PDA

Zobacz pełną wersję : podłoga sosnowa



DorotkaGB
26-11-2005, 20:44
Kupiłam podłogę sosnową Barlinka. Urzekła mnie i męża swoim wyglądem. Tylko nie wiemy czym ją teraz zabezpieczyć :roll: Po podłodze mają się przewijać dwie małe istotki i w najbliższej przyszłości ich kudłaty przyjaciel.
Ostatnio w nomi mąż widział coś takiego jak podłoga sosnowa utwardzana woskiem kokosowym (niestety tylko próbki, wszystko się wyprzedało i nikt nic nie wie :evil: ) słyszeliście coś o tych woskach? czy lepiej zdecydować się na lakier. Polecają nam wszędzie Duluxa :roll:

Ryszard1
28-11-2005, 22:51
lakier poliuretanowy, nie wodny, napewno zapewni wieksza twardosc/trwalosc,

MARIO345
28-11-2005, 22:57
w pełni zgadzam się z Ryszardem, oczywiście zaraz odezwą się parkieciarze, że wodny tak samo twardy, a może nawet twardszy Ty im nie wierz. Zastosować trzeba poliuretanowy lakier parkietowy najlepiej dwuskładnikowy

Gurthg
29-11-2005, 06:31
Zastosować trzeba poliuretanowy lakier parkietowy najlepiej dwuskładnikowy

A najlepiej, taki rosyjski, co schnie ze 4 dni, a twardości nabiera 3-4 tygodni.

Całkiem serio. W domu rodzicieli taki był i poparu "szpilkowych" sylwestrach
zaczeły pojawiać się drobne rysy.

Wady: długo schnie, jeszcze dłużej nabierapełnej twardości i śmierdzi. (Ba
jest wręcz mistrzem capu.)

mery26
29-11-2005, 09:44
Jeśli ten kudłaty przyjaciel to piesek (suczka) to oby mały.U mnie na dębowych schodach i parkiecie pełno rys (wgłębień) od pazurków. Dodam że wystarczyło kilka m-cy na totalną demolkę.No a sosna raczej bardziej miekka.A trzeba również uwzględnić konieczność przejścia w szpileczkach

buczek
29-11-2005, 10:20
Barlinek i sosna? Połączenie tej kiepskej marki z tak delikatnym (choc przynaje pięknym) materiałem jak sosna nie wróży dobrze. Ja kładełem w pokoju dziecięcym sosnowe panele Voxu i serdecznie tego żałuję. Nie mam psa i już po czterech latach podłoga jest tak zniszczona, że muszę cyklinować. JaK twoje pociech zaczną np. walic w podłogę plstikowym młodkiem t onajtwardszy lakier nie pomoże. Moze zerwę te panele i dam wykładzinę korkową. Korek sprężysty i co najważniesze b. ciepły - nie będzie więc zimno w pupy.

DorotkaGB
29-11-2005, 20:06
A jakiej firrmy polecacie lakiery? Macie jakieś super sprawdzone? i nie schnące 3 tygodnie, bo chcemy na święta się wprowadzić :)
Kudłaty przyjacieel to goldenek, którego ma przynieść Mikołaj :wink:

rafał ...
30-11-2005, 09:56
Odporniejszy jest z całą pewnością lakier chemoutwardzalny niż wodny, tylko, że jest jeszcze problem miękkości samego materiału i nawet jak się da super twardą powłokę lakierniczą do deska się wgniecie jak coś spadnie.

Lakiery wodne to raczej kiszka, my lakierowaliśmy 3x Duluxem Diamond i efekty były tak mizerne, że poszedł jeszcze 2x Dyrup. A i tak po 2 latach eksploatacji jest dużo rys, wgnieceń, itp. Zresztą na 2,5 letniego chłopca to żaden lakier nie da rady
:wink:

Faktem jest, że wodne schną szybko, dzień po lakierowaniu nic nie było czuć a lakier był już twardy.

myciek
30-11-2005, 16:24
Tak, jak napisał Rafał, sosna jest bardzo miękkim materiałem i żaden lakier nie zabezpieczy jej przed wgłębieniami. A pies te wgłebienia wykona szybko i sprawnie. Zakładając zatem, że głębokie rysy i tak się niebawem pojawią zastanawiałbym się nad jakimś impregnowaniem (np. olejowaniem), bo to łatwiej odnowić niż lakier. Tylko nie wiem jak się olejowana sosnowa podłoga zachowuje się gdy jeżdżą po niej dziecięce kolana (drzazgi?!). U mnie półtora roku temu olejowane świerkowe deski wyglądają znakomicie (choć są w miejscu gdzie mało piachu i pań w szpilkach...).

Ryszard1
30-11-2005, 20:56
Ja bym dal poprostu Dulux (najtanszy, 5 l/ok.100zl) min.w 3 warstwach. Koniecznie polysk, bo mat jest mniej trwaly. Przed nim mozna Capon zeby nie ciemnialo, choc ja bym nie dawal,

DorotkaGB
11-12-2005, 18:46
Podłoga ma być w sypialniach i u synków koniecznie mają być wykładziny w uliczki :D więc aż tak na eksploatacje i piach nie będzie narażona.
Olejowania sosny trochę się boję, olejować będziemy w łazience drewno egzotyczne

Janussz
11-12-2005, 20:39
Tak, jak napisał Rafał, sosna jest bardzo miękkim materiałem i żaden lakier nie zabezpieczy jej przed wgłębieniami. A pies te wgłebienia wykona szybko i sprawnie. Zakładając zatem, że głębokie rysy i tak się niebawem pojawią zastanawiałbym się nad jakimś impregnowaniem (np. olejowaniem), bo to łatwiej odnowić niż lakier. Tylko nie wiem jak się olejowana sosnowa podłoga zachowuje się gdy jeżdżą po niej dziecięce kolana (drzazgi?!). U mnie półtora roku temu olejowane świerkowe deski wyglądają znakomicie (choć są w miejscu gdzie mało piachu i pań w szpilkach...).
Mam sosnę od 83 roku. Raz odnawiana. Był pies rottweiler i jakoś niczego nie zdemolował. W nowej chałupce też będzie sosna najprawdopodobniej.
Były małe dzieci i ich rówieśnicy naokragło. Były imprezy i imprezki. I drewno jest z wiatrołomów. Podobno gorsze jak tutaj gdzieś czytałem.
I aby dopełnic reszty. Pies wyczyniał takie numery, że trudno uwierzyć jak się nie zobaczy. Np. urządzał sobie ślizgi na podłodze w korytarzu.

Mufka
12-12-2005, 09:36
Pies wyczyniał takie numery, że trudno uwierzyć jak się nie zobaczy. Np. urządzał sobie ślizgi na podłodze w korytarzu.

:) :D Rozwalil mnie ten pies :D musialo swietnie wygladac...
A przy okazji, czym lakierowalas podloge?

marek GL173
12-12-2005, 09:50
Droga Pani !

Mam deski Barlinka na ok.70m2 - cala gora bez lazienki, wszystkie zaolejowane (schody tez i meble i lozka ...), dobry olej sprzedaje Monach- Studio Pielegnacji Drewna ([email protected]). U nas dziewczynki (2 i 4 latka) na gorze jakos nie niszcza (kredki bez problemu sie zmywa, na uszkodz. mechan. nie ma rady - trzeba po prostu uwazac. Nasz piesek boi sie wchodzic na gore, problem pazurow wiec nie istnieje. Pozdrawiam
[email protected]

Janussz
12-12-2005, 10:04
Pies wyczyniał takie numery, że trudno uwierzyć jak się nie zobaczy. Np. urządzał sobie ślizgi na podłodze w korytarzu.

:) :D Rozwalil mnie ten pies :D musialo swietnie wygladac...
A przy okazji, czym lakierowalas podloge?
Pierwszy raz to wiem, że szedł kapon (capon?) i potem namiastka lakieru. Namiastka, bo było więcej rozcieńczalnika niż lakieru. Takie czasy były. Drugim razem, jakieś 15 lat po pierwszym lakierowaniu było cyklinowanie i jakiś lakier niemiecki. Nie pamiętam jaki. Ale tym razem to już porządnie było to wykonane.
Ważna jest szerokość desek. U mnie są 10-cio centymetrowe. Zabrakło trochę do kuchni i tam dałem szersze ze świerku. No i mam kilka szpar. Świerk jakiś taki nieciekawy jest na podłogi.

Mufka
16-12-2005, 08:53
Ja mam deski 20 cm, to dobrze czy zle? (zreszta sa tez wezsze i szersze nie sa rowne, taki urok tej podlogi, chyba nawet przedwojennej...) Szpary sa niesamowicie wielkie :evil: nawet 3 mm

GrzesioO
16-12-2005, 09:19
Ja mam deski 20 cm, to dobrze czy zle? (zreszta sa tez wezsze i szersze nie sa rowne, taki urok tej podlogi, chyba nawet przedwojennej...) Szpary sa niesamowicie wielkie :evil: nawet 3 mm

Musi być piękna.
Szalenie mi się podobają prawdziwie stare podłogi.

Mufka
16-12-2005, 09:23
jeszcze nie wiem czy jest ladna dopiero za kilka dni wchodzi cykliniarz... mam stracha ze wydam pieniadze na cyklinowanie a okaze sie ze to porazka i lepiej bylo kupic sobie panele... No i spac po nocach nie moge olejowac czy lakierowac, a jak lakierowac to czym...