22-11-2005, 18:33
Pan Marian zwany już teraz przeze mnie Panem Taranem vel Niechlujem
zostawił śłady po czymś, co prawdopodbnie jest szpachlą do drewna.
Pan Marian układał podłogę,cyklinował i następnie lakierował zostawiając po sobie pobojowisko oraz zniszczenia.
A moja rola,to usunąć to teraz, tylko jak?
Gęsto pochlapane to coś (co chyba jest szpachlą,może z domieszką lakieru,nie wiem) znajduje się na gresie.Co mogłam to zdrapałam.
Trochę starałam się rozpuszczalnikiem nitro ale żadnego efektu.
Mam nadzieję,że to wyskrobię.
Gorzej ze szpachlą,którą Pan N. potraktował klinkier z cokołu od kominka.Miał uzupełnić sporą szparę,ale naćkał tego i wjechał oczywiscie do połowy cegieł.
Efekt jest tragiczny.Pomijam,że kolor tego i struktura-wióry ze szpachlą wyglądają ohydnie.Chcę to usunąć i pomalować jakąś ciemną fugą czy czymś.Albo od razu pomalować to w szparze,ale co z tym co na cegłach?
pomóżcie,help,czym to potraktować,żeby zniknęło?
zostawił śłady po czymś, co prawdopodbnie jest szpachlą do drewna.
Pan Marian układał podłogę,cyklinował i następnie lakierował zostawiając po sobie pobojowisko oraz zniszczenia.
A moja rola,to usunąć to teraz, tylko jak?
Gęsto pochlapane to coś (co chyba jest szpachlą,może z domieszką lakieru,nie wiem) znajduje się na gresie.Co mogłam to zdrapałam.
Trochę starałam się rozpuszczalnikiem nitro ale żadnego efektu.
Mam nadzieję,że to wyskrobię.
Gorzej ze szpachlą,którą Pan N. potraktował klinkier z cokołu od kominka.Miał uzupełnić sporą szparę,ale naćkał tego i wjechał oczywiscie do połowy cegieł.
Efekt jest tragiczny.Pomijam,że kolor tego i struktura-wióry ze szpachlą wyglądają ohydnie.Chcę to usunąć i pomalować jakąś ciemną fugą czy czymś.Albo od razu pomalować to w szparze,ale co z tym co na cegłach?
pomóżcie,help,czym to potraktować,żeby zniknęło?