PDA

Zobacz pełną wersję : A co będzie jak zabraknie prądu ?!



Majka
10-01-2003, 11:09
Tak mi przyszło do głowy, że jesteśmy więźniami "energii elektrycznej". Prawie wszystko wysiądzie jak jej zabraknie
1. telefon mamy z aut. sekretarką - podłączenie do prądu /nalezy trzymac stary aparat w zapasie/
2. światło w domu /pozostają świeczki i lampy naftowe/
3. kocioł gazowy / otwarty kominek?/
4. lodówka /nalezy mieć piwniczkę/
5. kuchenka elektryczna/ zawsz można zrobic w ogrodzie grilla, lub wyciągną kuchenkę gazową turystyczną/
6. kominek z plaszczem wodnym - ma pompy! działające na prąd
7. wszelkie alarmy, podtrzymanie akumulatorowe na długo nie wystarczy,
8. nie mówiąc o końcu zaglądania do forum, bo łączenie przez komórkę też się skończy /jak ją naładować/

Czy zastanawialiście się na tym?

kgadzina
10-01-2003, 11:32
No cóż - zostaje tylko Żywieeeeeeeeeec.http://www.smilies.nl/beerchug.gif

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: kgadzina dnia 2003-01-10 12:38 ]</font>

10-01-2003, 11:36
Ja wychodzę z założenia,że ludzie tak żyją przecież.Traktuję to jako element folkloru wiejskiego, którego zaznać pragnę.Nie będę przytaczać dowcipów, co się wtdy robi,bo nie będę.
:wink:

ekonomator
10-01-2003, 11:37
przyrost naturalny znowu wzrośnie! :grin:

Majka
10-01-2003, 11:40
No co Wy? Jak w domu zimno? Już lepszy żywiec. :razz:

kgadzina
10-01-2003, 11:47
Majka - gdzież Ty teraz przebywasz? Może wyskoczymy na jednego?

ekonomator
10-01-2003, 11:47
Pierzynka ma bardzo maly współczynnik przenikania ciepła, dodatkowo następuje pod nią wtedy uwolnienie dużej ilosci energii cieplnej. :smile:

Majka
10-01-2003, 11:54
Kgadzina, od Lubicz 2 przystanki tramwajowe :grin: Ogłosili już lunch?
Ekonomator, całymi dniami i nocami pod pierzynką? Kto tyle wytrzyma :razz:

kgadzina
10-01-2003, 11:57
Majka - od którego końca Lubicz?

Majka
10-01-2003, 12:02
Od strony dworca. Prostopadle w lewą stronę, na światłach skręt w lewo, dawne wystawy fotografii "wenus", 20m i już :grin:

kgadzina
10-01-2003, 12:10
majka - za chwilę się odezwę. Właśnie wlazł szef.

10-01-2003, 12:21
Majka: jeśli się nie pogubiłem: to ten gość od gwiazdek ?

Majka
10-01-2003, 12:31
Jaro, litości, jaki gość?

Gabi
10-01-2003, 12:37
Najgorzej to jak auto zamarźnie i nie ma jak jechać po ten Żywiec :grin:

kgadzina
10-01-2003, 12:59
Gabi - trza mieć stertę flaszek w szałasie (niekiedy dumnie nazywanym domem).

kgadzina
10-01-2003, 13:00
Majka, jaro - może przejdziemy na grupę krakowską?

10-01-2003, 13:21
Majka: ulica tego gościa ... od gwiazdek... Mikołaja ?

Majka
10-01-2003, 13:25
Raczej od wieku i rzeki :grin:

kgadzina
10-01-2003, 13:37
Rany, siedzę tak blisko, nawet patrzę w mapę i ...... nichttp://www.smilies.nl/deal.gif

Majka
10-01-2003, 13:42
A Ty siedzisz w biurowcu o nazwie ulicy? A Jaro, Ty skąd nadajesz?
Nie należy patrzeć w mapę, tylko wyobrazić sobie, że jedziecie autem z Lubicz. To zdaje się kgadzina Twoja droga do domu?

Frankai
10-01-2003, 14:23
Przez chwilę starałem się zrozumieć co wspólnego ma mapa z prądem i ... mam!!! Z braku prądu nie działa Wam GPS z "naprowadzaczem" i nie możecie się spotkać, coby wypić Żywca i po pierzynką uwolnić trochę energii. Mam nadzieję, że jeżeli jądrowej, to będzie to reakcja kontrolowana :wink:
Majka - nie bój nic - jakoś będzie. Ja już miałem swoje pół godziny. Późno w nocy, winda, Egipt - pełen folklor, ale jakoś zacząłem odczuwać klaustrofobię.

Agacka
14-01-2003, 08:10
Majka a może na rowerek!
Widziałam na jakimś filmie jak do generatora był podczepiony rowerek i jak brakowało prądu to na rowerek i pedałować :smile:

pik33
15-01-2003, 21:20
On 2003-01-10 12:09, Majka wrote:
Tak mi przyszło do głowy, że jesteśmy więźniami "energii elektrycznej". Prawie wszystko wysiądzie jak jej zabraknie
1. telefon mamy z aut. sekretarką - podłączenie do prądu /nalezy trzymac stary aparat w zapasie/

Stary aparat. I tak na ogół podłącza się ich kilka

2. światło w domu /pozostają świeczki i lampy naftowe/

Raczej lampy naftowe - mam zamiar je mieć. Tudzież oliwne

3. kocioł gazowy / otwarty kominek?/

Kominek z DGP

4. lodówka /nalezy mieć piwniczkę/

Nie będę miał piwniczki, chyba że "wolnostojącą"... na szczęście zaniki są na ogół zimą - mrożonki na taras, resztę szybko psujących się rzeczy zjeść, zawsze mież w domu zapas konserw

5. kuchenka elektryczna/ zawsz można zrobic w ogrodzie grilla, lub wyciągną kuchenkę gazową turystyczną/

Chcę kupić dwupalnikową gazową na małą butlę i mieć ją w pomieszczeniu gospodarczym. Odpalać w razie potrzeby. Zapewni też CWU

6. kominek z plaszczem wodnym - ma pompy! działające na prąd

Tylko DGP

7. wszelkie alarmy, podtrzymanie akumulatorowe na długo nie wystarczy,

Na to nie widzę rady...

8. nie mówiąc o końcu zaglądania do forum, bo łączenie przez komórkę też się skończy /jak ją naładować/

Na to też.
Czy zastanawialiście się na tym?


Zastanawiałem się i dlatego w miarę upływu czasu rezygnuję z kolejnych zdobyczy cywilizacji w projektowanym domku.
Domek ma być mieszkalny bez prądu.
I nie hałasować.

Przy okazji myślałem o agregacie. 2 kW agregat kosztuje ok 2000 złotych i wystarczy na podtrzymanie lodówki, alarmów a przede wszystkim komputera :wink: :wink:

06-02-2003, 17:30
Witam
Może by tak wiatraczek ZEFIREK ale jest koszmarnie drogi 1 miliard 800 milionów na stare zł ale zawsze swój 5KW
http://www.zaber.com.pl/wiatrowe.htm
do tego pare płytek krzemowych z akumulatorami
I kolektor słoneczny dla ciepłej wody oraz kominek z dystrybucją ciepłego powietrza ,, a woda ze studni --pompa "kiwajka" ręczna taka jak na starych filmach( poszukuję jakby kto miał to kupię taką na chodzie)
Zamiast alarmu elektronicznego wystarczy porządny pies obok domu za ogrodzeniem lub dwa takie pieski
A taki bajer jak komputer ??????? no cóż mógłbym się wtedy więcej zająć rodziną

Pozdrawiam

06-02-2003, 17:33
a cha zapomniałem o kuchni kaflowej dla przygotowania jedzenia
, ciepłej wody , ciepła w domu
i mały bunkierek w piwnicy tak na wszelki wypadek
Pozdrawiam

wojptak
11-02-2003, 12:17
W zeszłym tygodniu miałem niestety przerwę w dostawie prądu od godz. 5 rano do 24. Były wakacje i na szczęście miałem wyjazd całodniowy. Niestety wieczorem trzeba było wrócić do domu – ile można przesiadywać u teściowej. Temperatura spadła od 19st. (temperatura nocna do 7) do 16 o godzinie 24 przy temperaturze zewnętrznej ok. –3st. Myślę, że nie jest źle, ale do łóżka bez grzańca (grzanego wina – na szczęście mamy kuchenkę gazową) nie dało by się wejść (lubię ciepło). Na przyszłość muszę wymyślić jakieś awaryjne rozwiązanie.

Agacka
11-02-2003, 13:40
Wojtpak proponuję kominek! Lub jak wolisz podobno nieźle grzeją młode piersi :grin:


<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agacka dnia 2003-02-12 14:22 ]</font>

pitbull
12-02-2003, 08:00
Rozwiazaniem jest montaz ogniwa fotowoltanicznego lub roweru z dynamem i pedalujacego meza. ;D

Jasiu
12-02-2003, 08:42
A moze ogniwa paliwowe ?
http://www.vaillant.pl/ogniwa.htm

Majka
12-02-2003, 09:14
On 2003-02-12 09:00, pitbull wrote:
Rozwiazaniem jest montaz ogniwa fotowoltanicznego lub roweru z dynamem i pedalujacego meza. ;D


Co to jest to pierwsze? Druga ewentualność jest dla mnie całkowicie do przyjęcia :grin:

pik33
15-02-2003, 14:03
Kiedyś na tzw. imprezie padł pomysł podłączenia do dynamka małżeńskiego łoża. :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

tczarek
17-02-2003, 13:30
Nic dziwnego żyjemy w 21 wieku. Większość urządzeń codziennego użytku jest zasilane energią elektryczną. I dopiero kiedy jej zaczyna brakować doceniamy to. Ale czasami taka niewielka przerwa w dostawie energii pozwala docenić jak bardzo jesteśmy od niej uzależnieni. Wyjść z takiej sytuacji jest kilka. Jedno z nich to np. mały agregat prądotwórczy.
Pozdrawiam

Snowdwarf
04-04-2003, 13:00
co będzie???...ciemność

i zimność w niektórych domach...

i brak internetu...

czyli średniowiecze...

ale fajno

snow

Wowka
04-04-2003, 13:17
A co będzie jak zabraknie prądu ?!
Oj będzie katastrofa.
Tego, że prąd płynie w przewodach na codzień nie dostrzegamy. Po prostu jest i tyle. Coraz bardziej uzleżniamy się od energii. Popatrzmy po swoim mieszkaniu ile mamy urządzeń wymagających zasilania elektrycznego. W moim obecnym mieszkaniu w każdym pomieszczeniu są w ścianach 2 gniazdka elektryczne od których zmuszony zostałem odprowadzić warkocze przewodów zakończone rozdzielaczami.
Całość instalacji "wisi" na 3 bezpiecznikach.
A co będę miał w nowym domu? Skrzynka z w sumie 24 bezpiecznikami które zabezpieczają obwody elektryczne odrębne dla każdego pomieszczenia czy też wyjścia zewnętrznego. W każdym pomieszczeniu conajmniej 4 gniazdka elektryczne do których podpiętych będzie multum urządzeń.
A co będzie jak zabraknie prądu ?!
Oj będzie katastrofa.

szybkaosa
04-06-2008, 22:33
Wreszcie będzie więcej czasu dla siebie.

A co będzie jak zabraknie drewna?

Samuel&Mysia
05-06-2008, 08:28
Jak już skończę budować, planuję nauczyć się rozpalać ognisko metodą indiańską, strzelać z łuku i wyrabiać strzały :wink:

retrofood
05-06-2008, 19:34
kuchnia, większość kobit martwi się, że prądu braknie... a przecie wibratory nie staną, bo są na baterie, a nie do gniazdka...

adam_mk
06-06-2008, 07:13
Jak braknie TEGO prądu, to trzeba będzie odwołać się do zapasów.
Łba nie rozbiję na schodach, bo diody LED pędzone z akumulatorka zapewnią dość mdłe wprawdzie, ale jednak oświetlenie. Jak akumulatorek jaki taki to nawet i tydzień (wieczność, no lata, jak doładowywany solarnie). Kuchnię z płytą mam w planach i pewnie jakaś "podkowa" się tam znajdzie - więc nie zamarznę a i obiadek ugotować się jakiś da. Trzeba będzie mieć ostrą siekierkę i czasem uciupać jaki klocek.
Po jakimś czasie telefonik przestanie niepokoić (bo ludziskom bakterie popadają) i spokojnie będzie można pójść sobie do biblioteczki, wyjąć jakąś inną niż techniczna książeczkę i poczytać...
Jakieś "włóczęgi północy" czy "w pustyni i w puszczy"...

I czekać... aż się ociepli....
:lol: :lol: :lol:

A jak "starczy pary" w czasie remontu, to nic z tego, bo załączy się kogenerator holcgazem pędzony i nawet tego faktu nie zauważę...:cry:
Adam M.

retrofood
06-06-2008, 07:17
A jak "starczy pary" w czasie remontu, to nic z tego, bo załączy się kogenerator holcgazem pędzony i nawet tego faktu nie zauważę...:cry:
Adam M.

zauważysz, zauważysz, bo ci ekran telewizora sczernieje... :D

adam_mk
06-06-2008, 07:32
Znikną "gadające głowy"? :o :lol:
Adam M.

Samuel&Mysia
06-06-2008, 11:31
Albo się rowery na generatory przerobi i wszyscy nagle uzyskają zdrowe, szczupłe sylwetki ;)