory garderobe z lazienka
Ja jednak wolę większą garderobę, na bieliznę, pizamę itp jest właśnie szuflada/schowek i jest jeszcze miejsce obok umywalki- jak już pisałem nie przepadam za dużymi łazienkami, które są:
-drogie do wykończenia- ceramika itp
-drogie w utrzymaniu- ogrzewanie do ok. 25 st.
-zajmują pow. a korzysta się z nich raptem... 3-5 razy dziennie i po 10-20 min

po co duza garderoba u gory, szafa i jeszcze strych
Moim zdaniem to jedne z najważniejszych pomieszczeń w domu, aby bezproblemowo utrzymać ład i porządek. To wniosek zarówno z mojego doświadczenia w bloku jak i obserwacji znajomych, którzy takowych pom. w domkach nie mają za dużo.

wyburzylabym ta scianke w kanciapie komputerowej
Zalezy mi na osobnych pomieszczeniach, ale jak juz napisałem początkowo tych pom. nie będzie- tylko jedno pom- pokój dzienny.

A najchetniej przeniosla schody w bardziej centralne miejsce
A w jakim celu?


dolna sypialnia bedzie dosyc ciemna - moze warto pokusic sie o ciut wieksze okno?
I tutaj się zgodzę :wink: może warto, przeliczę stosunek okno/podłoga :)

No to tyle, czekam na następne ciekawe spostrzeżenia.
:)

Madeleine
07-11-2004, 20:14
Przede wszystkim - projekt domu jest dosc nietypowy, wiec na pewno z czegos wynika i przemysleliscie go :)
Ale:



Czas spędzany w kuchni ograniczamy do minimum, także zupełnie mi to nie przeszkadza i myślę, że aż takiego ruchu znajomych nie będzie, domek będzie kawałek od miasta :) Natomiast dzieci biegające na dworze w ciągu dnia do domu wchodzą- zjeść, napić się i do WC, to jeden z wielu powodów takiego usytuowania kuchni.

Mialam na mysli - moze blednie i z powodu malej skali - ze jesli ktos bedzie cos gotowal, to przejscie w kierunku schodow moze byc potraktowane jako "lazenie po plecach" - uwazam, ze jest zbyt mala odlegosc, aby mozna bylo swobodnie korzystac z kuchni i traktowac ja jako korytarz.


Z reguły właśnie tam udaję się z salonu :wink:

Ale rownoczesnie zamykasz salon, zeby nie widziec kuchni, prawda? Zreszta kuchnia u was to bedzie srodek domu, w ogole nieodizolowany od reszty domu z wyjatkiem salonu, a i to nie calkiem, dzieki tym schodom nieszczesnym.


Ja jednak wolę większą garderobę, na bieliznę, pizamę itp jest właśnie szuflada/schowek i jest jeszcze miejsce obok umywalki- jak już pisałem nie przepadam za dużymi łazienkami, które są:
-drogie do wykończenia- ceramika itp
-drogie w utrzymaniu- ogrzewanie do ok. 25 st.
-zajmują pow. a korzysta się z nich raptem... 3-5 razy dziennie i po 10-20 min

Garderoba nie bedzie chyba znowu taka duza dzieki skosom, czy tak? (albo zle spojrzalam - chwilowo nie wyswietla mi sie rzut). Co do kosztow wykonczenia - nie do konca beda wyzsze, bo wcale nie musisz kupowac wiecej/drozszych sprzetow (chociaz wanna narozna sie nie zmiesci ;) ), takze plytek nie bedzie duzo wiecej. Utrzymanie - zgoda. Natomiast korzystanie... no coz, pomnoz te 10-20 minut razy 3-5 razy dziennie razy liczbe domownikow ;)
Faktem jest, ze lazienka pod skosami rowniez ma duuuuzo wad.


po co duza garderoba u gory, szafa i jeszcze strych
Moim zdaniem to jedne z najważniejszych pomieszczeń w domu, aby bezproblemowo utrzymać ład i porządek. To wniosek zarówno z mojego doświadczenia w bloku jak i obserwacji znajomych, którzy takowych pom. w domkach nie mają za dużo.

Zgoda, garderoby sa bardzo wazne (z doswiadczenia). tyle tylko, ze u was stosunek schowkow do powierzchni mieszkalnych jest bardzo wysoki - a chyba nie zawsze warto szatkowac powierzchnie na male komorki.


A najchetniej przeniosla schody w bardziej centralne miejsce A w jakim celu?

Zeby usprawnic komunikacje - jakos nie moge sobie wyobrazic kuchni w roli traktu pielgrzymkowego ;)
A zauwaz, ze jesli schody znajdowalyby sie np. w srodku domu, za kuchnia, to potencjalni koledzy i tak przemkna kolo kuchni w strone wejscia ;)

2004
08-11-2004, 11:32
Maag, bardzo fajnie, że wiesz w jakim domu chcesz mieszkać. Dla mnie ma on kilka wad, ale to nie ja będę go użytkowała. Podoba mi się narożne przeszklenie - mam nadzieję, że takie zostawisz.
Teraz wypada mi tylko życzyć, aby ten domek powstał jak najszybciej :)

D`arek
08-11-2004, 18:50
Gdybyś miał schody w innym, bardziej centralnym miejscu widziałbyś równie dobrze gości odwiedzajcych dzieci.
Ja poznaję ich i tak po głosie, jak mówia dzień dobry - wiadomo czy to Jaś czy Staś.
Przechodnia kuchnia to niedobre rozwiazanie i takie trochę wg. mnie -niehigieniczne. Kuchnia to laboratorium gdzie przygotowuje sie i spożywa posiłki i nijak nie mogłabym pożenić tego z funkcja korytarza...
Nie brałeś pod uwagę sytuacji, że jesz obiad a tu paczka kumpli przychodzi do twojego nastolatka i co? Uciekasz z talerzem do salonu czy pozdrawiasz ich znad kotlecka z buraczkami? No ale jak mówisz, że wszystko przemyślałeś..
Podejrzewam po cichutku, że jednak nie przewidujesz gości na górze.
Już nie będę więcej ci truć, życzę abyś był w przyszłości zadowolony z wybranego rozwiazania. Ela

Arkady147
08-11-2004, 19:10
Ja za niby projekt typowy mam do zapłaty 1400 zł projekt + 1200 zdaptacje + 1000 zł drobne zmiany = 3 600 zł ( dom 120m2 )

Arkady147
08-11-2004, 19:10
Ja za niby projekt typowy mam do zapłaty 1400 zł projekt + 1200 zdaptacje + 1000 zł drobne zmiany = 3 600 zł ( dom 120m2 )

08-11-2004, 20:58
my placilismy 80pln/m2 calego domu.

Martynaa
08-11-2004, 21:25
ja strasznie nie lubie projektów typowych ... :evil:

Martynaa
08-11-2004, 21:25
ja strasznie nie lubie projektów typowych ... :evil:

robert skitek
08-11-2004, 21:57
ja strasznie nie lubie projektów typowych ... :evil:
gratuluje bo to wyjątek

robert skitek
08-11-2004, 21:57
ja strasznie nie lubie projektów typowych ... :evil:
gratuluje bo to wyjątek

Wciornastek
09-11-2004, 08:40
Martynaa napisał:
ja strasznie nie lubie projektów typowych ...

gratuluje bo to wyjątek [/quote]


Robercie takich wyjątków jest więcej.

W projekcie gotowym przyjmuje się jakiś model życia rodziny.
W induwidualnym dopasowuje się projekt do danej rodziny.
Architekt ( o czym dobrze wiesz) to nie tylko artysta, inżynier ale też i psycholog. I oby takich było jak najwięcej :wink:

Wciornastek
09-11-2004, 08:40
Martynaa napisał:
ja strasznie nie lubie projektów typowych ...

gratuluje bo to wyjątek [/quote]


Robercie takich wyjątków jest więcej.

W projekcie gotowym przyjmuje się jakiś model życia rodziny.
W induwidualnym dopasowuje się projekt do danej rodziny.
Architekt ( o czym dobrze wiesz) to nie tylko artysta, inżynier ale też i psycholog. I oby takich było jak najwięcej :wink:

robert skitek
09-11-2004, 08:48
wiem wiem ,ze jest Was troszkę więcej...
ale niestety wciąż 95% tutaj to osoby z gotowcami... może kiedyś sie to zmieni...
i nie piszę tego dlatego że nie mam co robić... :)
a wątków na temat różnicy było faktycznie dużo...
pozdrawiam

robert skitek
09-11-2004, 08:48
wiem wiem ,ze jest Was troszkę więcej...
ale niestety wciąż 95% tutaj to osoby z gotowcami... może kiedyś sie to zmieni...
i nie piszę tego dlatego że nie mam co robić... :)
a wątków na temat różnicy było faktycznie dużo...
pozdrawiam

archetyp
16-11-2004, 22:09
Witam!
Polecam następujący sposób na obniżenie kosztów projektu indywidualnego. Jeżeli wyobrażenie inwestora o jego przyszłym domu nie jest zbyt "nowatorskie" lub "kontrowersyjne" to można się udać do rzemieślników z "projektowni" domów typowych i zaproponować układ. Niech oni zrobią projekt indywidualny a potem mogą wrzucić go włączyć do swojej oferty. Koszt projektu można wynegocjować w wiele niższy, gdyż istnieje szansa, że dzieło jeszcze się kilka razy sprzeda. Trzeba się jednak liczyć z tym, że jadąc na wczasy w drugi kąt Polski natkniemy się na taki sam dom z, którego wyjechaliśmy.
Jeżeli jednak planujemy postawienie dzieła sztuki przez duże D a na wybitnego warszawskiego architekta nas nie stać to można zaryzykować i dać ogłoszenie na wydziale architektury. Tam wygłodniali studenci końcowych lat zasypią nas koncepcjami wizualizacjami i z pocałowaniem w rękę machną projekt za 1500 zł . potem klepnie im to jakiś technik budowlany za kolejne 500 zł i projekt jak ta lala :). Ten ostatni akapit to tak z przymrużeniem oka dla śmichu (cyt. bo wszystkie jak nie raz lubiem sie pośmiać)... ale jest to jakaś opcja!
pozdrawiam

archetyp
16-11-2004, 22:09
Witam!
Polecam następujący sposób na obniżenie kosztów projektu indywidualnego. Jeżeli wyobrażenie inwestora o jego przyszłym domu nie jest zbyt "nowatorskie" lub "kontrowersyjne" to można się udać do rzemieślników z "projektowni" domów typowych i zaproponować układ. Niech oni zrobią projekt indywidualny a potem mogą wrzucić go włączyć do swojej oferty. Koszt projektu można wynegocjować w wiele niższy, gdyż istnieje szansa, że dzieło jeszcze się kilka razy sprzeda. Trzeba się jednak liczyć z tym, że jadąc na wczasy w drugi kąt Polski natkniemy się na taki sam dom z, którego wyjechaliśmy.
Jeżeli jednak planujemy postawienie dzieła sztuki przez duże D a na wybitnego warszawskiego architekta nas nie stać to można zaryzykować i dać ogłoszenie na wydziale architektury. Tam wygłodniali studenci końcowych lat zasypią nas koncepcjami wizualizacjami i z pocałowaniem w rękę machną projekt za 1500 zł . potem klepnie im to jakiś technik budowlany za kolejne 500 zł i projekt jak ta lala :). Ten ostatni akapit to tak z przymrużeniem oka dla śmichu (cyt. bo wszystkie jak nie raz lubiem sie pośmiać)... ale jest to jakaś opcja!
pozdrawiam

robert skitek
16-11-2004, 22:23
oby Ci postal pozniej troche taki dom :D
technicy juz nie mogą podpisywac projektow domu jednorodzinnych.
a w kombinatach typowek czesto siedza wlasnie studenci trzaskając 50wersji jednego projektu z roznymi wykonczeniami i bedziesz musial miec duzo szczescia zeby trafic na taką pracownie co pojdzie na ten uklad.
jesli twoj dom ma byc w miare typowy i nie chcesz placic za projekt indywidualny to warto raczej znalezc w katalogu i zaadoptowac do potrzeb - tak zresztą wszyscy robią.
Poza tym nieladnie tak wykorzystywac studentow :lol: to jest duzo wiecej pracy niz Ci sie wydaje, a i konstrukcje ktos musi policzyc... moge sie zalozyc ze nawet wyglodniali studenci nie zrobią Ci tego wszystkiego za 1500zł.
Wiem, bo sam projektowalem juz bedac na studiach.

Podales dwie skrajnosci a dobry dom zaprojektowany w sposob indywidualny nie powstaje dzieki burzy mózgów i odjazdowych pomysłow ale jest to wynik dlugiej pracy i architekta i inwestora, rozmów, poznania dokladnego trybu zycia itp i propozycji wlasnie dla specyficznej rodziny. Jesli do tego ideowo jeszcze uda sie stworzyc Dzieło to dobrze, ale to nie jest glowny powod zlecenia projektu indywidualnego

hej, teraz dopiero zobaczylem ze Pan archetyp projektuje domy typowe
no to pracownia juz jest - przepraszam, faktycznie mozna taniej jesli oczywiscie pomyslodawca sie zgodzi :D
a ja tu sie wysilalem pisząc do architekta :-?

robert skitek
16-11-2004, 22:23
oby Ci postal pozniej troche taki dom :D
technicy juz nie mogą podpisywac projektow domu jednorodzinnych.
a w kombinatach typowek czesto siedza wlasnie studenci trzaskając 50wersji jednego projektu z roznymi wykonczeniami i bedziesz musial miec duzo szczescia zeby trafic na taką pracownie co pojdzie na ten uklad.
jesli twoj dom ma byc w miare typowy i nie chcesz placic za projekt indywidualny to warto raczej znalezc w katalogu i zaadoptowac do potrzeb - tak zresztą wszyscy robią.
Poza tym nieladnie tak wykorzystywac studentow :lol: to jest duzo wiecej pracy niz Ci sie wydaje, a i konstrukcje ktos musi policzyc... moge sie zalozyc ze nawet wyglodniali studenci nie zrobią Ci tego wszystkiego za 1500zł.
Wiem, bo sam projektowalem juz bedac na studiach.

Podales dwie skrajnosci a dobry dom zaprojektowany w sposob indywidualny nie powstaje dzieki burzy mózgów i odjazdowych pomysłow ale jest to wynik dlugiej pracy i architekta i inwestora, rozmów, poznania dokladnego trybu zycia itp i propozycji wlasnie dla specyficznej rodziny. Jesli do tego ideowo jeszcze uda sie stworzyc Dzieło to dobrze, ale to nie jest glowny powod zlecenia projektu indywidualnego

hej, teraz dopiero zobaczylem ze Pan archetyp projektuje domy typowe
no to pracownia juz jest - przepraszam, faktycznie mozna taniej jesli oczywiscie pomyslodawca sie zgodzi :D
a ja tu sie wysilalem pisząc do architekta :-?