PDA

Zobacz pełną wersję : Ulga Remontowa a budowa domu?



Darek Opole
20-11-2005, 14:25
Witam!
Czy budując dom można skorzystać z ulgi remontowej?
Budowa to nie remont, ale

Rozporządzenie ministra budownictwa: Co jest remontem?

Za wydatki na remont i modernizację budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego uważa się wydatki poniesione na: 1) zakup materiałów i urządzeń; 2) zakup usług obejmujących: a) wykonanie ekspertyzy, opinii, projektu; b) transport materiałów i urządzeń; c) wykonawstwo robót; 3) najem sprzętu budowlanego; 4) opłaty administracyjne i inne opłaty wynikające z odrębnych przepisów w związku z robotami określonymi w załącznikach do rozporządzenia.

Karorka
20-11-2005, 15:53
poniewaz ostatnio to przerabialam to odpowiadam

w rozporzadzeniu jest napisane "remont budynku mieszkalnego"
niestety dom w budowie nie jest budynkeim mieszkalnym - staje sie nim dopiero w momencie oddania do uzytku i odebrania przez nadzor budowalny

a wiec niestety w trakcie budowy ulga remontowa odpada

Darek Opole
20-11-2005, 16:35
Dziękuje :cry:

Arco
20-11-2005, 18:47
niestety dom w budowie nie jest budynkeim mieszkalnym - staje sie nim dopiero w momencie oddania do uzytku i odebrania przez nadzor budowalny


Nie przeszkadza to w braniu cześci faktur na mieszkanie i odliczenie jako ulgi. tylko nie np 80 m kafelek przy mieszkaniu 50m

thalex
20-11-2005, 19:46
Ale może np mama może zroibić sobie remont domu lub mieszkania.
Z matką chyba każdy syn się dogada :wink: :wink:

PrzemoBDG
21-11-2005, 16:12
niestety dom w budowie nie jest budynkeim mieszkalnym - staje sie nim dopiero w momencie oddania do uzytku i odebrania przez nadzor budowalny


Nie przeszkadza to w braniu cześci faktur na mieszkanie i odliczenie jako ulgi. tylko nie np 80 m kafelek przy mieszkaniu 50m

W ten sposób możliwe jest odliczenie wydatków poniesionych na budowe domu (tylko kategorie zgodne z rozporządzeniem) lecz jedynie jeżeli budynek został oddany do użytku. Istotny jest jedynie ten drugi fakt, gdyż data zakupu materiałów odliczanych w ramach ulgi remontowej może być datą wcześniejszą niż oddania budynku do użytkowania. Jest to o tyle wygodne, iż wiele materiałów można kupić w wyprzedzeniem i zadeklarować, wykorzystać je dopiero po odbiorze budynku.

Widziałem potwierdzające to orzecznictwo SN (Sądu Najwyższego), niestety nie mogę teraz znaleźć. Jak mi się to uda to wkleję do tematu dla wszystkich zainteresowanych.

nowwi
21-11-2005, 16:35
No to mamy iskierkę nadziei! :D
W imieniu swoim i wszystkich kończących jeszcze w tym roku proszę o więcej informacji! Chodzi o to orzeczenie SN.
Odliczenie "na stare mieszkanie" - no nie wiem, a jak przyjdą z US sprawdzić ? :o :wink:

Arco
21-11-2005, 19:59
Odliczenie "na stare mieszkanie" - no nie wiem, a jak przyjdą z US sprawdzić ?

US sprawdza faktury a nie chodzi po mieszkaniach ... ustawa mówi o udokumentowanych wydatkach - a udokumentowaniem jest faktura a nie połozone kafelki czy parkiet.

czupurek
22-11-2005, 09:31
PrzemoBDG - światełko w tunelu
dołączam do proszących. znajdź to orzeczonko plizzzzzz

Joker_28
22-11-2005, 09:57
Ja także chciałbym się "podpiąć" pod ten wątek i zadać pytanie.

Otóż planuję najprawdopodobniej w przyszłym roku zacząć budowę domu.
Do końca tego roku obowiązuje jeszcze ulga remontowa. W przyszłym roku znika.

Moi rodzice posiadają dom. Czy mogę kupić na ich nazwisko jakiś materiał np. cegłę
i odliczyć jako remont stojącego już domu?
Limit ulgi wynosi ca 5.500 PLN więc musiałbym kupić cegły za ca 30.000 PLN.

Oczywiście wszystko dokumentowane fakturą. I czy póżniej mógłbym wystąpić
o zwrot różnicy VAT na ten materiał budowlany?

Taki np. Porotherm jest foliowany na paletach, jak myślicie czy może być składowany
pod gołym niebem np. 2 lata a później dopiero wykorzystany?

czupurek
22-11-2005, 10:21
Joker_28 - zobacz czy cegła wchodzi w zwykły remont bez jakiegoś zgłaszania prac. wiesz chodzi mi o to, ze powiesz w US - że robieś jakąś rozbudowę (bo do czego innego cegła służy?), a oni na to, że to wymaga zezwolenia na budowę i co wtedy?
po drugie - trzeba jakiś tytuł prawny do lokalu.
więc albo na rodziców faktury, na nich odliczenia z tytułu ulgi i różnicy vat
albo ty masz jakieś prawo do tego starego domu (wydaje mi się, że umowa najmu części wystarczy) i wszystko na cię

jeżeli powyższe nie wchodzi w rachubę, to możesz na nowy dom zwrot vat tylko musisz mieć pozwolenie na budowę

Joker_28
22-11-2005, 10:37
Wydaje mi się, że cegła wchodzi w skład materiałów do odliczenia. Sam odliczałem w zeszłym roku pustaki
na budowę ścianek działowych w mieszkaniu. Hipotetycznie rzecz biorąc, moi rodzice będący właścicielami
domu mogą mieć kaprys wymienić wszystkie ściany wewnątrz budynku :wink: bez pozwolenia na budowę.
Mówię o sytuacji hipotetycznej, US przecież nie biega po domach :wink:

Monika B
22-11-2005, 11:08
To prawda, że urząd nie biega po domach ale... jesli doparzy się gigantycznych zwrotów i poweźmie podejrzenie, to może nie tyle przyjść, co powołać eksperta oceniającego stan faktyczny co do poniesionych wydatków. Ma to miejsce bardzo rzdko, bo za takiego eksperta trzeba zaplacić i musi to zrobić urząd. W związku z tym, przy odliczeniach, trzeba nie przesadzić, tak żeby nie oplacało się robić specjalnych ekspertyz...

pokerzysta
22-11-2005, 12:56
niestety dom w budowie nie jest budynkeim mieszkalnym - staje sie nim dopiero w momencie oddania do uzytku i odebrania przez nadzor budowalny


Nie przeszkadza to w braniu cześci faktur na mieszkanie i odliczenie jako ulgi. tylko nie np 80 m kafelek przy mieszkaniu 50m

W ten sposób możliwe jest odliczenie wydatków poniesionych na budowe domu Jest to o tyle wygodne, iż wiele materiałów można kupić w wyprzedzeniem i zadeklarować, wykorzystać je dopiero po odbiorze budynku.

Widziałem potwierdzające to orzecznictwo SN (Sądu Najwyższego), niestety nie mogę teraz znaleźć. Jak mi się to uda to wkleję do tematu dla wszystkich zainteresowanych.

coś mi nie pasuje znalazłem ten temat prześledziłem google i orzeczenia SN w sparwie ulgi i nic
tak nawet na zdrowy rozsądek na to patrząc nie mając domku kupuje materiały i odliczam je jako remont chaty (i co odbiór budynku za 3 lata a ja od dwóch odliczam sobnie jego remont - rewelacja

ania
22-11-2005, 13:32
Odliczenie "na stare mieszkanie" - no nie wiem, a jak przyjdą z US sprawdzić ?

US sprawdza faktury a nie chodzi po mieszkaniach ... ustawa mówi o udokumentowanych wydatkach - a udokumentowaniem jest faktura a nie połozone kafelki czy parkiet.

Potwierdzam. Nie przyjdą.
Osobiście prosiliśmy o taką wizytę, żeby rozwiać wątpliwości urzędniczki, oferowaliśmy podwiezienie w obie strony. Nie skusiła się. Stanęło na naszym.

Inka1
22-11-2005, 13:41
Bo mama pani urzędniczka ochoty mieć nie musi, poprosi o Kontrolę Skarbową z działu sąsiedniego :wink:

Karorka
22-11-2005, 15:34
niestety dom w budowie nie jest budynkeim mieszkalnym - staje sie nim dopiero w momencie oddania do uzytku i odebrania przez nadzor budowalny


Nie przeszkadza to w braniu cześci faktur na mieszkanie i odliczenie jako ulgi. tylko nie np 80 m kafelek przy mieszkaniu 50m

W ten sposób możliwe jest odliczenie wydatków poniesionych na budowe domu Jest to o tyle wygodne, iż wiele materiałów można kupić w wyprzedzeniem i zadeklarować, wykorzystać je dopiero po odbiorze budynku.

Widziałem potwierdzające to orzecznictwo SN (Sądu Najwyższego), niestety nie mogę teraz znaleźć. Jak mi się to uda to wkleję do tematu dla wszystkich zainteresowanych.

coś mi nie pasuje znalazłem ten temat prześledziłem google i orzeczenia SN w sparwie ulgi i nic
tak nawet na zdrowy rozsądek na to patrząc nie mając domku kupuje materiały i odliczam je jako remont chaty (i co odbiór budynku za 3 lata a ja od dwóch odliczam sobnie jego remont - rewelacja

no wlasnie w ten sposob to mozna by teraz kupowac a budowac za 10 lat
poza tym komu niby to zadeklarowac?

Yogi66
22-11-2005, 20:54
Ja także chciałbym się "podpiąć" pod ten wątek i zadać pytanie.

Otóż planuję najprawdopodobniej w przyszłym roku zacząć budowę domu.
Do końca tego roku obowiązuje jeszcze ulga remontowa. W przyszłym roku znika.

Moi rodzice posiadają dom. Czy mogę kupić na ich nazwisko jakiś materiał np. cegłę
i odliczyć jako remont stojącego już domu?
Limit ulgi wynosi ca 5.500 PLN więc musiałbym kupić cegły za ca 30.000 PLN.

Oczywiście wszystko dokumentowane fakturą. I czy póżniej mógłbym wystąpić
o zwrot różnicy VAT na ten materiał budowlany?

Taki np. Porotherm jest foliowany na paletach, jak myślicie czy może być składowany
pod gołym niebem np. 2 lata a później dopiero wykorzystany?

Stary....
Na poczatek aspekt moralny.
Zadajesz pytanie czy "szwindelek" którego zamierzasz się dopuścić uzyska aprobatę innych forumowiczów. A może chcesz rozgrzeszenia?
Co Tobie da opinia innych forumowiczów. Takie postępowanie i tak jest nielegalne z punktu widzenia prawa i obojętna jest w związku z tym opinia innych forumowiczów. Zarówno ta dla Ciebie pozytywna jak i naganna.

Aspekt
Aspekt logiczny. Jeśli materiały zostaną zakupione na domek rodziców to Twoi rodzice a nie Ty będą mogli odliczyć od swojego dochodu odpowiednią wysokość ulgi ze swojego a nie Twojego limitu.

Aspekt formalno-celowościowy. Jaki to remont budynku jednorodzinnego wymaga zakupu cegły za 30 000 zł? Ten temat już poruszył zresztą (bardzo słusznie) Czupurek.

Suma sumarum nie trzyma się to kupy.

Yogi66
22-11-2005, 20:57
.... [
no wlasnie w ten sposob to mozna by teraz kupowac a budowac za 10 lat
poza tym komu niby to zadeklarowac?

Sądzę, że US wymaga tylko 5-letniego okresu w którym może wezwać do udokumentowania zakupu oraz spożytkowania danego mat. bud.
Czyli przez te 5 lat nie możesz zbyć tych materiałów.

Joker_28
22-11-2005, 21:33
Stary....
Na poczatek aspekt moralny.
...

Ale mnie zbeształeś :wink:
W jednym na pewno się mylisz - opinia innych forumowiczów nie jest mi obojętna. Gdyby tak było, nie zacząłbym pisać tu na forum.
Nie bardzo chcę się rozpisywać nt. moralności, sprawiedliwości społecznej, prawa etc. Wg mnie to nie są rzeczy tożsame. Popatrz na ciągle zmieniające się prawo, z roku na rok. Na niekorzyść budujących oczywiście. Likwidacja dużej ulgi, kasy mieszkaniowej wreszcie ulgi remontowej to wg Ciebie moralne? Ciekawe w stosunku do kogo? Do tych co się załapali, czy może do tych którzy 1 stycznia obudzili się z ręką w nocniku.
Ciekawe czy Twój mentorski ton dociera do wszystkich budujących metodą gospodarczą ... Wszyscy oczywiście kupują materiały z 22% VAT-em, by ktoś przypadkiem zakup bez faktury bądź z niższym VAT-em nie nazwał "szwindelkiem". Pewnie ktoś bardzej papieski od papieża ...

Ocena aspektu logicznego - oczywiście mam na myśli odliczenie moich rodziców, to zrozumiałe. I gwoli jasności raczej hipotetyczne.

I trzeci aspekt - ten najdłuższy :wink: Jeśli zgodnie z literą prawa do udokumentowania wystarczające są faktury zakupu, być może murarz jakiś marnotrawny się trafił :wink:

Swoją drogą sporo forumowiczów wykorzystuje zwroty podatku, także swoich najbliższych :wink: Jacyś niemoralni.

Pozdrawiam dziękując za obszerną odpowiedź :)

pokerzysta
23-11-2005, 06:15
.... [
no wlasnie w ten sposob to mozna by teraz kupowac a budowac za 10 lat
poza tym komu niby to zadeklarowac?

Sądzę, że US wymaga tylko 5-letniego okresu w którym może wezwać do udokumentowania zakupu oraz spożytkowania danego mat. bud.
Czyli przez te 5 lat nie możesz zbyć tych materiałów.

no tak tutaj zgoda; US wymaga przechowywania dokumentów potwierdzajacych zakup materiałów do 5 lat
ale w dalszym ciagu to sie ma nijak do zakupu materiałów na budowę i odliczeniu ich z tytułu remontu z myślą ze budowa zostanie odebrana za np. 6 lat.
to co dzis sobie odliczę materiały z tytułu remontu nowobudowanego lokalu który zostanie do uzytku oddany (no nawet) za 3 lata
totalny bezsens
JESTEM CIEKAWY CZY ISTNIEJE FAKTYCZNIE ORZECZENIE sn W TEJ SPRAWIE I JAK ONO BRZMI W ORYGINALE
czy czasami mój szanowny poprzednik wprowadzający tę rewelacje na forum czegoś ni pokrecił?

GrzegorzR
23-11-2005, 08:23
.... [
no wlasnie w ten sposob to mozna by teraz kupowac a budowac za 10 lat
poza tym komu niby to zadeklarowac?

Sądzę, że US wymaga tylko 5-letniego okresu w którym może wezwać do udokumentowania zakupu oraz spożytkowania danego mat. bud.
Czyli przez te 5 lat nie możesz zbyć tych materiałów.

no tak tutaj zgoda; US wymaga przechowywania dokumentów potwierdzajacych zakup materiałów do 5 lat
ale w dalszym ciagu to sie ma nijak do zakupu materiałów na budowę i odliczeniu ich z tytułu remontu z myślą ze budowa zostanie odebrana za np. 6 lat.
to co dzis sobie odliczę materiały z tytułu remontu nowobudowanego lokalu który zostanie do uzytku oddany (no nawet) za 3 lata
totalny bezsens
JESTEM CIEKAWY CZY ISTNIEJE FAKTYCZNIE ORZECZENIE sn W TEJ SPRAWIE I JAK ONO BRZMI W ORYGINALE
czy czasami mój szanowny poprzednik wprowadzający tę rewelacje na forum czegoś ni pokrecił?

Pewne jest to, że jeżeli chce się skorzystać z ostatków ulgi remontowej wykorzystując ją w nowobudowanym domu, to do końca tego roku (2005) trzeba uzyskać pozwolenie na użytkowanie - czyli zgłosić do PINB zakończenie budowy, składając wszystkie niezbedne dokumenty i uzyskać zaświadczenie o zakończenie budowy (PINB ma 21 dni na wydanie takiej decyzji, jezeli nie zgłosi sprzeciwu).
Jednak ja osobiście nie mam jasności co do daty faktur, czy zostaną uznane przez US jedynie faktury wystawione po uzyskaniu zaświadczenia o zakończeniu budowy (czyli w tym wypadku można to określić jako tytuł prawny do budynku - lokalu), czy też mozna do odliczenia zaliczyć faktury wystawione wcześniej. W tej kwestii spotkałem się ze sprzecznymi stanowiskami.

Yogi66
23-11-2005, 22:52
Joker_28"


Ale mnie zbeształeś :wink:
W jednym na pewno się mylisz - opinia innych forumowiczów nie jest mi obojętna. Gdyby tak było, nie zacząłbym pisać tu na forum.
Nie bardzo chcę się rozpisywać nt. moralności, sprawiedliwości społecznej, prawa etc. Wg mnie to nie są rzeczy tożsame. Popatrz na ciągle zmieniające się prawo, z roku na rok. Na niekorzyść budujących oczywiście. Likwidacja dużej ulgi, kasy mieszkaniowej wreszcie ulgi remontowej to wg Ciebie moralne? Ciekawe w stosunku do kogo? Do tych co się załapali, czy może do tych którzy 1 stycznia obudzili się z ręką w nocniku.

Widzisz.... ulga na zakup okularów korekcyjnych wzroku została zniesiona zanim zacząłem nosić okulary. Ulga za obowiązkowe ubezpieczenie pojazdu także przepadła zanim kupiłem swój pierwszy samochód....
Czy też mam powiedzieć, że inni się nakupowali okularów i naubezpieczali a ja zostałem z tą rączką w nocniczku ? :wink:
Bez przesady. Prawo jest zmienne. A dziwnym trafem wszystkie te zmiany były na niekorzyść okularników i wszystkich tych którzy posiadają samochody....


Ciekawe czy Twój mentorski ton dociera do wszystkich budujących metodą gospodarczą ... Wszyscy oczywiście kupują materiały z 22% VAT-em, by ktoś przypadkiem zakup bez faktury bądź z niższym VAT-em nie nazwał "szwindelkiem". Pewnie ktoś bardzej papieski od papieża ...
Ja bym tego nie nazywał papieskością lecz uczciwością.



Ocena aspektu logicznego - oczywiście mam na myśli odliczenie moich rodziców, to zrozumiałe. I gwoli jasności raczej hipotetyczne.
Z Twojego pstu wynikało wprost - kupujesz materiały na nazwisko rodziców - (cytat -Czy mogę kupić na ich nazwisko jakiś materiał np. cegłę i odliczyć jako remont stojącego już domu?) a następnie Ty a nie rodzice występujesz o zwrot podatku (cytat- I czy póżniej mógłbym wystąpić o zwrot różnicy VAT na ten materiał budowlany? )


I trzeci aspekt - ten najdłuższy :wink: Jeśli zgodnie z literą prawa do udokumentowania wystarczające są faktury zakupu, być może murarz jakiś marnotrawny się trafił :wink:
?????? :o


Swoją drogą sporo forumowiczów wykorzystuje zwroty podatku, także swoich najbliższych :wink: Jacyś niemoralni.
Wiesz.... mieszkałem kiedyś w dzielnicy w której sporo sąsiadów biło swoje żony. Była to właściwie norma społeczna.
Pomimo to zarówno wówczas jak i obecnie oceniam to jako podłość.
Nie z każdej grupy zachowań należy czerpać wzorce.
To nie usprawiedliwia.


Pozdrawiam dziękując za obszerną odpowiedź :)

Także pozdrawiam i bez urazy proszę.
Zrobisz co uważasz za stosowne.

Joker_28
24-11-2005, 09:18
Yogi66

Wg mnie przerysowujesz pewne rzeczy. To w czym się zapewne różnimy to ocena lojalności wobec aparatu administracyjno-fiskalnego.

Otóż w moim osobistym interesie jest płacenie jak najmniejszych podatków wykorzystując wszelkie akceptowalne sposoby (ulgi, zwolnienia - nawet najbliższych). I wynika to nie z tego, że jestem aspołeczny, lecz z tego w jaki sposób nasze podatki są redystrybuowane.

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że za sporą część naszych podatków, głównie w podwarszawskich "modnych" miejscowościach buduje się mnóstwo budynków. Nie są to szkoły, przedszkola, przychodnie. Nie są to też domy o pow. 150 m jakie najczęściej budują forumowicze. Są to rezydencje-perełki, które naszymi środkami budujemy dla członków kasty rządzącej i ich przyjaciół :evil:
Dlatego też jeśli tylko mam możliwość chciałbym płacić jak najmniejszy podatek, i nie jest mi z tym źle.

Taki prosty codzienny przykład:
Rocznie z mojej pensji znacząca kwota jest odprowadzana na ubezpieczenie społeczne. To jest OK. Tylko w przypadku kiedy chcę skorzystać z przyzwoitej opieki zdrowotnej muszę za to płacić. Po raz drugi !!! Gdybym mógł dysponować kwotą, którą chcąc nie chcąc przekazuje na obowiązkowe ubezpieczenie, mógłbym z powodzeniem zapewnić mojej rodzinie prywatną opiekę zdrowotną wraz z komercyjnym ubezpieczeniem zdrowotnym. Za resztę kupiłbym cegieł :wink:
Przykłady można mnożyć, sypać jak z rękawa.

Kiedyś mój przyjaciel Chorwat, który zrealizował swój "American Dream" w Londynie, powiedział:
"Powinieneś być lojalny wobec pracodawcy, tak bardzo jak on jest lojalny w stosunku do ciebie."
Ja się z tym zgadzam. Można tę myśl odnieść też do państwa.

Piotrek1
24-11-2005, 15:05
A co jest data graniczną do skorzystania z ulgi remontowej przy budowie domu? Data zgłoszenia do PINB czy data zaswiadczenia od nich. Bo to jednak 21 dni. Na zdrowy rozum powinna byc data zgłoszenia, bo PINB nie wydaje zadnej decyzji na tak oczywiscie tylko nie w nosi sprzeciwu. Wydawanie zaswiadczeń nie jest obowiazkowe. Czy ktos spotkał sie z urzedowa interpretacją tej daty???
Bo przecież, np. przy pozwoleniu jest 14 dni na uprawomocnienie itp., ale jak kupie materiały przed uprawomocnieniem (to moje ryzyko - bo jeśli sie nie uprawomocni, to bedzie nowe z nowym terminem po dacie zakupu) to nie zmienia stanu rzeczy ( zwrot VATU)
Co wy na to

GrzegorzR
25-11-2005, 07:39
Piotrek1 - datą graniczną jest data 21 dni od dnia zgłoszenia. Po tej dacie w przypadku braku sprzeciwu budowa jest formalnie zakończona i mozesz zgodnie z prawem rozpocząć użytkowanie obiektu. Oczywiście w przypadku zgłoszenia sprzeciwu termin ten się wydłuża i w takim przypadku datą zakończenia budowy jest data zakończenia procedury.

mobby
25-11-2005, 08:04
A ja mam pytanie.

Czy zwrot AVT-u z tytulu budowy i korzystanie z ulgi remonotowej jest dla Urzedu Skarbowego normalna sytuacja czy raczej do kontroli?
No bo przeciez jakis krezus buduje dom i jeszcze remontuje mieszkanie

Mobby[/list]

gregmena
25-11-2005, 08:20
a może np jak ja przed sprzedażą mieszkania chce je troche wyremontować, by drożej i szybciej sprzedać... a jednocześnie buduje dom.... ja jestem w takiej sytuacji... a że może jakiejś farby z mieszkania mi zostanie i użyje w domu... ;) to przecież nie kupiłem jej po to by wyrzucić...

GrzegorzR
25-11-2005, 08:23
W ramach ulgi remontowej możesz odliczyć również koszty poniesione na budowę (wykończenie) nowego budynku. Co i w jakim zakresie jest podane w przepisach, było trochę o tym napisane w którymś z ostatnich Muratorów (zdaje się numer 11 lub 12). Można również skorzystać jednocześnie z odliczenia VAT i korzystać z ulgi remontowej, ale wtedy chyba trzeba zastosować jakiś wzór do obliczenia. W dzisiejszej (25.11.2005) "Gazecie Prawnej" jest dodatek związany z ulgą remontową, pewnie warto się zapoznać.

jacek lelo
09-12-2005, 15:31
.... [
no wlasnie w ten sposob to mozna by teraz kupowac a budowac za 10 lat
poza tym komu niby to zadeklarowac?

Sądzę, że US wymaga tylko 5-letniego okresu w którym może wezwać do udokumentowania zakupu oraz spożytkowania danego mat. bud.
Czyli przez te 5 lat nie możesz zbyć tych materiałów.

no tak tutaj zgoda; US wymaga przechowywania dokumentów potwierdzajacych zakup materiałów do 5 lat
ale w dalszym ciagu to sie ma nijak do zakupu materiałów na budowę i odliczeniu ich z tytułu remontu z myślą ze budowa zostanie odebrana za np. 6 lat.
to co dzis sobie odliczę materiały z tytułu remontu nowobudowanego lokalu który zostanie do uzytku oddany (no nawet) za 3 lata
totalny bezsens
JESTEM CIEKAWY CZY ISTNIEJE FAKTYCZNIE ORZECZENIE sn W TEJ SPRAWIE I JAK ONO BRZMI W ORYGINALE
czy czasami mój szanowny poprzednik wprowadzający tę rewelacje na forum czegoś ni pokrecił?

Pewne jest to, że jeżeli chce się skorzystać z ostatków ulgi remontowej wykorzystując ją w nowobudowanym domu, to do końca tego roku (2005) trzeba uzyskać pozwolenie na użytkowanie - czyli zgłosić do PINB zakończenie budowy, składając wszystkie niezbedne dokumenty i uzyskać zaświadczenie o zakończenie budowy (PINB ma 21 dni na wydanie takiej decyzji, jezeli nie zgłosi sprzeciwu).
Jednak ja osobiście nie mam jasności co do daty faktur, czy zostaną uznane przez US jedynie faktury wystawione po uzyskaniu zaświadczenia o zakończeniu budowy (czyli w tym wypadku można to określić jako tytuł prawny do budynku - lokalu), czy też mozna do odliczenia zaliczyć faktury wystawione wcześniej. W tej kwestii spotkałem się ze sprzecznymi stanowiskami.


Witam,

Ponieważ używasz kategorycznych stwierdzeń ("na pewno") proszę, abyś wskazał przepis, wykładnie, orzeczenie etc. na podstawie którego twierdzisz, że powinno następić zgłoszenie/odebraine budynku przez Nadzór.
Moim zdaniem należy ściśle stosować ustawę o pod. dochodowym. Min. Finansów potwierdziło, że kryteria skorzystania z ulgi remontowej są jasno określone i nie podlegają interpretacji rozszerzającej, a więc: 1.tytuł prawny do nieruch. 2 udokumentowanie wydatków fakturami 3. zakres wykonanych prac/materiałów.

Co więcej, MF potwierdziło, że z tej ulgi można skorzystać wykańczając nowe mieszkanie (mieszkanie w stanie tzw. developerskim nie nadaje się do mieszkania, a wieć faktycznie też jest budową, chociaż nie wymaga odbioru przez nadzór), ale nic nie napisało nt nowego domu.

Ponadto z ulgi można skorzystać w tym roku tylko kupując matariał np. glazurę a kładąc ją w 2006 r.

Sądzę, że wątek warto rozwiązać (czy doradcy podatkowi budują domu :o - może podzielą się swoją wiedzą :wink: )

Pozdr.

GrzegorzR
12-12-2005, 07:45
jacek lelo - tak jak również Ty napisałeś aby skorzystać z ulgi, potrzebny jest tytuł prawny do lokalu, zgodnie z interpretacjami przedstawianymi w prasie fachowej tytułem prawnym w przypadku nowego mieszkania nie musi być akt notarialny, a wystarczy protokół przekazania mieszkania użytkownikowi (przyszłemu właścicielowi) przez developera do zagospodarowania, na podpisanie aktu notarialnego zazwyczaj właściciele muszą poczekać. Nie wiem czemu twierdzisz, że mieszkanie budowane przez developera nie wymaga odbioru przez nadzór, przecież procedura zakończenia budowy jest również w tym przypadku obowiązująca. Moim zdaniem w przypadku budowy nowego domu, dokumentem potwierdzającym tytuł prawny jest właśnie zaświadczenie o zakończeniu budowy inaczej dostając pozwolenie na budowę, np. w grudniu 2005, mógłbyś zgłosić rozpoczęcie budowy i wpisać w dzienniku np. wytyczenie budynku, czy Twoim zdaniem uprawnia to do skorzystania z ulgi? Zgłaszając zakończenie budowy domu nie musisz go mieć od początku do końca wykończony, może to być również standard odpowiadający developerskiemu, wystarczy sprawdzić jakie warunki musi spełniać budynek, aby mógło być zgłoszone zakończenie jego budowy.

jacek lelo
12-12-2005, 09:18
Witam,

To nadal nie jest odpowiedź na moje wątpliwości, z jakich przepisów wynika konieczność odbioru budynku/ mieszkania w punktu widzenia prawa podatkowego?
W piśmie MFinansów (PB5/MC-068-528-2125/03) stwierdzono: "ustawodawca nie uzależnił prawa do ulgi od innych niż w.warunki (o których napisałem w poprzednim poście). A to oznacza, iż poniesione przez podatnika wydatki - w tym również związane z nowo wybudowanym budynkiem mieszkalnym lub lokalem mieszkalnym w takim budynku, zajmowanym przez podatnika na podstawie tytułu prawnego - mogą byc odliczone w ramach ulgi remontowo-modernizacyjnej, jeżeli tylko zostaną spełnione wyżej omówione warunki".

Krótko mówiąc MF poza przepisami ust. o pod. dochodowym od osób fizycznych nie powołuje się na inne przepisy, np. prawa budowlanego.
Dlatego też powtórnie proszę o wskazanie przepisu, wykładni, interpretacji, z której wynika konieczność odebrania/ zgłoszenia bbudynku/lokalu.

Pozdr. :wink:

GrzegorzR
12-12-2005, 09:40
Faktem jest, że tytuł prawny czy to do nowego lokalu mieszkalnego wybudowanego przez developera, czy też do nowo budowanego indywidualnie domu mieszkalnego jest koniczny, aby była możliwość skorzystania z ulgi remontowej. Co może stanowić tytuł prawny w przypadku lokalu mieszkalnego napisałem wcześniej i w tym wypadku chyba nie powinno to podlegać dyskusji (polecam np. "Gazetę prawną", w której ukazywały się takie wyjaśnienia). Problem pojawia się przy zdefinowaniu co będzie stanowić tytuł prawny w przypadku indywidualnie budowanego domu. Nie udało mi się znaleźć w przepisach, ani też w artykułach dotyczących tego zagadnienia jednoznacznego określania, co tym tytułem będzie. Moim zdaniem samo pozwolenie, ani też nawet rozpoczęta budowa, nie staje się tutułem prawnym, bo obiekt w budowie, nie jest jeszcze domem. Moim zdaniem dopiero zakończenie budowy, może być uznane tytułem prawnym, bo dopiero w tym momencie można korzystać z tego obiektu jako z budynku mieszkalnego. Takie jest moje zdanie. Jeżeli uważasz, że jest inaczej, to napisz od jakiego momentu Twoim zdaniem można uznać, że posiada się tytuł prawny do budynku.

Marek30022
12-12-2005, 12:23
Faktem jest, że tytuł prawny czy to do nowego lokalu mieszkalnego wybudowanego przez developera, czy też do nowo budowanego indywidualnie domu mieszkalnego jest koniczny, aby była możliwość skorzystania z ulgi remontowej. Co może stanowić tytuł prawny w przypadku lokalu mieszkalnego napisałem wcześniej i w tym wypadku chyba nie powinno to podlegać dyskusji (polecam np. "Gazetę prawną", w której ukazywały się takie wyjaśnienia). Problem pojawia się przy zdefinowaniu co będzie stanowić tytuł prawny w przypadku indywidualnie budowanego domu. Nie udało mi się znaleźć w przepisach, ani też w artykułach dotyczących tego zagadnienia jednoznacznego określania, co tym tytułem będzie. Moim zdaniem samo pozwolenie, ani też nawet rozpoczęta budowa, nie staje się tutułem prawnym, bo obiekt w budowie, nie jest jeszcze domem. Moim zdaniem dopiero zakończenie budowy, może być uznane tytułem prawnym, bo dopiero w tym momencie można korzystać z tego obiektu jako z budynku mieszkalnego. Takie jest moje zdanie. Jeżeli uważasz, że jest inaczej, to napisz od jakiego momentu Twoim zdaniem można uznać, że posiada się tytuł prawny do budynku.

Niestety myślę, że masz rację. Wyposażać można już odebrany dom. Ale czy można wcześniej kupić materiały na to wyposażenie. Mój dylemat jest taki: Czy odliczyć ulgę od starego mieszkania (84 m), które mam nadzieję, że sprzedam w ciągu 3-4 miesięcy. Czy od wybudowanego domu, odbiór którego zgłoszę w ciągu 2 tyg. (geodeta). Teraz mieszkam nielegalnie.

GrzegorzR
12-12-2005, 13:00
Niestety myślę, że masz rację. Wyposażać można już odebrany dom. Ale czy można wcześniej kupić materiały na to wyposażenie. Mój dylemat jest taki: Czy odliczyć ulgę od starego mieszkania (84 m), które mam nadzieję, że sprzedam w ciągu 3-4 miesięcy. Czy od wybudowanego domu, odbiór którego zgłoszę w ciągu 2 tyg. (geodeta). Teraz mieszkam nielegalnie.

Niestety nie znalazłem tego w żadnym artykule ani też osoby, która byłaby wstanie z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że faktury zakupowe mogą być z datą wcześniejszą niż uzyskanie tytułu prawnego (zakończenia budowy), chociaż na logikę wydaje się, że może tak być, bo przecież możesz kupować sobie materiały wcześniej i po pewnym czasie je wykorzystać, ale pewności nie mam.
Pamiętaj, że zgłoszenie nie jest jeszcze zakończeniem budowy. PINB ma 21 dni na wniesienie sprzeciwu, jeżeli tego w tym czasie nie zrobi, to musi wystawić pismo potwierdzające zakończenie budowy i jego data jest datą zakończenia. Oczywiście PINB nie ma obowiązku czekać 21 dni, ale ma tekie prawo.

jacek lelo
12-12-2005, 14:04
Niestety myślę, że masz rację. Wyposażać można już odebrany dom. Ale czy można wcześniej kupić materiały na to wyposażenie. Mój dylemat jest taki: Czy odliczyć ulgę od starego mieszkania (84 m), które mam nadzieję, że sprzedam w ciągu 3-4 miesięcy. Czy od wybudowanego domu, odbiór którego zgłoszę w ciągu 2 tyg. (geodeta). Teraz mieszkam nielegalnie.

Niestety nie znalazłem tego w żadnym artykule ani też osoby, która byłaby wstanie z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że faktury zakupowe mogą być z datą wcześniejszą niż uzyskanie tytułu prawnego (zakończenia budowy), chociaż na logikę wydaje się, że może tak być, bo przecież możesz kupować sobie materiały wcześniej i po pewnym czasie je wykorzystać, ale pewności nie mam.
Pamiętaj, że zgłoszenie nie jest jeszcze zakończeniem budowy. PINB ma 21 dni na wniesienie sprzeciwu, jeżeli tego w tym czasie nie zrobi, to musi wystawić pismo potwierdzające zakończenie budowy i jego data jest datą zakończenia. Oczywiście PINB nie ma obowiązku czekać 21 dni, ale ma tekie prawo.

Niestety, moim zdaniem nadal poruszamy się obok tematu. Kluczowe są odpowiedzi na następujące pytania:
-dlaczego potrzebne jest pismo z PINB i na podstawie jakiego przepisu? (pismo PINB o którym napisałeś nie ma żadnego charakteru prawnego - nie jest to decyzja administracyjna? może zaświadczenie?)
-definicja nowowybudowanego budynku (zwracam uwagę, że definicje budynku są różne-np. w kodeksie cywilnym, w ustaiw prawo budowlane itd.) .
Podkreślam także, że przepisy podatkowe (co było już wielokrotnie podnoszone) nie mogą podlegać wykładni rozszerzającej, a więc w przypadku ulg, nie mogą być określane dodatkowe kryteria, od których uzależnione jest skorzystanie z ulgi.
Co do Twojego pytanie o określenie właściwej chwili to jest to kwestia trzeciorzędna. Moim zdaniem, jeżeli jestem właścicielem nieruchomości, jest ona w stanie takim, który wymaga dokonania określonych zakupów (np. kotłowni, okien etc.) i wykonania określonych prac, to - po spełnieniu pozostałych kryteriów - mogę skorzystać z tzw. ulgi remontowej.

Pozdr. :wink:

PS. Moim zdaniem brak sprzeciwu PINB i wystawienie przez nich jakiegoś pisma nie ma żadnego znaczenie. Zamieszkanie to stan faktyczny a nie prawny, a więc istotne jest że mieszkamy (nawet jeżeli formalnie nie dopełniliśmy innych obowiązków-podlegają one ocenie i ew. odpowiedzialności na podstawie in. przepisów). Z drugiej strony, jeżeli mieszkamy w nowo wybudowanym lokalu, mamy do niego tytuł prawny, wykonane prace, materiały mieszczą się w zakresie objętym ulgą i zakup potwierdzony jest fakturami VAT to moga skorzystać z ulgi, nawet bez zgłoszenia do PINB.

Marek30022
12-12-2005, 14:34
Mimo wszystko interpretacja jacka lelo bardziej mi się podoba. A tak na poważnie to problem leży w tym kiedy nabywamy tytuł prawny do domu.
Czy chodzi o tytuł prawny w sensie własności ? Jeśli tak to wszystko co buduję na swojej działce jest cyba moją własnością.

GrzegorzR
12-12-2005, 15:17
Mimo wszystko interpretacja jacka lelo bardziej mi się podoba. A tak na poważnie to problem leży w tym kiedy nabywamy tytuł prawny do domu.
Czy chodzi o tytuł prawny w sensie własności ? Jeśli tak to wszystko co buduję na swojej działce jest cyba moją własnością.

Pewnie, że jest wygodniejsza, tylko czy jest ona poprawna, jacek neguje zakończenie budowy jako moment uzyskania tytułu prawnego, jednak nie podaje, żadnego innego momentu w jakim uzyskujemy ten tytuł. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na pewna analogię, wynikającą z "ulgi odsetkowej", tam jest jasno określone, że początek korzystania z ulgi może nastąpić dopiero za rok, w którym została ukończona bodowa - zgłoszenie zakończenia i nie wniesienie sprzeciwu przez PINB, czy też ostateczne zaświadczenie o zakończeniu budowy, będące w moim pojęciu zgodą na użytkowanie, bo przecież zgodnie z przepisami nie można rozpocząć uzytkowania budynku przed zakończeniem budowy i jej odbiorem.

jacek lelo
13-12-2005, 08:31
Mimo wszystko interpretacja jacka lelo bardziej mi się podoba. A tak na poważnie to problem leży w tym kiedy nabywamy tytuł prawny do domu.
Czy chodzi o tytuł prawny w sensie własności ? Jeśli tak to wszystko co buduję na swojej działce jest cyba moją własnością.

Pewnie, że jest wygodniejsza, tylko czy jest ona poprawna, jacek neguje zakończenie budowy jako moment uzyskania tytułu prawnego, jednak nie podaje, żadnego innego momentu w jakim uzyskujemy ten tytuł. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na pewna analogię, wynikającą z "ulgi odsetkowej", tam jest jasno określone, że początek korzystania z ulgi może nastąpić dopiero za rok, w którym została ukończona bodowa - zgłoszenie zakończenia i nie wniesienie sprzeciwu przez PINB, czy też ostateczne zaświadczenie o zakończeniu budowy, będące w moim pojęciu zgodą na użytkowanie, bo przecież zgodnie z przepisami nie można rozpocząć uzytkowania budynku przed zakończeniem budowy i jej odbiorem.

Jeszcze raz. Uzyskanie tytułu prawnego do budynku a zakończenie budowy to dwie różne sprawy. W przypadku budynku własność uzyskujemy w chwili zakupu, zapłacenia ceny zakupu i wpisu do księgi wieczystej. Tak więc - o ile spełnione są ww. warunki - jeżeli budujemy na gruncie będącym nasza własnością to również jesteśmy właścicielem tzw. naniesień (np. domu) - superficies solo cedit.
Np. w przypadku lokalu, który kupujemy od developera odbieramy lokal (protokołem) i go wykańczamy bez prawa własności (akt notarialny jest zwykle podpisywany później) i KORZYSTAMY Z ULGI REMONTOWEJ (o ile są spełnione pozostałe warunki).
Kluczowe są kwestie, o których napisałem w poprzednim poście (napisałem również o mojej interpretacji na momentu, od kiedy możemy skorzystać z ulgi).
Z całym szacunkiem dla moich dyskutantów, nie widzę sensu dalszej korespondencji, o ile nie włączą się inni forumowicze (DORADCY PODATKOWI NIE BUDUJĄ, ALBO NIE CHCĄ SIĘ PODZIELIĆ SWOIMI UWAGAMI) i nie wniosą nowych pomysłów. Drepczemy w miejscu, ponieważ nie odpowiedzieliście na żadne moje pytanie/ wątpliwość.
Pozdr. :wink:

PS. Analogie w prawie należy stosować bardzo ostrożnie, zwłaszcza w przypadku podatków.

GrzegorzR
13-12-2005, 08:45
jacek lelo niestety Twoje posty również nie odpowiadają na te pytania i wątpliwości. Napisz jasno kiedy Twoim zdaniem uzyskuje się tytuł prawny do nowo budowanego domu jednorodzinnego, budowanego indywidualnie. Moim zdaniem jest to zakończenie budowy. Kwestie tytułu prawnego w innych przypadkach już dawno zostały opisane, więc zupełnie niepotrzebnie przytaczasz je w każdym poście.

doli
13-12-2005, 09:03
Należy zwrócić uwagę jeszcze na jedna rzecz. Zwrot VAT/Ulga budowlana. Wiadome jest, że jeżeli korzystasz z ulgi budowlanej zwrot VATu jest mniejszy (przelicznik 0,56..., jeśli natomista nie korzystasz z ulgi zwrot VATu przelicznik 0,6818) - należy rozważyć sprawę, czy opłaca się odzyskać 19 % od kwoty powiedzmy 15000, czy lepiej od kwoty nr 150000 - 22% VAT przemnożyc przez ten wyższy przelicznik - żeby nie wyszła skórka za wyprawkę. Czy ktoś o tym myslał ?

GrzegorzR
13-12-2005, 09:15
Należy zwrócić uwagę jeszcze na jedna rzecz. Zwrot VAT/Ulga budowlana. Wiadome jest, że jeżeli korzystasz z ulgi budowlanej zwrot VATu jest mniejszy (przelicznik 0,56..., jeśli natomista nie korzystasz z ulgi zwrot VATu przelicznik 0,6818) - należy rozważyć sprawę, czy opłaca się odzyskać 19 % od kwoty powiedzmy 15000, czy lepiej od kwoty nr 150000 - 22% VAT przemnożyc przez ten wyższy przelicznik - żeby nie wyszła skórka za wyprawkę. Czy ktoś o tym myslał ?

Pisząc o "uldze budowlanej" masz na mysli "ulgę remontową" czy tzw. "ulgę odsetkową" (od kredytu zaciągniętego na budowę domu - mieszkania)

GrzegorzR
13-12-2005, 09:24
Jeszcze jedna wątpliwość.
Czy niższy współczynnik zwrotu VAT , w przypadku skorzystania z ulgi remontowej (bo o tą pewnie chodzi) odnosi się tylko do materiałów, które odliczyliśmy w ramach ulgi remontowej, czy też do wszystkich faktur, bez wzgledu, na to, czy je odliczaliśmy w ramach ulgi remontowej, czy też nie?

doli
13-12-2005, 09:24
Chodzi o ulgę remontową !!!

annanatali
13-12-2005, 10:21
Myślę, ze ważne jest pojęcie remontu. Remont może dotyczyć tylko budynków isniejących. Jak można remontowac dom w budowie?

Co znaczy jednak pojęcie budynku istniejącego? Na pewno z zakończoną budową, ale co dalej nie wiem. Na jakiej podstawie można stwierdzić, że budowa została zakończona? Chyba na podstawie odbioru budynku i przyjęciu do użytkowania.

doli
13-12-2005, 10:27
nie do końca o to mi chodziło, spróbuję wytłumaczyć inaczej:

Buduję dom, ale teraz mam tytuł do innej nieruchomości, którą mogę remontować i z tego tytułu korzystam z ulgi remontowej. Zwrot VAT dotyczy materiałów z których buduję drugą nieruchomość, ale FA VAT do ulgi remontowej, jak również FA VAT do zwrotu VAT jest wystawiona na moje nazwisko i na mój adres. Co wy na to ?

annanatali
13-12-2005, 10:39
doli uważam że jest w porządku.

Mam prawo nawet wyremontowac mieszkanie i sprzedać je za 3 msc, co kogo obchodzi. Może było zniszczone, że nie było na niego kupca gdybym go nie wyremontowała. Albo sytuacja życiowa mi sie zmieniła.

Ja myślę o skorzystaniu właśnie z tego triku.
Oczywiście tych samych faktur nie wykorzystuje jednocześnie do 2 ulg.

doli
13-12-2005, 10:46
A dlaczego nie ? skoro remontuje mieszkanie i płacę 22 %za VAT (za materiały do remontu oraz za materiały do budowy), dlaczego tych z remontu nie moga mi zwrócić ?

Ale sprawa dotyczy bardziej tego, czy mi sie to opłaca: jesli teraz odliczę sobie powiedzmy 19% od kwoty 9000 zł (remont) i dostanę 1700 zł zwrotu, to później VAT z FA na kwotę powiedzmy 100000 zł mnożę przez większy wskaźnik (nie korzystam z ulgi remontowej) i mam zwrotu okol 15.000 zł. Natomiast, gdy korzystam z ulgi remontowej mnoże przez mniejszy wskaźnik i wychodzi mi 12135,20 zł Poprawcie mnie jeśli się mylę !!

annanatali
13-12-2005, 11:03
może źle napisałam, ale jest tam jakiś zapis, ze jak już skorzystało się ulgi remontowej to z tym vatem do jakiejś wysokosci. Może ktoś wie?

GrzegorzR
13-12-2005, 12:27
A dlaczego nie ? skoro remontuje mieszkanie i płacę 22 %za VAT (za materiały do remontu oraz za materiały do budowy), dlaczego tych z remontu nie moga mi zwrócić ?

Ale sprawa dotyczy bardziej tego, czy mi sie to opłaca: jesli teraz odliczę sobie powiedzmy 19% od kwoty 9000 zł (remont) i dostanę 1700 zł zwrotu, to później VAT z FA na kwotę powiedzmy 100000 zł mnożę przez większy wskaźnik (nie korzystam z ulgi remontowej) i mam zwrotu okol 15.000 zł. Natomiast, gdy korzystam z ulgi remontowej mnoże przez mniejszy wskaźnik i wychodzi mi 12135,20 zł Poprawcie mnie jeśli się mylę !!

Logicznie podchodząc do sprawy, to powinno wyglądać tak: korzystasz z ulgi remontowej odliczając 19% od kwoty 9000 zł, jednocześnie ponieważ masz takie prawo odliczasz VAT (zgodnie z wyższym współczynnikiem) również od tej kwoty. Z pozostałych faktur tych 100000 zł odliczasz już VAT w oparciu o podstawowy współczynnik, bo przecież tych faktur nie uwzględniałaś w uldze remontowej. Zaznaczam, że w tym przypadku jest to tylko moje domniemanie i z pewnością trzeba to sprawdzić, chciaż wydaje się to moim zdaniem dość logiczne. Chociaż wiem, że u nas w kraju rozwiązania logiczne nie są koniecznie tymi najczęstszymi.

marmon
13-12-2005, 21:00
Gdy dochodzi do postępowania sądowego przy wyjaśnianiu nieścisłości prawnych sąd odwołuje się do interpretacji leksykalnych. Wtedy używa np słownika jęz polskiego np. PWN gdzie definicja słowa mieszkalny brzmi:

mieszkalny: "służący lub nadający się do mieszkania"

Nie jest to więc budynek np w stanie surowym.
Często posługują się tym również urzędy/izby skarbowe. Tak więc myślę, że wyjaśnia to sprawę o której wszyscy w tym wątku wiedzą. ULGA REMONTOWA SŁUŻY DO REMONTU A NIE BUDOWY. Urzedy skarbowe są coraz cwańsze i wciskanie im kitu, że milion cegieł to remont mieszkania to jest zaje**ste ryzyko. Zwłaszcza, że ktoś zamierza później występować o zwrot VAT lub korzystać z ulgi odsetkowej.
Naprawdę myślałem o podobnych historiach ale obawiam się.
Życzę powodzenia.

marmon
13-12-2005, 21:33
A ha. Chciałbym jesze dodać, że niezgadzanie się, z polityką fiskalną państwa i rozgoryczenie wysokością stawek podatkowych czy składek ZUS objawiające się niepłaceniem podatków (czytaj traktowaniem budowy ścian nowego domu jako remont zamieszkanego domu) jest dosyć naiwnym kontestowaniem systemu, który jest bezduszną machiną. Urzednika US nie bardzo interesują Twoje problemy z zaakceptowaniem fiskalizmu Państwa, gdyż to nie on uchwala prawo, a jest jedynie słabo opłacanym pracownikiem administracji państwowej, który chce ułatwić sobie maksymalnie pracę osiągając maximum dochodu przy minimum wysiłku. Jest on skazany na wykonywanie badziewnych przepisów obowiązujących w naszym kraju tak jak i my. Jeżeli więc wyczuje, że Ty odliczasz wydatki na budowę, traktując je jak remont to z satysfakcją udupi Cię, kiwając czule mad Twoją niedolą.
Dodam jeszcze, że nie jestem urzędnikiem ani doradcą podatkowym, ale księgowym ze sporym doświadczeniem, który ma wiele kontaktów z US.
Myślę, że ryzyko jest spore i wymaga dokładnej analizy każdego decydującego się, na taki sztos.
Moja rekomendacja brzmi, rób jak chcesz i pamiętaj o ryzyku.

Pozdrawiam i życze wyników.

Marek30022
14-12-2005, 07:27
Odliczanie w ramach ulgi remontowej cegieł to raczej działanie nierozsądne. Jeśli już podejmuje się pewno ryzyko to powinno ono być ograniczone. Według mnie można zaryzykować z farbą, glazurą, białym montażem, szafą wnękową, może jakieś drzwi, gniazdka, kleje, pianki, kołki, itp. Jak to się wszystko zsumuje to wyjdzie spora sumka.

GrzegorzR
14-12-2005, 07:46
W ramach ulgi remontowej, w przypadku domu mieszkalnego można zaliczyć wykonanie ścian działowych, a więc również można odliczyć koszt zakupu np. cegieł, jednak rzeczywiście musi to być w rozsądnych ilościach.

Dominik!
14-12-2005, 08:30
Moi Drodzy,
Wszyscy występujący na tym forum to ludzie na poziomie, inteligentni i wykształceni. Dlaczego więc urzędników skarbowych traktujecie jako niedorozwojów umysłowych, usprawiedliwiając się (chyba przed sobą samym i innymi forumowiczami) z opowiadanych bajek.
Urzędnicy nie są głupi! Owszem, zdarzają się i niedokształcone przypadki, ale poważna część to ludzie po poważnych studiach i o rzetelnej wiedzy.
Owszem, można stawiać nowe ściany działowe, ale na Boga, nie z ilości cegieł, która starczyłaby na wybudowanie domu! Również tłumaczenie, że murarz był nieoszczędny jest delikatnie mówiąc "śmieszne".
Co do odliczeń: Odliczeniu podlegają wydatki na własne potrzeby mieszkaniowe podatnika, przeznaczone na remont i modernizację - zajmowanego na podstawie tytułu prawnego - budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego... Wynika z tego jasno, że budynek mieszkalny to nie to samo co budowa budynku mieszkalnego, więc oczywiste jest, iż dopiero po odbiorze staje się on mieszkalnym. Również oczywiste jest, że budynek lub lokal musi byc zajmowany jest najpóźniej w momencie zakupu materiałów budowlanych. Bowiem w ustawie nie ma zapisu, iż odliczeniu podlagają materiały na zajmowany w przyszłości buynek czy lokal mieszkalny.
Owszem byłoby nam wygodniej, gdyby tak było (mnie również) ale moim zdaniem jest inaczej. A swoją drogą chciałbym zobaczy to orzeczenie SN o którym mowa wyżej. Poza tym, orzeczenie SN nie jest wiążące!
Jeśli trafimy na urzędnika, który go albo nie zna, albo nie akceptuje, może on wydać odmienną decyzję!! Jedyne, co nam pozostaje to odwołanie, a następonie postępowanie sądowoadministracyjne.
Więc może warto zastanowić się 2 razy niż potem szarpać nerwy o powiedzmy 3000zł.

GrzegorzR
14-12-2005, 08:39
Dominik! czyli podusmowując: aby skorzystać z ulgi remontowej w przypadku nowego domu, musi być zakończona budowa i odliczać można jedynie wydatki poniesione po dacie zakończenia budowy.

Również jestem zwolennikiem rozsądnego podchodzenia do przepisów.

Pozdrawiam

nowwi
16-12-2005, 22:15
Wszystko jasne, w teorii.
Tylko kiedy przy ostatnim sprawdzaniu PIT-u (wiosną) gawędziłam sobie z kontrolerką z US, ze to już koniec ulgi budowlanej, a ja mam jeszcze całą wykończeniówkę na głowie, usłyszałam: "przecież może pani sobie odpisać to w uldze remontowej".
Niestety, moi budowlańcy przeciągnęli mi prace, bo w najlepszym czasie zwiali na duże (opłacalne) roboty, co z tego, że pewnie skończą za tydzień...
W efekcie zabrakło mi kilku dni żeby zdążyć ze zgłoszeniem zakończenia budowy (a po co mi pozwolenie?). Wydatki na kafelki czy gaz miały być modernizacją, a nie remontem!
I po co namącili w głowach tą ulgą? Tyle straconych nerwów!
Smutna, bo na oko 5 tys. lżejsza (kilka pensji :( )
pozdrawiam

Cezarr
17-03-2006, 14:32
Było tu trochę niejasności kiedy i czy mozna skorzystać z ulgi remontowej budując dom, ciekaw jestem, czy ostatnio widział ktoś jakąś korzystną intrpretację przepisu, by można było odpisać wydatki w ramach tej ulgi przed odbiorem domu przez PINB

GrzegorzR
27-03-2006, 07:25
Nie ma takiej interpretacji. Aby odpisać inwestycja musi być ukończona.