PDA

Zobacz pełną wersję : Jak długo czeka się na ciepłą wodę?



MartaL
25-11-2005, 13:19
Zastanawiamy sie nad wyborem kotła: jednofunkcyjny czy dwufunkcyjny.
Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej, a nie po rurach)? Druga łazienka nad kotłownią, a mała łazienka za scianą kotłowni. Może ktoś ma doświadczenia w tym względzie np miał kocioł dwufunkcyjny, a zmienił na jednofunkcyjny z zasobnikiem??
Z doświadczenia z junkersem wiem , że w zimie czeka się troszke dłużej, ale piecyk mam obok kranu.

krzysztofh
25-11-2005, 13:58
Pytanie postawione jest mało precyzyjnie, bo,
aby odpowiedzieć trzeba by przyjąć pewne założenia, czyli:

długość rur pomiędzy zasobnikiem i kranem
średnica tych rur
Do obliczeń należy przyjąć najdalej odległy kran.
Najmniejszy komfort przy braku cyrkulacji, bo chyba do tego się sprowadza pytanie w przypadku kotła jednofunkcyjnego jest w kabinie prysznicowej. Stosunkowo największy jest w przypadku korzystania z umywalki w WC. Nawet jak z początku poleci zimna woda tragedii nie będzie. Ale też może się zdażyć, że w większości przypadków ręce się będzie myło zimną wodą, bo zanim doleci ciepła ręce będą umyte.

Generalnie w domku jednorodzinnym polecam kocioł jednofunkcyjny i cyrkulację doprowadzoną do każdego ujęcia. To po prostu wygoda. Kocioł dwufunkcyjny nie bardzo się sprawdza w przypadku korzystania z wody przez dwóch i więcej użytkowników jednocześnie.

Tubis
25-11-2005, 14:42
No dobrze ale jeśli można się wtrącić to chciałabym wiedziec ile się czeka na ciepłą wodę przy jednofunkcyjnym piecu z zasobnikiem i doprowadzoną cyrkulacją do każdego ujęcia?

Dominik!
25-11-2005, 14:53
jeśli masz jednofunkcyjny z zasobnikiem i cyrkulację to zasadniczo nie czekasz nic. no może trzeba jedynie poczekać 2s, żeby zimna woda spłynęła z baterii i 10cm rurki, ale ile jej tam jest?

ania
25-11-2005, 16:27
Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej).

My czekamy 10 sekund w kuchni (2 m do pieca krokami a 5 m do pieca rurami) i 17 sekund w łazience (7 metrów do pieca krokami i 13 metrów rurami). Mam dwufunkcyjny Vaillant. Pasuje mi ten układ i nie zamienię go na zasobnik. Przyzwyczaiłam się po dwóch miesiącach.
Fakt - czasem świadomie rezygnuję z użycia ciepłej wody, bo mi szkoda pieca tarmosić na trochę wody.

MartaL
25-11-2005, 18:09
Ania to dobry wynik. :)
Jakiej mocy masz kociołek jeśli wolno spytać?

ania
25-11-2005, 18:58
24 kW jeśli dobrze pamiętam.
To najmniejszy z Vaillantów.

Najzabawniejsze, że wielkość strumienia wody nie ma wpływu na ten czas.

jacekaqua
25-11-2005, 20:50
Zastanawiamy sie nad wyborem kotła: jednofunkcyjny czy dwufunkcyjny.
Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej, a nie po rurach)? Druga łazienka nad kotłownią, a mała łazienka za scianą kotłowni. Może ktoś ma doświadczenia w tym względzie np miał kocioł dwufunkcyjny, a zmienił na jednofunkcyjny z zasobnikiem??
Z doświadczenia z junkersem wiem , że w zimie czeka się troszke dłużej, ale piecyk mam obok kranu.

długość dochodzenia przy kotle 2 -fukc. do zadanej temp. to jedna sprawa , ale naj. naj. to srumień jaki uzyskujemy , przepływ jest dławiony ,gdzie przy zasobniku jest na full pełną średnicą rurki i jest możliwość dorobienia cyrkulacji

MartaL
27-11-2005, 12:02
A może jeszcze cos z autopsji na temat dwufunkcyjnych?
Ze względów ekonomicznych jesteśmy prawie zdecydowani na dwufunkcyjny.
Nie zniechęca nas niemożność równoczesnego korzystania z ciepłej wody 2 osób. Może jedynie marnotrawienie wody w oczekiwaniu na ciepłą wodę, ale czy jednofunkcyjny bez cyrkulacji wiele zmieni?
Szkoda, że nie ma piecy dwufunkcyjnych do których z czasem możnaby dokupić zasobnik. Takie rozwiązanie nam by odpowiadało.

KrzysiekMarusza
27-11-2005, 19:22
MartaL - ta cyrkulacja niewiele więcej was bedzie kosztować. Co do 2-f - to niektórzy instalatorzy oferują że mogą go dostosować do zewn. zasobnika -> popytajcie

pozdr - Krzysiek

andrzej100
28-11-2005, 10:35
Termet dwufunkcyjny. Zamontowany w lazience wiec do kranu niedaleko, a trzeba czekac ok. 10 sec. Z tym czasem to nie jestem pewny na 100% ale wkurzajace jest to czekanie. Takze czasami rezygnuje z cieplej wody, bo nie chce mi sie czekac.
Dlatego do nowego domu kupilem z zasobnikiem jednofunkcyjny (ale na ten temat jeszcze nie mam doswiadczenia, bo nie jest zamontowana pompka cyrkul.)

windcracker
28-11-2005, 11:40
Mam kocioł z zasobnikiem oddalony ok.13m od kuchni. Dzieki cyrkulacji woda ciepła jest niemalże natychmiast.

s.stanczak
29-11-2005, 17:10
ja mam nową berettę kompact confort dwufunkcyjny z zasobniczkiem 2,6 litra.
kuchnia przez ścianę - ciepła woda dość szybko bo leci z zasobnika - jakieś7-8 sekund. w łazience dłużej czekam bo są większe odległości

juras
30-11-2005, 07:41
My czekamy 10 sekund w kuchni (2 m do pieca krokami a 5 m do pieca rurami) i 17 sekund w łazience (7 metrów do pieca krokami i 13 metrów rurami). Mam dwufunkcyjny Vaillant. Pasuje mi ten układ i nie zamienię go na zasobnik. Przyzwyczaiłam się po dwóch miesiącach.
Fakt - czasem świadomie rezygnuję z użycia ciepłej wody, bo mi szkoda pieca tarmosić na trochę wody.

Wartości w sekundach to trochę mało oprecyzyjne, ale chyba u nie podobnie jest, Z tym, że ja mam grzany prądem zasobnik 120l i tylko kilka metrów cyrkulacji (bo poprzedni instalator dał plamę, a drugi tylko częściowo mógł to poprawić). W kibelku na dole czekam z 15s. ale trochę wody niestety musi uciec, w kuchni dłużej a już na prysznic na piętrze to już całkiem klapa. Tak dziennie to ze 20l. wody się marnuje.

Ale też się przyzwyczailiśmy i nawet nasz 3-latek myje ręce w zimnej wodzie, bo szkoda czekać 20s. na ciepłą wodę jak 10s. myje się ręce.


pozdrawiam, juras

Maciek-MZM
30-11-2005, 11:00
Mialem 8 lat kociol dwufunkcyjny. Obslugiwalem nim lazienke i kuchnie. Niestety nie mozna bylo jednoczesnie korzystac z goracej wody w kuchni i np. po prysznicem. Po otwarciu kranu trzeba bylo troche czekac az sie woda nagrzeje. I co mnie najbardziej wkurzalo to to, ze jesli podczas kapania zamnknalem wode, to jak po chwili otworzylem ciepla mialem: goraca (pozostala w rurach i piecu), zimna (piec nie zdazyl ogrzac), goraca (piec zdazyl nagrzac wode).
Teraz wymienilem na jednofunkcyjny z zasobnikiem. Komfort nie do porownania. Woda goraca jest zawsze i wszedzie bez wzgledu czy korzystam tylko ja czy np dwie osoby w tym samym czasie. Na dwufunkcyjny niedalbym sie namowic.

MartaL
01-12-2005, 12:04
A co to właściwie ta cyrkulacja? Jakaś dodatkowa rura czy pompka pozwalająca krążyć wodzie ciepłej między kranami? Czy dobrze kombinuję?
Zastanawiam się czy jej dorobienie wiąże się z dodatkowym kuciem w ścianie? Bo jeśli tak to przy wymianie kotła i dorobieniu cyrkulacji może być niezłe zamieszanie?

GREG.M
01-12-2005, 12:18
A co to właściwie ta cyrkulacja? Jakaś dodatkowa rura czy pompka pozwalająca krążyć wodzie ciepłej między kranami? Czy dobrze kombinuję?
Zastanawiam się czy jej dorobienie wiąże się z dodatkowym kuciem w ścianie? Bo jeśli tak to przy wymianie kotła i dorobieniu cyrkulacji może być niezłe zamieszanie?

Cyrkulacja to dodatkowa rurka i pomka - sprawia że ciepła woda krąży cały czas "pod kranem".
Żeby nie kuć w ścianach możesz puścić tą rurkę na wierzchu. Warto ją dobrze zaizolować termicznie, bo taka krążąca ciepła woda wychładza się i rurka curkulacyjna działa jak pseudo-grzejnik niekoniecznie tam gdzie trzeba....

KrzysiekMarusza
01-12-2005, 12:19
Tak - dodatkowa rurka "z powrotem" od każdego punktu poboru + pompka (jedna na całą instalacje) która powoduje cyrkulacje wody do każdego punktu i z powrotem - tymi dodatkowymi rurkami.
Najlepiej to zrobic jak się robi instalację .... :-?

pozdr - Krzysiek

Krzysiek.
01-12-2005, 18:57
Witam wszystkich
jakie są "koszty" cyrkulacji, chodzi mi o zwiększone zuzycie ciepła na ogrzanie wody - może ktos z Was ma doświadczenia
Pozdrawiam

KrzysiekMarusza
01-12-2005, 20:28
"koszty" na poziomie 0.2 m3 gazu dziennie czyli jakies 22 gr, tzn. 80 zł rocznie, ale znormalizowanych dokładnych pomiarów nie przeprowadzano (tzn. ileś tam dni z cyrkulacją vs ileś bez cyrkulacji - po prostu parę dni nie miałem cyrkulacji, bo programator zgłupiał)

pozdr - Krzysiek
PS straty z cyrkulacji w zimie i tak zostają w domku :)

juras
02-12-2005, 06:38
A co to właściwie ta cyrkulacja? Jakaś dodatkowa rura czy pompka pozwalająca krążyć wodzie ciepłej między kranami? Czy dobrze kombinuję?
Zastanawiam się czy jej dorobienie wiąże się z dodatkowym kuciem w ścianie? Bo jeśli tak to przy wymianie kotła i dorobieniu cyrkulacji może być niezłe zamieszanie?

Właśnie ta dodatkowa rurka powoduje (przynajmniej w instalacji c.w.u. z zasobnikiem, bo nie wiem jak jest z ogrzewaczami gazowymi), że woda ciepła płynie od razu a nie po 20 sekundach.
Najczęściej pompka nie jest potrzebna (u mnie sama się wymienia, ale u mnie nie jest porozprowadzona do każdego kranu, tylko część głównej rurki - pionu).

Ostatnio jednak przeprowadziłem test i kupiłem programator (bo bojler chodzi na 220V) i chciałem zaoszczędzić energię (znaczy się zasobnik ocieplany to powinien trzymać ciepło). Tak programator ustawiłem ,żeby woda grzała się w godzinach tańszej energii. Niestety cyrkulacja wychłodziła mi wodę o 15st. w ciągu doby. Może to kwestia regulacji albo dodatkowych zabiegów, albo np. trzeba wyłączyć cyrkulację, ale wtedy na ciepłą wodę czekałbym minutę a to jest nie dopuszczalne.

juras

KrzysiekMarusza
02-12-2005, 06:51
Więc juras - po to jest cyrkulacja pompką, że woda jest cyrkulowana nie cały czas tylko wtedy kiedy trzeba -> straty mogą być mniejsze w/s do ciągłej niekontrolowanej cyrkulacji, choć oczywiscie pompka też trochę prądu zjada

pozdr - Krzysiek

juras
02-12-2005, 06:59
Więc juras - po to jest cyrkulacja pompką, że woda jest cyrkulowana nie cały czas tylko wtedy kiedy trzeba -> straty mogą być mniejsze w/s do ciągłej niekontrolowanej cyrkulacji, choć oczywiscie pompka też trochę prądu zjada

pozdr - Krzysiek

No to super, ale co to znaczy kiedy trzeba.

Na moje oko taka pompka działać może na 2 sposoby, albo cyklicznie co ileś tam minut wymienia wodę, albo gdzieś na końcu jest czujnik temp. i jeżeli temp. wody spadnie o np. 20st. to wymienia, ale skąd pompka ma wiedzieć kiedy mi potrzebna będzie woda, no chyba, że też jest programator w ten sposób, że sprawdzi która godzina i np. pracuje od 16.00 i wymieni pod warunkiem spadku temp.

Poproszę jakiegoś linka do takich pompek, poczytam jak to działa.

juras

KrzysiekMarusza
02-12-2005, 07:09
U mnie pompka działa rano - gdy wstajemy i się myjemy/kąpiemy itp, a potem ze 2 godz w okolicach powrotu z pracy, potem ze 2 razy przecyrkuluje co 0.5 h po 0.5 h i wieczorem cały czas, aż idziemy spać. W sobote/niedziele cyrkulacja chodzi cały dzień
ja uzywam takiego sterownika - dla mnie OK, jak na razie
http://www.auraton.com.pl/?auraton=100&PHPSESSID=fe9k06fppdkicr5ini0tp5j9l5
Krzysiek
PS a pompkę mam zwyczajną, z Leszna - do c.w.u.