Zobacz pełną wersję : Funkcjonalność szafek narożnych...
Chyba jestem zmuszona do zaakceptowania w projekcie kuchni szafki naroznej, chociaz jakos za takimi nie przepadam :( Czy umieszczenie w niej zlewu bedzie funkcjonalne???? A moze sa jakies inne rozwiazania???
Krzysiek_3miasto
24-11-2005, 07:38
moi znajmi maja zlew narozny.....nie rob tego....chyba ze lubisz zmywac w pozycji niedomknietego scyzoryka z glowa oparta o szafki gorne....rozwiazaniem tego problemu jest wykonanie szafki naroznej ze zlewem takiej, ze rog nie ma 90 stopni tylko ok 30 cm sciecia i dwa katy po 45 stopni.
------------------ -------------------------
| |
| |
------- | ------------\ |
| | \ |
| | \ |
| |
| |
uffff ....tak jak na rysunku....[/img]
Krzysiek_3miasto
24-11-2005, 07:39
cos sie pokickalo z kreskami....sorry....wlacz wyobraznie
Krzysiek_3miasto
24-11-2005, 07:43
albo zamiast zlewu wykorzystaj tzw obrotowe cargo na garnki.....szafka ma normalne drzwiczki sti w rogu i ma wewnatrz kosze z nierdzewki osadzone na rurze wspoosiowo z szafa z gory do dolu...otwierasz szafke kladziesz na kosze garnki i obracasz w strone rogu...kosze z garnkami wjezdzaja gleboko pod blat i zamykasz szafke...taki system ma na pewno black red white...mam w domu i jestem zadowolony
A wydawalo mi sie, ze szafka z katem wewn. 90 stopni jest praktyczniejsza i pozycja "scyzoryka" zminimalizowana :)
Cargo zamiast zlewu... hmmmmm a co ze zlewem??????
Ta nieszczesna narozna jest jedynym rozwiazaniem problemu braku odstepu pomiedzy zlewem i plyta grzewcza :-? Myslalam, ze zaprojektowanie mebli kuchennych jest latwiejsze :(
od płyty grzewczej wystarczy ok 40cm przerwy - na garnek.
Jeśli musi już być zlew narożny, to powinien być jak najbliżej zewnętrznej krawędzi blatu - nie zawsze się da tak zrobić z uwagi na konstrukcję szafki).
Ponadto wygodę (mniejsze garbienie) zapewnia w tym miejscu cofnięty cokół na stopy - nie trzeba się tak garbić.
Jednak tak jak mówił przedmówca - lepiej wybierz inne miejsce.
Monika B
24-11-2005, 12:20
Mam zlew narożny i bardzo jestem zadowlona. Nie garbię się i nie kucam! :wink: Mam jednak zmywarkę, więc nie stoje tam godzinami.
Ale użyteczność szafki pod spodem - mała. Ja trzymam tam karmę dla psa i kosz na smieci oraz jakieś bardzo rzako wyciągane pudła. Szafka obrotowa pod zlew raczej nie wejdzie, bo są syfony!
Niestety, jesli zlew nie bedzie narozny to odleglosc od plyty bedzie mniejsza niz 40 cm - juz to przerobilam wielokrotnie i ponizej 40 cm to stanowczo za malo.
W sumie zlew narozny to marnowanie calej szafki, a psa nie mam wiec karmy nie bede trzymala :)
Z cokolami problem bylby rozwiazany, bo zamiast nich prawdopodobnie beda nozki.
A moze lepiej spisalaby sie szafka nie narozna tylko taka 105 cm ze slepa scianka???
justyna99
24-11-2005, 12:38
Ja też mam narożny zlew 1,5 komorowy. I jestem bardzo zadowolona. Trzymam tam m.in. kosz i płyny. A w górnej narożnej mam "porcelanę".
Mam tylko mały blat między tym zlewem a kuchenką - 40cm. Dla mnie to też mało.
krzysztofh
24-11-2005, 12:54
Ja narożnego nie mam a i w nowo zaprojektowanek kuchni nie będzie.
Gdzieś na Forum ktoś pisał o negatywnych stronach takiego rozwiązania. Pamietam że m.in. chodziło o to, że jak jedna osoba stoi przy zlewie to druga chcąc wstawić do zlewu np kubek do zmycia ma problem.
A to chyba ja coś takiego pisałem :D
Więc powtarzam: miałem narożny zlew kilka lat w mieszkaniu i jedno wiedzieliśmy na pewno - w domu ma być zwykły.
A w szafce narożnej trzymamy garnki, przy czym szafka ma drzwiczki pod kątem 45 stopni do innych, czyli narożnik jest "ścięty".
smartcat
24-11-2005, 13:56
Ciekawa propozycja to jest kosz "magic"
http://www.rejs-am.pl/katalog_pdf/REJS_szafki_narozne.pdf
Chetnie zainstalowalabym kosz "magic", ale gdy jest zlew to nie ma takiej mozliwosci :| ...... chyba.
Taki jeden magic corn kosztuje tysiaczka :roll:
Mam zlew narożny dwukomorowy od 12 lat i raczej jestem zadowolony. W moim mieszkanku, każde inne rozwiązanie byłoby gorsze. Ale jest kilka niedogodności. Pod zlewem mamy wąskie drzwiczki i żeby wyjąć kubeł na śmieci trzeba otworzyć dwie połówki. Trudno go też tak zamocować, żeby się wysuwał na zewnątrz przy otwieraniu, a w związku z tym wiele półpłynnych odpadków ląduje na posadzce. Przy przekręcaniu wylewki do sąsiedniej komory trzeba zamknąć wodę, żeby się nie pochlapać. No i o ile dobrze pamiętam ten zlew był kilkakrotnie droższy od standardowego. Jeśli zaś chodzi o dostęp tylko jednej osoby, to jest to dla mnie zaleta. Nie lubię dzielić się tym męskim zajęciem. Opieram czoło o szafkę by odciążyć kręgosłup i chlupu, chlupu. Nie wiem jak sobie radzą ci co mają zamiast szafki w tym miejsacu szybę?
michal_m
24-11-2005, 22:24
Chetnie zainstalowalabym kosz "magic", ale gdy jest zlew to nie ma takiej mozliwosci :| ...... chyba.
Taki jeden magic corn kosztuje tysiaczka :roll:
Coś za coś. My planujemy "magic". Poprzednio mieliśmy kosz obrotowy, ale wydaje się, że "magic" jest lepszy.
krzysztofh
25-11-2005, 06:37
Chetnie zainstalowalabym kosz "magic", ale gdy jest zlew to nie ma takiej mozliwosci :| ...... chyba.
Taki jeden magic corn kosztuje tysiaczka :roll:
Nie pamiętam w jakiej byłem firmie, ale szafka narożna z obrotowym koszem kosztowała ok 1000, a taka sama z koszem przesuwno-wysumnym coś koło 4000 PLN
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin